GreenPeel dr Schrammek - moje doswiadczenia

[Ivvonka]

Wpis do pamietnika - DZIEN 4:

Twarz juz prawie cala w rozsypce, stara skora trzyma sie jeszcze po bokach na policzkach i na czole. Zeszla juz z brodki odslaniajac nowa zarozowiona skorke, ktora jest doslownie jak... niemowleca! Najbardziej ciekawia mnie policzki, gdyz wlasnie na nich mialam kilka plamek. Nosek tez juz sie zluszczyl i wyglada bardzo ladnie. Chcialabym juz byc po wszystkim... Mysle, ze jeszcze do jutra bede sie jeszcze z tym meczyc, a potem juz tylko filterek i na wiosenne spacerki!

DZIEN 5

Skora zeszla mi juz prawie z calych policzkow i brody. Trzyma sie jeszcze przy skroniach i troche na czole. Zaobserwowalam:

- niesamowita gladkosc
- pory zwezone o jakies 80%
- stare plamki i slady po wypryskach zniknely!
- nowe sa wyraznie zagojone i rozjasnione
- ogolna wyrazna poprawa

Tylko czuje, ze jedna krostka mi sie buduje (po peelingach skora sie oczyszcza i wiem, ze tak moze byc, dobrze ze to tylka jedna...), ale mysle ze Effaclar K szybko sie z nia rozprawi

Nalozylam juz mleczko Avene na swieza skore

Mysle, ze juz jutro bede cala gladka

DZIEN OSTATNI

Skora zeszla cala juz wczoraj wieczorem. Dzis zrobilam sobie delikatnym makijaz: filtr+Ziemia Sloneczna dla koloru, bo bardzo blada sie zrobilam - bez korektora! Warto bylo przecierpiec!

[rosa3]

czy ktos jeszcze robil sobie ten zabieg? zastanawiam sie od dluzszego czasu czy sobie na jesien nie zrobic. aleboje sie tych pdraznien i problemow z naczynkami. czy ktos jeszcze ma z tym jakie sdoswiadczenia?

[beti2406]

właśnie zastanawiam się nad zrobieniem tego pellingu, może ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia a może jakieś polecenie (warszawa)

[monikaczarna]

Mnie także zaproponowano w ganinecie kosmetycznym takowy peeling i prawie jestem przekonana ...piszcie proszę

[coffee and cigarettes]

Mnóstwo pieniędzy, dużo bólu, przez ponad tydzień nie możesz myć twarzy i włosów. I tak 3-5 razy w odstępach kilkutygodniowych, bo jeden zabieg nie ma sensu.

Wszystko to jak najbardziej do zniesienia, ale wszystko co działa drastycznie i szybko, zazwyczaj daje krótkotrwały efekt. Uważam, że za te pieniądze lepiej jest kupić kwasy/retinoidy + świetne produkty nawilżające i na własną rękę, stopniowo i systematycznie działać długofalowo. U mnie ta teoria działa.

[monikaczarna]

Mhh czyli nie byłas zasowolona ;( A napiszesz jaki miałaś poblem że zdecydowałaś sie na takowy zabieg .Myślę że ten peeling głownie daje dobre efekty na blizenki i wygładzenia bo trądziku i zmian podobnych napewno nie zlikwiduje ...napisz proszę .Pozdrawiam

[coffee and cigarettes]

Byłam zadowolona, ale na krótko i efekty niewspółmierne do poświęceń . Zdecydowałam się na GP przez krostki, rozszerzone pory, ogólnie buzia była bardzo zanieczyszczona i szara po zimie. Z drugiej strony bardzo mi się przesusza i myślałam, że po takim złuszczeniu będzie łatwiej ją nawilżyć.

Miałam cztery zabiegi [350 zł każdy + krem z kwasem mlekowym 160 zł, który był jedynym kosmetykiem jakiego mogłam używać przez ten newralgiczny tydzień po każdym zabiegu]. Po kilku tygodniach od ostatniego buzia zaczęła wracać do swoich starych zwyczajów. Właśnie wtedy odkryłam Wizaż i pielęgnację kwasowo-retinoidowo-filtrową.

Nie wykluczam, że może to dzięki GP ta pielęgnacja okazała się szybsza i skuteczniejsza, bo na tej "świeżej" skórze łatwiej było działać kwasom. Jednakże GP to tylko złuszczenie - krostek też, więc daje złudzenie wyleczenia trądziku, ale jeżeli chcesz na stałe utrzymywać buzię w ryzach to na dłuższą metę na niewiele się zda. Podsumowując, nie odradzam, ale wiem, że kosmetyczki obiecują cuda po tym zabiegu. Że niby oprócz peelingu te zioła magicznie leczą trądzik i nie poznasz się potem w lustrze.

