Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[ciri15]

Napisane przez Lumimi

Tak w ogóle to dyskusja o tych "przechowalniach" pokazuje jak każdy myśli o sobie i swoich bliski. Rodzice myślą o dobru swoich dzieci, że spędzanie czasu w takich warunkach jest dla dzieci złe, że siedzenie w domu też źle wpływa na nie itp. Oczywiście mają rację i obarczają pretensjami przedszkole. Nie koronawirusa, nie rząd, nie ministra zdrowia tylko przedszkole!

Z drugiej strony jest przedszkole. Przedszkole na które nałożono zasady i znając życie te zasady można interpretować dowolnie. Nad tymi przedszkolami albo stają samorządy albo osoby prywatne. W każdym razie jak coś wyskoczy to łatwo znaleźć winnego, kto za to głową i/lub portfelem zapłaci. A jak wiadomo u nas w kraju jak zdarzyło się coś złego to winny musi być, a jak już sprawa zdobi sie medialna to już w ogóle.

Także skoro rodzice myślą o dobru swoich dzieci to super, ale niech też nie oczekują ze ktoś będzie nadstawiał przysłowiowy tyłek dla dobra ich dzieci. Błagam tylko nie wyskakujcie z misją, powołaniem i odpowiedzialnością.

Podsumowując w tym rodzice/dzieci vs przedszkole każdy myśli o sobie.

Ale tu jest właśnie "wina" rządu, że nie nakazuje tego wszystkiego odgórnie. Tzn nakazuje, ale w taki sposób, że powstają takie oto dyskusje na temat powołania, przykładania się do pracy, tego kto powinien a kto nie zostać na opiekuńczym z dzieckiem, czy przedszkole ma warunki i kto w razie czego ponosi odpowiedzialność, czy rodzice będą czy nie będą skarżyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez Lumimi

Także skoro rodzice myślą o dobru swoich dzieci to super, ale niech też nie oczekują ze ktoś będzie nadstawiał przysłowiowy tyłek dla dobra ich dzieci. Błagam tylko nie wyskakujcie z misją, powołaniem i odpowiedzialnością.

Ale o czym Ty mówisz? W czym one się narażają? Mają codziennie styczność z kilkunastoma / kilkudziesięcioma osobami. Tak jak większość pracujących w ogóle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez Ingrid80

Pamiętaj, ze nie wszystkie dzieci mają w domu rodzeństwo, rodziców niepracujacych zdalnie 8 godzin dziennie, którzy mogą mu poświęcać czas. Dla takich dzieci kilka godzin swobodnej zabawy z dziećmi to rewelacja i na pewno nie będą narzekać na nudę. Nawet te inteligentne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eee tam. Pewnie po prostu nie są inteligentne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Wiesz, dla mnie to mogliby otworzyc wszystko. Zdjac kretynskie obostrzenia i przestac siac chaos, bo nic dobrego z tego nie wynika. Ci tam na gorze, a nie jakas boguduchawinna przedszkolanka. Chetnie posle dziecko do szkoly i mi akurat naprawde nie chodzi o to, zeby siedziec w domu i usprawiedliwiac wszystko strachem. Po prostu z kazdej strony rzucane sa ludzion klody pod nogi i mam troche zrozumienia dla osob pracujacych na koncu lancucha pokarmowego. Nie widze zeby to byla ich wina, bo wystarczy chciec i bedzie supcio. No nie zawsze bedzie. Bo na to ma wplyw milion czynnikow a nie tylko brak kreatywnosci i #niechcemisie.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------



Dokladnie.

Ja sie np zastanawiam, czy to co widuje w internetach - a to porysowane auto pielegniarki, a to kartki z grozbami podrzucane ratownikom, lekarzom... to nie fejki? No bo kurde mi sie to w pale nie miesci... ale ludzie sa rozni, bo to jedna patola po swiecie chodzi?

