Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 13.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Misia452

Obsługiwać nie , ale zrobić raz na jakiś czas starszej matce zakupy to chyba nic strasznego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie, można robić ale jeśli wchodzi tutaj kontekst z kategorii ja się szczepić nie zamierzam więc regularnie rob mi zakupy to coś mi tu nie gra, niestety.
Można i trzeba sobie pomagać, ale ważny jest moim zdaniem cały kontekst.

I ja piszę abstrahujac już od sytuacji autorki, nie czuję się wykorzystywana- super. Ale tylko chciałabym nadmienić, że to że ktoś się nie czuje lub nie widzi pewnych nadużyć nie znaczy jeszcze, że ich faktycznie nie ma. I podkreślam- nie mam tutaj na myśli tej konkretnej wizazanki i jej mamy, bo nie znam sytuacji, to takie ogólne stwierdzenie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Kalindaa]

Nie wiem czy koniecznie się boją i dlatego nie szczepią.
Spośród osób, które znam i się nie zaszczepiły przeważają inne powody - np. covid nie istnieje, tylko głupi się szczepią, chorowałem, więc po co szczepionka, jeszcze mi chip wszczepią, robię na złość UE itp.

[czekooczekolada]

No ja też nic złego nie widzę w robieniu zakupów rodzicom, przecież i tak jadę robić sobie zakupy, to co za problem im kupić i podrzucić. Nie chcą się zaszczepić bo się boją i luz, szanuję to.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Mnie też przeszkadzałoby regularne (nie mówię, że jednorazowe czy przez jakiś okres) robienie zakupów komuś, kto z własnego kaprysu nie może. Nie że jest chory, słaby, ma jakąś sytuację losową czy po prostu jest jakaś przeszkoda, która po jakimś czasie zniknie, tylko takie nie bo nie. Jednak inaczej się robi zakupy dla siebie, a inaczej jeszcze komuś. Na marginesie nie wyobrażam sobie, żeby takie ograniczenie miało wejść.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez Kalindaa

Nie wiem czy koniecznie się boją i dlatego nie szczepią.
Spośród osób, które znam i się nie zaszczepiły przeważają inne powody - np. covid nie istnieje, tylko głupi się szczepią, chorowałem, więc po co szczepionka, jeszcze mi chip wszczepią, robię na złość UE itp.

A to też fakt, ja na serio mam wrażenie, że dużo ludzi nie chce się szczepić na przekór.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja z osób, które znam, a znam ich sporo, które się nie zaszczepiły, to ich powody wcale nie są takie jak tu opisujecie, że się boją czy tam na złość chcą komuś zrobić. Po prostu nikomu się nie chce i mają to w nosie i żyją tak jak żyli przed pandemią jakby to po prostu zwykłe przeziębienie było i takie jest tu w większości przeświadczenie, że choroba jak każda inna i weźcie dajcie żyć, ja mam dzisiaj lepsze rzeczy do roboty np. koszenie trawy albo zrobienie 3 pralek prania.

Jedyna osoba jaką znam i jest wrogo nastawiona "a bo to spiseg, zdejmij kaganiec" to mój ex. Jak jeszcze byliśmy razem, to już go słuchać nie mogłam, bo co chwila się nakręcał tym tematem i chciał wszystkich uświadomić jaki to on nie jest oświecony i najmądrzejszy. I myślę, że nie tylko ja go miałam dość w tamtym momencie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88820914]No nie, można robić ale jeśli wchodzi tutaj kontekst z kategorii ja się szczepić nie zamierzam więc regularnie rob mi zakupy to coś mi tu nie gra, niestety.
Można i trzeba sobie pomagać, ale ważny jest moim zdaniem cały kontekst.

I ja piszę abstrahujac już od sytuacji autorki, nie czuję się wykorzystywana- super. Ale tylko chciałabym nadmienić, że to że ktoś się nie czuje lub nie widzi pewnych nadużyć nie znaczy jeszcze, że ich faktycznie nie ma. I podkreślam- nie mam tutaj na myśli tej konkretnej wizazanki i jej mamy, bo nie znam sytuacji, to takie ogólne stwierdzenie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

I dziwi mnie takie zdziwienie, że MAMIE można czegoś odmówić?! No można, bo rodzice też ludzie i nie mają immunitetu na głupie poglądy i dzbaństwo. I dzieci nie mają obowiązku tego tolerować. Pomóc jednorazowo, nie ma problemu, pomagać regularnie kiedy jest powód, nie ma problemu. Ale nie dla widzimisię i kiedy ewidentnie się w czymś nie zgadzamy.

