Źle się czuję ze swoją płcią... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-17, 16:37   #1
Takajakas1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 19

Źle się czuję ze swoją płcią...


Pozwólcie mi rozjaśnić: Absolutnie nie popieram seksizmu wobec NIKOGO. Wręcz ten wątek jest właśnie wyrazem tego, jaka ja jestem przeciwna nienawiści wobec różnych grup. Ale ostatnio po prostu żałuję, że jestem kobietą. A powodem są wredne komentarze, jakie ludzie robią na temat kobiet jako grupy.



Zacznijmy od tego stereotypu, że kobiety są fałszywe, plotkarskie i robią dramat. Z tego powodu ludzie często wybierają stanowiska w pracy w którym dominują mężczyźni a damskich współpracowniczek omijają szerokim łukiem. Albo chociażby kwestia przyjaźni. Mężczyźni są w tej kwestii widziani jako doskonali, tacy na których możesz liczyć, tacy z którymi przyjaźń jest prawdziwa... A przyjaźń z kobietami? Jest wiecznie wiązana ze wszystkim, co złe.



Druga sprawa to to, że mężczyzna może sobie mieć negatywne cechy. On może zdradzić partnera/kę, może kogoś uderzyć, może obrazić, i jakie są komentarze? "Olej go, jest chamem" a gdyby to była kobieta? "Takie są baby, już nic na to nie poradzisz" albo "wstydzę się być kobietą".



To z reguły wszystko, jeszcze są takie rzeczy jak to, że faceci rezygnują ze związków z powodu stereotypu że "dzisiejsze kobiety mają zbyt wysokie wymagania", ale to nie jest takie częste jak poprzednie rzeczy.



Często się tym nie przejmuję, ale też często sobie myślę, że dlaczego nie mogłam się urodzić jako ta płeć którą wszyscy lubią? Dlaczego nie mogę należeć do tej grupy o której się tylu wrednych rzeczy nie mówi? Zdaję sobie sprawę z tego, że jako mężczyzna też bym miała swoje problemy, no ale już chyba prędzej wolałabym, żeby wszyscy chcieli abym była "maczo", niż aby wszyscy stereotypowali mnie jako fałszywą i plotkarę.
Takajakas1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-17, 16:53   #2
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Obracasz się w jakimś bardzo dziwnym środowisku.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-17, 17:25   #3
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
Pozwólcie mi rozjaśnić: Absolutnie nie popieram seksizmu wobec NIKOGO. Wręcz ten wątek jest właśnie wyrazem tego, jaka ja jestem przeciwna nienawiści wobec różnych grup. Ale ostatnio po prostu żałuję, że jestem kobietą. A powodem są wredne komentarze, jakie ludzie robią na temat kobiet jako grupy.



Zacznijmy od tego stereotypu, że kobiety są fałszywe, plotkarskie i robią dramat. Z tego powodu ludzie często wybierają stanowiska w pracy w którym dominują mężczyźni a damskich współpracowniczek omijają szerokim łukiem. Albo chociażby kwestia przyjaźni. Mężczyźni są w tej kwestii widziani jako doskonali, tacy na których możesz liczyć, tacy z którymi przyjaźń jest prawdziwa... A przyjaźń z kobietami? Jest wiecznie wiązana ze wszystkim, co złe.



Druga sprawa to to, że mężczyzna może sobie mieć negatywne cechy. On może zdradzić partnera/kę, może kogoś uderzyć, może obrazić, i jakie są komentarze? "Olej go, jest chamem" a gdyby to była kobieta? "Takie są baby, już nic na to nie poradzisz" albo "wstydzę się być kobietą".



To z reguły wszystko, jeszcze są takie rzeczy jak to, że faceci rezygnują ze związków z powodu stereotypu że "dzisiejsze kobiety mają zbyt wysokie wymagania", ale to nie jest takie częste jak poprzednie rzeczy.



Często się tym nie przejmuję, ale też często sobie myślę, że dlaczego nie mogłam się urodzić jako ta płeć którą wszyscy lubią? Dlaczego nie mogę należeć do tej grupy o której się tylu wrednych rzeczy nie mówi? Zdaję sobie sprawę z tego, że jako mężczyzna też bym miała swoje problemy, no ale już chyba prędzej wolałabym, żeby wszyscy chcieli abym była "maczo", niż aby wszyscy stereotypowali mnie jako fałszywą i plotkarę.
Tobie te rzeczy ktoś mówi wprost czy bazujesz na teoriach internetowych frustratów?
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-17, 21:18   #4
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

ja tam nie czuje sie czescia jakiejs masy zwana kobietami
i patrze na ludzi w sposob idywidualny ,unikam gadek typu:wszystkie kobiety to to a mezczyzni to tamto
jak ktos ma takie ograniczone poglady to omijam zdecydowanie nie czuje sie zle byc soba,kobieta
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-17, 21:38   #5
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Też czasem myślę że lepiej byłoby być facetem.

Może balować do 40+ a potem szukać takiej co urodzi mu dzieci. U facetów nie ma presji. Kobieta na być idealną matką, ma wszystko umieć itd. A jak facet przewinie dziecko, wyjdzie na spacer, będzie wstawał w nocy to już zachwyty teściów i koleżanek jaki to wspaniały ojciec jej dziecka lub też występuje opinia u kobiet 50-60letnich że " chłop w domu nic nie robi, po co ci takie duże mieszkanie dasz radę sprzątać je sama?" co też jest złe.

No i słynne powiedzonka o macho i d.ziwce. Może te stereotypy miną całkiem za 30 lat.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-17, 21:49   #6
Magdallona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 199
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Też czasem myślę że lepiej byłoby być facetem.

Może balować do 40+ a potem szukać takiej co urodzi mu dzieci. U facetów nie ma presji. Kobieta na być idealną matką, ma wszystko umieć itd. A jak facet przewinie dziecko, wyjdzie na spacer, będzie wstawał w nocy to już zachwyty teściów i koleżanek jaki to wspaniały ojciec jej dziecka lub też występuje opinia u kobiet 50-60letnich że " chłop w domu nic nie robi, po co ci takie duże mieszkanie dasz radę sprzątać je sama?" co też jest złe.

