|
Notka |
|
Makijaż - pytania do wizażystki Miejsce, w którym rozmawiamy o wizażu, stylizacji, kosmetykach kolorowych oraz trendach w makijażu. Masz pytanie? Zadaj je wizażystce. |
|
Narzędzia |
2002-06-18, 08:20 | #1 |
Raczkowanie
|
jak to jest z typem urody...julita
julita i jet11 (watek "balejaz") wywolal temat typu urody, temat dla mnie dosc drazliwy [img]icons/icon9.gif[/img]. otoz jest tak, mile kolezanki: naturalnie jestem szatynka o zielono-brazowych oczach, o cieplej, oliwkowej karnacji, szybko lapiacej opalenizne. do niedawna robilam sobie gesty balejaz w kolorze slomianego blondu i bardzo fajnie sie w takiej kolorystyce czulam. ki diabel wiec mnie nagle podkusil? ano podkusila mnie kumpelka: "wiesz, bedzie u nas w pracy X.X. (majaca opinie jednej z najlepszych wizazystek w kraju), wpadnij, szkoda przepuscic okazje na profesjonalne konsultacje". spielam wiec wlosy w kite, i bez makijazu oddalam sie w rece X.X. diagnoza byla dla mnie zaskakujaca: ponoc jestem typem zimnym, i najlepiej bedzie mi w ciemnych wlosach i chlodnej tonacji make-up'owej. bylam wtedy glodna zmian, wiec zaufalam i dokonalam metamorfozy zgodnie z zaleceniami. (....tu dlugie milczenie....) bylo to 2 m-ce temu, i od tego czasu ciagle widze ogromne znaki zapytania w oczach mojego faceta, znajomych i rodziny. zgodny chor: co ty zes zrobila?! no wlasnie, co ja zrobilam. gdybym chociaz w tym nowym image'u (psia mac...) czula sie dobrze - ale czuje sie fatalnie! geba jakas smutna, zimna, nie pasujaca do mnie i do mojego charakteru. chodze z tym smetnym kolorem (ciemny braz) i szlag mnie trafia. chce jak najszybciej wrocic do moich dawnych wlosow, choc wiem, ze ryzykuje ich zniszczenie. rozgadalam sie mocno, a przekaz w sumie sprowadza sie do tego, aby jednak ufac sobie i swojemu samopoczuciu w danej kolorystyce. jesli podobamy sie sobie, naszemu facetowi, etc - ostroznie ze zmianami, nawet sugerowanymi przez najlepsze wizazystki pod sloncem. czasem pomoga, a czasem wcisna nas w swoja jedynie sluszna wizje kolorystyczna. macie jakies doswiadczenia w tym temacie?
|
2002-06-18, 08:23 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
|
Re: jak to jest z typem urody...julita
Patrz mój post "LATO?!"... HEH! [img]icons/icon25.gif[/img]
__________________
"I DON'T NEED ALL YOUR TREASURES I WANT TO BURRY ALL MY PRIDE IT'S A PRECIOUS GIFT IT'S FREEDOM" houk |
2002-06-18, 08:42 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: jak to jest z typem urody...julita
Ja mam podobny typ urody do ciebie a właśnie jestem ponoć zimą i lubie właśnie takie zimne kolorki i jest mi z tym dobrze.
|
2002-06-18, 19:47 | #4 |
Raczkowanie
|
Re: jak to jest z typem urody...julita
no wlasnie, moja droga, i to jest niestety potwierdzeniem mojej tezy, ze wszelka "urawnilowka" i sztywne podciaganie pod jakies wydumane zasady, moze skonczyc sie kiepsko. [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2002-06-18, 22:57 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 17
|
Re: jak to jest z typem urody...julita
No i nie ma się co dziwić, że źle się czujesz. Brąz jest kolorem neutralnym, ale UWAGA: zawsze dodaje ok 10 lat.
