2012-08-20, 15:55 | #31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
Zgadzam sie w stu procentach. Sama nie mam dzieci ale i tak uważam, że wesele to impreza rodzinna, jedna z niewielu okazji, gdy cała rodzina może spotkać się razem, czasem dopiero co zobaczyć/poznać nowego malucha, członka rodziny. Poza tym dziecko to też człowiek i trzeba mu pokazać różne rzeczy i różne zwyczaje. Co innego jeśli dziecko nie chce i co innego jeśli to rodzice zadecydują, że wolą przyjść bez dzieci. Ale zaproszenie bez dzieci jest zupełnie sprzeczne z moją definicją wesela, które wg mnie jest czymś bardzo rodzinnym, łączącym i rodziny i pokolenia. I zdecydowanie nie jest imprezą tylko dla dorosłych. Moja opinia |
|
2012-08-23, 11:44 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 298
|
Dot.: Wesele bez dzieci
W naszych stronach jest tak, że jeżeli daje się zaproszenie i nie ma tam wstawki "z dziećmi", to ludzie domyślają się, że nie powinni ich zabierać. Ewentualnie jeśli wesele jest 2dniowe to część osób zabiera dzieci drugiego dnia, ale wtedy i tak mniej osób przychodzi i miejsca nie brakuje. Dawanie rodzicom do zrozumienia, że dziecko nie jest mile widziane jest moim zdaniem niekulturalne. A co do 15 i 16latków to takie "dzieci" często dostają już osobne zaproszenia z os. towarzyszącą.
__________________
|
2012-08-23, 14:06 | #33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 600
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Byłam na weselu w czerwcu tego roku to słyszałam jak rodzeństwo Panny Młodej narzekało że pozapraszali 17 latków z osobami towarzyszącymi a dzieci nie zaprosili
|
2012-08-23, 22:47 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nibylandii
Wiadomości: 68
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Co prawda do naszego ślubu jeszcze trochę czasu, ale pewnie minie to strasznie szybko.
Jedno z pierwszych ustaleń - na weselu nie ma dzieci. Chodzi nam o te prześliczne kilkuletnie istotki, dzięki którym ich rodzice i inni nie mogą się bawić na luzie. Owszem, ludzie mogą się obrazić - ich strata. To jest w końcu najważniejszy dzień w życiu pary młodej i uważam, ze powinni go przeżyć tak jak oni chcą. |
2012-08-24, 10:29 | #35 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 975
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
wiadomo, jeden się dostosuje, drugi ponarzeka, a trzeci tyłek do tego obrobi, ale najważniejsze robić tak, jak się samemu chce i nie dać się stłamsić woli kogośtam tak w ogóle już lepiej 'socjalizować' 17 latki niż malutkie dzieci, które i tak tego nie będą pamiętać, albo jak przez mgłę - to oczywiście moje zdanie i milion osób może się z nim nie zgadzać, ale tak samo jak ja nikomu nie zabraniam mieć swoich poglądów, tak samo liczę na to, że ktoś uszanuje moje (a jak nie.. trrrrrrrrudno :P)
__________________
żonka 27.07.2013 II kreski 30.07.2013 Synek 1.4.2014 II kreski 1.12.2015 |
|
2012-08-24, 13:24 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Ja tez uważam, że wesele to nie impreza dla dzieci - mnóstwo alkoholu, głośna muzyka, późna pora. Jestem absolutnie na nie.
