Spanie po kłótni - razem czy osobno? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-10-13, 20:17   #31
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87246732]Ale jaki problem spać w jednym łożku bez pieszczot?
Nagle ten parter gryzie? Brzydzimy sie go dotykać czy co?[/QUOTE]
No tak, jak jestem bardzo zraniona, to nie chcę leżeć w jednym łóżku z kimś, przez kogo w tym właśnie momencie ryczę. Nie mam ochoty wtedy dzielić z nim tak małej przestrzeni, jeszcze kurna może go prosić żeby się kołdrą podzielił, no absurd.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-13, 20:22   #32
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87246732]Ale jaki problem spać w jednym łożku bez pieszczot?
Nagle ten parter gryzie? Brzydzimy sie go dotykać czy co?[/QUOTE]No nie wiem, jak się klocilam ostro z facetem, nie było żadnego pojednania, kładę się w łóżku a on jak gdyby nigdy nic mnie zaczyna przytulać, mimo, że godzinę temu mi powiedział np. Że beze mnie by mu było lepiej czy ze jestem, no nie wiem, poj**ana, to nie chciałabym być przytulana przez kogoś takiego.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-13, 20:28   #33
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
No nie wiem, jak się klocilam ostro z facetem, nie było żadnego pojednania, kładę się w łóżku a on jak gdyby nigdy nic mnie zaczyna przytulać, mimo, że godzinę temu mi powiedział np. Że beze mnie by mu było lepiej czy ze jestem, no nie wiem, poj**ana, to nie chciałabym być przytulana przez kogoś takiego.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka


Ale to nie jest kłótnia wtedy o bzdury.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-13, 20:33   #34
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87246775]Ale to nie jest kłótnia wtedy o bzdury.[/QUOTE]
Ale nie ma znaczenia o co jest kłótnia, tylko do jakiego stanu obie strony doprowadza.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-13, 21:49   #35
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Cytat:
Natomiast jeśli o 15 się kłócą i o 22 jeszcze wcale się nie pogodzili, a facet oczekuje że będzie wszystko cacy, bo kłótnia sobie, a łóżko sobie, no to jednak nie każdy na to pójdzie i niekoniecznie to będzie o histerii świadczyło.
przypuszczam że autorka dłużej przetrawia scenki rodzajowe i jak dla mnie wnerwia go to słusznie bo on jednoczesnie dostaje sprzeczne sygnały; dochodzą do siebie z grubsza po kłótni (lub ona tylko pozoruje) a jak przychodzi do spania to wyłazi z worka że nie, wcale jej nie przeszło.

Cytat:
No tak, jak jestem bardzo zraniona, to nie chcę leżeć w jednym łóżku z kimś, przez kogo w tym właśnie momencie ryczę. Nie mam ochoty wtedy dzielić z nim tak małej przestrzeni, jeszcze kurna może go prosić żeby się kołdrą podzielił, no absurd.
ale logiczne że w tym momencie to ci wisi i powiewa czy on sie czuje czy nie ''zraniony''?

Cytat:
a następnie czułego przepraszania i obietnic, że "już nigdy więcej". Jednak w jednej kwestii zupełnie nie możemy dojść do zrozumienia
Cytat:
Mianowicie kiedy mi mąż sprawi przykrość i udaje, że nie widzi moich łez, ja nie potrafię położyć się obok spać - taka noc jest dla mnie przepłakana. Co więcej przerabiałam kiedyś zmuszanie się do spania po kłótniach i małżeńskie łoże zaczęło kojarzyć mi się z miejscem, w którym czuję się intruzem, zraniona, a seks, nawet w dobrej początkowo atmosferze, kończył się płaczem, bo wszystko wracało.
Cytat:
Nic tu po moim tłumaczeniu, że nie chcę go ranić.
wg mnie albo emocje opadają (nic niezwykłego u choleryków) i para się dogaduje i idzie dalej (prawdopodobnie tak działa mąż) albo nie, trwa dąs, foch pretensja, żal (autorka) i wtedy spanie razem czy osobno to jest pikuś bo istotą jest to że dalej są pokłóceni. Ze stony autorki są tylko autorka zamiata pod dywan że nie.


