Nie wiem jak to rozgryźć... relacja/znajomość z obcokrajowcem.

[jaaaa11]

Witam. Szukam już kilka dni podobny wątek.
Nie będę się długo rozpisywać.
Kilka tygodni temu zaczął się za mną ubiegać chłopak. Obcokrajowiec. Gruzin.

Młodszy odemnie 2 lata. Trochę mi się to podobało. Bo starał się, przyszedł do pracy do mnie zostawił mi swój facebook, numer telefonu. Pokazywał się kilka razy dziennie bym pamiętała o tym że miałam napisać.
Jednak byłam nie ugieta i nie zrobiłam nic.

Kilka dni później znalazłam na Facebooku na grupie swojej miejscowosci jego post. Pisał że jest gruzinem i szuka tutaj miejsca żeby wyjść i co można u nas zobaczyć. Dałam mu like. I napisał że wiedział że jestem z tej miejscowości i miał nadzieję że zareaguje na ten post lub napisze.

Pisał kilka tygodni. Ja nie odpisywałam za dużo. Chciał być miły i pisał po polsku Ale polsko gruziński słownik szwankuje i nie wychodzi to za dobrze.
Olewalam. Z czasem napisałam mu po angielsku że nie rozumem jego wiadomości po polsku. I zaczął pisać po angielsku. Chciał się spotkać. Przychodził dalej do pracy. Po tygodniu pisania się dałam namówić na spotkanie w sumie po cichu myślałam że będzie słabo bo mój angielski jest slaby. Ale jakoś poszło.
Jesteśmy po kilku spotkaniach.
I mam mieszane uczucia. Ja czytałam o jego kulturze. Wiem czego powinnam się spodziewać.

Jest miły, kochany, przychodzi mnie w pracy zobaczyć, sam chce spotkań.

Może kilka razy był trochę natrczywy, bo jak mu nie odpisałam na wiadomość bo byłam w pracy zajęta to przyjechał specjalnie sprawdzić czy ja jestem w pracy.

Nikt nie wie ani z pracy ani nic że się spotykamy. Koleżanka tylko zauważyła że jest dla mnie taki milutki. I że jak to ona mówi *jak Cię tu widzi to aż widać że się cieszy E Cię widzi*.
Nie widziałam podobnego wątku.

Macie jakieś doświadczenie w takich relacjach znajomosciach?

Bo ja mam mętlik w głowie .
Z jednej strony lubię chłopaka A z drugiej sama nie wiem.

Mialyscie jakieś przypadki z chłopakami z Gruzji ? Albo chociaż obcokrajowcami ?
Jestem ciekawa jak to wyglądało u was, waszych znajomych.

Może w końcu wybiorę w która stronę iść

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez jaaaa11

Mialyscie jakieś przypadki z chłopakami z Gruzji ? Albo chociaż obcokrajowcami ?

Wszystkie moje relacje byly z obcokrajowcami, nigdy nie bylam z Polakiem. Ale nie wiem, jak niby takie przyklady mialyby ci pomoc? Przeciez "obcokrajowcy" to nie jest jakas jednolita masa i kazdy jest inny, tak samo jak Polacy nie sa wszyscy tacy sami. Jasne, kazdy kraj ma swoja kulture, ale w takim razie tym bardziej nie rozumiem, jak mialoby ci pomoc to, ze ja bylam np. z Francuzem, a Kaska z Norwegiem.

Wydaje mi sie, ze nie zrobil na tobie specjalnego wrazenia ten chlopak, a brniesz w to tylko sila rozpedu. Natmiast to -

Napisane przez jaaaa11

jak mu nie odpisałam na wiadomość bo byłam w pracy zajęta to przyjechał specjalnie sprawdzić czy ja jestem w pracy.

jest niesamowicie dziwne, zakrawa na stalkerstwo i mialabym sie na bacznosci przed taka osoba.

[jaaaa11]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87960503]Wszystkie moje relacje byly z obcokrajowcami, nigdy nie bylam z Polakiem. Ale nie wiem, jak niby takie przyklady mialyby ci pomoc? Przeciez "obcokrajowcy" to nie jest jakas jednolita masa i kazdy jest inny, tak samo jak Polacy nie sa wszyscy tacy sami. Jasne, kazdy kraj ma swoja kulture, ale w takim razie tym bardziej nie rozumiem, jak mialoby ci pomoc to, ze ja bylam np. z Francuzem, a Kaska z Norwegiem.



