Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

[vretka]

My z TŻ niedawno zaczęliśmy starania o drugiego malucha. Pierwszy ma 14 miesięcy. Obawiam się nieco kwestii karmienia piersią, bo z jednej strony chciałam karmić co najmniej 2 lata, a z drugiej strony trochę nie widzę tego w zaawansowanej ciąży Udało się to którejś z Was?

Co do samej różnicy wieku, to ja się przychylam jednak ku teorii, że nie ma żadnej reguły. Między mną a siostrą są niecałe dwa lata. Ogólnie mogę powiedzieć, że ją lubię, ale daleko nam do przyjaźni

[pani-jesień]

Nie ogarniam mojego synka
Przez 3 miesiące kochał butelkę a teraz nagle się na nią obraził i woli pierś Może jednak uda mi się go piersią wykarmić?
Aż się popłakałam z jakiegoś dziwnego wzruszenia, kiedy dzisiaj kp

[motylek1007]

Jesien, ale extra

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Nie ogarniam mojego synka
Przez 3 miesiące kochał butelkę a teraz nagle się na nią obraził i woli pierś Może jednak uda mi się go piersią wykarmić?
Aż się popłakałam z jakiegoś dziwnego wzruszenia, kiedy dzisiaj kp

Gratuluję!!!! )) przystawiaj!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605041146]

dziewczyny powiedzcie mi proszę o co chodzi, z czym to sie wiaze, gdy karmie malego to równoczesnie leci mi z drugiej piersi mleko...jak to działa?

[Ninquelote]

Napisane przez anettka

dziewczyny powiedzcie mi proszę o co chodzi, z czym to sie wiaze, gdy karmie malego to równoczesnie leci mi z drugiej piersi mleko...jak to działa?

Ja tak mam do dzisiaj. Nie zawsze i minimalnie ale bez wkładek nie da rady. A karmię już trzynaście miesięcy.

[mamad1]

Napisane przez XxXJuSstiii

Czy są tu mamy, które karmiły starszaka będąc w ciąży?
Zastanawiam się czy dzieci rezygnują same w pewnym czasie czy może nic im nie przeszkadza (np. zmiana smaku mleka) i nie odstawiają się jednak
Mój synek ma 17m, spodziewamy się rodzeństwa dla niego z początkiem czerwca i nie wiem jak to będzie nie chcę go na siłę odstawiać póki z ciążą wszystko ok, tym bardziej, że już raczej nie ssie w nocy, więc mamy zaledwie 2-3 karmienia na dobę ale z drugiej strony fajnie byłoby odpocząć

Napisane przez vretka

My z TŻ niedawno zaczęliśmy starania o drugiego malucha. Pierwszy ma 14 miesięcy. Obawiam się nieco kwestii karmienia piersią, bo z jednej strony chciałam karmić co najmniej 2 lata, a z drugiej strony trochę nie widzę tego w zaawansowanej ciąży Udało się to którejś z Was?

Ja karmiłam do końca 7. miesiąca ciąży. Starszy syn miał 2,5 roku, gdy dowiedziałam się o ciąży. Wielki cycoholik. Na początku próbowałam ograniczyć ssanie w dzień, to zaczął się często budzić w nocy. W rezultacie skończyliśmy na wieczornym krótkim karmieniu, a w dzień trzecich urodzin zamieniliśmy karmienie na czytanie książeczek i tak zostało. Sam nie zrezygnował z piersi, ale mówił mi, że jest mało mleczka, a gdy już zaczęła się produkcja siary, to poinformował mnie, że znowu jest dużo mleczka.
odstawiłam go sama, bo nie chciałam zaczynać tandemu z taką róznicą wieku, ale gdyby syn był młodszy, to pewnie bym się zdecydowała.

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Dużo dowiedziałąm się z forum gazety http://forum.gazeta.pl/forum/w,21000..._w_ciazy_.html
A to mój wątek http://forum.gazeta.pl/forum/w,21000...iaza_mamy.html

[wika82]

Napisane przez anettka

dziewczyny powiedzcie mi proszę o co chodzi, z czym to sie wiaze, gdy karmie malego to równoczesnie leci mi z drugiej piersi mleko...jak to działa?

