Randki internetowe - jak przez nie przebrnąć i kogoś poznać?

[201607040950]

Ostatnio codziennie pojawia się kilka tematów, których autorzy starają się drążyć i zgłębiać przyczyny swoich niepowodzeń, większości z nich przydałyby się te same rady, więc może by je zebrać w jednym miejscu jako kompendium wiedzy i doświadczeń różnych osób, którym udało się kogoś w ten sposób poznać, lub które wiedzą, dlaczego im się nie udało).

Wątek, w którym można się pochwalić przebiegiem koszmarnej randki jest tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=825687
A wątek, w którym można się pochwalić sukcesem w internetowych poszukiwaniach tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=833034



Moje przemyślenia na start:

Interesujący profil na portalu randkowym.

Przede wszystkim powinien mieć zdjęcie - wyraźne, aktualne, korzystne, ale nie maksymalnie wyphotoshopowane, również nie "jedyna fota na której wyglądam jak człowiek".

Oraz opis - nie "jestem jaka jestem" ani "zapytaj a się przekonasz".
Minimum dziesięć, maksimum dwadzieścia zdań. Więcej byłoby męczące, mniej świadczy o tym, że autora profilu interesuje wyłącznie wygląd, a poszukiwania partnera traktuje tak poważnie, że nawet nie znalazł chwili czasu na napisanie czegoś z sensem.

Zainteresowania powinny być interesujące. Nie "muzyka, oglądanie filmów i czytanie książek" a "jazz, thrillery i powieści psychologiczne" czy "pop, komedie i harlequiny".
Jeśli nie masz zainteresowań, to z dwojga złego lepiej napisać "jestem nudziarzem" niż "lubię sporty ekstremalne" (oglądać w telewizji).

Jak prowadzić rozmowę, by nie zakończyła się przedwcześnie?

Pamiętaj o tym, że odbiorca może dostać tego dnia 10 czy 20 innych wiadomości. Jeśli 10 z nich będzie się zawierała w słowie "hej!" to największe zainteresowanie wzbudzi osoba pisząca "hej, zainteresował mnie Twój profil, ja też uwielbiam harlequiny - czy czytałeś tą nową serię ...?"

Jeśli Ty zaczynasz rozmowę, to nie przerzucaj ciężaru jej prowadzenia na odbiorcę. Miej jakiś pomysł, temat, pytania, przemyślenia. Milczenie jest drażniące i daje odbiorcy do zrozumienia, że masz go gdzieś.

Nigdy, przenigdy nie bombarduj nikogo pytaniami czy pretensjami o to, że minęło już 5 godzin czy 2 dni, ktoś się logował, ale nie odpisał na Twoją bezcenną wiadomość. Jeśli wcześniej już trochę rozmawialiście i nijak swojego zachowania nie wytłumaczy - daruj sobie. Jeśli to pierwsza wiadomość - poczekaj, albo idź gdzie indziej i daj żyć osobie, która nie jest Tobą zainteresowana.

Co idzie nie tak na pierwszych randkach i dlaczego nie dochodzi do kolejnych?

Przeważnie okazuje się, że człowiek, który się na niej pojawi zupełnie nie odpowiada swojej wizytówce w internecie.
Czyli - wychodzi na jaw jakieś kłamstwo zwane "upiększaniem rzeczywistości". Dotyczące podejścia, oczekiwań, zainteresowań, przekonań, kultury, upodobań, zdjęcia. Okazuje się, że ktoś starał się przedstawić w innym (w jego mniemaniu korzystniejszym) świetle prezentując swój brak szacunku dla swojego i cudzego czasu.

Lepiej być szczerym i pójść na jedną randkę w ciągu miesiąca z osobą, której wstępnie odpowiada rzeczywistość niż zaliczyć trzydzieści "o przepraszam, koleżanka dzwoni, muszę szybko wyjść" spotkań z osobami, które rozczarują się po kilku minutach.
Z żadnej z tych trzydziestu randek i tak nic nie będzie.

I przede wszystkim nie należy zwlekać ze spotkaniem. Jeśli rozmawia się dobrze, to warto się spotkać jak najszybciej i skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością.



Co jeszcze?

