Ghosting?

[68f92a5f63d3fc033b8485e44e961ca72d555ab8_5fc4361469646]

Drogie,
po wielu latach wracam na forum starsza, ale z problemem, który być może część z Was nazwie "problemem gimnazjalistki"

Otóż pewien czas temu poznałam faceta, starszego ode mnie kilka lat. Wtedy jakoś specjalnie nie zwróciłam na niego uwagi, rozmawialiśmy na tematy zawodowe, wymieniliśmy się mailami i numerami telefonów.

Po trzech miesiącach napisał maila. Odpisałam. Wymienialiśmy się mailami kilka miesięcy e z dość dużą intensywnością. Wiadomości były długie i poruszaliśmy wiele "duchowych" tematów, wymienialiśmy się tytułami książek czy płyt. Nie powiem, wkręciłam się bardzo. Byliśmy nawet umówieni na kawę, ale na dwa dni przed odwołał, tłumacząc się sprawami zawodowymi.

Z czasem zaczął odpisywać rzadziej, potem już nie odpisał wcale. Zabolało na tyle, że po lapmce czy pięciu lampkach wina po dwóch miesiącach od mojego ostatniego maila napisałam. Przeprosił bardzo, napisał, że dużo się działo ale myśli o mnie codziennie itp. Odpisałam i już nie otrzymałam odpowiedzi.
.
Po kilku miesiącach wpadła mi w ręce informacja, że wygrał znaczący konkurs. Wysłałam grzecznego SMS z gratulacjami. Odpisał, że dziękuje, że myśli o mnie często i zapytał co u mnie. Odpisałam. Cisza. Odpowiedział po miesiącu..

Teraz znowu, kilka dni temu napisał w nocy z pytaniem co u mnie. Odpisałam po kilku dniach. Znowu cisza.

Pytam grzeczenie: o co chodzi? Dlaczego? Czy mężczyźni nie zdają sobie sprawy z tego, jakie niektóre słowa mają dla kobiety znaczenie?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[ManillaLatte]

Fajnie mu się z Tobą pisało i wymieniało maile, kojarzy Cię z pracy i jak zobaczył Twoje imię na liście to wysłał SMSa czy dwa jak do znajomej i to wszystko. Nie doszukuj się w tej relacji niczego więcej, bo tam niczego nie ma. Tez mam takich znajomych na zasadzie kojarzę z poprzedniej pracy, to jak gdzieś spotkam to zagadam, no ale to tyle.
A ten tekst, że on o Tobie często myśli to raczej nie bierz sobie za bardzo do serca - przecież masz czarno na białym, że jak przesuniesz mu się gdzieś tam między synapsami raz na pół roku to jest dobrze.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Zrobiłaś sobie na coś nadzieję tylko po co?
Facet albo faktycznie tak ma albo jesteś zwykła znajoma dla niego, bez większego znaczenia w życiu.
Nie nakręcają się, odpuść sobie, pozostań wyłącznie na stopie profesjonalnej.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Tez mam takiego kumpla znam go chyba 19 lat czasami mamy 3 lata bez pisania pozniej piszemy przez tydzień i pozniej znowu przerwa np na rok
Kiedys laczylo nas cos bardziej romantycznego ale nigdy poważnego ,odzywam sie kak mam czas albo cos mnie natchnie,cos przypomni o nim
Jestes dla niego tylko kolezanka i to nigdy nie wyjdzie poza ramy internetowego koleżeństwa,nie wiem na jakiej podstawie ponad rok roisz sobie ze cos moze z tego wyjsc
To nie jest ghosting nie jestes nikim waznym w jego zycou poprostu jedna z osob z kyora fajnie sie gadalo to wszystko

[Mija62]

Nie piszę, ale myślę o tobie codziennie - Wtf ? Ma fobie na klawiaturę?
Wygląda jakby poprostu dobrze mu sie z tobą pisało i to wszystko. Nie jest tobą zainteresowany jako kobietą, a widzi twoje zaangażowanie i się wycofuje. Później myśli, ze juz ci przeszło i z ciekawości napisze do ciebie, a ty wciąż ta sama melodia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wlosomaniaczkaaa]

Albo wybitnie nie jest Tobą zainteresowany albo kogoś ma, stąd te olewki.
Jedno i drugie skreśla faceta.

