Co robicie na obiad? - część XVI

[Rena]

Pulpety szwedzkie oraz puree z patatow slodkich.

[agafisia]

Napisane przez KarolinaK

Bardzo dziekuje!



A wyprobowalas juz Suojarvi nowa maszyne



Ciekawe Ă jak to robisz???



Ale kurczak. Pieknie wyglada!

Moja tesciowa kiedys taka zupe zrobila ale z dynia, batatami, pomarańczowa soczewica tez z imbirem i chilli. Na mleku kokosowym, I wszystki mega smakowało.

Słuchajcie. Czuje sie spełniona chociaz to połowa drogi dopiero . Robie chlebek pszenny na zakwasie żytnim. Odstawiłam do wyrośnięcia na 12 godzin i zobaczcie co mnie przywitało kiedy sie obudziłam . Jak wczoraj po wyrobieniu odstawiłam to to była kuleczka 1/5tego pojemnika. Urósł az tyle

Lego chyba ma urlopie nogi opala

Ale piękny A ty z tego jednego zakwasu robisz cały czas???

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Rena

Pulpety szwedzkie oraz puree z patatow slodkich.

Jakie to pulpety?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[KarolinaK]

Napisane przez Rena

Pulpety szwedzkie oraz puree z patatow slodkich.

A jak je zrobiłaś???

Napisane przez agafisia

Ale piękny A ty z tego jednego zakwasu robisz cały czas???

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Jakie to pulpety?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Agafisia tak zakwasik mam cudowny No juz bedzie miał ze trzy miesiace . Przechowuje w lodowce a dokarmiam raz w tygodniu i tez raz w tygodniu robie chlebek. Ale teraz robie po raz pierwszy chleb pszenny na żytnim zakwasie. A jak ten zakwas pachnie obłędnie . Uwielbiam! Jak ocet jabłkowy.

[agafisia]

Napisane przez KarolinaK

A jak je zrobiłaś???







Agafisia tak zakwasik mam cudowny No juz bedzie miał ze trzy miesiace . Przechowuje w lodowce a dokarmiam raz w tygodniu i tez raz w tygodniu robie chlebek. Ale teraz robie po raz pierwszy chleb pszenny na żytnim zakwasie. A jak ten zakwas pachnie obłędnie . Uwielbiam! Jak ocet jabłkowy.

A na ile osób masz taki chlebek? zjadacie cały od razu?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[RoksanaNAD]

Spaghetti bolognese

[KarolinaK]

Napisane przez agafisia

A na ile osób masz taki chlebek? zjadacie cały od razu?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Ja jem na lunch prawie codziennie a moj maz je jedynie obiady w domu w tygodniu a w weekendy to zawsze taki chleb jemy. Śniadań ani podwieczorku nie jemy. Mały tez cos skubnie. Także chleb jest dobry około tygodnia ale jeszcze nigdy nie dotrwał tygodnia

[lulka19]

Dostałam miskę pierogów, usmażyłam je , i zrobiłam salątkę z pomidorów i cebuli Jutro będę już chyba miała własny telefon, to będę na bieżąco.

[agafisia]

Napisane przez KarolinaK

Ja jem na lunch prawie codziennie a moj maz je jedynie obiady w domu w tygodniu a w weekendy to zawsze taki chleb jemy. Śniadań ani podwieczorku nie jemy. Mały tez cos skubnie. Także chleb jest dobry około tygodnia ale jeszcze nigdy nie dotrwał tygodnia

Zachęcasz mnie tym chlebem. Możesz wrzucić jak robiłaś zakwas z jakiej mąki itd? Może zrobię jeszcze jedno podejście...

Lulka mniam mniam nie pogardzilabym takim obiadem

U mnie dziś szczawiowka z jajem z własnego szczawiu i naleśniki z serem białym na słodko i moim dżemem sliwkowym

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[Palee]

Makaron cztery sery

[KarolinaK]

Napisane przez lulka19

Dostałam miskę pierogów, usmażyłam je , i zrobiłam salątkę z pomidorów i cebuli Jutro będę już chyba miała własny telefon, to będę na bieżąco.

Oj pierogi . Robie dzis rosół wiec moze jutro pierogi...
Dobrze ze bedziesz miała telefon!!!

Napisane przez agafisia

Zachęcasz mnie tym chlebem. Możesz wrzucić jak robiłaś zakwas z jakiej mąki itd? Może zrobię jeszcze jedno podejście...