Zajmijmy się próbami odpowiedzi na pytania:

- co zrobić, żeby stworzyć interesujący profil?
- jak prowadzić rozmowę by nie skończyła się przedwcześnie?
- co idzie nie tak na pierwszych randkach i dlaczego nie dochodzi do kolejnych?

[LovinLight]

Przyklejam swój post z tamtego wątku bo uważam że może się przydać:

Zauważyłam po sobie, jak miałam przerwe pomiedzy poprzednim powaznym a obecnym zwiazkiem (jakieś 2 lata przerwy nie liczac przelotnych znajomosci ktore sie konczyły po miesiacu czy dwóch) to duzo umawiałam sie na spotkania, rowniez z neta (stad tyle moich historii w tym wątku ) i zauważyłam ze jak miałam "faze" doła na tle tego że jestem sama i przez to ogromne ciśnienie na zwiazek (kazda 1 randka to był dla mnie potencjalny Tz juz) to nawet jak na spotkaniu starałam sie tego nie pokazywać i "grac" (wiecie, pokazywac ze nie mam tego cisnienia, udawac nieco niedostepna specjalnie) to nie wiem jakim cudem ale faceci te desperacje i cisnienie i tak jakoś wyczuwali i albo było tak że kolejnego spotkania nie było, albo było 2 czy 3 ale juz z nastawieniem na jedno ze strony faceta a jak nie skorzystałam to olew, a wiec wychodziło szydło z worka ze chciał wykorzystac te desperacje i sobie skorzystać .

Z kolei jak miałam etap ze nie miałam cisnienia, ze było mi dobrze samej, ze czułam sie szczesliwa bo wychodziłam z zalozenia ze mam rodzine, przyjaciolł, a chłop sie kiedystam sam znajdzie, to na spotkania chodziłam na mega luzie, z nastawieniem ze to spotkanie kolezenskie i dopiero jak bedzie mega chemia i dalsze spotkania to bede sie zastanawiac czy cos z tego moze byc w ogole.
I wiecie co? Wtedy nie mogłam sie opedzic od facetow serio, niczym Jennifer Lopez z "Papi", naprawde takie wziecie miałam, po 1 spotkaniu kazdy chciał kolejnych (mimo ze np ja niekoniecznie bo nie było chemii), smsy, telefony..normalnie byłam rozchwytywana, mimo ze moje zachowanie na spotkaniach duzo nie odbiegało od tego jak wtedy gdy byłam zdesperowana (staralam sie to wtedy maskować).

Wiec powiem Wam dziewczyny ze cisnienie na zwiazek i desperacje oni jakims cudem (jakis meski 7 zmysł ) wyczuwaja i na podstawie moich doswiadczen wiem ze wiekszosc jak to wyczuje to albo ucieka w siną dal albo chce wykorzystać w 1 celu . Takze warto wrzucic na totaln luz chociaz na tych 2-3 pierwszych spotkaniach .

[zakonna]

Ja zawsze stawiałam na szczerość i wyjaśnienie pewnych spraw od razu.
Wiec nigdy nie kombinowalam w kwestii wieku, wyglądu czy statusu związkowego.
prosto z mostu tez informowałam o ateizmie oraz moim stosunku do tradycyjnych wartości. To juz było dobre pierwsze sito. Potem zostawili tylko tacy z którymi mnie łączyły te sprawy. I dostatecznie intelektualnie ogarnieci.

[Untrue]

Z profilu musi bić pozytywna energia. Nie można pisać "nie lubię...", "nie umiem", a pisać tylko o pozytywach.
Rozmawiać tak, aby jak najwięcej wyciągnąć z rozmówcy, ale delikatnie, nie nachalnie. Każdy lubi widzieć zainteresowanie sobą po drugiej stronie w mailach.
Na randce tak samo - żartować, uśmiechać się, dobrze wyglądać, nie gadać o złych rzeczach, wojnie światowej, o byłych związkach, nieudanych sytuacjach. I być szczerym i prawdziwym. Nie za bardzo otwartym, ale mówić o sobie i pytać o drugą stronę.

[Margot45]

Dużo zależy od tego, co kto rozumie przez "interesujący profil" - czyli, kogo tak naprawdę się szuka.