W sr nam tłumaczyli, że po przystawieniu dziecka następuje wyrzut oksytocyny (??) do mózgu, a konkretnie chodzi o to, że jesteśmy stworzone do wykarmienia bliźniaków, stąd dwie piersi i lejące się mleko.
Po ustabilizowaniu się laktacji przestało mi lecieć z drugiej piersi, ale jak synka mam przy jednej, to z drugiej więcej uciągnę laktatorem.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_vixen_]

Napisane przez wika82

Czas spędzony razem przekłada się na więź i partnerskie relacje, nie tylko siostrzano braterskie, ale też przyjacielskie, dokładnie to o czym piszesz. Dziesięciolatek z pięciolatkiem nie pogada, piętnastolatek z dziesięciolatkiem tak samo.

Jak rodzeństwo będzie miało kompletnie odmienne charaktery i zapatrywanie na życie, to i mała różnica nie pomoże - przykład TŻta i jego brata, zero więzi, a dwa lata różnicy.

Zresztą ja uważam, że rodzeństwo jest nieco przereklamowane, życia się z nim nie spędza, my nie mamy tradycji rodzinnych, że cała rodzina siedzi na kupie w jednym powiecie, wszyscy raczej jeżdżą za lepszym losem i (dużymi ) pieniędzmi. Ja akurat układam plan rozmnażania tak, zeby mi i TŻtowi odpowiadało do naszej sytuacji życiowej, a nie ze względu na kierowanie się małą różnicą wieku.

[karolca]

Napisane przez pani-jesień

Nie ogarniam mojego synka
Przez 3 miesiące kochał butelkę a teraz nagle się na nią obraził i woli pierś Może jednak uda mi się go piersią wykarmić?
Aż się popłakałam z jakiegoś dziwnego wzruszenia, kiedy dzisiaj kp

Tylko się cieszyć Moja odrzuciła butelkę gdy miała ok. 3 tygodnie.

Napisane przez anettka

dziewczyny powiedzcie mi proszę o co chodzi, z czym to sie wiaze, gdy karmie malego to równoczesnie leci mi z drugiej piersi mleko...jak to działa?

Ja tak miałam prawie zawsze aż do zakończenia kp, czyli 1,5 roku. Na początku mogłam uzbierać 20-30 ml kapiącego mleka (nie mówiąc o tym pomiędzy karmieniami). Później zdecydowanie mniej, ale również wkładki potrzebowałam.

[MamaKtosia]

Napisane przez pani-jesień

Nie ogarniam mojego synka
Przez 3 miesiące kochał butelkę a teraz nagle się na nią obraził i woli pierś Może jednak uda mi się go piersią wykarmić?
Aż się popłakałam z jakiegoś dziwnego wzruszenia, kiedy dzisiaj kp

Brawo!

Napisane przez wika82

Po ustabilizowaniu się laktacji przestało mi lecieć z drugiej piersi, ale jak synka mam przy jednej, to z drugiej więcej uciągnę laktatorem.

Nie fair! Mi ciągle leci a mój trochę starszy . Przy młodej mi to szybciej przeszło!

Napisane przez _vixen_

Jak rodzeństwo będzie miało kompletnie odmienne charaktery i zapatrywanie na życie, to i mała różnica nie pomoże - przykład TŻta i jego brata, zero więzi, a dwa lata różnicy.

A u Twojego TŻ jakoś kojarze że rodzice nie do końca teges. Może to też miało związek. Dla mnie siostry to cudna sprawa, ale dopiero kiedy jesteśmy dorosłe - one są dużo starsze więc jak byłam mała to miałam 3 mamy i tyle

[_vixen_]

Napisane przez MamaKtosia

A u Twojego TŻ jakoś kojarze że rodzice nie do końca teges. Może to też miało związek. Dla mnie siostry to cudna sprawa, ale dopiero kiedy jesteśmy dorosłe - one są dużo starsze więc jak byłam mała to miałam 3 mamy i tyle

To tak swoją drogą, ale oni faktycznie są zupełnie inni i nikt TŻtowi nie działa na nerwy tak jak jego brat, wystarczy, ze coś mówi

[MamaKtosia]

