Krakowianki XXV

[lily92920]

Napisane przez Lirriel

W Zapachu Domu stacjonarnym ceny mnie lekko porażają w stosunku do cen na ich stronie internetowej. Nawet o 50% drożej potrafi być na Miodowej niż w ich sklepie internetowym!

Serio? Kurczę, to na drugi raz swoje ulubione zapachy będę zamawiać, niech sobie nie myślą... Ale ja uwielbiam tam chodzić i wywąchiwać wszystko

Napisane przez Majka1503

Ty co studiujesz?

Nie pytaj
Biola.

Napisane przez Malla

Mnie nie dość, że nie czeka, to nie podobają mi się niskie osoby w takich sukniach.

Jak ja bym chciała być niska, o mamo!
Wtedy do ślubu poszłabym w nieprzytłaczającej sukience za kolana i ślicznych szpilkach!

Napisane przez Malla

Tylko niektóre buczą jak traktor...

Mój buczał ale już nie buczy Wystarczyło go wyczyścić i jest cichutki

Napisane przez Malla

Dziewczyny, jakieś spotkanie przed świętami?

Mogę jutro lub we czwartek

[nicRu]

Też mogę

[Lirriel]

Ja raczej w czwartek niż jutro...

[Ineso]

Napisane przez lily92920

Jak ja bym chciała być niska, o mamo!
Wtedy do ślubu poszłabym w nieprzytłaczającej sukience za kolana i ślicznych szpilkach!

A będąc wysoką nie możesz? Ja poszłam Aczkolwiek nie w szpilkach.

[OneMoreDress]

Napisane przez lily92920

Jak ja bym chciała być niska, o mamo!
Wtedy do ślubu poszłabym w nieprzytłaczającej sukience za kolana i ślicznych szpilkach!

Za kolana? W krótszej! A tak na serio..to ile masz wzrostu?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Ja jutro odpadam, ale we czwartek to może bym się kopnęła na spotkanie, hmm...

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Malla

W takim razie wzięłabym różowy

Dziewczyny, jakieś spotkanie przed świętami?

Nie było różowego

Napisane przez Lirriel

A co do drugiej rzeczy, kiedyś opchnęłam części ze stacjonarnego komputera, ale laptopa nie miałabym nerwów tak rozebrać. Zwykle jak już nie używam komputera to wędruje w ręce kogoś z rodziny, aczkolwiek nie miałam jeszcze takiej sytuacji, żeby był tak po chamsku zepsuty jak ten - po prostu miały stratę wydajności i praca na nich stawała się dla mnie horrorem, ale do normalnego użytkowania nadawały się jak najbardziej, o czym zresztą świadczy ich żywotność. Ale dziękuję za pomysł, jeśli się go nie uda naprawić to poproszę znajomego, żeby go rozłożył i faktycznie się pozbędę tego, co się da.
Też miałam takie przejścia, jeśli chodzi o wiatraki. Dla mnie to jeden pies, ale NIEEEE! Przecież wiatraczków jest PIERDYLIARD rodzajów, ten jest lepszy, bo to, tamten, bo tamto... Podobną traumę zaliczyłam jak mi tłumaczono ideę chłodzenia wodnego/olejowego/jakiegośtam. Wow. Ogarniam komputery, ale to za dużo jak na moje nerwy. Chociaż ze wstydem przyznam, że teraz porównywałam karty graficzne pod kątem wszystkich możliwych parametrów, bo się przekonałam, że to nie jest tak, że jak karty mają powiedzmy kolejne oznaczenia modeli 780, 860, 870, 970 to znaczy, że pierwsza jest najsłabsza, a ostatnia najlepsza. Nic bardziej mylnego. Bo owszem, najlepsza jest 970, ale druga w kolejności jest 780... Kto to ogarnia, na litość?

A jak zrobił Ci ten test karki to zobaczyłaś jakąś różnicę?

Przepraszam w ogóle, że tak się wynarzekałam, ale dzięki, że mi na to pozwoliłyście. Od razu mi lżej.

