Zapuszczanie włosów cz. VIII - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-07-07, 06:08   #961
beata_wajs_migdal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

dzien dobry,czy miała któras z Was odżywkę heratynowa dr Sante?

https://allegro.pl/oferta/odzywka-ke...OTkzZjYyZjk%3D
beata_wajs_migdal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-07, 10:57   #962
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 327
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez nikisa Pokaż wiadomość
Ja kupie orzech, bo on podobno fajnie podbija brąz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Dziewczyny czy to prawda, że shake your hair jest strasznie kwaśny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak rozmawiałam z Panią z Shauski to mówiła, że właśnie orzech fajnie przyciemnia, chyba też z shikaki i chyba Shen - zresztą na ich blogu jest opis wszystkich szamponów, co robią pod względem kolorystycznym, więc można coś wybrać.I to jest prawda. Bo ja Shen, Tulsi nakładam na skalp i mi przyciemnia, a jak myje pomarańczą to mi rozjaśnia.

A u mnie kombinowanie z włosami ciąg dalszy, nie wiem co z tego będzie. Podcinam sukcesywnie zniszczona prawą stronę, zostało mi tylko kilka cm do wyrównania. Wkurzaja mnie włosy, bo uzyskałam taką długość w której znowu mi się odbijają, do tego końcówki mi się wykrecają, wiec jak zwykle - jest ciekawie.

I ostatnio myślę o tym żeby podziałać z ziołami. Kupiłam sobie Neem, branhmi , głożynę oraz Kapoor Kachli Dziewczyny, myslicie , że te ziola zmieniaja odcien rozjaśnionych włosów jakoś mocno albo mogą je bardzo wysuszyć? Macie jakieś doświadczenia? Z tego co wiem głożyna niby zmienia w kierunku żółci, ale akurat tego jakoś bardzo się nie boje. Podobno Neem, branhmi i Kapoor nadaje się do jasnych włosów. Weźcie coś napiszcie. Mam zamiar te zioła dodawać do maski. Bardzo bym chciała pogrubić włosy i je wzmocnić.

I ogólnie myślę coraz mocniej o hennowaniu, ale wciąż dorastam do tej decyzji.
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-07, 10:58   #963
orexa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 95
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Mialam tę odżywkę oraz dobrze się u mnie sprawdziła
orexa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-07, 10:59   #964
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 327
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez nikisa Pokaż wiadomość
Hmm dopiero dostanę go w tym tygodniu, a zdążyłam powiedzieć koleżance, a tamta że odda mi swój, bo nie da się pić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SYH jest bardzo słodkie, ale ja dawałam więcej wody po prostu, bo wg przepisu było słodko - mdlące
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-07, 19:02   #965
Miroku
Rozeznanie
 
Avatar Miroku
 
Zarejestrowany: 2020-05
Lokalizacja: Twilight Bay City
Wiadomości: 585
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
dzien dobry,czy miała któras z Was odżywkę heratynowa dr Sante?

https://allegro.pl/oferta/odzywka-ke...OTkzZjYyZjk%3D

Samej odżywki jeszcze nie miałam, ale z Dr.Sante miałam maskę kokosową, szampon z aloesem i serię do włosów wypadających, naprawdę dobre kosmetyki



Podcięłam włosy, od razu lepiej się układają
__________________
But what's the point of achieving perfection?
There is none. Nothing.
Miroku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-08, 06:36   #966
beata_wajs_migdal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Miroku Pokaż wiadomość
Samej odżywki jeszcze nie miałam, ale z Dr.Sante miałam maskę kokosową, szampon z aloesem i serię do włosów wypadających, naprawdę dobre kosmetyki



Podcięłam włosy, od razu lepiej się układają
najpredzej pojde podciąc włosy we wrzesniu do znajomej...choć końcówki mam ponoć spoko tylko ta gzrywka ..muszą mi jakoś to ogarnac..ciagle mam wrazenie ze jest za gruba:/ a bez czuje sie jakas łysa..wszak mam ją już 12 lat..

Miroku, Olexa dzieki,cena jak za litr do przyjęcia a potrzebowalam coś bardziej proteiowego. ,
Dziś przyjdzie, to będę testowac .Oby pompka działała , bo od zawsze mam pecha do tego typu dozowników..jedynie może w szamponach anwen mi się nie zacinała ,choc o tak planuje przełożyc troszke do innego pojemniczka...tj robilam z litrowymi kallosami.
ktore kallosy najbardziej lubicie?
u mnie hitem byl algowy i keratynowy, dawno temu mialam blueberry tez byl spoko, ale tu lista sie zamyka...

Edytowane przez beata_wajs_migdal
Czas edycji: 2020-07-08 o 06:38
beata_wajs_migdal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-08, 10:23   #967
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Ja najbardziej lubiłam kallosa cherry był świetny zarówno do mycia jak i jako odżywka. Teraz mam kallosa fig, zapach i działanie prawie takie samo jak przy cherry. Kallos banana też był nawet spoko.
Teraz kusi mnie kallos avocado. Któraś z Was używała?

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-08, 17:00   #968
nikisa
Zakorzenienie
 
Avatar nikisa
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: centralna
Wiadomości: 11 570
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
SYH jest bardzo słodkie, ale ja dawałam więcej wody po prostu, bo wg przepisu było słodko - mdlące
Wypilam szklankę z trudem, ani słodkie ani kwaśne takie do niczego nie podobne.

Za to jeżeli chodzi o datę ważności to spokojnie można kupować na %, mam ważny do 06.2021

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nadal myślimy nad tym, co kupujemy

Piękno rodzi się w bólach niestety
290cc anatomy 29.04.2017 piękna data

nikisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-09, 09:21   #969
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 327
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez nikisa Pokaż wiadomość
Wypilam szklankę z trudem, ani słodkie ani kwaśne takie do niczego nie podobne.

Za to jeżeli chodzi o datę ważności to spokojnie można kupować na %, mam ważny do 06.2021

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A mi po rozrobieniu nawet smakowało, ale coś wydaje mi sie, że ten SYH nie schodzi, bo bardzo często widzę go w promocji poza promocjami na kosmetyki ANWEN.

