Metamorfoza Marty

[Athelas]

Moja Droga chciałabym Ci powiedzieć kilka słów prawdy. Zęby rzeczywiście trochę się odznaczają, ale trzeba by zobaczyć też na innym zdjęciu czy bardzo. To jest do naprawienia, ważne że zdrowe Co kolejne zdjęcie to piękniejsze...naprawdę! Masz romantyczne, tajemnicze a jednocześnie ciepłe oczy, delikatne, niewinne brwi i kręcone włosy wręcz podkreślają całość Jak dla mnie mogłabyś trzymać się takiego wyglądu jak na zdjęciu 2 i 3 i by było pięknie, ale pewnie masz ochotę na jakieś zmiany Ciało też piękne i nie widać tego wielkiego tłuszczu o którym piszesz. Biust mały, bo mały, trudno - ja też z tym żyję Ale jeśli Ci to przeszkadza to wg mnie warto by zadbać o wysportowaną sylwetkę, bo w końcu i tak nie masz się co martwić, że Ci zmaleje a będziesz wyglądać proporcjonalnie. Wgl jak dla mnie to masz typową urodę, jakiej szukają w fotomodelkach, czyli nieprzeciętną a mającą w sobie to coś. Po prostu nie jesteś jedną z dziewczyn-klonów dzisiejszych czasów, które są do siebie bardzo podobne.

[Martiza3346]

Napisane przez Athelas

Moja Droga chciałabym Ci powiedzieć kilka słów prawdy. Zęby rzeczywiście trochę się odznaczają, ale trzeba by zobaczyć też na innym zdjęciu czy bardzo. To jest do naprawienia, ważne że zdrowe Co kolejne zdjęcie to piękniejsze...naprawdę! Masz romantyczne, tajemnicze a jednocześnie ciepłe oczy, delikatne, niewinne brwi i kręcone włosy wręcz podkreślają całość Jak dla mnie mogłabyś trzymać się takiego wyglądu jak na zdjęciu 2 i 3 i by było pięknie, ale pewnie masz ochotę na jakieś zmiany Ciało też piękne i nie widać tego wielkiego tłuszczu o którym piszesz. Biust mały, bo mały, trudno - ja też z tym żyję Ale jeśli Ci to przeszkadza to wg mnie warto by zadbać o wysportowaną sylwetkę, bo w końcu i tak nie masz się co martwić, że Ci zmaleje a będziesz wyglądać proporcjonalnie. Wgl jak dla mnie to masz typową urodę, jakiej szukają w fotomodelkach, czyli nieprzeciętną a mającą w sobie to coś. Po prostu nie jesteś jedną z dziewczyn-klonów dzisiejszych czasów, które są do siebie bardzo podobne.

Może wyjdę na malkontentkę, ale ja czasami wolałabym wyglądać jak te wszystkie dziewczyny. Dlatego tak kombinuję i chciałabym coś w sobie zmienić. Najgorsze jest to, że mam dość małe oczy i to jakby dyskwalifikuje eyeliner w mojej kosmetyczce, bo przy takim podkreśleniu moje oczy wyglądają gorzej.
Co do wysportowanej sylwetki. Cóż, kiedyś było ze mną gorzej, teraz wzięłam się trochę za ćwiczenia i naprawdę widzę efekty. Jednak nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie osiągnąć wysportowaną sylwetkę.

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:28 ----------

A może któraś z was używa kosmetyków mineralnych Annabelle Minerals?
Najbardziej interesują mnie podkłady, bo jeśli już mam kupować podkład to taki o jak najbardziej naturalnym składzie. Tylko totalnie nie wiem jaki odcień będzie pasował do mojej karnacji. Bardzo prosiłabym o radę, jeśli są tu posiadaczki produktów tej marki

[201703060948]

Napisane przez Martiza3346

Są i one czyli zdjęcia PO podcięciu włosów. Już moje naturalne, falowane. Nie wygląda to dość fajnie, bo w takiej długości nie kręcą się dość dobrze, ale tam, chociaż są zdrowe.
No i na zdjęciach pokazałam swoje prawdziwe oblicze. Jak na dłoni widać, że moje oczy nie są symetryczne i w ogóle, że twarz nie jest taka jaka być powinna.
Załącznik 5741603
Załącznik 5741604

na tych zdjęciach wyglądasz fenomenalnie. nie rozumiem dlaczego nie podobają ci się te fale.

