Mamy marcowe 2019 - cz. 9

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez meesha

Ja nie chcialam czarnego, ale mam grafitowy ktory wyglada prawie jak czarny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Tzn czarny kolor nie pasuje mi do dziecka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tam do dziecka, grunt, że do wózka pasuje dziecko w śpiworku i tak ledwo co widać hahaha
Kupiłam, ale co się nakombinowaliśmy, żeby to w spacerówce zamontować chyba mamy jakieś trudne w obsłudze pasy, ale drobna modyfikacja i jest. Tylko muszę go chyba jakoś przypiąć od góry, żeby mi nie zjeżdżał
I wzięłam też rękawice


A coś a'la mały Lodger uszyję sobie do fotelika samochodowego o

[baja_86]

Messha współczuję nocy! Oby nie trwało to już długo. Faktycznie śmieszne te małe ząbki moja przegryza łyżeczke przy karmieniu, trzyma zębami i nie chce puścić. Jak po basenie?
Smerfetka to nie jest tak,że teraz musisz dawać kawalki. Widzisz po dziecku,że nie jest gotowe to bez spiny. Spróbuj za kilka dni,może lepiej jej pójdzie.
Aniu nie wiem o co chodzi, ale trzymam kciuki żeby malutka była zdrowa. Współczuję życia w niepewności przez ten czas aż wszystko będzie wiadomo. Może jeśli teraz nic na to nie wskazuje to dobra wróżba
Po wczorajszym wychodnym czuje się super! Tak było fajnie w babskim, dorosłym gronie mąż dał radę z dziećmi, co prawda mała nie chce pić mleka z butelki ale dał jej kaszkę,zjadła i zasnęła. Nie robiła tacie klopotu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87244182]Oj tam do dziecka, grunt, że do wózka pasuje dziecko w śpiworku i tak ledwo co widać hahaha
Kupiłam, ale co się nakombinowaliśmy, żeby to w spacerówce zamontować chyba mamy jakieś trudne w obsłudze pasy, ale drobna modyfikacja i jest. Tylko muszę go chyba jakoś przypiąć od góry, żeby mi nie zjeżdżał
I wzięłam też rękawice


A coś a'la mały Lodger uszyję sobie do fotelika samochodowego o [/QUOTE]



Ty chcialas na fb zebym pokazala spiworek w spacerowce?

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Dzis znowu basen do dupy ale spac jej sie chcialo, nastepnym razem bedziemy po prostu odwolywac jak nie bedzie miala drzemki przed siedzielismy pozniej w aucie pol godz bo usnela w drodze powrotnej a pizza stygla


Ide zaraz zetrzec jablko, narazie ziemniak i pietruszka jej nie podeszly

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Tak, ja chciałam, ale oczywiście jestem w gorącej wodzie kąpana i już kupiłam i sama zamontowałam. Więc już wiem jak wygląda a Ty brałaś rozmiar mini czy normalny?

[meesha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87244310]Tak, ja chciałam, ale oczywiście jestem w gorącej wodzie kąpana i już kupiłam i sama zamontowałam. Więc już wiem jak wygląda a Ty brałaś rozmiar mini czy normalny?[/QUOTE]



Normalny, ja to sie nad combi zastanawialam zeby byc pewna ze starczy na 2 zimy ale po konsultacji z kolezankami kupilam zwykly
Czarny wzielas? Wrzuc na fb fotki w spacerowce

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Mloda sie na jablko krzywila jak nie wiem a dynke rano szamala az milo

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A ten combi nie jest w takim samym rozmiarze co zwykły, tyle że można go zrobić mniejszego do spacerówki? A po wpięciu tego dołu jest taki sam? Wrzucę fotki na fb

[meesha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87244376]A ten combi nie jest w takim samym rozmiarze co zwykły, tyle że można go zrobić mniejszego do spacerówki? A po wpięciu tego dołu jest taki sam? Wrzucę fotki na fb [/QUOTE]



Combi ma 115 cm, a po odpieciu tego dolu 86, a zwykly ma 100 cm

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

O. No widzisz. Ale ten combi taki kanciaty, nie podoba mi się...

[meesha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87244472]O. No widzisz. Ale ten combi taki kanciaty, nie podoba mi się...[/QUOTE]



Taaak brzydszy ale wiesz, zaczelismy rozkminiac, ze mloda wysoka, my tez, a co jak sporo urosnie przez ten rok? ale pogadalam z kolezankami i wyszlo ze zwykly starczy, pozniej bedzie w bucikach jezdzic z rozpietym dolem

[kaylla]

Napisane przez aniaaxd2

Chodzi o moja chorobę która mogłam jej przekazać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A to jakaś poważna choroba? Zauważasz u Olivki jakieś objawy tej choroby? Czy po prostu chciałaś sprawdzić wiedząc jakie jest prawdopodobienstwo jej odziedziczenia? Nie da się zrobić jakiś badań (krew czy coś), żeby już teraz wiedzieć na czym stoicie?