Wydaje mi sie, ze nie zrobil na tobie specjalnego wrazenia ten chlopak, a brniesz w to tylko sila rozpedu. Natmiast to -



jest niesamowicie dziwne, zakrawa na stalkerstwo i mialabym sie na bacznosci przed taka osoba.[/QUOTE]Ja wiem . Po prostu chciałam wiedzieć czy to ma sens i czy zdarzają się dobre historie z osobami z innych krajów.

Mam slabe doświadczenia z Polakami i chodzi mi o to że chciałam poczytać czy są jakieś szczęśliwe historie bo ja się bardzo boję takiej relacji.


A odnośnie tego rankingu to chyba aż tak źle nie jest by od razu Stalking. Pisze sprawdza to fakt Ale chyba nie czułam się jeszcze tym zaniepokojona.



Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez jaaaa11

Ja wiem . Po prostu chciałam wiedzieć czy to ma sens i czy zdarzają się dobre historie z osobami z innych krajów.


Mam slabe doświadczenia z Polakami i chodzi mi o to że chciałam poczytać czy są jakieś szczęśliwe historie bo ja się bardzo boję takiej relacji.

Oczywiscie, ze sie zdarzaja. A czy zdarzaja sie dobre historie z blondynami? Wybacz, ale to pytanie ma dla mnie tyle samo sensu.

Napisane przez jaaaa11

A odnośnie tego rankingu to chyba aż tak źle nie jest by od razu Stalking. Pisze sprawdza to fakt Ale chyba nie czułam się jeszcze tym zaniepokojona.

Nie wiem, w sumie nie opisalas jakos dokladnie tej sytuacji, ale jesli chodzi o to, ze chcial specjalnie sprawdzic, czy jestes w pracy, bo moze czasem klamiesz, to to nie jest normalne.

[manymanyways]

Jak dla mnie, jeśli "z drugiej strony go lubisz a z drugiej strony nie wiesz" to po prostu nie ma wystarczającej chemii i tu się nie ma nad czym zastanawiać. Może też podskórnie czujesz, że zachowania tego chłopaka są niepokojące, bo są. Kultura, z której pochodzi, tu nie ma zbyt wiele do rzeczy, tu chodzi o niefajne zachowania. Przychodzenie do pracy żeby sprawdzić, czy tam jesteś, bo nie zdążyłaś mu odpisać? Dziewczyno, on ma zadatki na toksyka czy wręcz przemocowca. To nie jest słodkie i romantyczne, to jest chęć kontrolowania Ciebie. Nie pakowałabym się w tę relację, tym bardziej że nie jesteś jakoś bardzo zaangażowana emocjonalnie, a wręcz sama nie wiesz, co tak naprawdę do niego czujesz.

[jaaaa11]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87960542]Oczywiscie, ze sie zdarzaja. A czy zdarzaja sie dobre historie z blondynami? Wybacz, ale to pytanie ma dla mnie tyle samo sensu.





Nie wiem, w sumie nie opisalas jakos dokladnie tej sytuacji, ale jesli chodzi o to, ze chcial specjalnie sprawdzic, czy jestes w pracy, bo moze czasem klamiesz, to to nie jest normalne.[/QUOTE]Porostu chciałam wiedzieć jak wygląda u kogoś związek z obcokrajowcem... czy różnice kultur i bariery językowe da się pokonać.

U nas ta bariera jezykowa tak trochę już lepiej. Bo pierwsze spotkanie było trudne i teraz lepiej.

Z tym stalkingiem nie myślałam w ten sposób.
Byłam na wypadzie babskim z kumpela to mi cały czas pisał że sama jestem i jest późno.
Ja mam zmiany regularne. 2 dni praca i 2 dni wolne, i na zmianę. I nawet bez pytania czy mam wolne pamięta kiedy jestem. Ostatnio był u mnie jak ja się z koleżanką zmianami zamieniłam. Miałam być w dzień A byłam w nocy. O 10 rano dostałam wiadomość gdzie jestem... Bo on u mnie jest w pracy A mnie nie ma i czemu...

Raz mi jeden obcokrajowiec zostawił słodycze w pracy. Zapytałam czy wie kto to i czy to jego kolega... napisał mi że nie wie ale sie dowie. Potem wracał do tematu ma spotkaniu że am powiedzieć kto jak wyglądał. Ja mu tylko ze nie wiem itp.



Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez manymanyways

Jak dla mnie, jeśli "z drugiej strony go lubisz a z drugiej strony nie wiesz" to po prostu nie ma wystarczającej chemii i tu się nie ma nad czym zastanawiać. Może też podskórnie czujesz, że zachowania tego chłopaka są niepokojące, bo są. Kultura, z której pochodzi, tu nie ma zbyt wiele do rzeczy, tu chodzi o niefajne zachowania. Przychodzenie do pracy żeby sprawdzić, czy tam jesteś, bo nie zdążyłaś mu odpisać? Dziewczyno, on ma zadatki na toksyka czy wręcz przemocowca. To nie jest słodkie i romantyczne, to jest chęć kontrolowania Ciebie. Nie pakowałabym się w tę relację, tym bardziej że nie jesteś jakoś bardzo zaangażowana emocjonalnie, a wręcz sama nie wiesz, co tak naprawdę do niego czujesz.

Ja właśnie się zaczynam angażować dlatego się tak boję i obawiam.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[manymanyways]

Napisane przez jaaaa11

Z tym stalkingiem nie myślałam w ten sposób.
Byłam na wypadzie babskim z kumpela to mi cały czas pisał że sama jestem i jest późno.
Ja mam zmiany regularne. 2 dni praca i 2 dni wolne, i na zmianę. I nawet bez pytania czy mam wolne pamięta kiedy jestem. Ostatnio był u mnie jak ja się z koleżanką zmianami zamieniłam. Miałam być w dzień A byłam w nocy. O 10 rano dostałam wiadomość gdzie jestem... Bo on u mnie jest w pracy A mnie nie ma i czemu...

Raz mi jeden obcokrajowiec zostawił słodycze w pracy. Zapytałam czy wie kto to i czy to jego kolega... napisał mi że nie wie ale sie dowie. Potem wracał do tematu ma spotkaniu że am powiedzieć kto jak wyglądał. Ja mu tylko ze nie wiem itp.



Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Uciekaj.

[jaaaa11]

Napisane przez manymanyways

Uciekaj.

Ja tu się bałam o jego kulture A mi tu się toksyk objawia.

Mi się to wydawało być ok.

Może za mało miłości zaznalam w życiu i myślałam że tak powinno być.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[manymanyways]

Swoją drogą, czym on się zajmuje, że tak całymi dniami ma czas chodzić do Ciebie do pracy, spotykać się z Tobą itp.?
Słuchaj no, to nie jest zdrowe ani normalne, co on robi. Nie jesteście nawet razem, a gdybyście nawet byli, to to i tak są krzywe zachowania. Jakiś facet dał Ci słodycze, a tu już wypytywanie, kto to był i jak wygląda, i że już on się dowie, kto to był . WTF w ogóle? Jesteś wolną kobietą. Masz prawo dostawać prezenty od innych mężczyzn, a jemu nic do tego. Przecież nawet nie jesteście w związku! I jeszcze to kontrolowanie Ciebie, czy jesteś w pracy jak mu nie odpiszesz albo wymienisz się zmianami z koleżanką, jakbyś była jego własnością. To są bardzo niepokojące sygnały i radziłabym się wycofać, póki się nic nie stało.

[jaaaa11]

Napisane przez manymanyways

Swoją drogą, czym on się zajmuje, że tak całymi dniami ma czas chodzić do Ciebie do pracy, spotykać się z Tobą itp.?
Słuchaj no, to nie jest zdrowe ani normalne, co on robi. Nie jesteście nawet razem, a gdybyście nawet byli, to to i tak są krzywe zachowania. Jakiś facet dał Ci słodycze, a tu już wypytywanie, kto to był i jak wygląda, i że już on się dowie, kto to był . WTF w ogóle? Jesteś wolną kobietą. Masz prawo dostawać prezenty od innych mężczyzn, a jemu nic do tego. Przecież nawet nie jesteście w związku! I jeszcze to kontrolowanie Ciebie, czy jesteś w pracy jak mu nie odpiszesz albo wymienisz się zmianami z koleżanką, jakbyś była jego własnością. To są bardzo niepokojące sygnały i radziłabym się wycofać, póki się nic nie stało.