Może spróbuj 1- max. 2 zabiegów, żeby usunąć stary naskórek i zacznij pielęgnację domową. Jeżeli się zdecydujesz to wybierz dobry gabinet, gdzie naprawdę pracuje się na dr Schrammek, słyszałam o przypadkach, gdzie bazując na niewiedzy klientek stosuje się zioła Jadwigi.

[kiniakmk]

Autorko,
wyslalam Ci prywatna wiadomosc, no ale moze jeszcze raz tutaj sprobuje Cie zlapac,
Chcialam Cie zapytac jak dlugo bylas zadowolona z tego GreenPeel, Po jakim czasie skora wrocila do stanu sprzed zabiegu? a moze juz na zawse byla w o wiele lepszym stanie? Hmm bardzo sie nad tym pilingiem zastanawiam.. ze wzgledu na strasznie rozszerzone pory, ale jesli po pol roku wszystko ma wrocic do normy to hmm szczerze nie poswiece sie temu, ehh..
Jesli jeszcze jestes to prosze odpowiedz

[NaturalWomen]

Witam, wczoraj miałam zabieg Green Peel. Dzisiaj siedzę u domu i co chwila zerkam w lusterko czy coś się dzieje z moją twarzą. Rano posmarowałam się mazidłem, które dostałam od kosmetyczki. Twarz lekko się świeci, jedyny dyskomfort jaki odczuwam to to, że nie mogę jej umyć, ale żadnego ściągnięcia skóry bądź pieczenie/swędzenia nie ma. Mam skórę jak na nosorożcu (tak przynajmniej twierdzi moja kosmetyczka) i jestem już po kilku zabiegach z kwasami owocowymi i płynem Jessnera, więc trochę przyzwyczaiłam twarz to tego typu zabiegów. Mam wolne przez najbliższe 3 dni, a potem muszę wracać do pracy. Boję się, że to trochę za mało i skóra nie zdąży zejść mi z twarzy, a nie chcę straszyć w pracy. Jak już pisałam wczoraj był zabieg, a dzisiaj nic się nie dzieję.... Czy to normalne?

[NaturalWomen]

Dzisiaj jest trzeci dnień po zabiegu, a z moją twarzą nadal nic się nie dzieje. Wczoraj delikatnie popękała mi skóra z lewej strony brody, ale trzeba się przyjrzeć dobrze żeby to zobaczyć. Jutro idę do pracy, jeśli przez noc nic mi nie zejdzie z twarzy to jakoś przeżyję ten dzień, ale najbardziej boję się, że skóra zacznie mi schodzić właśnie w pracy:/ Gdybym wiedziała, że moja twarz tak spokojnie zniesie sam zabieg i pierwsze 3 dni to inaczej bym sobie to rozplanowała, a tak boję się jutra...

P.S. Czy nikt już w Polsce nie robi sobie Green Peel'u, czemu ten wątek taki pusty?

[Bayka]

Hej ja poddałam się zabiegowi dzisiaj, ale nie w Polsce, tylo w Norwegii, i nie na twarzy, ponieważ problem miałam z wyglądem skóry na plecach, a dokładnie na ramionach i karku-miałam tam blizny potrądzikowe, których bardzo chciałam się pozbyć, wiadomo Zabieg wykonała mi kosmetyczka, a dokładnie moja szefowa. Po oczyszczwniu skóry nałożyła mi mieszankę ziołową, którą wcierała/wmasowywała mi w skórę. Szorowało dość mocno, a przecież skóra tam jest grubsza niż na twarzy, po czym nakryła ręcznikami i tak leżałam jakiś czas-skóra piekła i szczypała, z czego bardzo się cieszyłam, bo chciałam czuć, że coś się dzieje Następnie starła mieszankę ręcznikiem, którym byłam przykryta i posmarowała mnie jakimś kremem. Dostałam polecenie żeby przez następne 5 dni myć się tylko od pasa w dół, a górne partie-te, na których zabieg NIE był wykonywany myć chusteczkami nawilżonymi. Skóra po zabiegu ma się nie zetknąć z wodą. Ale to tylko jedna część zabiegu, będzie jeszcze druga. Puki co siedzę w domu, skóra jest lekko zaczerwieniona, piecze, a jak dotykam to nawet boli, ale najważniejsze żeby były efekty napiszę po całej kuracji co się jeszcze działo, teraz chciałam się podzielić z innymi przeżyciami i jak to wygląda tutaj, bo chyba jednak troszkę inaczej niż w Polsce Pozdrawiam

