Mąż ciągle gdzieś wychodzi

[phideaux]

2 strony gdybania i domysłów, a autorka i tak go pewnie nie sprawdzi, bo boi się, co mogłaby ewentualnie odkryć.

[maszToCoChcesz]

hmm,może gra w karty?

[kalincia]

Ja jednak, nauczona życiem i doświadczeniem - obstawiam inną.

[cyanide sun]

Napisane przez kalincia

Ja jednak, nauczona życiem i doświadczeniem - obstawiam inną.

hmm ja w tym przypadku jednak nie. to mi sie wydaje "zbyt jawne". chybaze facet nie ma wyobrazni i nie potrafi tych spotkan jakos ukryc.
obstawiam hazard, albo jakies "lewe" sprawy, ktore chce przed zoną ukryc. lub po prostu ma dosyc rodziny i spedzania z nia czasu.
ale no... zgadywac sobie mozemy bez konca

[201607110949]

Napisane przez cyanide sun

hmm ja w tym przypadku jednak nie. to mi sie wydaje "zbyt jawne". chybaze facet nie ma wyobrazni i nie potrafi tych spotkan jakos ukryc.
obstawiam hazard, albo jakies "lewe" sprawy, ktore chce przed zoną ukryc. lub po prostu ma dosyc rodziny i spedzania z nia czasu.
ale no... zgadywac sobie mozemy bez konca

Albo widzi, że autorka boi się go o cokolwiek zapytać (choć każda inna już dawno wzięłaby go w obroty) - to i po co ma się wysilać. I tak przy nim jest, dziećmi się zajmuje, głowy nie suszy.

[kalincia]

No właśnie. Uważam, że zadurzył się w innej. Pani autorka dowie się na końcu, jak zwykle w takich wypadkach. To aż dziwne, jak te żony nie chcą uwierzyć, że coś może być na rzeczy. A przecież to tak często bywa. I wtedy właśnie facet często wychodzi, nie chce rozmawiać, jest obok.

[Hiyori]

Można zrobić taki tydzień, że ona chodzi na zakupy, a on siedzi z dziećmi, poobserwować reakcję gościa Stawiam na automaty skoro grał wcześniej, a jeśli nie to prostytutki.

[Lazurowewybrzeze]

Napisane przez cyanide sun

hmm ja w tym przypadku jednak nie. to mi sie wydaje "zbyt jawne". chybaze facet nie ma wyobrazni i nie potrafi tych spotkan jakos ukryc.
obstawiam hazard, albo jakies "lewe" sprawy, ktore chce przed zoną ukryc. lub po prostu ma dosyc rodziny i spedzania z nia czasu.
ale no... zgadywac sobie mozemy bez konca

Tez tak mysle. Moze w tym czasie handluje narkotykami, czy cos w ten desen, a moze gra w te automaty, skoro wczesniej gral.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez Hiyori

Można zrobić taki tydzień, że ona chodzi na zakupy, a on siedzi z dziećmi, poobserwować reakcję gościa

Dobry pomysl.

[Fortuna1]

Daj znać autorko czy postanowiłas go sprawdzić i co z tego wyszło. Chyba nie bedziesz siedzieć z założonymi rękami?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Amandaaxx]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;48572585]no ale jak robi te ulubione zakupy to musi je do domu przynosic wiec u mnie by ten tekst nie przeszedl
ps.a co w tych majtkach by znalazla?tak z ciekawosci pytam jaki dowod na sex mozna znalesc w majtkach??
chyba to byl zart :-/[/QUOTE]

Bo jak będzie chciała go sprawdzić wykona taki ruch ręki w kierunku majtek a jej mąż zaprotestuje to będzie oznaczać że ma nieczyste sumienie,a jak nie zaprotestuje tzn.że jest wszystko ok.

jak co by znalazła? a to nie wiesz jak wygląda używany a nieużywany?

