2020-07-09, 22:26 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
|
Wspólne zamieszkanie u niego
Cześć Dziewczyny,
Wiem, że to może wydawać się głupie, ale mam pewien problem z mieszkaniem chłopaka. Ma on mieszkanie na kredyt, które jest dość małe, ale przede wszystkim urządzone po kawalersku - jest bardzo mała szafa, w łazience praktycznie szafek brak, pralka otwierana do góry, więc nic nie da się tam postawić, mam jakiś sprzęt, którego też nie miałabym gdzie zmieścić. Jesteśmy już jakiś czas razem i myślimy o wspólnym zamieszkaniu. Sama wynajmuję, więc decyzja jest dość oczywista, ale jednak czuję pewien niepokój w związku z zamieszkaniem u niego, bo wiem, że moje rzeczy po prostu się nie zmieszczą. Obecnie mam dużą szafę z wieszakami, schowki, szafki w łazience na kosmetyki. Od lat wynajmuję, sporo się przeprowadzałam, mieszkałam czasem "na walizkach" i cały czas zbierałam na mieszkanie o którym od dawna marzę. Tak marzyłam o swoim kącie tak urządzonym jak chcę, że teraz chyba nie mogę się pogodzić z tym, że miałabym zamieszkać daleko od miasta i jeszcze w mieszkaniu, które mi nie odpowiada i w którym źle się czuję. Mój chłopak twierdzi, że znajdzie się miejsce na moje rzeczy, ale wtedy to wszystko zamieni się chyba w graciarnię, bo zwyczajnie nie ma przestrzeni. Kocham go, chcę z nim być, chcę z nim zamieszkać, ale też zależy mi na moim komforcie i byłoby to jednak w pewnym sensie docelowe miejsce mojego zamieszkania, przynajmniej na kilka następnych lat, dopóki np. nie kupilibyśmy czegoś wspólnie albo byśmy się nie rozstali. Nigdy wcześniej z nikim nie mieszkałam, miał ktoś kiedyś podobne obawy? Nie wiem jak to ugryźć. |
2020-07-10, 04:05 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Ja bym się nie przeprowadzała - mało miejsca na Twoje rzeczy, kiepska lokalizacja. Mnie by to uwierało od pierwszego dnia.
Może na próbę wynajęcie czegoś razem i sprawdzenie się w życiu na co dzień, a jego kawalerka na wynajem. Gdy będzie cały czas dobrze, to sprzedaż kawalerki i kupno większego mieszkania? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-10, 06:28 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
Inna sprawa, czy facet Autorki się na to zgodzi. Jakby nie patrzeć - facet ma swoje mieszkanie, urządził je, wykazuje chęci dostosowania go do jeszcze jednej osoby, a miałby się wyprowadzać i ładować w kolejne zobowiązania finansowe, bo Autorce się wystrój nie podoba i nie ma skrytki na pierdółki... W ogóle, Autorko, jak to konkretnie jest? Szafa faktycznie jest mała, ma 60cm szerokości i 40cm głębokości i rzeczywiście fizycznie nie ma opcji upchnąć tam Twoich ciuchów, czy to bardziej kwestia tego, że wymarzyłaś sobie jakieś tam mieszkanko, wielką szafę dębową na lwich łapach, a tam miałabyś mebel z Ikei i to Cię nie satysfakcjonuje, bo nie jest jak w Twoich wyobrażeniach? Bo mam trochę wrażenie, że bardziej chodzi właśnie o ten konflikt rzeczywistość (nie po Twojej myśli) vs wyobrażenia, a to, że jest mało miejsca to takie usprawiedliwienie. Ale mogę się mylić, także nie bierz tego do siebie. Nie możecie, po prostu, zmienić wystroju mieszkania? Nie ma szafek w łazience to jakieś kupcie. Serio, teraz są takie rozwiązania przestrzenne dla małych pomieszczeń, że nie wierzę, że nie da się wcisnąć szafeczki na kosmetyki czy nowej szafy na ubrania. Naprawdę, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś to poczytaj i poprzeglądaj w internecie zdjęcia, teraz można odwalić kawalerkę jak z żurnala bez robienia gruntownego remontu i będzie i funkcjonalnie, i pięknie (nie będzie graciarni). Tylko, że w to też - mimo wszystko - trzeba będzie włożyć pieniądze, a nie wiem czy roztropnie jest inwestować w cudze mieszkanie. Ja, na Twoim miejscu, wprowadziłabym się do chłopaka "na próbę", żeby sprawdzić, czy ten związek ma realną szansę bytu, a w międzyczasie ogarnęłabym jakieś sprytne rozwiązania przestrzenne (niskim kosztem, nie ma co inwestować w to dużo hajsu). Jeżeli związek okaże się dobrze rokujący to wtedy wynajęłabym coś już wspólnie z partnerem. Tylko ważne, żebyś mu o tym powiedziała, że teraz to jest taka chwilowa sytuacja, bo docelowo chciałabyś żyć inaczej, i żebyście to przegadali. |
|
2020-07-10, 06:37 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Podałam takie rozwiązanie, bo pomieszkiwałam (nawet nie mieszkałam!) u facetów, u których nie było miejsca na moje rzeczy i wiem, jakie to jest wkurzające. Rozumiem, że nie każdy tak ma i nie dla każdego istotny jest fakt posiadania miejsca na kosmetyki, sprzęt do włosów, ubrania ułożone grupami i 5 par butów.