[Kalindaa]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88820957]Ja z osób, które znam, a znam ich sporo, które się nie zaszczepiły, to ich powody wcale nie są takie jak tu opisujecie, że się boją czy tam na złość chcą komuś zrobić. Po prostu nikomu się nie chce i mają to w nosie i żyją tak jak żyli przed pandemią jakby to po prostu zwykłe przeziębienie było i takie jest tu w większości przeświadczenie, że choroba jak każda inna i weźcie dajcie żyć, ja mam dzisiaj lepsze rzeczy do roboty np. koszenie trawy albo zrobienie 3 pralek prania.

Jedyna osoba jaką znam i jest wrogo nastawiona "a bo to spiseg, zdejmij kaganiec" to mój ex. Jak jeszcze byliśmy razem, to już go słuchać nie mogłam, bo co chwila się nakręcał tym tematem i chciał wszystkich uświadomić jaki to on nie jest oświecony i najmądrzejszy. I myślę, że nie tylko ja go miałam dość w tamtym momencie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Współczuje Możliwe, że ci od spisków najwięcej gadają i dlatego najbardziej rzucają się w oczy.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88820957]Ja z osób, które znam, a znam ich sporo, które się nie zaszczepiły, to ich powody wcale nie są takie jak tu opisujecie, że się boją czy tam na złość chcą komuś zrobić. Po prostu nikomu się nie chce i mają to w nosie i żyją tak jak żyli przed pandemią jakby to po prostu zwykłe przeziębienie było i takie jest tu w większości przeświadczenie, że choroba jak każda inna i weźcie dajcie żyć, ja mam dzisiaj lepsze rzeczy do roboty np. koszenie trawy albo zrobienie 3 pralek prania.

[/QUOTE]

To nawet nie musi być przeświadczenie, tylko wynik obserwacji.

[staska_stasia]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88820957]Ja z osób, które znam, a znam ich sporo, które się nie zaszczepiły, to ich powody wcale nie są takie jak tu opisujecie, że się boją czy tam na złość chcą komuś zrobić. Po prostu nikomu się nie chce i mają to w nosie i żyją tak jak żyli przed pandemią jakby to po prostu zwykłe przeziębienie było i takie jest tu w większości przeświadczenie, że choroba jak każda inna i weźcie dajcie żyć, ja mam dzisiaj lepsze rzeczy do roboty np. koszenie trawy albo zrobienie 3 pralek prania.

Jedyna osoba jaką znam i jest wrogo nastawiona "a bo to spiseg, zdejmij kaganiec" to mój ex. Jak jeszcze byliśmy razem, to już go słuchać nie mogłam, bo co chwila się nakręcał tym tematem i chciał wszystkich uświadomić jaki to on nie jest oświecony i najmądrzejszy. I myślę, że nie tylko ja go miałam dość w tamtym momencie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Siostra i szwagier mojej bratowej stwierdzili, że oni szczepić się nie będą, bo oni lekko to przeszli. Ale w ogóle nie biorą pod uwagę tego, że ojciec szwagra to ledwo się wykaraskał z tego, a matka bratowej chorowała 3 tygodnie i potem kolejne 3 miesiące wracała do sił.

Dodatkowo siostra bratowej kombinuje jakby się tu zatrudnić w jakiejś opiece medycznej (nie ma wykształcenia w tym kierunku, od kilku lat na fb ma status "mama na pełen etat" i od kilku lat nie przepracowała ani jednego dnia w pracy), bo jej najstarszy syn idzie do szkoły teraz. Stwierdziła zatem, że pewnie znowu będzie zdalne, a jakby pracowała w jakiejś opiece zdrowia, to te dzieci mogły normalnie chodzić do szkoły (tzn. to jest jej tłumaczenie, ja nie wiem na ile miały normalne zajęcia, bo tego nie śledziłam).

[lifjaa]

Napisane przez staska_stasia

Siostra i szwagier mojej bratowej stwierdzili, że oni szczepić się nie będą, bo oni lekko to przeszli. Ale w ogóle nie biorą pod uwagę tego, że ojciec szwagra to ledwo się wykaraskał z tego, a matka bratowej chorowała 3 tygodnie i potem kolejne 3 miesiące wracała do sił.

Dodatkowo siostra bratowej kombinuje jakby się tu zatrudnić w jakiejś opiece medycznej (nie ma wykształcenia w tym kierunku, od kilku lat na fb ma status "mama na pełen etat" i od kilku lat nie przepracowała ani jednego dnia w pracy), bo jej najstarszy syn idzie do szkoły teraz. Stwierdziła zatem, że pewnie znowu będzie zdalne, a jakby pracowała w jakiejś opiece zdrowia, to te dzieci mogły normalnie chodzić do szkoły (tzn. to jest jej tłumaczenie, ja nie wiem na ile miały normalne zajęcia, bo tego nie śledziłam).