Lulka mniam mniam nie pogardzilabym takim obiadem

U mnie dziś szczawiowka z jajem z własnego szczawiu i naleśniki z serem białym na słodko i moim dżemem sliwkowym

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Agafisia naprawde jestem dzis z siebie wyjatkowo dumna . Chlebek marzenie... troszke pekl ale wiem juz co zrobiłam zle. Teraz musze kupic garnek żeliwny do chleba bo te ktore mam sa za duze na te proporcje a większego bochenka nie chce. Dzis piekłam w naczyniu żaroodpornym pyrex. Ktore mam od 15 lat .

Opisze Ci wszytsko jak mały pójdzie na druga drzemkę. To jest bardzo bardzo proste. trzeba tylko sie uzbroić w cierpliwośc do wyrastania

[Pelagia_W]

Napisane przez KarolinaK

Opisze Ci wszytsko jak mały pójdzie na druga drzemkę. To jest bardzo bardzo proste. trzeba tylko sie uzbroić w cierpliwośc do wyrastania

To i ja chętnie poczytam!
Nie wiem czy się zmobilizuję... ale może spróbuję bo bardzo podoba mi się Twój chleb

[MariaFrancesca]

Napisane przez Palee

Makaron cztery sery

Mniam, brzmi pysznia i kalorycznie.


U mnie dzisiaj schab w sosie śliwkowym z czoskiem i majerankiem, do tego ziemniaki z wczoraj (choć powinien być ryż) i fasolka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agafisia]

Napisane przez KarolinaK

Oj pierogi . Robie dzis rosół wiec moze jutro pierogi...

Dobrze ze bedziesz miała telefon!!!









Agafisia naprawde jestem dzis z siebie wyjatkowo dumna . Chlebek marzenie... troszke pekl ale wiem juz co zrobiłam zle. Teraz musze kupic garnek żeliwny do chleba bo te ktore mam sa za duze na te proporcje a większego bochenka nie chce. Dzis piekłam w naczyniu żaroodpornym pyrex. Ktore mam od 15 lat .



Opisze Ci wszytsko jak mały pójdzie na druga drzemkę. To jest bardzo bardzo proste. trzeba tylko sie uzbroić w cierpliwośc do wyrastania

Kiedyś robiłam podchody do zakwasu ale mi nie wyszedł i zrezygnowałam... właśnie nie mam żadnego naczynia do pczenie. Te zaroodporne ci mam jest badziewne. Wczoraj godzinę w nim piekłam ziemniaki z warzywami i po godzinie dalej były twarde...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[KarolinaK]

Napisane przez agafisia

Kiedyś robiłam podchody do zakwasu ale mi nie wyszedł i zrezygnowałam... właśnie nie mam żadnego naczynia do pczenie. Te zaroodporne ci mam jest badziewne. Wczoraj godzinę w nim piekłam ziemniaki z warzywami i po godzinie dalej były twarde...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Ten zakwas ktory mam całkowicie mi opadł na drugi i trzeci dzien... byłam pewna ze nic z tego nie bedzie. To wlasnie dlatego pierwszy wyrzuciłam zupełnie niepotrzebnie... Potem doszukałam sie ze to jest całkowicie normalne ze on opada zeby zacząc pracowac ze zdwojona siła w 5-6 dniu i tak tez sie stało. Teraz ten zakwas ma juz 3 miesiace i pracuje cudownie...
mozesz tez w blaszce i owinąć folia chyba.

Ale wczoraj tez zaczelam robic zakwas pszenny zobaczymy co z niego wyjdzie...

Dziekuje Pelagia bardzo mi miło. Tak mnie to dzis zmotywowało ze az chce mi sie więcej piec

[agafisia]

Napisane przez KarolinaK

Ten zakwas ktory mam całkowicie mi opadł na drugi i trzeci dzien... byłam pewna ze nic z tego nie bedzie. To wlasnie dlatego pierwszy wyrzuciłam zupełnie niepotrzebnie... Potem doszukałam sie ze to jest całkowicie normalne ze on opada zeby zacząc pracowac ze zdwojona siła w 5-6 dniu i tak tez sie stało. Teraz ten zakwas ma juz 3 miesiace i pracuje cudownie...

mozesz tez w blaszce i owinąć folia chyba.



Ale wczoraj tez zaczelam robic zakwas pszenny zobaczymy co z niego wyjdzie...



