żeni się z inną

Desertspirittt · 2019-01-16, 20:53

Cześć dziewczyny!
Postanowiłam napisac poniewaz potrzebuję pomocy, kompletnie sobie nie radzę, czuję, że rozpadam się wewnętrznie.
6 lat temu zakończył się mój związek (to była głupia pierdoła, uniosłam się dumą, zmieniłam numer)
Przez ostatnie lata byłam w innym związku, mieszkałam zagranicą.

Jednak po 5 latach odeszłam, nie mogłam być z kimś kto mnie nie szanuje i najprawdopodobniej przestał kochac, lub moze nigdy nie kochał.
Wróciłam do Polski na stałe.
Długo biłam się z myślami... ale po tym jak na fb odszukałam konto byłego, odezwałam się do niego...
Zapytac co slychac i w sumie przeprosic i wyjasnic tamta sytuacje.
Nie potrafiłam o nim zapomniec przez te 6 lat braku kontaktu.
Nie było praktycznie dnia bym nie myslala, nie wspominała, nie teskniła.
Wiem, ze powinnam odezwac sie kilka lat temu a nie po uplywie 6 lat.I teraz moge pluc sobie za to w gebe poniewaz moj ukochany, tak mogę go nazwac... moja milosc zycia. Kocham go tak mocno, az boli...
On się po prostu zeni... gdy tylko o tym się dowiedzialam, chcialam się usunac w cien...

Nie chce zniszczyc tego co budowal przez wiele lat, chce by byl szczesliwy.

Dziewczyny nie wiem po co to wszystko pisze, czy potrzebuje sie wygadac, czy potrzebuje zrozumienia, rady.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze on tez mnie kocha... ze tez o mnie myslal gdy mnie nie bylo. Nadal ma moje i nasze zdjecia. Nadal ma moje wiadomosci. Chyba mialam nadzieje, go odzyskac a teraz? Teraz juz za pozno... Muszę poniesc konsekwencje glupoty sprzed lat...

Zaprosil mnie na kawe... tak bardzo pragne go zobaczyc... ale to moze jeszcze bardziej wszystko skomplikowac... co robic? Walczyc? Czy odpuscic? Byloby mi latwiej gdybym byla mu obojetna... a nie jestem... i tez jest rozdarty. To wszystko jest takie straszne... nie chce cale zycie odczuwac zalu z powodu utraconej milosci... nie chce juz dluzej byc bez niego. Ale nie darowałabym sobie gdybym wszystko mu zepsula. Szkoda mi tez tej dziewczyny, choc jej nie znam. To chyba malzenstwo z rozsadku, przywiazania... z jego strony. Ona go kocha.

Wybaczcie brak skladu i logiki. Zbyt silne emocje mną targają.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-01-16, 21:09

Cytat:

Napisane przez Desertspirittt

Cześć dziewczyny!
Postanowiłam napisac poniewaz potrzebuję pomocy, kompletnie sobie nie radzę, czuję, że rozpadam się wewnętrznie.
6 lat temu zakończył się mój związek (to była głupia pierdoła, uniosłam się dumą, zmieniłam numer)
Przez ostatnie lata byłam w innym związku, mieszkałam zagranicą.

Jednak po 5 latach odeszłam, nie mogłam być z kimś kto mnie nie szanuje i najprawdopodobniej przestał kochac, lub moze nigdy nie kochał.
Wróciłam do Polski na stałe.
Długo biłam się z myślami... ale po tym jak na fb odszukałam konto byłego, odezwałam się do niego...
Zapytac co slychac i w sumie przeprosic i wyjasnic tamta sytuacje.
Nie potrafiłam o nim zapomniec przez te 6 lat braku kontaktu.
Nie było praktycznie dnia bym nie myslala, nie wspominała, nie teskniła.
Wiem, ze powinnam odezwac sie kilka lat temu a nie po uplywie 6 lat.I teraz moge pluc sobie za to w gebe poniewaz moj ukochany, tak mogę go nazwac... moja milosc zycia. Kocham go tak mocno, az boli...
On się po prostu zeni... gdy tylko o tym się dowiedzialam, chcialam się usunac w cien...

Nie chce zniszczyc tego co budowal przez wiele lat, chce by byl szczesliwy.