"wystarczy że coś mówi"

no z rodzeńśtwem to trudne do przewidzenia jest za dużo czynników do ogarnięcia chyba, ciekawe jak z moimi będzie na razie miód na serce jak się do siebie garną, czekam na moment w którym zaczną się lać bo wszyscy mówią że bez tego nie da rady

[kala__20]

Napisane przez MamaKtosia

czekam na moment w którym zaczną się lać bo wszyscy mówią że bez tego nie da rady [/COLOR]

Ja z bratem chyba się nigdy nie lałam może dlatego, że jest między nami 6 lat różnicy. Baaardzo rzadko się kłócilismy, do teraz lubimy przebywać w swoim towarzystwie. On do nas przyjeżdża na kilka dni co jakiś czas, zawsze chętnie przy mlodej pomoże. Jak była całkiem malutka i trzeba ja było ciągle nosić to bardzo często u nas był. Może tak się dogadujemy dlatego, ze mamy zupełnie inne charaktery brat jest bardzo spokojny i ugodowy.

[pani-jesień]

Napisane przez motylek1007

Jesien, ale extra

Napisane przez wika82

Gratuluję!!!! )) przystawiaj!

Napisane przez karolca

Tylko się cieszyć Moja odrzuciła butelkę gdy miała ok. 3 tygodnie.

Napisane przez MamaKtosia

Brawo!

Dzięki, dziewczyny Dzieć nakarmiony, właśnie poszedł spać Trzymajcie kciuki, bo marzy mi się kp przynajmniej te pół roku
Już tyle walczymy, od samego początku praktycznie...

Napisane przez anettka

dziewczyny powiedzcie mi proszę o co chodzi, z czym to sie wiaze, gdy karmie malego to równoczesnie leci mi z drugiej piersi mleko...jak to działa?

Też tak mam.

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Dzięki, dziewczyny Dzieć nakarmiony, właśnie poszedł spać Trzymajcie kciuki, bo marzy mi się kp przynajmniej te pół roku
Już tyle walczymy, od samego początku praktycznie...



Też tak mam.

Mam przeczucie, że teraz pójdzie jak z płatka.

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

Mam przeczucie, że teraz pójdzie jak z płatka.

Cudownie by było

[wika82]

Napisane przez _vixen_

Jak rodzeństwo będzie miało kompletnie odmienne charaktery i zapatrywanie na życie, to i mała różnica nie pomoże - przykład TŻta i jego brata, zero więzi, a dwa lata różnicy.

Zresztą ja uważam, że rodzeństwo jest nieco przereklamowane, życia się z nim nie spędza, my nie mamy tradycji rodzinnych, że cała rodzina siedzi na kupie w jednym powiecie, wszyscy raczej jeżdżą za lepszym losem i (dużymi ) pieniędzmi. Ja akurat układam plan rozmnażania tak, zeby mi i TŻtowi odpowiadało do naszej sytuacji życiowej, a nie ze względu na kierowanie się małą różnicą wieku.

To ja jednak kompletnie odmiennie..
Uważam, że najlepszym "prezentem" i kapitałem jaki mogą dać dziecku rodzice jest rodzeństwo.
Rodzice odchodzą, z małżonkami różnie bywa, dzieci można nie mieć, a siostra, czy brat będą zawsze, więc nie zostanie się samemu.
Wspólne dzieciństwo, 50 % wspólnych genów (MamoKtosia, dobrze mówię?) powoduje niesamowitą więź, przynajmniej u nas. Od wielu lat z siostrą dzielą nas setki kilometrów, a i tak relacje są bardzo bliskie, wiem, że w niektórych sprawach zrozumie mnie tylko ona.

Co nie znaczy, że się nie lałyśmy, więc MamoKtosia, na 100% się zacznie.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anettka

Pytanie odnośnie diety przy kp. Co ile czasu wprowadzalydcie coś nowego do jadłospisu?