Zapytałam o tego chłopaka bo oni wszyscy tam gdzieś mieszkają, i zapytałam też bo on też mi zostawia słodkie. I myślałam że ma coś z tym wspólnego. A potem mi pisał że jego koledzy wiedzą o mnie i żaden by mi nic nie dawał wiedząc że on do mnie coś...

I zakonczylam temat i poki co nie wraca do tematu.

Kurczę podoba mi się on Ale boję się trochę.

A pracuje jako kierowca. Wozi innych obcokrajowcow do pracy. Kilka razy na dobę. Z tad czas by do mnie jeździć.

Kiedyś przyjeżdżał zawsze z kimś, A odkąd do mnie startuje zawsze sam, czasem nawet kolegom busy tankuje by przyjeżdżać.
Wcześniej każdy sam, albo najczęściej przyjeżdżają po kilku razem.

A jak nie tankuje to przyjeżdża po barona, napój cokolwiek.

Wiem mniej więcej gdzie mieszka i wiem że ma blisko 2 sklepy .

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[v-x-n]

Napisane przez jaaaa11

Bo starał się, przyszedł do pracy do mnie zostawił mi swój facebook, numer telefonu. Pokazywał się kilka razy dziennie bym pamiętała o tym że miałam napisać.
Jednak byłam nie ugieta i nie zrobiłam nic.

(...). Dałam mu like. I napisał że wiedział że jestem z tej miejscowości i miał nadzieję że zareaguje na ten post lub napisze.

Pisał kilka tygodni. Ja nie odpisywałam za dużo. (...)
Olewalam. Z czasem napisałam mu po angielsku że nie rozumem jego wiadomości po polsku. I zaczął pisać po angielsku. Chciał się spotkać. Przychodził dalej do pracy. (...).

Jest miły, kochany, przychodzi mnie w pracy zobaczyć, sam chce spotkań.

Może kilka razy był trochę natrczywy, bo jak mu nie odpisałam na wiadomość bo byłam w pracy zajęta to przyjechał specjalnie sprawdzić czy ja jestem w pracy.

Az mi ciary po plecach przeszly. I Tobie sie to podoba??? Koles cisnie i cisnie, mimo ze nie odwzajemniasz zainteresowania, nawet nie wiem jak to ubrac w slowa. A pogrubione to juz kosmos, przeciez to jakis psychol..

Nawet nie jestescie blisko, a on juz Cie kontroluje, osacza z kazdej strony, traktuje jak swoja wlasnosc i odwala jakies krzywe akcje - sorry, to nie jest normalne, wez to utnij dla wlasnego bezpieczenstwa

[jaaaa11]

Napisane przez v-x-n

Az mi ciary po plecach przeszly. I Tobie sie to podoba??? Koles cisnie i cisnie, mimo ze nie odwzajemniasz zainteresowania, nawet nie wiem jak to ubrac w slowa. A pogrubione to juz kosmos, przeciez to jakis psychol..

Wiesz piszemy cały czas.
Spotykam się z nim ale w sumie nie wiem czego ja chce od tej znajomości.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[squirrelqa]

Chyba bardzo szukasz uwagi - od kogokolwiek. On biega, zabiega, przychodzi, wypytuje, niby się martwi a tak naprawdę kontroluje, non stop na telefonie wisicie (?).
Mega chore. Odetnij się od tego jak najszybciej, bo za chwilę będziesz jedna z tych dziewczyn, które nie mogą nigdzie wyjść bez spytania o to misiaczka, bez znajomych, kontaktów rodzinnych i psychicznej wolności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaaaa11]

Dużo piszemy Ale moze nie cały czas.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[bibi1234]

Napisane przez jaaaa11

I mam mieszane uczucia. Ja czytałam o jego kulturze. Wiem czego powinnam się spodziewać.

Co przeczytałaś o jego kulturze? Czego się dowiedziałaś?

[jaaaa11]

Napisane przez bibi1234

Co przeczytałaś o jego kulturze? Czego się dowiedziałaś?

W zasadzie to nic konkretnie. W sumie maja dużo z Polakami wspólnego.


Zastanawiam się czy nie sprawdzić jego zachowania i jak się zachowa jak napisalabym mu dziś że gdzieś wychodzę koleżanka i napisze do niego rano.

Jeśli przemilczy i napisze że ok to jest w miarę normalny A jak zacznie coś odwalac to wyjdzie prawda.



Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[Dwight_Schrute]

"Nie wychodziło z Polakami to spróbuję z jakimś świrem".
To co piszesz sugeruje, że on cały czas jest w grupie ludzi ze swojego kraju. Nie uczy się języka, nie asymiluje. Naprawdę chcesz w to brnąć? Dodatkowo widać od razu, że nie ma porządku na strychu.
Nie widzisz sygnałów, bo dzieli was bariera językowa. Dlatego dużo rzeczy tłumaczysz po swojemu.
Pakujesz się w niezłe bagno...

[bibi1234]

Napisane przez jaaaa11

W zasadzie to nic konkretnie. W sumie maja dużo z Polakami wspólnego.

Zastanawiam się czy nie sprawdzić jego zachowania i jak się zachowa jak napisalabym mu dziś że gdzieś wychodzę koleżanka i napisze do niego rano.

Jeśli przemilczy i napisze że ok to jest w miarę normalny A jak zacznie coś odwalac to wyjdzie prawda.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Prawda już wyszła na jaw. On jest toksykiem, który już Ciebie kontroluje o każdej porze dnia. Sygnałów już jest aż nadto. Ufaj swojej intuicji, która Ci mówi, że coś jest nie tak. Coś jest mocno nie tak. Czujesz, że on narusza Twoje granice i masz rację. On myśli, że jesteś jego własnością.

Wiem, że zaraz zostanę skrytykowany, ale napiszę, że od 2016 roku otwarto granice i do Polski może wjechać każdy z krajów o bardzo dużej przestępczości (wielokrotnie większej niż w Polsce) i nie jest weryfikowane, kto wjeżdża do Polski. Większość z tych krajów, to kraje uznawane przez organizacje kobiece za bardzo niebezpieczne dla kobiet.

Także jest wariant, że facet jest toksykiem, ale jest też drugi wariant, że może też być niebezpiecznym toksykiem. Zerwij z nim i kup sobie gaz pieprzowy.
Coś takiego jak gaz pieprzowy warto mieć ogólnie też. 20-30zł, a dużo bezpieczniej się czujesz psychicznie, jak gdzieś idziesz.

Gazy pieprzowe można zamówić przez internet.

https://www.militaria.pl/samoobrona/...rzowe_c122.xml


W Gruzji jest 3 razy więcej morderstw intencjonalnych w przeliczeniu na 100.000 mieszkańców niż w Polsce. Polska w 2018 0,73 morderstw na 100.000 mieszkańców (w 2016 0,67), a Gruzja to 2,22.


Ludzie są równi jeżeli chodzi o rasę itd. itd. ale wskaźniki przestępczości są diametralnie różne na świecie. Przestępczość poza Unią Europejską jest bardzo wysoka.
W takim Afganistanie, czy Boliwii 70-80% kobiet jest regularnie bitych.

[jaaaa11]

Napisane przez Dwight_Schrute

"Nie wychodziło z Polakami to spróbuję z jakimś świrem".

To co piszesz sugeruje, że on cały czas jest w grupie ludzi ze swojego kraju. Nie uczy się języka, nie asymiluje. Naprawdę chcesz w to brnąć? Dodatkowo widać od razu, że nie ma porządku na strychu.

Nie widzisz sygnałów, bo dzieli was bariera językowa. Dlatego dużo rzeczy tłumaczysz po swojemu.

Pakujesz się w niezłe bagno...

Jak na tyle kontaktu z ludźmi że swojego kraju to całkiem sporo rozumie.
I próbuje mówić do mnie po polsku.

Może faktycznie powinnam się ewakuować.



Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez bibi1234

Prawda już wyszła na jaw. On jest toksykiem, który już Ciebie kontroluje w każdej porze dnia. Sygnałów już jest aż nadto. Ufaj swojej intuicji, która Ci mówi, że coś jest nie tak. Coś jest mocno nie tak.

Wiem, że zaraz zostanę skrytykowany, ale napiszę, że od 2016 roku otwarto granice i do Polski może wjechać każdy z krajów o bardzo dużej przestępczości i nie jest weryfikowane, kto wjeżdża do Polski. Większość z tych krajów, to kraje uznawane przez organizacje kobiece za bardzo niebezpieczne dla kobiet.

Także jest wariant, że facet jest toksykiem, ale jest też drugi wariant, że może też być niebezpiecznym toksykiem. Zerwij z nim i kup sobie gaz pieprzowy.
Coś takiego jak gaz pieprzowy warto mieć ogólnie też. 20-30zł, a dużo bezpieczniej się czujesz psychicznie, jak gdzieś idziesz.