Dziewczyny nie wiem po co to wszystko pisze, czy potrzebuje sie wygadac, czy potrzebuje zrozumienia, rady.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze on tez mnie kocha... ze tez o mnie myslal gdy mnie nie bylo. Nadal ma moje i nasze zdjecia. Nadal ma moje wiadomosci. Chyba mialam nadzieje, go odzyskac a teraz? Teraz juz za pozno... Muszę poniesc konsekwencje glupoty sprzed lat...

Zaprosil mnie na kawe... tak bardzo pragne go zobaczyc... ale to moze jeszcze bardziej wszystko skomplikowac... co robic? Walczyc? Czy odpuscic? Byloby mi latwiej gdybym byla mu obojetna... a nie jestem... i tez jest rozdarty. To wszystko jest takie straszne... nie chce cale zycie odczuwac zalu z powodu utraconej milosci... nie chce juz dluzej byc bez niego. Ale nie darowałabym sobie gdybym wszystko mu zepsula. Szkoda mi tez tej dziewczyny, choc jej nie znam. To chyba malzenstwo z rozsadku, przywiazania... z jego strony. Ona go kocha.

Wybaczcie brak skladu i logiki. Zbyt silne emocje mną targają.

No i po co chciałaś się odzywać do kogoś takiego? Chciałabyś być z kimś kto Cię nie kocha i ma Cię gdzieś? Chyba zasługujesz na o wiele więcej nie sądzisz?

Jakby Cię kochał to by tak Cię nie traktował gdy był z Tobą, a to co gada to można włożyć między bajki. Jak Cię kocha to niech zerwie z tamtą i wybierze Ciebie.

anna150193 · 2019-01-16, 21:14

Albo wracacie do siebie albo pozwól mu się ożenić z inną.

Postaw kawę na ławę i zobacz co z tego wyjdzie. Tylko nie zwlekaj z decyzją.

NocnaWiedma · 2019-01-16, 21:19

Mnie po przeczytaniu tego przychodzi na myśl tylko pytanie co z ludźmi jest nie tak, że im się wydaje, że kochają kogoś z kim od lat nie są. Wiesz ile rzeczy się wydarzyło w tym czasie w jego życiu? Przecież to zupełnie inny gościu niż sześć lat temu.

A on też rozsądny to nie jest, że ma dylematy z powodu dziewczyny, którą kiedyś znał.

**b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d** · 2019-01-16, 21:23

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86379893]No i po co chciałaś się odzywać do kogoś takiego? Chciałabyś być z kimś kto Cię nie kocha i ma Cię gdzieś? Chyba zasługujesz na o wiele więcej nie sądzisz?

Jakby Cię kochał to by tak Cię nie traktował gdy był z Tobą, a to co gada to można włożyć między bajki. Jak Cię kocha to niech zerwie z tamtą i wybierze Ciebie.[/QUOTE]

Ta pogrubiona część była chyba o jej byłym facecie z którym ba w związku po rozstaniu z tym o którym jest ten temat

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Cytat:

Napisane przez NocnaWiedma

Mnie po przeczytaniu tego przychodzi na myśl tylko pytanie co z ludźmi jest nie tak, że im się wydaje, że kochają kogoś z kim od lat nie są. Wiesz ile rzeczy się wydarzyło w tym czasie w jego życiu? Przecież to zupełnie inny gościu niż pięć lat temu.

A on też rozsądny to nie jest, że ma dylematy z powodu dziewczyny, którą kiedyś znał.

No dokładnie.
Autorko zastanów się czy nie idealizujesz go sobie z dawnego sentymentu.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-01-16, 21:25

[1=b937e0c478c7f0bdd9edd1f 55f22ced0e16f646d;8637997 0]Ta pogrubiona część była chyba o jej byłym facecie z którym ba w związku po rozstaniu z tym o którym jest ten temat

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

No dokładnie.
Autorko zastanów się czy nie idealizujesz go sobie z dawnego sentymentu.[/QUOTE]

aaa ogarniam, masz rację

przepraszam

Ale mimo to, jeśli facet ja kocha to niech rzuci obecną i wróci do niej

**f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f** · 2019-01-16, 21:31

Jak to czytam to mam tylko nadzieję że moja była się nie odezwie za kilka lat jak zobaczy że jestem z kimś innym i nagle spróbuje mnie odbić

Było, minęło. Odeszłaś to odeszłaś, czas przeszły. On się żeni z inną, więc jeśli masz choć gram godności to dasz mu spokój. Dokonał wyboru i to jego decyzja, nie Twoja. A jeśli serio go kochasz to powiedz mu wprost "Cały czas Cię kocham, jeśli nie jesteś pewny nowego związku to go skończ, czekam" i tyle. Ale szczerze mówiąc jakby facet wrócił do Ciebie to nie wiem czy warto się nim interesować.