Jak będziesz mieć serce, to spróbuj, mój TŻ rozbierał laptopa i coś tam sprzedał, ale fakt faktem, że te śrubki latające po całym mieszkaniu doprowadzały mnie do szewskiej pasji. Chyba 2 miesiące je zbierałam z jakichś zakamarków.

Tak, zobaczyłam, niby na rękę było tak samo, ale jak przyłożył kartkę do jednego i drugiego, to przy tym drugim kartka unosiła się 50% bardziej niż przy pierwszym. Oczywiście przy droższym.

Dla mnie w ogóle kompy, parametry to jest czarna magia Ja używam laptopa tylko do Internetu, zdjęć , seriali i Excela hahahah.

Napisane przez cholernarejestracja

Ja kupiłam stacjonarkę pięć lat temu i wciąż chodzą na niej najnowsze gry, a wydałam 3 tysiaki, z tego prawie tysiak to był duży monitor

Prawda, mój TŻ miał w PL stacjonarkę za 3 tysiące i była zarąbista, wszystko na niej chodziło.

[Lirriel]

Lily, moja bratowa jest mniej więcej Twojego wzrostu, a do ślubu poszła w kiecce nad(!) kolano i szpilkach i wyglądała ślicznie.

[Malla]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;49365111]Ech, jak sobie pomyslę, że mój nowy laptop miałby za dwa-trzy lata się zepsuć i znów bym miała wysupłać grubą kasę z kiesy, to aż mi się płakać chce [/QUOTE]
Idź go przytul

Napisane przez Lirriel

A żeby zejść z tematu komputerów, mam fajną awarię.
Nazywa się 'brak gazu od 12:00 16.12.2014 do 14:00 17.12.2014'. Brak ogrzewania i ciepłej wody, cudownie. Ba, ja nawet nie mam czajnika elektrycznego, więc wody też się nie da zagotować na herbatę...

Masakra
Wpadnij do mnie na gorącą kąpiel i grzańca

[Lirriel]

Napisane przez Malla

Idź go przytul

Masakra
Wpadnij do mnie na gorącą kąpiel i grzańca

Malla <3 Zostałaś moją superbohaterką, dziękuję.


Na szczęście zdobyłam czajnik elektryczny i na szczęście nie ma mrozów, więc temperatura w domu nie spadła o więcej niż stopień czy dwa i można wytrzymać... Mam tylko nadzieję, że kryzys zostanie zażegnany wcześniej niż o 14, bo ileż można. Z dwojga złego wolę awarię gazu niż prądu, bo bez prądu nie ma ani grzania, ani komputera, ani światła, ani nawet wody, bo pompa ciągnąca ją ze studni jest zależna od tego samego zasilania.
I raz, jakiś czas po oddaniu budynku do nadzoru budowlanego, Tauron odciął nam prąd, bo powiedzieli, że nie są dopełnione formalności z przyłączem. Konsekwencje? Brak prądu przez około 1,5 roku. Tak, półtora roku. I ich to nic nie obchodzi, samo założenie poprawnego licznika to oczywiście 20 minut, ale formalności trwają właśnie tyle. Pewnie żeby usprawiedliwić zatrudnianie sztabu ludzi czy coś, heh. Ostatecznie okazało się, że formalności zostały rozpoczęte i opłacone (bo to było wymagane, żeby nadzór budowlany zatwierdził oddanie budynku do użytku), więc brakowało tylko jakiegoś papierka i podpisu, prąd oddali nam tego samego albo następnego dnia. Ale wyobraźcie sobie to poczucie, że zaraz zejdziesz na zawał, w chwili, kiedy ktoś cię informuje, że nie będziesz mieć prądu w nowym domu przez 16-18 miesięcy...

[Malla]

To zupełnie jak termin rozwiązywania błędów przez IT u mnie w pracy

[Lirriel]

Napisane przez lily92920

Serio? Kurczę, to na drugi raz swoje ulubione zapachy będę zamawiać, niech sobie nie myślą... Ale ja uwielbiam tam chodzić i wywąchiwać wszystko

Yankee są niewiele tańsze na stronie. Ale sprawdziłam po tym, jak w Bonarce kupiłam wosk Kringle za 9zł, a w domu miałam kupiony na Miodowej z tej samej serii, z przyklejoną ceną - 13 zł. Niesamowite przebicie.