Gazy pieprzowe można zamówić przez internet.

https://www.militaria.pl/samoobrona/...rzowe_c122.xml


W Gruzji jest 3 razy więcej morderstw intencjonalnych niż w Polsce.
W takim Afganistanie, czy Boliwii 70-80% kobiet jest regularnie bitych.

Ludzie są równi jeżeli chodzi o rasę itd. itd. ale wskaźniki przestępczości są diametralnie różne na świecie. Przestępczość poza Europą jest bardzo wysoka.

Trochę mnie nastraszyles. Szczególnie że te fakty że przychodzi często, pisze chce wszystko wiedzieć i sprawdza to chyba samo za siebie mówi.

Ta sytuacja z koleżanką na piwie była przed pierwszym spotkaniem z nim. Więc w zasadzie byliśmy ma etapie pisania. A on już wtedy chciał mnie zabierać żebym nie siedziała sama z koleżanką w mieście w barze.

Też z początku mi dziwnie było, kiedy nie odebrałam telefonu i nie odpisałam to przyjechał sprawdzić.

A tym że był u mnie w pracy kiedy się zamieniłam zmianami , bo miał rację powinnam była być w pracy o tej porze, ale miałam zamianę i nie byłam A on mi z rana wypisywal czemu mnie nie ma . Że przyszedł mnie zobaczyć w pracy bo *się stesknil* A tam kogoś innego spotkał. Raz też powiedział dziwny tekst jak byłam z kolegą na zmianie w nocy Ale w sumie odbieralam to na luzie żartem.

Teraz się zrobię podejrzliwa i będę się bać. Bo w zasadzie się zaraz okaże że jego koledzy specjalnie przychodzą w innym czasie niż on .



Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[ManillaLatte]

Czy to Polak, czy obcokrajowiec nie ma raczej wiele do rzeczy jak będzie wyglądać związek. Mój chłopak na przykład jest Szkotem i jedyną "różnicą kulturowa" jeśli w ogóle można to tak nazwać jest język - porozumiewamy się po angielsku zamiast po polsku i tyle.

Co do Twojego adoratora - to trochę dziwnie to wszystko wygląda. Ledwo się znacie, nie jesteście jeszcze razem a on już wie dokładnie kiedy pracujesz, kiedy masz wolne, nie podoba mu się, że dostałaś od kogoś czekoladki w pracy.. może ja jestem jakaś nadwrażliwa, ale mnie mocno zaniepokoiłoby, gdyby facet, którego ledwo znam napisał mi, że jest u mnie w pracy i czemu mnie tu nie ma, skoro miałam być?
Dziewczyny mają sporo racji pisząc, żebyś uważała. Jeszcze się okaże, że z waszej znajomości nic nie wyjdzie, Ty będziesz chciała zerwać kontakt, a on dalej będzie za Tobą chodził. Nie chcę Cię straszyć, ale obym nie miała racji.

[I am Rock]

Tekst sprzed paru lat, może w międzyczasie rewolucja była, ale wątpię.
https://www.polakogruzin.pl/milosc-w-gruzji/
Ogólny wniosek - nie pakuj się w żadne amory z nim.

[bibi1234]

Napisane przez ManillaLatte

Czy to Polak, czy obcokrajowiec nie ma raczej wiele do rzeczy jak będzie wyglądać związek. Mój chłopak na przykład jest Szkotem i jedyną "różnicą kulturowa" jeśli w ogóle można to tak nazwać jest język - porozumiewamy się po angielsku zamiast po polsku i tyle.

Co do Twojego adoratora - to trochę dziwnie to wszystko wygląda. Ledwo się znacie, nie jesteście jeszcze razem a on już wie dokładnie kiedy pracujesz, kiedy masz wolne, nie podoba mu się, że dostałaś od kogoś czekoladki w pracy.. może ja jestem jakaś nadwrażliwa, ale mnie mocno zaniepokoiłoby, gdyby facet, którego ledwo znam napisał mi, że jest u mnie w pracy i czemu mnie tu nie ma, skoro miałam być?
Dziewczyny mają sporo racji pisząc, żebyś uważała. Jeszcze się okaże, że z waszej znajomości nic nie wyjdzie, Ty będziesz chciała zerwać kontakt, a on dalej będzie za Tobą chodził. Nie chcę Cię straszyć, ale obym nie miała racji.

Nie porównuj Szkota do Gruzina.

Nie ma zbyt wielkich różnic pomiędzy Szkotami, a Polakami pewnie, ale porównywanie kogoś ze Szkocji z kimś z Polski i dochodzenie do wniosku, że to znaczy, że Gruzin jest taki sam, to jest masakra. Danych o przestępczości i gigantycznych różnic pomiędzy krajami w tym względzie się nie oszuka. Oczywiście przy tym się krzywdzi wielu wspaniałych i normalnych Gruzinów, no ale tu chodzi o decyzję o bezpieczeństwie. Dodatkowo facet traktuje Autorkę jak własność i wysyła kolegów by sprawdzali czy Ona jest w pracy, bo sklepy dwa mają inne bliżej.

Czyli można to porównać, do decyzji czy iść w nocy do dzielnicy miasta, o której wiemy, że jest niebezpieczna.

Autorko zerwij z nim i przez najbliższe tygodnie poproś kolegów, koleżanki, brata, by Ci towarzyszyli jak najczęściej. I kup gaz pieprzowy koniecznie i trzymaj go w takim miejscu, byś go mogła od razu szybko wyciągnąć, najlepiej w kaburze na pasku.

[v-x-n]

Napisane przez jaaaa11

Jak na tyle kontaktu z ludźmi że swojego kraju to całkiem sporo rozumie.
I próbuje mówić do mnie po polsku.

Może faktycznie powinnam się ewakuować.



Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Trochę mnie nastraszyles. Szczególnie że te fakty że przychodzi często, pisze chce wszystko wiedzieć i sprawdza to chyba samo za siebie mówi.

Ta sytuacja z koleżanką na piwie była przed pierwszym spotkaniem z nim. Więc w zasadzie byliśmy ma etapie pisania. A on już wtedy chciał mnie zabierać żebym nie siedziała sama z koleżanką w mieście w barze.

Też z początku mi dziwnie było, kiedy nie odebrałam telefonu i nie odpisałam to przyjechał sprawdzić.

A tym że był u mnie w pracy kiedy się zamieniłam zmianami , bo miał rację powinnam była być w pracy o tej porze, ale miałam zamianę i nie byłam A on mi z rana wypisywal czemu mnie nie ma . Że przyszedł mnie zobaczyć w pracy bo *się stesknil* A tam kogoś innego spotkał. Raz też powiedział dziwny tekst jak byłam z kolegą na zmianie w nocy Ale w sumie odbieralam to na luzie żartem.

Teraz się zrobię podejrzliwa i będę się bać. Bo w zasadzie się zaraz okaże że jego koledzy specjalnie przychodzą w innym czasie niż on .



Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Dziewczyno, to brzmi MEGA slabo, same znaki ostrzegawczy od samego poczatku, a wy ledwo co piszecie i kilka razy sie spotkaliscie. W tym nie ma grama romantyzmu, to jest po prostu przerazajace i powinnas natychmiast to przerwac.

Sama jestem w zwiazku z obcokrajowcem, ale to, o czym Ty piszesz, to nie sa zadne roznice kulturowe, to jest jego osaczajacy charakter i proba kontroli z kazdej strony..

[jaaaa11]

Napisane przez bibi1234

Nie porównuj Szkota do Gruzina.

Nie ma zbyt wielkich różnic pomiędzy Szkotami, a Polakami pewnie, ale porównywanie kogoś ze Szkocji z kimś z Polski i dochodzenie do wniosku, że to znaczy, że Gruzin jest taki sam, to jest masakra. Danych o przestępczości i gigantycznych różnic pomiędzy krajami w tym względzie się nie oszuka. Oczywiście przy tym się krzywdzi wielu wspaniałych i normalnych Gruzinów, no ale tu chodzi o decyzję o bezpieczeństwie. Dodatkowo facet traktuje Autorkę jak własność i wysyła kolegów by sprawdzali czy Ona jest w pracy, bo sklepy dwa mają inne bliżej.

Czyli można to porównać, do decyzji czy iść w nocy do dzielnicy miasta, o której wiemy, że jest niebezpieczna.

Autorko zerwij z nim i przez najbliższe tygodnie poproś kolegów, koleżanki, brata, by Ci towarzyszyli jak najczęściej. I kup gaz pieprzowy koniecznie i trzymaj go w takim miejscu, byś go mogła od razu szybko wyciągnąć, najlepiej w kaburze na pasku.