Niestety nie udało mi się przeforsować tego na własnym weselu - nie ja płacę, nie moja decyzja. Argumenty były takie same, że dzieci będą grzeczne, że ktoś się obrazi, że cośtam. Więc zrobiliśmy dobrze wszystkim i wszystkich z dziećmi pozapraszaliśmy, zaproszenia rozwoziliśmy osobiście. Ale wiecie co? I tak mnóstwo osób znalazło sobie powody do narzekań, a do wesela jeszcze miesiąc! Choćby na głowie się stanęło, to wszystkim się nie dogodzi. Trzeba robić tak, żeby samemu się było zadowolonym. W tym dniu najważniejsze są życzenia Pary Młodej. Ja postawiłam na życzenia gości i góra roszczeń wciąż rośnie. Ostatnio osoba, która wprosiła swoją córkę z mężem i ich dwójkę dzieci zadzwoniła, żebym zorganizowała oddzielny stolik dla dzieci i najlepiej opiekę dla nich. Żarty. Tyle Wam powiem. O kwestii finansowej nie wspomnę - płacimy za każdego z tych dzieciaków, a posiedzą może do 22? Rodzice pewnie też wyjdą wcześniej. Bo niby co zrobią ze śpiącymi dziećmi? I tyle będzie z tej "rodzinnej imprezy". Ja byłam jako dziecko na wielu weselach (taka u nas tradycja proszenia z dziećmi) - a najwcześniejsze, które pamiętam, to te, jak miałam 14 lat. I po co było mnie zapraszać? Dla radości rodziców/dziadków, że się dzieciakiem pochwalą? Mój młodszy brat każde wesele przesypiał rozłożony na krzesłach - zmarnowana kasa i problem dla rodziców. A co chcecie dziecku pokazywać? Pijaństwo, jedzenie i tańce? Myślę, że są lepsze okazje, żeby dzieciak potańczył z osobami w swoim wieku. Nie musi się to odbywać w grupie pijanych wujków. I teraz będę miała dzieciaki na weselu i poczucie, że sprzeniewierzyłam się swoim przekonaniom. Taka cena za spolegliwość. Ależ się rozpisałam. To dlatego, że cały czas ta kwestia bardzo mnie boli. Nie mogę uwierzyć w to, że na moim weselu będzie roczne dziecko i stado 3-6latków. Na ostatnim rodzinnym weselu jedna z dziewczynek cały czas ciągnęła Panią Młodą za suknię i snuła się za nią jak cień - dzieciak jest na każdym zdjęciu. Pani Młoda nie mogła spokojnie potańczyć, nie mogła pozować do zdjęć ani rozmawiać z gośćmi, bo ciągle ją dzieciak zaczepiał. A mamusia nic. Ja bym chyba wyszła z siebie i stanęła obok.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
Edytowane przez Blacky Czas edycji: 2012-08-24 o 13:25 |
2012-08-24, 13:49 | #37 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 600
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
|
|
2012-08-24, 14:23 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Wesele bez dzieci
My zapraszaliśmy znajomych bez dzieci, ale już najbliższą rodzinę - tam gdzie jest chrześnica mojego TŻeta tak. Nie wyobrażam sobie, żeby nie było tych maluchów.
A co do małej, o której piszesz Blacky, to nie wina dzieci, tylko durnej matki, ktora dziecka nie potrafi wychować i przypilnowac. Uwazam takze, ze rodzic decydujacy sie przyjsc z dzieckiem sam odpowiada za konsekwencje tego jak bedzie sie bawil. Bez sensu, zeby PMłodzi zamartwiali sie "jak ci biedni goscie beda sie bawic". Ich decyzja, ich czas, ich zabawa. I pamietajcie, ze w weselu chodzi o to, zeby wspolnie przezywac pewne wydarzenie w waszym zyciu, a nie o to, żeby kazdemu dogodzic, bo tak sie nie da.
__________________
Żona!
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" - George Elliot |
2012-08-26, 20:07 | #39 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
Po prostu nie rozumiem jak można się obrazić za zaproszenie bez dzieci. No i frustruję się swoją sytuacją.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
|
|
2012-08-27, 15:53 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Ja też nie. Bo patrząc z drugiej strony, to nadal decyzja młodych, kogo zaprasza i z kim. Ja bym sie na pewno nie obraziła, no ale wiadomo ile ludzi, tyle sytuacji.
__________________
Żona!
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" - George Elliot |
2012-09-04, 15:21 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 99
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Też mi się wydaje że wesele to nie miejsce dla dzieci. Po którejś tam godzinie zaczynają marudzić, robią się senne, płaczą, przeszkadzają - dla wszystkich także samych rodziców jest lepiej jak ich nie wezmą. Z resztą warto raz na jakiś czas się wybawić bez przeszkadzających dzieciaków.
|
2012-09-11, 14:15 | #42 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 812
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
Naprawdę nie rozumiem takich ludzi Cytat:
My też mamy problem, bo chcemy zapraszać bez dzieci, ale wiem już teraz na pewno że będziemy musieli zrobić wyjątek dla siostry TŻta ma 1,5 rocznego synka i za chwilę rodzi drugie i chce ich obu zabrać na wesele bo "nie wyobraża sobie ich z kimś zostawić" a my nie wyobrażamy sobie wesela bez niej.... więc niestety jak reszta się obrazi że robimy "fory" dla jednej osoby, cóż - trudno...