Uwielbiam te kombinatorstwo. Co zrobić by się nie narobić w naszym narodzie jest nadzwyczaj mocno rozwinięte. Co do szczepień to szczepienie nie chroni cię ogólnie przed zarażeniem, a tym byś się przechodziła tego silnie. Wiadomo - im więcej zaszczepionych tym mniej to się rozwija, ale jednak to będzie ich wina i ich przechodzenie choroby. Ludzie za mało myślą o konsekwencjach swoich decyzji.

[staska_stasia]

Napisane przez lifjaa

Uwielbiam te kombinatorstwo. Co zrobić by się nie narobić w naszym narodzie jest nadzwyczaj mocno rozwinięte. Co do szczepień to szczepienie nie chroni cię ogólnie przed zarażeniem, a tym byś się przechodziła tego silnie. Wiadomo - im więcej zaszczepionych tym mniej to się rozwija, ale jednak to będzie ich wina i ich przechodzenie choroby. Ludzie za mało myślą o konsekwencjach swoich decyzji.

Ja sobie zdaję sprawę z tego, że zaszczepienie nie gwarantuje, że się nie zachoruje, tylko właśnie przed ciężkim przebiegiem. No i właśnie- im więcej zaszczepionych, tym (tak mi się wydaje) mniejsze szanse na mutowanie tego wirusa. Ale wirusologiem nie jestem i dlatego w tych kwestiach zdaję się na naukowców, a oni mówią, żeby się szczepić.

[theali]

Napisane przez staska_stasia

Siostra i szwagier mojej bratowej stwierdzili, że oni szczepić się nie będą, bo oni lekko to przeszli. Ale w ogóle nie biorą pod uwagę tego, że ojciec szwagra to ledwo się wykaraskał z tego, a matka bratowej chorowała 3 tygodnie i potem kolejne 3 miesiące wracała do sił.)

Sześćdziesięcioparoletnia matka znajomego: "To jest tylko rodzaj grupy, a ja na grypę nigdy się nie szczepiłam i nigdy nie chorowałam - i teraz też nie zamierzam. A jak mi zabronią do marketu wejść, to zamówię zakupy przez Glovo i tyle!".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez theali

Sześćdziesięcioparoletnia matka znajomego: "To jest tylko rodzaj grupy, a ja na grypę nigdy się nie szczepiłam i nigdy nie chorowałam - i teraz też nie zamierzam. A jak mi zabronią do marketu wejść, to zamówię zakupy przez Glovo i tyle!".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli jakos sobie poradzi, to najważniejsze
No każdy ma prawo do decyzji czy się szczepić czy nie, więc rozbijane tutaj tego kto i dlaczego nie chce na atomy jest dla mnie bezsensu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez Misia452

Czyli jakos sobie poradzi, to najważniejsze
No każdy ma prawo do decyzji czy się szczepić czy nie, więc rozbijane tutaj tego kto i dlaczego nie chce na atomy jest dla mnie bezsensu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmm, no ale to wątek o koronawirusie, więc to chyba też miejsce o tym, żeby dzielić się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami m.in. na temat szczepień oraz tego, jakie są argumenty za, a jakie przeciw, nie?

[this_witch]

Napisane przez staska_stasia

Hmm, no ale to wątek o koronawirusie, więc to chyba też miejsce o tym, żeby dzielić się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami m.in. na temat szczepień oraz tego, jakie są argumenty za, a jakie przeciw, nie?

Nie, powinno się zamknąć forum, bo przecież każdy może robić co chce i nie wolno o tym rozmawiać

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez staska_stasia

Hmm, no ale to wątek o koronawirusie, więc to chyba też miejsce o tym, żeby dzielić się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami m.in. na temat szczepień oraz tego, jakie są argumenty za, a jakie przeciw, nie?

Teoretycznie tylko. Gdyby ktoś jawne napisał tutaj, że się nie będzie szczepił i dlaczego, to zostałby zjedzony żywcem

[Finlora]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821216]Teoretycznie tylko. Gdyby ktoś jawne napisał tutaj, że się nie będzie szczepił i dlaczego, to zostałby zjedzony żywcem [/QUOTE]
Eee, przecież były osoby, które pisały, że są przeciwko i nie zamierzają się szczepić.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Finlora

Eee, przecież były osoby, które pisały, że są przeciwko i nie zamierzają się szczepić.

I jak się to skończyło? Miłą dyskusją? Czy napadem rozeźlonych zwolenników szczepienia?

[staska_stasia]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821216]Teoretycznie tylko. Gdyby ktoś jawne napisał tutaj, że się nie będzie szczepił i dlaczego, to zostałby zjedzony żywcem [/QUOTE]
Ja wychodzę z założenia, że przeciwników nie mam zamiaru przekonywać do szczepienia, szczególnie dlatego, że nie jestem lekarzem i nie mam wiedzy medycznej. Nie chcą, to nie, ale też niech nie wymagają ewentualnych "benefitów" (np. wyjazd na wakacje bez konieczności robienia testu; nie mówię o grubszych rzeczach typu zakaz wstępu do sklepów dla niezaszczepionych, bo to już przegięcie), które mają zaszczepieni, bo z takimi postawami też się spotkałam.