[Bayka]

dopiszę tylko, że dziś jest dzień trzeci, swędzi strasznie, ale nie drapię, ewentualnie dotykam, jak już nie mogę wytrzymać, smaruję kremem, który dostałam, ale skóra mi się nie zaczęła złuszczać, nie wiem czemu, no ale zobaczymy co będzie się dziać dalej

[Bayka]

miął ponad tydzień, jeszcze cała skóra nie zeszła do końca, ale ja sama nic nie odrywam, czekam, aż sama odejdzie, nic nie boli, nic nie swędzi, ta nowiutka skóra, która już jest w niektórych miejscach jest super mięciutka i delikatna, ale z dnia na dzień normalnieje, nie wiem jeszcze czy zabieg sprawił to, co chiałam, muszę poczekać, aż na całej powierzchni, na której wykonany był zabieg ukaże się nowa skóra, żeby móc to ocenić

[NaturalWomen]

Jestem po dwóch zabiegach GP (listopad 10 i styczeń 11) i za jakiś tydzień będę mogła poddać się trzeciemu. Tylko mam wątpliwości czy warto... Po pierwszym zabiegu miałam pięknie pozwężane pory (prawie ideał), twarz wygładzona i taka świeża; byłam bardzo zadowolona. Po drugim miałam podrażnioną skórę na policzkach i brodzie, taka jakby wysypka, mnóstwo malutkich krostek, które pierwszego dnia były czerwone, ale na szczęście szybko zbladły. Po paru dniach całkowicie zniknęły. Dodatkowo miałam skórę suchą jak pergamin, uczucie ściągnięcia towarzyszyło mi ok. tygodnia, zanim wszystko wróciło do normy. Ale drugi zabieg nie wywarł na mnie takiego wrażenia jak pierwszy. Obecnie pory mam mniej widoczne niż przed GP, ale zabiegi nie dają tak trwałego efektu jak się spodziewałam. Skóra powoli wraca do dawnego wyglądu, nie wiem czy dalej inwestować w ten typ pielęgnacji czy poszukać czegoś innego.

[Bayka]

Napisane przez NaturalWomen

Jestem po dwóch zabiegach GP (listopad 10 i styczeń 11) i za jakiś tydzień będę mogła poddać się trzeciemu. Tylko mam wątpliwości czy warto... Po pierwszym zabiegu miałam pięknie pozwężane pory (prawie ideał), twarz wygładzona i taka świeża; byłam bardzo zadowolona. Po drugim miałam podrażnioną skórę na policzkach i brodzie, taka jakby wysypka, mnóstwo malutkich krostek, które pierwszego dnia były czerwone, ale na szczęście szybko zbladły. Po paru dniach całkowicie zniknęły. Dodatkowo miałam skórę suchą jak pergamin, uczucie ściągnięcia towarzyszyło mi ok. tygodnia, zanim wszystko wróciło do normy. Ale drugi zabieg nie wywarł na mnie takiego wrażenia jak pierwszy. Obecnie pory mam mniej widoczne niż przed GP, ale zabiegi nie dają tak trwałego efektu jak się spodziewałam. Skóra powoli wraca do dawnego wyglądu, nie wiem czy dalej inwestować w ten typ pielęgnacji czy poszukać czegoś innego.

hm...a nie za szybko zrobiłaś ten drugi zabieg?może to było za wcześnie dla twojej skóry i dlatego tak zareagowała? poprostu broniła się w taki sposób. może nie rób narazie następnego zabiegu, ani nic innego, daj skórze odpocząć i dojść do siebie,green peel jest bardzo głębokim sposobem oczyszczania...zresztą wiem po sobie, że im bardziej dbam o cerę, im więcej zabiegów, tym efekt jest odwrotny od zamierzonego...polecałaby m zrezygnować z takich zabiegów, zrobić najszybciej na jesień pozdrawiam

[NaturalWomen]

Napisane przez Bayka

hm...a nie za szybko zrobiłaś ten drugi zabieg?

Kosmetyczka, która robiła ten zabieg mówiła, że między jednym, a drugim min. odstęp czasu to 5tyg. Że najlepsze efekty daje seria kilku zabiegów (zależy od stanu cery) w niezbyt długim odstępie czasu. Pierwszy GP miałam w listopadzie 2010r., a drugi gdzieś pod koniec stycznia 2011. Więc nie wiem...:noniew iem: Pani jest dyplomowaną kosmetyczką, ok. 10lat w zawodzie, liczne certyfikaty kosmetyczne, dlatego wydaje mi się wiarygodna. Do tej pory byłam zadowolona z innych zabiegów w jej gabinecie.

