2017-03-25, 08:00 | #1861 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
I humor poszedł się.. dostałam wiadomość od jego rodziny, że wmawiam sobie jakieś bzdury i on nigdy nie mógłby powiedzieć tego wszystkiego. Oni nie słyszeli, aby kiedykolwiek mówił o mnie takie rzeczy. W skrócie przekaz taki: on jest dobry, a Ty jesteś wariatką, ogarnij się. Zaraz wyjdzie na to, że ja go obraziłam i ponizylam..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-03-25, 08:07 | #1862 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
|
|
2017-03-25, 08:30 | #1863 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Lipna, a oni tak nagle sami z siebie napisali? Powiedz cos wiecej. I kto byl nadawca wiadomosci? eh mega przykre.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
9 lat na Wizazu |
2017-03-25, 08:43 | #1864 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Lipna nie przejmuj sie, zebys Ty widziala co gada na mnie tesciowa, a taka byla kiedys milusia. Co wiecej jej synus tez jej niejednokrotnie ublizal i wyzywal a teraz robi z niego moja ofiare. Zal.
Mayla jak ten randkowicz? |
2017-03-25, 08:43 | #1865 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
A ja bym w ogole nie odpisywala. Co to w ogole a poziom i czelnosc pisac Tobie takie rzeczy. Nie przejmuj sie i 3maj! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-03-25, 08:45 | #1866 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Mówiłam Wam, że spotkałam jego mamę, chyba to było w zeszłym tygodniu. Wtedy się rozpłakałam, ale samo "spotkanie" to było może dwie minuty. Nawet nic wtedy nie powiedziałam poza pojedynczymi słowami. W każdym razie ona wiedziała o całej sytuacji, bo dzwoniła do mnie wcześniej, dowiadywała się, martwiła.. Zawsze była miła, dobra i interesowała się mną. I napisała wczoraj smsa z pytaniem jak się mam. Odpisałam krótko- w końcu to sms- że dziękuję za wiadomość, że tak sobie. Ani się nie żaliłam, ani też nie pisałam sztucznie, że jest super, bo wydawało mi się, że nie muszę przed nią udawać. Wtedy dostałam odpowiedź, że sobie coś wmawiam i sama się ciągnę w dół i trzeba się ogarnąć.. Poczułam się trochę zdezorientowana o co chodzi, zapytałam co ma na myśli. Wtedy dostałam wiadomość, że sobie wymyślam, żebym się pogodziła z rozstaniem, a nie wmawiala, że on powiedział to i tamto, bo ona nigdy czegoś takiego nie słyszała. On w ogóle czegoś takiego nie mógłby powiedzieć. Wiadomość w bardzo oskarzycielskim i trochę chamskim tonie, jakby w ogóle ktoś inny ją pisał.. Nic już nie odpisałam, ale bardzo przykro mi się zrobiło
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-03-25, 08:55 | #1867 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Może mamusia z synusiem pogadała, że widziała Cię w takim stanie i siadła na niego a on wtedy nawciskał kitów i ubarwił historię całą w ten sposób żebyś wyszła na złą a on taki biedny i niczemu nie winny. Nie odpisuj wcale więcej. Na ulicy chłodne 'dzień dobry' bo trzeba z szacunku i tyle. Ale też co za kobita z tej jego matki.. nie rozumiem po co napisała w ogóle.. heh wielka obrończyni uciśnionego synka. Jaki on biedny ojojoj. ---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ---------- Cytat:
Edytowane przez beznamietna Czas edycji: 2017-03-25 o 08:50 |
||
2017-03-25, 09:08 | #1868 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Przynajmniej coraz częściej widzę, że straciłam osobę, którą kocham, ale bynajmniej nie był to ideał. Przypominają się różne sytuacje i zapala się w głowie lampka "to nie powinno było tak wyglądać". Jasne, że otrzymałam dużo ciepła i czułości, ale niekiedy jak wół ciągnęłam wszystko za dwoje, bo on akurat popadł sobie w marazm i nie obchodziło go nic oprócz własnego "ja". A z jego mamą przechodzę na kontakt w wymiarze "dzień dobry/wszystko dobrze/do widzenia".