[reject]

Na figurę proponuję trochę aerobów, pobiegaj trochę albo rowerek. Możesz w domu poćwiczyć Mel B albo 8mins, na pupe/nogi i ewentualnie brzuszek. Staraj sie jeść zdrowo, ale nie popadaj w skrajności - nie ma co sobie odmawiać, ale wszystko ze zdrowym rozsądkiem. Zmienisz nawyki żywieniowe i gwarantuję poprawę w miesiąc niewielką, ale na pewno zauwazysz.

Zęby - aparat.

A poza tym śliczna z ciebie dziewczyna! Naprawdę. Masz bardzo ładny kształt twarzy, lubię takie podkreślone kości żuchwy. Duże oczy, duże usta, blondynka - czego chcieć więcej?

[Martiza3346]

Napisane przez reject

Na figurę proponuję trochę aerobów, pobiegaj trochę albo rowerek. Możesz w domu poćwiczyć Mel B albo 8mins, na pupe/nogi i ewentualnie brzuszek. Staraj sie jeść zdrowo, ale nie popadaj w skrajności - nie ma co sobie odmawiać, ale wszystko ze zdrowym rozsądkiem. Zmienisz nawyki żywieniowe i gwarantuję poprawę w miesiąc niewielką, ale na pewno zauwazysz.

Jakiś czas temu zaczęłam przygodę z bieganiem, ćwiczeniami, troszkę też staram się lepiej odżywiać. Efekty widzę i to dość spore, jednak im dalej w las tym gorzej. Zresztą czytałam, że osobą szczupłym jest coraz trudniej chudnąć, więc pewnie w tym leży problem. Co nie oznacza, że rezygnuje z aktywności fizycznej

[reject]

Napisane przez Martiza3346

Jakiś czas temu zaczęłam przygodę z bieganiem, ćwiczeniami, troszkę też staram się lepiej odżywiać. Efekty widzę i to dość spore, jednak im dalej w las tym gorzej. Zresztą czytałam, że osobą szczupłym jest coraz trudniej chudnąć, więc pewnie w tym leży problem. Co nie oznacza, że rezygnuje z aktywności fizycznej

Wiem o czym mówisz, sama mam 178cm i ważę ok 58-60kg, chciałam troche odjąć cm z bioder (2-3cm) i za nic nie mogłam tego osiągnąć taki typ figury, chudnę głównie na górze.

myśle, że samo ograniczenie produktów pszennych powinno pomóc. pij duzo wody, owoce/warzywa bez ograniczen, do tego jakies mieso, kurczak najlepiej ale gotowany/pieczony bez żadnych panierek itp. Kasza, ryż do tego, raczej zrezygnuj z makaronów i ziemniaków. śmieciowe jedzenie do zera, albo minimalnie jak sie da wiem, ze slodyczom jest sie trudno oprzeć.

[Athelas]

Rozumiem Cię, że chciałabyś wyglądać jak inne "typowo ładne" dziewczyny, bo sama też mam czasem takie myśli Mam dziwne kształty twarzy...ale trzeba się do tego przyzwyczaić i pielęgnować to co jest i tyle. Przecież nie pójdziesz pod nóż. Naprawdę nie ma innej rady, pracujemy na tym co mamy.

[balbinka95]

Moim zdaniem jesteś całkiem ładna co widzę szczególnie na drugim zdjęciu (bardzo przypominasz mi Katarzynę Żak) Jeśli da radę zrobić coś z zębami to nie zastanawiaj się. A na figurę polecam Mel B

[Lilith028]

Napisane przez Martiza3346

Cześć dziewczyny. Chciałabym coś zmienić w swoim wyglądzie. Mam już na karku prawie 21 lat (mimo, że na tyle nie wyglądam), więc czas najwyższy aby zacząć siebie akceptować. Niestety jest mi trudno, bo moja twarz należy raczej do przeciętnych, wręcz brzydkich, ponieważ mam odstające górne zęby, niesymetryczne oczy i szeroki nos (taka typowa pyra). Z figurą też nie jest najlepiej. Moją zmorą jest niestety mały biust i tłuszczyk na brzuchu. Brzmi to jak żart, że ktoś prawie nie ma piersi a na brzuchu ma nadmiar tkanki tłuszczowej, ale u mnie niestety tak jest.
Przesyłam w załączniku swoje zdjęcia. Byłabym wdzięczna za konstruktywną ocenę i krytykę oraz wszelkie rady dotyczące tego, co mogłabym w swoim wyglądzie zmienić, aby lepiej się ze sobą poczuć.