Autorka już musi sama przemyśleć, czy próby zaanektowania przestrzeni wchodzą w grę, czy tymczasowe przemęczenie się wchodzi w grę, czy jednak nie. |
2020-07-10, 07:16 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Wspomniałam mu w rozmowie coś o wspólnym wynajmie i wiem, że z jego strony to nie wchodzi w grę. Jedynie sprzedaż i kupno czegoś wspólnie gdybyśmy się np. pobrali, ale nie wyjdę za kogoś z kim nie wiem jak się mieszka.
Problem jest taki, że pomieszczenia są małe i wszystko jest na styk, więc trudno coś wstawić, ewentualnie stojący wieszak na ubrania na środku pokoju albo pod oknem.. |
2020-07-10, 07:20 | #6 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Ja bym zamieszkała na parę mc, a jeśli wszystko będzie się dobrze układało to wtedy można pomyśleć o kupnie/wynajęciu czegoś większego.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
2020-07-10, 07:28 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
Nie wiem jaki on by musiał mieć duży dom żeby dodatkowe meble jeszcze tam się zmieściły Musicie się jakoś dogadać, jak masz lepsze to je wymieńcie. Jego szafę można wymienić na bardziej pojemną itp. No niestety, masz opcję albo nie przeprowadzać się, albo spróbować jakoś sobie poradzić przy małym metrażu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-10, 07:42 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Autorko, rozumiem Ciebie doskonale. Sama mam dzika ilość ubrań i rzeczy, a wbudowane szafy, miejsca z potencjałem do przechowywania to pierwsze na co zwracam uwagę szukając mieszkania. Czy Twój chłopak zdaje sobie sprawę, ze nie pomieścisz się w jego mieszkaniu? Może on zwyczajnie nie wie, ze potrzebujesz więcej miejsca. A co z piwnica/strychem? Jeśli pomieszczenia są małe to wiele tutaj nie ugrasz, przecież mu nie zamontujesz pawlaczy w całym mieszkaniu. Najlepszym wyjściem byłaby wspólna wyprowadzka do czegoś większego, a skoro chłopak jest na nie to może trzeba mu terapii szokowej. Wprowadź się z całym majdanem, nie będzie miejsca na normalne funkcjonowanie to może zmieni zdanie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-10, 07:42 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
|
|
2020-07-10, 07:44 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Brak szafek to jedno, ale w takiej małej kawalerce będziecie cały czas siedzieć sobie na głowie, żadne nie będzie miało w ogóle przestrzeni dla siebie. To może być gorszy problem niż brak szafek. Tak samo ta lokalizacja, że masz się wyprowadzać z miasta, co będzie np z dojazdami do pracy. Fajnie jak obie osoby mają coś do powiedzenia na ten temat w jakiej lokalizacji będziecie mieszkać. Możecie spróbować na razie pomieszkiwać u siebie nawzajem, na przykład tydzień u niego a potem oboje tydzień u Ciebie. Ja bym na razie nie rezygnowała z wynajmowania swojego mieszkania bo jak coś wam nie wyjdzie (w takim małym mieszkanku łatwo się pokłócić jak się ciągle siedzi sobie na głowie) albo na przykład dojazdy do pracy się okażą koszmarem, to zostaniesz nagle na lodzie, też może potem być Ci ciężko znaleźć nowe mieszkanie na wynajem w rozsądnej lokalizacji i za rozsądną cenę
|
2020-07-10, 07:48 | #11 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ---------- Cytat:
|
||
2020-07-10, 07:55 | #12 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Ballantines_1 Czas edycji: 2020-07-10 o 08:02 |
||
2020-07-10, 08:02 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Aaa, tak napisałaś, że to mieszkanie "urządzone po kawalersku", to wszystkie myślimy, że to kawalerka jakieś max 25 metrów A teraz napisałaś, że są 2 pokoje.
