Pieśni na ślub

[Margolcia4111991]

Napisane przez eeverybodylies

Też tego nie umiem zrozumieć te - mimo że liturgiczne w większości nie są, to są o Bogu i wierze - w sumie nie rozumiem też dlaczego ich nie zrobią liturgicznymi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bo zaiste nie spełniają zasad opisanych między innymi tu: http://www.studiumorganistowskie.arc...urgicznych.pdf
Polecam przeczytanie podanych w tym opracowaniu dokumentów w całości, jeśli ktoś rzeczywiście się tym interesuje.

Wyznacznikiem są postanowienia Soboru Watykańskiego II. Pieśń liturgiczna nie wystarczy, aby była o Bogu i wierze, bo w ten sposób każdy utwór, w którym pada słowo Bóg lub odnosi się w jakikolwiek sposób do wiary katolickiej musiałby być za pieśń liturgiczną uznany, a to byłoby kuriozum

Żeby była jasność: nie neguję ludzi, którzy tak, czy inaczej dobierają sobie utwory na ślub. Każdy wierzy, jak mu się podoba, praktykuje, jak mu się podoba - jednakże sądzę, że warto wcześniej zastanowić się, czy zależy mi tylko na tym, żeby było ładnie, rodzinie się podobało albo dlatego, że jest to mój, jego, nasz ulubiony utwór, czy też jesteśmy na tyle dojrzali i mamy świadomość swojej wiary, aby dobrać pieśni tak, by wszystko było "po Bożemu" Utwór nieliturgiczny za zgodą kapłana można wykonać po zakończeniu liturgii.

[eeverybodylies]

Wiem, wiem ze mozna, ale ogolnie w mlodych DA czesto wykonuje sie nawet te nieliturgiczne na mszach - tak sie przyjelo. Mniej razi mnie nieliturgiczne "Chlebie najcichszy" niz "Psalm dla Ciebie" Rubika...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[forumkowiczka]

"Panie proszę przyjdź"

[jagawizaz]

pewnie wszystkie już widziałyśmy to nagranie z "Hallelujah" Cohena w wykonaniu księdza, ale która z nas nie chciałaby być w ten sposób zaskoczona? poza tym, piosenka bardzo urokliwa.

a co sądzicie o marszu weselnym na gitarach elektrycznych? przyszły mąż jest z rockowego środowiska i dostaliśmy propozycję takiego prezentu od znajomych, myślicie, że to się uda?

[Margolcia4111991]

Napisane przez jagawizaz

pewnie wszystkie już widziałyśmy to nagranie z "Hallelujah" Cohena w wykonaniu księdza, ale która z nas nie chciałaby być w ten sposób zaskoczona? poza tym, piosenka bardzo urokliwa.

a co sądzicie o marszu weselnym na gitarach elektrycznych? przyszły mąż jest z rockowego środowiska i dostaliśmy propozycję takiego prezentu od znajomych, myślicie, że to się uda?

Jeśli będzie poza liturgią i macie księdza mało "hermetycznego" to może się udać. Bo rozumiem, że chodzi o marsz "menelsona" :P To co mogę Wam zasugerować, to wykonanie przez zespół/chór/organistę/kogotammacie pieśni na zakończenie, chociażby krótkiej, a po niej marsza.

[cornflower_girl]

Napisane przez jagawizaz

pewnie wszystkie już widziałyśmy to nagranie z "Hallelujah" Cohena w wykonaniu księdza, ale która z nas nie chciałaby być w ten sposób zaskoczona? poza tym, piosenka bardzo urokliwa.

Z tego, co widziałam, pieśń była wykonana na kazaniu albo po zakończeniu liturgii - młodzi siedzieli. Gorzej, jakby zastępowała pieśń liturgiczną.

Napisane przez Margolcia4111991

Jeśli będzie poza liturgią i macie księdza mało "hermetycznego" to może się udać. Bo rozumiem, że chodzi o marsz "menelsona" :P To co mogę Wam zasugerować, to wykonanie przez zespół/chór/organistę/kogotammacie pieśni na zakończenie, chociażby krótkiej, a po niej marsza.

