A czy wy też chomikujecie kosmetyki? :)

[bleuclair]

Myślę,że nie jestem chomikiem. Nie mam wielu kosmetyków, kupuję sprawdzone. Często kupuję je na większych promocjach, więc zdarzy się,że mam zapas, by starczyło mi do kolejnej promocji. Ale to wszystko jest przemyślane i celowe.

[Mijanou]

Napisane przez Anahstasia

Dla jednych to fanaberia, dla innych nic nienormalnego. Jednak tych drugich jest zdecydowanie za mało, żebym mogła czuć się z tym komfortowo. To dlatego postanowiłam założyć tutaj grupę wsparcia I zapytać, czy któraś z Was także lubi chomikować kosmetyki? Już wyjaśniam, co mam na myśli

Często kupuję kosmetyki nie dlatego, że coś właśnie mi się skończyło, ale dlatego, że albo jest na promocji, albo jest to coś, co chcę wypróbować, albo dlatego, że robię zakupy w jakimś miejscu, z którego bardzo rzadko korzystam i od razu zaopatruję się w hurtowe ilości produktów. Składuję później wszystko w jednym miejscu w mieszkaniu, w szufladzie, gdzie kosmetyki leżą, czekając aż będą potrzebne. Kiedy coś mi się kończy, zamiast do sklepu, idę do wspomnianej szuflady. Lubię mieć pewność, że jeśli zużyję jakiś kosmetyk, od razu będę go miała czym zastąpić. Nie lubię próżni, a takie chomikowanie (zwane inaczej robieniem zapasów mnie uspokaja

Czasami chomikowanie przybiera ostrzejsze formy i kończy się mega zapasami. Obecnie na stanie mam kilka kremów na dzień, kilka balsamów do ciała, wiele żeli pod prysznic... Nie uważam, żeby był to zakupoholizm, bo od niego tego typu zachowanie odróżnia to, że nie jest kompulsywne, że obejmuje produkty, które później zostaną zużyte i że poparte jest pewnym ekonomicznym myśleniem (kupowanie 2 w cenie 1 czy przy zniżkach rzędu -25%, -30%). Ale mimo to czasami czuję się z tym dziwnie. Sęk w tym, że nie mogę przestać

Macie tak? A może macie w swoim otoczeniu takiego chomika?

Tak, jak gdzieś już napisałam, zauważyłam u siebie objawy kosmetykoholizmu, w dodatku wielbię górną półkę. Czy chomikuję? Owszem, chomikuję tzw. niezbędniki ( w moim mniemaniu). Na przykład po serum Estee Lauder poleciałam już wtedy, gdy w używanym opakowaniu była połowa zawartości, korzystając z 20% rabatu w Sephorze (przy cenie tego serum takie 20% to spora obniżka). To samo dotyczy podkladów: staram się mieć nową butelkę, zanim obecnie używana się skończy. Tak naprawdę uważam, że dobry podklad i serum wart jest każdych pieniędzy, bo nie tylko zapewniają mi wymarzony efekt, ale też są naprawdę wydajne. Zresztą, używam minimalne ilości, nie lubię przesadzać.

Z upodobaniem natomiast chomikuję rozświetlacze. Chyba sroka nie gromadzi błyskotek tak zapamiętale, jak ja rozświetlacze. Gromadzę też szminki, ale dopiero niedawno udało mi się dobrać tę 'jedyną", z której jestem w 100% zadowolona. Te, które nabyłam do tej pory zostały albo pogubione, albo zbierają kurz albo toczą je moje koty. Tej jedynej już pilnuję jak źrenicy oka. Chomikuję też żele pod prysznic- od czasu, gdy rano weszłam pod prysznic a okazało się, że muszę się umyć szamponem do włosów, bo butelka po żelu stoi puściuteńka.

Od kilku miesięcy jestem na kosmetykowym odwyku. Teraz staram się zużyć to, co mam.

[Fleur_D]

W kupowaniu na zapas nie ma nic dziwnego. Jeśli dany kosmetyk mi służy, to czemu mam nie wziąć dwóch lub trzech opakowań- często robię tak z kremem z filtrem. A jeśli kosmetyk mi służy i jest trudny dostępny, to grzechem jest kupić tylko jedno Nie lubię szukać produktu, gdy mi się kończy, zazwyczaj wtedy nie mogę go znaleźć lub znajduję w znacznie zawyżonej cenie.

Gorzej, gdy ma się masę rzeczy, których się nie zużywa i cały czas dokłada nowe. To rzeczywiście może być problem.

[TOMORROW]

ja też obkupuję się na promocjach
najwięcej zakupiłam rok temu w maju, jak w rossmanie było -40% na pielęgnację, jeszcze mam co nieco z tych zakupów

[j_ka]

Zawsze mam 2 lub 3 szampony więcej, bo akurat była promocja. Tak samo jest z żelem. Mogę używać tylko Dove, więc gdy jest na promocji od razu biorę 2. Pozostałe kosmetyki raczej kupuję na bieżąco.