__________________
|
||
2012-09-30, 18:56 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Dokładnie. Też nie rozumiem tego obrażania się Rodzice, których maluchy nie zostały zaproszone odbierają to dość osobiście. Wydaje mi się, że tę informację odbierają, jakoby ktoś nie akceptował ich dzieci, jakąs obrazę.. a to przecież nie o to chodzi. Nie dość, że mają szanse pobawic się w spokoju bez marudzenia to jeszcze im źle.
Sama byłam na pierwszym weselu będąc 12latką i myślicie, że dobrze się bawiłam? Nie. Marudziłam mamie, że chce mi się spac. Rozkładałam głowę na stole, jak nawalony alkoholik, aż w końcu mama musiała zrezygnować z wesela i wrócic ze mną do domu Też, jak będę miała swoje wesele to na pewno bez dzieci.. i to nie dla tego, ze ich nie lubię.. wręcz przeciwnie, bardzo lubię dzieci.. ale moim zdaniem wesele z alkoholem jest dla dorosłych, dla gości, by się w pełni wybawili nie musząc miec na oku swojego dziecka i w końcu wysłuchiwac marudzenia, że są senne i rodzice zwijają się wcześniej do domu Dzieci zapraszamy dopiero na poprawiny
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015 Zuzanka 22.08.2016 II kreski 15.09.2019 |
2012-10-01, 18:28 | #44 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
|
|
2012-10-10, 19:33 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Ja zapraszałam bez dzieci (w zaproszeniu wymienieni byli tylko mąz i zona).
Oczywiście, dwie rodziny przyszły z dziećmi (coś ok. 3 i 5 lat) - dla nas to nie był problem, bo restauracja nie liczyła "za talerzyk" dzieciom do lat 5-ciu. Jedni opuścili wesele zaraz po obiedzie, bo dziecko wleciało do stawu w parku i całe było mokre, a drudzy zadzwonili po dziadków, by przyjechali zabrac dziecko, bo się nudzi i przeszkadza.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2012-10-10 o 19:35 |
2012-10-13, 14:13 | #46 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
Po drugie "poznac malucha"? A co to znaczy? Obserwowac jak pol rodziny wisi nad takim malym i robi glupie miny i wydaje dzwieki rodem z ZOO?? Nie, dziekuje. Predzej puszcze na projektorze obrady sejmu, niz zafunduje sobie cos takiego na moim weselu. |
|
2012-10-22, 13:23 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 1 012
|
Dot.: Wesele bez dzieci
My w sumie też nie zapraszamy dzieci. Wyjątek stanowi tylko mój brat, który w przyszłym roku-w dzień mojego ślubu będzie miał lat około 7,5.
Dla mnie byłyby dwa wyjścia związane z zapraszaniem dzieci na wesele: -pierwsze: że zatrudniamy animatorów do zabaw z dziećmi, organizujemy im w Sali jakiś kącik, żeby maluchy nie przeszkadzały gościom, wiadomo dzieci są różne; -drugie: żeby nie zapraszać z dziećmi. My wybraliśmy drugą opcję, mamy Salę nie za dużą. Wolimy zaprosić trochę więcej gości niż same dzieciaki. Poza tym nasi Świadkowie mają dzieci w wieku 3-5 lat i troszkę nie wyobrażam sobie żeby zamiast "pomagać" nam na weselu to biegają za dzieciakami i wychodzą w trakcie wesela. Drogie Wizażanki nie obrażajcie się na mnie, ale myślę,że dzieci mają dziadków ewentualnie wujków lub ciocie, którzy mogli by się dzieciakami zająć tylko jeden wieczór. Pomyślcie, że jak ktoś np. z rodziny i znajomych ma dużą ilość dzieci, to przecież nie zrobicie z weselnej sali przedszkola. A i uważam, że jak na sali są maluchy to rodzice ani się nie napiją alkoholu (bo wiadomo, że dziecko czasem trzeba odwieźć) ani nie pobawią. Ja uważam, że każdy ma wybór - albo zaprasza bez dzieci, albo z dziećmi. Gości też mają wybór - przyjdą lub nie. Ja tam się nie będę obrażać jak ktoś nie przyjedzie z powodu dzieci. Jestem dumna z ludzi, którzy upierają się przy swojej decyzji o nie zapraszaniu dzieci - TAK TRZYMAJCIE I NIE DAJCIE SIĘ ZŁAMAĆ, TO WASZ DZIEŃ, A RODZINA I TAK BĘDZIE KOMENTOWAĆ NIEWAŻNE OD TEGO CZY ZAPROSICIE DZIECI CZY NIE. |
2012-10-23, 11:17 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 388
|
Dot.: Wesele bez dzieci
A u nas zawsze jest tak, że jak jest dwudniowe wesele, to w pierwszy dzień, przychodzi się bez dzieci. Nawet nikomu tego nie trzeba na zaproszeniach pisać, bo to jest ogólnie wiadome, że wesele to nie miejsce dla małych dzieci. Nudzą się, marudzą, trzeba ich pilnować. Jedynie osoby które naprawdę nie mają z kim zostawić swoich pociech przychodzą z dziećmi. Natomist w drugi dzień, jest ianczej, przychodzą dzieci, bawią się razem, są zabawy, nieodłączne "kaczuszki" no i jakoś sie po swojemu bawią.