Szczerze mówiąc, mało spotkałam księży hermetycznych. Spotkałam się raczej z przeciwnymi zjawiskami: z utworem jazzowym wykonanym na trąbce w momencie dziękczynienia po Komunii Św., wyjącą wokalistą masakrującą Ave Maria... Mam wrażenie, że w wielu parafiach jest niezła samowola. Nawet, kiedy omawialiśmy z proboszczem przebieg Mszy, był zdziwiony, że Marsza Weselnego nie chcemy na wejście i że nie będzie Ave Maria.

[eeverybodylies]

Noo mnie "Ave Maria" drazni jakos na slubach. Szczegolnie jak jest wykonane amatorsko i nieskladnie. Nie podoba mi sie i juz...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Margolcia4111991]

Napisane przez cornflower_girl

Z tego, co widziałam, pieśń była wykonana na kazaniu albo po zakończeniu liturgii - młodzi siedzieli. Gorzej, jakby zastępowała pieśń liturgiczną.


Szczerze mówiąc, mało spotkałam księży hermetycznych. Spotkałam się raczej z przeciwnymi zjawiskami: z utworem jazzowym wykonanym na trąbce w momencie dziękczynienia po Komunii Św., wyjącą wokalistą masakrującą Ave Maria... Mam wrażenie, że w wielu parafiach jest niezła samowola. Nawet, kiedy omawialiśmy z proboszczem przebieg Mszy, był zdziwiony, że Marsza Weselnego nie chcemy na wejście i że nie będzie Ave Maria.

Oni też się przyzwyczajają Aczkolwiek podtrzymuję swoją opinię: kościół jest dla liturgii, a dla wymyślania i kombinowania jest wesele, przyjęcie, co kto tam sobie planuje.

[Frania5000]

Na naszym ślubie organista śpiewał "Gdy się łączą serca dwa w Imię Boże" , Ave Maria. To zależy też od dogadania się z księdzem co pozwoli zaśpiewać

[AnnLady]

jak byłam u mojej kuzynki na ślubie to oprawę muzyczną miała piękną, zwłaszcza jedna pieśń przypadła mi do gustu muszę ją zapytać czy to sami wybierali czy to tak normalnie u nich w kościele jest.
co do swojego ślubu to nawet przez myśl mi nie przeszło że i to można wybierać ale cóż trzeba będzie pomyśleć w takim razie

[Miss Saeki]

Ja na swoim ślubie nie chcę mieć organisty ale chór śpiewający a'capella w czterogłosie. Do ślubu jeszcze daleko, więc pieśni nie wybrane, ale coś tam już mały zarys się w głowie pojawia.

[cornflower_girl]

Miss Saeki U nas był właśnie taki chór - oprawa muzyczna była po prostu niesamowita i wzruszająca, dla wielu osób, którym nie po drodze z kościołem - ciekawe urozmaicenie.
Jakie pieśni Wam chodzą po głowie?

[Miss Saeki]

Napisane przez cornflower_girl

Miss Saeki U nas był właśnie taki chór - oprawa muzyczna była po prostu niesamowita i wzruszająca, dla wielu osób, którym nie po drodze z kościołem - ciekawe urozmaicenie.
Jakie pieśni Wam chodzą po głowie?

Wręcz typowo kościelne tylko takie które nadają się do śpiewu w wielogłosie
np. "skosztujcie i zobaczcie", "mądrość stół zastawiła obficie", "hymn etiopski" + obowiązkowo części stałe śpiewane po łacinie (Wezwanie - Kyrie Eleison, Baranku Boży - Agnus Dei). Dodatkowo chcę mszę z pierwszą modlitwą eucharystyczną.

A u was co było śpiewane?

Co do tych co nie po drodze z kościołem... dużo zależy od samych... księży. U mnie diecezjalni odpadają w przedbiegach, więc ślub na pewno nie bedzie w mojej macierzystej parafii. Chyba najbardziej chciałabym aby ślubu udzielali nam Franciszkanie (sąsiedzka parafia i to w nimi przez całą szkołę miałam regilię itp.) lub Dominikanie (mój TŻ też był po nie drodze z kościołem do czasu aż poszedł do Dominikanów i zobaczył, że "można inaczej"

[cornflower_girl]

Miss Saeki To podobnie jak u nas Pieśni wypisałam w tym poście. Niestety nie było możliwości całkowitej rezygnacji z organisty, więc coś tam pograł.. Szkoda, bo dużo bardziej odpowiadała mi całościowa oprawa chóru.