Mój profil jest oceniany jako odpychający - ponieważ wyraźnie zaznaczam, co lubię, czego nie lubię, co mnie irytuje i na co zwracam uwagę. Jako sito - pierwszorzędne. Mimo to, parę interesujących znajomości udało mi się nawiązać nieskromnie powiem, ze obustronnie interesujących, bo trwały długo - albo i nadal trwają.

[ARAKSJEL]

Według mnie nie powinno się ciągnąć kilku srok za ogon, odpowiadam na jedną wiadomość od osoby która mnie interesuje.

[Margot45]

Adeedra, wybacz:

Przede wszystkim powinien mieć zdjęcie - wyraźne, aktualne, korzystne, ale nie maksymalnie wyphotoshopowane, również nie "jedyna fota na której wyglądam jak człowiek".


Zainteresowania powinny być interesujące. Nie "muzyka, oglądanie filmów i czytanie książek" a "jazz, thrillery i powieści psychologiczne" czy "pop, komedie i harlequiny".

ale powyższe stanowi totalne i całkowite brednie.

Na tej zasadzie:
- nie rozmawiamy z nikim, kto nie zamieszcza w profilu aktualnego, korzystnego zdjęcia
- nie rozmawiamy z nikim, kto nie ma w profilu tych minimum dziesięciu zdań opisu własnej osoby
- nie rozmawiamy z nikim, kto opisuje swoje zainteresowania w sposób bardziej ogólny niż szczegółowy, nawet jeśli owa szczegółowość miałaby zająć ponad dwadzieścia zdań

Stosując się do powyższych zasad nie miałabym żadnych znajomych płci przeciwnej poznanych przez internet, zapewne również żadnych romansów i żadnych kochanków

[201607040950]

Napisane przez Margot45

Adeedra, wybacz:

Przede wszystkim powinien mieć zdjęcie - wyraźne, aktualne, korzystne, ale nie maksymalnie wyphotoshopowane, również nie "jedyna fota na której wyglądam jak człowiek".


Zainteresowania powinny być interesujące. Nie "muzyka, oglądanie filmów i czytanie książek" a "jazz, thrillery i powieści psychologiczne" czy "pop, komedie i harlequiny".

ale powyższe stanowi totalne i całkowite brednie.

Na tej zasadzie:
- nie rozmawiamy z nikim, kto nie zamieszcza w profilu aktualnego, korzystnego zdjęcia
- nie rozmawiamy z nikim, kto nie ma w profilu tych minimum dziesięciu zdań opisu własnej osoby
- nie rozmawiamy z nikim, kto opisuje swoje zainteresowania w sposób bardziej ogólny niż szczegółowy, nawet jeśli owa szczegółowość miałaby zająć ponad dwadzieścia zdań

Stosując się do powyższych zasad nie miałabym żadnych znajomych płci przeciwnej poznanych przez internet, zapewne również żadnych romansów i żadnych kochanków

Powinny być - bo w ten sposób zwiększa się swoje szanse. Nie muszą być. Ostatecznie nikt nikogo nie zmusza do tego, by prowadził poszukiwania w sposób dający większe szanse na sukces.

Osoba przeglądająca zdjęcia nie wie, czy ono jest korzystne czy nie - w gestii posiadacza profilu zostaje wybranie takiego, które najlepiej oddaje jego aktualną fizyczność. Celem uniknięcia przykrości na późniejszym etapie.

Rozmawiać sobie możesz do woli ze wszystkimi, którzy "są jacy są". Nikt Ci nie broni marnowania czasu, ale to loteria i błądzenie na ślepo, połączone z pakowaniem się w gadki z ludźmi, z którymi przeważnie nie ma się nic wspólnego.
Jeśli te 10 zdań tam jest, to ktoś może je przeczytać i darować sobie półgodzinną rozmowę zakończoną w momencie, kiedy okaże się, że jedna osoba jest konserwatywnym katolikiem a druga zagorzałym ateistą. Ale jeśli lubisz marnować czas to Twój wybór - po prostu jeśli nie będziesz mieć szczęścia, to poszukiwania zajmą Ci znacznie więcej czasu niż gdybyś podeszła do nich konkretnie.

