|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2011-04-05, 13:48 | #451 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
|
2011-04-05, 14:04 | #452 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Cytat:
Jak sądzisz dzustam? Bo ja myślę, że tu mamy do czynienia z co najmniej boginią miesiąca |
|
2011-04-05, 14:34 | #453 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Cytat:
I spoko i dobrze, że dorka1980 ma udane życie seksualne i doświadczyła już seksualnej iluminacji. Tylko jak realnie ma się to przekładać na pomoc autorce, która może cierpi np. na endometriozę, wulwodynię? Albo po prostu ma taki problem, którego dorka1980 nie ma... Ja wiem, że w związku autorki ja jestem nieistotna, tak jak większość wizażanek Jak widać przez 6 lat autorka doszła do jakiegoś tam konsensusu ze swoim partnerem. A ja nie mam najmniejszego zamiaru śledzić jego numeru IP, żeby go poinformować, że z nim, jego związkiem i żoną jest coś nie tak, bo nie widzieli do tej pory różowej aury podczas penetracji członkiem...
__________________
|
|
2011-04-05, 15:02 | #454 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
mogę Was co nieco dziewczyny poduczyć a tak na serio na końcu jest "oczko" więc patrzcie na to z przymrużeniem oka, bo chciałam uświadomić autorce, że sex to nie tylko bolesne"wtykanie członka". wcale nie miałam zamiaru jej pomagac (pomógł jej kubeczek), no bo niby jak?
uważasz dzustam, że jakby chorowała na którąś z tych przypadłości to kubeczek jest na to lekiem? bo oba te przypadki leczy się farmakologicznie lub zabiegiem chirurgicznym. może kubeczek to rodzaj fizjoterapii? |
2011-04-05, 15:57 | #455 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
ale nie napisała po dwóch tygodniach noszenia kubeczka ciągle chyba. W pierwszym poście pisze, że zauważyła efekt po dwóch miesiącach używania. Po tygodniu miesiączki czyli w sumie 2 tygodnie.
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
2011-04-05, 16:15 | #456 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Cytat:
Ale jakoś wcześniej przed tym nie czułam się z moim chłopakiem jakąś dziwną parą. Były inne formy kontaktu seksualnego a liczyła się głównie intymność a nie co dokładnie gdzie się wtyka, wkłada, gmera, smyra Jak już doszło do penetracji bez stresów, bólów i frustracji to było super. Choć nie zleciały na mnie anioły, nie otoczyła mnie różowa chmurka i nie miałam odruchu napisać o tym na wikipedii, hmmm.... jak jej to placebo pomogło-to ja jestem za takim placebo żeby każdy problemu się pozbył na swój sposób Na szczęście nie musisz jej tego uświadamiać |
|
2011-04-05, 16:48 | #457 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Cytat:
---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ---------- Cytat:
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
||
2011-04-05, 17:15 | #458 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Narrhein, ale to było łącznie. Wcześniej pisała, że po dwóch miesiącach używania
Niech autorka się sama wypowie
__________________
nazywaj mnie Vill |
2011-04-05, 17:28 | #459 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Cytat:
|
|
2011-04-05, 17:30 | #460 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Znaczy w ogóle mnie dziwi, że w pierwszym poście jest o 2 miesiącach stosowania, potem już tylko o 2 tygodniach...
Może ja źle zrozumiałam, może faktycznie chodzi o to, że co miesiac wkładała sobie kubeczek na tydzień, ale jak to się wtedy ma do tej "przerwy" między rozciąganiem? Tzn chodzi mi o to, że skoro była ta przerwa to jednak mogło wszystko wrócić do stanu "przed" i szczerze mówiąc byłoby dziwne, gdyby przy drugiej aplikacji, miesiąc później, nic Autorki nie bolało,skoro do tej pory ból był. Trochę to nieskładnie napisane
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2011-04-05, 17:57 | #461 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 951
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
najdziwniejsze jest to, ze faktycznie ten numer z kubeczkiem dal rade?... NIE?!