[Anahstasia]

Napisane przez Papillon_

CHOMIKI ŁĄCZMY SIĘ!

Napisane przez kjd3

Najprzyjemniejszy etap to analiza oraz dokonywanie wyboru...

Napisane przez sante

o to to,mam tak samo.Potrafię parę dni analizować i wybierać

A w jaki sposób dokonujecie wyboru, jak to u Was wygląda?

[patusia22]

zawsze lubię mieć danych kosmetyk w zapasie na wypadek gdyby otwarty się skończył, i tak nie dawno spisałam sobie co mam zachomikowane- 4 maseczki (nie licząc chyba 6 innych używanych), kilka kremów do stóp, 6 konturówek do oczu, kilku błyszczyków, 7 żeli pod prysznic

[201607110949]

Nie chomikuję, nie więcej niż 1 rzecz z danego gatunku i to najczęściej kupuję wtedy, gdy widzę, że koniec poprzednika jest blisko. Np. zaczyna mi się kończyć krem - rozglądam się za kolejnym na spokojnie i kupuję tak, by nie zostać bez niczego. Wyjątkiem są żele pod prysznic i balsamy, schodzą mi szybko więc mam i po 2 sztuki w zapasie.
Kupowania w amoku na promocji nigdy nie praktykowałam - promocje są zawsze i wszędzie a wybór firm i fajnych produktów tak ogromny, że zawsze się coś znajdzie. Zakupy cieszą, więc po co sobie ich odmawiać robiąc jednorazowo zamówienie np. 3 ulubionych kredek do oczu a potem sobie wyrzucać, że trzeba było się powstrzymać bo właśnie wyszła jakaś fajna nowość, którą chciałoby się przetestować? Nie mam też problemów z kończącymi się datami i zawalonymi półkami. Zanim włożę coś do koszyka, zastanawiam się czy rzeczywiście będę tego używać, wolę kupić mniej a lepszej jakości, coś faktycznie potrzebnego niż chomikować "bo promocja".

[aga_tka_2]

Też jestem chomikiem chociaż nie dotyczy to wszystkich kosmetyków. Chomikuję głównie pielęgnację: szampony, balsamy do ciała, żele pod prysznic i kremy do rąk. Czasami odżywki/maski do włosów, ale aktualnie nie mam żadnej w zapasie kolorówki mam niewiele, bo używam tylko tuszu, pomadki/błyszczyka lub pomadki ochronnej, ewentualnie kremu BB. Pomadek kolorowych i ochronnych mam otwartych kilka, tuszów 2. Pozostałe rzeczy zużywam na bieżąco: krem pod oczy, do twarzy, maseczka, mleczko do demakijażu (1 w zapasie) i płyn micelarny (2 w zapasie). Staram się zużywać kosmetyki i dopiero kupować nowe, ale nie zawsze mi to wychodzi. Czasami tymi zachomikowanymi kosmetykami obdarowuję kogoś, np. mamę, siostrę lub koleżankę

[shonyen]

ja również przyznaję się do chomikarstwa
uwielbiam mieć duży wybór płynów do kąpieli.
to samo dotyczy żeli pod prysznic - muszę mieć co najmniej 6 różnych, inaczej marudzę że nie mam się czym myć
jak wpadnę w drogeryjny szał zakupów, jestem w stanie kupić naraz 5 odżywek do włosów (mimo, że zawsze użyłam tylko jednej - nie używam dwóch różnych jednocześnie) - i potem leżą trochę czasu pochowane po kątach

teraz powoli przymierzam się w końcu do nauki podstawowego makijażu, więc moje chomikarstwo pewnie rozszerzy horyzonty

[kjd3]

A w jaki sposób dokonujecie wyboru, jak to u Was wygląda?

Czasem impulsem jest kończenie się jakiegoś asortymentu, czasem spore rabaty lub prezent dodawany do zamówienia np. w Yves Rocher, Phenome czy Tołpie. Potem następuje analiza najlepszych obniżek + rzut oka na zapasy, czego mam najmniej (tu czasem chwila refleksji czy kolejne zakupy to dobry pomysł). I zamawiam...

[anioleczek25]

Też jestem chomikiem jeśli chodzi o kosmetyki. Obecnie już mniej chomikuję niż jakiś czas temu, bo powstrzymuję się przed robieniem zapasów. Jednak nadal kocham kupować kosmetyki i zawsze mam w zapasie żele pod prysznic, odżywki do włosów i szampony. To mi zazwyczaj szybko schodzi i dlatego ciągle dokupuję. Z czasów mojego większego chomikowania jeszcze mam dużo błyszczyków do ust, lakierów do paznokci i cieni do powiek i tych rzeczy staram się już nie dokupować.