No i słynne powiedzonka o macho i d.ziwce. Może te stereotypy miną całkiem za 30 lat.
Trollujesz?
Magdallona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-17, 23:06   #7
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Autorko, naprawdę nie wiem w jakim środowisku się obracasz i co Cię spotyka na codzień, ze do takich wniosków doszłas. Może powinnaś od tego zacząć.

Wydaje mi się, ze obecnie jest najlepszy czas na bycie kobieta. Dużo jeszcze do zrobienia w kwestii równych zarobków czy ogolnie równych szans w życiu zawodowym, ale jesteśmy na dużo lepszej pozycji niż nasze matki i babcie. Nigdy w życiu nie usłyszałam najdelikatniejszej nawet sugestii, ze robię coś gorzej ze względu na płeć. Negatywy o kobiecej przyjaźni tez pierwsze słyszę, już żeby daleko nie szukać, ile powstało książek i filmów o przyjaciółkach, coś jest nie tak w tych relacjach?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-17, 23:44   #8
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Ja zdecydowanie wolę pracować z kobietami i ogólnie uważam że przyjaźnie między kobietami są równie wartościowe co te zawierane pomiędzy mężczyznami.
Nie spotkałam się też nigdy z poglądem że jak facet zdradza to okej. Uważam wręcz że społecznie bardziej akceptowalna jest kobieta zdradzająca (bo pewnie mąż ją zaniedbywał).


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-17, 23:56   #9
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
Pozwólcie mi rozjaśnić: Absolutnie nie popieram seksizmu wobec NIKOGO. Wręcz ten wątek jest właśnie wyrazem tego, jaka ja jestem przeciwna nienawiści wobec różnych grup. Ale ostatnio po prostu żałuję, że jestem kobietą. A powodem są wredne komentarze, jakie ludzie robią na temat kobiet jako grupy.



Zacznijmy od tego stereotypu, że kobiety są fałszywe, plotkarskie i robią dramat. Z tego powodu ludzie często wybierają stanowiska w pracy w którym dominują mężczyźni a damskich współpracowniczek omijają szerokim łukiem. Albo chociażby kwestia przyjaźni. Mężczyźni są w tej kwestii widziani jako doskonali, tacy na których możesz liczyć, tacy z którymi przyjaźń jest prawdziwa... A przyjaźń z kobietami? Jest wiecznie wiązana ze wszystkim, co złe.



Druga sprawa to to, że mężczyzna może sobie mieć negatywne cechy. On może zdradzić partnera/kę, może kogoś uderzyć, może obrazić, i jakie są komentarze? "Olej go, jest chamem" a gdyby to była kobieta? "Takie są baby, już nic na to nie poradzisz" albo "wstydzę się być kobietą".



To z reguły wszystko, jeszcze są takie rzeczy jak to, że faceci rezygnują ze związków z powodu stereotypu że "dzisiejsze kobiety mają zbyt wysokie wymagania", ale to nie jest takie częste jak poprzednie rzeczy.



Często się tym nie przejmuję, ale też często sobie myślę, że dlaczego nie mogłam się urodzić jako ta płeć którą wszyscy lubią? Dlaczego nie mogę należeć do tej grupy o której się tylu wrednych rzeczy nie mówi? Zdaję sobie sprawę z tego, że jako mężczyzna też bym miała swoje problemy, no ale już chyba prędzej wolałabym, żeby wszyscy chcieli abym była "maczo", niż aby wszyscy stereotypowali mnie jako fałszywą i plotkarę.
Myślę, że po prostu przesadzasz i, że niektóre rzeczy mimo wszystko, albo wychodzą ze stereotypów, które niestety mam wrażenie w naszym kraju mają się nadal dobrze, albo po prostu obracasz się w prymitywnym, pejoratywnym środowisku.



Jeśli to nie troll to...
Kilka moich osobistych słów i mojego spojrzenia na to co napisałaś:

Na początku gdy nie przeczytałam jeszcze Twojego wątku, a jedynie sam tytuł Źle się czuję ze swoją płcią... to moją pierwszą myślą na taki tytuł była reakcja: To zmień płeć! . I to jest właśnie wyrywanie z kontekstu wg mnie zamiast wdrożenia się w daną sytuację/problem.

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
Zacznijmy od tego stereotypu, że kobiety są fałszywe, plotkarskie i robią dramat. Z tego powodu ludzie często wybierają stanowiska w pracy w którym dominują mężczyźni a damskich współpracowniczek omijają szerokim łukiem. Albo chociażby kwestia przyjaźni. Mężczyźni są w tej kwestii widziani jako doskonali, tacy na których możesz liczyć, tacy z którymi przyjaźń jest prawdziwa... A przyjaźń z kobietami? Jest wiecznie wiązana ze wszystkim, co złe.
Pierwsza kwestia: Tak, sama uznałaś to za stereotyp (mam na myśli wzmiankę o kobietach fałszywych i robiących dramę), a stereotypy są obrzydliwe i krzywdzące. Plotkować może i bardziej plotkują kobiety (bo ze strony facetów się z tym nie spotkałam i uważam, że faceci nie plotkują), ale bycie fałszywym czy robiącym dramę - to jest niezależne od płci akurat. Gdzie jest napisane i kto tak powiedział, że faceci są tacy idealni w przyjaźniach? (nie żebym coś negatywnego miała do facetów, wręcz przeciwnie, nie jestem mizoandryczką). Może chodzi Ci o lojalność, ale to czy bardziej w przyjaźniach są lojalni faceci czy kobiety - na to pytanie nie znam odpowiedzi. Nie wiem jakie do końca są kobiety wśród innych kobiet, czy panuje mimo wszystko między nami jakaś solidarność jajników (chcę wierzyć, iż z jakiejś strony tak) ponieważ zawsze byłam neutralna i mimo, że obracałam się w towarzystwie kobiet praktycznie całe życie to przyjaźni w moim życiu było za mało. Z kobietami. Myślę, że mam po prostu za małe doświadczenie społeczne. Kobiety czasem bywają zawistne czy zazdrosne do samych siebie (do innej kobiety), ale wydaje mi się, że to może chodzić o innego faceta (zazdrość o niego), zazdrość jednej kobiety o urodę, wygląd tej drugiej. Głównie na tym to bazuje i z tego się bierze jednak nie każda kobieta będzie nielojalna dla swojej przyjaciółki, będzie jej wszystkiego zazdrościła (łącznie z facetem). Przecież osobniczce ''A'' może się nie podobać partner osobniczki ''B'' bo zwyczajnie nie będzie w jej typie. Jedynie może tu iść o zazdrość urody, uroku, wdzięku i popularności wśród płci męskiej (o ile taka występuje).