Dziekuje Pelagia bardzo mi miło. Tak mnie to dzis zmotywowało ze az chce mi sie więcej piec

Właśnie ja bym chętnie nie kupowała specjalnej mąki. Kiedyś kupiłam i mi nie wyszło i została cała niepotrzebna do niczego...
Ja bym mogła piec w keksowce. Akurat dla nas...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[KarolinaK]

Napisane przez agafisia

Właśnie ja bym chętnie nie kupowała specjalnej mąki. Kiedyś kupiłam i mi nie wyszło i została cała niepotrzebna do niczego...
Ja bym mogła piec w keksowce. Akurat dla nas...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

ten nowy ktory wczoraj zaczelam to jest ze zwykłej maki lubelskiej typ 550 a właściwie to pomieszalam dwie maki 550 i 650 . Ale nie wiem co z niego wyjdzie. Poki co zaczyna pieknie bąbelkować.

[agafisia]

Napisane przez KarolinaK

ten nowy ktory wczoraj zaczelam to jest ze zwykłej maki lubelskiej typ 550 a właściwie to pomieszalam dwie maki 550 i 650 . Ale nie wiem co z niego wyjdzie. Poki co zaczyna pieknie bąbelkować.

Musisz nam tu wrzucić dokładne instrukcje i ilosci

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[KarolinaK]

Przepis na zakwas żytni lub pszenny Pierwszy tydzien

1 dzien

Przygotuj ta sama ilośc maki i wody
Czyli przykładowo
50 mg maki żytniej + 50 ml wody nie zimnej nie gorącej a cieplej takiej jak do kąpieli. Wymieszaj drewniana lub silikonowa łopatka w szklanym słoiku. Słoik zakryć gaza lub ściereczka i gumka. Odstawić najlepiej do piekarnika pod światło na kilka godzin. A potem wyjąc i trzymać w temperaturze pokojowej do kolejnego dnia.
Kazdego kolejnego dnia, o tej samej porze, przez 6 kolejnych dni dodawać ta sama ilośc maki i wody cieplej i odstawiać do piekarnika pod światło na 2,3 godziny.
Tak jak wspominałam zakwas pierwszego dnia urośnie a potem opadnie na kolejne trzy dni pod koniec zacznie znowu pieknie pracowac.
Wstawianie pod światło w piekarniku nie jest konieczne jednak idealna temperatura dla zakwasu to 25-35 stopni. U mnie nie zawsze jest tak ciepło w domu dlatego wstawiam na kilka godzin pod światło bo tam jest około 30 stopni bez przewiewow.

Po siedmiu dniach zakwas jest gotowy do pieczenia chleba. Użyje sie z całej porcji jedynie łyżki lub max 100 mg reszta zostaje i trzeba ja dokarmić. Tym razem mozesz zmniejszyć porcje na jakie chcesz 30 mg maki i 30 ml wody czy 70 maki i wody. Dowolnie, zależnie od tego ile chlebów chcesz robic tygodniowo... ja robie raz w tygodniu i raz w tygodniu dokarmiam ten zakwas 20 lub 30... po tym jak znowu urośnie odstawiamy do lodówki na 1-1,5 tygodnia... i tak trzymamy az do kolejnego dokarmiania.
Wyjmując zakwas z lodówki najlepiej dać mu kilka godzin aby doszedł do temp pokojowej zanim go ponownie dokarmimy czy zanim go użyjemy do pieczenia chleba. A idealnie jest wyjąc go dokarmić poczekac az zacznie pracowac i wtedy użyć do pieczenia chleba...

Jesli wyjeżdzasz na dluzej niz tydzien i nie bedziesz mogła zakwasu dokarmić wystarczy go wysmarować na papierze pergaminowym. Wyszuszyc na sucho, połamać i przechowywać w słoiku bez wilgoci przez lata.

No i oczywiscie mowia ze im starszy zakwas tym szlachetniejszy, lepszy smaczniejszy. Ważna jest systematyczność i cierpliwośc ��.

Jesli macie jakies pytania to śmiało pytajcie! O zakwasie internet przekopałam .

Aha jeszcze moze wspomnę ze ten zakwas ze zdjecia jest na mące żytniej razowej 2000 ale mozna go zrobic rownie dobrze z maki żytniej typ 720 czy pszennej tej ktorą w tej chwili testuje...