przeciez kubeczek jesli juz rozciaga to w gornej czesci pochwy (blizej szyjki macicy) bo tam wlasnie znajduje sie jego najszersza czesc. zanim sie go wlozy sie go sklada aby byl mniejszy i ma rozmiar podobny nieco do tampona. W funkcje rozciagajace ciezko mi uwierzyc patrzac zwyczajnie na budowe takiego kubeczka i sposob jego stosowania jak i miejsce w ktorym sie go umieszcza. Zadna czesc jego budowy ani zastosowanie nie powinno rozszerzyc pochwy do takiego stopnia o jakim pisze autorka... A jesli nawet rozszerza to w zupelnie innym miejscu... Chyba, ze autorka miala zacisnieta gorna czesc pochwy, gleboko tuz przy szyjce i to utrudnialo pelna penetracje - ale szczerze watpie wystarczy zobaczyc filmik: http://www.youtube.com/watch?v=_krV7xo0yGU i zdjecie: http://la-coppetta-mestruale.ladycup...ll_colours.gif No i jaki bol musial byc przy wyjmowaniu tego - chyba autorka czula sie rozrywana od srodka na wszystkie strony (i nadal stosowala? ) A istnieje mozliwosc, ze gra wstepna przed penetracja sie zmienila? Wiadomo przeciez, ze pochwa w trakcie podniecenia sie powieksza, poszerza i wogole szykuje na przyjecie meskiego czlonka, nie tylko sluz przeciez produkujemy jak sie podniecimy - moze to naprawilo wspolzycie i sprawilo, ze bolec przestalo? Ze juz nie wspomne o czyms tak oczywistym jak to, ze pochwa wraca do swoich rozmiarow nawet po porodzie
__________________
1. Rzucilam palenie.
Edytowane przez koralik24 Czas edycji: 2011-04-05 o 18:07 |
2011-04-05, 18:31 | #462 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Treść usunięta
|
2011-04-05, 18:44 | #463 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 951
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
a gdzie tam wielkie!
ja bym powiedziala, ze raczej male albo normalne. no i co datrzymanie tego 2 tyg jesli wewnatrz pochwy wyglada to tak: http://www.wkubek.hsms.pl/images/pho...zwisajaca2.png jak widac: wejscie do pochwy sie nie rozszerza bo kubeczek na wejsciu do pochwy sie nie znajduje. Chyba, ze autorka wkladala go i wyjmowala non-stop. Jesli tak to przyjemniejsze byloby uzycie wibratora a wkladanie tampona mini bez aplikatora dla mnie tez jest katorga. zas te z aplikatorem moge nawet super plus uzywac bez zadnych nieprzyjemnosci
__________________
1. Rzucilam palenie.
|
2011-04-05, 19:09 | #464 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
kubeczek w połączeniu z krwią daje poślizg tampon tak sobie... chyba że z aplikatorem;p
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-04-05, 23:21 | #465 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Leszno/Poznań
Wiadomości: 52
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
dorka1980 - nie czepiajmy się aż tak każdego jednego słowa. Pisząc o wtykaniu członka byłam zdenerwowana odpowiedziami dziewczyn, stąd takie słowa. Naprawdę nie pałam nienawiścią do członka mojego TŻ-ta :P Teraz ja mogłabym się przyczepić do Twojego "gmyrania łechtaczki" i tak możemy odbijać piłeczkę...