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez Megi_321

A niech mają ubaw widocznie ich życie jest usłane różami. Sprawdzałam telefon, konto mamy wspólne więc jestem na bierząco, portfel kieszenie wszystko co mozliwe! Dodam jeszcze że on sie nie szykuje do tych wyjśc jakoś specjalnie, i jak dzwonie to zawsze odbiera. Wychodzi 2-3 razy w tygodnu czasem częsciej jak musi coś załatwic, mechanik, myjnia, jezdzi po wode i napoje na to wszystko mam rachunki. Moze po 7 latach naprawde potrzebuje troche samotności. Dzieci nigdy nie zaniedbuje


Ja też stawiałam na hazard kiedyś lubił pograc na automatach na początku małżeństwa znalazłam zakład z sts za 100 zł ale dorazu powiedziałam ze nie bede tego tolerowac. Kasa nie znika z kąta

No to jak wszystko jest w porządku to po co ten temat?
to o co chodzi?

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Amandaaxx

Bo jak będzie chciała go sprawdzić wykona taki ruch ręki w kierunku majtek a jej mąż zaprotestuje to będzie oznaczać że ma nieczyste sumienie,a jak nie zaprotestuje tzn.że jest wszystko ok.

jak co by znalazła? a to nie wiesz jak wygląda używany a nieużywany?

Ty tak na poważnie ?

[Amandaaxx]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4858241 5]Ty tak na poważnie ?
[/COLOR][/QUOTE]

Nie musi na poważnie tego robić,tylko w ten sposób sprawdzić jego reakcję

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

prosze cie kobieto
jak by mi sie maz do majtek rzucil to nawet jesli nie mialabym nic do ukrycia bym sie odsunela.
nie wiem jaka jest roznica miedzy uzywanym a nie,dla mnie wyglada tak samo i po calym dniu bez prysznica wszystkiego moglabym sie tam spodziewac wiec nie uwazam aby to byla sensowna metoda na sprawdzenie wiernosci

[kalincia]

Sądzisz. że to zabawne?

[_exceptionnelle_]

Chodzi do sklepu i nic nie kupuje... Hm. Hmmm...

A moze by tak szczerze porozmawiac?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magnifica]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;48582523]prosze cie kobieto
jak by mi sie maz do majtek rzucil to nawet jesli nie mialabym nic do ukrycia bym sie odsunela.
nie wiem jaka jest roznica miedzy uzywanym a nie,dla mnie wyglada tak samo i po calym dniu bez prysznica wszystkiego moglabym sie tam spodziewac wiec nie uwazam aby to byla sensowna metoda na sprawdzenie wiernosci[/QUOTE]

Dokładnie

[kalincia]

Co mi tam, powtórzę. Doświadczenie mnie uczy, że facet, który wcześniej tego nie robił, a teraz znika w niewyjaśnionych okolicznościach na parę godzin - znika u kogoś. Nie chce, byś o tym wiedziała, więc się nie dowiesz. Pomaga mu to, ze w to nie wierzysz. Posiadanie drugiego telefonu, o którym nie wiesz, tylko dla tej drugiej, to pomysł, na który przeciętnie inteligentny mężczyzna jednak wpada.Ten telefon ma z zasady wyłączony dźwięk i jest przy facecie, żeby mógł spojrzeć, jak nie patrzysz.
Nie musi się to łączyć z brakiem seksu. Ani rozmów. Chociaż tak bywa. Jakby był, a jednak był gdzieindziej. Może też zamykać stronę w komputerze, gdy podchodzisz i możesz zobaczyć, co robi. Może wyjeżdżać w delegacje i na służbowe spotkania. Może z tych wyjazdów nawet dzwonić, przedstawiając, jak nudny był temat szkolenia, a w tym czasie pieścić inną.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Megi_321

Myslałam o tym ale boje sie że mnie zobaczy i co mu wtedy powiem. Nie wiem co myśleć.Musze go przyprzeć do muru chyba bo nie widze innego wyjścia

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------


Nie chciałam tego pisac poprostu nie dopuszczam takiej mysli ! tłumaczę to sobie tak że on pracuje cały dzień i tez sie mu należy gdzieć wyjsc samemu nawet do głupiego sklepu.