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
Druga sprawa to to, że mężczyzna może sobie mieć negatywne cechy. On może zdradzić partnera/kę, może kogoś uderzyć, może obrazić, i jakie są komentarze? "Olej go, jest chamem" a gdyby to była kobieta? "Takie są baby, już nic na to nie poradzisz" albo "wstydzę się być kobietą".
Druga kwestia : Facet może mieć negatywne cechy? A kobieta już nie może? Na przykład przytoczę kwestie takiego zaburzenia osobowości jakim jest narcyzm chociażby: nie jest zależny od żadnej z płci, dotyka zarówno kobiety jak i mężczyzn. Być może inaczej patrzy się na faceta z takim zaburzeniem, ale to nie zmienia faktu, że nadal to zaburzenie i niezależne czy to facet czy kobieta - należy to leczyć. Tak samo jak leczy się każde na przykład uzależnienie. Po prostu. Niektórzy ludzie niezależnie od płci po prostu mając pewne cechy potrafią sobie zaskarbić czyjeś uznanie, atencję, wkupić się w czyjeś łaski, osiągać cele mając pewne cechy, których nie ma na przykład większość ludzi. Dlaczego na przykład inaczej miałoby się spojrzeć czy traktować faceta, który jest seksoholikiem, a inaczej na kobietę, która jest nimfomanką? Każde z nich mierzy się z uzależnieniem od seksu. Co ma do tego płeć? Uważam, że jako płcie powinniśmy być równi. I tak właśnie być traktowani. Równo.
Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
On może zdradzić partnera/kę, może kogoś uderzyć, może obrazić, i jakie są komentarze? "Olej go, jest chamem" a gdyby to była kobieta? "Takie są baby, już nic na to nie poradzisz" albo "wstydzę się być kobietą".
No raczej nie (co do zdrady). Właśnie (podam przykład) gdyby kobieta dopuściła się zdrady to mogłoby istnieć prawdopodobieństwo od środowiska w którym się obraca (i wiedziałoby o fakcie), że jest zwykłą svką, zostałaby zwyzywana od dz#k i jak ona śmiała? (oczywiście takie reakcje zależą od konkretnego środowiska i mentalności), ale wiem jak byłoby gdyby ludzie dowiedzieli się, że kobieta poddała się aborcji (w 95% powiedzmy) gdyby stało się to w typowo fanatycznym konserwatywnym środowisku (a w Polsce ok 95% to katolicy) zostałaby zwyzywana od najgorszych i najlepiej ją ukamieniować jak Antygonę, albo od razu podwiązać jajowody aby taka wywłoka nie musiała się już rozmnażać (takich słów w takich prymitywnych zero-jedynkowych środowiskach można się spodziewać, może nie zawsze ale jednak wykluczyć tego nie można...). Co do zdrady jeszcze jedno - zdrada nie ma płci, każdy zdradę może przeżywać w podobny sposób myślę, no albo całkowicie inaczej. Po prostu jedna osoba szybciej się po tym poniesie, inna nie, zależy od człowieka.
Gdybym dopuściła się zdrady nie czułabym wstydu z powodu tego, że jestem kobietą. To czasem społeczeństwo, albo wywiera w pewnych kwestiach na nas samych presje, albo to społeczeństwo robi wszystko abyśmy czuli się winni. No dziwne bo nie każdy odczuwa to samo więc nie można sądzić wszystkich jedną miarą. To tak jakby powiedzieć, że wszystkie kobiety mają wspólny mózg. No nie dość, że krzywdzące to prostackie to potęgi n-tej więc nie wiem gdzie obracasz się (i w jakich środowiskach), że być może na zdradę kobiety słyszysz tekst ''powinna wstydzić się, że jest kobietą'' (przykładowo).

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
To z reguły wszystko, jeszcze są takie rzeczy jak to, że faceci rezygnują ze związków z powodu stereotypu że "dzisiejsze kobiety mają zbyt wysokie wymagania", ale to nie jest takie częste jak poprzednie rzeczy.
To też nie jest prawda bo dziś ze związków mogą zrezygnować zarówno faceci jak i kobiety. Miejsce kobiety nie jest (albo tylko nie jest) w kuchni. Każdy ustala sobie jak sobie chce, żyje jak chce, wybierając związki wiąże się z kim chce, ma takie gusta jakie ma/chce i preferencje i nie można się dziwić na kogoś, że osobnik ''x'' ma inne gusta od osobnika ''y''. Nie wiem co do tego ma płeć, że faceci to tacy wolni strzelcy, a kobiety co mają robić? Rodzić dzieci i siedzieć w kuchni? Wiele ludzi wybiera wolny stan i nikt nie może nikomu tego zabronić. Niektórzy idą w sam seks. Można? No można. Wg mnie wysokie (albo zbyt wysokie) wymagania mogą mieć zarówno faceci jak i kobiety więc kolejna generalizacja jakby nie patrzeć.