[Emocja20]

Kupuję na zapas, ale tylko rzeczy codziennego użytku. Na przykład: mam jeszcze żel pod prysznic w użyciu, ale kupuję następny, żeby mieć taki komfort psychiczny Obecnie w zapasach mam: żel, pastę do zębów, Listerine, żel do mycia twarzy, farbę do włosów. Nie przekraczam jednego produktu z danej kategorii, bo i tak pójdę do drogerii i zobaczę coś nowego i fajnego, więc nie widzę sensu posiadania na zapas np. 5 żeli pod prysznic. Kolorówkę kupuję dopiero wtedy jak mi się coś skończy, albo wiem, że koniec jest blisko

[golgie]

Kiedyś chomikowałam wszystko-żele, balsamy, błyszczyki, perfumy,pudry,a teraz mi to przeszło- mam jeden żel, jeden balsam, dwa podkłady,dwa pudry, kilka szminek i lakierów, które zostały po chomikowaniuNic nowego nie kupuję, jeśli już to rzadko, teraz mam inne wydatki, zmieniły mi się priorytety

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Ja też chomikuję najczęściej dezodoranty, płatki kosmetyczne, żele pod prysznic i płyny do higieny intymnej, bo z tego wszystkiego korzysta się codziennie, regularnie no i zawsze jakoś tak się nagle skończy i co potem robić jak nie ma Akurat nie ma czasu się wybrać do sklepu albo późna pora... Zawsze więc wolę mieć w zapasie żeby zawsze było! Kosmetyki też czasami kupuję na promocji mimo, że już w domu mam i potem czasem żałuję jak mam 3 albo 4 tusze w domu naraz. Ale ostatnio staram się opanowywać i nie kupować na przykład cieni, tylko tłumaczyć sobie, że już takie mam i to strata kasy i nie będę używać!

[mairi]

O Mamusiu! To ja! Mam nieskończoną ilość balsamów do ciała, żeli pod prysznic, wszelkiego todzaju wyszczuplająco- wygładzających preparatów (bo zawsze mi się wydaje, że kolejna nowość będzie faktycznie skuteczna wiec zapas starego preparatu sobie leży) i płynów do higieny intymnej (obsesję mam, że mi braknie...). Maniakalnie poluję na promocje, rossman i superpharm to zuo

Ale od 1 stycznia wdrażam projekt denko i nic nie kupiłam!!! dziś musze iść do rossmana po płyn do naczyń i boję się że polegne przy kosmetykach, mam nadzieję że nie ma żadnej fajnej promocji


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mijanou]

Ojeeeej, ale tu chomików!
Dziewczyny, jak dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna

[Niebieska88]

Jestem typowym chomikiem kosmetycznym, mam cały karton i kuferek zapasów Najwięcej u mnie żeli pod prysznic, produktów do demakijażu i kremów. Najwięcej z Yves Rocher (ach te paczki ).
Lubię mieć w zapasie minimum po jednym kosmetyku każdego rodzaju. Nie mam po drodze z pracy do domu drogerii i mieszkam na "wiejskim obrzeżu miasta", gdzie o sklep z kosmetykami trudno (coś można kupić w aptece).

Inne rzeczy też chomikuję, np. słodycze

Pozdrawiam wszystkie chomiczki

[201610030905]

ja mam 10 szamponów;
4 dezodoranty;
15 żeli pod prysznic ;
130 lakierów do paznokci ;
8 kremów do twarzy.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Ja nie chomikuję. Kupuję nowe, jak kończą mi się stare. Najwięcej chyba mam szminek - 6 (?), ale każda inna. Pieniądze wolę przeznaczać na co innego, np. na wyjazdy. Jak tak was czytam - 260 lakierów Niechby każdy kosztował 5 zł = 1300 zł. Toż to można za granicę wyjechać za to. No ale każdy lubi co innego

[chwast]

Nie. Nie mam na to kasy.

[The Quiet One]

Ja również chomikuję, po części z konieczności.
Jako że nie mieszkam w Polsce, a wolę kosmetyki od nas, jak tylko ma mi je kto dowieźć, robię większe zakupy przez internet.
Dawniej kupowałam na zapas takie rzeczy jak balsamy do ciała i nie do końca zadowalające kremy do twarzy, bo promocja. Na szczęście z tego zrezygnowałam i teraz wolę kupić ten sam kosmetyk kilku różnych firm - jak coś mi się naprawdę spodoba, robię zapas następnym razem.
Produkty typu mydło, pasta do zębów, dezodorant czy żele pod prysznic i tak się zużyje – a można zaoszczędzić na promocjach.
Kolorówki nie chomikuję. Nie licząc trzydziestu balsamów do ust

[Laura2112]

Ja mam sporo rzeczy, których nie uzywam.
Kupuję pod wpływem chwili, już nawet nie patrząc w KWC,
tylko tak mi się podoba i już, potem to wszystko leży,
lakiery wysychają, cienie się kruszą i starzeją,
nowych tuszów mam ze trzy i też nie wiem po co,
chyba otworze straganik, co jest nowe a mi nie pasuje, może pójdzie.
Ale tak mam tylko z kolorówką, o żele czy szampony sie nie martwie, wiem że przyjdzie na nie czas no i tego tak duzo nie kupuję.