[Miss Saeki]

O takie pieśni i takie wykonanie mieć bym pragnęła. Byłoby idealnie.

Witaj pokarmie: https://www.youtube.com/watch?v=boMd69cIU-k
Niechaj Cię Panie: https://www.youtube.com/watch?v=XkHGRX5k0Uc
Skosztujcie i zobaczcie: https://www.youtube.com/watch?v=nweOFimCqVM
Wierzę w Ciebie Panie: https://www.youtube.com/watch?v=CJeTVyunFQQ
Hymn na cześć Eucharystii: https://www.youtube.com/watch?v=oLioWhbySuE

[eeverybodylies]

Napisane przez Miss Saeki

O takie pieśni i takie wykonanie mieć bym pragnęła. Byłoby idealnie.

Witaj pokarmie: https://www.youtube.com/watch?v=boMd69cIU-k
Niechaj Cię Panie: https://www.youtube.com/watch?v=XkHGRX5k0Uc
Skosztujcie i zobaczcie: https://www.youtube.com/watch?v=nweOFimCqVM
Wierzę w Ciebie Panie: https://www.youtube.com/watch?v=CJeTVyunFQQ
Hymn na cześć Eucharystii: https://www.youtube.com/watch?v=oLioWhbySuE

Piękne są! Mi się ostatnio jeszcze przypomniała "Schowaj mnie pod skrzydła swe" i "Przyjdź jak deszcz" <3

[norton13]

Przeczytałem Twój wpis Margolciu i jestem w szoku. Nie wiem czy w dążeniu do doskonałości nie zatrzymaliście się z utworami i oprawą muzyczną no na początku XX wieku. Być może tam gdzie mieszkasz i uczestniczysz w próbach chóralnych są trochę inne zwyczaje. Nie obraź się ale chcę Ci przypomnieć że w portalach społecznościowych i na YT można znaleźć wiele utworów zupełnie nie związanych z liturgią. I nie dotyczy to tylko jednorazowego jak Ty pewnie nazwiesz wyskoku angielskiego kapłana śpiewającego własnie " Hallelujah " podczas udzielanego sakramentu ślubu . Również można znaleźć już wiele pieśni śpiewanych w kościele przez polskich księży. Jak ktoś kiedyś powiedział " Panta rei" . Wszystko przemija i nastaje nowe

[Malwina_89]

Jeżeli którejś to pomoże, to u nas było:
1. Ty tylko mnie poprowadź.
2. Jak ożywczy deszcz (do Ducha Św.)
3.W cieniu Twoich rąk.
4. Hallelujah (w polskiej wersji)
5. Jak wielki jest Bóg.
6. Tylko bądź.

Z tym że wszystko w aranżacji na gitarę klasyczną, basową i djembe.

[farbstiftka]

u nas będzie gitara+ śpiew:
-Ty tylko mnie poprowadź
-Takie jest prawo miłości
- Jeśli w szukaniu Bożej mądrości
-Wystarczy byś był, Chwalę Ciebie Panie, Barka
-Powiedz ludziom, że kocham ich

Na komunię rozpisanych jest kilka, bo nie wiadomo ile potrwa.

[MuniaMusia]

Jako organistka mogę pomóc w doborze pieśni na Mszę ślubną.
Biorąc ślub w Kościele wyznajecie, że jesteście wierzący, a skoro tak to powinniście godzić się na reguły opracowane i ustalone przez ów Kościół. Dokumenty jasno mówią co wolno a czego nie wolno wyprawiać podczas Liturgii a wszelka profanacja jest nie tyle nieodpowiedzialnością, co nawet hipokryzją.
Wszelkie pieśni typu Bo jak śmierć, Oblubieniec, Jesteś blisko mnie, Chlebie Najcichszy, hallelujah, Ave Maria, a nawet Marsz Mendelsona są niepoprawne liturgicznie i nieodpowiednie. Używanie gitar elektrycznych, perkusji czy nie daj Panie Boże bongosów jest w RCC zabronione.

