Dla głęboko osadzonych oczu... kombinacje :)

[kolciag]

Witajcie

Znowu wieki mnie tu nie było, czas niestety nie pozwala

Tym razem chciałam pokazać jeden z makijaży, jaki wykonałam dla mojej przyjaciółki, która ma bardzo głęboko osadzone oczy Niejednokrotnie kombinujemy i próbujemy różnych różności... choć jak na razie najlepiej wyglądała w jasnym, cielistym satynowym cieniu i klasycznym czarnym linerze

To jest wersja dzienna, żadne tam cuda... chciałam zapytać, co o nim myślicie, co byście zmieniły, co poprawiły

Użyte cienie:
- paleta cieni Sephora: brązowy oraz fioletowo-brązowy
- MAC: satynowy i matowy cielisty

Brązowy cień był roztarty od góry matowym cielistym, po czym na koniec pod same brwi nałożyłam nieco satynowego cielistego. Sam brązowy cień nałożyłam delikatnie nad załamanie powieki + cień fioletowo-brązowy w zewnętrznych kącikach oraz tuż nad rzęsami blisko zewnętrznych kącików... czego na zdjęciu zupełnie nie widać Zlał się z brązowym skubaniec Ale niestety dzisiaj pogoda nie dopisała... no a lampa jak to lampa, lubi przekłamywać kolorki

Część kosmetyków pochodziła z kosmetyczki koleżanki, więc nie za bardzo wiem... dokładnie co to
- podkład L'oreal
- puder Avon
- tusz - Estee Lauder
- bronzer - szachownica Sephora
- róż - Clinique
- meteoryty Guerlain

[dillingerine]

Nie wiem, czy bym się odważyła podkreślać ciemnym cieniem załamanie przy tak głęboko osadzonych oczach, bo ja mam osadzone dość normalnie, ewentualnie trochę za bardzo w przeciwną stronę, więc wpycham je sobie w czaszkę właśnie takim zabiegiem Ale nie wiem, czy dobrze robię, więc milczę na ten temat już Lubię kolorystykę.

[kolciag]

Napisane przez dillingerine

Nie wiem, czy bym się odważyła podkreślać ciemnym cieniem załamanie przy tak głęboko osadzonych oczach, bo ja mam osadzone dość normalnie, ewentualnie trochę za bardzo w przeciwną stronę, więc wpycham je sobie w czaszkę właśnie takim zabiegiem Ale nie wiem, czy dobrze robię, więc milczę na ten temat już Lubię kolorystykę.

Hehe, no ja właśnie też nie jestem przekonana, co do tego zabiegu, stąd ten wątek technik 'wydobywania' oczu głęboko osadzonych poznałam już sporo... nie wszystkie się sprawdzają, wiele zależy od tego jak głęboko są osadzone, jaki jest kształt brwi... więc eksperymentuję na koleżance Za co jej z całego serducha dziękuję A ona bidna ma je wyjątkowo mocno schowane, do tego te brwi... takie 'płaskie' i ciężkie Na pewno jeszcze będę ją męczyć, to wyniki naszych testów mogę wrzucać jak się tylko da

[gioseppe]

szkoda, ze nie ma otworzonych oczek bo to duzo by mi dalo w ocenie
a jak zrobilas dolna powieke?

cieniowanie bez zarzutu, kolorystyka calkiem fajna

wydaje mi sie, ze moglabys do tego dodac odrobine czerni lub grafitu/szarosci, tzn zrobic mocno rozmyta kreske przy linii rzes, po calosci ale wewn kacik cieniej, nad zrenica juz troche szerzej a w kierunku kacika juz calkiem grubo, przechodzace w "v" az do zalamania
nie wiem czy zrozumialas o co mi chodzi ale ja tak to widze ten ciemniejszy akcent odwrocilby nieco uwage od tego glbokiego oczodolu a grube "v" podniosloby optycznie zewn kaciki i unioslo brwi
i mocno wytuszowalabym rzesy
a jeszcze o brwiach - troche zelu + w punkcie uniesienia odrobine rozswietlacza w kierunku zewn brwi

[kolciag]

Napisane przez gioseppe

szkoda, ze nie ma otworzonych oczek bo to duzo by mi dalo w ocenie
a jak zrobilas dolna powieke?