Super, że należysz do tej mniejszości kobiet, która naprawdę czerpie przyjemność z penetracji. Większość jednak preferuje orgazm łechtaczkowy albo sam, albo łącznie właśnie z penetracją.Nie wiem jak wyglądają Twoje stosunki, ale jeżeli wyobrażasz sobie, że pieszczenie łechtaczki nie ma żadnego związku z seksem to współczuję. Narrhien - a ja Ci współczuję nieumiejętności czytania ze zrozumieniem. Kubeczek nosiłam około 2 tygodnie łącznie od momentu kupienia, bo używam go od dwóch miesięcy. Zresztą ja na początku pisałam o dwóch miesiącach stosowania, potem jedna z dziewczyn wspomniała o 2 tygodniach i ja też to podchwyciłam. Jeżeli to takie ważne, to mój okres trwa średnio 5-6 dni, ale dla pewności kubeczek zakładałam dzień wcześniej, bo okres niestety u mnie nie przychodzi co do minuty w terminie. koralik24 - nie twierdzę, że są naukowe dowody działania. Zresztą jeżeli to efekt placebo, to i tak nie ma to znaczenia. Może mój problem był taki, jak opisała maryanna3 i po prostu musiałam się przyzwyczaić do czegoś w środku, chociaż z tampony stosowałam od lat, ale jednak wbrew temu, co tu dziewczyny pisały, kubeczek jest nieco szerszy od tampona w rozmiarze normal, nawet po złożeniu. Naprawdę wiele jest dziwów na tym świecie i choć niektóre rzeczy brzmią nieprawdopodobnie, są prawdziwe. Niektórzy na przykład nie wierzą mi, że mój TŻ gotuje obiady i piecze chleb, ale to już inna historia Reasumując - brakuje mi już sił na odpowiadanie. Naprawdę chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle. Życzę wszystkim niebiańskiego seksu z fajerwerkami i powodzenia w związkach. Z tego wątku nauczyłam się jednego - naprawdę nie warto oceniać ludzi, bo może to tylko wyrządzić krzywdę, i nikt przecież nie ma pewności, że w 100% zna "prawdę" o danym człowieku czy sytuacji. |
2011-04-06, 10:02 | #466 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 951
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Cytat:
Efekt placebo? Placebo nie nazwalabym zadnym dziwem. Jesli mialas pochwice to lekarz by to odrazu zauwazyl wtrakcie badania. U kobiet z pochwica czesto samo badanie jest niemozliwe a ty tymczasem mialas robione UGS przez pochwe... Wniosek? Pochwicy nie mialas. Zreszta sam lekarz Ci powiedzial, ze wszystko z toba wporzadku. Oczywiscie, ze Cie nie znam i nie siedze w twoim lozku. Ale biorac pod uwage same fakty - to co opisalas jest zwyczajnie nie mozliwe. Przy prawidlowym stosowaniu - nie ma bata, zeby cos takiego sie stalo. Wiec sytuacja w twojej sypialni poprawila sie z innego powodu niz tu opisalas. Ludzka psychika dziala czesto podswiadomie. Nie zamierzam mowic, ze 'balas sie czlonka swojego faceta', 'nie lubisz go' - bo to wcale nie musi byc tak. Mozliwe, ze balas sie samej penetracji. Mozliwe, ze cos w twoim otoczeniu Ci nie dokonca odpowiadalo - i bah! miesnie sie nieco zaciskaja a ty nawet o tym nie wiesz. To zaden 'cud', ze tak sie dzieje a normalne zwierzece zachowanie - ktore kazdy z nas w jakims momencie naszego zycia przejawia. Mowilas, ze balas sie urodzic dziecko z powodu swojej 'ciasnosci' - moze lek przed ciaza zaciskal cie bardziej? Dodam tylko, ze kobieta w trakcie porodu produkuje specjalne hormony ktore rozszerzaja (otwieraja) szyjke macicy i pochwe ulatwiajac poczecie. Dodatkowo kazdy lekarz stosuje nacinanie krocza aby przyspieszyc porod. "Ciasnosc" wtrakcie porodu jest uwarunkowana budowa miednicy a nie szerokoscia twojej najbardziej elastycznej czesci ciala. Taka budowa czlowieka - i wiara w cuda twojej anatomii nie zmieni PS: Cytat:
To co tu opisalas jest nie mozliwe z punktu medycznego, biologicznego, chemicznego czy fizycznego. Tyle.
__________________
1. Rzucilam palenie.
Edytowane przez koralik24 Czas edycji: 2011-04-06 o 10:47 |
||
2011-04-08, 10:15 | #467 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
nie rozumiem, skąd tyle jadu u niektórych wizażanek i niesłusznego sarkazmu. Nie raz dziwniejsze rzeczy się słyszało, kto wie, może autorce wątku faktycznie pomogło? Niektórzy od razu zarzucają innym nieszczerość i zakłamanie, mam nadzieję, że w prawdziwym życiu nie oceniacie ludzi tak pochopnie i ostro. Faktycznie nie brzmi to prawdopodobnie, ale nie będę ci autorko wątku zarzucać kłamstwa, bo sama nie znam się na tych całych kubeczkach i nie oglądałam twojej pochwy( zdaje się, że niektóre wizażanki oglądały ją wzdłuż i wszerz, że wygłaszają takie opinie tonem znawcy). Kto wie, może komuś to pomoże.