[agafisia]

Zrobiłam screeny. Dzieki czyli jakbym zrobiła z normalnej 550 mam w szafce to będzie ok?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[Ervisha]

Napisane przez owocowykoktajl

W zależności jak rozbudowany robót

Ja odkąd mam planetarny to pozbyłam się wszelkich sprzętów (lub ich nie używam) : blendera ręcznego, miksera, młynka do kawy, sokowirówki, maszynki do mięsa.

Masło orzechowe kręcę od 2 lat w malakserze z robota i nic się nie dzieje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak masz?

Napisane przez damdalena

Już trzeci dzień będziemy jeść kotlety mielone: najpierw były z fasolką szparagową i mizerią, wczoraj z ziemniakami i surówką z marchwi, dziś w sosie pomidorowym, do tego ryż lub makaron oraz rukola. Może jeszcze zrobię zupę z kalarepy.


Wafle można zrobić w waflownicy - nie wiem, czy o takie chodzi.

Masz przepis?

Napisane przez Pelagia_W

Wow! Bardzo interesujące te pierożki! I jakie piękne


Ja nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że to może być wyższa szkoła jazdy. Są do kupienia waflownice (chciałabym taką, ale TŻ wystawiłby mnie za drzwi razem z nią), ale w nich robi się wafle takie jak do rożków albo rurek z kremem - czyli sporo grubsze niż te, o których piszesz.

A to nie to samo co gofrownica?

[KarolinaK]

Napisane przez agafisia

Zrobiłam screeny. Dzieki czyli jakbym zrobiła z normalnej 550 mam w szafce to będzie ok?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

No czytałam ze tak . Ale jesli chcesz sie przekonac to poczekaj do poniedziałku bo wtedy zrobie na swoim pszennym po raz pierwszy na razie jeszcze hoduje pszenny

[damdalena]

Napisane przez KarolinaK

Jesli wyjeżdzasz na dluzej niz tydzien i nie bedziesz mogła zakwasu dokarmić wystarczy go wysmarować na papierze pergaminowym. Wyszuszyc na sucho, połamać i przechowywać w słoiku bez wilgoci przez lata

Taki starszy zakwas wytrzymał mi bez szwanku 3-tygodniowy wyjazd. Aczkolwiek nadwyżki zakwasu warto zasuszyć, tak na wszelki wypadek, bo czasem coś się może stać (choćby rozbicie słoika). Ja aktualnie zakwas mam zamrożony. Pszenne, gryczane i inne takie zakwasy mi nie wychodzą tak od zera (ale to może dlatego że mam dość zimno w domu). Robię je "na podbudowie" żytniego, dokarmiając nowym rodzajem mąki przez kilka dni.

Napisane przez Ervisha

Masz przepis?
A to nie to samo co gofrownica?

Już dawno nie robiłam, ale korzystałam z jakiegoś przepisu z forum cincin.cc
Znalazłam teraz ciekawy przepis na mace na stronce Wielkie Żarcie (przepis Anety Musiał) - nie umiem na telefonie wstawić linka. Muszę się przejść do rodziców po waflownicę. A waflownica to nie to samo co gofrownica.

[owocowykoktajl]

Napisane przez Ervisha

A jak masz?

Masz przepis?

A to nie to samo co gofrownica?

Kenwood prospero 287. Mam wszystkie dostępne przystawki:
Maszynkę do mielenia, sokowirówkę, młynek do orzechów/sera, tarcze do tarcia na placki/grube i średnie wiórki/plastry, malakser, ubijaczkę, hak ro ciężkich ciast, mieszadło "k" do ucierania kartofli i mieszania ciast, wyciskarkę do cytrusów. Uff, chyba wszystko.

Co prawda Ken ledwo dyszy, ale jak padnie to kupię tego samego tylko w wersji "gołej",żeby sam robot był nowy


Co do wafelków: czytałam, że można zrobić w opiekaczu do panini/grilla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Napisane przez agafisia

Zachęcasz mnie tym chlebem. Możesz wrzucić jak robiłaś zakwas z jakiej mąki itd? Może zrobię jeszcze jedno podejście...