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
Często się tym nie przejmuję, ale też często sobie myślę, że dlaczego nie mogłam się urodzić jako ta płeć którą wszyscy lubią? Dlaczego nie mogę należeć do tej grupy o której się tylu wrednych rzeczy nie mówi? Zdaję sobie sprawę z tego, że jako mężczyzna też bym miała swoje problemy, no ale już chyba prędzej wolałabym, żeby wszyscy chcieli abym była "maczo", niż aby wszyscy stereotypowali mnie jako fałszywą i plotkarę.
Myślę, że Twój post nie jest związany z tym, że: Dziś mam gorszy dzień tylko po prostu może jest tak, że obracasz się w jakimś fanatycznym, zdziczałym, chorym środowisku, albo z uprzedzeniami do którejś z konkretnej płci, albo ze stereotypami (choć jedno z drugim się wiąże). Nigdy nie jest za późno na realizację swoich celów, planów i płeć tutaj nie ma nic do rzeczy. Osobiście uważam, że nie ma rzeczy niemożliwych i każda płeć w jakimś stopniu może mieć gorzej/lepiej, ale wszystko w przyrodzie ma swoje plusy i minusy jednak myślę, że faceci nie dali by rady bez kobiet, a kobiety nie dałyby rady bez facetów. Ktoś nagadał Ci bzdur, narastasz, obracasz się w jakimś źle rokującym środowisku i potem są tego oto takie efekty ''kwiatki''. Jeśli tak jest, zmień otoczenie, rób swoje, realizuj się, nie słuchaj innych. Jak trzeba, skorzystaj z pomocy psychologa. Takich ludzi, którzy wrzucają takie rzeczy o których napisałaś post to powinno się dać na przymusowo leczenie chociaż nie wiem czy to by coś dało.

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
no ale już chyba prędzej wolałabym, żeby wszyscy chcieli abym była "maczo", niż aby wszyscy stereotypowali mnie jako fałszywą i plotkarę.
Nie każdy facet jest tym macho chyba, że tego macho zgrywa zwyczajnie. Niektórzy tylko takich udają, zgrywają dla wielu powodów, celów.

Powinnaś zmienić środowisko ludzi wśród których się obracasz bo Ci szkodzi. Zacznij od siebie też, od zmiany otoczenia, ludzi.

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Też czasem myślę że lepiej byłoby być facetem.

Może balować do 40+ a potem szukać takiej co urodzi mu dzieci. U facetów nie ma presji. Kobieta na być idealną matką, ma wszystko umieć itd. A jak facet przewinie dziecko, wyjdzie na spacer, będzie wstawał w nocy to już zachwyty teściów i koleżanek jaki to wspaniały ojciec jej dziecka lub też występuje opinia u kobiet 50-60letnich że " chłop w domu nic nie robi, po co ci takie duże mieszkanie dasz radę sprzątać je sama?" co też jest złe.

No i słynne powiedzonka o macho i d.ziwce. Może te stereotypy miną całkiem za 30 lat.
Co za obrzydliwy stereotyp. Kolejne generalizowanie?
Może tego od kobiet się wymagało kiedyś, ale dziś się świat zmienia. Dziś kobiety robią kariery, idą w świat, nie muszą zakładać rodzin chyba, że chcą. Faceci wybierają podobnie. Kiedyś był matriarchat, dziś patriarchat. Kiedyś kobiety rządziły światem, co nie znaczy, że dziś mają się schować za kamień bo ważniejsze jest zdanie faceta. Sorry, ale może to co napisałaś wynika z Twoich kompleksów, albo konserwatywnego wychowania? Ja nie wiem skąd tacy porobieni ludzie się biorą...

Prawdą jest akurat to, że faceci są płodni praktycznie do samej śmierci i taki facet może mieć dziecko w każdym wieku, kobieta niestety nie, po czasie przekwita i prawdą jest to, że faceci na przykład wolą młodsze jednak to, że facet może balować do +40? Kto tak powiedział? Chyba tylko Ty. Jeśli jednak kobieta ma dziecko, nikt nie powiedział, że nie wolno jej świecić tyłkiem na baletach kiedy powinna siedzieć w domu i zajmować się dzieckiem. Od kobiet może i się więcej wymaga społecznie, ale wcale tak nie musi być. Wystarczy pójść swoją drogą i nie przejmować się komentarzem innych. Kobieta też może balować do 40 a nawet i dłużej nikt nie powiedział, że się w jakimkolwiek stopniu ''żużywa'', albo kto ją potem będzie chciał, a jak słucha komentarzy pt. ''kiedy dzieci?'', ''kiedy mąż?'' to po prostu niech zmieni środowisko bo widzę, że może być typowa konserwa i kij wie co tam jeszcze. Jakaś chora presja środowiska czasem ludzi robi kiełie we łbie i tak się zaczyna. Od zawsze chyba nikt nigdy nie lubił indywidualistów i ludzi, którzy są asertywni, mają własne zdanie. Od takich ludzi się stroni, podobnie jak stroni się od wszelkich toksyków czy od ludzi, którzy tylko potrafią krytykować. Bardziej hejtować, aniżeli krytykować.

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
No i słynne powiedzonka o macho i d.ziwce. Może te stereotypy miną całkiem za 30 lat.
Powiem tylko tyle - stereotypy się skończą gdy skończą się ludzie, którzy je powielają, rozsiewają i generalnie szkodzą. To moje osobiste zdanie.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2020-05-18 o 00:33
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 00:20   #10
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Może sama tak sobie właśnie filtrujesz informacje? Nie prowadzę oczywiście statystyk na temat częstotliwości występowania, ale na każdy wymieniony przez ciebie stereotyp mogłabym podać podobny na temat mężczyzn. Ale nie da się żyć przejmując się takimi rzeczami, po prostu się nie da.
Edit: widzę, że takie wątki to jedyne, czym się zajmujesz na tym forum. Tak bardzo się tym przejmujesz, próbujesz rozpętać gównoburzę, czy prowadzisz jakieś badania?

Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Czas edycji: 2020-05-18 o 00:22
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 00:30   #11
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Naprawdę wolałabyś być facetem, bo facetów "wszyscy lubią"? Co ja czytam w ogóle? I jacy "wszyscy"? Ja jestem kobietą i lubię kobiety. Moje przyjaciółki i koleżanki też je lubią. A raczej każdy choć trochę myślący człowiek patrzy na drugiego człowieka jako na indywidualną jednostkę, a nie przez pryzmat płci.
Wiesz, że istnieje stereotyp, że Polacy kradną? Co, żałujesz też, że jesteś Polką? A blondynki są głupie, a rude wredne.
Żyjesz tylko po to, żeby się przypodobać jakimś abstrakcyjnym "wszystkim"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Też czasem myślę że lepiej byłoby być facetem.