Dziewczyny Kochane, dodałam wczoraj głożynę do maski - efekt super, trochę zmienił mi się kolor, ale powiem Wam, ze poczułam się na tyle zachęcona, że chyba spróbuję z "henną". Tak więc polecam głożynę jako dodatek. W kolejce czeka neem, kapook kachli i bhringraj

Co do henny - WEŻCIE MI COS DORADZCIE :d Rozważam sattvęę jasny blond z dodatkiem amli, żeby trochę przyciemnić włosy (bo i tak do tego dąże), widziałam zdjęcia w grupie na FB i efekt mi się podobał. Wiem, że są tutaj hennomianiaczki, czy któras z Was kiedykolwiek na rozjasnione włosy nakładała tę mieszankę? Czy jak nałoże na rozjasnione włosy cassie to efekt będzie mocno miodowy? Czy któraś z Was uzywa "henny" tej marki? Narazie zbietam informacje, stąd tyle pytań

Kolejna kwestia to sprawy techniczne: co zrobic zeby henna tak nie przesuszala? Czytalam, ze w przypadku cassi mozna dodawac acerole, ktora jest najdelikatniejsza, ze nie trzeba soku z cytryny , ale moze jest cos jeszcze bardziej delikatne? Zeby przyciemnic wlosy, ochlodzic i zakwasic mieszanke , mozna dodawac sok z aroni? Jak mam włosy do lopatek, geste to ile henny powinnam zuzyc? No i ostatnia kwestia - po zmyciu henny nie moge nakladac odzywki ani masek przez 48 h? A jezeli to zrobie to cos sie 'zlego" moze zadziac? Bo przyznam, ze tego najbardziej się boję, nie chcialabym zeby wlosy mi sie ostro wykruszyly przez przesusz, skoro juz jako tako wyglądają. A wiem, ze jak bede miala ostry przesusz to niestety nie bedzie litosci. Czy przed umyciem rypaczem i chelatowaniem moge nalozyc olej?

No i czy polecacie jakies strony zeby zaglebic sie w temat, oczywiscie jak najbardziej merytoryczne Miksologia? Bo na włosingu za duzo jest tych informacji, w zasadzie glownie spersonalizowane i jak czytam pliki to nie wszystko rozwiewa moje watpliwosci.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843

Edytowane przez pseudofeministka
Czas edycji: 2020-07-09 o 09:27
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-09, 09:25   #970
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez nikisa Pokaż wiadomość
Wypilam szklankę z trudem, ani słodkie ani kwaśne takie do niczego nie podobne.

Za to jeżeli chodzi o datę ważności to spokojnie można kupować na %, mam ważny do 06.2021

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mi smakuje po tym co się naczytałam spodziewałam się czegoś o wiele gorszego w smaku a tu mile zaskoczenie Przynajmniej dla mnie

Już nie ma ani obniżki ani towaru
Dobrze, że udało mi się kupić chociaż jedno opakowanie

Edytowane przez 60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Czas edycji: 2020-07-09 o 09:27
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-09, 13:15   #971
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez czekoladka3 Pokaż wiadomość
Teraz kusi mnie kallos avocado. Któraś z Was używała?

Jeszcze nie, ale sądząc po składzie, musi być ekstra i na pewno kiedyś w końcu go dorwę.
__________________
contra negantem principia non est disputandum
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-09, 22:34   #972
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
A mi po rozrobieniu nawet smakowało, ale coś wydaje mi sie, że ten SYH nie schodzi, bo bardzo często widzę go w promocji poza promocjami na kosmetyki ANWEN.

Dziewczyny Kochane, dodałam wczoraj głożynę do maski - efekt super, trochę zmienił mi się kolor, ale powiem Wam, ze poczułam się na tyle zachęcona, że chyba spróbuję z "henną". Tak więc polecam głożynę jako dodatek. W kolejce czeka neem, kapook kachli i bhringraj

Co do henny - WEŻCIE MI COS DORADZCIE :d Rozważam sattvęę jasny blond z dodatkiem amli, żeby trochę przyciemnić włosy (bo i tak do tego dąże), widziałam zdjęcia w grupie na FB i efekt mi się podobał. Wiem, że są tutaj hennomianiaczki, czy któras z Was kiedykolwiek na rozjasnione włosy nakładała tę mieszankę? Czy jak nałoże na rozjasnione włosy cassie to efekt będzie mocno miodowy? Czy któraś z Was uzywa "henny" tej marki? Narazie zbietam informacje, stąd tyle pytań

Kolejna kwestia to sprawy techniczne: co zrobic zeby henna tak nie przesuszala? Czytalam, ze w przypadku cassi mozna dodawac acerole, ktora jest najdelikatniejsza, ze nie trzeba soku z cytryny , ale moze jest cos jeszcze bardziej delikatne? Zeby przyciemnic wlosy, ochlodzic i zakwasic mieszanke , mozna dodawac sok z aroni? Jak mam włosy do lopatek, geste to ile henny powinnam zuzyc? No i ostatnia kwestia - po zmyciu henny nie moge nakladac odzywki ani masek przez 48 h? A jezeli to zrobie to cos sie 'zlego" moze zadziac? Bo przyznam, ze tego najbardziej się boję, nie chcialabym zeby wlosy mi sie ostro wykruszyly przez przesusz, skoro juz jako tako wyglądają. A wiem, ze jak bede miala ostry przesusz to niestety nie bedzie litosci. Czy przed umyciem rypaczem i chelatowaniem moge nalozyc olej?

No i czy polecacie jakies strony zeby zaglebic sie w temat, oczywiscie jak najbardziej merytoryczne Miksologia? Bo na włosingu za duzo jest tych informacji, w zasadzie glownie spersonalizowane i jak czytam pliki to nie wszystko rozwiewa moje watpliwosci.
Henna nie przesusza tylko musisz umyć po hennowaniu delikatnym szamponem i położyć bogatszą odżywkę. Robię tak od lat, a wcześniej szarpałam się z matowymi skołtunionymi włosami w imię żelaznych hennowych zasad, że kolor musi się utlenić we włosach do kolejnego mycia i nie można nic na nie kłaść. Bullshit. Utleni się i tak.
Taka to moja rada.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 05:18   #973
beata_wajs_migdal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
A mi po rozrobieniu nawet smakowało, ale coś wydaje mi sie, że ten SYH nie schodzi, bo bardzo często widzę go w promocji poza promocjami na kosmetyki ANWEN.