U mnie intensywny tydzień. Cały tydzień byłam w pracy, Wojtuś siedział z babcią w tym czasie. Niestety cały czas przeziębiony biedak, choróbsko nie chce odpuścić. Miał ten kaszel, już było coraz lepiej, to wczoraj na wieczór znowu katar. No masakra jakaś:/ Córka się jakoś trzyma, też pokasłuje, ale na szczęście nic poważnego póki co się nie dzieje.

[aassiiaa1988]

Aniu oby Małej nic nie było

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[meesha]

Dzien dobry


Raaaany jaka cudowna noc, mloda miala pobudki tylko o 1 i o 5 i pozniej wstala po 7 ja poszlam spac o 21:30 niestety maz obudzil mnie chrapaniem o 23 ale i tak mila odmiana od poprzedniej nocy

Ladna pogoda sie na dzis szykuje, chcemy skoczyc gdzies pod miasto na spacer

[aniaaxd2]

Napisane przez kaylla

A to jakaś poważna choroba? Zauważasz u Olivki jakieś objawy tej choroby? Czy po prostu chciałaś sprawdzić wiedząc jakie jest prawdopodobienstwo jej odziedziczenia? Nie da się zrobić jakiś badań (krew czy coś), żeby już teraz wiedzieć na czym stoicie?


U mnie intensywny tydzień. Cały tydzień byłam w pracy, Wojtuś siedział z babcią w tym czasie. Niestety cały czas przeziębiony biedak, choróbsko nie chce odpuścić. Miał ten kaszel, już było coraz lepiej, to wczoraj na wieczór znowu katar. No masakra jakaś:/ Córka się jakoś trzyma, też pokasłuje, ale na szczęście nic poważnego póki co się nie dzieje.

Jest poważna bo jest nieuleczalna, nie ma tez żadnego leku aby ja zahamować
Są pierwsze objawy ale są małe dlatego kazali czekać bo być może to nie jest choroba tylko taka uroda.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aassiiaa1988]

Dzień dobry

Noc zapowiadała się piękna, Mała spała od 20.30 do 2.30.. Ale potem zrobiła sobie imprezę do 4.40

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[owocelki]

Dzień dobry,
Córka na szczęście jest tym razem łaskawa w weekend i dała pospać do 6 jest już pierwsza drzemka, więc zaraz zbieramy się na spacer ze znajomymi i na wybory. Lodówka pustą więc może zjemy coś poza domem odkąd może jeździć w spacerówce na siedząco podoba jej się o wiele bardziej i w końcu jest spokojniejsza. Teraz za to usilnie próbuje stawac. Muszę też się wybrać do jakiegoś sklepu z zabawkami i obczaić co tu nowego kupić, bo mam wrażenie że ciągle bawi się tym samym.

Napisane przez aniaaxd2

Jest poważna bo jest nieuleczalna, nie ma tez żadnego leku aby ja zahamować
Są pierwsze objawy ale są małe dlatego kazali czekać bo być może to nie jest choroba tylko taka uroda.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Skoro to choroba dziedziczna to powinna chyba wyjść w badaniach genetycznych? Trzymam kciuki, żeby mała była zdrowa. Czasem człowiek doszukuje się objawów i dopasowuje je do swoich lęków, oby nie potwierdzały one choroby.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

My wlasnie bylismy zaglosowac i jedziemy pod wroclaw, piekna pogoda licze ze mala zaraz usnie w aucie bo drzemke miala tylko pare minut u meza na rekach :/

[baja_86]