Może balować do 40+ a potem szukać takiej co urodzi mu dzieci. U facetów nie ma presji. Kobieta na być idealną matką, ma wszystko umieć itd. A jak facet przewinie dziecko, wyjdzie na spacer, będzie wstawał w nocy to już zachwyty teściów i koleżanek jaki to wspaniały ojciec jej dziecka lub też występuje opinia u kobiet 50-60letnich że " chłop w domu nic nie robi, po co ci takie duże mieszkanie dasz radę sprzątać je sama?" co też jest złe.

No i słynne powiedzonka o macho i d.ziwce. Może te stereotypy miną całkiem za 30 lat.
Tiaaa, jakoś nie widzę tych super lasek rzucających się na 40-latków, chyba że są jakaś szychą jak Leonardo DiCaprio. Dla przeciętnego polskiego Mirka to raczej marzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-18, 08:31   #12
Takajakas1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 19
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Ja nie mam złego zdania na temat wszystkich kobiet, mówię tylko, co ludzie mówią. Biologicznie jestem zadowolona z mojej płci, już biorąc pod uwagę nawet okres i poród. Ale po prostu nie chcę być stereotypowana jako "fałszywa plotkara" tylko z powodu tego, że się urodziłam taka jaka się urodziłam.

Może i owszem obracam się w złym otoczeniu. Już od dziecka byłam uczona, żeby "na dziewczyny uważać, bo między nimi rzadko jest szczeróść". I owszem, były kilka razy sytuacje, że jak chłopak był dla mnie złośliwy, to po prostu "olej go" a jak dziewczyna to "takie są baby".



Wyrosłam na taką która się tym nie przejmuje. Ale to że ja się ze stereotypami nie zgadzam nie znaczy że inne osoby nie będą się odemnie trzymać z daleka bo "kobiety robią dramat"
Takajakas1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 08:42   #13
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
Ja nie mam złego zdania na temat wszystkich kobiet, mówię tylko, co ludzie mówią. Biologicznie jestem zadowolona z mojej płci, już biorąc pod uwagę nawet okres i poród. Ale po prostu nie chcę być stereotypowana jako "fałszywa plotkara" tylko z powodu tego, że się urodziłam taka jaka się urodziłam.

Może i owszem obracam się w złym otoczeniu. Już od dziecka byłam uczona, żeby "na dziewczyny uważać, bo między nimi rzadko jest szczeróść". I owszem, były kilka razy sytuacje, że jak chłopak był dla mnie złośliwy, to po prostu "olej go" a jak dziewczyna to "takie są baby".

Wyrosłam na taką która się tym nie przejmuje. Ale to że ja się ze stereotypami nie zgadzam nie znaczy że inne osoby nie będą się odemnie trzymać z daleka bo "kobiety robią dramat"
No dobra, a jakbys byla ruda i ludzie mówiliby, ze nie masz duszy to tez byłoby Ci przykro z tego powodu? Chyba można rozroznic glupoty od sensownej krytyki. Czemu sie poddajesz dziwnym fantazjom starszego pokolenia?
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 09:40   #14
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Jak wyżej - żyjesz w bardzo dziwnym towarzystwie i przez to masz bardzo ograniczone spojrzenie.

I nie zauważyłam, aby istniały takie różnie między płciami. Faceci i baby plotkują. zdradzają, są wredni. Bo to jednostka jest zła, a nie cała płeć.

Nikt nigdy nie dał mi odczuć, że jestem gorsza, bo jestem kobietą, a wyrywałam się nawet do typowo męskich prac.

I czemu nie skupisz się na negatywnych stereotypach o mężczyznach?
- ruchacze
- myślą tylko penisem
- lubią smród i bród, myją się maksymalnie raz w tygodniu
- niezdolni do odczuwania wyższych uczuć
- maminsynki, nieumiejący zrobić herbaty
- zarozumialcy, nawet gruby śmierdziel uważa się za bóstwo
To tak na szybkości.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość

Może i owszem obracam się w złym otoczeniu. Już od dziecka byłam uczona, żeby "na dziewczyny uważać, bo między nimi rzadko jest szczeróść". I owszem, były kilka razy sytuacje, że jak chłopak był dla mnie złośliwy, to po prostu "olej go" a jak dziewczyna to "takie są baby".


Pomyśl LOGICZNIE. Uważasz się za fałszywą? Nie? To czemu inna dziewczyna taka ma być? Bo jej penis nie wyrósł? Ten penis między spodniami serio by coś zmienił?

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
Ale to że ja się ze stereotypami nie zgadzam nie znaczy że inne osoby nie będą się odemnie trzymać z daleka bo "kobiety robią dramat"
Poważnie chcesz mieć za przyjaciół osoby, które oceniają cię po czymś, na co nie miałaś żadnego wpływu? Które oceniają POŁOWĘ ludzkości jako negatywne...bo tak?
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 11:08   #15
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość

Wyrosłam na taką która się tym nie przejmuje. Ale to że ja się ze stereotypami nie zgadzam nie znaczy że inne osoby nie będą się odemnie trzymać z daleka bo "kobiety robią dramat"
No właśnie widać, jak się nie przejmujesz, aż wątek założyłas. I naprawdę zależy ci na osobach, które w tak ograniczony sposób patrzą na świat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 11:27   #16
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

[/COLOR]

Co za obrzydliwy stereotyp. Kolejne generalizowanie?
Może tego od kobiet się wymagało kiedyś, ale dziś się świat zmienia. Dziś kobiety robią kariery, idą w świat, nie muszą zakładać rodzin chyba, że chcą. Faceci wybierają podobnie. Kiedyś był matriarchat, dziś patriarchat. Kiedyś kobiety rządziły światem, co nie znaczy, że dziś mają się schować za kamień bo ważniejsze jest zdanie faceta. Sorry, ale może to co napisałaś wynika z Twoich kompleksów, albo konserwatywnego wychowania? Ja nie wiem skąd tacy porobieni ludzie się biorą...