cieniowanie bez zarzutu, kolorystyka calkiem fajna

wydaje mi sie, ze moglabys do tego dodac odrobine czerni lub grafitu/szarosci, tzn zrobic mocno rozmyta kreske przy linii rzes, po calosci ale wewn kacik cieniej, nad zrenica juz troche szerzej a w kierunku kacika juz calkiem grubo, przechodzace w "v" az do zalamania
nie wiem czy zrozumialas o co mi chodzi ale ja tak to widze ten ciemniejszy akcent odwrocilby nieco uwage od tego glbokiego oczodolu a grube "v" podniosloby optycznie zewn kaciki i unioslo brwi
i mocno wytuszowalabym rzesy
a jeszcze o brwiach - troche zelu + w punkcie uniesienia odrobine rozswietlacza w kierunku zewn brwi

To zaraz i takie postaram się dorzucić

Rozumiem, muszę tak też spróbować... choć mi sie wydaje, że może być za ciemno... ale jak nie spróbuję to się nie dowiem

A rozświetlacz jest, dokładnie tak, jak napisałaś... może tego nie widać Co do rzęs, koleżanka tuszowała sama... a dwa, ma strasznie krótkie Gęste jak cholewka, ale tak krótkie że szok.

EDIT: już, niestety nie wiele widać, innego nie mam.

A jeszcze pytałas, jak robiłam dolną - do połowy pomalowałam lekkim brązowym cieniem, resztę do kącika wewn. cielistym.

[gioseppe]

mysle, ze tusz troche pomoze. rzesy sa zle wytuszowane, nie widac ich.
poza tym, probuj tuszowac pod skosem jakby na zewnatrz, nie do gory. moze akurat to troche pomoze
i trzeba dobrac odpowiedni tusz dla takich rzes.

z cieniami w sumie podobnie mi to wyszlo jak u Ciebie, tak mi sie wydaje, ale zerknij
kolezanka ma kurze lapki, ktore dodatkowo obciazaja zewn kacik i ciagna oczy w dol. moze sprobuj dolna powieke w ten sposob - nie przyciemniac zewn kacikow zeby nie opadaly jeszcze bardziej, a srodkowa czesc wlasnie podkreslic roztarta kreska albo nawet punkcikami ciemna kredka - moze to troche obnizy wiualnie srodkowa czesc a da spokoj zewn. kacikom
oczywiscie tutaj ostre kanty wszedzie. trzeba ladnie rozetrzec ale sprobuj rozcierac zewn kacik zeby byl dymek ale nie wychodzic poza linie

edit: dziewczyny, poprawcie mnie, nie jestem ekspertm

[kolciag]

Napisane przez gioseppe

mysle, ze tusz troche pomoze. rzesy sa zle wytuszowane, nie widac ich.

Wiem, tusz najwięcej by dał, ale jak pisałam, koleżanka ma nieziemsko krótkie rzęsy... serio 3-4 mm. Jedyne co, to ratują ją kępki A na co dzień przyklejać to masakra. Wiem, że przedłużania tego trwałego nie chce robić... nawet jej chyba nie za bardzo stać chwilowo, jak by zachciała. A tusze... próbowałyśmy wszystkich No, wszystkich nie, ale wieluuuuu i w jej wypadku nic Nawet w połączeniu z bazami kicha ;(

Dziękuję za rady i opinie, będziemy kombinować dalej i się chwalić wynikami

[magdaSEM]

Napisane przez gioseppe

mysle, ze tusz troche pomoze. rzesy sa zle wytuszowane, nie widac ich.
poza tym, probuj tuszowac pod skosem jakby na zewnatrz, nie do gory. moze akurat to troche pomoze
i trzeba dobrac odpowiedni tusz dla takich rzes.

z cieniami w sumie podobnie mi to wyszlo jak u Ciebie, tak mi sie wydaje, ale zerknij
kolezanka ma kurze lapki, ktore dodatkowo obciazaja zewn kacik i ciagna oczy w dol. moze sprobuj dolna powieke w ten sposob - nie przyciemniac zewn kacikow zeby nie opadaly jeszcze bardziej, a srodkowa czesc wlasnie podkreslic roztarta kreska albo nawet punkcikami ciemna kredka - moze to troche obnizy wiualnie srodkowa czesc a da spokoj zewn. kacikom
oczywiscie tutaj ostre kanty wszedzie. trzeba ladnie rozetrzec ale sprobuj rozcierac zewn kacik zeby byl dymek ale nie wychodzic poza linie

edit: dziewczyny, poprawcie mnie, nie jestem ekspertm

Dziękuję kochana za te rady, mam koleżankę która ma dość głęboko osadzone oczy i nie wie jak się malować, różne nasze doświadczenia nie zawsze się powodziły, teraz spróbujemy tego.