Nie wiem co jeść w ogole, maly ma wysypke na karkj i na raczkach a na buzi ma takie drobne krosteczki i nie wiem już czy to potowki czy tradzik czy ja coś jem...

od początku jadłam normalnie

Napisane przez vretka

My z TŻ niedawno zaczęliśmy starania o drugiego malucha. Pierwszy ma 14 miesięcy. Obawiam się nieco kwestii karmienia piersią, bo z jednej strony chciałam karmić co najmniej 2 lata, a z drugiej strony trochę nie widzę tego w zaawansowanej ciąży Udało się to którejś z Was?

mój ma 17, też chciałam do drugich urodzin, zobaczymy - jeśli sam się odstawi to nie dotrwamy a jeśli nie, to ja go na siłę odstawiać nie chcę

Napisane przez pani-jesień

Nie ogarniam mojego synka
Przez 3 miesiące kochał butelkę a teraz nagle się na nią obraził i woli pierś Może jednak uda mi się go piersią wykarmić?
Aż się popłakałam z jakiegoś dziwnego wzruszenia, kiedy dzisiaj kp

super, pewnie, że Ci się uda, nie wątp w to

Napisane przez mamad1

Ja karmiłam do końca 7. miesiąca ciąży. Starszy syn miał 2,5 roku, gdy dowiedziałam się o ciąży. Wielki cycoholik. Na początku próbowałam ograniczyć ssanie w dzień, to zaczął się często budzić w nocy. W rezultacie skończyliśmy na wieczornym krótkim karmieniu, a w dzień trzecich urodzin zamieniliśmy karmienie na czytanie książeczek i tak zostało. Sam nie zrezygnował z piersi, ale mówił mi, że jest mało mleczka, a gdy już zaczęła się produkcja siary, to poinformował mnie, że znowu jest dużo mleczka.
odstawiłam go sama, bo nie chciałam zaczynać tandemu z taką róznicą wieku, ale gdyby syn był młodszy, to pewnie bym się zdecydowała.

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Dużo dowiedziałąm się z forum gazety http://forum.gazeta.pl/forum/w,21000..._w_ciazy_.html
A to mój wątek http://forum.gazeta.pl/forum/w,21000...iaza_mamy.html

[dottta]

Napisane przez anettka

dziewczyny powiedzcie mi proszę o co chodzi, z czym to sie wiaze, gdy karmie malego to równoczesnie leci mi z drugiej piersi mleko...jak to działa?

Ja mam tak cały czas przy kp a córka ma ponad 2 lata. Jest to związane z działaniem oksytocyny.

[Linka25]

Napisane przez _vixen_

Jak rodzeństwo będzie miało kompletnie odmienne charaktery i zapatrywanie na życie, to i mała różnica nie pomoże - przykład TŻta i jego brata, zero więzi, a dwa lata różnicy.

Zresztą ja uważam, że rodzeństwo jest nieco przereklamowane, życia się z nim nie spędza, my nie mamy tradycji rodzinnych, że cała rodzina siedzi na kupie w jednym powiecie, wszyscy raczej jeżdżą za lepszym losem i (dużymi ) pieniędzmi. Ja akurat układam plan rozmnażania tak, zeby mi i TŻtowi odpowiadało do naszej sytuacji życiowej, a nie ze względu na kierowanie się małą różnicą wieku.

Napisane przez wika82

To ja jednak kompletnie odmiennie..
Uważam, że najlepszym "prezentem" i kapitałem jaki mogą dać dziecku rodzice jest rodzeństwo.
Rodzice odchodzą, z małżonkami różnie bywa, dzieci można nie mieć, a siostra, czy brat będą zawsze, więc nie zostanie się samemu.
Wspólne dzieciństwo, 50 % wspólnych genów (MamoKtosia, dobrze mówię?) powoduje niesamowitą więź, przynajmniej u nas. Od wielu lat z siostrą dzielą nas setki kilometrów, a i tak relacje są bardzo bliskie, wiem, że w niektórych sprawach zrozumie mnie tylko ona.

Co nie znaczy, że się nie lałyśmy, więc MamoKtosia, na 100% się zacznie.