Liturgię ślubną można tak pięknie uświetnić wykorzystując śpiewy w 4głosie, łacińskie częsci stałe lub utwory pięknie, harmonicznie zagrane na organach. Gram na ślubach już wiele lat i każdorazowo widzę, że takie pieśni potrafią poruszyć i pomóc w modlitwie, uczcić Sacrum światyni. Czasem sama ryczę po kryjomu na chórze kiedy widzę, że osoby mocno przeżywają taką Mszę.

Co do księży - wiadomo istnieją różni, tak, jak różni są ludzie. Jeden będzie sprzeciwiał się przepisom, bo przecież on rządzi w jego lokalnym kościele i razem z grupką nieudolnie próbujących chwycić Bdur na gitarach młodych ludzi, będzie próbował pukać w bongosy czy inne ukulele a drugi będzie ze wzruszeniem i miłością odprawiał mszę w rycie trydenckim.

Nie chcę jednak występować tu jako przedstawicielka źle rozumianej pewnej społeczności Kościoła, dlatego próbuję być tolerancyjna. Nie odsyłam więc z kwitkiem osób, które pragną z całego serca, by w ten Ich Dzień, Ich Święto zabrzmiało Ave Maria* czy Mendelson** tudzież jakaś inna pieśń jednak związana choć minimalnie z liturgią i jej przekazem.

*Ave Maria jako pieśń do Matki Bożej wykonywana wyłącznie podczas modlitwy młodych przed Jej obrazem.
** jako utwór po pieśni na wyjście kapłana.

[Lela23]

Hej, mam pytanie czy jest taka mozliwosc bym narzucila odgornie mojej organistce co ma zagrac ? Czy to nie wypada ?

[MuniaMusia]

Napisane przez Lela23

Hej, mam pytanie czy jest taka mozliwosc bym narzucila odgornie mojej organistce co ma zagrac ? Czy to nie wypada ?

Oczywiście, że wypada! Ja się zawsze bardzo cieszę, kiedy Młodzi chcą pogadać o tym, co będę grać. Tylko takie "narzucenie odgórnie"brzmi groźnie, jakbyś chciała jej rzucić listę i rozkazać grać tylko to. Myślę, że warto wspólnie ustalić repertuar.
Zależy jeszcze co tam wymyśliliście

[karoolaa1]

Dobór pieśni na ślub jest zaskakującym problemem, jeżeli nie zostawia się wolnej ręki wykonawcom. Trzeba to uzgodnić z księdzem ,organistą, śpiewaczką, ew. rodziną , wziąć pod uwagę plan liturgii, akustyke kościoła i co są w stanie zagrać organy. U mnie na wejście można było zagrać pieśń liturgiczną lub dowolny utwór instrumentalny podniosły. Podczas mszy tylko pieśni liturgiczne dostosowane do planu liturgii. Oprócz tego mogłam sobie wybrać którą chciałam. Na rozejście mogła być Ave Maria podczas położenia kwiatów pod obrazem Maryji (wcześniej nie, bo nieliturgiczna). Na koniec - tradycyjnie Marsz Mendelsona, ale tu jest pewna dowolność.

[Margolcia4111991]

Napisane przez norton13

Przeczytałem Twój wpis Margolciu i jestem w szoku. Nie wiem czy w dążeniu do doskonałości nie zatrzymaliście się z utworami i oprawą muzyczną no na początku XX wieku. Być może tam gdzie mieszkasz i uczestniczysz w próbach chóralnych są trochę inne zwyczaje. Nie obraź się ale chcę Ci przypomnieć że w portalach społecznościowych i na YT można znaleźć wiele utworów zupełnie nie związanych z liturgią. I nie dotyczy to tylko jednorazowego jak Ty pewnie nazwiesz wyskoku angielskiego kapłana śpiewającego własnie " Hallelujah " podczas udzielanego sakramentu ślubu . Również można znaleźć już wiele pieśni śpiewanych w kościele przez polskich księży. Jak ktoś kiedyś powiedział " Panta rei" . Wszystko przemija i nastaje nowe