[Ceith]

Ciemny cień na załamanie powieki przy głęboko osadzonych oczach? - to się mija z celem

[kolciag]

Napisane przez Ceith

Ciemny cień na załamanie powieki przy głęboko osadzonych oczach? - to się mija z celem

Hehe, a są tacy, co uważają, że wcale nie Stąd postanowiłam i ten sposób modelowania oka wypróbować...

[gavra]

niby tak mówią wszelkie zasady, żeby tuszować ciemnym co niepokojące... ale nikt nigdy nie mówił, że zasad trzymać się musimy
weźmy taką Chylińską. no tak głęboko osadzonych oczu to wymarzyć się bardziej nie da. i proszę, mnóstwo makijażystów (no bo nie wszyscy jednak) obrysowuje jej tylko górną linię rzęs, czasem rzucą ciemny cień na dół a całą górę aż po brwi cieniują JASNYMI odcieniami, natural, biel, szarość. i to jej naprawdę pasuje. nie wygląda wreszcie mrocznie a bardzo kobieco.
i koniecznie doklejamy rzęsy, które idealnie zakryją wypukłości nad schowanymi powiekami, a przy okazji dadzą efekt poszerzonego oka - nastąpi optyczne wyrównanie długości między wystającą kością a samym okiem właśnie. i dlatego nasza gioseppe ma rację - rzęsy trzeba roztrzepać i maksymalnie pogrubić, w ten sposób zastąpią długie sztuczne.

[gavra]

o coś nawet znalazłam
żeby nie było, że plotę bzdury


dwie różne chylińskie (chodzi mi o te umalowane wersje oczywiscie ) i widać bezapelacyjnie, że rozjaśnione oczyska wyglądają korzystniej

[zafascynowana1]

A mnie się podoba. Śliczne kolory

[Soso]

Kolciu powiem Ci co ja bym zmieniła - jako, że Twoja kolezanka zdaje się mieć opadające kąciki oczu, 'uniosłabym' je kreską, a ciemny cień pociągnęłabym bardziej do wewnątrz tuż przy lini rzęs. Nie wiem, czy czytelnie to opisałam

Widzę, że coś podobnego zaproponowała gioseppe

[LuizaPatrycja]

jest taka zasada w makijażu że to co jasne wydobywa, to co ciemne nadaje głębi.
ma się to zarówno w modelowaniu twarzy, bazach itp jak i w cieniach.
jeśli klientka ma zagłębione miejsca na twarzy traktujesz je jasnym wtedy te zagłębienia jakby ''wychodzą na wierzch''
więc malując zgięcie powieki na ciemno jeszcze bardziej ją wepchnęłaś do środka, spróbuj pomalować zgięcie jakimś innym jasnym cieniem, może być rozświetlający, wtedy efekt będzie odwrotny do uzyskanego.

spróbuj tego sposobu ze zdjęcia przerobionego przez guseppe, wydaje się być ok.

[greatdee]

A może coś takiego jak pokazuje Sam? Chodzi mi o jej lewe oko

http://www.youtube.com/watch?v=JqkuzDS0xLg

[Ani_qa]

Napisane przez gavra

niby tak mówią wszelkie zasady, żeby tuszować ciemnym co niepokojące... ale nikt nigdy nie mówił, że zasad trzymać się musimy
weźmy taką Chylińską. no tak głęboko osadzonych oczu to wymarzyć się bardziej nie da. i proszę, mnóstwo makijażystów (no bo nie wszyscy jednak) obrysowuje jej tylko górną linię rzęs, czasem rzucą ciemny cień na dół a całą górę aż po brwi cieniują JASNYMI odcieniami, natural, biel, szarość. i to jej naprawdę pasuje. nie wygląda wreszcie mrocznie a bardzo kobieco.
i koniecznie doklejamy rzęsy, które idealnie zakryją wypukłości nad schowanymi powiekami, a przy okazji dadzą efekt poszerzonego oka - nastąpi optyczne wyrównanie długości między wystającą kością a samym okiem właśnie. i dlatego nasza gioseppe ma rację - rzęsy trzeba roztrzepać i maksymalnie pogrubić, w ten sposób zastąpią długie sztuczne.