Cytat:
No nie wiem, jak się klocilam ostro z facetem, nie było żadnego pojednania, kładę się w łóżku a on jak gdyby nigdy nic mnie zaczyna przytulać, mimo, że godzinę temu mi powiedział np. Że beze mnie by mu było lepiej czy ze jestem, no nie wiem, poj**ana, to nie chciałabym być przytulana przez kogoś takiego.
no ok ale chyba zrozumiałe że kłótnia trwa dalej tyle że w ciszy? przeciez nie wybaczyłaś danej sytuacji i dalej jesteś obrażona. Skoro jako obrazona to jaka dobra atmosfera.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-13, 21:50   #36
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Cytat:
Napisane przez sapcix Pokaż wiadomość
Pod jakimi względami jesteśmy dobrani? Lubimy spędzać czas ze sobą, uprawiamy razem pływanie, bieganie, narciarstwo, kotlarstwo, lubimy razem wybierać się na atrakcje kulturalne, koncerty, mamy to samo poczucie humoru, oboje kochamy zwierzęta, lubimy podobne filmy i książki, wspieramy się w rozwoju i się kochamy, czy to wystarczy Dwight_Schrute czy coś jeszcze prześmiewczego napiszesz?

Brzmi jak kandydat na kumpla.


Moim zdaniem występowanie takich kłótni, że ty płaczesz cały wieczór, nie jest normalne. Powinniście iść na terapię i nauczyć się inaczej rozwiązywać problemy.


Uważam, że przed pójściem spać należy się pogodzić, a nawet jak się nie uda, to nie wyobrażam sobie spać na kanapie.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-13, 22:09   #37
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Nigdy nie zasnęliśmy pokłóceni.

A mamy tendencję że jeśli już się kłócimy, to wieczorem

Żadne z nas nie może wtedy zasnąć, więc jakoś godzimy się i wyjaśniamy przed snem, nawet jeśli to powoduje zarwanie sporej części nocy.

Nie wyobrażam sobie iść spać gdzie indziej, ani w tym samym łóżku, pokłócona. 3-dniowe kłótnie uważam za wyniszczające dla związku. Jestem strzępkiem nerwów po półgodzinnej kłótni, żeby trwała 2 godziny to już musiałby być armagedon. Powinniście popracować nad komunikacją, bo coś ewidentnie jest nie tak.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-10-13, 22:21   #38
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

I Wy o tą przysłowiową za słona zupę kłócicie się tak,że już trzecia noc śpisz poza sypialnia?


Nigdy nie spaliśmy osobno po kłótni. Zazwyczaj dążymy do pogodzenia się przed snem. A jeśli spór nadal trwa to i tak śpimy razem, niekoniecznie tyłkiem do siebie, jak mam ochotę i tak przytulić męża to przytulam. Czasami wtedy też zaczynamy gadać spokojnie i dogadujemy sie.

Poza tym mojego męża często nie ma w nocy, więc chociaż może wydawać się to głupie to jak mam go w sypialni to zwyczajnie szkoda by mi było czasu na kłótnie o pierdoły i brak tej bliskości w nocy. Doceniam wtedy te chwilę .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-13, 23:27   #39
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Cytat:
Napisane przez Likka9 Pokaż wiadomość
I Wy o tą przysłowiową za słona zupę kłócicie się tak,że już trzecia noc śpisz poza sypialnia?
No właśnie? Rozumiem tak mocne nerwy, że aż muszę chwilowo wyjść, bo mnie widok nakręconego partnera tylko rozjusza, ale to zaraz po kłótni, kiedy emocje jeszcze buzują. To już naprawdę mocny armagedon musiałby nastąpić z jakimś zaćmieniem umysłów, że na tyle się naobrażaliśmy żebym miała aż potrzebę uciekać z łóżka. To by była bardzo wyjątkowa sytuacja i chyba tąpnięcie w związku. Już pomijam fakt, że nawet kiedy kładziemy się sfochowani na siebie, to leżąc w jednym łóżku i dzieląc tą przestrzeń oboje topniejemy, złość ustępuje miejsca czułości i jesteśmy w stanie wyjaśnić sobie sporne kwestie już na spokojnie. Czasami od razu wieczorem, czasami dopiero rano, ale jeszcze się nie zdarzyło, żebyśmy przespali razem noc i przez następny dzień nadal byli na wojennej ścieżce.

