Lakiery do paznokci - pytanie do kobiet ok 30 ROKU ŻYCIA LUB STARSZYCH

[marta901]

Cześć. Pytanie nieprzypadkowe i już tłumaczę, dlaczego. Jestem rocznikiem 87, ale i starsze z Was na pewno będą pamiętać... Czy wy też macie wrażenie, że w naszych nastoletnich czasach, nawet powiedzmy jeszcze 10 - 15 lat temu lakiery do paznokci były znacznie lepsze i trwalsze? Nawet te tanie z bazarku? Teraz jaki bym nie kupiła, nawet najlepszej firmy... beznadzieja totalna, dlugo schną, niby wysychają ale wciąż są miękkie i niech ja o coś dłonią otrę, cała praca na marne... o tym, że już na drugi dzień zaczynają odpryskiwać, nawet nie wspominam... Nie wiem, co się stało z lakierami na przestrzeni lat. A moje zdziwienie wynika z tego, że po ponad 8 latach pracy z żywnością, gdzie nie mogłam sobie pozwolić na manicure (jedynie hybrydy na dłuższy urlop), teraz kiedy w końcu mogę, zaopatrzyłam się w lakiery teoretycznie dobrych firm, takie niemiłe zaskoczenie. Zastanawiam się, czy to tylko moje mylne wrażenie. Kiedy próbuję wyszukiwać coś w Google na te tematy, wszystkie sugerują, że to kiepski stan paznokci - u mnie ten powod nie wchodzi w grę. Jak to w końcu jest - czy mogę mieć rację? Jeśli tak, czym to może być spowodowane?

[kaledonia]

Skład jest inny. Nie ma tyle szkodliwych utwardzaczy.
Od niektórych lakierów do paznokci, które kiedyś były na rynku rozdwajała się płytka paznokciowa czy mocno przebarwiała, ale lakier trzymał się tydzień.

Mimo to polecam wypróbować Essie, szybko schną i długo sie trzymają.
https://www.zalando.pl/essie-nail-po...1f02s-j11.html
Z polskich zawsze lubiłam Viperę, seria Polka, małe opakowanie jest szansa zużyć do końca i super się trzymają. Trzeba szukać na ich stoiskach lub online.
https://cosmetics.vipera.com.pl/pl/sklepy/vipera/

Jest też pytanie jak malujesz paznokcie i co to za lakiery dobrych marek kupujesz ?

[marta901]

Ostatnio kupowałam Sally Hansen, Inglot, Revlon... tak, wiem, ze nie zawsze droższe znaczy lepsze. Miss Sporty o dziwo jakoś dawał radę, ale to i tak nie to samo, co np. Constance Caroll z moich gimnazjalnych czasów 😁

Poza tym mam też wrażenie, że tak jakby wszystko na rzecz hybryd. Bo przecież najzdrowsze dla paznokci i w ogóle najzdrowsze też nie są, a jednak zyskały gigantyczną popularność.

[kaledonia]

Napisane przez marta901

Ostatnio kupowałam Sally Hansen, Inglot, Revlon... tak, wiem, ze nie zawsze droższe znaczy lepsze. Miss Sporty o dziwo jakoś dawał radę, ale to i tak nie to samo, co np. Constance Caroll z moich gimnazjalnych czasów 😁

Poza tym mam też wrażenie, że tak jakby wszystko na rzecz hybryd. Bo przecież najzdrowsze dla paznokci i w ogóle najzdrowsze też nie są, a jednak zyskały gigantyczną popularność.

Nie miałam nigdy tych lakierów, o których piszesz, może jedynie Constance Caroll.
Lakier drogi być nie musi i Essie to najdroższy lakier u mnie w życiu, ale lepiej mieć 1 , 2 czy 3 dobre, a nie szufladę takich do niczego.

[Patka_Natka]

Tez zauwazyłam że teraz te zwykłe lakiery utrzymują się ma paznokciach bardzo krótko i do tego nie wysychają. Pomaluję sobie płytkę paznokcia czekam aż wyschnie czasami i kilka godzin delikatnie coś biorę żeby lakier wysechł dobrze a i tak się okazuje że jeszcze w niektórych miejscach nie jest do końca suchy i twardy. A jak coś robię to zaczyna odpryskiwać. Dwa, trzy dni nie wytrzymują a na opakowaniu jest napisane że do 7 dni się trzyma.

---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:10 ----------

Napisane przez marta901

Ostatnio kupowałam Sally Hansen, Inglot, Revlon... tak, wiem, ze nie zawsze droższe znaczy lepsze. Miss Sporty o dziwo jakoś dawał radę, ale to i tak nie to samo, co np. Constance Caroll z moich gimnazjalnych czasów 😁

Poza tym mam też wrażenie, że tak jakby wszystko na rzecz hybryd. Bo przecież najzdrowsze dla paznokci i w ogóle najzdrowsze też nie są, a jednak zyskały gigantyczną popularność.

Ta firma Constance Caroll nadal jest. Kupowałaś u nich te nowe lakiery? Też już nie są takie trwałe jak kiedyś?
Ja mam jakiś winylowy ale nie wiem nawet jakiej firmy - kupiłam go z gazetą z dwa lata temu, musiałabym sprawdzić jaka to firma i dosyć długo się trzyma i wysycha.

[marta901]

No właśnie nie kupowałam. Nie mieszkam już w Polsce i nie wiedziałam, że one jeszcze są...

[kaledonia]

Napisane przez marta901

No właśnie nie kupowałam. Nie mieszkam już w Polsce i nie wiedziałam, że one jeszcze są...

W uk można chyba w tańszych sklepach dostać, nie jestem pewna czy był to Savers czy Wilko
Na ebay są i na allegro też.

Nie wiem, ale mnie lakier trzyma się od niedzieli wieczór do piątku popołudnia, bo potem go zmywam.
Wyjątkiem jest Flormar ( długo schnie, nie trzyma się pazurów ), ale tak to tydzień Essie jak nic.

Moja koleżanka używa chyba najtańszych lakierów w uk , czyli Barry M i to samo. Ma też Essie i też do tygodnia. Ona to maluje na takie ciemne kolory, więc nie dałoby się nie zauważyć odprysków.

[Rena]

Napisane przez marta901

Ostatnio kupowałam Sally Hansen, Inglot, Revlon... tak, wiem, ze nie zawsze droższe znaczy lepsze. Miss Sporty o dziwo jakoś dawał radę, ale to i tak nie to samo, co np. Constance Caroll z moich gimnazjalnych czasów
.

Sally Hansen i Inglot sie popsuly.

Kup essie lub opi - to oni teraz robia dobre lakieru.

[Magy11]

Zdecydowanie lakiery do paznokci 15-20 lat temu były inne, ale miał na to wpływ skład, o wiele bardziej szkodliwy o wiele bardziej ingerujący w płytkę paznokcia. Może i wystarczyło pomalować paznokieć i lada moment był on suchy ale ciężko było go zmyć a odpryski pojawiały się bardzo szybko. Każda technologia idzie do przodu, pod pewnymi względami na plus bo teraz formuły są lepsze i skład, a pod pewnymi jest gorzej bo nieumiejętnie użyte schodzą z paznokci niczym lukier z pączka.