Dziewczyny Kochane, dodałam wczoraj głożynę do maski - efekt super, trochę zmienił mi się kolor, ale powiem Wam, ze poczułam się na tyle zachęcona, że chyba spróbuję z "henną". Tak więc polecam głożynę jako dodatek. W kolejce czeka neem, kapook kachli i bhringraj

Co do henny - WEŻCIE MI COS DORADZCIE :d Rozważam sattvęę jasny blond z dodatkiem amli, żeby trochę przyciemnić włosy (bo i tak do tego dąże), widziałam zdjęcia w grupie na FB i efekt mi się podobał. Wiem, że są tutaj hennomianiaczki, czy któras z Was kiedykolwiek na rozjasnione włosy nakładała tę mieszankę? Czy jak nałoże na rozjasnione włosy cassie to efekt będzie mocno miodowy? Czy któraś z Was uzywa "henny" tej marki? Narazie zbietam informacje, stąd tyle pytań

Kolejna kwestia to sprawy techniczne: co zrobic zeby henna tak nie przesuszala? Czytalam, ze w przypadku cassi mozna dodawac acerole, ktora jest najdelikatniejsza, ze nie trzeba soku z cytryny , ale moze jest cos jeszcze bardziej delikatne? Zeby przyciemnic wlosy, ochlodzic i zakwasic mieszanke , mozna dodawac sok z aroni? Jak mam włosy do lopatek, geste to ile henny powinnam zuzyc? No i ostatnia kwestia - po zmyciu henny nie moge nakladac odzywki ani masek przez 48 h? A jezeli to zrobie to cos sie 'zlego" moze zadziac? Bo przyznam, ze tego najbardziej się boję, nie chcialabym zeby wlosy mi sie ostro wykruszyly przez przesusz, skoro juz jako tako wyglądają. A wiem, ze jak bede miala ostry przesusz to niestety nie bedzie litosci. Czy przed umyciem rypaczem i chelatowaniem moge nalozyc olej?

No i czy polecacie jakies strony zeby zaglebic sie w temat, oczywiscie jak najbardziej merytoryczne Miksologia? Bo na włosingu za duzo jest tych informacji, w zasadzie glownie spersonalizowane i jak czytam pliki to nie wszystko rozwiewa moje watpliwosci.
to juz Ci odpowiadam,tak kanal miksologia to taki must have

tak cassia nada Ci zlotawego miodowego odcienia, choc mi i tak przyciemnila włosy.
Żeby tak nie przesuszala warto dodać po odstaniu z zakwaszeniem glutka siemienia lnianego(tak zeby bylo ciepłe czy letnie ,ale nie zimne) lub maski emolientowej .nie bedą przesuszone

tak trzeba odczekac 48 godzin,wowczas kolor sie utlenia tj wychodzi na włosach,tzreba dac mu czas zadziałać i wtedy przy okazji najbliższego mycia tez dac cos emolientowego
starczy Ci 40-50g a nawet bardziej 40 ,to tez zalezy jak grube masz wlosy .

ja do cassi dodaje to co mam akurat w domu jak mam limonke to daje limonke ,cytryne lub 2 lyzeczki kwasku cytrynowego,z acerola (w tabletce)moze raz tylko robiłam.,tez zaczynalam od Sattvy.niedawno mialam erbe di janas teraz mam khadi,jeszcze chyba z phitofilos jest ..ale u Agi w sklepach sa braki to moze grzecznie wróce do sattvy.Róznia się chyba jedynie stopniem zmielenia i ceną.

tak , Kallos Fig i Kallos Awokado to takie nowości..[COLOR="Silver"]

Edytowane przez beata_wajs_migdal
Czas edycji: 2020-07-10 o 05:20
beata_wajs_migdal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 15:03   #974
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 327
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Henna nie przesusza tylko musisz umyć po hennowaniu delikatnym szamponem i położyć bogatszą odżywkę. Robię tak od lat, a wcześniej szarpałam się z matowymi skołtunionymi włosami w imię żelaznych hennowych zasad, że kolor musi się utlenić we włosach do kolejnego mycia i nie można nic na nie kłaść. Bullshit. Utleni się i tak.
Taka to moja rada.
Właśnie musze wrocic do tego Twojego wpisu! A jezeli do mieszanki z Sattvy jasny blond, ktora ma juz amle dodam jeszcze troche amli (zalezy mi na przyciemnieniu) to musze zakwaszac? Bo ja czytalam, ze nie.

O jezu, to dziekuje! Na miksologii tez cos takiego przeczytalam. przecztalam tez, ze jezeli nie uzywam odzywek ani ser z silikonami, poliquaterniami, to wcale nie musze umyc wlosy rypaczem.

A moge zrobic tak, ze np. tydzien przed hennowaniem naolejuje wlosy umyje szamponem z slsem , przez tydzien nie bede uzywac zadnych silikonow , w dzien hennowania naolejuje wlosy i umyje szamponem chaletujacym?

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
to juz Ci odpowiadam,tak kanal miksologia to taki must have

tak cassia nada Ci zlotawego miodowego odcienia, choc mi i tak przyciemnila włosy.
Żeby tak nie przesuszala warto dodać po odstaniu z zakwaszeniem glutka siemienia lnianego(tak zeby bylo ciepłe czy letnie ,ale nie zimne) lub maski emolientowej .nie bedą przesuszone

tak trzeba odczekac 48 godzin,wowczas kolor sie utlenia tj wychodzi na włosach,tzreba dac mu czas zadziałać i wtedy przy okazji najbliższego mycia tez dac cos emolientowego
starczy Ci 40-50g a nawet bardziej 40 ,to tez zalezy jak grube masz wlosy .

ja do cassi dodaje to co mam akurat w domu jak mam limonke to daje limonke ,cytryne lub 2 lyzeczki kwasku cytrynowego,z acerola (w tabletce)moze raz tylko robiłam.,tez zaczynalam od Sattvy.niedawno mialam erbe di janas teraz mam khadi,jeszcze chyba z phitofilos jest ..ale u Agi w sklepach sa braki to moze grzecznie wróce do sattvy.Róznia się chyba jedynie stopniem zmielenia i ceną.

tak , Kallos Fig i Kallos Awokado to takie nowości..[COLOR="Silver"]
No wlasnie tez mi sie wydaje, ze miksologia to podstawa. Czytalam te strony polecane przez Age (henna to) i tam srednio to wszystko napisane, jakos tka malo szczegolowo.

A czy Ty po cassii masz efekt pogrubienia wlosa? bo ogolnie z tego co czytam to cassia malo pogrubia , napisalamt ez do sklepu Agi i tam powiedziano, ze ta cassia w mieszance da jeszcze mniejszy efekt pogrubienia. Wiec zastanawiam sie jak to jest. Bo tez zalezy mi na pogrubieniu i rozprostowaniu wlosow.