Pozdrawiam. |
2011-04-08, 10:24 | #468 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 951
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Cytat:
Nikt tez nie napisal, ze jej nie przeszla przykra dolegliwosc. Jedyne co piszemy to to, ze jesli kubeczek stosowany byl zgodnie z zaleceniami na opakowaniu to nie jest w stanie rozszerzyc wejscia do pochwy, wiec to nie on jako "urzadzenie" byl odpowiedzialny za poprawe wspolzycia. Jak juz pisalam, ze wzgledu biologicznego, chemicznego, medycznego czy fizycznego - jest to nie mozliwe. Tak samo jak tampon cie nie rozciagnie - tak samo kubeczek. Zanim zaczniesz oceniac wypowiedzi innych wizazanek radzilabym najpierw zapoznac sie nieco bardziej z owym kubeczkiem i anatomia kobiet. Pochwa to nie kawal skory, ktora masz wokol oczu - rozciagasz i flaczeje po latach...
__________________
1. Rzucilam palenie.
Edytowane przez koralik24 Czas edycji: 2011-04-08 o 10:34 |
|
2011-04-08, 10:36 | #469 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
koralik24, ja nie pisałam, że nie znam się na budowie kobiecem pochwy, lecz że nie zaglądałam do pochwy autorki wątku, więc ską ja (i wy też!) możecie wiedzieć, czy tam jej się coś nie rozciągnęło? Piszesz też "jesli kubeczek stosowany byl zgodnie z zaleceniami na opakowaniu". Rzecz w tym, że kubeczek tak NIE był stosowany Autorka pisze wyraźnie, że nosiła go az 24h/ dobę przez 2 tygodnie. Nie sądzę, by to było stosowanie zgodne z zaleceniem "Jak juz pisalam, ze wzgledu biologicznego, chemicznego, medycznego czy fizycznego - jest to nie mozliwe"- nie o takich nieprawdopodobnych rzeczach się słyszało, gdyby ludzie zawsze opierali się na swojej wiedzy i prawach fizyki, to nie byłoby samolotu Już nie mówiąc, ile razy razy medycyna wprawiała w osłupienie naukowców
A post nie napisałam, by udowodnić, że ten kubeczek to cudo rozciągające pochwę, ale by zwrócić uwagę, że wizażanki bardzo lubią pisać pod postami "śmierdzi reklamą", "Kłamiesz!", "coś to pachniei spamem" na historie innych forumowiczek, co często jest bardzo nieprzyjemne i pochopne i w prawdziwym życiu nie wierzę, by tak mówiły na opowieści koleżanek. |
2011-04-08, 10:44 | #470 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
No nie tak do końca:
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2011-04-08, 10:48 | #471 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 951
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Cytat:
Cytat:
To, ze go uzywala 24/dobe to chyba oczywiste bo okres nie zanika wciagu nocy i nie wraca nad ranem, nie? Pozatym chyba pisala, ze nosila po tygodniu, przez dwa miesiace (dwie miesiaczki dokladniej). Cytat:
__________________
1. Rzucilam palenie.
Edytowane przez koralik24 Czas edycji: 2011-04-08 o 10:55 |
|||
2011-04-08, 10:51 | #472 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Autorko może napisz dlaczego nosiłaś ten kubek 2 tygodnie bez przerwy?? Bo mnie też to ciekawi...
aaa doczytałam, że chodziło o 2 tygodnie podzielone na dwa miesiace miesiączki.