[Bayka]

Napisane przez NaturalWomen

Kosmetyczka, która robiła ten zabieg mówiła, że między jednym, a drugim min. odstęp czasu to 5tyg. Że najlepsze efekty daje seria kilku zabiegów (zależy od stanu cery) w niezbyt długim odstępie czasu. Pierwszy GP miałam w listopadzie 2010r., a drugi gdzieś pod koniec stycznia 2011. Więc nie wiem...:noniew iem: Pani jest dyplomowaną kosmetyczką, ok. 10lat w zawodzie, liczne certyfikaty kosmetyczne, dlatego wydaje mi się wiarygodna. Do tej pory byłam zadowolona z innych zabiegów w jej gabinecie.

nie no oczywiście, tylko że to jest ogólne podejście, a może Ty jesteś posiadaczką troche bardziej wrażliwej cery...może tak być, że Twoja cera zareagowała inaczej, broniąc się przed tak inwazyjnymi zabiegami

[Bayka]

dziewczyny, wiecie gdzie green peel można wykonać w Gdyni? może któraś jest z okolic i wie? bo ja niedługo się wybieram i chcętnie bym tam z zabiegu skorzystała

[Bayka]

w czwartek miałam kolejny zabieg GP, tym razem skóra dłużęj pęka, no zobaczymy, jak trzeba będzie to też pomyslę o takiej serii zabiegów w krótkim czasie, np właśnie co 5 tyg

[PinkyDoll]

Peeling ziołowy Jadwiga ma podobny skład do green peel?

[Luiza5]

Hej dziewczyny, uważajcie z robieniem kilku peelingów pod rząd w krótkich odstępach. Można wtedy dostać tzw. hipernadwrażliwości skóry. Okropna sprawa. Skóra czerwona i piecze przez około rok, zanim przejdzie. Lekarze o tym wiedzą, ale kosmetycznie niezbyt. Byle wietrzyk zawieje - skóra czerwona. Byle chłód - czerwona, ściągnięta, piecze. Ponoć to częste, dermatolog mi powiedział. Nie róbcie częściej niż raz na pół roku.

[ayamood]

A ja odświeżę temat, bo bardzo interesuje mnie mechanizm działania tych "ziołowych" peelingów, zarówno green peel, jak i tego z Jadwigi. Przeszukuję internet i nic nie mogę znaleźć definitywnej odpowiedzi. Tutaj np. identyfikuje się go ze złuszczaniem kwasem pirogronowym, ale opis zabiegu średnio pasuje: http://cosmetology-info.com/12/Green-Peel/. A tutaj ktoś sugeruje, że to mechaniczny peeling: http://www.savvyskin.com/herbal-green-peel-not-worth-it. Ale chyba ani pirogron, ani peeling mechaniczny (w dodatku jakimś ziołowym proszkiem) nie powodowałby tak hardkorowych wrażeń, jakie daje ten peeling? Czytałam o bolących twarzach i uczuciu masażu potłuczonym szkłem. Może ktoś niegdyś pracował na którymś z tych peelingów i wie coś więcej, niż jest napisane na stronach producentów?

[RubiAgat]

Ja tez juz nie powtorze tego zabiegu. Zrobilam green peel 3dni temu. Wygladam strasznie. Plamy zdartej skory(przed zabiegiem mialam oczyszczanie) .nie jestem pewna czy powinna to robic przed pillingiem? Teraz sa strupki. zaczela schodzic skora. Sam zabieg b. bolesny. mam skore raczej wrazliwa, naczynkowa. Po zabiegu twarz bardzo czerwona,dlatego posmarowala mi specjalnym podkladem(zmieszanym z kremen nawilz) zeby zatuszowac. I rzeczywiscie wygladalam jakbym wrocila prosto z Ibizy!

Najgorsze ze nie moge uzywac swoich kosmetykow, nawet puder, jest zabroniony.wiec swiece sie, czego nie znosze. Moge tylko tuszowac rzesy i malowac usta. Mycie woda dopiero po 5dniach, a jesli cos by mnie podkusilo uzywac wody wczesniej to tylko na swoja odpowiedzialnosc..! Nie mozna dotykac twarzy, a to przeciez swedzi! Nawet mycie wlosow sugerowala u fryzjera zeby choc kropla wody nie dostala sie na czolo.wiec mycie z recznikiem na twarzy. Efekty na pewno beda bo juz widze wygladzone czolo ale to nie dla mnie. Rano I wieczorem uzywam herbal care lotion, potem serum a nastepnie special regulating cream (na dzien laczony z blemish balm- zastepujacy podklad). A po 5 dniach skin elixier i mela white cream. Jesli nie bede mogla uniknac slonca dostalam na wyjcie protection cream. Potem ide na konsultacje i ewentualne polozenie maski.

[sosia2]

Robię ten zabieg już bodajże 4 raz i polecam. Sam zabieg nie jest przyjemny, zależy jaki kto ma prób bólu, dla mnie jest ok.