|
2012-10-29, 13:09 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 29
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Uważam, że to jest straszne bagatelizowanie sprawy. Człowiek człowiekowi nie równy tak samo jedno dziecko nie jest takie samo jak miliony. Uważam, że są dzieci marudne, męczące i przeszkadzające, ale są też i takie, które umieją się dobrze bawić, są żywym srebrem i wprowadzają do takiej uroczystości kilka przyjemnych akcentów. Uważam, że o ile niemowlaków nie powinno się brać na takie uroczystości (bo dla takiego malucha to nie jest żadna przyjemność a stres i strach) to dzieci w wieku powyżej 5 lat mogą być wspaniałymi gośćmi wdzięczniejszymi i przyjemniejszymi w towarzystwie niż podpity wujek, któremu film się urwał i poczuł drugą młodość. Wszystko zależy od osobowości a nie od generalizowania jakie dziecko jest. Ja sama ostatnio byłam na weselu gdzie pięcioletnia dziewczynka świetnie się bawiła i przetrzymała wielu gości, którzy od nadmiaru alkoholu w głowach popadali dużo wcześniej niż ona.
A co do nastolatków z osobą towarzyszącą -to dopiero marnotrawienie miejsca, tak samo jak zapraszanie niektórych dwudziestoi i trochę latków. Jeżeli ktoś ma chłopaka/dziewczynę to owszem wypada zaprosić, ale po to by mógł zabrać kolegów to jest bezsensowny wydatek ponad 200 zł. Na te miejsce wolałabym zaprosić swoją siostrzenicę nawet jeżeli miała by marudzić i o 22 pójść spać. |
2012-10-30, 09:07 | #50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 975
|
Dot.: Wesele bez dzieci
ok, Ty dzieci chcesz na weselu, inne z nas nie chcą
więc powinno się zawsze zrozumieć Parę Młodą i jeśli chcą dzieci, przyjść z całą gromadką i się dobrze bawić (i nimi zajmować, nie wymagając jakichś niań czy czego jeszcze, to nie przedszkole - bierzesz swoje dziecko to się nim zajmuj i pilnuj), tak i powinno się uszanować decyzję Młodych jeśli nie zamierzają - z różnych względów - tychże dzieci zapraszać, zamiast strzelać fochy, albo ciągnąć ze sobą te dzieci wbrew woli Młodych proste się to wydaje nikogo się nie przekona, że czarne jest białe, a koło to kwadrat
__________________
żonka 27.07.2013 II kreski 30.07.2013 Synek 1.4.2014 II kreski 1.12.2015 |
2012-10-30, 13:26 | #51 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 600
|
Dot.: Wesele bez dzieci
A ja tak się zastanawiam nad zachowaniem dzieci na weselach i dochodzę do wniosku że jak wesele zaczyna się wcześnie czyli gdzieś ok.14 to dzieci zachowują się w normie,nie są jeszcze zmęczone ale gdy wesele zaczyna się ok 19 to już jest za późno na zabawę dla małych dzieci,wtedy są marudne
|
2012-11-04, 11:30 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 294
|
Dot.: Wesele bez dzieci
kiedyś było mi to obojętne i myślałam, że zaproszę z dziećmi aż do ostatniego wesela na jakim byłam!