Jak dla mnie to przedszkola powinny się zabezpieczyć przed nawiedzonymi, którzy w przypadku zarażenia chcieliby pozwać przedszkole czy przedszkolanke. Myślę, że tacy ludzie są nawiedzeni i to ten sam typ co będzie wojnę toczył, bo w klatce mieszka pielęgniarka.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[ciri15]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87856685]Ee nie no, spoko, to zamknijmy wszystko, no bo przecież strach w sumie i co się będziemy narażać. Po cholerę to całe otwieranie gospodarki. Najpierw wszyscy chcą otwarcia, a teraz się okazuje, że no tak nie bardzo, ze każdy to tylko o sobie myśli, a tu ludzie się boją. Jest na to proste rozwiązanie: #zostanwdomu. Przymusu pracy ani wysyłania dzieci do przedszkola nie ma.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No chyba nie myślałaś że tak wszyscy chcą otwierania gospodarki?
A już na pewno nie wszyscy identyfikują to z tym, że będzie trzeba dziecko do szkoły puścić albo np samemu zacząć jeździć do pracy.
Już to pisałam, ale powtórzę: Polakowi nigdy nie dogodzisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez ciri15

Ale tu jest właśnie "wina" rządu, że nie nakazuje tego wszystkiego odgórnie. Tzn nakazuje, ale w taki sposób, że powstają takie oto dyskusje na temat powołania, przykładania się do pracy, tego kto powinien a kto nie zostać na opiekuńczym z dzieckiem, czy przedszkole ma warunki i kto w razie czego ponosi odpowiedzialność, czy rodzice będą czy nie będą skarżyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wina rzadu, a do kogo są tu pretensje? Do przedszkola. Rząd pozwolił, przedszkola odpowiadają. Do kogo rodzice mają pretensję o to ze dziecko siedzi w kwadraciku u nie ma zabawek? Do przedszkola. Myśle że jednak wygodniej by było przedszkolom jakby było jak wcześniej.

[natalia_t]

Napisane przez ciri15

? Nie rozumiem pytania?
Teraz z tego co kojarzę, jeśli dziecko jest w odpowiednim wieku to może być na zaś.opiekunczym.
Może dostać nakaz, ale może się odwołać jeśli samotnie wychowuje dziecko do bodajże 14 r.z.
I teraz moje zdanie jest takie, że jeśli zdrowa 30 latka w takiej sytuacji odwołuje się to, potocznie mówiąc, słabo z jej powolaniem/świadomością ryzyka itd. Tzn raczej nie ma 14 latka, ale może mieć np 10 latka(tu już nie ma opieki, jak siedzi w domu z 5 latkiem to wiadomo że do pracy nie pojdzie). Oceniam to negatywnie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oceniasz negatywnie to, że samotna matka nie chce zostawiać swojego dziecka na czasami dwa miesiące? Bo takie delegacje tak czasami wyglądają. Dodajesz nakaz pracy i w ciągu kilku dni masz się stawić w ośrodku kilkaset kilometrów od domu. A nawet jeśli to praca w mieście zamieszkania, to już widzę tłumy chętnych, żeby opiekować się dzieckiem kobiety, która codziennie ma kontakt z chorymi i ryzyko że się zarazi ma wysokie jak nikt inny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez natalia_t

Pierwszy dzień na tym świecie? Ludzie są tak różnie głupi i mają czasami takie pomysły, że się w głowie nie mieści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale nie da się zabezpieczyć przed wszystkimi ryzykami i właściwie mogę w każdej funkcjonującej dziedzinie znaleźć miejsce do oskarżeń. Wyjście w takiej sytuacji jest jedno - nie wdawanie sie w dyskusję, wysyłka do dyrekcji (na rozmowę przez tel.), a jak rodzic się awanturuje to wezwanie policji. Mam wrażenie, że ludzie są najbardziej bojowi w internecie, ale też nie mam do czynienia z takimi ludźmi w życiu.



Ja rozumiem, że pracownicy oświaty czy jakiejkolwiek innej branży czują się bardziej narażeni, ale tak naprawdę idzie to ze skupienia na formalnościach i zastraszaniu ludzi. Brawo za zamykanie lasów i nakazywanie chodzenia w nich maseczek, brawo za mandaty dla biegających po bulwarach, brawo za kampanie pokazujące kichających w telewizji - jak widać dużo osób mocno wzięło sobie to do serca, nie patrząc na realną sytuację w swoim środowisku. Rozumiem też rodziców, którzy np. nie chcą puścić swoich dzieci do placówek - skoro rząd stać na zasiłek opiekuńczy to niech wypłaca dalej. Tylko fakty są takie, że część ograniczeń zostaje zniesiona i czy pracownikom to się podoba czy nie - trzeba wracać do pracy. I jeszcze jedno - nigdy nie było tak, że jakieś regulaminy są literalnie traktowane i tak samo przez wszystkie placówki. Stąd też inaczej będzie funkcjonowało przedszkole w miejscowości x, a inaczej w y. Dużo zależy od podejścia ludzi.