Prawdą jest akurat to, że faceci są płodni praktycznie do samej śmierci i taki facet może mieć dziecko w każdym wieku, kobieta niestety nie, po czasie przekwita i prawdą jest to, że faceci na przykład wolą młodsze jednak to, że facet może balować do +40? Kto tak powiedział? Chyba tylko Ty. Jeśli jednak kobieta ma dziecko, nikt nie powiedział, że nie wolno jej świecić tyłkiem na baletach kiedy powinna siedzieć w domu i zajmować się dzieckiem. Od kobiet może i się więcej wymaga społecznie, ale wcale tak nie musi być. Wystarczy pójść swoją drogą i nie przejmować się komentarzem innych. Kobieta też może balować do 40 a nawet i dłużej nikt nie powiedział, że się w jakimkolwiek stopniu ''żużywa'', albo kto ją potem będzie chciał, a jak słucha komentarzy pt. ''kiedy dzieci?'', ''kiedy mąż?'' to po prostu niech zmieni środowisko bo widzę, że może być typowa konserwa i kij wie co tam jeszcze. Jakaś chora presja środowiska czasem ludzi robi kiełie we łbie i tak się zaczyna. Od zawsze chyba nikt nigdy nie lubił indywidualistów i ludzi, którzy są asertywni, mają własne zdanie. Od takich ludzi się stroni, podobnie jak stroni się od wszelkich toksyków czy od ludzi, którzy tylko potrafią krytykować. Bardziej hejtować, aniżeli krytykować.



Powiem tylko tyle - stereotypy się skończą gdy skończą się ludzie, którzy je powielają, rozsiewają i generalnie szkodzą. To moje osobiste zdanie.[/QUOTE]

Chyba coś co się pomyliło to kiedyś był PATRIARCHAT. Gdzie niby napisałam że ważniejsze jest zdanie faceta? Skoro teraz jest partnerstwo?
Ja miałam na myśli to że facet może do 40+ nawet nie myśleć o dzieciach a potem mu się odmienia i chce a kobiety muszą się szybciej decydować.
Właśnie dlatego że teraz 20 latka nie musi już mieć męża i dzieci jak kiedyś to moz być tak że minie jej czas, z facetem się rozstanie i jest jej osobista tragedia bo już nie ma szans na własne dziecko bo nie będzie czasu na poznanie fajnego faceta, poznawanie się i planowanie dziecka. Nasze matki i babki uważają też jeszcze że facet to w domu nie sprząta i nie gotuje czy coś podobnego (moja mama tak uważa). Na szczęście to się zmienia. Są obecnie faceci ( głosujący na PiS i konfederacje) którzy uważają że rola kobiety jest właśnie rodzenie i wychowywanie dzieci i to że nie chce dziecka to znaczy że jest dziwna i pewnie ma lewicowe poglady. Zmienia się trochę postrzeganie kobiet które nie chcą dziecka i facetów. Starsze pokolenia uważały że kobieta musi chcieć dziecka. Nadal jednak to że ktoś nie chce dziecka jest postrzegane jako wygoda i egoizm.
A przecież to że ktoś ma dziecko to znaczy że zaspokoił swoją potrzebe posiadania dziecka, chciał dziecka i ma.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 11:40   #17
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Chyba coś co się pomyliło to kiedyś był PATRIARCHAT. Gdzie niby napisałam że ważniejsze jest zdanie faceta? Skoro teraz jest partnerstwo?
Ja miałam na myśli to że facet może do 40+ nawet nie myśleć o dzieciach a potem mu się odmienia i chce a kobiety muszą się szybciej decydować.
Właśnie dlatego że teraz 20 latka nie musi już mieć męża i dzieci jak kiedyś to moz być tak że minie jej czas, z facetem się rozstanie i jest jej osobista tragedia bo już nie ma szans na własne dziecko bo nie będzie czasu na poznanie fajnego faceta, poznawanie się i planowanie dziecka. Nasze matki i babki uważają też jeszcze że facet to w domu nie sprząta i nie gotuje czy coś podobnego (moja mama tak uważa). Na szczęście to się zmienia. Są obecnie faceci ( głosujący na PiS i konfederacje) którzy uważają że rola kobiety jest właśnie rodzenie i wychowywanie dzieci i to że nie chce dziecka to znaczy że jest dziwna i pewnie ma lewicowe poglady. Zmienia się trochę postrzeganie kobiet które nie chcą dziecka i facetów. Starsze pokolenia uważały że kobieta musi chcieć dziecka. Nadal jednak to że ktoś nie chce dziecka jest postrzegane jako wygoda i egoizm.
A przecież to że ktoś ma dziecko to znaczy że zaspokoił swoją potrzebe posiadania dziecka, chciał dziecka i ma.
Nie wiem gdzie ty w tym wszystkim widzisz problem współczesnych kobiet.
Spadek płodności z wiekiem? Od dawna można sobie zamrażać jajeczka albo zarodki jeśli się chce.
Poprzednie pokolenia mają seksistowskie poglądy? No i co z tego. Z nimi sobie życia nie musimy układać.
Istnieją faceci, którzy kobiety widzieliby tylko w kuchni? Na zdrowie, niech sobie szukają do pary takich o tożsamych poglądach.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 11:41   #18
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

[/COLOR]