I nie bierz tej kawy za jakiś cud świata, bo może zwyczajnie jest miły i z szacunku chce pogadać i się pochwalić jak mu jest cudownie z nową kobietą. Żebyś sobie nie ubzdurała że jak zaproponował kawę to Cię kocha.

truskawa07 · 2019-01-16, 21:32

Cytat:

Napisane przez NocnaWiedma

Mnie po przeczytaniu tego przychodzi na myśl tylko pytanie co z ludźmi jest nie tak, że im się wydaje, że kochają kogoś z kim od lat nie są. Wiesz ile rzeczy się wydarzyło w tym czasie w jego życiu? Przecież to zupełnie inny gościu niż sześć lat temu.

Będąc razem też ewoluujemy. Nikt nie jest taki sam jak kilka lat wcześniej, przy czym to wcale nie oznacza, że zmiana zawsze musi być drastyczna.

Ja tam wierzę w miłość, która mimo upływu lat, nadal powraca do nas jak bumerang. Ja bym walczyła...

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-01-16, 21:36

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86380014]Jak to czytam to mam tylko nadzieję że moja była się nie odezwie za kilka lat jak zobaczy że jestem z kimś innym i nagle spróbuje mnie odbić

Było, minęło. Odeszłaś to odeszłaś, czas przeszły. On się żeni z inną, więc jeśli masz choć gram godności to dasz mu spokój. Dokonał wyboru i to jego decyzja, nie Twoja. A jeśli serio go kochasz to powiedz mu wprost "Cały czas Cię kocham, jeśli nie jesteś pewny nowego związku to go skończ, czekam" i tyle. Ale szczerze mówiąc jakby facet wrócił do Ciebie to nie wiem czy warto się nim interesować.

I nie bierz tej kawy za jakiś cud świata, bo może zwyczajnie jest miły i z szacunku chce pogadać i się pochwalić jak mu jest cudownie z nową kobietą. Żebyś sobie nie ubzdurała że jak zaproponował kawę to Cię kocha.[/QUOTE]

On podobno jej pisał, że ją kocha cały czass

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Cytat:

Napisane przez truskawa07

Będąc razem też ewoluujemy. Nikt nie jest taki sam jak kilka lat wcześniej, przy czym to wcale nie oznacza, że zmiana zawsze musi być drastyczna.

Ja tam wierzę w miłość, która mimo upływu lat, nadal powraca do nas jak bumerang. Ja bym walczyła...

Ale wtedy jesteśmy z tymi zmianami na bieżąco

**f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f** · 2019-01-16, 21:36

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380035]On podobno jej pisał, że ją kocha cały czass[/QUOTE]

Jakoś tego nie doczytałem. Skoro tak, to mi to śmierdzi jakąś telewizyjną telenowelą, kobieta go zostawiła, żeni się z inną ale nagle kocha poprzednią? Niezła chorągiewka bez własnego zdania.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2019-01-16, 21:37

Cytat:

Napisane przez Desertspirittt

Kocham go tak mocno, az boli...

Ta jasne. Raczej zakochałaś się w jakimś swoim wyobrażeniu na temat człowieka, którego już nie znasz.
Po tylu latach to już jest ktoś inny, a ty sobie wkręcasz i żyjesz wspomnieniami.

truskawa07 · 2019-01-16, 21:38

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380035]
---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Ale wtedy jesteśmy z tymi zmianami na bieżąco [/QUOTE]
Sama zobaczy czy te zmiany są na tyle poważne, że komunikacja z tym człowiekiem okaże się niemożliwa.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-01-16, 21:39

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86380045]Jakoś tego nie doczytałem. Skoro tak, to mi to śmierdzi jakąś telewizyjną telenowelą, kobieta go zostawiła, żeni się z inną ale nagle kocha poprzednią? Niezła chorągiewka bez własnego zdania.[/QUOTE]

"Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze on tez mnie kocha... ze tez o mnie myslal gdy mnie nie bylo. Nadal ma moje i nasze zdjecia. Nadal ma moje wiadomosci. Chyba mialam nadzieje, go odzyskac a teraz? Teraz juz za pozno... Muszę poniesc konsekwencje glupoty sprzed lat... "