Ale chyba sie zdecyduje. Cieszesie z tego co napisala Melanchton, bo wlasnie przesusz to jest cos czego obawialam sie najbardziej. Ale jezeli bede mogla nalozyc jakas maske to jestem duzo spokojniejsza. Mysle, ze barwnik i tak jakos podziala, a przynajmniej bede mogla ocenic czy kierunek kolorystyczny mi pasuje.

Bo chyba amla tez pogrubia wlos?
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-11, 13:48   #975
beata_wajs_migdal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

pseudofeministka Co do pogrubienia :Moze zależy od włosów? ja daje tylko cassie, uspokoila na tyle skóre głowy ze wydaja sie zdrowsze i grubsze, a może to poprostu moje subiektywne odczucie. Po 2-4 miesiacach ,czy tj tu na zdjeciu 1 i 2 , byly już naprawde spoko. choc zaleznie gdzie stane to mam inny kolor ..zdjecie nr 3 jest najbardziej aktualne
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20190720_103934(0)-1.jpg (17,5 KB, 23 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20200427_163129.jpg (9,5 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 104091864_3980989105306320_600028770524147189_o.jpg (94,1 KB, 22 załadowań)
beata_wajs_migdal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-11, 15:21   #976
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
pseudofeministka Co do pogrubienia :Moze zależy od włosów? ja daje tylko cassie, uspokoila na tyle skóre głowy ze wydaja sie zdrowsze i grubsze, a może to poprostu moje subiektywne odczucie. Po 2-4 miesiacach ,czy tj tu na zdjeciu 1 i 2 , byly już naprawde spoko. choc zaleznie gdzie stane to mam inny kolor ..zdjecie nr 3 jest najbardziej aktualne
Jakie ładne włosy

Kusi mnie "bezbarwna" henna Orientany regularnie co jakiś czas ale póki co się opieram

Wczoraj znalazłam na internetach jakąś bezbarwną henne balsam od Fitokosmetik i też mnie kusi
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-11, 17:43   #977
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Właśnie musze wrocic do tego Twojego wpisu! A jezeli do mieszanki z Sattvy jasny blond, ktora ma juz amle dodam jeszcze troche amli (zalezy mi na przyciemnieniu) to musze zakwaszac? Bo ja czytalam, ze nie.

O jezu, to dziekuje! Na miksologii tez cos takiego przeczytalam. przecztalam tez, ze jezeli nie uzywam odzywek ani ser z silikonami, poliquaterniami, to wcale nie musze umyc wlosy rypaczem.

A moge zrobic tak, ze np. tydzien przed hennowaniem naolejuje wlosy umyje szamponem z slsem , przez tydzien nie bede uzywac zadnych silikonow , w dzien hennowania naolejuje wlosy i umyje szamponem chaletujacym?

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------



No wlasnie tez mi sie wydaje, ze miksologia to podstawa. Czytalam te strony polecane przez Age (henna to) i tam srednio to wszystko napisane, jakos tka malo szczegolowo.

A czy Ty po cassii masz efekt pogrubienia wlosa? bo ogolnie z tego co czytam to cassia malo pogrubia , napisalamt ez do sklepu Agi i tam powiedziano, ze ta cassia w mieszance da jeszcze mniejszy efekt pogrubienia. Wiec zastanawiam sie jak to jest. Bo tez zalezy mi na pogrubieniu i rozprostowaniu wlosow.

Ale chyba sie zdecyduje. Cieszesie z tego co napisala Melanchton, bo wlasnie przesusz to jest cos czego obawialam sie najbardziej. Ale jezeli bede mogla nalozyc jakas maske to jestem duzo spokojniejsza. Mysle, ze barwnik i tak jakos podziala, a przynajmniej bede mogla ocenic czy kierunek kolorystyczny mi pasuje.

Bo chyba amla tez pogrubia wlos?
Ja w zasadzie nie zakwaszam henny ani nie odstawiam. Zalewam bardzo gorącą wodą, jeśli mam cytrynę to dosłownie dwie krople, a jeśli nie to nie i jazda. Jedyne co to trzymam możliwie długo - nawet parę godzin. A jeśli krócej to podgrzewam suszarką.
Kiedyś robiłam hennę na herbatce z hibiskusa (która też jest zakwaszająca), ale nie widzę różnicy. I w ogóle, dziewczyny uważajcie z zakwaszaniem! Co za dużo to niezdrowo, gdzieś czytam, że ktoś daje aż dwie łyżeczki kwasku...? Zbytnie zakwaszenie może mega przesuszyć włosy i mówię to na własnym przykładzie, bo kiedyś przesadzałam z płukaniem octem i efekt był nieciekawy... ale byłam przekonana, że im więcej tym lepiej...

Ja hennuję suche włosy, które przy ostatnim myciu były traktowane normalnie: tzn. szampon, odżywka, serum silikonowe. Rypaczem nie myję, uważam, że to bardziej szkodzi niż pomaga. Używam zwykłych szamponów z SLS albo jakimś słabszym detergentem (ostatnio VisPlantis i Element), niezawierających silikonów. Nie robię żadnego chelatowania ani innych czarów, podobnie jak nie myję metodą kubeczkową, metodą omo, metodą "na syrenkę"... Odnoszę wrażenie, że to są wszystko zabiegi dla nastolatek, które mają dużo czasu i lubią sobie utrudniać życie.
Główne moje czynności pielęgnacyjne to:
- regularne podcinanie
- hennowanie
- odżywka po każdym myciu
- czasem olejowanie na noc
- serum silikonowe na końce
W załączniku zdjęcie mojego koloru sprzed roku - teraz włosy są trochę ciemniejsze, bo już obcięłam dużo tej części, która była kiedyś farbowana. Sorry, że nieuczesane. Mój naturalny kolor to mysi blond, zdjęcie robione w cieniu. Ale widać na nim, że henna ładnie chwyta.

Co do pogrubienia - wszystko jest indywidualną kwestią - musisz po prostu sama zobaczyć.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg włosy.jpg.jpg (37,5 KB, 31 załadowań)
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on

Edytowane przez Melanchton
Czas edycji: 2020-07-11 o 17:49
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-12, 11:10   #978
beata_wajs_migdal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Melanchton, ale długie... jeszcze nie slyszalam zeby ktoś nie zakwaszal henny
a ta henna bezbarwna z Orientany to też chyba taka cassia bo idealnie bezbarwnej chyba nie ma..https://allegro.pl/oferta/orientana-...50g-9289383616 to?jestem ciekawa..
Annulka21 dziekuje,
beata_wajs_migdal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-12, 12:37   #979
Rysia16
Zakorzenienie
 
Avatar Rysia16
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 259
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
A mi po rozrobieniu nawet smakowało, ale coś wydaje mi sie, że ten SYH nie schodzi, bo bardzo często widzę go w promocji poza promocjami na kosmetyki ANWEN.