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez ciri15

Ale tu jest właśnie "wina" rządu, że nie nakazuje tego wszystkiego odgórnie. Tzn nakazuje, ale w taki sposób, że powstają takie oto dyskusje na temat powołania, przykładania się do pracy, tego kto powinien a kto nie zostać na opiekuńczym z dzieckiem, czy przedszkole ma warunki i kto w razie czego ponosi odpowiedzialność, czy rodzice będą czy nie będą skarżyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czemu "wina"? Ja bym powiedziała WINA.
Chaos i dezorientacja. A nie tam prawo i spra... cośtam...


Princess no i często się zabezpieczają... od dupy strony. W sposób głupi i pokraczny. Przykład idzie z góry.

I właśnie dlatego nie uważam to, że nauczycielka używająca słowa "poczekalnia" jest tu tą złą.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez ciri15

No chyba nie myślałaś że tak wszyscy chcą otwierania gospodarki?
A już na pewno nie wszyscy identyfikują to z tym, że będzie trzeba dziecko do szkoły puścić albo np samemu zacząć jeździć do pracy.
Już to pisałam, ale powtórzę: Polakowi nigdy nie dogodzisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie widzę, że zamknięte źle, otwierają to też źle. Niektórzy to chyba faktycznie przyzwyczaili się do siedzenia w domu, wypłata spływa, jest ok. No ale przecież w sumie nikt im nie broni. Mogą dalej sobie siedzieć jeżeli ich na to stać.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87856722]Pewnie to już tu było, ale za dużo piszecie, żebym dała radę się przez to przekopać.
Jak ma w praktyce wyglądać otworzenie gastro? Ludzie będą normalnie tam siedzieć i jeść? Bez maseczki będą siedzieć?


I drugie pytanie - czy plaże są otwarte? Czy na plażach też obowiązują maseczki? Czy można sobie pływać w jakimś kąpielisku albo morzu? Jeśli tak- jak się to ma do maseczek?[/QUOTE]


W knajpie jest zalecenie siedzenia w ogródku, ale można w środku - przy zamawianiu maseczka, do konsumpcji można zdjąć. Nie wiem, jak do końca ma być z tymi spotkaniami osób nie mieszkajacych razem - wydaje mi się, że jednak można się spotykać?


Plaże są chyba otwarte (można spacerować), ale co do reszty nie wiem.

[ewel86]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87856746]Moja mama pracuje w sklepie, pracują z nią dziewczyny, które mają dzieci, bliskich. Pracują wszystkie od początku, żadna nawet na opiekę nie poszła, bo miały z kim dzieci zostawić lub wymieniały się z mężami. Kurczę żadna też nie snuje apokaliptycznuch wizji jaka to mają niebezpieczną pracę, a dziennie przez sklep przewijają się setki osób. A tu się nagle okazuje, że przedszkola to jakieś pola krwawej walki i przedszkolanki (na szczęście nie wszystkie) dostają ataku histerii, bo czas wrócić do pracy. Nie rozumiem tego za bardzo, ale może mam inną perspektywę, bo u mnie w rodzinie i wśród znajomych wszyscy cały czas pracują niezdalnie i nikt nie wpada w histerię z tego powodu.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie snują wizji apokaliptycznych bo może są dobrze zabezpieczone? Chodzę po sklepach i widuje jak są co nie którzy zabarykadowani. A dwa kiedyś już pisałam,nie w każdym przedszkolu pracują osoby pierwszej młodości, plus maja np choroby, które mogą się przyczynić do zarażenia. A 3 dzieci, głównie bezobjawowo przechodzą, tym samym narażając dorosłe osoby na chorobę. Tak sobie myślę.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Czemu "wina"? Ja bym powiedziała WINA.

Chaos i dezorientacja. A nie tam prawo i spra... cośtam...





Princess no i często się zabezpieczają... od dupy strony. W sposób głupi i pokraczny. Przykład idzie z góry.



I właśnie dlatego nie uważam to, że nauczycielka używająca słowa "poczekalnia" jest tu tą złą.