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2019-01-16, 21:39

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86380045]Jakoś tego nie doczytałem. Skoro tak, to mi to śmierdzi jakąś telewizyjną telenowelą, kobieta go zostawiła, żeni się z inną ale nagle kocha poprzednią? Niezła chorągiewka bez własnego zdania.[/QUOTE]
Dlaczego chorągiewka? Może sobie też wkręcać tak samo jak ona, albo ewentualnie może kochać obie (chociaż trudno mówić o kochaniu po 6 latach bez kontaktu

)

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-01-16, 21:39

Cytat:

Napisane przez truskawa07

Sama zobaczy czy te zmiany są na tyle poważne, że komunikacja z tym człowiekiem okaże się niemożliwa.

I z buciorami będzie właziła w czyjś związek? To niech najpierw ten facet zerwie z obecną

**f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f** · 2019-01-16, 21:42

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86380071]Dlaczego chorągiewka? Może sobie też wkręcać tak samo jak ona, albo ewentualnie może kochać obie (chociaż trudno mówić o kochaniu po 6 latach bez kontaktu

)[/QUOTE]

Wkręcanie czy chorągiewka czy niezdecydowanie - jeden pies, moim zdaniem taki facet nie jest warty łez i rozmyślania. Na moje to sentyment się w nim odezwał typu "oooo, jednak była po 6 latach zrozumiała co straciła i nie jestem taki zły, może coś z tego będzie? Pocieszę się i ją zostawię?".

Mija62 · 2019-01-16, 21:42

Spróbować zawalczyć. Skoro on nie kocha na tyle tamtej kobiety, to niech nie bierze z nią ślubu, bo i tak ją unieszcześliwi. Dużo par rozstaje się tuż przed ślubem.
Poza tym zawsze lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż że się nie zrobiło

truskawa07 · 2019-01-16, 21:43

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380079]I z buciorami będzie właziła w czyjś związek? To niech najpierw ten facet zerwie z obecną[/QUOTE]
Tylko co to za związek, skoro pisze do autorki w taki sposób. Jak chce go odzyskać niech da mu znać w sposób zaproponowany przez galakty098, a on niech podejmie męską decyzję: tak czy nie.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-01-16, 21:44

Cytat:

Napisane przez Mija62

Spróbować zawalczyć. Skoro on nie kocha na tyle tamtej kobiety, to niech nie bierze z nią ślubu, bo i tak ją unieszcześliwi. Dużo par rozstaje się tuż przed ślubem.
Poza tym zawsze lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż że się nie zrobiło

Zanim oni zaczną walczyć o powrót do siebie to raczej on powinien zakończyć najpierw tamten związek

NocnaWiedma · 2019-01-16, 21:45

Cytat:

Napisane przez truskawa07

Będąc razem też ewoluujemy. Nikt nie jest taki sam jak kilka lat wcześniej, przy czym to wcale nie oznacza, że zmiana zawsze musi być drastyczna.

Ja tam wierzę w miłość, która mimo upływu lat, nadal powraca do nas jak bumerang. Ja bym walczyła...

Ale jeśli ktoś jest w naszym życiu stale jesteśmy z tymi zmianami na bieżąco i znamy tę osobę. Jeśli razem żyjemy kształtują nas także wydarzenia naszego wspólnego życia. A tak to jest tylko obcy koleś, trochę podobny do kogoś kogo kiedyś znaliśmy.

Ja tam wierzę tu tylko w sentyment, który idealizuje wspomnienia danych ludzi.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-01-16, 21:46

Cytat:

Napisane przez truskawa07

Tylko co to za związek, skoro pisze do autorki w taki sposób. Jak chce go odzyskać niech da mu znać w sposób zaproponowany przez galakty098, a on niech podejmie męską decyzję: tak czy nie.