Sytuacja kiepska, ale powiem Ci, że rozumiem Twoje wahanie - zmieniałam miejsca zamieszkania 9 razy w obrębie jednego miasta i już też miałam serdecznie dość migrowania z całym majdanem i układania się w nowym miejscu. A jak jeszcze tu dochodzi średnia lokalizacja, to też spory minus (nawet z samochodem, bo jak znajomi będą chcieli odwiedzić, a nie mają samochodu? To zawsze jakieś utrudnienie). |
2020-07-10, 08:08 | #14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
Edytowane przez Ballantines_1 Czas edycji: 2020-07-10 o 08:11 |
|
2020-07-10, 08:16 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
|
|
2020-07-10, 08:17 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Z punktu widzenia faceta, gdybym kupiła mieszkanie na kredyt i je urządziła, a ktoś by mi zaproponował wynajem czegoś innego, to też bym odmówiła. Nie po to ma mieszkanie, żeby wynajmować. 2 pokoje to wcale nie tak mało, no chyba, że mieszkanie ma grubo poniżej 30 m2.
Jest urządzone tak, jak jemu pasowało, bo to jego mieszkanie. Nie ma szafek w łazience, bo widocznie nie były mu potrzebne. Może on też o tym marzył, żeby sobie urządzić własny kąt? Wymaganie, że teraz ma go porzucić jest strasznie egoistyczne. Zwłaszcza, że powiedział, że zrobi miejsce i że rzeczy autorki się zmieszczą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes! - Oui... - En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard. Edytowane przez Veredise Czas edycji: 2020-07-10 o 08:18 |
2020-07-10, 08:21 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
Jak już pisałam wyżej dokupienie szafek, poprzesuwanie kilku rzeczy i zmiana pralki z używanej ładowanej od góry na używaną ładowaną od przodu to kwestia paru tysięcy. I normalny, kochający facet powinien to zrozumieć i nawet się zaangażować w tego typu zmiany, bo powinno mu zależeć, żeby jej też się dobrze mieszkało. Nie mówię, ze od razu, ale na przykład za kilka miesięcy, jeśli stwierdzą, że się fajnie dogadują i warto. |
|
2020-07-10, 08:25 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
A ile jesteście razem?
|
2020-07-10, 08:33 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Ja bym się przeprowadziła. O ile rzeczywiście mieszkanie nie ma 25 m (ja mam szalone 34 ) to naprawdę da się sporo zmieścić, nawet jeśli trafi się na osobę z dużą ilością rzeczy. Sama przeprowadzałam się kilka razy w moim mieście i też już miałam dość. Zdarzyło mi się mieszkać i pomieszkiwać z moimi facetami (z jednym nawet urządzaliśmy jego małe mieszkanko ) i nawet w małym metrażu da się żyć. Ale fakt, ja nie mam dużo rzeczy i fakt 2, zawsze były 2 pokoje (dla mnie przerażająca byłaby konieczność spędzania całego czasu razem).
Gorsza lokalizacja, ok, rozumiem ból. Ale masz auto, a to miejsce nie jest na całe życie i nawet nie wiem, czemu ktoś pisze, że na kilka lat. Myślę, że jeśli będzie się Wam dobrze razem żyło to pewnie po kilku(nastu) miesiącach będziecie chcieli poszukać czegoś większego. Dlaczego on jest przeciwnikiem wspólnego wynajmu albo zakupu po ślubie? Co to magicznie zmienia? Może właśnie jak będzie się potykał o wspólne rzeczy to będzie miał jakąś refleksję. Może ma jakąś niezbyt życiową wizję wspólnego życia Ja bym po prostu starała się wspólnie już teraz zaplanować przechowywanie w mieszkaniu, starać się przeorganizować aktualne umeblowanie. ---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ---------- Cytat:
|
|
2020-07-10, 08:33 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
W życiu bym nie wymieniła dobrej pralki, która działa, na inną tylko dlatego, żeby można na niej trzymać kosmetyki. To jest tak irracjonalne, że nie wiem nawet jak można wpaść na taki pomysł. Taki sprzęt kosztuje i to dużo. Do tego wyrzucanie działającego sprzętu jest zarówno nieekonomiczne, jak i nieekologiczne.