Malla, problemy IT najbardziej kojarzą mi się z 'u mnie działa'.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Ja mam chyba jakiegoś ogromnego pecha, właśnie zadzwoniła do mnie pani z biura nieruchomości, z którą miałam jutro oglądać kawalerkę, że się rozchorowała i nie jest w stanie jutro się ze mną spotkać , mój numer dopiero w sobotę przekaże szefowi i on dopiero się ze mną skontaktuje (zapewne jak nie zapomni, wiem jak to może wyglądać...), normalnie aż się popłakałam z wściekłości, bo może i uda mi się obejrzeć to mieszkanie jeszcze przed Wigilią, ale jak tfu tfu, okaże się, że coś jest z nim nie tak, to stracę pięć cennych dni tak naprawdę. A z ofertami bieda aż piszczy Telefonu do TŻ nie było nadal, jak to mają zamiar aż do wtorku odwlekać to po prostu świetnie, zaczynam się już denerwować całą sytuacją...

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Tass, moje pocieszenie będzie marne, ale mój TŻ szukał mieszkania przez miesiąc i to w wakacje, kiedy ofert jest sporo, bo nie ma studentów. W zimie jest bieda straszna i niestety trzeba uzbroić się w cierpliwość. My teraz też szukamy mieszkania i jest bardzo ciężko.

[lily92920]

Napisane przez Ineso

A będąc wysoką nie możesz? Ja poszłam Aczkolwiek nie w szpilkach.

A miałaś ślub kościelny czy cywilny? Jakbym brała cywilny to bym się w niczym nie zastanawiała I pomimo, że ma to być mój ślub to w konserwatywnej rodzinie tż wywołałabym skandal pokazując nogi Mama jutro do mnie przyjeżdża, mam zamiar się wybrać z nią na Długą to przy okazji jej pokażę na wystawie to tu, to tam... Mi się właśnie bardzo podoba połączenie krótkiej sukienki z wyższym obcasem. Jak ktoś ma smukłe nogi i proste (!) to ok, ale ja w balerinach czy na niskiej szpilce chodzę jak kaczka (właśnie w obcasach potrafię w miarę prosto stawiać stopy, zwłaszcza jak mam jakieś delikatne zapięcie na kostce, paradoks?), pod długą kiecką mam zamiar to ukryć

Napisane przez OneMoreDress

Za kolana? W krótszej! A tak na serio..to ile masz wzrostu?

174 cm

o taki typ mi chodziło (nie patrzcie dokładnie na model tylko długość): http://whiteday.pl/pics/t/3194.jpg

Ostatnio na Długiej widziałam na wystawie coś w tym stylu tylko wszystko gładkie, bez zakładek: http://www.oslubach.pl/wp-content/up...013/04/912.jpg ale ta sama historia z moimi odkrytymi nogami (choć zastanawia mnie jakby wyglądały takie płaskie sandałki w stylu jak ma modelka --> bo ona ma chyba obcas)

Napisane przez Lirriel

Lily, moja bratowa jest mniej więcej Twojego wzrostu, a do ślubu poszła w kiecce nad(!) kolano i szpilkach i wyglądała ślicznie.

Może ma wysokiego faceta Ja nie poszaleję, bo mam jakieś 6 cm rezerwy.

Napisane przez Lirriel

Yankee są niewiele tańsze na stronie. Ale sprawdziłam po tym, jak w Bonarce kupiłam wosk Kringle za 9zł, a w domu miałam kupiony na Miodowej z tej samej serii, z przyklejoną ceną - 13 zł. Niesamowite przebicie.