No tak, ale chyba tamtej dziewczynie należy się jakiś szacunek, czyli aby nie przyprawiać jej rogów? I aby miała świadomośc co się dzieje?

truskawa07 · 2019-01-16, 21:48

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380115]No tak, ale chyba tamtej dziewczynie należy się jakiś szacunek, czyli aby nie przyprawiać jej rogów?[/QUOTE]
A czy ja pisałam o przyprawianiu rogów? Oczywiście jestem za tym, aby najpierw zakończył swój związek z narzeczoną. Wyświadczy jej przysługę - nie chciałabym aby mój facet myślał o innej w ten sposób.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2019-01-16, 21:48

Cytat:

Napisane przez Mija62

Spróbować zawalczyć. Skoro on nie kocha na tyle tamtej kobiety, to niech nie bierze z nią ślubu, bo i tak ją unieszcześliwi. Dużo par rozstaje się tuż przed ślubem.
Poza tym zawsze lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż że się nie zrobiło

Ciekawe tylko na ile to są pobożne życzenia autorki, która sobie wymyśla, że kocha faceta, z którym kilka lat nie gadała.
Ona nie cytuje nigdzie jego słów na temat narzeczonej, tylko przedstawia swoje wyobrażenia.

Mija62 · 2019-01-16, 21:50

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380108]Zanim oni zaczną walczyć o powrót do siebie to raczej on powinien zakończyć najpierw tamten związek

[/QUOTE]

No wiesz, wiadomo wypadało by. Ale po tym co widzę, co się dzieje wśród znajomych jak z łatwością Dzieciate małżeństwa się rozpadają, to co to "taka" kryzysowa narzeczona 😉
Lepiej teraz niż po ślubie.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86380129]Ciekawe tylko na ile to są pobożne życzenia autorki, która sobie wymyśla, że kocha faceta, z którym kilka lat nie gadała.
Ona nie cytuje nigdzie jego słów na temat narzeczonej, tylko przedstawia swoje wyobrażenia.[/QUOTE]

A to, to już inna kwestia

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-01-16, 21:53

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86380129]Ciekawe tylko na ile to są pobożne życzenia autorki, która sobie wymyśla, że kocha faceta, z którym kilka lat nie gadała.
Ona nie cytuje nigdzie jego słów na temat narzeczonej, tylko przedstawia swoje wyobrażenia.[/QUOTE]

Ale napisała:"Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze on tez mnie kocha... ze tez o mnie myslal gdy mnie nie bylo. Nadal ma moje i nasze zdjecia. Nadal ma moje wiadomosci. "

I szczerze to współczuję ten narzeczonej...jeśli to prawda i facet jest z nią a nadal kocha byłą. To co? Gdyby autorka się nie odezwała to on by wziął ślub z rozsądku? A ta jego narzeczona może naprawdę go kocha..

truskawa07 · 2019-01-16, 21:53

Cytat:

Napisane przez NocnaWiedma

Ale jeśli ktoś jest w naszym życiu stale jesteśmy z tymi zmianami na bieżąco i znamy tę osobę. Jeśli razem żyjemy kształtują nas także wydarzenia naszego wspólnego życia. A tak to jest tylko obcy koleś, trochę podobny do kogoś kogo kiedyś znaliśmy.

Ja tam wierzę tu tylko w sentyment, który idealizuje wspomnienia danych ludzi.

Możemy generalizować, jednakże historia każdego związku jest inna. Każdy z nas wychowuje się w różnym domu. Generalnie jesteśmy inni na każdym etapie życia. Kiedyś łączyło ich wiele, dlatego moim zdaniem na pewno nie jest jej obcy. Niech spróbuje żeby później nie załować.

NocnaWiedma · 2019-01-16, 22:01

Cytat:

Napisane przez truskawa07

Możemy generalizować, jednakże historia każdego związku jest inna. Każdy z nas wychowuje się w różnym domu. Generalnie jesteśmy inni na każdym etapie życia. Kiedyś łączyło ich wiele, dlatego moim zdaniem na pewno nie jest jej obcy. Niech spróbuje żeby później nie załować.

Ależ jak najbardziej uważam, że może być ważny w jej życiu, bo spędziła z nim kiedyś wiele czasu.