Załącznik 5734443

Załącznik 5734444

Załącznik 5734445

Załącznik 5734446

sylwetke masz b. ładną chciałabym mieć taką, nie wiem gdzie masz ten tłuszczyk twarz masz łądną według mnie ale z zębami koniecznie musisz coś zrobić. Możesz zacząć ćwiczyć, ja np od 2 tygćwicze z chodakowską i czuje się po tym fajnie ty też możesz spróbować (najlepiej skalpel) lub z mel b( dziewczyny zachwalają) biustem się nie martw, bo naprawde nie jest to aż tak ważne w zyciu no i możesz zacząć się trochę inaczej ubierać, podkreślając to czym masz się pochwalić :roza :

[Martiza3346]

Wiem dziewczyny, że z zębami wypadałoby coś zrobić, tylko słabe są te moje zęby, mam już troszkę plomb, także trochę nie wiem czy warto, bo jednaka aparat to nie taka tania sprawa. Najgorsze jest to, że już kiedyś leczyłam się u ortodonty, bo trójki wyrosły mi za wysoko, ale było to gdzieś pod koniec podstawówki, początek gimnazjum. Miałam pstro w głowie, więc gdy tylko zdjęli mi aparat wszystkiego zaniechałam, nie nosiłam płytek retencyjnych, rodzicom też jakoś specjalnie nie zależało i mnie nie pilnowali więc dlatego te moje jedynki się tak pokracznie wysunęły do przodu.

[JuliaMJ]

To mój pierwszy komentarz na wizażu EVER bo aż się zagotowałam jak zobaczyłam zdjęcia.
Do autorki wątku - dziewczyno, ty nie potrzebujesz metamorfozy, ty potrzebujesz psychoterapii na niskie poczucie własnej wartości. I nie piszę tego złośliwie tylko takie są fakty. Młoda, szczupła, blondi, ładne usta, duże oczy... a w lustrze widzisz brzydulę. Zanim zaczniesz cudować z włosami i nawstrzykujesz sobie shitu w twarz u chirurga pójdź do psychologa.

[kissable]

Najpierw przeczytałam opis a potem zobaczyłam zdjęcia... Ten opis pasuje do brzydkiej dziewczyny, a nie do Ciebie.
Gorąco namawiam Cię do założenia aparatu jeśli tylko masz taką możliwość finansową. Sama nosiłam 2 lata (rodzice wzięli mi na raty, była taka możliwość u mojej ortodontki, więc koszta nie bolały tak bardzo). W sumie pierwszy raz widzę obawę przed założeniem aparatu, ze względu na słabe zęby. Z tyłu sama mam praktycznie wszystkie leczone, odwiedzam regularnie dentystę i prawie zawsze znajdzie jakiś tam mały ubytek... Ale i tak moją najlepszą inwestycją w wygląd był aparat - teraz non stop się uśmiecham, wybieliłam zęby i uśmiech stał się moim atutem. A na Twoich zdjęciach właśnie brak szczerego uśmiechu.
Co do reszty to zgadzam się w większości z radami dziewczyn. Figura ładna, widać że ćwiczysz, skóra ładnie napięta itp Ja ćwiczę z Chodakowską, a ostatnio dodałam trochę ćwiczeń siłowych, bo powoli słabły efekty ćwiczeń - Tobie też polecam albo siłownię, albo kupić hantle i pomachać w domu Mnie to bardzo poprawia samopoczucie i samoocenę. Biust mam taki sam praktycznie i postanowiłam robić właśnie ćwiczenia siłowe na klatkę piersiową - zbudowany mięsień nieco zwiększy i uniesie cyc Po miesiącu na prawdę widzę efekty, także polecam
Ponadto makijaż działa cuda - nawet najpiękniejsza dziewczyna wg mnie lepiej wygląda lekko podmalowana, więc nie ma czym się dołować, że saute wyglądamy niewyraźnie

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Nie czytałam wszystkich postów, ale chciałam jeszcze dodać, żebyś koniecznie weszła na wizażu na dział dla kręconowłosych (o ile jeszcze tego nie zrobiłaś ) i podkreślaj swoje piękne fale. Znajdziesz tam mnóstwo rad jak uwydatnić skręt itp - warto, bo masz w nich potencjał!