Dziewczyny Kochane, dodałam wczoraj głożynę do maski - efekt super, trochę zmienił mi się kolor, ale powiem Wam, ze poczułam się na tyle zachęcona, że chyba spróbuję z "henną". Tak więc polecam głożynę jako dodatek. W kolejce czeka neem, kapook kachli i bhringraj

Co do henny - WEŻCIE MI COS DORADZCIE :d Rozważam sattvęę jasny blond z dodatkiem amli, żeby trochę przyciemnić włosy (bo i tak do tego dąże), widziałam zdjęcia w grupie na FB i efekt mi się podobał. Wiem, że są tutaj hennomianiaczki, czy któras z Was kiedykolwiek na rozjasnione włosy nakładała tę mieszankę? Czy jak nałoże na rozjasnione włosy cassie to efekt będzie mocno miodowy? Czy któraś z Was uzywa "henny" tej marki? Narazie zbietam informacje, stąd tyle pytań

Kolejna kwestia to sprawy techniczne: co zrobic zeby henna tak nie przesuszala? Czytalam, ze w przypadku cassi mozna dodawac acerole, ktora jest najdelikatniejsza, ze nie trzeba soku z cytryny , ale moze jest cos jeszcze bardziej delikatne? Zeby przyciemnic wlosy, ochlodzic i zakwasic mieszanke , mozna dodawac sok z aroni? Jak mam włosy do lopatek, geste to ile henny powinnam zuzyc? No i ostatnia kwestia - po zmyciu henny nie moge nakladac odzywki ani masek przez 48 h? A jezeli to zrobie to cos sie 'zlego" moze zadziac? Bo przyznam, ze tego najbardziej się boję, nie chcialabym zeby wlosy mi sie ostro wykruszyly przez przesusz, skoro juz jako tako wyglądają. A wiem, ze jak bede miala ostry przesusz to niestety nie bedzie litosci. Czy przed umyciem rypaczem i chelatowaniem moge nalozyc olej?

No i czy polecacie jakies strony zeby zaglebic sie w temat, oczywiscie jak najbardziej merytoryczne Miksologia? Bo na włosingu za duzo jest tych informacji, w zasadzie glownie spersonalizowane i jak czytam pliki to nie wszystko rozwiewa moje watpliwosci.
Ja nakładałam cassię jakieś 3 lata temu, gdy miałam jaśniejsze włosy, takie rudoblond, i faktycznie ocieplała kolor. Ostatnio kupiłam cassię z Sattvy i mam zamiar niedługo nakładać Ciekawe jakie będę mieć efekty na obecnie ciemnych włosach.
Jeśli chodzi o zakwaszanie to zakwaszać trzeba chyba (tylko?) hennę.
Nakładam kilka razy mieszankę 'popielaty brąz' khadi, nie zakwaszałam, chyba w instrukcji było pisane, że nie ma potrzeby, chciałam też jak najbardziej uniknąć rudości (którą oczywiście i tak mam ), następne hennowania będę już wykonywać właśnie czystym indygo i zakwaszoną henną z amlą. Ja mam włosy trochę za łopatki, też gęste, używałam jakoś 75g na całość, źle mi się to nakładało i włosy nie były pokryte w całości. Teraz dodaję bezsilikonowej odżywki, co by łatwiej się nakładało i włosy mam dokładniej pokryte. No cóż, nie jestem mistrzynią w nakładaniu ziółek
Co do niemycia 48h, nienakładania odżywek - chodzi o utlenienie się koloru. Ostatnio hennowałam popielatym brązem i użyłam odżywki po - włosy krócej miały swoją głęboką, chłodną barwę, kolor szybciej się spłukał.
Mi przesusz jakoś bardzo nie przeszkadza, nie zauważyłam wykruszania, przemęczam 2 dni chodzenia w koczku. Włosy faktycznie wyglądają sztywno, końce są jeszcze bardziej sterane niż były ale po pierwszym myciu, odżywce, wszystko wraca do normy. I włosy pięknie błyszczą

A zauważyłam jeszcze jedną rzecz - nie nakładać za szybko olei z tych wnikających. Przy poprzednim hendigowaniu, jakoś podczas drugiego, trzeciego mycia nałożyłam kokosa, związałam gumką (stała się niebieska od indygo) i wraz z wodą do wanny leciał mój cenny barwnik Teraz już tego błędu nie popełniam, i faktycznie można w necie znaleźć info na ten temat.
Rysia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-12, 12:41   #980
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Umyłam dzisiaj włosy szamponem z dodaną glinką bo mi zalega a nie chce mi się jej nakładać na twarz. Niby wydłuża świeżość włosów, zobaczymy
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-12, 14:01   #981
katte25
Zakorzenienie
 
Avatar katte25
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Ja w zasadzie nie zakwaszam henny ani nie odstawiam. Zalewam bardzo gorącą wodą, jeśli mam cytrynę to dosłownie dwie krople, a jeśli nie to nie i jazda. Jedyne co to trzymam możliwie długo - nawet parę godzin. A jeśli krócej to podgrzewam suszarką.
Kiedyś robiłam hennę na herbatce z hibiskusa (która też jest zakwaszająca), ale nie widzę różnicy. I w ogóle, dziewczyny uważajcie z zakwaszaniem! Co za dużo to niezdrowo, gdzieś czytam, że ktoś daje aż dwie łyżeczki kwasku...? Zbytnie zakwaszenie może mega przesuszyć włosy i mówię to na własnym przykładzie, bo kiedyś przesadzałam z płukaniem octem i efekt był nieciekawy... ale byłam przekonana, że im więcej tym lepiej...

Ja hennuję suche włosy, które przy ostatnim myciu były traktowane normalnie: tzn. szampon, odżywka, serum silikonowe. Rypaczem nie myję, uważam, że to bardziej szkodzi niż pomaga. Używam zwykłych szamponów z SLS albo jakimś słabszym detergentem (ostatnio VisPlantis i Element), niezawierających silikonów. Nie robię żadnego chelatowania ani innych czarów, podobnie jak nie myję metodą kubeczkową, metodą omo, metodą "na syrenkę"... Odnoszę wrażenie, że to są wszystko zabiegi dla nastolatek, które mają dużo czasu i lubią sobie utrudniać życie.
Główne moje czynności pielęgnacyjne to:
- regularne podcinanie
- hennowanie
- odżywka po każdym myciu
- czasem olejowanie na noc
- serum silikonowe na końce
W załączniku zdjęcie mojego koloru sprzed roku - teraz włosy są trochę ciemniejsze, bo już obcięłam dużo tej części, która była kiedyś farbowana. Sorry, że nieuczesane. Mój naturalny kolor to mysi blond, zdjęcie robione w cieniu. Ale widać na nim, że henna ładnie chwyta.