No i jasne, jakby zaczęli spędzać ze sobą czas i okazało się, że pojawiło się na nowo uczucie, ale oni się przecież nawet ze sobą nie widzieli tyle czasu i bredzą o miłości.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2019-01-16, 22:20

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380152]Ale napisała:"Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze on tez mnie kocha... ze tez o mnie myslal gdy mnie nie bylo. Nadal ma moje i nasze zdjecia. Nadal ma moje wiadomosci. "

I szczerze to współczuję ten narzeczonej...jeśli to prawda i facet jest z nią a nadal kocha byłą. To co? Gdyby autorka się nie odezwała to on by wziął ślub z rozsądku? A ta jego narzeczona może naprawdę go kocha..[/QUOTE]Ale to, że kocha byłą (lub wyobrażenie o niej) i przechowuje ich zdjęcia, to nie znaczy, że nie kocha obecnej partnerki.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-01-16, 22:24

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86380303]Ale to, że kocha byłą (lub wyobrażenie o niej) i przechowuje ich zdjęcia, to nie znaczy, że nie kocha obecnej partnerki.[/QUOTE]

No ale z dwoma chyba nie będzie jednocześnie

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2019-01-16, 22:28

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380337]No ale z dwoma chyba nie będzie jednocześnie[/QUOTE]O to już ich trzeba pytać.

2019-01-16, 20:53	#1
Desertspirittt Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 3	żeni się z inną Cześć dziewczyny! Postanowiłam napisac poniewaz potrzebuję pomocy, kompletnie sobie nie radzę, czuję, że rozpadam się wewnętrznie. 6 lat temu zakończył się mój związek (to była głupia pierdoła, uniosłam się dumą, zmieniłam numer) Przez ostatnie lata byłam w innym związku, mieszkałam zagranicą. Jednak po 5 latach odeszłam, nie mogłam być z kimś kto mnie nie szanuje i najprawdopodobniej przestał kochac, lub moze nigdy nie kochał. Wróciłam do Polski na stałe. Długo biłam się z myślami... ale po tym jak na fb odszukałam konto byłego, odezwałam się do niego... Zapytac co slychac i w sumie przeprosic i wyjasnic tamta sytuacje. Nie potrafiłam o nim zapomniec przez te 6 lat braku kontaktu. Nie było praktycznie dnia bym nie myslala, nie wspominała, nie teskniła. Wiem, ze powinnam odezwac sie kilka lat temu a nie po uplywie 6 lat.I teraz moge pluc sobie za to w gebe poniewaz moj ukochany, tak mogę go nazwac... moja milosc zycia. Kocham go tak mocno, az boli... On się po prostu zeni... gdy tylko o tym się dowiedzialam, chcialam się usunac w cien... Nie chce zniszczyc tego co budowal przez wiele lat, chce by byl szczesliwy. Dziewczyny nie wiem po co to wszystko pisze, czy potrzebuje sie wygadac, czy potrzebuje zrozumienia, rady. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze on tez mnie kocha... ze tez o mnie myslal gdy mnie nie bylo. Nadal ma moje i nasze zdjecia. Nadal ma moje wiadomosci. Chyba mialam nadzieje, go odzyskac a teraz? Teraz juz za pozno... Muszę poniesc konsekwencje glupoty sprzed lat... Zaprosil mnie na kawe... tak bardzo pragne go zobaczyc... ale to moze jeszcze bardziej wszystko skomplikowac... co robic? Walczyc? Czy odpuscic? Byloby mi latwiej gdybym byla mu obojetna... a nie jestem... i tez jest rozdarty. To wszystko jest takie straszne... nie chce cale zycie odczuwac zalu z powodu utraconej milosci... nie chce juz dluzej byc bez niego. Ale nie darowałabym sobie gdybym wszystko mu zepsula. Szkoda mi tez tej dziewczyny, choc jej nie znam. To chyba malzenstwo z rozsadku, przywiazania... z jego strony. Ona go kocha. Wybaczcie brak skladu i logiki. Zbyt silne emocje mną targają.

2019-01-16, 21:14	#3
anna150193 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 101	Dot.: żeni się z inną Albo wracacie do siebie albo pozwól mu się ożenić z inną. Postaw kawę na ławę i zobacz co z tego wyjdzie. Tylko nie zwlekaj z decyzją.