[Overcooked]

Jaka desperacja, łyknęłaś 1 tanie kłamstwo z tym że tak o tobie myśli że aż cię olał i nie odpisywał póki sama po pijaku nie napisałaś I po tym spodziewałaś się czegokolwiek w przyszłości Jak typ po twojej reakcji na te kłamstwo już wiedział z kim ma do czynienia i co chcesz usłyszeć.


Zablokuj typa jak nie potrafisz patrzeć na czyny i nie jesteś odporna na nawijanie rozgotowanego makaronu na uszy.

[68f92a5f63d3fc033b8485e44e961ca72d555ab8_5fc4361469646]

Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest tak, że planowałam ślub i dzieci i wspólne życie razem :P Raczej po prostu liczyłam na to, że znajomość się rozwinie bo wydawał się być sensownym i ogarniętym facetem. Charakter tych e-maili też nie był czysto koleżeński czy zawodowy... I rozumiem, że chciał mnie olać bo mu się znudziło lub cokolwiek. Tylko po co wraca pisząc do mnie w nocy co u mnie, jak się mam, że o mnie myśli. No kurczę... Mam też wielu takich kolegów z którymi coś tam napiszę raz na kilka tygodni, ale wynika to z tego, że jesteśmy przyjaciółmi, znamy się dobrze w realu i każda ze stron ma jasną sytuację. Po co nagle niespodziewanie w nocy pisać do kogoś "co u niego" skoro nie oczekuje się odpowiedzi?

[ManillaLatte]

[1=68f92a5f63d3fc033b8485e 44e961ca72d555ab8_5fc4361 469646;88321881]Po co nagle niespodziewanie w nocy pisać do kogoś "co u niego" skoro nie oczekuje się odpowiedzi?[/QUOTE]
Z nudów? Żeby podbudować ego? Bo pomylił numer i chciał napisać do kogoś innego? Powodów może być kilka, ale zapewniam Cię że nie napisał dlatego, że „ciagle o Tobie myśli”. Być może lubił z Tobą popisac, nawet poflirtować przez e-maile, ale widocznie mu się znudziło, albo spotkał kogoś innego. Nic na to nie poradzisz, przestań odzywać się do gościa, bo nic więcej z tej znajomosci nie wyciśniesz.
Zrozum, że jak facet jest naprawdę zainteresowany, to nie ma wątpliwości.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[wlosomaniaczkaaa]

[1=68f92a5f63d3fc033b8485e 44e961ca72d555ab8_5fc4361 469646;88320803]
Pytam grzeczenie: o co chodzi? Dlaczego? Czy mężczyźni nie zdają sobie sprawy z tego, jakie niektóre słowa mają dla kobiety znaczenie?
[/QUOTE]
A który konkretnie jego kit tak bardzo Cię zmylił?

Patrz na czyny, a nie na słowa. Słowa nic nie kosztują, a Ty się naiwnie jak jakaś małolata na nie nabierasz.

[1=68f92a5f63d3fc033b8485e 44e961ca72d555ab8_5fc4361 469646;88320803]

Teraz znowu, kilka dni temu napisał w nocy z pytaniem co u mnie. Odpisałam po kilku dniach. Znowu cisza.[/QUOTE]
Rzeczywiście jesteś wyjątkowa, że dalej na coś liczysz z jego strony.

[1=68f92a5f63d3fc033b8485e 44e961ca72d555ab8_5fc4361 469646;88320803]Nie powiem, wkręciłam się bardzo. Byliśmy nawet umówieni na kawę, ale na dwa dni przed odwołał, tłumacząc się chorobą. [/QUOTE]

Ojej, ale mu zależało. Cały rok chorował?
Zwyczajnie miał ciekawsze plany. Ciebie w nich nie uwzględnił.

[1=68f92a5f63d3fc033b8485e 44e961ca72d555ab8_5fc4361 469646;88320803]
Wysłałam grzecznego SMS z gratulacjami. Odpisał, że dziękuje, że myśli o mnie często i zapytał co u mnie. Odpisałam. Cisza. Odpowiedział po miesiącu.
[/QUOTE]
Cóż za detonacja zaangażowania...

Weź podpytaj kogoś z firmy jak tam jego stan cywilny. Może Ci przejdzie. Nie miałaś nigdy normalnego adoratora, że takie byle co zawróciło Ci w głowie?

[68f92a5f63d3fc033b8485e44e961ca72d555ab8_5fc4361469646]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Nie miałaś nigdy normalnego adoratora, że takie byle co zawróciło Ci w głowie?

Chyba w punkt Dzięki!