Ja ostatnio wolę Kringle niż woski. Ogólnie to oni tam ostatnio mieli jakieś promocje, tealight'y były po 5 zł, teraz są po 3 z hakiem ale dlatego, że je wyprzedają, pani powiedziała, że będą teraz już tylko w zestawach, wcześniej można było kupić na sztuki Kringle też mają teraz w przedziale 9-13 zł, zależy od zapachu

[Lirriel]

Ma wysokiego faceta, w mojej rodzinie tylko ja jestem kurduplem i zatrzymałam się na 164cm. Mój brat ma ponad 180 cm wzrostu, a jego żona jakieś 170. W sumie miała niewysokie obcasy, ale sukienkę naprawdę krótką (i to mimo ślubu kościelnego), ale ona jest baaaardzo szczupła (prawie że zbyt szczupła) i wyglądało to wszystko razem lekko, świeżo i fajnie. I żadnego skandalu na tym tle nie było, ale to pewnie dlatego, że nie było mojej babci.


Jest 5:00 a ja dalej nie mogę zasnąć. Imam ten problem już od dobrze kilkunastu tygodni

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Lirriel, ale piękna ta sukienka za kolano, naprawdę. Uważam, że to hit wśród trendów ślubnych, jeśli takowe istnieją

[Malla]

Napisane przez Lirriel

I żadnego skandalu na tym tle nie było, ale to pewnie dlatego, że nie było mojej babci.

Napisane przez Lirriel

Jest 5:00 a ja dalej nie mogę zasnąć. Imam ten problem już od dobrze kilkunastu tygodni

Witaj w klubie, nie zmrużyłam dziś oka.

[2016070953]

też prawie nie spałam, ale to konsekwencja imprezy ździerczej i afterki po imprezie ździerczej

[Malla]

A co tam takiego z siebie zdzieraliście?

Znacie jakiegoś zdziercę od nieruchomości? Potrzebuję wycenić mieszkanie.

[2016070953]

Malla - zdzieraliśmy z siebie ubrania na afterce oczywiście - bo na oficjalu byłi wszyscy grzeczni

a co do polecenia ździerców to teraz chyba każdy chętnie weźmie robotę bo jest kiepawo na rynku ze zleceniami

ja się nie piszę póki co

[201608010929]

Napisane przez Malla

Znacie jakiegoś zdziercę od nieruchomości? Potrzebuję wycenić mieszkanie.

uuu, czyżby jakiś większy zakup się szykował?

[Malla]

Nie stać mnie na kredyt, to dla kolegi...

Umowę o pracę mam tradycyjnie do końca roku, potem przedłużenie o 3 miesiące, a potem nie wiem, więc nie mogę ryzykować kredytami.

[lily92920]

Napisane przez Lirriel

Ma wysokiego faceta, w mojej rodzinie tylko ja jestem kurduplem i zatrzymałam się na 164cm. Mój brat ma ponad 180 cm wzrostu, a jego żona jakieś 170. W sumie miała niewysokie obcasy, ale sukienkę naprawdę krótką (i to mimo ślubu kościelnego), ale ona jest baaaardzo szczupła (prawie że zbyt szczupła) i wyglądało to wszystko razem lekko, świeżo i fajnie. I żadnego skandalu na tym tle nie było, ale to pewnie dlatego, że nie było mojej babci.

Żona mojego kuzyna miała taką kieckę falbaniastą i w kościele miała do ziemi, a na weselu odpięła sobie jedną taką falbanę i miała sukienkę za kolano Fajne rozwiązanie Ale do tego miała wielkie szpile na platformie, bo ogólnie niziutka jest

Napisane przez hardgirl123

też prawie nie spałam, ale to konsekwencja imprezy ździerczej i afterki po imprezie ździerczej

Ja poszłam spać koło 3 i miałam koszmar

[201608010929]

Napisane przez lily92920

Ja poszłam spać koło 3 i miałam koszmar

Koszmar to ja miałam przedwczoraj.
Śniło mi się, że miałam salon fryzjersko-kosmetyczny i przyszła do mnie rafalala. Musiałam jej zrobić włosy i paznokcie, a nie miałam niczego do odkażania.

To był dopiero koszmar

[jojla]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Koszmar to ja miałam przedwczoraj.
Śniło mi się, że miałam salon fryzjersko-kosmetyczny i przyszła do mnie rafalala. Musiałam jej zrobić włosy i paznokcie, a nie miałam niczego do odkażania.