Rzeczywiście.
Konkretne napisanie, że lubię: "jazz, thrillery i powieści psychologiczne" zamiast "muzykę, oglądanie filmów i czytanie książek" to szczeeeegóóóóółoooooweeee e roooooozwleeeeeekaaaaanii iiieeee na ponad dwadzieścia zdań.
(tym bardziej, że wcześniej napisałam, że więcej niż 20 zdań opisu jest męczące i niepożądane)

Ale fakt, pisząc to zapomniałam, że istnieją ludzie, którzy mają minimalne wymagania lub zerowe parcie na związek i bez względu na to, co im się trafi postarają się z tego wycisnąć jakieś ciekawe doświadczenia. Dla osób szukających znajomych, szybkich romansów i kochanków są inne metody niż dla tych, którzy szukają partnera.

[krewet]

O, dobry temat. Nie zaszkodzi mu post od faceta dla facetów, bo tacy też tu siedzą. Aha i złośliwości dotyczące mojego poprzedniego tematu możecie sobie darować, bo skończył się dla mnie bardzo korzystnie.

-prawie każda młoda kobieta na zdjęciach w internecie wygląda lepiej niż na żywo. Na taki portal to już w ogóle wrzuci zdjęcia gdzie wygląda jak Beyonce. Dąż do tego, żeby podała ci fejsika, bo jest duże prawdopodobieństwo, że tam, jest oznaczona gdzieś na mniej korzystnym zdjęciu, które wrzuciła koleżanka. Generalnie, skupiaj się na zdjęciach NIE wrzuconych przez daną dziewczynę, tylko na tych, na których została ona oznaczona przez kogoś. To pomoże ci realniej spojrzeć na sprawę.

-jak laska ci pisze, że nie patrzy na wygląd (np na czacie po dostaniu twojego zdjęcia) to kłamie i tak tylko gada, żeby ci przykro nie było

-sam wrzucaj zdjęcia, na których wyglądasz dobrze, ale jednocześnie ukazujące jak wyglądasz na żywo

-generalnie większość rozbija się o dobry wygląd

-to, że panna się z tobą umówiła, to nie znaczy, że jest tobą zainteresowana, wiele lasek poluje na przydupasów (w języku kobiet przyjaciół), po to, żeby połechtać sobie ego

-początek rozmowy nie jest taki ważny, ale zawsze fajniej wygląda "Hej." niż "hej", kropka dodaje elokwencji, co mi nawet pisało kilka kobiet. Ale nie pisz znowu jakiś wypracowań na start, bo połechczesz jej ego za bardzo. A jak jej się nie spodobasz z wyglądu to i tak raczej nie odpisze, albo odpisze na zasadzie hihi ale fajny chłopak, nie w moim typie ale popisać można.

[stewardesa]

Napisane przez krewet

-początek rozmowy nie jest taki ważny, ale zawsze fajniej wygląda "Hej." niż "hej", kropka dodaje elokwencji, co mi nawet pisało kilka kobiet. Ale nie pisz znowu jakiś wypracowań na start, bo połechczesz jej ego za bardzo.

Proszę, napisz, że żartujesz. I jak już chcesz dodać sobie elokwencji, to "jakichś".

Ze swojej strony mogę tylko poradzić, żeby zawsze odejmować ok. 5cm od wzrostu, jaki podaje facet.

[zakonna]

Kropka elokwencji. OMG....

[krewet]

tak jest stewardesa, zresztą mnie nawet wizażanki krytykowały, że nie używam kropek, a ja raz używam, raz nie, zależy od humoru
a błędów językowych mi nie wygarniaj, kiedyś jedna wizażystka walnęła taki błąd, że klękajcie narody - reakcja? nikt jej uwagi nie zwrócił, poza mną
a jak krewet robi błędy to stewardesa i inne czuwają

nie lubicie mnie bo piszę jak jest

[kogut431]

Do krewet

A bezrobotny ma szanse na takim portalu?

[veirth]

A ja, głupia, czasem się zastanawiałam, po kiego grzyba ludzie produkują w swoich tekstach całe tony kropek- wiecie...tak co drugie... słowo...
A oni po prostu elokwentni są!