Jak u Was dziewczyny? (Ponownie pomogłyście mi dobrym słowem, nawet sama nie wiem, który to już raz.Dziękuję ) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-03-25, 09:18 | #1869 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Ideał to to nie był napewno ale tchórz kurde, żeby swoją winę zasłaniać kobietą. Cieniasek po najniższej linii oporu poszedł zamiast powiedzieć matce żeby się nie wtrącała, bo to nie jej sprawa tylko Wasza... Co to w ogóle za słabiackie manipulacje z jego strony. TCHÓRZ!!! Zjadłabym go za takie akcje a przede wszystkim za to,że miesza wszystkich wokół w to. Jak już się chciał rozejść to niech się zachowa jak facet a nie jak chłopczyk. Zła jestem serio.. ---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ---------- Cytat:
|
||
2017-03-25, 15:45 | #1870 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez sandrasandia Czas edycji: 2017-03-25 o 15:47 |
||
2017-03-25, 17:06 | #1871 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 784
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
ex już od tygodnia nie pisze do mnie ani nie dzwoni, a w pracy traktuje mnie jak powietrze i już zdążyłam zapomnieć dźwięk jego głosu. I wiecie, że to cholernie pomaga? Jakoś tak lepiej czuję się kiedy traktujemy się jak zupełnie obcy ludzie, niż wtedy gdy próbował udawać mojego "pseudo przyjaciela". Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Strasznie współczuję tamtej panience, że trafił jej się taki frajer
__________________
Kopciuszek jest wręcz idealnym przykładem na to, jak buty potrafią zmienić kobiece życie. "... czasem ukruszy się dzień,
czasem życie tonami się wali..." |
2017-03-25, 21:25 | #1872 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-03-25, 21:33 | #1873 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Dziewczyny powiedzcie, mam racje czy to ja jestem faktycznie jakas dziwna?
Chyba trafil mi sie control freak. Nawet nie wiem jak mam to ujac w slowa. Nawet nie bylismy jeszcze oficjalnie para, a gosciu chcial mi przetrzepywac telefon i denerwowal sie, kiedy sie nie zgadzalam, bo "na pewno mam cos do ukrycia". Ja wychodze z zalozenia, ze mam prawo do jakiejs prywatnosci? Moze ktos powiedzial mi cos w sekrecie, moze wstydze sie jakichs dawnych wiadomosci? Chcial wiedziec po prostu wszystko, kto mnie zaprasza na fejsie, kto do mnie pisze i co. Na wiadomosci sie nie zgadzalam, wiec wlasnie caly czas obserwowal kto mnie zaprasza. Ale dzisiaj sie miarka przebrala wzial telefon i wszedl w wiadomosci na sile i zobaczyl cos czego nie powinien. Wiadomosci wymieniane sprzed jakiegos czasu (kiedy jeszcze sie z tym obecnym nie spotykalam) z jednym gosciem, z ktorym mialam jedyna w zyciu jednonocna przygode wkur*wil sie nie wiem na co i poszedl do domu Ja w pierwszym momencie zle sie poczulam, jak bym zrobila cos okropnego, zdradzila go, zaczelam do niego pisac i sie tlumaczyc (nie wiem z czego?), w koncu sie wkurzylam i powiedzialam, ze nie chce sie spotykac z kims kto sprawia, ze sie tak czuje i ze jaki w ogole jest jego problem, obrazil sie ze pisalam z kims kilka miesiecy temu? XD a on ze "oo tak, teraz to moja wina/obwiniaj mnie bardziej". I ja tylko takie WTF na twarzy, bo nawet nie wiem za co tu obwiniac, ale OK. Ja po prostu nie rozumiem facetow. Dodam, ze gosciu sam sprawy seksu traktuje bardzo luzno i sam mial sporo panienek, ale ja nigdy sie na ten temat nawet nie wypowiedzialam.