[Martiza3346]

Napisane przez JuliaMJ

To mój pierwszy komentarz na wizażu EVER bo aż się zagotowałam jak zobaczyłam zdjęcia.
Do autorki wątku - dziewczyno, ty nie potrzebujesz metamorfozy, ty potrzebujesz psychoterapii na niskie poczucie własnej wartości. I nie piszę tego złośliwie tylko takie są fakty. Młoda, szczupła, blondi, ładne usta, duże oczy... a w lustrze widzisz brzydulę. Zanim zaczniesz cudować z włosami i nawstrzykujesz sobie shitu w twarz u chirurga pójdź do psychologa.

Wiem, że potrzebuję pomocy psychologa, coraz bardziej ta świadomość do mnie dochodzi. A ten wątek już mnie w tym upewnił.
Wychodzę z założenia, że ludzie z mojego otoczenia nie powiedzą mi prawdy na temat mojego wyglądu, żeby mnie nie urazić.
No bo jak chłopak może skrytykować mój wygląd skoro ze mną jest. Zresztą, jak może on mówić prawdę skoro w otoczeniu ma tyle ładniejszych ode mnie znajomych, z lepszą figurą, twarzą, takich przebojowych. A ja jestem raczej przeciętna, więc się czasem dziwię czemu wybrał właśnie mnie.
Jednak gdy widzę Wasze odpowiedzi to jakiś cichy głos mówi mi, że tyle zupełnie obcych mi osób nie może kłamać, bo jaki by w tym miały interes? Żaden. Przecież mnie nie znają, nie budzą względem mnie żadnych uczuć, więc potrafią być obiektywne.
Mam świadomość, że mam w głowie zakrzywiony obraz siebie, który mnie niszczy, ale ciężko mi to zwalczyć. Czuję też, że sama chyba jednak nie dam rady.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez kissable

Najpierw przeczytałam opis a potem zobaczyłam zdjęcia... Ten opis pasuje do brzydkiej dziewczyny, a nie do Ciebie.
Gorąco namawiam Cię do założenia aparatu jeśli tylko masz taką możliwość finansową. Sama nosiłam 2 lata (rodzice wzięli mi na raty, była taka możliwość u mojej ortodontki, więc koszta nie bolały tak bardzo). W sumie pierwszy raz widzę obawę przed założeniem aparatu, ze względu na słabe zęby. Z tyłu sama mam praktycznie wszystkie leczone, odwiedzam regularnie dentystę i prawie zawsze znajdzie jakiś tam mały ubytek... Ale i tak moją najlepszą inwestycją w wygląd był aparat - teraz non stop się uśmiecham, wybieliłam zęby i uśmiech stał się moim atutem. A na Twoich zdjęciach właśnie brak szczerego uśmiechu.
Co do reszty to zgadzam się w większości z radami dziewczyn. Figura ładna, widać że ćwiczysz, skóra ładnie napięta itp Ja ćwiczę z Chodakowską, a ostatnio dodałam trochę ćwiczeń siłowych, bo powoli słabły efekty ćwiczeń - Tobie też polecam albo siłownię, albo kupić hantle i pomachać w domu Mnie to bardzo poprawia samopoczucie i samoocenę. Biust mam taki sam praktycznie i postanowiłam robić właśnie ćwiczenia siłowe na klatkę piersiową - zbudowany mięsień nieco zwiększy i uniesie cyc Po miesiącu na prawdę widzę efekty, także polecam
Ponadto makijaż działa cuda - nawet najpiękniejsza dziewczyna wg mnie lepiej wygląda lekko podmalowana, więc nie ma czym się dołować, że saute wyglądamy niewyraźnie

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Nie czytałam wszystkich postów, ale chciałam jeszcze dodać, żebyś koniecznie weszła na wizażu na dział dla kręconowłosych (o ile jeszcze tego nie zrobiłaś ) i podkreślaj swoje piękne fale. Znajdziesz tam mnóstwo rad jak uwydatnić skręt itp - warto, bo masz w nich potencjał!

Pocieszające są Twoje słowa, że mimo ubytków w zębach postanowiłaś założyć aparat i wyszło Ci to na dobre. Masz rację, że brak mi trochę szczerego uśmiechu. Kiedyś te zęby aż tak mi nie przeszkadzały, ale teraz w dobie ludzi idealnych coraz bardziej się ich wstydzę i jeśli już się uśmiecham do zdjęcia to od razu zwracam uwagę na odstające zęby.
Za jakiś czas pogadam z rodzicami czy nie sprawiliby mi takiego prezentu na urodziny.