Nie chce wywoływać tu tej wizażanki, bo zaraz będzie, że się czepiam, ale akurat ta przechowalnia w jej wykonaniu to jest dla mnie tylko wisienka na torcie. Podawała już tutaj zmanipulowany news o koronawirusie w Łodzi, po to aby pokazać jaki to zły pomysł z otwieraniem przedszkoli. I proszę, nie chce kolejnej gownoburzy więc nie ciagnijmy tematu.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Wiesz, dla mnie to mogliby otworzyc wszystko. Zdjac kretynskie obostrzenia i przestac siac chaos, bo nic dobrego z tego nie wynika. Ci tam na gorze, a nie jakas boguduchawinna przedszkolanka. Chetnie posle dziecko do szkoly i mi akurat naprawde nie chodzi o to, zeby siedziec w domu i usprawiedliwiac wszystko strachem. Po prostu z kazdej strony rzucane sa ludzion klody pod nogi i mam troche zrozumienia dla osob pracujacych na koncu lancucha pokarmowego. Nie widze zeby to byla ich wina, bo wystarczy chciec i bedzie supcio. No nie zawsze bedzie. Bo na to ma wplyw milion czynnikow a nie tylko brak kreatywnosci i #niechcemisie.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------



Dokladnie.

Ja sie np zastanawiam, czy to co widuje w internetach - a to porysowane auto pielegniarki, a to kartki z grozbami podrzucane ratownikom, lekarzom... to nie fejki? No bo kurde mi sie to w pale nie miesci... ale ludzie sa rozni, bo to jedna patola po swiecie chodzi?

Uwierz mi to nie fejki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez ciri15

Tylko weź jeszcze pod uwagę, że inne jest ryzyko zakazenia w szpitalu zakaźnym, inne w zwykłym, inne w kopalni, a inne w przedszkolu...
Inne jest dla przedszkolanki 50+, inne dla pielęgniarki z cukrzyca, a inne dla 30-latki...

Tak, ale biorę też pod uwagę, że środki ochronne w szpitalach są inne niż w kopalni i przedszkolu. I pracownicy tych ostatnich mają pełne prawo by domagać się odszkodowania w razie zarażenie z powodu niedostarczenia odpowiednich środków ochronnych.

[Misia452]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87856746]Moja mama pracuje w sklepie, pracują z nią dziewczyny, które mają dzieci, bliskich. Pracują wszystkie od początku, żadna nawet na opiekę nie poszła, bo miały z kim dzieci zostawić lub wymieniały się z mężami. Kurczę żadna też nie snuje apokaliptycznuch wizji jaka to mają niebezpieczną pracę, a dziennie przez sklep przewijają się setki osób. A tu się nagle okazuje, że przedszkola to jakieś pola krwawej walki i przedszkolanki (na szczęście nie wszystkie) dostają ataku histerii, bo czas wrócić do pracy. Nie rozumiem tego za bardzo, ale może mam inną perspektywę, bo u mnie w rodzinie i wśród znajomych wszyscy cały czas pracują niezdalnie i nikt nie wpada w histerię z tego powodu.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U mnie to samo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez Linka25

Ale o czym Ty mówisz? W czym one się narażają? Mają codziennie styczność z kilkunastoma / kilkudziesięcioma osobami. Tak jak większość pracujących w ogóle.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale tu nie chodzi o narażanie zdrowia! Zrozumcie że ludzie w pracy nie boją się tylko o to że się zaraża! Jest jeszcze coś takiego jak odpowiedzialność zawodowa.

Jeśli wyjdzie że mała Kasia miała koronę, a pani Ania pozwoliła się przytulić małej Kasi do małej Asi i teraz mała Asia ma koronę to skąd wiesz że pani Asia nie bedzie miała problemów za "niedopełnienie obowiązków"?

Może własnie w tej odpowiedzialności zawodowej jest to dlaczego w przedszkolach ludzie "boją" się pracować i tak sztywnie przestrzegają zasad. Może nie dlatego ze im sie nie chce pracować, ale dlatego że w tej chwili cała odpowiedzialność spoczywa na nich. A dzieci nie zdyscyplinuje się tak łatwo. Czyja będzie wina jak w przedszkolu wybuchnie ognisko?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ewel86

Nie snują wizji apokaliptycznych bo może są dobrze zabezpieczone? Chodzę po sklepach i widuje jak są co nie którzy zabarykadowani. A dwa kiedyś już pisałam,nie w każdym przedszkolu pracują osoby pierwszej młodości, plus maja np choroby, które mogą się przyczynić do zarażenia. A 3 dzieci, głównie bezobjawowo przechodzą, tym samym narażając dorosłe osoby na chorobę. Tak sobie myślę.