2019-01-16, 21:19	#4
NocnaWiedma Lady in red. Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 67 022	Dot.: żeni się z inną Mnie po przeczytaniu tego przychodzi na myśl tylko pytanie co z ludźmi jest nie tak, że im się wydaje, że kochają kogoś z kim od lat nie są. Wiesz ile rzeczy się wydarzyło w tym czasie w jego życiu? Przecież to zupełnie inny gościu niż sześć lat temu. A on też rozsądny to nie jest, że ma dylematy z powodu dziewczyny, którą kiedyś znał. __________________ Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2019-01-16 o 21:26

2019-01-16, 21:25	#6
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 508	Dot.: żeni się z inną [1=b937e0c478c7f0bdd9edd1f 55f22ced0e16f646d;8637997 0]Ta pogrubiona część była chyba o jej byłym facecie z którym ba w związku po rozstaniu z tym o którym jest ten temat ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ---------- No dokładnie. Autorko zastanów się czy nie idealizujesz go sobie z dawnego sentymentu.[/QUOTE] aaa ogarniam, masz rację przepraszam Ale mimo to, jeśli facet ja kocha to niech rzuci obecną i wróci do niej Edytowane przez 0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Czas edycji: 2019-01-16 o 21:26

2019-01-16, 21:31	#7
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 634	Dot.: żeni się z inną Jak to czytam to mam tylko nadzieję że moja była się nie odezwie za kilka lat jak zobaczy że jestem z kimś innym i nagle spróbuje mnie odbić Było, minęło. Odeszłaś to odeszłaś, czas przeszły. On się żeni z inną, więc jeśli masz choć gram godności to dasz mu spokój. Dokonał wyboru i to jego decyzja, nie Twoja. A jeśli serio go kochasz to powiedz mu wprost "Cały czas Cię kocham, jeśli nie jesteś pewny nowego związku to go skończ, czekam" i tyle. Ale szczerze mówiąc jakby facet wrócił do Ciebie to nie wiem czy warto się nim interesować. I nie bierz tej kawy za jakiś cud świata, bo może zwyczajnie jest miły i z szacunku chce pogadać i się pochwalić jak mu jest cudownie z nową kobietą. Żebyś sobie nie ubzdurała że jak zaproponował kawę to Cię kocha.

2019-01-16, 21:36	#10
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 634	Dot.: żeni się z inną [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380035]On podobno jej pisał, że ją kocha cały czass[/QUOTE] Jakoś tego nie doczytałem. Skoro tak, to mi to śmierdzi jakąś telewizyjną telenowelą, kobieta go zostawiła, żeni się z inną ale nagle kocha poprzednią? Niezła chorągiewka bez własnego zdania.

2019-01-16, 21:38	#12
truskawa07 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 178	Dot.: żeni się z inną [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380035] ---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ---------- Ale wtedy jesteśmy z tymi zmianami na bieżąco [/QUOTE] Sama zobaczy czy te zmiany są na tyle poważne, że komunikacja z tym człowiekiem okaże się niemożliwa.

2019-01-16, 21:39	#13
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 508	Dot.: żeni się z inną [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86380045]Jakoś tego nie doczytałem. Skoro tak, to mi to śmierdzi jakąś telewizyjną telenowelą, kobieta go zostawiła, żeni się z inną ale nagle kocha poprzednią? Niezła chorągiewka bez własnego zdania.[/QUOTE] "Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze on tez mnie kocha... ze tez o mnie myslal gdy mnie nie bylo. Nadal ma moje i nasze zdjecia. Nadal ma moje wiadomosci. Chyba mialam nadzieje, go odzyskac a teraz? Teraz juz za pozno... Muszę poniesc konsekwencje glupoty sprzed lat... "

2019-01-16, 21:39	#14
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: żeni się z inną [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86380045]Jakoś tego nie doczytałem. Skoro tak, to mi to śmierdzi jakąś telewizyjną telenowelą, kobieta go zostawiła, żeni się z inną ale nagle kocha poprzednią? Niezła chorągiewka bez własnego zdania.[/QUOTE] Dlaczego chorągiewka? Może sobie też wkręcać tak samo jak ona, albo ewentualnie może kochać obie (chociaż trudno mówić o kochaniu po 6 latach bez kontaktu )

2019-01-16, 21:42	#16
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 634	Dot.: żeni się z inną [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86380071]Dlaczego chorągiewka? Może sobie też wkręcać tak samo jak ona, albo ewentualnie może kochać obie (chociaż trudno mówić o kochaniu po 6 latach bez kontaktu )[/QUOTE] Wkręcanie czy chorągiewka czy niezdecydowanie - jeden pies, moim zdaniem taki facet nie jest warty łez i rozmyślania. Na moje to sentyment się w nim odezwał typu "oooo, jednak była po 6 latach zrozumiała co straciła i nie jestem taki zły, może coś z tego będzie? Pocieszę się i ją zostawię?".