Było to wesele bardzo eleganckie, Państwo Młodzi mieli super pierwszy taniec, starali się i długo go uczyli. Był też kamerzysta który miał to utrwalić. Rozpoczął się pierwszy taniec, kręcili się i patrzyli sobie w oczy a nie po sali. Goście stali w kółku i byłoby idealnie gdyby nie dzieci... Malutka dziewczyna (dosłownie z ADHD) zaczęła strasznie krzyczeć bo też chciała się pobujać (już same wrzaski zniszczyły atmosferę) ale mało tego w pewnym momencie wyrwała się mamie i wbiegła do kółka a Państwo Młodzi zwyczajnie jej nie zauważyli i się z nią zderzyli.. nie wiem czy nadpeneli jej na nogę czy co ale dziecko w płacz, przestali tańczyć... !!!!! Potem matka wzięła dziecko, a młodzi tańczyli drugi raz pierwszy taniec... po tamtej sytuacji jestem pewna, że nie chce żadnych dzieci na weselu! To dziecko zniszczyło im tak piękną chwilę jaką jest pierwszy taniec!!! Oczywiście potem atmosfera była bezndziejna, bo rodzicom dziecka było głupio, przepraszali, młodzi udawali że nic się nie stało ale było widać zawiedzenie w ich oczach.. :/ niby nic, jak się patrzy z daleka, ale jednak dużo dla tej pary, tyle się męczyli żeby ich pierwszy taniec był taki dynamiczny i cudowny a tu trach.. i powtórka :/ |
2012-11-05, 10:27 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Wow, jestem naprawde zdziwiona, ze az tyle z Was jest gotowa na zaproszenie gosci bez dzieci.
Ja mam problem w druga strone - moja Mama chce wlasnie wesela bez dzieci z dwoch powodow: a. koszty - stawka za dziecko to ok 50%, ale wciaz duzo b. ilosc - po szybkim podliczeniu dzieci moze byc 20 -30 to sie robi juz pokazna suma a nie robimy duzego wesela c. klopot -rodzice beda sie skupiac na dzieciach a nie na zabawie ja natomiast jestem w ciezkim szoku bo nigdy sie z tym nie spotkalam i nigdy nie wyobrazalam sobie wesela bez dzieci - zwlaszcza ze jestem zwiazana z dziecmi kuzynki i mialabym ich nie zaprosic ? A jesli jej dzieci tak to dlaczego innych nie ? duzo watpliwosci. Sam pamietam wszystkie wesela z dziecinstwa i je uwielbialam - tak tak pamietam jeszcze czasy ze ilosc slodyczy dostepna na weselach to byla prawdziwa uczta kiedy od rodzicow ciezko bylo wymusic czekolade Bardzo trudno jest mi zrozumiec Mame, padaja kolejne argumenty, bo wlasnie ze rodzice nie beda sie bawic, albo ze szybko wroca do domu - a tak, zalatwiamy sprawe ze beda miec wieczor wolny od dzieci a co z rodzicami ktorzy musza dojechac z dalszych miejscowosci - zostawienie dzieci pod opieka na 2 dni moze juz stanowic problem. Argument i kontrargument. |
2012-11-05, 11:06 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 294
|
Dot.: Wesele bez dzieci
zależy od rodziców dzieciaków, dla jednych problem dla innych nie. Zależy czy ma się z kim dzieci zostawić. Moim zdaniem wesele z dziećmi takimi dość małymi to męka dla rodziców bo będą im marudzić i pewnie wyjdą wcześniej. Na niektórych weselach jak stać na to gospodarzy są nianie czy opiekunki. Dzieci mają własny kącik i ktoś się nimi zajmuje a rodzice mogą spokojnie się bawić. I to jest ciekawe rozwiązanie ale pewnie drogie... :/
|
2012-12-09, 17:06 | #55 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Coś mi przypomniał ten temat.