Swoją drogą żona kuzyna długo była na nie. Mieszkają w Anglii, postanowili w te wakacje przyjechać do Polski, żeby m.in. załatwić jakieś urzędowe sprawy. Podobno (to kuzyn mówił, może Czarina potwierdzi lub zaprzeczy) UK wprowadziło wymóg, że jak ktoś chce jechać, a nie jest zaszczepiony, to potem obowiązkowy test, ale w takiej sytuacji kosztuje absurdalnie dużo (1000 funtów?). Żona kuzyna raz - dwa zmieniła zdanie.

[Finlora]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821240]I jak się to skończyło? Miłą dyskusją? Czy napadem rozeźlonych zwolenników szczepienia?[/QUOTE]
Nie widziałam napadu I w sumie żadnych argumentów ze strony przeciwników, poza "nie bo nie" i jakichś głupot o eksperymentach i tym podobne

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88820879]Jeżeli druga osoba z chęcią i bez problemu podejmie się wykonania zadania, to wykorzystania nie ma.

Autorka tych słów nie czuje się wykorzystana, ale kobiety na forum jej wmówią, że musi się tak czuć, i jak śmie w ogóle widzieć to inaczej [/QUOTE]

Dokładnie tak, nie czuje się wykorzystana. Ale mam nadzieję że nie dojdzie do takiej sytuacji.

Napisane przez Misia452

Obsługiwać nie , ale zrobić raz na jakiś czas starszej matce zakupy to chyba nic strasznego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88820900]Zgadzam sie.

Oczywiscie zdenerwowalabym sie gdyby mama sie nie chciala szczepic BO NIE i nawet nie byla w stanie wytlumaczyc dlaczego.

Ale zazwyczaj ludzie po prostu sie boja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To nie jest kwestia nie bo nie. Mama nie boi się szczepienia ale samej szczepionki. Nie ma zaufania do niej.

[VI4]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88821263]To nie jest kwestia nie bo nie. Mama nie boi się szczepienia ale samej szczepionki. Nie ma zaufania do niej.[/QUOTE]


Dla mnie to nie byłby argument. Chyba że mama jest specjalistką w zakresie wakcynologii i brak zaufania ma solidne podstawy - bo zwykły Kowalski nie ma wiedzy pozwalającej na racjonalny brak zaufania.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez VI4

Dla mnie to nie byłby argument. Chyba że mama jest specjalistką w zakresie wakcynologii i brak zaufania ma solidne podstawy - bo zwykły Kowalski nie ma wiedzy pozwalającej na racjonalny brak zaufania.

Zaufanie to emocja, nie opiera na żadnych podstawach naukowych. Albo ufasz, albo nie ufasz. Ona nie ufa, ty ufasz, chociaż też specjalistą w wakcynologi nie jesteś.

[Ingrid80]

Napisane przez Misia452

Obsługiwać nie , ale zrobić raz na jakiś czas starszej matce zakupy to chyba nic strasznego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czy tam było napisane, że matka jest starsza? Bo twoja np jest w moim wieku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Ingrid80

Czy tam było napisane, że matka jest starsza? Bo twoja np jest w moim wieku

76 lat to raczej starsza.

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88819441]

Moja mama postanowiła się nie szczepić (ma 76 lat) i już mi zapowiedziała, że jeśli zrobią utrudnienia dla niezaszczepionych typu: zakupy w sklepie to ja będę je robić - jako zaszczepiona.[/QUOTE]

[Ingrid80]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821382]76 lat to raczej starsza.[/QUOTE]A ok. Nie doczytałam. To w tym wieku zwłaszcza powinna się zaszczepić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Tak swoją drogą, wszystko było zamknięte, młodzi nie mogli pracować, nie mogli robić wielu rzeczy, żeby chronić seniorów. A seniorzy nie chcą się szczepić, bo "jak mają umrzeć, to umrą".

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Ingrid80

A ok. Nie doczytałam. To w tym wieku zwłaszcza powinna się zaszczepić

Powinna, nie powinna, na szczęście każdy może decydować za siebie

[this_witch]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821410]Powinna, nie powinna, na szczęście każdy może decydować za siebie [/QUOTE]

Powinność to nie przymus. Każdy może olewać zalecenia lekarza, ale nic dziwnego, że przez wielu jest to oceniane negatywnie (szczególnie przez martwiącą się rodzinę).

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Finlora

Tak swoją drogą, wszystko było zamknięte, młodzi nie mogli pracować, nie mogli robić wielu rzeczy, żeby chronić seniorów. A seniorzy nie chcą się szczepić, bo "jak mają umrzeć, to umrą".

i to jest najbardziej wkurzajace