No bo to są jedyne na całą Polskę starsze osoby z chorobami, które muszą pracować. Jedyne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez ewel86

Nie snują wizji apokaliptycznych bo może są dobrze zabezpieczone? Chodzę po sklepach i widuje jak są co nie którzy zabarykadowani. A dwa kiedyś już pisałam,nie w każdym przedszkolu pracują osoby pierwszej młodości, plus maja np choroby, które mogą się przyczynić do zarażenia. A 3 dzieci, głównie bezobjawowo przechodzą, tym samym narażając dorosłe osoby na chorobę. Tak sobie myślę.

Tak, no mega są zabezpieczone. Czy Ty widziałaś jak wygląda praca w sklepie? Wykladaja towar wśród klientów, maseczki często na brodzie, bo nie da się w tym szicie bawełnianym pracować przez 8 h na pełnej parze i latać jak z piórem w pupie. Normalny kontakt z ludźmi i to setkami dziennie. I też pracują tam kobiety w różnym wieku, moja mama ma 53 lata.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez patiasym

Tak, ale biorę też pod uwagę, że środki ochronne w szpitalach są inne niż w kopalni i przedszkolu. I pracownicy tych ostatnich mają pełne prawo by domagać się odszkodowania w razie zarażenie z powodu niedostarczenia odpowiednich środków ochronnych.

No jakie są środki w ochronie zdrowia to właśnie niedawno się okazało. 1 maseczka na pracownika na tydzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez natalia_t

Oceniasz negatywnie to, że samotna matka nie chce zostawiać swojego dziecka na czasami dwa miesiące? Bo takie delegacje tak czasami wyglądają. Dodajesz nakaz pracy i w ciągu kilku dni masz się stawić w ośrodku kilkaset kilometrów od domu. A nawet jeśli to praca w mieście zamieszkania, to już widzę tłumy chętnych, żeby opiekować się dzieckiem kobiety, która codziennie ma kontakt z chorymi i ryzyko że się zarazi ma wysokie jak nikt inny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisałam, że zależy od sytuacji. Może nie ma problemu? Może ma z kim zostawić?
Poza tym ja nie pisałam akurat o przypadkach gdzie jest konieczność wyjazdu tylko o pracy na miejscu(ani ja, ani Ty nie napisaliśmy tego wprost, Ty dopiero kilka postów wyżej)
I chodziło mi o motywacje, że ktoś w mało ryzykownej dla niego i jego rodziny sytuacji odmawia, bo się boi. Nie o realne problemy, które się w danej sytuacji pojawiają jak niemożliwość znalezienia osoby do opieki nad dzieckiem. Ktoś podał przykład dpsu, gdzie nie miał kto pracowac. No szok, nie wierzę że z kilkudziesięciu/kilkunastu pracowników nagle każdy miał powód, żeby odmówić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez Lumimi

Ale tu nie chodzi o narażanie zdrowia! Zrozumcie że ludzie w pracy nie boją się tylko o to że się zaraża! Jest jeszcze coś takiego jak odpowiedzialność zawodowa.

Jeśli wyjdzie że mała Kasia miała koronę, a pani Ania pozwoliła się przytulić małej Kasi do małej Asi i teraz mała Asia ma koronę to skąd wiesz że pani Asia nie bedzie miała problemów za "niedopełnienie obowiązków"?

Może własnie w tej odpowiedzialności zawodowej jest to dlaczego w przedszkolach ludzie "boją" się pracować i tak sztywnie przestrzegają zasad. Może nie dlatego ze im sie nie chce pracować, ale dlatego że w tej chwili cała odpowiedzialność spoczywa na nich. A dzieci nie zdyscyplinuje się tak łatwo. Czyja będzie wina jak w przedszkolu wybuchnie ognisko?