__________________
|
2017-03-25, 22:09 | #1874 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Agaciok, sp***dalaj przed nim gdzie pieprz rosnie.
|
2017-03-25, 23:30 | #1875 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Chyba tak powinnam zrobic
Dziwnie mi sie zrobilo, nie lubie takich sytuacji i rozstawania sie w gniewie; zapytalam czy konczymy to w taki sposob, na co on nie odpisal, bo siedzi sfochany. To ja wkurzona pytam, czy nie ma zamiaru ze mna normalnie rozmawiac, bo uprawialam seks 2 miesiace temu (z tym spotykam sie od miesiaca) i pozostawie to bez komentarza. I usunelam go z fejsa. A ksiaze odpisal, ze on "DZISIAJ ze mna nie ma zamiaru rozmawiac "
__________________
|
2017-03-25, 23:31 | #1876 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Nie pisz do niego wiecej bo nie masz sie z czego tlumaczyc. Niepotrzebny Ci taki toksyk.
|
2017-03-25, 23:43 | #1877 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Juz wiecej nie zamierzam pisac
__________________
|
2017-03-26, 08:38 | #1878 |
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Ale z czego mialabys sie niby tumaczyc? Po akcji z przetrzepaniem mi telefonu gosc by lecial az milo i to ja bym z nim nie chciala rozmawiać. Ba, jakby tylko chciał trzepac, w sensie obwieścił mi zamiar lub się upierał jak z tym fejsbuniem, to już by był mnie skreślony na wieki wieków. Control freak, taaa, zwyczajnie mały szowinista z przedmiotowym podejściem.
Piszesz, że gościa spuścisz ze wspomnieniami i dobrze, ale zauważ jedno: jesteś bardzo miłą dziewczyną o anielskiej cierpliwości. To zasadniczo dobra cecha, tylko trzeba zacząć od siebie. Być miłą, ergo pokochać siebie. Bo inaczej co chwilę będziesz miała takie przypały i tego typu znajomości (miewam czasami jasnowidzenia...) a nie, że nie rozumiesz facetów. Bo jest gros takich, którzy zwyczajnie uszanowaliby Twoje granice i nawet nie wpadli na pomysł próby kontroli Twoich kontaktów (zobacz sama jak to brzmi). Ty tymczasem po naprawdę sporym nadużyciu ze strony chłopa, piszesz do niego i próbujesz wyjaśnić sprawę, strzelam, że kawałkiem duszy wierząc gorąco, że wyjdzie ok i misio będzie nadal kochany. No nie. Rzadko to piszę, ale może poukładaj siebie najpierw, z terapeutą, szczególnie że opisujesz swoje uczucia po gbiewnej reakcji księcia udzielnego a na moje żadnego poczucia winy nie powinnaś mieć ani sekundę. Nie Ty. Dziewczyny, ja poplynelam weekendowo. Byłam na koncercie New Model Army i widząc pierwszy raz pogujacych ludzi w Johnie Dee (zaiste, to nietypowe w Norge), rzuciłam się do zabawy i wróciłam zachrypnieta, bo zaśpiewałam z Sullivanem chyba wszystko plus poobijana i szczęśliwa. No i wydzierajac się z rozentuzjazmowanego tłumu walnęłam dwa szoty i żyję. Było to jednak mega dziwne uczucie - nie piłam alko baaaaaaardzo długo. Nie smakowało mi przyznam szczerze. Wolę grzeszyc czekoladą Z newsów to poblokowalam jeszcze pewnego namolnego kretyna (próbował właśnie żałosnej kontroli i wyciągania ze mnie prywatnych szczegółów pod płaszczykiem propozycji sesji zdjęciowej, bo to fotograf) i nadal pisuje z Hiszpanem, tak bez spiny. Magda2291, konstruktywny wniosek na koniec Jak doczytalam opis zachowania panicza po, to faktycznie powinnaś wiadro szampana wypić na zdrowie że już go nie ma Też współczuję tej dziewczynie... Sent fra min HUAWEI GRA-L09 via Tapatalk |
2017-03-26, 10:26 | #1879 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
A Ja mialam pierwszy w swoim zyciu 'one night stand' I doslownie UMIERAM z przedawkowania alko.