2019-01-16, 21:42	#17
Mija62 uparta chmura Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Miasto Portowe Wiadomości: 8 645	Dot.: żeni się z inną Spróbować zawalczyć. Skoro on nie kocha na tyle tamtej kobiety, to niech nie bierze z nią ślubu, bo i tak ją unieszcześliwi. Dużo par rozstaje się tuż przed ślubem. Poza tym zawsze lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż że się nie zrobiło __________________ "Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln

2019-01-16, 21:43	#18
truskawa07 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 178	Dot.: żeni się z inną [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380079]I z buciorami będzie właziła w czyjś związek? To niech najpierw ten facet zerwie z obecną[/QUOTE] Tylko co to za związek, skoro pisze do autorki w taki sposób. Jak chce go odzyskać niech da mu znać w sposób zaproponowany przez galakty098, a on niech podejmie męską decyzję: tak czy nie.

2019-01-16, 21:48	#22
truskawa07 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 178	Dot.: żeni się z inną [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380115]No tak, ale chyba tamtej dziewczynie należy się jakiś szacunek, czyli aby nie przyprawiać jej rogów?[/QUOTE] A czy ja pisałam o przyprawianiu rogów? Oczywiście jestem za tym, aby najpierw zakończył swój związek z narzeczoną. Wyświadczy jej przysługę - nie chciałabym aby mój facet myślał o innej w ten sposób.

2019-01-16, 21:50	#24
Mija62 uparta chmura Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Miasto Portowe Wiadomości: 8 645	Dot.: żeni się z inną [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380108]Zanim oni zaczną walczyć o powrót do siebie to raczej on powinien zakończyć najpierw tamten związek [/QUOTE] No wiesz, wiadomo wypadało by. Ale po tym co widzę, co się dzieje wśród znajomych jak z łatwością Dzieciate małżeństwa się rozpadają, to co to "taka" kryzysowa narzeczona 😉 Lepiej teraz niż po ślubie. ---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86380129]Ciekawe tylko na ile to są pobożne życzenia autorki, która sobie wymyśla, że kocha faceta, z którym kilka lat nie gadała. Ona nie cytuje nigdzie jego słów na temat narzeczonej, tylko przedstawia swoje wyobrażenia.[/QUOTE] A to, to już inna kwestia __________________ "Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln

2019-01-16, 21:53	#25
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 508	Dot.: żeni się z inną [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86380129]Ciekawe tylko na ile to są pobożne życzenia autorki, która sobie wymyśla, że kocha faceta, z którym kilka lat nie gadała. Ona nie cytuje nigdzie jego słów na temat narzeczonej, tylko przedstawia swoje wyobrażenia.[/QUOTE] Ale napisała:"Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze on tez mnie kocha... ze tez o mnie myslal gdy mnie nie bylo. Nadal ma moje i nasze zdjecia. Nadal ma moje wiadomosci. " I szczerze to współczuję ten narzeczonej...jeśli to prawda i facet jest z nią a nadal kocha byłą. To co? Gdyby autorka się nie odezwała to on by wziął ślub z rozsądku? A ta jego narzeczona może naprawdę go kocha.. Edytowane przez 0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Czas edycji: 2019-01-16 o 21:54

2019-01-16, 22:20	#28
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: żeni się z inną [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380152]Ale napisała:"Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze on tez mnie kocha... ze tez o mnie myslal gdy mnie nie bylo. Nadal ma moje i nasze zdjecia. Nadal ma moje wiadomosci. " I szczerze to współczuję ten narzeczonej...jeśli to prawda i facet jest z nią a nadal kocha byłą. To co? Gdyby autorka się nie odezwała to on by wziął ślub z rozsądku? A ta jego narzeczona może naprawdę go kocha..[/QUOTE]Ale to, że kocha byłą (lub wyobrażenie o niej) i przechowuje ich zdjęcia, to nie znaczy, że nie kocha obecnej partnerki.

2019-01-16, 22:24	#29
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 508	Dot.: żeni się z inną [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86380303]Ale to, że kocha byłą (lub wyobrażenie o niej) i przechowuje ich zdjęcia, to nie znaczy, że nie kocha obecnej partnerki.[/QUOTE] No ale z dwoma chyba nie będzie jednocześnie

2019-01-16, 22:28	#30
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: żeni się z inną [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86380337]No ale z dwoma chyba nie będzie jednocześnie[/QUOTE]O to już ich trzeba pytać.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)