[lolek9000]

Ja swój problem opisałem w "koszmarnych spotkaniach " tzn. mój kontakt z poznaną osobą urywa się zaraz po spotkaniu chociaż na spotkaniu wydaje się,że jest wszystko ok...
Jako,że kontakt urywa się drastycznie ( ignorowanie moich wiadomości, chociaż np, pozostawienie mnie w znajomych na fb nie wiadomo po co, sam muszę później usuwać) to nie wiem co jest przyczyną więc wiele nie pomogę.
Być moze zbyt delikatnie podchodzę do spotkania i powinno starać się bardziej nachalnie dążyć do bliskości , do pocałunku...
Być może warto też bardziej eksponować swój "portfel" choć akurat to droga donikąd bo raczej nikt nie chce dziewczyny która leci na jego kasę
Być może warto dać mniej korzystne zdjęcie na portal tak by podczas spotkania było "miłe zaskoczenie"
Dobrym pomysłem może być też bycie tajemniczym podczas spotkania tak by ją to zaintrygowało i chciała Cie lepiej poznać - ja raczej dotąd starałem się odpowiadać na wszystkie bytania, bez tworzenia tajemniczego tła
No i ostatnie być może dla luźniejszej atmosfery warto sobie coś wypić przed spotkaniem ale oczywiście żeby nie przesadzić ^^

To moje luźniejsze rozmyślenia - jako że kontakt urywa się zaraz po spotkaniu to niestety zbyt wielu rad nie mam...

[Elfir]

Napisane przez stewardesa

Proszę, napisz, że żartujesz.

Weź, jakby napisał "Hej, hallo!" wyszedłby na przeintelektualizowanego desperata.

[change]

Wy to wszystko tak analizujecie, nie szkoda wam życia? :P

Ja moge na swoim przykladzie powiedziec, ze smiesza mnie zdjecia facetow w garniturze robiacych selfie w lustrze/windzie, ale zapewne są dziewczyny,ktorym serce na taki widok zadrzy, raczej nie ma reguły co się komu podoba.

[Elfir]

mnie śmieszą głownie selfie w toalecie.
Zawsze mam skojarzenie, że właśnie wstali z klopa.

[201703060948]

Napisane przez lolek9000

Ja swój problem opisałem w "koszmarnych spotkaniach " tzn. mój kontakt z poznaną osobą urywa się zaraz po spotkaniu chociaż na spotkaniu wydaje się,że jest wszystko ok...
Jako,że kontakt urywa się drastycznie ( ignorowanie moich wiadomości, chociaż np, pozostawienie mnie w znajomych na fb nie wiadomo po co, sam muszę później usuwać) to nie wiem co jest przyczyną więc wiele nie pomogę.
Być moze zbyt delikatnie podchodzę do spotkania i powinno starać się bardziej nachalnie dążyć do bliskości , do pocałunku...
Być może warto też bardziej eksponować swój "portfel" choć akurat to droga donikąd bo raczej nikt nie chce dziewczyny która leci na jego kasę
Być może warto dać mniej korzystne zdjęcie na portal tak by podczas spotkania było "miłe zaskoczenie"
Dobrym pomysłem może być też bycie tajemniczym podczas spotkania tak by ją to zaintrygowało i chciała Cie lepiej poznać - ja raczej dotąd starałem się odpowiadać na wszystkie bytania, bez tworzenia tajemniczego tła
No i ostatnie być może dla luźniejszej atmosfery warto sobie coś wypić przed spotkaniem ale oczywiście żeby nie przesadzić ^^

To moje luźniejsze rozmyślenia - jako że kontakt urywa się zaraz po spotkaniu to niestety zbyt wielu rad nie mam...

Sorry, ale ile ty masz lat? Dodawanie nieznajomych kobiet na fb przed pierwszym spotkaniem? Dziwię się, że w ogóle cię akceptują.

Kobieta (ani mężczyzna) nie ma wobec ciebie po pierwszym spotkaniu żadnych zobowiązań. Brak kontaktu oznacza po prostu "sorry, Gregory, nie spodobałeś mi się". Dostać kosza zdarza się obu płciom. I obie płcie muszą sobie z tym radzić.