Nie lubię ćwiczyć z Ewą Chodakowską, próbowałam rok temu, ale jej skalpel pociął mnie po jakiś 10 minutach bardziej wolę Mel B.

Wiem, że makijaż potrafi podkręcić urodę, jednak ja chyba nie potrafię się malować oczy podkreślam tuszem do rzęs, czasami narysuję jakąś kreskę na powiece, chociaż jak już wyżej pisałam nie jestem do nich przekonana, bo mam wrażenie, że tylko zmniejszają moje oczy (wcale nie są takie duże jak mogą się czasem wydawać na zdjęciach), podkładu, rozświetlaczy, bronzerów i innych produktów do modelowania twarzy nigdy nie używałam, bo po prostu nie potrafię dobrać odcienia

Włosy... staram się wydobywać z nich skręt, forum kręconowłosych przeglądałam dość często i znam już różne techniki wydobycia skrętu. Jednak moje włosy kręcą się nieregularnie i nie zawsze wygląda to tak jak powinno. Na dodatek są bardzo delikatne i suche z natury przez co bardzo podatne na zniszczenia co powoduję, że czasami wizualnie wyglądają naprawdę źle. Jeśli któraś z was zna jakąś dobrą maskę do włosów kręconych, która je dociąży i nawilży to dajcie znać!

[LalusiaMilusia]

Jesteś bardzo ładna

[kissable]

Mam podobny typ urody, tj. odcień cery i włosów i najlepiej wyglądam, gdy użyję korektora pod oczy i na niedoskonałości, odrobiny podkładu szczególnie na nos oraz pudru prasowanego (używam Creme puff Max Factor). Oczy maluję delikatnym beżowym, brązowym cieniem i rysuję kreskę, ale nie eyelinerem tylko taką wykręcaną kredką - o wiele prostsza w obsłudze i delikatniejsza (można kupić za ok 10 zł np w rossmanie, więc spróbuj) No i tusz oczywiście. Taki makijaż zajmuje max 5 minut, a różnica jest ogromna przy jasnej oprawie oczu Chciałaś przejść metamorfozę, a makijaż jest najprostszą sprawą, by poprawić wygląd twarzy. Popatrz sobie w necie na aktorki bez makijażu - żadna nie wygląda jak bogini

[Martiza3346]

Napisane przez kissable

Mam podobny typ urody, tj. odcień cery i włosów i najlepiej wyglądam, gdy użyję korektora pod oczy i na niedoskonałości, odrobiny podkładu szczególnie na nos oraz pudru prasowanego (używam Creme puff Max Factor). Oczy maluję delikatnym beżowym, brązowym cieniem i rysuję kreskę, ale nie eyelinerem tylko taką wykręcaną kredką - o wiele prostsza w obsłudze i delikatniejsza (można kupić za ok 10 zł np w rossmanie, więc spróbuj) No i tusz oczywiście. Taki makijaż zajmuje max 5 minut, a różnica jest ogromna przy jasnej oprawie oczu Chciałaś przejść metamorfozę, a makijaż jest najprostszą sprawą, by poprawić wygląd twarzy. Popatrz sobie w necie na aktorki bez makijażu - żadna nie wygląda jak bogini

Dzięki za porady wszystko fajnie tylko gdybym potrafiła dobrać sobie odcień tych korektorów i podkładów
Kreskę rysujesz w czarnym czy brązowym kolorze?

[kissable]

skorzystaj z testerów i pomocy pań w drogeriach Np. w Naturze chyba mają dość dobrą obsługę, albo w douglasie czy sephorze, ale to już droższe kosmetyki, więc pewnie nie warto na początek. A kredkę używam czarną, bo nie daje aż tak głębokiej czerni jak eyeliner, więc efekt jest delikatniejszy. Ale brązowa też na pewno się sprawdzi i nie będzie widać jakiś drobnych niedociągnięć

[Andziulek89]

Napisane przez Martiza3346

Cześć dziewczyny. Chciałabym coś zmienić w swoim wyglądzie. Mam już na karku prawie 21 lat (mimo, że na tyle nie wyglądam), więc czas najwyższy aby zacząć siebie akceptować. Niestety jest mi trudno, bo moja twarz należy raczej do przeciętnych, wręcz brzydkich, ponieważ mam odstające górne zęby, niesymetryczne oczy i szeroki nos (taka typowa pyra). Z figurą też nie jest najlepiej. Moją zmorą jest niestety mały biust i tłuszczyk na brzuchu. Brzmi to jak żart, że ktoś prawie nie ma piersi a na brzuchu ma nadmiar tkanki tłuszczowej, ale u mnie niestety tak jest.
Przesyłam w załączniku swoje zdjęcia. Byłabym wdzięczna za konstruktywną ocenę i krytykę oraz wszelkie rady dotyczące tego, co mogłabym w swoim wyglądzie zmienić, aby lepiej się ze sobą poczuć.