Ale to dwie strony muszą chcieć, a nie, że jedna wyciąga rękę, a druga tylko prycha pokazując jak wielce jest obrażona. Bo ta pierwsza w końcu przestanie ją wyciągać. Może stąd to niewzruszenie męża na Twoje łzy? Nie było czasem tak, że on wychodził Ci na przeciw a Ty dalej wolałaś tkwić w swoim zranieniu, płakać i się izolować od niego? Może za bardzo te sytuacje przeciągasz, kiedy on by się już chciał pogodzić? Nie rozwiązać sprawy przez 3 dni to kosmos.

Uciekanie na noc z łóżka co byle kłótnię to dla mnie mega ostentacja. Nie dziwię się facetowi, że czuje się zraniony, też bym się czuła i to bardzo. Do tego uważałabym, że robisz cyrk, przesadzasz i że takie małżeństwo to zawracanie głowy, skoro co chwilę śpię sama, bo mąż jak mu coś nie przypasi to myk na kanapę i nara, tak na mnie nie może patrzeć i wytrzymać w łóżku. Po 10 razie już by nie wrócił wcale, bo zażądałabym rozwodu, skoro tak mnie w kłótniach nienawidzi, że aż parzy go łóżko, w którym śpię. Albo próbuje mnie tresować. To też powód do pożegnania się.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-14, 01:11   #40
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 028
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

My się w zasadzie nie kłócimy. Owszem, zdarza się gorszy dzień, albo ciężkie rozmowy, ale kłótni nie. Przy gorszym dniu schodzę z oczu, bo wiem, że mam kłótliwy nastrój. Przy ciężkich rozmowach czasami lecą łzy, ale raczej przytulamy się i tulimy z żalu, nie idziemy spać obrażeni. Ogólnie dobrze samemu w sobie nauczyć się rozpoznawać moment kiedy życzys zaczyna się człowiek czepiać o głupoty i wyjść z pokoju, zmienić temat, iść na spacer. Nie pozwolić by głupia sprzeczka eskalowała do kłótni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-14, 02:37   #41
43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 296
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Jak dla mnie to co opisuje autorka to patologia. I takie rzeczy po 1,5 roku od ślubu? Kiedy zakładam większych problemów, kryzysów życiowych jeszcze nie przerabiali? Ranienie się nawzajem, upokarzanie? Absurd. I nie. To wszystko nie oznacza dobrego dobrania się.
Ja z moim mężem po kilku latach od ślubu ani razu sie nie poklóciłam tak żeby trzeba sie bylo godzić jakoś specjalnie albo zeby nie odzywać sie do siebie nawet godzinę. Jakieś drobne sprzeczki czy podniesienie głosu jedynie ale nie wyobrazam sobie żebym miała przez niego płakać. I to w sytuacji gdy nie mieszkaliśmy razem przed ślubem i ludzie wróżyli nam jakies mityczne docieranie sie po ślubie.

Edytowane przez 43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c
Czas edycji: 2019-10-14 o 02:41
43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-14, 07:28   #42
PoPoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Nigdy nie śpimy osobno . W lozku się zazwyczaj godzimy i nie mówię o seksie. Położenie się obok i przytulenie załatwia wszystko i łagodzi spory . Polecam

Tylko ze w moim związku nie ma przepychanek i jakiś mocno obraźliwych słów i epitetów.