Najlepiej żeby taka pani Ania nie brała się za żadne obowiązki, z wyjątkiem prania własnych gaci na przykład. Z korzyścią dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewel86]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87856793]No bo to są jedyne na całą Polskę starsze osoby z chorobami, które muszą pracować. Jedyne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja to podałam za przykład. Kto nie musi ten nie pracuje, proste. [1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87856778]Nie chce wywoływać tu tej wizażanki, bo zaraz będzie, że się czepiam, ale akurat ta przechowalnia w jej wykonaniu to jest dla mnie tylko wisienka na torcie. Podawała już tutaj zmanipulowany news o koronawirusie w Łodzi, po to aby pokazać jaki to zły pomysł z otwieraniem przedszkoli. I proszę, nie chce kolejnej gownoburzy więc nie ciagnijmy tematu.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To najlepiej już skończ. Jesteś za bardzo hop do przodu.

[Lumimi]

Napisane przez Linka25

Najlepiej żeby taka pani Ania nie brała się za żadne obowiązki, z wyjątkiem prania własnych babci na przykład. Z korzyścią dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najlepiej to żeby każdy brał odpowiedzialność za to na co ma wpływ.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ewel86

Ja to podałam za przykład. Kto nie musi ten nie pracuje, proste. To najlepiej już skończ. Jesteś za bardzo hop do przodu.

No, tylko nie każdemu za niepracowanie płacą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewel86]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87856795]Tak, no mega są zabezpieczone. Czy Ty widziałaś jak wygląda praca w sklepie? Wykladaja towar wśród klientów, maseczki często na brodzie, bo nie da się w tym szicie bawełnianym pracować przez 8 h na pełnej parze i latać jak z piórem w pupie. Normalny kontakt z ludźmi i to setkami dziennie. I też pracują tam kobiety w różnym wieku, moja mama ma 53 lata.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie nie widziałam.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez chimay

Druga fota
Translator nie załapał, że artykuł zaczyna się słowem Viren (wirusy), z czego V jest w formie inicjału. Nie rozpoznał go i wyłapał tylko resztę słowa iren (Ire -Irlandczyk) i tak sobie przetłumaczył: Irlandczycy są maleńcy, niewidzialni i zagrażają życiu.

Ja nie korzystam z tego często. Tylko przy francuskich kosmetykach

[ewel86]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87856813]No, tylko nie każdemu za niepracowanie płacą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Prawda.

[Linka25]

Napisane przez ewel86

Ja to podałam za przykład. Kto nie musi ten nie pracuje, proste. To najlepiej już skończ. Jesteś za bardzo hop do przodu.

A Ty masz jakieś argumenty? czy jedyne co potrafisz to siac panike albo napisac: skończ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez patiasym

Tak, ale biorę też pod uwagę, że środki ochronne w szpitalach są inne niż w kopalni i przedszkolu. I pracownicy tych ostatnich mają pełne prawo by domagać się odszkodowania w razie zarażenie z powodu niedostarczenia odpowiednich środków ochronnych.

Co do zasady się zgadzam, ale jakie są wg Ciebie odpowiednie środki w przedszkolu a jakie w kopalni?

Zaznaczam, że w szpitalu też nikt w całym osprzęcie(kombinezonie) przez cały dyżur nie chodzi, byłoby to fizycznie nie do wytrzymania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez ciri15

Napisałam, że zależy od sytuacji. Może nie ma problemu? Może ma z kim zostawić?
Poza tym ja nie pisałam akurat o przypadkach gdzie jest konieczność wyjazdu tylko o pracy na miejscu(ani ja, ani Ty nie napisaliśmy tego wprost, Ty dopiero kilka postów wyżej)
I chodziło mi o motywacje, że ktoś w mało ryzykownej dla niego i jego rodziny sytuacji odmawia, bo się boi. Nie o realne problemy, które się w danej sytuacji pojawiają jak niemożliwość znalezienia osoby do opieki nad dzieckiem. Ktoś podał przykład dpsu, gdzie nie miał kto pracowac. No szok, nie wierzę że z kilkudziesięciu/kilkunastu pracowników nagle każdy miał powód, żeby odmówić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też pisałam że zależy od sytuacji i nie mi oceniać, czy ktoś odwołuje się słusznie czy nie. Są w ustawie wyszczególnione przypadki osób zwolnionych z obowiązku delegacji i tyle. Problem jest taki, że niektóre urzędy wydawały te delegacje na chybił-trafił wręczając je nawet kobietom ciężarnym albo w połogu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz