Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

[karolinaP103]

Zapraszam do dyskusji mamy 6-latkow, ktore od poniedzialku ida do szkoly.
Ja jestem tym wszystkim przerazona- dzis czwartek a w szkole dowiedzialam sie tylko o godzine rozpoczecia roku. planu zajec nie ma na razie zadnego! Swietlica w proszku! Nikt nic nie wie!
U nas bedzie 6 klas pierwszych. Zajecie beda na dwie lub trzy zmiany. Wiem,ze nie jestem jedyna w tej sytuacji.
Jak to jest u Was? Jakies slowa pociechy?
Przepraszam za brak polskich znakow ale w lapku nie mam

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja nie jestem mamą ale z tego co pamiętam to plan zawsze miałam podawany w szkole 1 września. Zwykle tylko na jeden albo 2 kolejne dni, później dopiero był podawany cały i to też zwykle we wrześniu jeszcze kilka razy modyfikowany. W podstawówce też tak było, więc na razie nie ma co panikować.
Mieszkam na przeciwko podstawówki i wiem, że remonty itp. toczą się tam do ostatniej chwili, więc o to, że czegoś nie zdążą przygotować byłabym spokojna.

Najważniejsze żeby maluch szedł z dobrym nastawieniem i nie był przestraszone, potem już pójdzie z górki. Ani się obejrzysz, a będzie maturę pisał.

[pstryczek84]

Napisane przez karolinaP103

Zapraszam do dyskusji mamy 6-latkow, ktore od poniedzialku ida do szkoly.
Ja jestem tym wszystkim przerazona- dzis czwartek a w szkole dowiedzialam sie tylko o godzine rozpoczecia roku. planu zajec nie ma na razie zadnego! Swietlica w proszku! Nikt nic nie wie!
U nas bedzie 6 klas pierwszych. Zajecie beda na dwie lub trzy zmiany. Wiem,ze nie jestem jedyna w tej sytuacji.
Jak to jest u Was? Jakies slowa pociechy?
Przepraszam za brak polskich znakow ale w lapku nie mam

bedzie dobrze!
Szefowa dobrze pisze
plan zazwyczaj dopiero teraz sie tworzy.
sa szkoly ktore maja juz plan gotowy, sa tez takie, chyba w wiekszosci, ktore plan dopiero opracowuja.
my wlasnie dzis zaczelismy
w pierwszym tyg, max dwoch wszystko sie wyjasni.
wiecej informacji uzyskasz 1 wrzesnia oraz na pierwszym zebraniu z wychowawca.
Powodzenia!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas plan już jest, mam wydrukowany, w poniedziałek rozdam.
Kwestie związane ze świetlicą - załatwia się na świetlicy, tzn. zapis, podpisanie regulaminu, ew. składka jednorazowa (np. na materiały plastyczne do zajęć wszelkich, które dzieci robią na świetlicy, na gry, na papier xero - ale to różnie w szkołach). Obiady - załatwia się u nas też na świetlicy, bo to dziewczyny odpowiedzialne są za ogarnianie tego
Karolina, nie martw się tym pierwszym tygodniem, to czas kiedy dzieci i wychowawca muszą się dobrze poznać, czyli duuużo zajęć integrujących grupę, najczęściej też w tygodniu przeprowadza się diagnozę - czyli dzieciaki rozwiązują jakiś test, na bazie których nauczyciel wie, z jakiego pułapu dziecko startuje. Zadania są różne, ale wszystko w oparciu o to, co dziecko powinno wiedzieć/znać z przedszkola, np.:
- cięcie po śladzie (jakiś prosty kształt, nic trudnego)
- tworzenie rysunku wg ustnych wskazówek: narysuj na środku kartki dom, nad nim słońce, po prawej stronie drzewo... - pokazuje, czy dziecko zna pojęcia nad, pod, obok, prawa, lewa itd.
- dzielenie wypowiadanych przez n-la słów na sylaby, ew. próby głoskowania
- znajomość podstawowych kolorów
- poprawianie po śladzie, kończenie szlaków literopodobnych
- przeliczanie elementów w zbiorach

i takie tam - dzieci robią to "z marszu", bez przygotowania ekstra.

Listę z wyprawką dostałaś? czyli te wszelkie plastyczne przybory, jakie zeszyty i tak dalej - daj to dziecku 1 dnia nauki, bo w tym pierwszym dniu po rozpoczęciu roku już mogą być przybory plastyczne potrzebne.

1 września - dostaniecie plan zajęć, być może wychowawca zrobi jakieś krótkie zabawy dla rozluźnienia atmosfery ja chcę, by dzieci odrysowały swoje dłonie (dam kartki i kredki do tego), napisały na nich swoje imiona, a we wt. będziemy wycinać i robić drzewo.

[karolinaP103]

To w pon będzie coś jeszcze niż akademia na rozpoczęcie??
Mam jej dać plecak z wyprawką itp?
Jestem w tym zielona Ja zaczynałam szkołę daaawno temu
A ten " róg obfitości" to kiedy mam dać?

[zakonna]

Nie musisz dawać plecaka, ale ty weź sobie na wszelki wypadek długopis i jakąś kartkę. Sprawdzałaś szkołę internetową szkoły? Tam powinny być bieżące informacje.

[annna100]

Mój chrześniak cieszy się na samą myśl pójścia w poniedziałek do szkoły, bo naśladuje swojego starszego o dwa lata brata, który już do tej szkoły chodzi i dzięki temu czuje się równie "dorosły" ) szkoda tylko, że nauczyciele sami nie mają jasno określonego planu i do końca sami nie wiedzą, jak zorganizować maluchom czas, ale wiadomo, że zajęcia bardziej będą przypominały zabawę, więc dzieciom na pewno się spodoba

Pozdrawiam,
Aneta

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Karolina, nie we wtorek dajesz wyprawkę, w pon jak napisałam - JA sobie zrobię takie krótkie zadanie dla dzieci, by je trochę oswoić, 10 minut i tyle.

[pstryczek84]

Napisane przez annna100

Mój chrześniak cieszy się na samą myśl pójścia w poniedziałek do szkoły, bo naśladuje swojego starszego o dwa lata brata, który już do tej szkoły chodzi i dzięki temu czuje się równie "dorosły" ) szkoda tylko, że nauczyciele sami nie mają jasno określonego planu i do końca sami nie wiedzą, jak zorganizować maluchom czas, ale wiadomo, że zajęcia bardziej będą przypominały zabawę, więc dzieciom na pewno się spodoba

Pozdrawiam,
Aneta

ale piszesz o poniedzialku? w poniedzilaek jest rozpoczecie roku szkolnego, zadnych zajec nie ma
u nas wyglada to tak ze jest zbiorka na hali gdzie pani dyr przedstawia zebranym (uczniom i rodzicom) czego dany nauczyciel bedzie uczyl i w ktorej klasie + wychowawstwa i tyle. nastepnie klasy ida z wychowawca do sali i tam podawany jest plan na wtorek i dziekuje. towarzystwo rozchodzi sie do domu
do swoich sal ida maluszki (1-3), starszyzna plemienna czyli 4-6 zostaje najczesciej na hali, podajemy im plan na nastepny dzien i to by bylo na tyle

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez karolinaP103

To w pon będzie coś jeszcze niż akademia na rozpoczęcie??
Mam jej dać plecak z wyprawką itp?
Jestem w tym zielona Ja zaczynałam szkołę daaawno temu
A ten " róg obfitości" to kiedy mam dać?

u nas nie ma czegos takiego, rodzice nie maja pieniedzy na takie bajery
jesli to taka szkolna tradycja to ok ale pod warunkiem ze WSZYSCY uczniowie beda takowy rog posiadac. najlepiej podpytac sie wychowawczyni jesli juz koniecznie chcesz cos takiego dziecku podarowac. zeby nie bylo tak ze bedzie jednym, jedynym dzieckiem ze slodkosciami
ja osobiscie wolalabym podarowac, jesli juz, cos niewielkiego,cos co dziecko lubi- mala czekoladke/paczka/nawet drobna zabawke obojetnie co... niech to bedzie niespodzianka dla niego ale taka skromna, w sensie nie rzucajaca sie w oczy
a tak w ogole to zamiast wydawac pieniadze na ten rog to lepiej wybierz sie z dzieckiem na lody/ciacho/ do zoo/ na kulki itd. i taniej i przyjemniej

[monarika]

karolinaP103 ja szkołę podstawową też kończyłam już jakiś czas temu a mojej Małej do szkoły jeszcze daleko, ale z tego co pamiętam to pierwszy dzień w szkole wyglądał tak
Najpierw była akademia, później wszyscy rozchodzili się do klas, przychodził wychowawca, podawał plan lekcji i inne informacje typu wysokość tych wszystkich składek itp. brało się wtedy ze sobą tylko jakąś kartkę i długopis żeby to pospisywać Co do rogów obfitości to nie pomogę bo u nas nie ma tej tradycji

[invisible_01]

Napisane przez karolinaP103

A ten " róg obfitości" to kiedy mam dać?

Napisane przez pstryczek84

u nas nie ma czegos takiego, rodzice nie maja pieniedzy na takie bajery

O co chodzi? Chyba trochę się zmieniło odkąd ja chodziłam do szkoły, bo nie kojarzę niczego takiego

[pstryczek84]

Napisane przez invisible_01

O co chodzi? Chyba trochę się zmieniło odkąd ja chodziłam do szkoły, bo nie kojarzę niczego takiego

spoko, ja to kojarze z amerykanskich filmow

https://www.google.pl/search?q=rog+o...h=857&dpr=0.75

ponoc to na Ślasku "obowiazuje" , tak wyczylatam w internecie ale czy to prawda to nie wiem

[invisible_01]

Napisane przez pstryczek84

spoko, ja to kojarze z amerykanskich filmow

https://www.google.pl/search?q=rog+o...h=857&dpr=0.75

ponoc to na Ślasku "obowiazuje" , tak wyczylatam w internecie ale czy to prawda to nie wiem

O Jezusie, w życiu czegoś takiego nie widziałam Przecież chyba to ciężkie jest, dzieci tak z tym chodzą?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez annna100

Mój chrześniak cieszy się na samą myśl pójścia w poniedziałek do szkoły, bo naśladuje swojego starszego o dwa lata brata, który już do tej szkoły chodzi i dzięki temu czuje się równie "dorosły" ) szkoda tylko, że nauczyciele sami nie mają jasno określonego planu i do końca sami nie wiedzą, jak zorganizować maluchom czas, ale wiadomo, że zajęcia bardziej będą przypominały zabawę, więc dzieciom na pewno się spodoba

Pozdrawiam,
Aneta

?

Napisane przez invisible_01

O co chodzi? Chyba trochę się zmieniło odkąd ja chodziłam do szkoły, bo nie kojarzę niczego takiego

Napisane przez pstryczek84

spoko, ja to kojarze z amerykanskich filmow

https://www.google.pl/search?q=rog+o...h=857&dpr=0.75

ponoc to na Ślasku "obowiazuje" , tak wyczylatam w internecie ale czy to prawda to nie wiem

ślask i zaglebie to ma, ale wg uznania rodzica; wiekszosc z tym przychodzi, slodycze tam sa

[iizabelaa]

Pierwsze słyszę o rogu

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Pamiętajcie, że to tylko na rozpoczęcie 1 klasy nie co roku. Wielkość i zawartość różna, można kupić gotowe, wypełnione (w różnych cenach, od jakiś 25zł wzwyż), można puste i wypełniać samemu. Ja te lata temu też dostałam.

[invisible_01]

Fajne w sumie A kiedy dzieciaki to jedzą? Niosą to do szkoły i tam wymieniają się z nowymi kolegami?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie mam pojęcia

[Little Mia]

Nie jestem mamą 6 latka ale za to 5 latki.
Może głupie pytanie, ale ja już się pogubiłam i proszę o odpowiedź osoby bardziej poinformowane.
Dziecko jest z sierpnia 2009 r, od września idzie do zerówki. Czy za rok musi iść do 1 klasy, czy może zostać jeszcze na rok w zerówce i dopiero za 2 lata iść do 1 klasy?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Little, ja w temacie a nie mam pojęcia. Nie rozumiem zapisu w ustawie. Nikt nic nie wie, niestety - tzn. gdyby normalnie każdy 6latek miał iść do 1 klasy - to tak, córka by szła. ALE jeśli to ma być tak, jak teraz, że dzieci do czerwca włącznie idą (te które do końca czerwca danego rocznika skończyły 6 lat), a od lipca do grudnia mogą, ale nie muszą - to mogłaby, ale nie musiała.

Zaraz spróbuję dopytać, zajrzyj tu jeszcze.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Little Mia, już wiem - za rok dziecko idzie normalnie do 1 klasy, te zawirowania rocznikowe tyczyły się tylko teraźniejszości.

[karolinaP103]

Napisane przez pstryczek84

a tak w ogole to zamiast wydawac pieniadze na ten rog to lepiej wybierz sie z dzieckiem na lody/ciacho/ do zoo/ na kulki itd. i taniej i przyjemniej

Też bym tak wolała ( ja wogóle czegoś takiego ze szkoły nie pamiętam), ale teściowa się uparła Już jestem przerażona zawartością owego rogu kuuupa słodyczy Coś czuję,że w termin następnej wizyty u dentysty będę pracować i chyba babcia będzie musiała iść z małą