[agniesiaa]

Chomikiem bym siebie nie nazwała Owszem kupuję na promocjach np. 2 tusze, jak są w bardzo dobrej cenie, 2 balsamy, czy jakieś produkty do włosów na all. i inne rzeczy, bo po co mam płacić kilka razy za wysyłkę, jak i tak to zużyję w terminie ważności. Ale nie kupuję na przykład na -40% w Hebe, czy Rossmannie za 300 zł kosmetyków. Bez sensu, w końcu często są promocje i nie mam potrzeby gromadzić zapasów jak na wojnę. Ostatnio tylko zdarzyło mi się kupić 26 farb do włosów (13 dla mnie i 13 dla mamy), bo były w bardzo dobrej cenie, więc tego mam akurat zapas

[Varga]

Nie chomikuję. Szkoda mi pieniędzy.
W makro kupuję całe zbiorcze opakowanie balsamu, pasty do zębów, mydła, szamponu, tamponów i mam na cały rok. Krem, żel do twarzy, odżywkę do włosów dokupuję jak mi się skończy, już w "zwykłych" sklepach.
Ostatnio kupiłam kilka buteleczek podkładu do twarzy, ale wybaczyłam to sobie Wpierw zużywam jeden, później wezmę się za drugi i trzeci.

[201708160922]

Napisane przez Varga

Nie chomikuję. Szkoda mi pieniędzy.
W makro kupuję całe zbiorcze opakowanie balsamu, pasty do zębów, mydła, szamponu, tamponów i mam na cały rok. Krem, żel do twarzy, odżywkę do włosów dokupuję jak mi się skończy, już w "zwykłych" sklepach.
Ostatnio kupiłam kilka buteleczek podkładu do twarzy, ale wybaczyłam to sobie Wpierw zużywam jeden, później wezmę się za drugi i trzeci.

No jak kupujesz na caly rok, to troche chomikujesz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Varga]

Napisane przez CzasKomety

No jak kupujesz na caly rok, to troche chomikujesz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeśli tak na to spojrzeć
Według mnie chomikowanie to zbieranie ciągle nowych kosmetyków.
A ja kupuję po prostu hurtowo, nie dokupuję ciągle nowych, tylko kupuję hurtem na cały rok, bo jest taniej.

[201708160922]

Przynajmniej ja tak zrozumialam pierwszego posta - lagodne chomiki (majace kosmetyki na zapas, zuzywaja je na biezaco, kieruja sie cena-wykorzystuja okazje itd) i chomiki, ktore kupuja tak duzo, ze zapasy sa juz przeterminowane itd.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Varga]

Napisane przez CzasKomety

Przynajmniej ja tak zrozumialam pierwszego posta - lagodne chomiki (majace kosmetyki na zapas, zuzywaja je na biezaco, kieruja sie cena-wykorzystuja okazje itd) i chomiki, ktore kupuja tak duzo, ze zapasy sa juz przeterminowane itd.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ok, źle zrozumiałam. Kupuję na zapas, bo nie chcę tracić czasu i pieniędzy. Jednak nie kupuję, bo nowość, bo promocja, bo ktoś mi polecił.
Więc chyba jestem łagodnym chomikiem

[Hedvigis]

Ja też jestem strasznym chomikiem Ale jak nie być? Skoro ukochaną odżywkę przecenili np. z 10 na 6, kupując 2 sztuki zawsze to robi się jednak 8 zł różnicy
Niestety trochę właśnie tonę w zapasach i nic nie kupuję, bo przestało mi się to mieścić Niestety raczej z chomikowania nie zrezygnuję, ale na pewno się ograniczę by się to nie przeterminowało i też jest taki problem, że jak wprowadzą jakąś nowość to ja muszę najpierw zużyć zapasy, bo są np. 4 balsamy w kolejce...

Napisane przez shonyen

jak wpadnę w drogeryjny szał zakupów, jestem w stanie kupić naraz 5 odżywek do włosów (mimo, że zawsze użyłam tylko jednej - nie używam dwóch różnych jednocześnie) - i potem leżą trochę czasu pochowane po kątach

Ja akurat mam zawsze 3-4 odżywki otwarte i koło 5 szamponów Moje włosy okropnie nie lubią takiej jednostajności A odkąd zapuściłam włosy to mi idzie wszystko jak woda;D