|
2002-06-18, 23:48 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 17
|
Re: jak to jest z typem urody...julita
Nie chciałam robić takiego zamieszania. Nie wiem u jakiej wizażystki byłaś. Ja kiedyś miałam podobmy problem dlatego przestudiowałam masę różnych książek i materiałów na ten temat.Oprócz podpowiedzi jak działa kolor brązowy, mogę jeszcze podać krótki opis zimy:
CERA- chłodny błękitny odcień gładkiej skóry. Występują dwa rodzaje cery: 1) Typ królweny śnieżki-skóra jest bardzo jasna sprawia wrażenie transparentnej. 2) Typ południowy-skóra ma chłodny odcień oliwki-łatwo pomylić z jesienią. Włosy: ciemnobrązowe, czarnobrązowe lub kruczoczarne z granatowym połyskiem. Jaśli mają być rude, to kolor ciemnej oberżyny. Oczy: błękit lodowy, turkusowe, niebieskie, fiołkowe, szare, szaroniebieskie,czarne, czarnobrązowe i orzechowe z zielonymi punkcikami. Zdecydowany kontrast między bielą gałki ocznej i tęczówki, które błyszczą intensywnym blaskiem. Usta: czerwień ust ma odcień błękitno-różowy. Opalenizna: opala się dość szybko na oliwkowy kolor. Zima jest dla mie ( jestem latem) najpiękniejszym typem kolorystycznym, może lśnić i błyszczeć. Im bardziej jest ekstrawagancka tym lepiej. Kolory czyste, bardzo mocno nasycone, jedyny typ który może łączyć czerń ze śnieżną bielą. Jeżeli chcemy coś u siebie zmienić, to zmiana powinna być w odpowiedniej tonacji. Co do korekt i zmian. Najlepiej działa metoda odwrócenia uwagi, to znaczy: podkreślamy to co w sobie lubimy, co najbardzej nam się u siebie podoba. Ale to tak na marginesie. Zdecydowanie jestem zwolenniczką podkreślenia naturalnych walorów każdej kobiety-dziewczyny. |
2002-06-19, 07:25 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-06
Wiadomości: 98
|
Re: jak to jest z typem urody...julita
Mam prośbę do Jett11 (i innych) [img]icons/icon12.gif[/img]
Od stuleci wiem, że jestem zimą (typ: królewna śnieżka) - jeszcze jak nie wiedziałam to lubiłam czarny i czyste, zimne kolory, srebro itp. Po zrobieniu wizazu dodałam granaty, szarości, czyste biele....... itd. Jest mi w tym dobrze i to akceptuję. Nie lubię beżów, brązów, wzorów, ślaczków, złota, ... itp. Kiedyś robiłam włosy na czerń (nawet kruczą) teraz robię ciemny brąz (nie mam już 18 lat [img]icons/icon12.gif[/img] ) I już mi się ten brąz znudził (to własciwie mój naturalny - ale muszę farbować - bo wychodzą mi srebrne włoski [img]icons/icon32.gif[/img] ) co ja mogę zmienić ???? próbowałam filetowy i burgund pasemka i baleyage - ale nie.......... pozdrawiam |
2002-06-19, 08:50 | #8 |
Raczkowanie
|
Re: jak to jest z typem urody...julita
alez swietnie, ze mamy zamieszanie, przeciez o dyskusje nam tu chodzi, he? [img]icons/icon12.gif[/img] ja rowniez przestudiowalam rozne materialy n.t. typow kolorystycznych. podchodze do nich jednak z lekkim dystansem, bo przeciez nie da sie nikogo sztywno zaklasyfikowac, o wizerunku decyduja drobiazgi, szczegoliki, charakterystyczne wylacznie dla jednej jedynej niepowtarzalnej osoby. dla mnie wyznacznikiem jest moje samopoczucie, a nie sztywny szablon. jesli wiec nawet X.X. zasugerowala mi czerwienie, fiolety, ciemne roze i granaty (a tych barw po prostu organicznie nie znosze!) to i tak pozostane w moich "przybrudzonych" cieplych kolorach ziemi. pozdroweczko [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2002-06-22, 20:12 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 17
|
Re: jak to jest z typem urody...julita
Typowe dla " Pań Zim" jest to, że wcześnie siwieją.Ich włosy mają wówczas piękny srebrzysty albo biały kolor.
Jeżeli jednak nie akceptujesz tego faktu? Kobiety zimowe są z zasady ciemnowłose: brunetki, brązowo-czarne z czerwonymi refleksami, ciemno-popielato-brązowe. Sławne kobiety-zimy: Liz Taylor, Cher i Audrey Hepburn. Sama kiedyś dałam się ponieść fantazji mojego fryzjera. Jestem typowym latem, zaproponowano mi kolor ciemnej czerwieni. W dodatku przygotowywałam się wtedy do ważnej uroczystości rodzinnej. Propozycję mojego fryzjera poparła kosmetyczka i jeszcze kilka osób. Zgodziłam się. To był koszmar, choć wszyscy twierdzili, że wyglądam świetnie. Czułam się niewygodnie,zupełnie jakbym nosiła grube barchanowe majty w upalne dni, choć nie zdawałam sobie sprawy,że przyczyną tej dolegliwości są moje włosy. Wtedy zaczęłam szukać informacji o wizażu. Przeczytałam masę informacji, książek i poradników . Wniosek, tylko jeden. Sama musisz dojść w czym będziesz dobrze się czuła. Ja osobiście szukałam intensywnie ok. dwóch miesięcy. Miałam różne pomysły od dopinania tresek do przymierzania peruk w sklepach ( polecam ten sposób ). Nie eksperymentuj chemią na włosach. Dobierz też właściwy makijaż, może to nie włosy? Pomyśl jaka jesteś? Panie Zimy to silne osobowości o atrakcyjnej powierzchowności. Są uparte i pracowite. Lubią być w centrum uwagi. Mają dużo energii i przedsiębiorczości w sobie. Przejrzyj garderobę, a zwłaszcza dodatki( apaszki, szale ). Zdaża się i tak, że możesz być na granicy dwóch typów kolorystycznych. Nie polegaj na opiniach w 100%. Wizerunek własny, makijaż, kolor włosów nie podlegają tak bardzo trędom mody. Jeżeli kobieta ma wypracowany swój własny styl, dobrze się w nim czuje, to taka ma być. Jeżeli czujesz potrzebę zmiany, popracuj nad i ze sobą. Mocno się zrelaksuj. Zrób to co naprawdę lubisz robić, co Cię odpręża i sprawia przyjemność. Wtedy pomysły przyjdą same. Zaufaj własnemu instynktowi, z pewnością potrafisz to zrobić. Pytaj nadal o wszystko, informacja to skarb, analizuj i dobieraj dla Siebie. Pozdrawiam i życzę przyjemnej - owocnej zabawy. Rzuć hasło o Swoim SUKCESIE. |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:53.