[skazana_na_bluesa]

Dam sobie uciąć małego palca u stopy, że jest w stałym związku i stąd to zachowanie. Spotkałam się z czymś podobnym, chociaż u nas nawet były spotkania. Okazało się, że pan miał żonę, o czym się dowiedziałam od niej samej... -_- po ponad roku znajomości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[68f92a5f63d3fc033b8485e44e961ca72d555ab8_5fc4361469646]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Dam sobie uciąć małego palca u stopy, że jest w stałym związku i stąd to zachowanie. Spotkałam się z czymś podobnym, chociaż u nas nawet były spotkania. Okazało się, że pan miał żonę, o czym się dowiedziałam od niej samej... -_- po ponad roku znajomości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Strasznie mi przykro, że coś takiego Cię spotkało Najgorsze jest to, że żony najczęściej w takich sytuacjach mają pretensje do innych kobiet zupełnie nie zważając na to, że facet nie ma na czole wytatuowane "ZAJĘTY"... Zakładam również ten scenariusz lecz nie mam absolutnie żadnej mozliwości weryfikacji tego... Kurde, myślę sobie, że nie wkręciłabym sobie tego aż tak bardzo gdyby nie te wielostronicowe i naprawdę czułe elaboraty, które wymienialiśmy Wiecie... ja jestem z tych, co winą obarcza siebie i zastanawia się co źle zrobiło

[v-x-n]

[1=68f92a5f63d3fc033b8485e 44e961ca72d555ab8_5fc4361 469646;88321881]Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest tak, że planowałam ślub i dzieci i wspólne życie razem :P Raczej po prostu liczyłam na to, że znajomość się rozwinie bo wydawał się być sensownym i ogarniętym facetem. Charakter tych e-maili też nie był czysto koleżeński czy zawodowy... I rozumiem, że chciał mnie olać bo mu się znudziło lub cokolwiek. Tylko po co wraca pisząc do mnie w nocy co u mnie, jak się mam, że o mnie myśli. No kurczę... Mam też wielu takich kolegów z którymi coś tam napiszę raz na kilka tygodni, ale wynika to z tego, że jesteśmy przyjaciółmi, znamy się dobrze w realu i każda ze stron ma jasną sytuację. Po co nagle niespodziewanie w nocy pisać do kogoś "co u niego" skoro nie oczekuje się odpowiedzi?[/QUOTE]

Bo Twoje zainteresowanie lechce jego ego. Fajnie jest wiedziec, ze komus tam sie podobasz, ze ktos jest Toba zainteresowany, wiesz o co chodzi. I Ty mu to wlasnie dajesz. Jak sama nie piszesz, to on musi sie przypomniec, wodzi Cie za nos tym "mysle o Tobie codziennie", bo wie, ze dzieki temu dostanie troche Twojego zainteresowania i podbije sobie ego.

Nie traktuj go powaznie, bo on Ciebie powaznie nie traktuje. On nie jest wart Twoich rozkmin. Ja bym proponowala w ogole uciac kontakt, po co Ci taka niejasna znajomosc.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Ewidentnie facet jest w związku a przypomina sobie o Twoim istnieniu, jak mu się akurat nudzi z partnerką, jest mały kryzys itp. Na Twoim miejscu odpuściłabym już dawno. Normalny zainteresowany facet się tak nie zachowuje.

[DarkChocolate666]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;88324062]Ewidentnie facet jest w związku a przypomina sobie o Twoim istnieniu, jak mu się akurat nudzi z partnerką, jest mały kryzys itp. Na Twoim miejscu odpuściłabym już dawno. Normalny zainteresowany facet się tak nie zachowuje.[/QUOTE]Tez mi sie tak wydaje.

Nikt nie jest az tak zajety, zeby nie miec minuty na jednego sms'a. Jestes jego mala odskocznia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[68f92a5f63d3fc033b8485e44e961ca72d555ab8_5fc4361469646]

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Trudno jest mi ocenić dlaczego tak długo gdzieś tam z tyłu głowy miałam nadzieję, że ta znajomość się jakoś pociągnie... Chociaż pewnie odpowiedź jest prosta: kompleksy i brak większego doświadczenia Dziwne jest też to, że ja generalnie jestem dość powściągliwa w tych wiadomościch, chociaż uprzejma... Więc nie sądzę, że jestem odskocznią skoro to są po trzy słowa... Dla mnie to jest proste - nie chcę utrzymywać kontaktu, to go nie inicjuję w żaden sposób jeśli nie ma takiej potrzeby... Ach, za głupia jestem na to Stara a głupia jak to mówią