Chyba coś co się pomyliło to kiedyś był PATRIARCHAT. Gdzie niby napisałam że ważniejsze jest zdanie faceta? Skoro teraz jest partnerstwo?
Ja miałam na myśli to że facet może do 40+ nawet nie myśleć o dzieciach a potem mu się odmienia i chce a kobiety muszą się szybciej decydować.
Właśnie dlatego że teraz 20 latka nie musi już mieć męża i dzieci jak kiedyś to moz być tak że minie jej czas, z facetem się rozstanie i jest jej osobista tragedia bo już nie ma szans na własne dziecko bo nie będzie czasu na poznanie fajnego faceta, poznawanie się i planowanie dziecka. Nasze matki i babki uważają też jeszcze że facet to w domu nie sprząta i nie gotuje czy coś podobnego (moja mama tak uważa). Na szczęście to się zmienia. Są obecnie faceci ( głosujący na PiS i konfederacje) którzy uważają że rola kobiety jest właśnie rodzenie i wychowywanie dzieci i to że nie chce dziecka to znaczy że jest dziwna i pewnie ma lewicowe poglady. Zmienia się trochę postrzeganie kobiet które nie chcą dziecka i facetów. Starsze pokolenia uważały że kobieta musi chcieć dziecka. Nadal jednak to że ktoś nie chce dziecka jest postrzegane jako wygoda i egoizm.
A przecież to że ktoś ma dziecko to znaczy że zaspokoił swoją potrzebe posiadania dziecka, chciał dziecka i ma.
Ale szufladkujesz! Prawie jak autorka.
Moja matka, babka ani inna kobieta w rodzinie nie uważa, że facet w domu nic nie musi robić.
Są i były jednostki, które mają takie myślenie.
I ten motyw z polityką... Głosujący na inne partie też mogą mieć takie poglądy.
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 19:24   #19
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Cytat:
Napisane przez Takajakas1 Pokaż wiadomość
Pozwólcie mi rozjaśnić: Absolutnie nie popieram seksizmu wobec NIKOGO. Wręcz ten wątek jest właśnie wyrazem tego, jaka ja jestem przeciwna nienawiści wobec różnych grup. Ale ostatnio po prostu żałuję, że jestem kobietą. A powodem są wredne komentarze, jakie ludzie robią na temat kobiet jako grupy.



Zacznijmy od tego stereotypu, że kobiety są fałszywe, plotkarskie i robią dramat. Z tego powodu ludzie często wybierają stanowiska w pracy w którym dominują mężczyźni a damskich współpracowniczek omijają szerokim łukiem. Albo chociażby kwestia przyjaźni. Mężczyźni są w tej kwestii widziani jako doskonali, tacy na których możesz liczyć, tacy z którymi przyjaźń jest prawdziwa... A przyjaźń z kobietami? Jest wiecznie wiązana ze wszystkim, co złe.



Druga sprawa to to, że mężczyzna może sobie mieć negatywne cechy. On może zdradzić partnera/kę, może kogoś uderzyć, może obrazić, i jakie są komentarze? "Olej go, jest chamem" a gdyby to była kobieta? "Takie są baby, już nic na to nie poradzisz" albo "wstydzę się być kobietą".



To z reguły wszystko, jeszcze są takie rzeczy jak to, że faceci rezygnują ze związków z powodu stereotypu że "dzisiejsze kobiety mają zbyt wysokie wymagania", ale to nie jest takie częste jak poprzednie rzeczy.



Często się tym nie przejmuję, ale też często sobie myślę, że dlaczego nie mogłam się urodzić jako ta płeć którą wszyscy lubią? Dlaczego nie mogę należeć do tej grupy o której się tylu wrednych rzeczy nie mówi? Zdaję sobie sprawę z tego, że jako mężczyzna też bym miała swoje problemy, no ale już chyba prędzej wolałabym, żeby wszyscy chcieli abym była "maczo", niż aby wszyscy stereotypowali mnie jako fałszywą i plotkarę.
Kazda plec ma inne cechy i serio nie uważam,zeby stereotypy o kobietach były gorsze niż i facetach,ze lenie, nie potrafią nic ugotować, bałaganiarzeitd
Niby nauka mowi,ze mezczyzni maja lepsza co do zasady orientacje w terenie, a kobiety umiejetnosci społeczne. Albo, ze kobiety sa bardziej wrażliwe, a mezczyzni bardziej opanowani.
No i co z tego?
Zalezy co kto się na czym skupia: na pozytywach czy negatywach i w ogole czemu się porownywac w ogole??
Nie widze powodu,zebym miała porowbywac się do facetow. Jestem kobieta, jestem kobieca i dobrze mi z tym, Poza tym wszyscy jesteśmy przede wszystkim ludzmi: plec ma znaczenie ale nie jest jakimś najważniejszym kryterium oceny drugiej osoby.
Masz jakies kompleksy zamiast cieszyc się z tego ,ze jesteś kobieta i być z tego dumna.
Nie wiem co kto ma ktoś w glowie co zle gada o kobietach, pewnie ktoś przez nie wielce skrzywdzeni, dla mnie kazda plec jest ok,patrze na charakter a nie na plec..
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2020-05-18 o 19:28
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-18, 23:29   #20
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Chyba coś co się pomyliło to kiedyś był PATRIARCHAT. Gdzie niby napisałam że ważniejsze jest zdanie faceta? Skoro teraz jest partnerstwo?
Ja miałam na myśli to że facet może do 40+ nawet nie myśleć o dzieciach a potem mu się odmienia i chce a kobiety muszą się szybciej decydować.
Właśnie dlatego że teraz 20 latka nie musi już mieć męża i dzieci jak kiedyś to moz być tak że minie jej czas, z facetem się rozstanie i jest jej osobista tragedia bo już nie ma szans na własne dziecko bo nie będzie czasu na poznanie fajnego faceta, poznawanie się i planowanie dziecka. Nasze matki i babki uważają też jeszcze że facet to w domu nie sprząta i nie gotuje czy coś podobnego (moja mama tak uważa). Na szczęście to się zmienia. Są obecnie faceci ( głosujący na PiS i konfederacje) którzy uważają że rola kobiety jest właśnie rodzenie i wychowywanie dzieci i to że nie chce dziecka to znaczy że jest dziwna i pewnie ma lewicowe poglady. Zmienia się trochę postrzeganie kobiet które nie chcą dziecka i facetów. Starsze pokolenia uważały że kobieta musi chcieć dziecka. Nadal jednak to że ktoś nie chce dziecka jest postrzegane jako wygoda i egoizm.
A przecież to że ktoś ma dziecko to znaczy że zaspokoił swoją potrzebe posiadania dziecka, chciał dziecka i ma.
Rozumiem, że pijesz do mnie bo już widzę, że cytujesz moją wypowiedź. Następnym razem nie zapomnij o tym aby dokładnie zaznaczyć kogo wypowiedź cytujesz, tak z szacunku chociażby do tej osoby. To tak jakbyś rozmawiała z rozmówcą, którego miałabyś przed sobą i zamiast zwracać się do tej osoby jej imieniem, mówiłabyś na "ej Ty". No po za tym to ciężko sie czyta coś takiego.