Załącznik 5734443

Załącznik 5734444

Załącznik 5734445

Załącznik 5734446

Jak dla mnie zmien kolor na ciemniejszy i skroc i prostuj wlosy bo chyba masz takie swoje krecone.
Figure masz idealna i jak dla mnie nie masz sie czego wstydzic.sama bym taka chciala miec.a malymi piersiami sie nie przejmuj wystarczy je ujedrnic kremami i wyeksponowac fajnie specjalnymi biustonoszami czy ubraniami

[reject]

Marta,
prosze cie, nie mów, że coś się nie opłaca robić z zębami! zęby masz jedne, dbaj o nie jak najmocniej! Wyobraz sobie, że mój chłopak ma 40 lat i tylko jeden wyrwany ząb! Reszta jest jego, zdrowe bez żadnych koronek itp! Troche plomb, ale to normalne, każdy w dzieciństwie jadł za dużo cukierków Także laska, do dzieła!

Poza tym moim zdaniem są dwa typy urody: classic beauty oraz character beauty.
Classic beauty? Marilyn Monroe, Claudia Schifer, Audrey Hepburn czy w obecnych czasach Angelina Jolie albo Keira Knightley.
A character beauty? osoby które mają jakąś cechę charaterystyczną która sprawia, że są wyjątkowe - duże oczy, pełne usta, długie rzęsy lub ogólnie charaterystyczna, ale nie typowo piękna uroda. Przykłady? Kristen Stewart, Paris Hilton, Anja Rubik.
Ty należysz do tej drugiej grupy Samoakceptacja to moim zdaniem jedyna rada

[dezire]

myślę, że bardzo fajnie pasowałby do Ciebie styl Lolitki - młodej, ale seksownej mlodej dziewczyny. Już dorosłej, ale mającej ciągle coś z dziecka.
Niestety styl Lolity został zawładnięty przez Japońskie dziwne dziwnosci - a mi chodzi o o styl bardziej z filmu Lolita.

Świetna inspiracją dla Ciebie mogłaby byc córka Jaggera- Georgia May Jagger

[Martiza3346]

Napisane przez dezire

myślę, że bardzo fajnie pasowałby do Ciebie styl Lolitki - młodej, ale seksownej mlodej dziewczyny. Już dorosłej, ale mającej ciągle coś z dziecka.
Niestety styl Lolity został zawładnięty przez Japońskie dziwne dziwnosci - a mi chodzi o o styl bardziej z filmu Lolita.

Świetna inspiracją dla Ciebie mogłaby byc córka Jaggera- Georgia May Jagger

Dzięki wielkie. Trafiłaś w sedno! Film Lolita jest świetna i już od pewnego czasu wzdycham do takich szortów z wysokim stanem i krótkich bluzeczek
Szczerze to sama bym nie wpadłam by inspirować się córką Jaggera, ale przejrzałam kilka jej zdjęć i styl ma naprawdę interesujący.

[Martiza3346]

Ech dziewczyny. Mam takiego totalnego doła dzisiaj. Nie wiem, może to przez tą pogodę, ale noo czuję się brzydka. Same widzicie, że nie jestem klasyczną pięknością i to mnie tak strasznie denerwuję, patrzę na te swoje zdjęcia i nie widzę ładnej dziewczyny tylko jakieś brzydkie, nieudane kaczątko, które niby próbuje coś robić ze sobą, ale nic to nie daje. Zresztą ja jestem tak niefotogeniczna, że jak patrzę na swoje zdjęcia to o matko, z trudem wybrałam jakieś, które nadają się do pokazania publicznie i które mogłam umieścić w tym wątku.
Czasami chciałabym, żeby ktoś wszedł w moją skórę i poczuł jak to jest, czuć się kimś takim jak ja, kto wciąż się porównuje do innych.
Zresztą, ostatnio przyszła mi do głowy myśl, że nawet tutaj osoby na forum nie potrafią być do końca szczere i tak naprawdę nigdy nie powiedzą tak naprawdę co myślą. Bo to przecież trochę chamskie powiedzieć obcej osobie, że jest brzydka, bo może to od razu świadczyć o braku kultury osobistej.
Na dodatek te moje zęby... totalnie nie wiem jak powiedzieć rodzicom o tym, że chciałabym znów nosić aparat. Czuję, że stwierdzą, że to znowu jakaś moja fanaberia i totalnie oleją sprawę. Ech. Mam totalnego doła jak rów Mariański...