Jaka piękna niedziela! Na nowo trzeba było ubrać krótkie rękawy! Spędziliśmy pół dnia na dworze, taka jesień lubię 🦔
Aniu w głowie mam milion myśli co to za choroba. Szkoda,że nie macie diagnozy czarno na białym czy mała to oddziedziczyla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Dziewczyny pomocy
Powoli udaje nam sie wyeliminowac wieczorne krzyki przy ogarnianiu, dzis juz nie plakala i nie krzyczala po kapieli przy wycieraniu i ubieraniu, ale ciagle sie drze przy jedzeniu- ale tylko tym wieczornym, ostatnim przed snem
Co moge zmienic zeby tak nie plakala? To nie z glodu bo drze sie niezaleznie czy jadla godzine, 2 czy 30 min wczesniej
W dzien sie odrywa ale bez krzykow, a wieczorem zawsze krzyczy
Przystawiam ja ile moge zeby cokolwiek zjadla, zmieniam piersi po kilkanascie razy, ale ile mozna possie po 5 sekund i odrywa sie z krzykiem

[baja_86]

Messha mi to wygląda na jakieś odreagowanie wrażeń z całego dnia... A jak potem zasypia? Przy piersi czy musisz uśpić na rękach/w inny sposób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Napisane przez baja_86

Messha mi to wygląda na jakieś odreagowanie wrażeń z całego dnia... A jak potem zasypia? Przy piersi czy musisz uśpić na rękach/w inny sposób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, przy piersi zasypia tylko w nocy, wieczorem ostatnio czesto po tych krzykach klade sie z nia na lozku, daje smoka, caluje po glowie i usypia... czasem trzeba poskakac na pilce ale glownie w dzien, wieczorem rzadziej...

[kaylla]

Napisane przez meesha

Dziewczyny pomocy
Powoli udaje nam sie wyeliminowac wieczorne krzyki przy ogarnianiu, dzis juz nie plakala i nie krzyczala po kapieli przy wycieraniu i ubieraniu, ale ciagle sie drze przy jedzeniu- ale tylko tym wieczornym, ostatnim przed snem
Co moge zmienic zeby tak nie plakala? To nie z glodu bo drze sie niezaleznie czy jadla godzine, 2 czy 30 min wczesniej
W dzien sie odrywa ale bez krzykow, a wieczorem zawsze krzyczy
Przystawiam ja ile moge zeby cokolwiek zjadla, zmieniam piersi po kilkanascie razy, ale ile mozna possie po 5 sekund i odrywa sie z krzykiem

A jakbyście spróbowali wieczorem dać jej coś innego do jedzenia? Jakąś kaszkę na przykład? Albo raz spróbować z mlekiem z butelki? Bo może to chodzi o to, że wieczorem jej to mleko tak łatwo z piersi nie leci już, a jest zmęczona po całym dniu i po prostu jej się nie chce ssać? I dlatego się wkurza? Nie mówię, że to jest sensowne rozwiązanie z tym mlekiem z butli, ale jak raz spróbujecie, to przynajmniej będziesz wiedziała, czy to o to chodzi, czy niekoniecznie.

[meesha]

Napisane przez kaylla

A jakbyście spróbowali wieczorem dać jej coś innego do jedzenia? Jakąś kaszkę na przykład? Albo raz spróbować z mlekiem z butelki? Bo może to chodzi o to, że wieczorem jej to mleko tak łatwo z piersi nie leci już, a jest zmęczona po całym dniu i po prostu jej się nie chce ssać? I dlatego się wkurza? Nie mówię, że to jest sensowne rozwiązanie z tym mlekiem z butli, ale jak raz spróbujecie, to przynajmniej będziesz wiedziała, czy to o to chodzi, czy niekoniecznie.

Hmm sprobuje, ale musze najpierw mleka nasciagac bo zapasy wyjadla ale fakt, pomysl dobry

Bo juz szukam wszystkiego co moglibysmy zmienic zeby tak nie krzyczala

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez baja_86

Messha mi to wygląda na jakieś odreagowanie wrażeń z całego dnia... A jak potem zasypia? Przy piersi czy musisz uśpić na rękach/w inny sposób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mi się tak wydaje... Meesha, czy ona pomimo odrywania się od piersi za każdym razem wraca i zasysa znowu na chwilę, czy po prostu odrzuca pierś zupełnie?