Jak czlowiek pracuje caly dzien, to teskni za domem i nie ma checi na lazenie po sklepach wieczorami dla sportu, jesli ma mozliwosc spedzic ten czas z zona i dziecmi.

[morelle_]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48583364]Jak czlowiek pracuje caly dzien, to teskni za domem i nie ma checi na lazenie po sklepach wieczorami dla sportu, jesli ma mozliwosc spedzic ten czas z zona i dziecmi.[/QUOTE]

Oj nie do końca się zgodze. Jak ktoś ma sterująca pracę to czasami potrzebuje się wyluzowac na siłowni, pograć na kompie, cokolwiek. Potem spędzić czas z rodzina. Nie zawsze ta rodzina jest tylko formą odpoczynku. Oczywiście nie codziennie, ale zakupu są dziwną formą odpoczynku dla mężczyzny....

[CocoBuzz]

Według mnie powinnas z nim porozmawiać ze to cię martwi. Jeśli jednak boisz się rozmawiać z własnym mężem i mu nie ufasz to chyba jednak cos jest nie tak? Na pewno czujesz ze to twój maz? Chcesz z nim być? Zależy Ci na nim? Jeśli tak to chyba to powinno przełamać twój strach. Powodzenia życzę

[Kolor kremowy]

Napisane przez coffee

Nie pojmuję sytuacji.

- żono, idę do sklepu.
- po co? wszystko jest.
- za bardzo mnie kontrolujesz. po coś.
- ok.
(dwie godziny później)
- żono, wróciłem.
- mężu, co kupiłeś?
- nic.
- ok.

Tak to mniej więcej wygląda? Bo serio nie rozumiem...

Padłam

[Fleur_D]

Napisane przez cyanide sun

hmm ja w tym przypadku jednak nie. to mi sie wydaje "zbyt jawne". chybaze facet nie ma wyobrazni i nie potrafi tych spotkan jakos ukryc.
obstawiam hazard, albo jakies "lewe" sprawy, ktore chce przed zoną ukryc. lub po prostu ma dosyc rodziny i spedzania z nia czasu.
ale no... zgadywac sobie mozemy bez konca

Autorka wątku jest osobą tego typu, że nawet jeśli mąż przyprowadziłby jakąś panią do domu i zamknąłby się z nią w pokoju, z którego dochodziłyby charakterystyczne odgłosy , to i tak nie zapytałaby o nic, a już na pewno nie skojarzyłaby tego ze zdradą.

Jednak nie sądzę, żeby chodziło o hazard. Sytuacja trwa już od dłuższego czasu, więc nie siłą rzeczy pieniądze ubywałyby z konta. Chyba że hazard sam mu się finansuje (co jest mało realne), albo ma inne źródło dochodów.

Myślę, że na wątku się skończy. Dzieci nie zaniedbuje, pieniędzy z konta nie ubywa, więc wszystko jest w porządku.

[cukier_bialy2]

Monty Python - Doradca Małżeński

[Barbarella05]

Niech ona z nim porozmawia , bo to sie robi z tego jakas komedia .
My możemy gdybac i gdybac a czasem prawdziwy powod jest totalnie inny niż zakładamy .
Wiec niech ona z nim porozmawia a moze w końcu przejrzy na oczy .
Przy okazji Autorko - popracuj z mężem nad komunikacja miedzy wami , rozmawiajcie częściej czy cos bo widać ze on sie powoli izoluje od Ciebie .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magnifica]

A autorka wątku gdzieś nam zaginęła...


Daj znać czy coś się wyjaśniło. Rozmawiałaś z mężem?

[weyda12]

Ja na miejscu autorki sprawdziłam bym gdzie mój mąż znika na kilka godzin. Po prostu bym go śledziła.

Facet ewidentnie coś kręci, bo gdyby faktycznie szykowałby jaką niespodziankę to zrobił by wszystko aby rodzina nie nabrała jakiś podejrzeń.