Z tego co piszesz u was grube są te kłótnie i porządnie po sobie jeździcie wiec nie wiem jak bym się zachowywała w takiej sytuacji jak u was

---------- Dopisano o 06:26 ---------- Poprzedni post napisano o 06:25 ----------

Ty płaczesz a on to ignoruje, po seksie tez płaczesz..

dla mnie to chore i nie wiem pod jakim względem jesteście niby dobrani

---------- Dopisano o 06:28 ---------- Poprzedni post napisano o 06:26 ----------

Jak często się te kłótnie zdarzają bo z tego co piszesz to często???
PoPoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-14, 07:50   #43
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 008
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Ja będę wyjątkiem, bo po kłótni jeśli jestem już naprawdę wkurzona i nie dojdziemy do porozumienia to śpię osobno, nawet kilka dni. Czasami nawet nie chce widzisc meza na oczy nawet nastepnego dnia, dlatego sie nie godzimy tylko zyjemy w odosobnieniu do opadnięcia emocji Nie ma to nic wspolnego z kara, tylko w tym momencie go nie lubie, to z nim nie śpię. Lepiej nam sie rozmawia po czasie, jak kazdy sobie sam przemysli sprawe. Nie wiem jak często się to zdarza, może raz na rok, może dwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-14, 10:39   #44
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Klotnia - klotni nierowna. Zalezy czy to armageddon czy spinka. Nam sie takie huragany nie zdarzaja czesto a wlasciwie na 25 lat pozycia moze z 4- 5 razy?
Tak czy siak zasypiamy zawsze razem , jesli po klotni to albo on tylkiem do mnie albo ja zryczana z nosem w poduszke.
Ale co to ma do rzeczy ,jak jest u innych?
Ty sie meczysz w takiej sytuacji i jest dla ciebie przykre polozenie sie obok niego wiec tego nie rob. Wazna jest twoja higiena emocjonalna i komfort przemyslenia pewnych rzeczy bez jego obecnosci.

Seks w klotni nie wchodzi a gre ale kiedy emocje opadna ? Czemu nie . Wstajemy rano z innym nastawieniem do siebie. To taki reset.

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2019-10-14 o 10:41
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-14, 11:35   #45
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

W zwiazka zdarza sie nam klocic i nawet zdarzyly sie pare razy armagedony. A to co jest potem zalezy jaka byla to klotnia

Jesli po klotni jestem smutna czy placze - zwykle szybko sie godzimy. Po prostu rozmawiamy i potem normalnie idziemy spac.

Jesli natomiastpo klotni jestem bardziej wku**** niz smutna, zdarzalo nam sie polozyc spac osobno. Tylko, ze to zwykle jest tak, ze po kilkunastu minutach ktors z nas wyciaga reke i zaczynamy rozmawiac.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-14, 13:04   #46
geekgirl
Raczkowanie
 
Avatar geekgirl
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 64
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Cytat:
Napisane przez sapcix Pokaż wiadomość
Jestem w małżeństwie od 1,5 roku. Jesteśmy bardzo dobrani pod wieloma względami, jednak oboje mamy bardzo trudne charaktery. Burze są. Co rusz dochodzi do przepychanek, obrażania się nawzajem a następnie czułego przepraszania i obietnic, że "już nigdy więcej".
Cytat:
Napisane przez sapcix Pokaż wiadomość
Pod jakimi względami jesteśmy dobrani? Lubimy spędzać czas ze sobą, uprawiamy razem pływanie, bieganie, narciarstwo, kotlarstwo, lubimy razem wybierać się na atrakcje kulturalne, koncerty, mamy to samo poczucie humoru, oboje kochamy zwierzęta, lubimy podobne filmy i książki, wspieramy się w rozwoju i się kochamy
Cytat:
Napisane przez sapcix Pokaż wiadomość
o poważnych problemach rozmawiamy, a kłócimy się o przysłowiową za słoną zupę, aż dialog przybiera patologicznych rozmiarów.
Kochacie się, macie podobne zainteresowania, lubicie spędzać czas na wspólnych aktywnościach... ale brakuje między wami szacunku. Jaki sens ma małżeństwo bez wzajemnego szacunku? Ano żaden.

W ogóle nie bardzo rozumiem, jak można kogoś lubić, kochać (!) i jednocześnie nie szanować. Bo jeśli kogoś wyzywasz i obrażasz się o tę za słoną zupę, to go po prostu nie szanujesz. Czy zwyzywałabyś szefa? Swoją nauczycielkę? Pewnie nie. Dlaczego więc z łatwością przychodzi Ci wyzywanie własnego męża (albo jemu - Ciebie)?