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

przez prawie rok nigdzie to nie zaszlo to chyba jasne jak slonce ze nic z tego nie bedzie
jak ktos jest zainteresowany to dazy jak najszybciej do spotkania na zywo i odpowiada na wiadomosci najwyzej kilka godzin a nie miesiecy po
dziwi mnie ze wogole mialas jakiekolwiek watpliwosci

[Ellen_Ripley]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88325183]przez prawie rok nigdzie to nie zaszlo to chyba jasne jak slonce ze nic z tego nie bedzie
jak ktos jest zainteresowany to dazy jak najszybciej do spotkania na zywo i odpowiada na wiadomosci najwyzej kilka godzin a nie miesiecy po
dziwi mnie ze wogole mialas jakiekolwiek watpliwosci[/QUOTE]

I że go dawno nie zablokowała lub nie dała do ignorowanych, skoro niby w sumie wisi jej ten kontakt (odpisuje zdawkowo i od niechcenia).

[niepogodna]

Nie ghosting. Poczytaj o breadcrumbingu.

[MiamiGlow]

[1=68f92a5f63d3fc033b8485e 44e961ca72d555ab8_5fc4361 469646;88320803]Drogie,
po wielu latach wracam na forum starsza, ale z problemem, który być może część z Was nazwie "problemem gimnazjalistki"

Otóż rok temu we wrześniu poznałam faceta, starszego ode mnie kilka lat. Wtedy jakoś specjalnie nie zwróciłam na niego uwagi, rozmawialiśmy na tematy zawodowe, wymieniliśmy się mailami i numerami telefonów. Obiecał, że jeśli się przypomnę, to podeśle mi jakieś tam materiały. Przypomniałam się, podesłał, wymieniliśmy kilka grzecznych maili i tyle.

Po trzech miesiącach napisał maila. Odpisałam. Wymienialiśmy się mailami przez prawie dwa miesiące z dość dużą intensywnością. Wiadomości były długie i poruszaliśmy wiele "duchowych" tematów, wymienialiśmy się tytułami książek czy płyt. Pisał, że jestem niesamowita, że z nikim w życiu nie mógł w ten sposób "rozmawiać", że uwielbia czytać te wiadomości itp. Nie powiem, wkręciłam się bardzo. Byliśmy nawet umówieni na kawę, ale na dwa dni przed odwołał, tłumacząc się chorobą.

Z czasem zaczął odpisywać rzadziej, potem już nie odpisał wcale. Zabolało na tyle, że po lapmce czy pięciu lampkach wina po dwóch miesiącach od mojego ostatniego maila napisałam. Przeprosił bardzo, napisał, że dużo się działo ale myśli o mnie codziennie itp. Odpisałam po tygodniu i już nie otrzymałam odpowiedzi.

Po kolejnych trzech miesiącach wpadła mi ręce informacja, że osiągnął duży sukces zawodowy.

Wysłałam grzecznego SMS z gratulacjami. Odpisał, że dziękuje, że myśli o mnie często i zapytał co u mnie. Odpisałam. Cisza. Odpowiedział po miesiącu.

Po kolejnym miesiącu tak się zdarzyło, że braliśmy on-line udział w jednym wydarzeniu zawodowym. Widząc moje nazwisko na liście uczestników napisał SMS. Pisaliśmy cały dzień. Znowu to moja wiadomość była ostatnia. Odpisał po dwóch tygodniach. Tym razem nie odpisałam wcale.

Teraz znowu, kilka dni temu napisał w nocy z pytaniem co u mnie. Odpisałam po kilku dniach. Znowu cisza.

Pytam grzeczenie: o co chodzi? Dlaczego? Czy mężczyźni nie zdają sobie sprawy z tego, jakie niektóre słowa mają dla kobiety znaczenie?

Generalnie oficjalnie niewiele o sobie wiemy... Ile mamy lat, czy jesteśmy w związku, czy mamy dzieci, nic. Totalnie nie rozumiem.[/QUOTE]Może czujesz się trochę samotna i chciałaś kogoś poznać, a on wydawał się obiecujący i dał Ci pole do wyobrażeń. Zdarza się. Niestety bardzo możliwe, że on ma żonę. A już na pewno jego podejście nie rokuje dobrze. Najlepiej olać gościa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jezykowa]

Miałam podobną sytuację ale bez przerw jednak trwającą jakiś dłuższy trochę czas. Też się wkrecilam,wiele naobiecywal a potem zachowal się jak dupek i znikł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz