Czy jestem z toksyczną kobietą? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-12-05, 10:37   #1
Anonek25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 7

Czy jestem z toksyczną kobietą?


Witam.

Chciałbym się od Was dowiedzieć czy jestem z toksyczną kobietą, czy to ze mną jest coś nie tak, czy może oboje powinniśmy się udać na terapię (dodam, że ona wysyła mnie , a ja postawiłem warunek że tylko i wyłącznie terapia dla par -ona nie chce o tym słyszeć).
Nadmienię też że sam zastanawiam się nad terapią, ale pod kątem całego związku, a nie tylko tego że "ja jestem po...".
Dodam także, że jakiś czas temu ją zostawiłem i spotykałem się z kimś innym, i nie wiem co mnie naszło by chcieć znów do niej wrócić i tak oto jesteśmy razem - z początku sielanka, teraz już kłótnie o wszystko.
Jesteśmy razem od kilku lat.

Ciągle słyszę krytykę o wszystko.
Głupi okruszek na stole to powód do awantury.
To że jeszcze nie mieszkamy razem to tylko moja wina bo nie umiem oszczędzać (odłożyłem porządna ilość kasy w 3 lata, zwyczajnie brak mieszkań na rynku, a gdy tylko jakieś się pojawiło to wolne w pracy i heja oglądać, ale mi nie zależy..).
A nie umiem oszczędzać bo kupiłem sobie coś za np. 300zł, co jej zdaniem jest zbędne i robi mi o to niepotrzebne wyrzuty (dodam, że nie lubię rozwalać kasy a takie małe wydatki pojawiają się raz na 3 miesiące).
Awantury o to że za dużo żrę (600-700zł na miesiąc na jedzenie z środkami czystości czy alkoholem), ciągle przytyki o całe to ćwiczenie na siłowni, odkąd pamiętam to nie wyszedlem poza jakiś poziom bo były po jakims czasie ostre pretensje i rezygnowałem, teraz jestem na podobnym etapie.
Rok temu nie wytrzymałem bo była awantura o to, że chcę oddać krew. Niby pod pretekstem troski o mnie, że najpierw mam zadbać o siebie, zbadać się (???). Przecież przy oddawaniu krwi wykonują niezbędne badania. To ile usłyszałem wtedy o sobie, że nie szanuję jej, że wolę poświęcać czas dla innych (no tak, 2h oddawania krwi i cały dzień wolny dla niej ...).
Usłyszałem też kilka złych słów, jak np że jestem najgorszym co ją w życiu spotkało i to nie w awanturze, a w spokojnej rozmowie - później się tego wypierała.
Czytała mi sms i messengera - karczemna awantura o to, że kumpel napisal że spotkamy się na siłowni dnia następnego - nawet jej nie zdążyłem powiedzieć że to zaplanowałem bo ledwo co ją odwiedziłem i wyczytała jak wyszedłem z pokoju.

Ja aniołem nie jestem, uważam że pierwsze pół roku związku byłem zaborczy, zwłaszcza że to był mój pierwszy poważny związek i czułem się zagrożony. W nerwach zdarzyło mi się powiedzieć, ale to już po dłuzszym stazu zwiazku, ze powinna znalezc jakies hobby i ze nie ma ambicji (ciagle slysze jak to nie ma dosc pracy, jaka nie jest zmeczona a poza praca nie robi nic konkretnego, na sile sprzata 3 razy dziennie i to moja wina ze musi sprzatać?). Dodam, że gdybyśmy mieszkali razem to część obowiazków spada na mnie, to logiczne, ja u siebie także sprzątam i nie płaczę z tego powodu, no i nie robię tego 3 razy dziennie. Strasznego także jest to natręctwo, że nie zaśnie jak w zlewozmywaku zostanie jedna szklanka do rana..

Sam nie wiem co robić, rok temu błagałem ją by do mnie wróciła, udało się, była sielanka a potem.. Ona uważa że nie rozmawiam z nią jak wtedy gdy chciałem powrotu, ale ja sie zwyczajnie boje odezwać.
Ciągle słyszę że ja nic nie proponuję - ale gdy ja coś proponuję to jej się nie chce, i potwierdziły to osoby z którymi przebywa.
Nadmienię że po rozstaniu rok temu spotkałem jednego znajomego, drugiego, trzeciego. Każdy gdy pytał jak tam u nas, i po poinformowaniu go, mówił że dobrze zrobiłem, bo była wredna.

Pomocy Panie i Panowie..
Anonek25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 11:11   #2
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Nie kocha Ciebie i tyle w temacie. Przejrzyj na oczy, znajdź jaja i z nią skończ, bo nikt nie zasługuje na takie traktowanie. Generalnie takie awantury o okruszki i inne bzdury to właśnie wypalony związek. I nie, nie naprawisz tego, zapewniam. Zresztą już raz zerwaliście, wybłagałeś powrót i wróciło do normy. Bo zawsze tak będzie.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 11:14   #3
Anonek25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 7
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Tylko zastanawiam się ciągle czy to nie moja wina i to mi nie daje spokoju..
Dodam też że u niej co jakiś czas coś upuszczę, wyleję kawę - oczywiście są o to niezłe awantury. Jak ona coś zrobi to ups - a argumentuje to tak że sama to sobie sprząta (a jak ja coś zrobię i chcę sprzątnąć to wyrywa mi np. szmatkę).
Do czego dążę? W domu mi się takie coś nie zdarza w ogóle, chyba z stresu u niej co chwilę coś narobię..
I druga strona medalu - jak ona coś upuściła u mnie, wysypała kawę, to ja zwyczajnie posprzątałem, bez awantur, z uśmiechem na twarzy..

Zastanawiam się czy to nie moja wina bo ostatnio wprost jej mówię że sporo winy jest w naszych kłótniach z jej strony (ona mówi że wszystko to moja wina) i czuję się jakbym to ja zwalał całą winę na nią..
Anonek25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 11:20   #4
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Cytat:
Napisane przez Anonek25 Pokaż wiadomość
Tylko zastanawiam się ciągle czy to nie moja wina i to mi nie daje spokoju..
To bez znaczenia.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 11:33   #5
Anonek25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 7
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Mam też wyrzuty sumienia bo mówi mi, że jakby wiedziała to by się rok temu nie zgodziła i układała by sobie życie z kimś innym..

A więc uważasz że pora to zakończyć?

Czy ktoś jeszcze mógłby się wypowiedzieć?
Anonek25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 11:37   #6
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Już dawno nadeszła pora by to zakończyć. Będziecie się tak bujać do usranej śmierci, aż któreś zmądrzeje i pozwoli odejść.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 11:44   #7
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Gdyby facet zrobił mi awanturę, bo coś rozlalam to pomyślałabym, ze jest nieźle walnietym histerykiem. Szpiegowanie twoich prywatnych wiadomości też nie jest normalne. Tak, pora to zakończyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-12-05, 11:50   #8
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Ale jak to nie wiesz co Cię skłoniło do powrotu do niej? Chyba coś musiało, że chciałeś być z nią, a nie z inną. Piszesz, że miałeś inną dziewczynę? Jaka była? Ona też tak się awanturowała? Co do obecnej to żadna terapia nie pomoże. Wg mnie ten typ tak ma. Marudzić i czepiać się dla zasady. To nie jest związek tylko męczarnia. Chcesz być z laską, która Cię stresuje? Robi awanturę 0 wylaną kawę? Tak się nie zachowują normalni ludzie. Do tego brak pasji, ograniczanie Ciebie. Brak słów.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 11:57   #9
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Taki nadmierny pedantyzm to też pewnie nerwica natręctw. Za karę z nią jesteś? A może w imię wiary, dźwigasz swój krzyż Âż
Wyobraź sobie wspólne mieszkanie z nią na dłuższą metę wrrr
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 11:59   #10
Anonek25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 7
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Też długo nad tym myślałem i chyba myśli w stylu , że już zawsze będę sam mnie do tego skłoniły. Szalę przeważyło gdy wyszedłem kilka razy do klubu, a tam stosunek facetów do kobiet 20:1. I wtedy pojawiały się myśli "gdzie ja kogoś znajdę?".

Jak już wspomniałem, sam nie jestem święty, na początku związku miałem dziwne przeczucie i sam sprawdziłem jej sms (wiem, chore, więcej mi się nie zdarzało) - faktycznie, w momencie kiedy zdrzemnąłem się u niej w domu bo bylem wykonczony po pracy (kiedys zdarzało się to często, teraz tryskam energią ), to pisała z jakimś facetem którego poznała przede mną.
Tak samo przyznala się sama od siebie w kłótni, że pisała na początku związku z swoim byłym.
No i najlepsze, czepiała się, że "zaczepiałem" na "fejsie" jakieś laski, tylko że to było zanim w ogóle zaczęliśmy się spotykać (znaliśmy się kilka dni, związek nastąpił kilka miesięcy później).
No i co chwilę słyszę że nie chciała ze mną być i wiedziała, że będzie tego żałować.
Sam też święty nie jestem, bo okłamałem ją kilka razy i wyszedłem np. do znajomego, a okłamałem bo wiem że była by awantura albo szantaż emocjonalny..
I mimo Waszych wiadomości nie wiem co robić,może szukam rozgrzeszenia, bo ja widzę też winę po swojej stronie, ale dużo też po jej, zaś ona tylko po mojej.

Edit#
Czeka mnie też operacja i trochę L4. Jak jej powiedziałem że będzie do mnie jeździć to stwierdziła że raz na 2 tygodnie maksymalnie, bo nie będzie jeździć na tyle przesiadek.
Jak ja 3 dni nie miałem auta i mowilem ze wpadne busem w weekend to pretensje że mogłem od kogos auto wziac z domu albo zeby mnie podwiezli i ze mam ja w dupie. A ona ma w domu 3 auta, osoby które by ją podrzuciły i sama ma prawko ale nie chce jeździć. I mi mówi że mnie raz na 2 tygodnie odwiedzi..

Edit2#

Ta druga osoba była calkowicie inna, ale miała inną wadę - notoryczne kłamstwa. Wróciła do byłego próbując jechać na dwa fronty ale od razu wyczaiłem sytuację. Byłemu wmawiała że nawet mnie nie zna, a w moim towarzystwie nie raz perfidnie okłamywała znajomych, toteż ja też nie miałem zamiaru ciągnąć tej zabawy. Aczkolwiek pretensji zero i spędzanie czasu było o wiele lepsze, sam byłem w szoku że tak można.

Edytowane przez Anonek25
Czas edycji: 2019-12-05 o 12:04
Anonek25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 12:12   #11
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Ale nikt nie jest święty, tylko różnica jest taka, że każdy zdaje sobie z tego sprawę, a ona nie. I te przykłady, które podajesz o kłamstwie, jeszcze bardziej odkrywają jej toksyczność. Albo jesteś ostro w niej zakochany, albo ona nieźle tobą steruje. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że jesteś współuzależniony, tak działa toksyk.
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-12-05, 12:20   #12
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 331
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Cytat:
Napisane przez Anonek25 Pokaż wiadomość
Też długo nad tym myślałem i chyba myśli w stylu , że już zawsze będę sam mnie do tego skłoniły. Szalę przeważyło gdy wyszedłem kilka razy do klubu, a tam stosunek facetów do kobiet 20:1. I wtedy pojawiały się myśli "gdzie ja kogoś znajdę?".

Jak już wspomniałem, sam nie jestem święty, na początku związku miałem dziwne przeczucie i sam sprawdziłem jej sms (wiem, chore, więcej mi się nie zdarzało) - faktycznie, w momencie kiedy zdrzemnąłem się u niej w domu bo bylem wykonczony po pracy (kiedys zdarzało się to często, teraz tryskam energią ), to pisała z jakimś facetem którego poznała przede mną.
Tak samo przyznala się sama od siebie w kłótni, że pisała na początku związku z swoim byłym.
No i najlepsze, czepiała się, że "zaczepiałem" na "fejsie" jakieś laski, tylko że to było zanim w ogóle zaczęliśmy się spotykać (znaliśmy się kilka dni, związek nastąpił kilka miesięcy później).
No i co chwilę słyszę że nie chciała ze mną być i wiedziała, że będzie tego żałować.
Sam też święty nie jestem, bo okłamałem ją kilka razy i wyszedłem np. do znajomego, a okłamałem bo wiem że była by awantura albo szantaż emocjonalny..
I mimo Waszych wiadomości nie wiem co robić,może szukam rozgrzeszenia, bo ja widzę też winę po swojej stronie, ale dużo też po jej, zaś ona tylko po mojej.

Edit#
Czeka mnie też operacja i trochę L4. Jak jej powiedziałem że będzie do mnie jeździć to stwierdziła że raz na 2 tygodnie maksymalnie, bo nie będzie jeździć na tyle przesiadek.
Jak ja 3 dni nie miałem auta i mowilem ze wpadne busem w weekend to pretensje że mogłem od kogos auto wziac z domu albo zeby mnie podwiezli i ze mam ja w dupie. A ona ma w domu 3 auta, osoby które by ją podrzuciły i sama ma prawko ale nie chce jeździć. I mi mówi że mnie raz na 2 tygodnie odwiedzi..
No, ale co Ty tutaj rozwazasz, analizujesz? Jak Ci emocje opadna, to na trzewo przeczytaj co tutaj napisales. Nie szukasz rozgrzeszenia, ale wytlumaczenia, zeby nie zmieniac tego stanu rzeczy. To jest jakas wyzsza forma masochizmu, bo ja bym takiego zwiazku nie chciala. Po co sie spotykac, gdy sa non stop klotnie. Ten zwiazek juz dawno jest wypalony, a teraz to tylko takie meczenie tematu. Zaloze sie, ze jak ona pozna kogos, kto na nia bardziej podziala, to nie bedzie juz sobie Toba zaprzatala glowy.

Ja Ci powiem z wlasnego doswiadczenia, ze jak we mnie wypalilo sie uczucie do eksa, to wszystko mnie wtedy w nim draznilo i tez sie czepialam o glupoty.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 12:27   #13
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Nikt nie jest święty, ale z tego co Ty piszesz to nawzajem sobie zatruwacie życie. Po co Wam to? Lepiej być samemu niż tracić czas na ciągłe awantury z kimś. Nie szukaj żadnego rozgrzeszenia. Nawet jak coś zrobiłeś źle to trudno. Z tego i tak już nic nie będzie. Znajdź nową dziewczynę i zacznij wszystko od nowa.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 12:38   #14
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Mam dziwne wrażenie, że autor nie napisał tego posta, aby odmienić swoje życie, tylko żeby mieć więcej argumentów na swoją korzyść, do kłótni z nią.
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 12:46   #15
Anonek25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 7
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Absolutnie.

Ale pisząc to stwierdziłem, że tak to może wyglądać.
Chciałem po prostu usłyszeć czy to co mi chodzi po głowie, to tylko mój wymysł czy jest aż tak źle, no i potwierdziliście, że jest aż tak źle.

Ja kłótni nie lubię i nie mam zamiaru ich prowadzić, jeśli dojdzie do ponownej konfrontacji (nie rozmawiamy z sobą od kilku dni) to znów zaproponuję terapię dla par. Wiem, ze i tak odmówi i wiem też, że muszę znaleźć jaja by iść za tym co napisaliście tutaj.

Ale przyznam, że bardzo ciężko się wydostać z takiej relacji, i o dziwo, po raz drugi jest jeszcze ciężej, a powinno być łatwiej.

Edytowane przez Anonek25
Czas edycji: 2019-12-05 o 12:51
Anonek25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 12:51   #16
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 331
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Cytat:
Napisane przez Anonek25 Pokaż wiadomość
Absolutnie.

Ale pisząc to stwierdziłem, że tak to może wyglądać.
Chciałem po prostu usłyszeć czy to co mi chodzi po głowie, to tylko mój wymysł czy jest aż tak źle, no i potwierdziliście, że jest aż tak źle.

Ja kłótni nie lubię i nie mam zamiaru ich prowadzić, jeśli dojdzie do ponownej konfrontacji (nie rozmawiamy z sobą od kilku dni) to znów zaproponuję terapię dla par. Wiem, ze i tak odmówi i wiem też, że muszę znaleźć jaja by iść za tym co napisaliście tutaj.

Ale przyznam, że bardzo ciężko się wydostać z takiej relacji, i o dziwo, po raz drugi jest jeszcze ciężej, a powinno być łatwiej.
Terapia w tym przypadku to jak reanimowanie trupa.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 12:52   #17
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

To jej odmawianie wspólnej terapii jest bardzo niepokojące..
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 12:55   #18
Anonek25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 7
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Tutaj bardzo dużo mojej winy, błagając rok temu o powrót powiedziałem że poddam się terapii sam bo myślałem że wszystko to moja wina. Gdy zauważyłem że jest jak jest, to zaproponowałem zamiast tego terapię dla par, byly kłótnie temat ucichł, a teraz wrócił, mam się poddać terapii, a ja powiedziałem, że tylko pod warunkiem że pójdzie ze mną.

Ale moja obietnica nie zmienia faktu, że skoro uważa że ma rację to powinna się zgodzić, przecież w takim razie ktoś by mi wytłuścił że ona ma rację i to w jej towarzystwie, dlatego też sam tego nie rozumiem..

Co do terapii, sam rozważam czy się nie udać, ale bez jej wiedzy, bo już padam psychicznie, ale najpierw postanowilem napisać tutaj..
Anonek25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 12:59   #19
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Jeśli by kochała Cię tak jak powinna, to była by zachwycona (!!!) twoją propozycją wspólnej terapii. To wszystko.


Zobacz, Ty chcesz a ona nie. Otwórz oczy.

Edytowane przez Mija62
Czas edycji: 2019-12-05 o 13:03
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-12-05, 13:03   #20
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Cytat:
Napisane przez Mija62 Pokaż wiadomość
To jej odmawianie wspólnej terapii jest bardzo niepokojące..
Niepokojące? Raczej normalne. Ona nie chce niczego naprawiać, bo i po co. A nie zerwie, bo jej wygodnie i nie ma innego na oku, a ten daje sobą pomiatać - ciężko będzie o drugiego.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 13:16   #21
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87395404]Niepokojące? Raczej normalne. Ona nie chce niczego naprawiać, bo i po co. A nie zerwie, bo jej wygodnie i nie ma innego na oku, a ten daje sobą pomiatać - ciężko będzie o drugiego.[/QUOTE]

Chciałam być delikatna, bo szczerze szkoda mi go.
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 13:40   #22
Anonek25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 7
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Mi siebie też szkoda, postaram się dać znać jak to się rozwinęło, mam nadzieję, że znajdę w sobie tyle siły i to zakończę.
Anonek25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 14:16   #23
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 502
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Jakaś furiatka i control freak...


Za karę z nią jesteś, czy jak?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 14:29   #24
Myshqa
Raczkowanie
 
Avatar Myshqa
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 276
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Odpowiadajac na pytanie: tak, jestes.
Myshqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 14:45   #25
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Cytat:
Napisane przez Anonek25 Pokaż wiadomość
Mi siebie też szkoda, postaram się dać znać jak to się rozwinęło, mam nadzieję, że znajdę w sobie tyle siły i to zakończę.
Siłę to raczej trzeba mieć żeby wytrzymać z takim kimś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 15:42   #26
nightingale__
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 256
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Niezły toksyk z tej Twojej dziewczyny. Uciekaj jak najszybciej, szkoda nerwów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nightingale__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 16:04   #27
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Rozstań się. Jak z kolejną kobietą będą takie same problemy to będzie znak, że warto spróbować z terapią indywidualną, bo albo wybierasz niewłaściwe partnerki, albo nie wiesz jak stworzyć zdrowy związek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

I nie bądź takim desperatem. Serio, lepiej być samemu niż w kijowym związku. Zwłaszcza, że wtedy sam sobie odbierasz szansę na coś lepszego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 16:11   #28
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Tak, jest toksyczna.
Uciekaj jak najszybciej, bo widać że już wpłynęła na Twoją psychikę. Jeszcze trochę czasu, a Cię zniszczy i będziesz miał problem stworzyć zdrowy związek z kimś innym.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 16:13   #29
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Jakbym czytała o mojej teściowej. Absolutna zero zainteresowań i wieczne sprzątanie. Gdy wpada koleżanka na kawę, zaczyna się mycie dopiero co umytych okien. Cyrk na kółkach. Mogłabym osobny wątek stworzyć. Moja rada - wiek, bo będzie gorzej. Teściową znam 9 lat i z każdym rokiem jest gorzej. Aktualnie kończymy remont i chwilowo u niej mieszkamy. Za dużo wydajemy na jedzenie, itd. Nawet woreczki jednorazowe maja kilka żyć. Woda we wannie po kąpieli służy do spłukiwania toalety. Kupę robię kilka razy dziennie i zawsze jest komentarz, że przecież już robiłam. Mówię - wiek, bo to jest śmieszne tylko w opisie. Ja zwiać nie mogę, bo moje dzieci ją kochają, no i to matka mojego męża. Plus pomaga nam przy dzieciach. Ale to nie jest człowiek do życia.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-05, 16:57   #30
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: Czy jestem z toksyczną kobietą?