Ale odreagowuje eksa Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
9 lat na Wizazu |
2017-03-26, 10:33 | #1880 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Hehe, mayla łączę się z Tobą w bólu. Wczoraj pierwszy raz zabawiłam się od rozstania a dziś od rana głowa kwadratowa aleeeee.... nie ma tego co by na dobre nie wyszło, bo dziś pierwszy poranek kiedy moją myślą od razu nie był ex tylko wreszcie ja i moja głowa Edytowane przez beznamietna Czas edycji: 2017-03-26 o 10:34 |
|
2017-03-26, 10:35 | #1881 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Mayla, opowiedz cos
|
2017-03-26, 10:36 | #1882 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
|
Rozstanie z facetem XXXVII
Eh Nie ma co opowiadac, Jak to Qayqa ujela przelecial mnie pilot z British airways. Doslownie. Wstyd mi dziewczyny, no ale czasu Nie cofne. Pierwszy raz takie cos odwalilam I ostatni!!!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
9 lat na Wizazu Edytowane przez mayla Czas edycji: 2017-03-26 o 12:13 |
2017-03-26, 11:49 | #1883 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Fajny? ;D kurde dziewczyny, to chyba nie watek i nie miejsce, ale brakuje mi tego, tych motyli w brzuchu itd
|
2017-03-26, 11:53 | #1884 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Mayla moralniak przejdzie, ale i tak skopie Ci tylek jak przylece dziewczyny motyle znowu sie pojawia na wszystko trzeba czasu.. Ja wczoraj uslyszalam ze on zakochal sie we mnie i szczerze.. Ja tez.. Ale podchodze ostroznie i powoli. Zrozumialam natomiast jak powinien wygladac zwiazek od poczatku: duzo rozmow duzo szczerosci, nieporozumienia tez mielismy i odrazu je wyjasniamy - tak jest naprawde lepiej i zdrowiej! Wszystkie nasze poprzednie zwiazki po cos sie skonczyly - uwierzcie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-03-26, 12:14 | #1885 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Kochane zadnych motyli Nie bylo, to byl totalny wybryk z mojej strony. Pierwszy raz cos takiego odwalilam I ostatni
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
9 lat na Wizazu |
2017-03-26, 12:15 | #1886 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Mayla moze chociaz na malediwy nas zabierze? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-03-26, 12:16 | #1887 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Hahahaha no w koncu pilot Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
9 lat na Wizazu |
|
2017-03-26, 12:22 | #1888 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Czekaj bo moze ja na wyrost rozumiem, pilot taki z samolotu czy od tv? Hehehehe zartuje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-03-26, 12:29 | #1889 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Qayqa a czego oponujesz? Jeśli facet jest okej, i nie jest to układ na zasadzie, że jest plasterkiem i takim innym niż były to czemu się bronić? Zwracaj tylko uwagę na drobiazgi i jak Ci coś nie pasuje to dawaj mu znać a będzie oki
|
2017-03-26, 12:38 | #1890 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Słuchajcie jaką mam historię. To nie jest wymysł! Tak było na prawdę...
Otóż podzieliłam się z bardzo przykrą informacją i powiedziałam exowi, że odeszła mi bliska osoba z rodziny.. W rozmowach on oznajmił, że jemu też zmarła bliska osoba i była to jego miłość(ponoć największa w jego życiu). Powiedział, że miało to miejsce 2 tyg temu i słuchajcie.. taki był przeżywający że zaproponował mi relację łóżkową... czaicie? Normalne? Osoba zakochana, cierpiąca proponuje seks? I teraz tak powątpiewam w jego historię, że tak rzeczywiście było bo nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie umiera mi ukochany (tfu oby nigdy), a ja za parę tygodni lecę i exowi proponuje łóżk0... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.