[201607291951]

oj ja wchodze na wątek widzę brzydka dziewczynę wychodze i nie pisze jaka jesteś ładna , bo po co
ale Ty jesteś ładna . tyle koniec kropka.

[Twitti]

Marta wez znajdz sobie jakies zajecie, bo za duzo myslisz powaznie mowie. Jakies hobby, prace dorywcza! Cokolwiek! Tylko nie mysl o swoim wygladzie! A co do aparatu- twoje zeby to jedyna rzecz, ktorej mozna sie przyczepic. Ale jak mozna, to trzeba cos z tym zrobic. Idziesz do rodzicow i mowisz, ze zmadrzalas i potrzebujesz aparatu. Takiego prawdziwego. Ze obiecujesz ze bedziesz nosic i nawet im go splacisz (za prace ktora masz lub znajdziesz-zeby nie myslec o glupotach!) to jest zadanie dla Ciebie! No niestety zeby byc gwiazda, trzeba miec super usmiech, dobry makijaz (moze kurs makijazu ?), do rane ciuchy (gazety i strony o modzie do przegladania non stop) i mamy gwiazde

[dezire]

Napisane przez Martiza3346

Ech dziewczyny. Mam takiego totalnego doła dzisiaj. Nie wiem, może to przez tą pogodę, ale noo czuję się brzydka. Same widzicie, że nie jestem klasyczną pięknością i to mnie tak strasznie denerwuję, patrzę na te swoje zdjęcia i nie widzę ładnej dziewczyny tylko jakieś brzydkie, nieudane kaczątko, które niby próbuje coś robić ze sobą, ale nic to nie daje. Zresztą ja jestem tak niefotogeniczna, że jak patrzę na swoje zdjęcia to o matko, z trudem wybrałam jakieś, które nadają się do pokazania publicznie i które mogłam umieścić w tym wątku.
Czasami chciałabym, żeby ktoś wszedł w moją skórę i poczuł jak to jest, czuć się kimś takim jak ja, kto wciąż się porównuje do innych.
Zresztą, ostatnio przyszła mi do głowy myśl, że nawet tutaj osoby na forum nie potrafią być do końca szczere i tak naprawdę nigdy nie powiedzą tak naprawdę co myślą. Bo to przecież trochę chamskie powiedzieć obcej osobie, że jest brzydka, bo może to od razu świadczyć o braku kultury osobistej.
Na dodatek te moje zęby... totalnie nie wiem jak powiedzieć rodzicom o tym, że chciałabym znów nosić aparat. Czuję, że stwierdzą, że to znowu jakaś moja fanaberia i totalnie oleją sprawę. Ech. Mam totalnego doła jak rów Mariański...

to tak złosliwie skonstruowana natura - że za brzydkie uwazamy się wtedy jesteśmy najładniejsze. Za 10 lat będziesz się dziwić, że w ogóle tak siebie oceniałaś i będziesz inne sprawy przedkładać nad kwestię urody czy budowy ciała.

[Fragaria]

Masz rysy twarzy podobne trochę do Imogen Poots

[Gosiu]

Napisane przez eliza1212

Masz świetną figurę, że wiele dziewczyn może Ci jej zazdrościć. Masz ładne oczy i kształt ust. Dobrze Ci w tych włosach, ale ja bym zapuściła je na długie. Ładnie się faluja to długie byłyby naprawdę piękne.
Może od dzisiaj zacznij doceniać swoją figurę i urodę, głowa do góry i uśmiech na usta!

Zgadzam się w 100%

Poszperaj w internecie, mnóstwo jest blogów włosomaniaczek, zadbaj o włosy, bo po oczach i ustach to Twój największy atut. Są dość cienkie, ale falowane i właśnie w takich delikatnych, długich kręciołkach byłoby Ci, moim zdaniem, najlepiej! Może olejowanie, naturalne odżywki dodające objętości, uwydatniające fale?