Co innego zrobić remont z okazji, że się ktoś wprowadza, jeśli ten remont i tak pasuje i byłby zrobiony (bo wiadomo, że co kilka lat się robi). A co innego pozmieniać większość w swoim w miarę nowym mieszkaniu, bo komuś nie pasują detale typu "na pralce nie można trzymać kosmetyków". Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-10, 08:44 | #21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
Dla przykładu, ja w czasie remontu kupiłam na olx: - 1,5 letnią zmywarkę na gwarancji, bo najemca nie miał, a chciał, a teraz się wynoszą do innego miata i nie ma co z nią zrobić. Moja miałą 12 lat i zaczęła przeciekać, więc tutaj to nie ze względu na TŻ ta zmiana - komodę z BRW 2 letnią prawie nie używaną, bo służyła jako szafka na graty - łóżko (stelaż), ponieważ najemcy mięli pustą sypialnię, kupili, ale się wynoszą na swoje i chcą inne.Zero śladów użytkowania Na prawdę da się. Edytowane przez Ballantines_1 Czas edycji: 2020-07-10 o 08:50 |
|
2020-07-10, 08:48 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87989763]A ile jesteście razem?[/QUOTE]
Niecały rok. |
2020-07-10, 08:48 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
A później te pralki magicznie zmieniają się miejscami w mieszkaniu, nie?
Nie kupiłabym używanej pralki, bo nigdy nie wiadomo jak długo pochodzi itp. Ja o swoje sprzęty dbam. I nie wiem, czy ktoś inny też dba. I nie po to dbam, żeby je wymieniać po chwili, bo ktoś ma taki kaprys. Tylko żeby służyły, dopóki mogą i są potrzebne. W ogóle co za pomysł z tą pralką... Tylko na pralce w łazience można trzymać kosmetyki? Jest multum innych możliwości, wystarczy zobaczyć w katalogu ikea jak się urządza łazienki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-10, 08:49 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
On tam mieszka od niedawna, też nie stać go na ciągłe remonty, więc nie wymagałabym od niego żeby teraz wszystko przerabiał. Z drugiej strony wiem, że dla mnie mieszkanie tam, bo będzie powrót do prowizorki. Edytowane przez YellowMelllow Czas edycji: 2020-07-10 o 08:51 |
|
2020-07-10, 08:55 | #25 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- Cytat:
|
||
2020-07-10, 09:04 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
|
|
2020-07-10, 09:04 | #27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
Serio, stać by was było zamieszkać tak na próbę u niego zatrzymując póki co twój wynajem? To tak bym zrobiła. Może na miesiąc, może na trzy, albo będziecie się potykać o siebie i graty, albo akurat się ułoży jakimś cudem i się "zmieścicie". |
|
2020-07-10, 09:08 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
A gdzie mieszkasz teraz? Musisz zabierac wszystko ze soba?
Moze wez tylko letnie ubrania te zimowe zostawu rodziców i zobacz jak wam się żyje razem zanim zaczniesz przebudowywac jego mieszkanie albo wynajmować inne wspolnie bo ja nie wiem jak inni myślą ale jak dla mnie to może jeszcze nastąpić niewypał nie widzę w tobie żadnej radości z faktu ze zamieszkacie razem żadnego entuzjazmu jaki zwykle panuje kiedy wyprowadzamy się pierwszy raz z kimś kogo kochasz Tu jest pelny negatywizm i marudzenie niezbyt dobry start |
2020-07-10, 09:11 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Cytat:
---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87989889]A gdzie mieszkasz teraz? Musisz zabierac wszystko ze soba? Moze wez tylko letnie ubrania te zimowe zostawu rodziców i zobacz jak wam się żyje razem zanim zaczniesz przebudowywac jego mieszkanie albo wynajmować inne wspolnie bo ja nie wiem jak inni myślą ale jak dla mnie to może jeszcze nastąpić niewypał nie widzę w tobie żadnej radości z faktu ze zamieszkacie razem żadnego entuzjazmu jaki zwykle panuje kiedy wyprowadzamy się pierwszy raz z kimś kogo kochasz Tu jest pelny negatywizm i marudzenie niezbyt dobry start[/QUOTE] Przeprowadzałam się w życiu jakieś kilkanaście razy jak nie więcej w Polsce i za granicą i po prostu warunki mieszkaniowe to dla mnie drażliwy temat. Wymarzyłam sobie, że przecierpię różne warunki mieszkaniowe, bo niedługo będę na swoim i będzie super (miałam kupić coś swojego końcem tego roku). Trudno mi się rozstać z tą wizją. Wynajmuję kawalerkę, wszystkie zbędne rzeczy już wywiozłam do rodziców. Ale na 4 półkach trudno się zmieścić tak czy siak. Edytowane przez YellowMelllow Czas edycji: 2020-07-10 o 09:14 |
|
2020-07-10, 09:11 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:30.