Co do pogrubienia - wszystko jest indywidualną kwestią - musisz po prostu sama zobaczyć.
Ładny kolor włośow, a same włosy wygladaja na zdrowe
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry
katte25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-13, 10:11   #982
Rysia16
Zakorzenienie
 
Avatar Rysia16
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 259
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87993815]Umyłam dzisiaj włosy szamponem z dodaną glinką bo mi zalega a nie chce mi się jej nakładać na twarz. Niby wydłuża świeżość włosów, zobaczymy [/QUOTE]

Ja lubię robić peeling glinką, mam czerwoną, taką dość grubo zmieloną, ale zawsze mam po niej sztywne włosy i coś tam we włosach zostaje Musiałabym chyba całą wannę wody zużyć na płukanie, ale bez przesady. Niech sobie tam coś we włosach lata, trudno
Rysia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-13, 11:29   #983
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 327
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
pseudofeministka Co do pogrubienia :Moze zależy od włosów? ja daje tylko cassie, uspokoila na tyle skóre głowy ze wydaja sie zdrowsze i grubsze, a może to poprostu moje subiektywne odczucie. Po 2-4 miesiacach ,czy tj tu na zdjeciu 1 i 2 , byly już naprawde spoko. choc zaleznie gdzie stane to mam inny kolor ..zdjecie nr 3 jest najbardziej aktualne
MI się wydaje, że mają cieplejszy odcień , a przez to wydają sięi jaśniejsze niż te które miałaś krótkie i też odrnosze wrażenie, że są grubsze chociaż wcześniej też miałaś gęste i takie mięsiste ja uwielbiam takie włosy Jak mam GHD i mi się takie włosy trafią to jestem najszczęśliwsza.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-13, 13:10   #984
katte25
Zakorzenienie
 
Avatar katte25
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
pseudofeministka Co do pogrubienia :Moze zależy od włosów? ja daje tylko cassie, uspokoila na tyle skóre głowy ze wydaja sie zdrowsze i grubsze, a może to poprostu moje subiektywne odczucie. Po 2-4 miesiacach ,czy tj tu na zdjeciu 1 i 2 , byly już naprawde spoko. choc zaleznie gdzie stane to mam inny kolor ..zdjecie nr 3 jest najbardziej aktualne
Najbardziej mi sie podobaja na zdjęciu nr 3
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry
katte25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-13, 13:33   #985
EwuniaPL
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 6
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

ja zauważyłam, że jak podcinałam co półtora miesiąca do 2 miesięcy końcówki to włosy mi szybciej rosły. Teraz już tak często nie obcinam, ale jak ostatnio się farbowałam, to w ciągu 3 miesięcy miałam już spory odrost A nigdy specjalnie na porost włosów czy szybkość wzrostu niczego nie stosowałam. szkoda że nie mam zdjęć by to pokazac ;D
EwuniaPL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-13, 13:49   #986
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 327
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Ja w zasadzie nie zakwaszam henny ani nie odstawiam. Zalewam bardzo gorącą wodą, jeśli mam cytrynę to dosłownie dwie krople, a jeśli nie to nie i jazda. Jedyne co to trzymam możliwie długo - nawet parę godzin. A jeśli krócej to podgrzewam suszarką.
Kiedyś robiłam hennę na herbatce z hibiskusa (która też jest zakwaszająca), ale nie widzę różnicy. I w ogóle, dziewczyny uważajcie z zakwaszaniem! Co za dużo to niezdrowo, gdzieś czytam, że ktoś daje aż dwie łyżeczki kwasku...? Zbytnie zakwaszenie może mega przesuszyć włosy i mówię to na własnym przykładzie, bo kiedyś przesadzałam z płukaniem octem i efekt był nieciekawy... ale byłam przekonana, że im więcej tym lepiej...

Ja hennuję suche włosy, które przy ostatnim myciu były traktowane normalnie: tzn. szampon, odżywka, serum silikonowe. Rypaczem nie myję, uważam, że to bardziej szkodzi niż pomaga. Używam zwykłych szamponów z SLS albo jakimś słabszym detergentem (ostatnio VisPlantis i Element), niezawierających silikonów. Nie robię żadnego chelatowania ani innych czarów, podobnie jak nie myję metodą kubeczkową, metodą omo, metodą "na syrenkę"... Odnoszę wrażenie, że to są wszystko zabiegi dla nastolatek, które mają dużo czasu i lubią sobie utrudniać życie.
Główne moje czynności pielęgnacyjne to:
- regularne podcinanie
- hennowanie
- odżywka po każdym myciu
- czasem olejowanie na noc
- serum silikonowe na końce
W załączniku zdjęcie mojego koloru sprzed roku - teraz włosy są trochę ciemniejsze, bo już obcięłam dużo tej części, która była kiedyś farbowana. Sorry, że nieuczesane. Mój naturalny kolor to mysi blond, zdjęcie robione w cieniu. Ale widać na nim, że henna ładnie chwyta.

Co do pogrubienia - wszystko jest indywidualną kwestią - musisz po prostu sama zobaczyć.
Bardzo ładne miałaś te włosy !! tylko wiesz co ja mam bardzo jasne włosy, boje sie, ze jak nie pooczyszczam tego co na nich jest , to po prostu wyjda mi plamy, ktore na tak ciemnych wlosach zrobia zaledwie drobny niuans, a u mnie bedą widoczne.