Tak, tak, zimny beton i tak dalej... Gdzieś już to słyszałam odnośnie dyskusji na temat okołowielkanocnych obrzędów u łódzkich Jezuitów - polecam obejrzeć na YT, świetne przedstawienie. Nie przeczę, że Internet jest pełen dowodów ignorancji - również ze strony kapłanów, którzy w mojej opinii powinni stać na straży przestrzegania przepisów. A te mówią wyraźnie, co można, a czego podczas liturgii nie można robić. Oczywiście, są pewne granice tolerancji, ale są one czestokroć przekraczane.

Inna sprawa, że wielu katolików nie odróżnia pieśni od piosenki religijnej - te drugie są tak bardzo popularne, bo mają w sobie elementy ludyczności, rozrywki, często rymowany tekst i skoczną melodię. A jednak na liturgię się nie nadają. Z prostej przyczyny - najważniejszy na liturgii jest Chrystus w Najświętszym Sakramencie i to na Nim powinna się skupić uwaga w kościele. Dlatego tak bardzo lubię liturgie, którym nie towarzyszy żadna oprawa muzyczna - cisza i Bóg.

Nie, nie jestem dewotką. Powiem więcej, nie jestem regularnie praktykująca. Ale czytam. Interesuję się. Zgłębiam wiedzę.

[seiko1992]

Wejście:Twoja miłość
Ofiarowanie: Miłość cierpliwa jest
Komunia: Witaj pokarmie/ powietrzem moim jest
Uwielbienie:Nic nie musisz mówić
Rozesłanie: Maryjo Śliczna Pani

[MuniaMusia]

Napisane przez seiko1992

Wejście:Twoja miłość
Ofiarowanie: Miłość cierpliwa jest
Komunia: Witaj pokarmie/ powietrzem moim jest
Uwielbienie:Nic nie musisz mówić
Rozesłanie: Maryjo Śliczna Pani

Ani jedna nie pasuje

[seiko1992]

witaj pokarmie na komunie nie pasuje czemu??
Maryjo, śliczna Pani na wyjście czemu Ci nie pasuje??

[MuniaMusia]

Napisane przez seiko1992

witaj pokarmie na komunie nie pasuje czemu??
Maryjo, śliczna Pani na wyjście czemu Ci nie pasuje??

Wszystkie te pieśni są niestety nieliturgiczne.
Maryjo śliczna Pani ewentualnie podczas modlitwy przed obrazem NMP.

[seiko1992]

Nasz ksiądz nie ma z tym problemu, więc tak zostanie

[Hanako]

Napisane przez MuniaMusia

Wszystkie te pieśni są niestety nieliturgiczne.
Maryjo śliczna Pani ewentualnie podczas modlitwy przed obrazem NMP.

"Witaj pokarmie" idzie regularnie nawet u Dominikanów, którzy prowadzą Dominikański Ośrodek Liturgiczny i nad każdym szczegółem Eucharystii myślą cztery razy. Nie mam zamiary kłócić się o reguły, ale skoro nie tylko prowincjonalni księża, ale nawet ludzie zgłębiający liturgię podejmują takie decyzje, to ja się czuję rozgrzeszona z nieprzestrzegania tychże reguł.

Napisane przez MuniaMusia

Co do księży - wiadomo istnieją różni, tak, jak różni są ludzie. Jeden będzie sprzeciwiał się przepisom, bo przecież on rządzi w jego lokalnym kościele i razem z grupką nieudolnie próbujących chwycić Bdur na gitarach młodych ludzi, będzie próbował pukać w bongosy czy inne ukulele a drugi będzie ze wzruszeniem i miłością odprawiał mszę w rycie trydenckim.

Tego komentarza trochę nie rozumiem. Ryt trydencki nie jest ani lepszy, ani bardziej święty, jest tylko nadzwyczajną formą rytu rzymskiego, toteż nie rozumiem przywołania go w tym porównaniu. Brzmi, jakby dawał +30 do przestrzegania reguł i ogólnej świętości mszy.