[Lexie]

Napisane przez lolek9000

Być moze zbyt delikatnie podchodzę do spotkania i powinno starać się bardziej nachalnie dążyć do bliskości , do pocałunku...
Być może warto też bardziej eksponować swój "portfel" choć akurat to droga donikąd bo raczej nikt nie chce dziewczyny która leci na jego kasę
Być może warto dać mniej korzystne zdjęcie na portal tak by podczas spotkania było "miłe zaskoczenie"
Dobrym pomysłem może być też bycie tajemniczym podczas spotkania tak by ją to zaintrygowało i chciała Cie lepiej poznać - ja raczej dotąd starałem się odpowiadać na wszystkie bytania, bez tworzenia tajemniczego tła
No i ostatnie być może dla luźniejszej atmosfery warto sobie coś wypić przed spotkaniem ale oczywiście żeby nie przesadzić ^^

Nie, nie, nie.
Nie bądź nachalny, co najwyżej czuły na sygnały. To idzie zauważyć/wyczuć, czy kobieta ma ochotę na dotyk, czy raczej da Ci po mordzie.

Portfel - bez sensu, szukasz dziewczyny do sponsoringu czy do związku?

Zdjęcie - nie ma sensu dawać niekorzystnego, należy dać po prostu realne. Takie, żeby nie było zaskoczenia przy spotkaniu. Jak sam nie umiesz wybrać, to niech ktoś Ci takie zdjęcie wybierze.

Bycie tajemniczym? Na spotkanie się idzie po to, by kogoś poznać - nie ma sensu silić się na "tajemniczość".

Picie to słaby pomysł Chyba, że drink/piwo na spotkaniu. Gdybym zauważyła u faceta, że coś pił przed spotkaniem, to uznałabym, że jest jakiś dziwny i na starcie miałby minusa.


Jak masz sporo spotkań, ale nie ma kontynuowania znajomości, to może powinieneś zmienić zdjęcie (może już nie wyglądasz tak jak na focie?) albo jakoś zawalasz rozmowę. Możesz też mieć pecha po prostu, choć to jest bardziej prawdopodobne jeśli nie spotykasz się zbyt często.

[201607040950]

Napisane przez lolek9000

Ja swój problem opisałem w "koszmarnych spotkaniach " tzn. mój kontakt z poznaną osobą urywa się zaraz po spotkaniu chociaż na spotkaniu wydaje się,że jest wszystko ok...
Jako,że kontakt urywa się drastycznie ( ignorowanie moich wiadomości, chociaż np, pozostawienie mnie w znajomych na fb nie wiadomo po co, sam muszę później usuwać) to nie wiem co jest przyczyną więc wiele nie pomogę.
Być moze zbyt delikatnie podchodzę do spotkania i powinno starać się bardziej nachalnie dążyć do bliskości , do pocałunku...
Być może warto też bardziej eksponować swój "portfel" choć akurat to droga donikąd bo raczej nikt nie chce dziewczyny która leci na jego kasę
Być może warto dać mniej korzystne zdjęcie na portal tak by podczas spotkania było "miłe zaskoczenie"
Dobrym pomysłem może być też bycie tajemniczym podczas spotkania tak by ją to zaintrygowało i chciała Cie lepiej poznać - ja raczej dotąd starałem się odpowiadać na wszystkie bytania, bez tworzenia tajemniczego tła
No i ostatnie być może dla luźniejszej atmosfery warto sobie coś wypić przed spotkaniem ale oczywiście żeby nie przesadzić ^^

To moje luźniejsze rozmyślenia - jako że kontakt urywa się zaraz po spotkaniu to niestety zbyt wielu rad nie mam...

Nie sądzę, żeby to było dobrym pomysłem. Ostatecznie wszystko i tak zależy od dziewczyny i jej upodobań, ale mam wrażenie, że większość jednak pognałaby takiego "tajemniczego" w chol*rę.

Możesz opisać dokładny przebieg jednego z takich spotkań?
Może wizaż zdoła coś ustalić zamiast tak gadać teoretycznie.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Też się miałam do tego odnosić po kolei...