Ale skoro nie masz aż tak ortodoksyjnego podejscia to ja mam zamiar zrobic tak: wczoraj umyłam rypaczem na naolejowane włosy, nałożyłam serum z lotnymi silikonami, więc powinny mi się zmyć łagodnym szamponem. Mam też ten szampon chelatujący Agi i po prostu przed hennowaniem umyję nim na naolejowane włosy. Z Cassia jest ten problem (z tego co wyczytałam), że jak dobrze nie oczyszcze wlosow to moga wyjsc zielone, a tego chcialabym uniknac.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
Melanchton, ale długie... jeszcze nie slyszalam zeby ktoś nie zakwaszal henny
a ta henna bezbarwna z Orientany to też chyba taka cassia bo idealnie bezbarwnej chyba nie ma..https://allegro.pl/oferta/orientana-...50g-9289383616 to?jestem ciekawa..
Annulka21 dziekuje,
Z Orientany to Cassia.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Rysia16 Pokaż wiadomość
Ja nakładałam cassię jakieś 3 lata temu, gdy miałam jaśniejsze włosy, takie rudoblond, i faktycznie ocieplała kolor. Ostatnio kupiłam cassię z Sattvy i mam zamiar niedługo nakładać Ciekawe jakie będę mieć efekty na obecnie ciemnych włosach.
Jeśli chodzi o zakwaszanie to zakwaszać trzeba chyba (tylko?) hennę.
Nakładam kilka razy mieszankę 'popielaty brąz' khadi, nie zakwaszałam, chyba w instrukcji było pisane, że nie ma potrzeby, chciałam też jak najbardziej uniknąć rudości (którą oczywiście i tak mam ), następne hennowania będę już wykonywać właśnie czystym indygo i zakwaszoną henną z amlą. Ja mam włosy trochę za łopatki, też gęste, używałam jakoś 75g na całość, źle mi się to nakładało i włosy nie były pokryte w całości. Teraz dodaję bezsilikonowej odżywki, co by łatwiej się nakładało i włosy mam dokładniej pokryte. No cóż, nie jestem mistrzynią w nakładaniu ziółek
Co do niemycia 48h, nienakładania odżywek - chodzi o utlenienie się koloru. Ostatnio hennowałam popielatym brązem i użyłam odżywki po - włosy krócej miały swoją głęboką, chłodną barwę, kolor szybciej się spłukał.
Mi przesusz jakoś bardzo nie przeszkadza, nie zauważyłam wykruszania, przemęczam 2 dni chodzenia w koczku. Włosy faktycznie wyglądają sztywno, końce są jeszcze bardziej sterane niż były ale po pierwszym myciu, odżywce, wszystko wraca do normy. I włosy pięknie błyszczą

A zauważyłam jeszcze jedną rzecz - nie nakładać za szybko olei z tych wnikających. Przy poprzednim hendigowaniu, jakoś podczas drugiego, trzeciego mycia nałożyłam kokosa, związałam gumką (stała się niebieska od indygo) i wraz z wodą do wanny leciał mój cenny barwnik Teraz już tego błędu nie popełniam, i faktycznie można w necie znaleźć info na ten temat.

Oooo dzieki!

Moim zdaniem miksologia jest najlepsza jezeli chodzi o wiedze z zakresu hennowania, tam tez poruszala temat zwiazany z olejowaniem wlosow olejami wnikajacymi.

Mnie zakwaszanie nie ominie, bo ja i tak chce dodac amle zeby troche unaturlanic moje wlosy i ochlodzic i troche zatrzec granice miedzy odrostem, a wlosami na dlugosci

Wiesz mi szkoda koncowek, bo od rozjasniania dosc mocno mi sie wykruszaja. Ostatnio podcielam znowu troche ale zauwazylam, ze jak uzyje szamponu np. z slsem to te konce mimo olejowania i tak sie przerzedzaja, a po jednej stronie mam dosc mocno wykruszone wlosy i scinam je stopniowo, nie chcialabym poglebiac tego problemu, bo znowu musialabym sciac wlosy do ramion. Zreszta jak mam rpzerzedzone konce to strasznie mnie to wkurza ;d

Juz i tak dalam sobie spokoj z zapuszczaniem wlosow, bo wiem, ze dopoki nie zetne tych zniszczen co mam po jednej stronie to nie bedzie to mozliwe. Dlugosc za obojczyki jest dla mnie akcpetowalna, wiec to co mi odrasta to scinam. Ale juz nie chcialabym krocej. Od roku mam praktycze caly czas te sama dlugosc.

Ale co ma byc to bedzie , Sattve jasny blond kupilam, amle takze, sprobuje jeden raz i zobacze. Jak bedzie mi sie podobalo, wlosy mi sie pogrubia. W sumie to zaakceptuje wszystko oprocz oczobijnego efektu oraz jakiegos ogromnego przesuszu, bo wlosy i tak chce przyciemnic, wiec takie rozwiazanie wydaje mi sie dosc trafiajace w moje ptorzeby No, ale ZOBACZYMY.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843

Edytowane przez pseudofeministka
Czas edycji: 2020-07-13 o 13:55
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-13, 14:31   #987
Rysia16
Zakorzenienie
 
Avatar Rysia16
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 259
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Ja w zasadzie nie zakwaszam henny ani nie odstawiam. Zalewam bardzo gorącą wodą, jeśli mam cytrynę to dosłownie dwie krople, a jeśli nie to nie i jazda. Jedyne co to trzymam możliwie długo - nawet parę godzin. A jeśli krócej to podgrzewam suszarką.
Kiedyś robiłam hennę na herbatce z hibiskusa (która też jest zakwaszająca), ale nie widzę różnicy. I w ogóle, dziewczyny uważajcie z zakwaszaniem! Co za dużo to niezdrowo, gdzieś czytam, że ktoś daje aż dwie łyżeczki kwasku...? Zbytnie zakwaszenie może mega przesuszyć włosy i mówię to na własnym przykładzie, bo kiedyś przesadzałam z płukaniem octem i efekt był nieciekawy... ale byłam przekonana, że im więcej tym lepiej...

Ja hennuję suche włosy, które przy ostatnim myciu były traktowane normalnie: tzn. szampon, odżywka, serum silikonowe. Rypaczem nie myję, uważam, że to bardziej szkodzi niż pomaga. Używam zwykłych szamponów z SLS albo jakimś słabszym detergentem (ostatnio VisPlantis i Element), niezawierających silikonów. Nie robię żadnego chelatowania ani innych czarów, podobnie jak nie myję metodą kubeczkową, metodą omo, metodą "na syrenkę"... Odnoszę wrażenie, że to są wszystko zabiegi dla nastolatek, które mają dużo czasu i lubią sobie utrudniać życie.
Główne moje czynności pielęgnacyjne to:
- regularne podcinanie
- hennowanie
- odżywka po każdym myciu
- czasem olejowanie na noc
- serum silikonowe na końce
W załączniku zdjęcie mojego koloru sprzed roku - teraz włosy są trochę ciemniejsze, bo już obcięłam dużo tej części, która była kiedyś farbowana. Sorry, że nieuczesane. Mój naturalny kolor to mysi blond, zdjęcie robione w cieniu. Ale widać na nim, że henna ładnie chwyta.