Nigdzie nie napisałam, że TY konkretnie napisałaś, że ważniejsze jest zdanie faceta. Partnerstwo, owszem, tu się zgodzę. Jeśli występuje (a wiemy, iż bywa, że występuje) to oby w jak największej liczbie związków i w jak największej liczbie małżeństw występowało, choć bywa z tym różnie no i oczywiście różne są modele związków/małżeństw/rodzin.

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Ja miałam na myśli to że facet może do 40+ nawet nie myśleć o dzieciach a potem mu się odmienia i chce a kobiety muszą się szybciej decydować.
Właśnie dlatego że teraz 20 latka nie musi już mieć męża i dzieci jak kiedyś to moz być tak że minie jej czas, z facetem się rozstanie i jest jej osobista tragedia bo już nie ma szans na własne dziecko bo nie będzie czasu na poznanie fajnego faceta, poznawanie się i planowanie dziecka.
Ok, zgoda. Dlatego najlepiej obracać się w towarzystwie ludzi którzy rozumieją, że na wszystko kobieta może mieć czas, jak i rozumieją te kobiety, które nie decydują się na dzieciaka; ludzie tacy są nowocześni (mam na myśli tych, którzy to rozumieją) albo są tolerancyjni, otwarci, akceptujący, a nie obracać się właśnie wśród ludzi, którzy tkwią nadal mentalnością w mocnym komunizmie, albo w latach 60' chociażby.
Na pewno mentalność bywa inna w dużych miastach, metropoliach gdzie ludzi przyjezdnych jest mnóstwo, niż w małych miastach, miasteczkach i wsiach gdzie często na wioskach jedynym autorytetem bywa nadal klecha. Niestety.

Dziś obecne 20 latki nie rodzą od razu dzieci (a przynajmniej powiedzmy większość) co nie znaczy, że jak kobieta młodo rozstanie się z facetem czy nawet przed 40stką to nagle zostaje sama, a jeśli chce mieć potomka, to co z nim. No nie. Dziś mamy in-vitro, istnieje inseminacja i rola faceta kończy się na przekazaniu nasienia jeśli mówimy o planowaniu potomka (zresztą zawsze rolą faceta/samca przy planowaniu rodziny jest zapłodnienie kobiety/samicy, a rola kobiety/samicy jest wydanie na świat potomka i opieka nad nim). Jednak jest in-vitro, można sobie zamrozić jajeczka więc bez przesady. Tutaj facet tak do końca nie jest potrzebny, jedynie jego materiał biologiczny. Tak więc z tą częścią Twojej wypowiedzi się nie zgodzę.

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Nasze matki i babki uważają też jeszcze że facet to w domu nie sprząta i nie gotuje czy coś podobnego (moja mama tak uważa). Na szczęście to się zmienia.
Zgodzę się. Bywa właśnie tak, a czasem jest tak, że facet nic nie powinien robić w domu, kobieta jest od "usługiwania", podawania i ogólnie zajmowania się domem. Mam wrażenie, że takie podejście to robienie z facetów po prostu takich dużych dzieci, po za tym takie podejście jest typowe na zasadzie:

Role męskie (zarabianie na dom/rodzinę, głowa domu/rodziny, poczucie bezpieczeństwa, stabilności, ład i porządek, drzewo, syn - spółdzielnie potomka),
Role żeńskie (zajmowanie się domem, mężem, gotowanie, typowo żeńskie prace domowe, brak pracy - kobietę utrzymuje mąż "Ty kobieto zajmij się domem", albo dorywcza praca).

Oczywiście tak nie musi być zawsze, no ale to jest częste i ja to tak widzę po za tym. Czasem rzecz jasna kobieta pracuje zawodowo, ale myślę, że w takich modelach rodziny to nie ma partnerstwa.

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Są obecnie faceci ( głosujący na PiS i konfederacje) którzy uważają że rola kobiety jest właśnie rodzenie i wychowywanie dzieci i to że nie chce dziecka to znaczy że jest dziwna i pewnie ma lewicowe poglady. Zmienia się trochę postrzeganie kobiet które nie chcą dziecka i facetów.
Dlatego ja osobiście mam lewicowe poglądy, ale nie przemawia przeze mnie mizoandria w żaden sposób. Osobiście unikam osobników płci przeciwnej, którzy wyznają uwielbienie obecnej partii rządzącej (PIS) oraz Konfederacji. Dla mnie coś okropnego z czym kompletnie się nie zgadzam. Nie dogadałabym się z takim człowiekiem za nic w świecie. Z takim mi nie po drodze. Inne spojrzenie na świat, inne poglądy.

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Zmienia się trochę postrzeganie kobiet które nie chcą dziecka i facetów.
+1
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2020-05-18 o 23:35
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 13:38   #21
Midziak
Rozeznanie
 
Avatar Midziak
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
Dot.: Źle się czuję ze swoją płcią...

Wydaje mi sie autorko, że po prostu obracasz sie w złej bańce pogladowej. Pewnie, dookola nas jest pelno szowinistów czy internetowych dupków głoszących naprawdę przykre rzeczy czy traktujących kobiety z góry, ale zyjac w normalnym środowisku raczej nie mozna mieć wrażenia bycia ta gorsza płcią. No chyba że posłucha sie Konfederacji i ogólnego głaskania nieodpowiednich ludzi przez władzę, ale to mam nadzieje też minie.
Midziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-05-19 14:38:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:56.