__________________
„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”. Al Pacino, "Zapach kobiety" http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie. Edytowane przez Lea_ Czas edycji: 2011-04-08 o 10:54 |
2011-04-08, 10:54 | #473 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
Nie nosiła go 2 tygodnie bez przerwy.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2011-04-08, 12:06 | #474 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: kubeczek menstruacyjny uratował moje życie seksualne
dziwne jest też to, że od opatentowania kubeczka (1932rok-co ciekawe tampon opatentowano tylko 3lata wcześniej) nikt nie odkrył tej "wady/zalety" aż do 05/04/2011
autorka pisząc o2tyg miała na myśli-łączną ilość dni używania kubeczka przez ostatnie miesiące, tylko to źle ujęła w słowa i zmyliła tym nas |
2011-04-25, 10:47 | #475 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Lady cup- alternatywa dla tamponow i podpasek. Czy ktos stosuje, stosowal??
Cytat:
Co do samych kubków, używam od trzech msc małą lunette i jestem zadowolona. Duży komfort w tych dniach, aczkolwiek zajęło mi trochę czasu z zapoznaniem się co, jak i kiedy. Teraz jest bomba, nie wrócę do tamponów. |
|
2011-04-30, 12:02 | #476 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Lady cup- alternatywa dla tamponow i podpasek. Czy ktos stosuje, stosowal??
to moj drugi okres z mooncup i powiem Wam ze poki co jestem b. zadowolona! swietna sprawa mozna w ogole zapomniec ze sie ma @ tamponow to juz na pewno nie uzyje - moze chce ktoras mam male pudelko jeszcze mi zostalo
jednak trzeba troszke sie nauczyc, zakladac i wyciagac zreszta tez, zdarzylo mi sie zle zalozyc i mi nieco przeciekl, ale jak sie dobrze zalozy to mi nic nie przecieka i ma kubeczek jak dla mnie wystarczajaca pojemnosc w ogole czuje sie z nim wolna super sprawa |
2011-05-13, 10:52 | #477 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Lady cup- alternatywa dla tamponow i podpasek. Czy ktos stosuje, stosowal??
Witam. A ja chyba nie rozumiem jak mozna używac takich cupów. Przeciez wielu ginekologow wyraza swoja negatywna opinie na temat tamponow . Inni twierdza,ze są okej, a wrecz pozyteczne, o ile są często zmieniane. Odradza się stosowanie ich w nocy,bo w tym czasie tampon zostaje w srodku. Chodzi o to zeby krew mogla sobie spokojnie wyplywac. Mowi się, że takie blokowanie odpływu krwi może byc niebezpieczne dla zdrowia, np. prowadzic do endometriozy. Przez tampon to i tak jeszcze krew ma szanse spokojnie wypłynąć, kiedy jest przesiakniety. Sama ich używam. A jak to jest z takim cup'em? Krew w nic nie wsiąka, nigdzie nie odpływa. Zbiera się po prostu w środku. Rownie dobrze mozna sobie chyba -za przeproszeniem- korkiem zatkać. Z tego wzgledu ja bym się bała używać kubeczków zwłaszcza, ze moje miesiaczki są obfite. IMHO jedyną mocną stroną jest ich ekologiczność. Pozdrawiam
|
2011-05-13, 12:59 | #478 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
|
Dot.: Lady cup- alternatywa dla tamponow i podpasek. Czy ktos stosuje, stosowal??
Cytat:
|
|
2011-05-13, 19:54 | #479 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Lady cup- alternatywa dla tamponow i podpasek. Czy ktos stosuje, stosowal??
Poszukałam, bo przyznam, że poprzedni post wyraża tylko moje osobiste wątpliwości i teoretyczne przemyślenia Na wikipedii (pod hasłem miseczka menstruacyjna) w dziale bezpieczeństwo jest wzmianka o endometriozie i link do artykułu,ale dostęp jest płatny. Gdybym chciała stosować taki kubeczek to pewnie najpierw zapytałabym ginekologa o opinie.
Edytowane przez saucia Czas edycji: 2011-05-13 o 19:56 |
2011-05-14, 09:05 | #480 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
|
Dot.: Lady cup- alternatywa dla tamponow i podpasek. Czy ktos stosuje, stosowal??
Cytat:
Cytat:
więc teoretycznie tampon niesie większe ryzyko zwiększając możliwość rozwinięcia się zapalenie pochwy i TSS. jednak wizażanka pisała już tu opinię swojego ginekologa pozytywną. |
||
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:55.