Co do pogrubienia - wszystko jest indywidualną kwestią - musisz po prostu sama zobaczyć.
Włosy faktycznie przepiękne, długie, wyglądają na zdrowe Ja hendiguje tylko wilgotne włosy, nie umiałabym chyba pokryć mieszanką suchych. A przed myję po prostu szamponem ze slesem, trochę podeschną i jazda.
Metody kubeczkowej używam, ale czasem pod prysznicem nie chce mi się w to bawić (chociaż znowu od paru miesięcy się bawię, bo nie chodzę do pracy i sesja dawno skończona, a przed covidem, przy trybie życia jaki prowadziłam... moja pielęgnacja to było mycie, odżywka, serum na końce, wcierka raz na tydzień). Lubię też metodę OMO, szczególnie olej+odżywka jako pierwsze 'o', co by się lepiej zmywało
Ale ostatnio kupiłam szampon w kostce, i jest to mega wygodna opcja, żadnego rozwadniania, mydlę dłonie, nakładam na kłaki i wszystko elegancko. Zwykły szampon mam problem rozprowadzić na głowie, gdy jest już mocno tłusta (wiem, okropne)

Beato masz również śliczne włosy, mięsiste, aż chce się macać! Końce jak pędzel
Rysia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-13, 16:11   #988
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Rysia16 Pokaż wiadomość
Ja lubię robić peeling glinką, mam czerwoną, taką dość grubo zmieloną, ale zawsze mam po niej sztywne włosy i coś tam we włosach zostaje Musiałabym chyba całą wannę wody zużyć na płukanie, ale bez przesady. Niech sobie tam coś we włosach lata, trudno
Ja mam zieloną od Nacomi taki typowy proszek. Niestety nie ocenie subiektywnie glinki bo nałożyłam na końcówki serum Happy Ends potem rozczesałam włosy, roznioslam to serum na resztę kłaków i przez to wyglądały na przetłuszczone. Chciałam dobrze a wyszło jak zawsze

Swoją drogą to serum to dla mnie klapa, a szkoda bo pachnie pięknie.
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-13, 21:03   #989
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Bardzo ładne miałaś te włosy !! tylko wiesz co ja mam bardzo jasne włosy, boje sie, ze jak nie pooczyszczam tego co na nich jest , to po prostu wyjda mi plamy, ktore na tak ciemnych wlosach zrobia zaledwie drobny niuans, a u mnie bedą widoczne.

Ale skoro nie masz aż tak ortodoksyjnego podejscia to ja mam zamiar zrobic tak: wczoraj umyłam rypaczem na naolejowane włosy, nałożyłam serum z lotnymi silikonami, więc powinny mi się zmyć łagodnym szamponem. Mam też ten szampon chelatujący Agi i po prostu przed hennowaniem umyję nim na naolejowane włosy. Z Cassia jest ten problem (z tego co wyczytałam), że jak dobrze nie oczyszcze wlosow to moga wyjsc zielone, a tego chcialabym uniknac.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------



Z Orientany to Cassia.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------




Oooo dzieki!

Moim zdaniem miksologia jest najlepsza jezeli chodzi o wiedze z zakresu hennowania, tam tez poruszala temat zwiazany z olejowaniem wlosow olejami wnikajacymi.

Mnie zakwaszanie nie ominie, bo ja i tak chce dodac amle zeby troche unaturlanic moje wlosy i ochlodzic i troche zatrzec granice miedzy odrostem, a wlosami na dlugosci

Wiesz mi szkoda koncowek, bo od rozjasniania dosc mocno mi sie wykruszaja. Ostatnio podcielam znowu troche ale zauwazylam, ze jak uzyje szamponu np. z slsem to te konce mimo olejowania i tak sie przerzedzaja, a po jednej stronie mam dosc mocno wykruszone wlosy i scinam je stopniowo, nie chcialabym poglebiac tego problemu, bo znowu musialabym sciac wlosy do ramion. Zreszta jak mam rpzerzedzone konce to strasznie mnie to wkurza ;d

Juz i tak dalam sobie spokoj z zapuszczaniem wlosow, bo wiem, ze dopoki nie zetne tych zniszczen co mam po jednej stronie to nie bedzie to mozliwe. Dlugosc za obojczyki jest dla mnie akcpetowalna, wiec to co mi odrasta to scinam. Ale juz nie chcialabym krocej. Od roku mam praktycze caly czas te sama dlugosc.

Ale co ma byc to bedzie , Sattve jasny blond kupilam, amle takze, sprobuje jeden raz i zobacze. Jak bedzie mi sie podobalo, wlosy mi sie pogrubia. W sumie to zaakceptuje wszystko oprocz oczobijnego efektu oraz jakiegos ogromnego przesuszu, bo wlosy i tak chce przyciemnic, wiec takie rozwiazanie wydaje mi sie dosc trafiajace w moje ptorzeby No, ale ZOBACZYMY.
Nie słyszałam, żeby cassia dawała zielonkawe odcienie, wiem natomiast, że jest takie prawdopodobieństwo przy indygo.

Jeśli hennujesz pierwszy połóż dużo henny i najlepiej, żeby zrobił to ktoś inny, wtedy unikniesz plam. Złe oczyszczenie włosów nic takiego nie spowoduje. Jedyne różnice w odcieniu będą wynikały z różnic w kolorze włosów przed hennowaniem. Jeśli masz np. farbowane końce to one złapią intensywniej, naturalny odrost trochę mniej intensywnie, spód wyjdzie trochę ciemniejszy niż wierzch. Moim zdaniem daje to fajny, naturalny efekt.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-14, 06:09   #990
beata_wajs_migdal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Nie słyszałam, żeby cassia dawała zielonkawe odcienie, wiem natomiast, że jest takie prawdopodobieństwo przy indygo.
tak indygo na rozjasnionych włosach może dać efekt włosów jak glon:P

annulka21 ja bym nie mieszala serum i glinki.. mam w planie kupic biała i dodawac do szamponu
na koncówki może byc choc jesli chodzi o eko to ok ale o zabezpieczenie to wole nalozyc sam oleokrem na jedno wychodzi..

pseudofeministka,katte25 dziekuje,moze dlatego ze nigdy ich nie farbowałam farba drogeryjna , jakos specjalnie ich nie stylizowalam ,...choc mam wrazenie ze jak biore b kompleks i selen to szybciej rosną..chce je sprzedac (a musialabym miec dlugie jak Aga chyba predzej osiwieje)
beata_wajs_migdal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-20 21:54:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:03.