Tego czy wysyła to nie wiem. Ale jak ja jestem na zmianie w pracy to każdy przychodzi osobno. Nie tak jak kiedyś grupami.

U mnie w pracy każdy wie że On tu przychodzi ja ja jestem ale nikt nie wie że do mnie pisał albo pisaliśmy.

Wiedzą tylko ze mi słodycze zostawił itp.

W sumie to gdyby nie ten wątek to bym nie pomyślała o tym w ten sposób.

W sumie dziwne bo raz czułam nie pokój jak byłam w pracy sprzatalam zaplecze i dostałam zdjęcie że jest pod moją pracą i że mnie widzi, za chwilę przyszedł po batona.

Były też sytuację że wysyłał mi zdjęcia że jest pod moją pracą jak mnie nie było.

W sumie nie brałam tego pod jakiś Stalking lub zagrożenie.

Teraz jak zaczeliscie mi o tym pisać to już całkiem mi sie przypomina wszystko co dziwne z nim.

Dobrze że nie zna mojego adresu domowego. Pytał Ale nie podałam mu.
Na spotkaniu mi tłumaczył że nie potrzebuje auta żeby z nim się spotkać, on po mnie wszędzie przyjedzie.

Oczywiście nie dostał adresu. Nawet nie podałam konkretnej miejscowości w której mieszkam.



Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[bibi1234]

Napisane przez v-x-n

Dziewczyno, to brzmi MEGA slabo, same znaki ostrzegawczy od samego poczatku, a wy ledwo co piszecie i kilka razy sie spotkaliscie. W tym nie ma grama romantyzmu, to jest po prostu przerazajace i powinnas natychmiast to przerwac.

Sama jestem w zwiazku z obcokrajowcem, ale to, o czym Ty piszesz, to nie sa zadne roznice kulturowe, to jest jego osaczajacy charakter i proba kontroli z kazdej strony..

To jest jedno i drugie i nie udawaj, że jest inaczej.

[jaaaa11]

Napisał czy się dziś zobaczymy.

Napisałam że nie bo wychodzę z koleżanką i że odezwę się jutro lub później.

W odpowiedzi dostałam czy sobie z niego żartuje.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[v-x-n]

Kilka lat temu byla glosna sprawa chyba w Lodzi czy Poznaniu - dwoch Gruzinow pocwiartowalo dziewczyne, a zwloki zostawili w sportowej torbie w parku. Zaczelo sie jak u Ciebie, a skonczylo sie tak, ze poszla do barakow, w ktorych ci Gruzini mieszkali, tylko juz nigdy nie wyszla. Nie pamietam, co tam dokladnie sie dzialo, ale zamordowali ja w bestialski sposob.

Nawet pal licho narodowosc, chodzi o sam fakt, ze duzo rzeczy, o ktorych napisalas, nie jest normalne, syreny alarmowe wyja na kilometr..

Napisane przez bibi1234

To jest jedno i drugie i nie udawaj, że jest inaczej.

Ja szczerze mowiac nie wiem, nie znam zadnego Gruzina. Mnie wystarczy fakt, ze koles od poczatku zachowuje sie jak psychol, wiec wszystko jedno, czy Polak, Gruzin, Hiszpan czy Anglik.

[jaaaa11]

Napisane przez v-x-n

Kilka lat temu byla glosna sprawa chyba w Lodzi czy Poznaniu - dwoch Gruzinow pocwiartowalo dziewczyne, a zwloki zostawili w sportowej torbie w parku. Zaczelo sie jak u Ciebie, a skonczylo sie tak, ze poszla do barakow, w ktorych ci Gruzini mieszkali, tylko juz nigdy nie wyszla. Nie pamietam, co tam dokladnie sie dzialo, ale zamordowali ja w bestialski sposob.

Nawet pal licho narodowosc, chodzi o sam fakt, ze duzo rzeczy, o ktorych napisalas, nie jest normalne, syreny alarmowe wyja na kilometr..

Przekonaliscie mnie.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez jaaaa11

Napisał czy się dziś zobaczymy.

Napisałam że nie bo wychodzę z koleżanką i że odezwę się jutro lub później.

W odpowiedzi dostałam czy sobie z niego żartuje.

Yy, zalosna odpowiedz. Daj sobie z nim spokoj.

[Trzepotka]

Treść usunięta