Cytat:
Napisane przez sapcix Pokaż wiadomość
Moje pytanie brzmi: czy śpicie razem po kłótni, mimo wszystko, czy osobno? Czy ja naprawdę jestem taka bezlitosna, że zabieram poduszkę do pokoju obok? Czy on nie przesadza? Proszę Was bardziej doświadczone o informację zwrotną jak to wygląda u Was, bo u mnie zaraz otrze się o adwokata ��
Pozdrawiam
Nigdy nie pokłóciłam się z mężem aż tak, żeby rozważać spanie oddzielnie. Kilkudniowe "ciche dni" są dla mnie nie do pomyślenia w zdrowym związku. Żeby nie było, że wypowiadam się z jakąś wyższością z perspektywy osoby czującej się lepszą - byłam kiedyś w toksycznym związku i podobnie żarłam się z moim ówczesnym partnerem. M.in. dlatego teraz wiem, że taka relacja to patola i toksyk, i nie wyobrażam sobie, że miałabym kiedykolwiek jeszcze tracić czas i energię na bycie w tak burzliwym, pozbawionym szacunku związku. Bez szacunku nie ma miłości, jakkolwiek byśmy się nie oszukiwali.
geekgirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-14, 13:27   #47
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Jeśli kłóciłabym się z mężem aż tak częściej niż raz w naszym związku, to prawdopodobnie rozpatrzyłabym jego sens.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-14, 13:29   #48
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Spanie po kłótni - razem czy osobno?

Cytat:
Napisane przez geekgirl Pokaż wiadomość
Kochacie się, macie podobne zainteresowania, lubicie spędzać czas na wspólnych aktywnościach... ale brakuje między wami szacunku. Jaki sens ma małżeństwo bez wzajemnego szacunku? Ano żaden.

W ogóle nie bardzo rozumiem, jak można kogoś lubić, kochać (!) i jednocześnie nie szanować. Bo jeśli kogoś wyzywasz i obrażasz się o tę za słoną zupę, to go po prostu nie szanujesz. Czy zwyzywałabyś szefa? Swoją nauczycielkę? Pewnie nie. Dlaczego więc z łatwością przychodzi Ci wyzywanie własnego męża (albo jemu - Ciebie)?



Nigdy nie pokłóciłam się z mężem aż tak, żeby rozważać spanie oddzielnie. Kilkudniowe "ciche dni" są dla mnie nie do pomyślenia w zdrowym związku. Żeby nie było, że wypowiadam się z jakąś wyższością z perspektywy osoby czującej się lepszą - byłam kiedyś w toksycznym związku i podobnie żarłam się z moim ówczesnym partnerem. M.in. dlatego teraz wiem, że taka relacja to patola i toksyk, i nie wyobrażam sobie, że miałabym kiedykolwiek jeszcze tracić czas i energię na bycie w tak burzliwym, pozbawionym szacunku związku. Bez szacunku nie ma miłości, jakkolwiek byśmy się nie oszukiwali.
No i masz ...nasza pierwsza powazna klotnia byla o grochowe , on chcial gesta ,ja bardziej plynna, nakrecilismy sie , ze heja. Sluchajcie , dopoki nikt nie uzywa obelzywych zwrotow i mimo wszystko panujecie nad soba , nie jest wazne o co ( mozna o wszystko , zareczam) , jak glosno , czy spicie potem osobno czy razem ale czy sie godzicie i zapominacie o glupstwach , czy umiecie wyciagnac wnioski i reke na zgode . Klotnia ma dzialac oczyszczajaco , zeby prowadzila do progresu wzgledem konfliktowej sytuacji.
Jezeli problem sie nawarstwia i ciagnie miesiacami jak za przeproszeniem glut z nosa i wciaz walkuje sie to samo i zamiast lepiej jest wrecz gorzej , to wtedy dzieje sie w zwiazku zle.

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2019-10-14 o 13:33
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-14 13:29:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:13.