[meesha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87247268]Też mi się tak wydaje... Meesha, czy ona pomimo odrywania się od piersi za każdym razem wraca i zasysa znowu na chwilę, czy po prostu odrzuca pierś zupełnie?[/QUOTE]



Wraca, tzn zmieniam wtedy piers i zasysa za kazdym razem od nowa ale na 5 sekund max :/

[meesha]

Dzien dobry

Wczoraj kladac sie spac poprosilam corke zeby dala pospac chociaz do pierwszej i pierwsza pobudka byla 1:08 pozniej po 4 i niestety od 6 impreza

Dzis szczepienia, te przelozone dowiem sie ile klocek wazy

[meesha]

Ale cisza dzisiaj
My juz po szczepieniach, bylo ok

Mala wazy niecale 7300, przez 5 tyg przybrala tylko 400 gr ale to podobno normalne na tym etapie

Lekarka tez zasugerowala ze wieczorem moge miec mniej pokarmu w piersiach...


Mala teraz szaleje po swojemu, dzis przeszla pod wozkiem bo po co go omijac

[baja_86]

Pewnie wszystkie korzystają z pięknej jesieni. My dziś na grzyby się wybraliśmy, jest ich pełno! Nawet ja spacerując z wózkiem po ścieżkach uzbierałam mały koszyczek! A zbierałam tylko to co na brzegu lasu! I podgrzybki i maślaki! Pięknie, słonecznie,ciepło i te kolorowe liście
Messha teraz dzieci przybierają mniej fakt. My już teraz dłuższa przerwę w szczepieniach mamy i nawet nie wiem ile mała waży i mierzy,tj na naszej wadze pokazuje mi 8 kg i ciut, aż w szoku jestem,bo myślałam,że ma mniej, na koniec sierpnia ważyła 7240g czy jakoś tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocelki]

Napisane przez baja_86

Pewnie wszystkie korzystają z pięknej jesieni. My dziś na grzyby się wybraliśmy, jest ich pełno! Nawet ja spacerując z wózkiem po ścieżkach uzbierałam mały koszyczek! A zbierałam tylko to co na brzegu lasu! I podgrzybki i maślaki! Pięknie, słonecznie,ciepło i te kolorowe liście
Messha teraz dzieci przybierają mniej fakt. My już teraz dłuższa przerwę w szczepieniach mamy i nawet nie wiem ile mała waży i mierzy,tj na naszej wadze pokazuje mi 8 kg i ciut, aż w szoku jestem,bo myślałam,że ma mniej, na koniec sierpnia ważyła 7240g czy jakoś tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, my wczoraj cały dzień na polu, dzisiaj też już dwa spacery za nami i może jeszcze zaraz na chwilę wyskoczymy. Tak pięknie że aż szkoda siedzieć w domu jutro mamy pierwsze szczepienie na meningokoki, już mam trochę stresa.

Baja, ale bym poszła do lasu na grzyby w rodzinnych stronach to wiem gdzie się wybrać, ale gdzie wyjechać poza Krk żeby było fajne miejsce to nie mam pojęcia. Ja to już mam smaka na uszka i barszcz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

Hejo

Miałam super weekend, takiego mi było trzeba żeby odzyc psychicznie
W sobotę samotny shopping, a wczoraj na spontanie spotkaliśmy się z moimi kumpelami i ich mężami i synkiem jednej cały dzień byliśmy poza domem, spacery, zwiedzanie pałacu, który jest niedaleko, obiad, plotki, śmiechy

Dziś już powrót do codziennego rozkładu dnia, ale pogoda tak piękna, że nawet marudki Małej nie przeszkadzały wczoraj była aniolkiem, a dziś marudzila, ale nie wiem czy to nie na kolejne zęby ale 2 spacery zaliczone, zaraz idę pod prysznic, później kapiemy Mała i do spania

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

U nas też weekend udany, pogoda piękna więc korzystaliśmy. Spacery, place zabaw (to dla starszej córki), wesołe miasteczko, obiady na mieście. Fajnie było

Dzisiaj ja znowu w pracy (jeszcze 3 dni), a Wojtuś był z tatą u lekarki na kontroli. No i niestety stało się to, czego się obawiałam - dostaliśmy ostatecznie antybiotyk. Już ponad 2 tygodnie się bujamy z przeziębieniem i kaszlem, walczyliśmy innymi lekami, ale niestety bez większej poprawy. Niby w zeszłym tygodniu było trochę lepiej, ale w piątek znowu katar i zapchany nos i od razu większy i brzydki kaszel:/ Oby antybiotyk pomógł. Niestety, uroki posiadania siostry w przedszkolu.