Są też filmiki na youtube jak się malować, aby powiększyć oczy, bo czytałam, że wydają Ci się☠po pomalowaniu mniejsze. Oczywiście Tobie za dużo nie potrzeba, ale warto je trochę☠bardziej podkreślić.

Co do biustu, też mam mały, brzuch troszkę☠zaokrąglony, ale co tam. Byłam raz u brafitterki i jak dobrała mi biustonosz 65D to aż chciałam paradować tylko w nim! Z resztą sobie powtarzam, że małe cycki to błogosławieństwo, nie obwisną na starość, można spać na brzuchu i nosić głębokie dekolty bez gorszenia wszystkich naokoło

Z ćwiczeń to jakieś aeroby na ewentualne wysmuklenie i przysiady, bo to nikomu nie zaszkodzi mieć piękną pupę

W załączniku moja mała wariacja (profesjonalnie powykrzywiałam szafę :P )

[Martiza3346]

Napisane przez Gosiu

Zgadzam się w 100%

Poszperaj w internecie, mnóstwo jest blogów włosomaniaczek, zadbaj o włosy, bo po oczach i ustach to Twój największy atut. Są dość cienkie, ale falowane i właśnie w takich delikatnych, długich kręciołkach byłoby Ci, moim zdaniem, najlepiej! Może olejowanie, naturalne odżywki dodające objętości, uwydatniające fale?

Są też filmiki na youtube jak się malować, aby powiększyć oczy, bo czytałam, że wydają Ci się☠po pomalowaniu mniejsze. Oczywiście Tobie za dużo nie potrzeba, ale warto je trochę☠bardziej podkreślić.

Co do biustu, też mam mały, brzuch troszkę☠zaokrąglony, ale co tam. Byłam raz u brafitterki i jak dobrała mi biustonosz 65D to aż chciałam paradować tylko w nim! Z resztą sobie powtarzam, że małe cycki to błogosławieństwo, nie obwisną na starość, można spać na brzuchu i nosić głębokie dekolty bez gorszenia wszystkich naokoło

Z ćwiczeń to jakieś aeroby na ewentualne wysmuklenie i przysiady, bo to nikomu nie zaszkodzi mieć piękną pupę

W załączniku moja mała wariacja (profesjonalnie powykrzywiałam szafę :P )

Cudownie powykręcana szafa <3
No i podrasowanie zdjęcia makijażem bardzo mi się podoba, odrazu powiększa moje oczy
Boje się tylko, że jak zrobię taki makijaż sama w domu to efekt będzie opłakany. Dolną powiekę też mam pomalować cieniem czy kredką? Mam niby jakiś brązowy cień, nie wiem tylko czy nie będzie dla mnie za ciemny.
Co do piersi to aah ile bym dała, żeby mieć rozmiar stanika 65D, bo mój biust mimo wszystko wydaję mi się na ZA mały. Ale nie ma co narzekać, piersi to nie wszystko

[Gosiu]

Napisane przez Martiza3346

Cudownie powykręcana szafa <3
No i podrasowanie zdjęcia makijażem bardzo mi się podoba, odrazu powiększa moje oczy
Boje się tylko, że jak zrobię taki makijaż sama w domu to efekt będzie opłakany. Dolną powiekę też mam pomalować cieniem czy kredką? Mam niby jakiś brązowy cień, nie wiem tylko czy nie będzie dla mnie za ciemny.
Co do piersi to aah ile bym dała, żeby mieć rozmiar stanika 65D, bo mój biust mimo wszystko wydaję mi się na ZA mały. Ale nie ma co narzekać, piersi to nie wszystko

Cieszę się, że się podoba
Nie ma co się bać, po prostu ćwicz w domu, brązowy cień będzie OK. Nanieś go na jakiś mały pędzelek lub aplikator i rozetrzyj przy linii górnych rzęs, rozszerzając kreskę w kierunku zewnętrznego kącika, na dolnej powiece możesz tylko machnąć przy owym miejscu lekko, to daje fajny efekt. Może być też miękka kredka rozmazana pędzelkiem lub paluchem Do tego lekki korektor na ewentualne zaczerwienienia (nie ma się☠co bać pytać o radę nawet w Rossmanie, ostatnio się miło zaskoczyłam, bo pani mi doradzała na podstawie wizażu ) i tusz i dla Ciebie to wszystko!
A ja "normalnie" noszę 70 A-B Dlatego uwielbiam brafitterki :P

[qaswe1]

Trzecie zdjęcie śliczne, mogłabyś być jakąś modelką