Lulka mniam mniam nie pogardzilabym takim obiadem

U mnie dziś szczawiowka z jajem z własnego szczawiu i naleśniki z serem białym na słodko i moim dżemem sliwkowym

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Mniam, mniam. Takie obiady to ja kocham

Napisane przez owocowykoktajl

Kenwood prospero 287. Mam wszystkie dostępne przystawki:
Maszynkę do mielenia, sokowirówkę, młynek do orzechów/sera, tarcze do tarcia na placki/grube i średnie wiórki/plastry, malakser, ubijaczkę, hak ro ciężkich ciast, mieszadło "k" do ucierania kartofli i mieszania ciast, wyciskarkę do cytrusów. Uff, chyba wszystko.

Co prawda Ken ledwo dyszy, ale jak padnie to kupię tego samego tylko w wersji "gołej",żeby sam robot był nowy


Co do wafelków: czytałam, że można zrobić w opiekaczu do panini/grilla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A powiedz często korzystasz z przystawek do krojenia, tarcia ? Ja bardzo rzadko. Jak robię placki to zawsze, czy sałatkę jarzynową, ale tak codziennie do obiadu to mi się nie opłaca...


Karolina ale cudny chlebek, mniamm

[owocowykoktajl]

Napisane przez lulka19

Mniam, mniam. Takie obiady to ja kocham





A powiedz często korzystasz z przystawek do krojenia, tarcia ? Ja bardzo rzadko. Jak robię placki to zawsze, czy sałatkę jarzynową, ale tak codziennie do obiadu to mi się nie opłaca...


Karolina ale cudny chlebek, mniamm

Jak mam do starcia jedno jabłko czy marchewkę to nie, ale jak większą ilość to zawsze nie wspominając o ziemniakach na placki, minuta i po bólu

Średnio raz, dwa razy w tygodniu używam którejś tarczy. Najczęściej (jeśli nie mówimy o hurtowych ilościach jedzenia ) do surówek: i kapustę, cebulę, jabłka, marchewkę, seler i zaczyna się opłacać wyciągać z szuflady

Poza tym nie ukrywam, że jestem ciamajda z tarką. Zwykłą zawsze się "potnę". Jeszcze moje palce nie wyszły cało z tarcia, więc wolę użyć przystawki niż mieć białko w surówce

Najrzadziej korzystam z sokowirówki- do tej pory dwa razy (mam ponad dwa lata) i wyciskarki do cytrusów (max 5 razy). Leżą schowane na najwyżej półce. Zamiast sokowirówki wolę wyciągnąć wyciskarkę wolnoobrotową. Ale reszta leży w szufladzie "podręcznej"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Napisane przez owocowykoktajl

Jak mam do starcia jedno jabłko czy marchewkę to nie, ale jak większą ilość to zawsze nie wspominając o ziemniakach na placki, minuta i po bólu

Średnio raz, dwa razy w tygodniu używam którejś tarczy. Najczęściej (jeśli nie mówimy o hurtowych ilościach jedzenia ) do surówek: i kapustę, cebulę, jabłka, marchewkę, seler i zaczyna się opłacać wyciągać z szuflady

Poza tym nie ukrywam, że jestem ciamajda z tarką. Zwykłą zawsze się "potnę". Jeszcze moje palce nie wyszły cało z tarcia, więc wolę użyć przystawki niż mieć białko w surówce

Najrzadziej korzystam z sokowirówki- do tej pory dwa razy (mam ponad dwa lata) i wyciskarki do cytrusów (max 5 razy). Leżą schowane na najwyżej półce. Zamiast sokowirówki wolę wyciągnąć wyciskarkę wolnoobrotową. Ale reszta leży w szufladzie "podręcznej"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja się długo wahałam nad tym, który masz Ty, ale wybrałam Boscha mum. Tu przeważyło to, że mam przystawkę do krojenia w kostkę. Z sokowirówki myślę, że też bym nie korzystała tak często.


Mi jakoś poręczniej wszystko samej zetrzeć, ale myślę , że z czasem gdy będę robiła jakąś imprezkę na pewno będę częściej korzystać...


Czesto używam maszynki do mielenia, ale niestety zgubiłam nakładkę do pasztetów

[owocowykoktajl]

Napisane przez lulka19

A ja się długo wahałam nad tym, który masz Ty, ale wybrałam Boscha mum. Tu przeważyło to, że mam przystawkę do krojenia w kostkę. Z sokowirówki myślę, że też bym nie korzystała tak często.


Mi jakoś poręczniej wszystko samej zetrzeć, ale myślę , że z czasem gdy będę robiła jakąś imprezkę na pewno będę częściej korzystać...