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Karolina, a masz wpływ na zawartość? jeśli tak, to słodyczy troszkę, a reszta... jakieś drobiazgi, które córka lubi, u na pewnie sprawdziłyby się jakieś saszetki z my little pony, gumki/spinki do włosów i takie tam.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez pstryczek84

spoko, ja to kojarze z amerykanskich filmow

https://www.google.pl/search?q=rog+o...h=857&dpr=0.75

ponoc to na Ślasku "obowiazuje" , tak wyczylatam w internecie ale czy to prawda to nie wiem

Jejku ja myślałam, że to ogólnopolska tradycja, a tu nikt nie jest w temacie. Jestem ze Ślaska i jak ja szłam do pierwszej kl to wszystkie dzieci miały tzw. tytę. U mnie z tego co pamiętam nikt nie rozpakowywał w klasie, szło się do domu z nieodpakowanymi. Ja oprócz słodyczy miałam tam jakieś drobiazgi ale zbytnio nie pamiętam co. W poniedziałek niestety nie będzie mnie w domu, bo bym podejrzała przez okno czy dzieciaki to jeszcze noszą.

[Ninquelote]

I jeszcze obowiązkowo zdjęcie z tytą. Moja kiedyś dostanie ale do szkoły jej nie dam bo tu nie ma takiego zwyczaju.

[invisible_01]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47937818]Jejku ja myślałam, że to ogólnopolska tradycja, a tu nikt nie jest w temacie. Jestem ze Ślaska i jak ja szłam do pierwszej kl to wszystkie dzieci miały tzw. tytę. U mnie z tego co pamiętam nikt nie rozpakowywał w klasie, szło się do domu z nieodpakowanymi. Ja oprócz słodyczy miałam tam jakieś drobiazgi ale zbytnio nie pamiętam co. W poniedziałek niestety nie będzie mnie w domu, bo bym podejrzała przez okno czy dzieciaki to jeszcze noszą. [/QUOTE]
Nie ogarniam. Brało się z domu ten wielki rożek ze słodyczami, niosło toto do szkoły, a potem nierozpakowany z powrotem do domu? Jaki sens?

[Little Mia]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;47931786]Little, ja w temacie a nie mam pojęcia. Nie rozumiem zapisu w ustawie. Nikt nic nie wie, niestety - tzn. gdyby normalnie każdy 6latek miał iść do 1 klasy - to tak, córka by szła. ALE jeśli to ma być tak, jak teraz, że dzieci do czerwca włącznie idą (te które do końca czerwca danego rocznika skończyły 6 lat), a od lipca do grudnia mogą, ale nie muszą - to mogłaby, ale nie musiała.

Zaraz spróbuję dopytać, zajrzyj tu jeszcze.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Little Mia, już wiem - za rok dziecko idzie normalnie do 1 klasy, te zawirowania rocznikowe tyczyły się tylko teraźniejszości.[/QUOTE]

Dziękuję. Dla mnie to też ta ustawa była niezrozumiana. Niezbyt podoba mi się że dzieci idą o rok wcześniej do szkoły. Moja córka bardzo źle się czuje w dużej grupie dzieci, teraz w przedszkolu miała ok 9 osób a w zerówce ma być 21 dzieciaczków.

Co do rogów, to jak ja chodziłam do szkoły to nie było czegoś takiego.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez invisible_01

Nie ogarniam. Brało się z domu ten wielki rożek ze słodyczami, niosło toto do szkoły, a potem nierozpakowany z powrotem do domu? Jaki sens?

Jaki w tym sens też nie wiem.
Ale zdjęcie z tytą pod szkołą też mam.

[pstryczek84]

Napisane przez invisible_01

Nie ogarniam. Brało się z domu ten wielki rożek ze słodyczami, niosło toto do szkoły, a potem nierozpakowany z powrotem do domu? Jaki sens?

no wlasnie

[karolinaP103]

Wyprawke mam skompletowana. Wszystko wg listy. Powalily mnie tzw. pastele olejne zapisane miedzy farbkami plakatowymi a wodnymi- myslalam,ze to jakis rodzaj farbek przeszukalam caly market. A tu teraz w googlach czytam,ze to jakis rodzaj kredek swiecowych. Nie ogarniam Jutro kupie
Kiedys byly zwykle kredki i swiecowe, teraz jakies pastele wymyslili
Ps . wyprawka nie zmiescila sie do plecaka dobrze, ze wiekszosc zostaje w szkole

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Karolina, nie wiem dlaczego na wszystkich wyprawkach, jakie w necie oglądałam są właśnie olejne - brudzi to potwornie, chociaż... dzieciaki lubią nimi rysować! ale mnie to brudzenie mierzi i w wyprawce nie podałam ich Inna rzecz, że one mniej się łamią niż świecówki zwykłe.