To ja się zgodzę z Vixen w tym, że różnica wieku nie ma wpływu na relacje: z rodzenstwem, z ktorym dzieli mnie duza różnica wieku mam tak samo dobre relacje, jak z siostrą, z którą dzielą mnie 2 lata.
A z Wiką zgodzę się w tym, że rodzeństwo jest ważne. Dla mnie po dziecku i partnerze najważniejsze, ważniejsze chyba od rodziców.. Bez sensu takie wartościowanie, no ale tak jest Moje 3 siostry to zdecydowanie najlepsze przyjaciólki, mimo że nie mieszkamy w jednym powiecie tylko w Łodzi, Warszawie, Barcelonie i Paryżu

[MamaKtosia]

Napisane przez Linka25

Moje 3 siostry to zdecydowanie najlepsze przyjaciólki, mimo że nie mieszkamy w jednym powiecie tylko w Łodzi, Warszawie, Barcelonie i Paryżu

A ja się zgodzę ze wszystkim co napisałaś Ty i też mam siostry i też tak rozsiane ja jedna w kraju zostałam

Napisane przez wika82

Co nie znaczy, że się nie lałyśmy, więc MamoKtosia, na 100% się zacznie.

W sumie to się nawet cieszę będzie zabawnie jak zawsze

[Luba]

Napisane przez wika82

To ja jednak kompletnie odmiennie..
Uważam, że najlepszym "prezentem" i kapitałem jaki mogą dać dziecku rodzice jest rodzeństwo.
Rodzice odchodzą, z małżonkami różnie bywa, dzieci można nie mieć, a siostra, czy brat będą zawsze, więc nie zostanie się samemu.
Wspólne dzieciństwo, 50 % wspólnych genów (MamoKtosia, dobrze mówię?) powoduje niesamowitą więź, przynajmniej u nas. Od wielu lat z siostrą dzielą nas setki kilometrów, a i tak relacje są bardzo bliskie, wiem, że w niektórych sprawach zrozumie mnie tylko ona.

Co nie znaczy, że się nie lałyśmy, więc MamoKtosia, na 100% się zacznie.

zgadzam sie w calej rozciaglosci.

[Liliannna100]

Moja siostra teraz stosuje prenalen, zeby wzmocnic swoja odpornosc podczas karmienia, bo jakby nie patrzyl, pogoda za oknem pozostawia duzo do zyczenia, a wiadomo jak ona chora to i malenstwo.

[motylek1007]

Znowu mam gorączkę :-(

[wika82]

Napisane przez motylek1007

Znowu mam gorączkę :-(

A dziecko zdrowe?

[motylek1007]

Tak, synek zdrowy. Mam 37 z hakiem, wiec nic nie biore

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Liliannna100

Moja siostra teraz stosuje prenalen, zeby wzmocnic swoja odpornosc podczas karmienia, bo jakby nie patrzyl, pogoda za oknem pozostawia duzo do zyczenia, a wiadomo jak ona chora to i malenstwo.

Wcale nie takie wiadomo. Mama podczas choroby wytwarza przeciwciała, więc dziecko ma dużą szansę by jednak nie zachorować
Ja raz kupiłam prenalen, jeszcze w ciąży, po przeczytaniu składu stwierdziłam, że więcej tego nie kupię, drogie a można samemu w domu się tak samo podleczyć

[motylek1007]

Uzywam z prenalen spray do nosa i tabletki na gardlo.
Ale mnie wkurzyla lekarka rodzinna. Bylam u niej w zeszlym tygodniu bo mialam bardzo wysoka gorączkę i zawalone zatoki.
Kazala mi kupić cos tam bez recepty na zatoki, mowie ze karmie dziecko i czy z tym lekiem moge normalnie karmic, a ona ze tak.
Moj błąd ze jej "zaufałam", kupilam i brałam te leki.....a wczoraj patrze na ulotke i jak byk napisane ze przy kp nie wolno brać

[cloche]

Napisane przez motylek1007

Uzywam z prenalen spray do nosa i tabletki na gardlo.
Ale mnie wkurzyla lekarka rodzinna. Bylam u niej w zeszlym tygodniu bo mialam bardzo wysoka gorączkę i zawalone zatoki.
Kazala mi kupić cos tam bez recepty na zatoki, mowie ze karmie dziecko i czy z tym lekiem moge normalnie karmic, a ona ze tak.
Moj błąd ze jej "zaufałam", kupilam i brałam te leki.....a wczoraj patrze na ulotke i jak byk napisane ze przy kp nie wolno brać

tak pisze na prawie kazdym leku... sprawdzalas pod linkami, ktore dziewczyny wczesniej podawaly?