Czesto używam maszynki do mielenia, ale niestety zgubiłam nakładkę do pasztetów

Ja jeszcze myślałam, po dwóch latach użytkowania, że jak padnie to zmienię na jakiegoś boscha albo "większego" kenwooda ale szkoda mi tych wszystkich przystawek

I kemwood ma stosunkowo małą misę, więc też nie ma problemu z ubiciem np 2 białek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Miałam kiedys takiego brauna do mieszania, krojenia, ubijania, szatkowania, ścierania, do wszystkiego ale to miało chyba z 50 roznych części . Nigdy tego nie używałam bo wyjęcie z Szafy i znalezienie odpowiedniej koncówki to było pol dnia a potem umycie tych części i odłożenie kolejne pol. Dlatego wolałam juz wyjac tarkę i na niej zetrzeć ręcznie . Gdybym miała wolne szafki w kuchni to bym pewnie go jeszcze miała ale tak to wydałam go teściowej całkiem niedawno. Przewędrował swoje pol Europy w wielkim pudle, przelezakowal w garażu chyba z 9 lat ale nadal był sprawny.

Dlatego wiem ze takie urzadzenia to nie dla mnie. Ja musze miec cos z czego bede korzystać... ktore ma mniej części i łatwiej sie je myje.

[owocowykoktajl]

Napisane przez KarolinaK

Miałam kiedys takiego brauna do mieszania, krojenia, ubijania, szatkowania, ścierania, do wszystkiego ale to miało chyba z 50 roznych części . Nigdy tego nie używałam bo wyjęcie z Szafy i znalezienie odpowiedniej koncówki to było pol dnia a potem umycie tych części i odłożenie kolejne pol. Dlatego wolałam juz wyjac tarkę i na niej zetrzeć ręcznie . Gdybym miała wolne szafki w kuchni to bym pewnie go jeszcze miała ale tak to wydałam go teściowej całkiem niedawno. Przewędrował swoje pol Europy w wielkim pudle, przelezakowal w garażu chyba z 9 lat ale nadal był sprawny.

Dlatego wiem ze takie urzadzenia to nie dla mnie. Ja musze miec cos z czego bede korzystać... ktore ma mniej części i łatwiej sie je myje.

Ja na Kena nie narzekam wszystko procz sokowirówki i wyciskarki mam w szufladzie, najniższej i największej. Także schylam się i jest i mycie też jest mega szybkie, nie ma żadnych zakarmarków, więc wystarczy opłukać, przejechać gąbką i już

Ale tak jak mówisz: kto co woli. Ja nie wyobrażam sobie życia bez robota

O wiem, o czym zapomniałam. Jeszcze szklany blender kielichowy jest. I miskuje w nim gorące zupy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez damdalena

Taki starszy zakwas wytrzymał mi bez szwanku 3-tygodniowy wyjazd. Aczkolwiek nadwyżki zakwasu warto zasuszyć, tak na wszelki wypadek, bo czasem coś się może stać (choćby rozbicie słoika). Ja aktualnie zakwas mam zamrożony. Pszenne, gryczane i inne takie zakwasy mi nie wychodzą tak od zera (ale to może dlatego że mam dość zimno w domu). Robię je "na podbudowie" żytniego, dokarmiając nowym rodzajem mąki przez kilka dni.

Już dawno nie robiłam, ale korzystałam z jakiegoś przepisu z forum cincin.cc
Znalazłam teraz ciekawy przepis na mace na stronce Wielkie Żarcie (przepis Anety Musiał) - nie umiem na telefonie wstawić linka. Muszę się przejść do rodziców po waflownicę. A waflownica to nie to samo co gofrownica.

http://wielkiezarcie.com/przepisy/mace-30033953
Ten przepis?

Napisane przez owocowykoktajl

Kenwood prospero 287. Mam wszystkie dostępne przystawki:
Maszynkę do mielenia, sokowirówkę, młynek do orzechów/sera, tarcze do tarcia na placki/grube i średnie wiórki/plastry, malakser, ubijaczkę, hak ro ciężkich ciast, mieszadło "k" do ucierania kartofli i mieszania ciast, wyciskarkę do cytrusów. Uff, chyba wszystko.

Co prawda Ken ledwo dyszy, ale jak padnie to kupię tego samego tylko w wersji "gołej",żeby sam robot był nowy


Co do wafelków: czytałam, że można zrobić w opiekaczu do panini/grilla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ni e mam tego opiekacza ;/
A ten robot to już długo masz?