Napisane przez gavra

o coś nawet znalazłam
żeby nie było, że plotę bzdury


dwie różne chylińskie (chodzi mi o te umalowane wersje oczywiscie ) i widać bezapelacyjnie, że rozjaśnione oczyska wyglądają korzystniej

Zgadzam się
a zdjęcia mówią same za siebie jest różnica ogromna jeśli oko jest rozjaśnione cieniem

[kolciag]

Napisane przez gavra

o coś nawet znalazłam
żeby nie było, że plotę bzdury

dwie różne chylińskie (chodzi mi o te umalowane wersje oczywiscie ) i widać bezapelacyjnie, że rozjaśnione oczyska wyglądają korzystniej

Gavro, ja się z Tobą zgadzam w 100% Z Gioseppe też
Testowałyśmy i bawiłyśmy się, to chciałam pokazać... tylko tyle

Napisane przez zafascynowana1

A mnie się podoba. Śliczne kolory

Dziękuję bardzo, przy normalnie osadzonych oczkach byłby to super makijaż, tutaj nie do końca się sprawdził

Napisane przez Soso

Kolciu powiem Ci co ja bym zmieniła - jako, że Twoja kolezanka zdaje się mieć opadające kąciki oczu, 'uniosłabym' je kreską, a ciemny cień pociągnęłabym bardziej do wewnątrz tuż przy lini rzęs. Nie wiem, czy czytelnie to opisałam

Widzę, że coś podobnego zaproponowała gioseppe

Czytelnie, rozumiem o co chodzi
Jak znowu ją dopadnę to będziemy dalej kombinować
Gdyby miała wyżej osadzone brwi, to też by można bardziej zaszaleć, ale przy głęboko osadzonych oczach niestety często bardzo nisko są osadzone brwi

Napisane przez greatdee

A może coś takiego jak pokazuje Sam? Chodzi mi o jej lewe oko

http://www.youtube.com/watch?v=JqkuzDS0xLg

I tego spróbujemy jak się znajdzie czas
Po prostu koleżanka ma dość ciągłego malowania się tak samo, dlatego testujemy

[pycia17]

Nie ma co narzekać ładnie jest

[kolciag]

Napisane przez pycia17

Nie ma co narzekać ładnie jest

Dziękuję bardzo

[dark01]

........
Dziewczyny,miałam dzisiaj 2 klientki z mega głęboko osadzonymi oczami,cos a'la Cylińska własnie <peszek > i powiem Wam,że sposób malowania Pixiewoo z tego wstawionego linku sprawdził się na 100%,oczywiście zastosowałam inne kolory<paleta Naked UD> ale wyszło świetnie.

[kolciag]

Napisane przez dark01

........
Dziewczyny,miałam dzisiaj 2 klientki z mega głęboko osadzonymi oczami,cos a'la Cylińska własnie <peszek > i powiem Wam,że sposób malowania Pixiewoo z tego wstawionego linku sprawdził się na 100%,oczywiście zastosowałam inne kolory<paleta Naked UD> ale wyszło świetnie.

To dobrze wiedzieć, muszę wypróbować

A ja mogę powiedzieć, że też miałam teraz taką klientkę i najładniej wyglądała w takim cieniowaniu jak pokazałam na koleżance Robiłam jej wiele makijaży i zdecydowanie wszyscy wybrali właśnie taki z ciemnym cieniem tuż nad załamaniem powieki Czyli ten sposób w niektórych przypadkach też się sprawdza. Dziewczyna faktycznie wyglądała w nim najlepiej i miała największe oczka

[dark01]

Napisane przez kolciag

To dobrze wiedzieć, muszę wypróbować

A ja mogę powiedzieć, że też miałam teraz taką klientkę i najładniej wyglądała w takim cieniowaniu jak pokazałam na koleżance Robiłam jej wiele makijaży i zdecydowanie wszyscy wybrali właśnie taki z ciemnym cieniem tuż nad załamaniem powieki Czyli ten sposób w niektórych przypadkach też się sprawdza. Dziewczyna faktycznie wyglądała w nim najlepiej i miała największe oczka

......
dokładnie,trzeba próbować i dopasowywać indywidualnie...jak bieliznę

[kolciag]

Napisane przez dark01

......
dokładnie,trzeba próbować i dopasowywać indywidualnie...jak bieliznę

Święte słowa