Zaręczyny nad morzem ;)

[Kiniazks]

Końcem sierpnia mój chłopak wpadł na pomysł żeby we wrześniu pojechać na parę dni nad morze, pomysł mi się spodobał ponieważ nigdy wcześniej nie widziałam polskiego morza. Zarezerwowaliśmy przytulny pokoik na 13 września. 12 września po 10 godzinach podróży i pokonaniu prawie 800 km dotarliśmy, i od razu poszliśmy spać Po południu jak już odespaliśmy drogę poszliśmy na plaże, pierwszy raz zobaczyłam Polskie morze i od razu się zakochałam. Spacerowaliśmy brzegiem morza rozmawiając o pierdołach, Mój podszedł do jakiejś Pani i poprosił ją o zrobienie zdjęcia, podszedł do mnie, uklęknął, wyciągnął pierścionek i zapytał czy zostanę jego żoną. Ja w płacz, Pani robiąca zdjęcie z zadowoleniem stwierdziła że to prawie jak by była świadkiem ;p Oczywiście się zgodziłam. I tak na pierwszy wyjazd nad morze pojechałam z chłopakiem a wróciłam z narzeczonym

[czapeczka]

O! dobra historia;D gratulacje! u nas nie było tak romantycznie;p ostatnio jak przeglądałam oferty spa nad morzem, bo może się gdzieś wybiorę z tym moim nieromantycznym mężem (chociaż on spa to raczej średnio..), to widziałam, że jakiś hotel miał w swojej ofercie "zaręczyny"

[anetka_35]

Magiczna historia gratuuuuluje ... a co do tego hotelu który organizuje zaręczyny to Velaves. Miałam okazje być niedawno i widziałam u nich taką "Ofertę"

[anjuta]

super sprawa, gratulacje

[Iska]

Napisane przez anetka_35

Magiczna historia gratuuuuluje ... a co do tego hotelu który organizuje zaręczyny to Velaves. Miałam okazje być niedawno i widziałam u nich taką "Ofertę"

również przyłączam się do gratulacji.

A co do zaręczyn w hotelu to mnie zaskoczyłaś. Nigdy nie słyszałam o takiej możliwości. Pamiętasz może jak to miałoby wyglądać? Strasznie zżera mnie ciekawość

[karmala]

mmm, rewelacja! mam nadzieję, że Mój też się tak postara

[czapeczka]

@karmala: czasem lepiej nie oczekiwać zbyt dużo, można się przeliczyć

[sylwias134]

Moja koleżanka też doświadczyła podobnych zaręczyn. Chłopak poprosił ją o rękę na promie