Napisane przez lexie

Nie, nie, nie.
Nie bądź nachalny, co najwyżej czuły na sygnały. To idzie zauważyć/wyczuć, czy kobieta ma ochotę na dotyk, czy raczej da Ci po mordzie.

Jeśli nie ma kontaktu z kobietami to może (jeszcze) nie umieć tego wyczuć. A jak facet jest spięty, to wygląda dziwnie - jak wygląda dziwnie, to dziewczyna się niepokoi... i jak się przełamie... to jeszcze łatwiej dostać po mordzie.

Napisane przez lexie

Portfel - bez sensu, szukasz dziewczyny do sponsoringu czy do związku?

Może po prostu chce przełamać magiczną granicę drugiej randki... W każdym razie bardzo zły pomysł.

Napisane przez lexie

Zdjęcie - nie ma sensu dawać niekorzystnego, należy dać po prostu realne. Takie, żeby nie było zaskoczenia przy spotkaniu. Jak sam nie umiesz wybrać, to niech ktoś Ci takie zdjęcie wybierze.

Z tym to akurat chyba nie taki najgorszy pomysł... miłe zaskoczenia są w cenie. Ale czy jak się wstawi koszmarną fotę to czy ktoś w ogóle zechce się umówić?

Napisane przez lexie

Picie to słaby pomysł Chyba, że drink/piwo na spotkaniu. Gdybym zauważyła u faceta, że coś pił przed spotkaniem, to uznałabym, że jest jakiś dziwny i na starcie miałby minusa.

Jakbym wyczuła alkohol przy powitaniu (nie wspominając o zauważeniu) to byłoby jednocześnie pożegnaniem. Kielich na odwagę dla zestresowanego niebezpiecznie łatwo zmienia się w kilka kielichów, a taki wesoło ubzdryngolony facet na pierwszej randce to jednak nie jest to, czego dziewczyna mogłaby sobie życzyć...

[Elfir]

miałabym wrażenie, że koleś jest alkoholikiem, skoro musi sobie chlapnąć.

[December12]

Mam pytanie do osób mających doświadczenie z portalami randkowymi.
Czy to ze mną jest coś nie tak, czy większość facetów tam, takich jest - nie mogę z nikim nawiązać dłuższej rozmowy, bo faceci zagadują, potem ja kontynuuję rozmowę, a oni potem już tylko odpowiadają na moje pytania, albo komentarze dotyczące ich odpowiedzi. Zero dialogu - czuję się jakbym przeprowadzała wywiad albo podbijała ich ego

[Elfir]

pewnie są po prostu niezbyt lotni i nie ma o czym z nimi rozmawiać.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Dlaczego pierwsza randka się nie udaje? -> Czy muszą tu być konkretne przyczyny i rady które przed tym uratują? Nie, bo może po prostu nie zaiskrzyć. Randki z ludźmi poznanymi na żywo też się potrafią nie udać i co zrobisz?

Moim zdaniem wątek bez sensu, bo każdy kieruje się własnymi odczuciami. Ciebie mogą wkurzać długie opisy na profilu a ktoś może takie woli? ITP

[krewet]

kogut, zależy jaki to portal, ale jak jesteś przystojny i umiesz ściemniać to jasne, że masz szanse

[201607040950]

Napisane przez December12

Mam pytanie do osób mających doświadczenie z portalami randkowymi.
Czy to ze mną jest coś nie tak, czy większość facetów tam, takich jest - nie mogę z nikim nawiązać dłuższej rozmowy, bo faceci zagadują, potem ja kontynuuję rozmowę, a oni potem już tylko odpowiadają na moje pytania, albo komentarze dotyczące ich odpowiedzi. Zero dialogu - czuję się jakbym przeprowadzała wywiad albo podbijała ich ego

To nie problem z facetami na portalach randkowych - jeśli chodzi o kobiety jest tak samo.
Większość jest tam właśnie po to, żeby podbić sobie ego, albo "z ciekawości" bo niczego tak naprawdę nie szukają - te osoby trzeba odsiać i tyle. Potem jeszcze w zależności od upodobań: fanów szybkiego seksu lub stałych związków - i dopiero w tej mniejszości szukać kogoś sensownego.