To był dopiero koszmar

współczuję!

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

U mnie wściekłość rośnie, u TŻ w telefonie nadal cisza, kawalerki nie obejrzałam, chciałam się dodzwonić do biura, z którego mam tą ofertę, no nie ma szans, dzwoniłam po pięć razy na obydwa numery i nikt nie odebrał cały dzień :/ Żeby chociaż jedna rzecz już była przed Wigilią ogarnięta... Ogólnie wszystko i wszyscy zaczynają mnie trochę złościć, więc ze współlokatorami się staram mijać, bo obawiam się, że jak usłyszę z ich ust choć jedno słowo dziś, to nakopię im do szmat... Żeby dopełnić obrazu zniszczenia to jeszcze zaraz po odkurzaniu wysypałam na dywan pół paczki otrębów, tych najdrobniejszych, a potem naszykowałam sobie michę makaronu z sosem - cały musiałam wyrzucić, bo sos, który kupiłam na próbę był tak niedobry, tak obrzydliwy, a rzadko mi się zdarza uważać jedzenie za obrzydliwe, że nie dało się tego przełknąć, aż mnie naciągało (sos carbonara z tygodnia włoskiego w Lidlu - to tak na przyszłość żebyście uważały, mam jeszcze cztery sery w lodówce i aż się boję...)

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Koszmar to ja miałam przedwczoraj.
Śniło mi się, że miałam salon fryzjersko-kosmetyczny i przyszła do mnie rafalala. Musiałam jej zrobić włosy i paznokcie, a nie miałam niczego do odkażania.

To był dopiero koszmar

Miałabym traumę

[Ineso]

Napisane przez lily92920

A miałaś ślub kościelny czy cywilny? Jakbym brała cywilny to bym się w niczym nie zastanawiała I pomimo, że ma to być mój ślub to w konserwatywnej rodzinie tż wywołałabym skandal pokazując nogi Mama jutro do mnie przyjeżdża, mam zamiar się wybrać z nią na Długą to przy okazji jej pokażę na wystawie to tu, to tam... Mi się właśnie bardzo podoba połączenie krótkiej sukienki z wyższym obcasem. Jak ktoś ma smukłe nogi i proste (!) to ok, ale ja w balerinach czy na niskiej szpilce chodzę jak kaczka (właśnie w obcasach potrafię w miarę prosto stawiać stopy, zwłaszcza jak mam jakieś delikatne zapięcie na kostce, paradoks?), pod długą kiecką mam zamiar to ukryć

Kościelny. Nie spotkałam się nigdy ze złym odbiorem sukienki do kolan. Krótsze sama uważam za niestosowne - zarówno u panny młodej, jak i innych kobiet - ale to przez szacunek dla miejsca. Podobnie odkryta góra jest dla mnie nie na miejscu Buty miałam na obcasie, ale grubszym, więc to nie szpilki. Ta druga suknia wklejona bardzo ładna i wg mnie bardzo stosowna, nie powinna nikogo gorszyć

Napisane przez lily92920

Żona mojego kuzyna miała taką kieckę falbaniastą i w kościele miała do ziemi, a na weselu odpięła sobie jedną taką falbanę i miała sukienkę za kolano Fajne rozwiązanie

Fajne

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Nie ma któraś namiarów na jakąkolwiek w miarę kawalerkę (ewentualnie pokój dwuosobowy)? Do 1200 złotych, ewentualnie troszkę więcej, im bliżej centrum, tym lepiej, ale to nie jest mus. Może któraś coś słyszała? Ech, wiem, że jestem monotematyczna ostatnimi czasy, no ale Dzisiaj spędziłam bite trzy godziny przeglądając ogłoszenia i... wieje sandałem

[Malla]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Koszmar to ja miałam przedwczoraj.
Śniło mi się, że miałam salon fryzjersko-kosmetyczny i przyszła do mnie rafalala. Musiałam jej zrobić włosy i paznokcie, a nie miałam niczego do odkażania.

To był dopiero koszmar

Masz więcej takich pokręconych snów?