[kreolkaa]

Napisane przez kalincia

Co mi tam, powtórzę. Doświadczenie mnie uczy, że facet, który wcześniej tego nie robił, a teraz znika w niewyjaśnionych okolicznościach na parę godzin - znika u kogoś. Nie chce, byś o tym wiedziała, więc się nie dowiesz. Pomaga mu to, ze w to nie wierzysz. Posiadanie drugiego telefonu, o którym nie wiesz, tylko dla tej drugiej, to pomysł, na który przeciętnie inteligentny mężczyzna jednak wpada.Ten telefon ma z zasady wyłączony dźwięk i jest przy facecie, żeby mógł spojrzeć, jak nie patrzysz.
Nie musi się to łączyć z brakiem seksu. Ani rozmów. Chociaż tak bywa. Jakby był, a jednak był gdzieindziej. Może też zamykać stronę w komputerze, gdy podchodzisz i możesz zobaczyć, co robi. Może wyjeżdżać w delegacje i na służbowe spotkania. Może z tych wyjazdów nawet dzwonić, przedstawiając, jak nudny był temat szkolenia, a w tym czasie pieścić inną.

Wg. tego co napisałaś wychodzi na to, że zdradzam swojego męża
Mam drugi telefon (służbówkę), zazwyczaj schowany i wyciszony. Zamykam stronę na komputerze, gdy ktoś (mąż) podchodzi. Nie mam nic do ukrycia, tylko taki odruch.
Często jeżdżę w delegacje i na nudne szkolenia (taka praca). No i lubię chodzić po sklepach i nic nie kupuję (bo jestem wybredna ). Teraz szkoda mi czasu, ale bywało, że jeździłam do galerii handlowej średnio raz w tygodniu.

Może mąż autorki faktycznie ma romans, ale nie byłabym tak kategoryczna w osądach

[kotwkulce]

Napisane przez maryanna3

Jeśli masz kasę najlepiej by było wynająć jakiegoś detektywa. Serio piszę.

No i ok, wynajmie tego detektywa i dowie się prawdy, że ją zdradza, albo że gra na automatach, albo że nic nie robi tylko na spacery chodzi... To nie ma większego znaczenia. Znaczenie ma, moim zdaniem, sam fakt potrzeby wynajmowania detektywa, by śledził męża. Trochę mi się to kłóci z ideą związku, miłości, zaufania, otwartości, lojalności, i innych takich dla niektórych pewnie nieistotnych szczegółów.

Wy serio nie potraficie ze sobą porozmawiać??

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

A może już rozmawialiście i już wiadomo o co chodzi?
Autorko, daj znać, cały wizaż w napięciu czeka!

[Deborah100]

Autorka wątku to chyba typ kobiety, która jak już ma męża i dzieci to nie wnika czy zdradza czy nie. Byle jaki aby był.
Nie rozumiem tego jak można być tak niedociekliwym. Ja bym od razu zaczęła działać, wolę zostać posądzona o naruszanie prywatności niż mieć rogi jak stąd do New York City i facet ma ze mnie robić tępą idiotkę.

[kalincia]

Napisane przez kreolkaa

Wg. tego co napisałaś wychodzi na to, że zdradzam swojego męża
Mam drugi telefon (służbówkę), zazwyczaj schowany i wyciszony. Zamykam stronę na komputerze, gdy ktoś (mąż) podchodzi. Nie mam nic do ukrycia, tylko taki odruch.
Często jeżdżę w delegacje i na nudne szkolenia (taka praca). No i lubię chodzić po sklepach i nic nie kupuję (bo jestem wybredna ). Teraz szkoda mi czasu, ale bywało, że jeździłam do galerii handlowej średnio raz w tygodniu.

Może mąż autorki faktycznie ma romans, ale nie byłabym tak kategoryczna w osądach

To, że ktoś się tak zachowuje nie znaczy, że automatycznie wiemy, że zdradza. Ale może. Zwłaszcza, jeśli wcześniej zachowywał się inaczej.