Oni zagadują masowo do kilku, kilkunastu dziewczyn jednocześnie, nie wkładając ani serca ani uwagi w rozmowę - po prostu sobie ich daruj bez żalu, bo na kolejnym etapie byłoby tylko gorzej.
Sama sobie wybieraj jakieś interesujące profile i zaczynaj rozmowę, albo olewaj tych, którzy Cię olewają i skup się na rozmowach z tymi, którzy naprawdę chcą gadać.

[stewardesa]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53120560]Dlaczego pierwsza randka się nie udaje? -> Czy muszą tu być konkretne przyczyny i rady które przed tym uratują? Nie, bo może po prostu nie zaiskrzyć. Randki z ludźmi poznanymi na żywo też się potrafią nie udać i co zrobisz?[/QUOTE]Tak.

[201607040950]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53120560]Dlaczego pierwsza randka się nie udaje? -> Czy muszą tu być konkretne przyczyny i rady które przed tym uratują? Nie, bo może po prostu nie zaiskrzyć. Randki z ludźmi poznanymi na żywo też się potrafią nie udać i co zrobisz?

Moim zdaniem wątek bez sensu, bo każdy kieruje się własnymi odczuciami. Ciebie mogą wkurzać długie opisy na profilu a ktoś może takie woli? ITP[/QUOTE]
Może nie zaiskrzyć i co? Większość randek rozbija się o to, że ktoś okazuje się nudziarzem, kłamcą albo brzydalem i o żadnych problemach wynikających z samego tylko "braku iskrzenia" nie ma mowy.

Każdy kieruje się własnymi odczuciami, ale odczucia w kwestii laski, która pisze, że ma 35 lat, wstawia zdjęcie na którym ma 27 i przedstawia się jako panna - a na spotkaniu okazuje się, że jest 40-letnią rozwódką z dwójką dzieci każdy ma chyba podobne.

Można sobie szukać bratniej duszy bez zdjęcia, opisu i z kompletnie pustym profilem - bardzo, bardzo fajnego faceta z takim podejściem poznałam. I wysłuchiwałam tekstowych jęków setki innych, wyznających tę samą filozofię - i dla nich nierozwiązaną tajemnicą było DLACZEGO - och DLACZEGO żadna laska nigdy do nich nie napisała. I potem siedzi taki jeden z drugim po 10 godzin dziennie na tym portalu i wysyła "kopiuj + wklej", narzeka na samotność, ale z rady "wypełnij ten chole*ny profil!" nie skorzysta bo nie ma czasu.

Kilku zabawnych owszem - wypełniło. Powisiał taki kompletny profil przez kilka godzin nocnych, po czym usuwali wszystkie interesujące informacje i zdjęcia i wracali z pretensjami "no i widzisz, że to nie działa?!"

Mam też jednego kolegę, który "szuka dziewczyny" prosząc Boga, żeby nie znaleźć. Wygląda całkiem przyzwoicie, ale na wszystkie portale uparcie wciska koszmarne zdjęcie z jakąś dziwną, zieloną czapką (albo ręcznikiem?!) na głowie, zrobione od dołu, przy bardzo niekorzystnym oświetleniu, dzięki któremu wygląda jak pulpet (a nie jest gruby) albo podwójna kluska śląska z wielkimi nozdrzami.
I słyszałam jak ten - za przeproszeniem - dureń opowiada kolegom z pracy, że to randkowanie przez internet w ogóle nie ma sensu, bo laski w ogóle nie chcą gadać.
Z kluską w czapce.

[lolek9000]

Spotkanie zazwyczaj wygląda podobnie - umawiamy się w jakimś miejscu najczęściej na piwo/drinka ale zdarzało się ,że na spacer/kawę bo musiałem autem jechać...

1)Przywitanie w umówionym miejscu
2)Pójście do jakiejś dobrej knajpy na drinka (ja zazwyczaj wybieram)
3) Rozmowa- luźna na różne tematy ,taka zapoznawcza . Naprawdę z reguły bardzo przyjemna i z mojej strony bardzo szybko czas leci (rozmowa tak trwa 1.5-2h)
4) Odprowadzenie do domu/na przystanek - całus w policzek z mojej strony
5) Całkowicie zerwanie kontaktu bez wyjaśnienia