Byłam na weselu, na którym siostra panny młodej i świadkowa w jednej osobie pojawiła się z niespełna rocznym dzieckiem (dopiero uczyło się chodzić). To była porażka na całej linii. Zaczęło się jeszcze w domu rodzinnym PM, przed wyjazdem do Kościoła. gdy tylko dziecko zorientowało się, że mama jedzie innym autem niż ono rozkrzyczało się na caly regulator i nie było sposobu na uspokojenie go. Po czym tatuś stwierdził, że on sam z takim wrzeszczącym dzieckiem jechać nie będzie i świadkowa musiała jechać autem ze swoją rodziną, a nie z parą młodą. Potem w Kościele nie było lepiej. Co jakiś czas płacz, krzyk, wyrywanie się do matki. Ojciec z dzieckiem podczas mszy podchodził do świadkowej, ono chciało na ręce. Cyrk W końcu po przysiędze dziecko już na stałe siedziało ze świadkową, na jej kolanach. Na weselu lepiej nie było. Zamiast pełnić swoją funkcję ciągle biegała za dzieckiem (które zapierniczało w autku, coś w stylu chodzika), uspokajała, itp. Gdy chciała coś zrobić dziecko w płacz. Dziecko jeździło samochodzikiem pomiędzy tańczącymi gośćmi. Było obecne na każdym zdjęciu, na którym obecni byli świadkowie. W świadkowaniu mąż trochę próbował ją zastępować, ale nie zawsze się dało. Po 22 spędzała czas w pokoju hotelowym na usypianiu dziecka. Wyrwała się na chwilę na oczepiny, ale wiadomo gdzie była myślami. Po oczepinach się zwinęła i tyle jej było. Można smiało powiedzieć, że na tym weselu był tylko jeden świadek. Tylko nie rozumiem pary młodej dlaczego (wiedząc, że ona ma małe dziecko i za żadne skarby z nikim go nie zostawi), wzięli ją na świadka. Było mnóstwo innych osób do wyboru. |
2012-12-15, 14:35 | #56 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 347
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
Nie mam zamiaru oczywiście atakować ciebie, bo przeczytałam, że ty również nie życzysz sobie dzieci na weselu Ani nikogo. Tak po prostu rzucona uwaga.
__________________
I'm sorry I don't have a photographic memory, but my brain is too busy being awesome. ♥ |
|
2012-12-18, 11:35 | #57 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 1 012
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
Ja gdybym była w takiej sytuacji to bym chyba wolała wziąć inną osobę na świadkową...Bo ja wybierając osobę na świadkową to bym chciała żeby była obecna na Weselu, a nie ciągle biegała za dzieckiem... I dlatego jak ktoś ma małe dziecko to się go nie bierze na świadka, takie jest moje zdanie...Bo często się taka sytuacja zdarza, że niby bez dzieci ale jednak ktoś z dzieckiem przyjdzie i trzeba się takim brzdącem zająć...Jak tatuś nie potrafi.... |
|
2012-12-18, 12:48 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
Poza tym nie każdemu świadek jest potrzebny do "pełnienia jakiejś roli" na weselu - u nas w dniu ślubu świadkowie byli potrzebni jedynie do... świadkowania (tak naprawdę, to nawet nie wiem co więcej mogliby robić ) Wybraliśmy ważne dla nas osoby i nie wyobrażam sobie zmiany decyzji z powodu dziecka czy innej tego typu "przeszkody" Ale oczywiście, jeśli komuś to przeszkadza, to i owszem: powinien wybrać na świadka kogoś innego Przedstawiłam tylko inne spojrzenie na rolę świadka, bo może opisana para młoda wcale nie była rozczarowana, że świadkowa musi zająć się dzieckiem.
__________________
|
|
2012-12-20, 22:27 | #59 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 294
|
Dot.: Wesele bez dzieci
Cytat:
Lyyli - no nie musi urządzać wiadomo ale jak może komuś zależy na osobach co mają małe dzieci i chcą zaprosić z dziećmi a jednocześnie dać swobodę rodzicom to jest to jakieś rozwiązanie osobiście do dzieci nic nie mam, lubię je, ale wesele (no i jeszcze parę innych miejsc ;D) to jest miejsce gdzie mnie drażnią bo przeszkadzają w zabawie i trzeba mocno patrzeć pod nogi podczas tańca (jeszcze jak rodzice ich nie pilnują) |
|
2012-12-21, 08:13 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Wesele bez dzieci
niektórzy z Waszych gości poczują się pewnie urażeni i nie pójdą wcale Nie ma się co czaić, powiedzcie od razu przy zapraszaniu
__________________
it's a fool's game |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:54.