Cytat:
Napisane przez Anonek25 Pokaż wiadomość
Witam.

Chciałbym się od Was dowiedzieć czy jestem z toksyczną kobietą, czy to ze mną jest coś nie tak, czy może oboje powinniśmy się udać na terapię (dodam, że ona wysyła mnie , a ja postawiłem warunek że tylko i wyłącznie terapia dla par -ona nie chce o tym słyszeć).
Nadmienię też że sam zastanawiam się nad terapią, ale pod kątem całego związku, a nie tylko tego że "ja jestem po...".
Dodam także, że jakiś czas temu ją zostawiłem i spotykałem się z kimś innym, i nie wiem co mnie naszło by chcieć znów do niej wrócić i tak oto jesteśmy razem - z początku sielanka, teraz już kłótnie o wszystko.
Jesteśmy razem od kilku lat.

Ciągle słyszę krytykę o wszystko.
Głupi okruszek na stole to powód do awantury.
To że jeszcze nie mieszkamy razem to tylko moja wina bo nie umiem oszczędzać (odłożyłem porządna ilość kasy w 3 lata, zwyczajnie brak mieszkań na rynku, a gdy tylko jakieś się pojawiło to wolne w pracy i heja oglądać, ale mi nie zależy..).
A nie umiem oszczędzać bo kupiłem sobie coś za np. 300zł, co jej zdaniem jest zbędne i robi mi o to niepotrzebne wyrzuty (dodam, że nie lubię rozwalać kasy a takie małe wydatki pojawiają się raz na 3 miesiące).
Awantury o to że za dużo żrę (600-700zł na miesiąc na jedzenie z środkami czystości czy alkoholem), ciągle przytyki o całe to ćwiczenie na siłowni, odkąd pamiętam to nie wyszedlem poza jakiś poziom bo były po jakims czasie ostre pretensje i rezygnowałem, teraz jestem na podobnym etapie.
Rok temu nie wytrzymałem bo była awantura o to, że chcę oddać krew. Niby pod pretekstem troski o mnie, że najpierw mam zadbać o siebie, zbadać się (???). Przecież przy oddawaniu krwi wykonują niezbędne badania. To ile usłyszałem wtedy o sobie, że nie szanuję jej, że wolę poświęcać czas dla innych (no tak, 2h oddawania krwi i cały dzień wolny dla niej ...).
Usłyszałem też kilka złych słów, jak np że jestem najgorszym co ją w życiu spotkało i to nie w awanturze, a w spokojnej rozmowie - później się tego wypierała.
Czytała mi sms i messengera - karczemna awantura o to, że kumpel napisal że spotkamy się na siłowni dnia następnego - nawet jej nie zdążyłem powiedzieć że to zaplanowałem bo ledwo co ją odwiedziłem i wyczytała jak wyszedłem z pokoju.

Ja aniołem nie jestem, uważam że pierwsze pół roku związku byłem zaborczy, zwłaszcza że to był mój pierwszy poważny związek i czułem się zagrożony. W nerwach zdarzyło mi się powiedzieć, ale to już po dłuzszym stazu zwiazku, ze powinna znalezc jakies hobby i ze nie ma ambicji (ciagle slysze jak to nie ma dosc pracy, jaka nie jest zmeczona a poza praca nie robi nic konkretnego, na sile sprzata 3 razy dziennie i to moja wina ze musi sprzatać?). Dodam, że gdybyśmy mieszkali razem to część obowiazków spada na mnie, to logiczne, ja u siebie także sprzątam i nie płaczę z tego powodu, no i nie robię tego 3 razy dziennie. Strasznego także jest to natręctwo, że nie zaśnie jak w zlewozmywaku zostanie jedna szklanka do rana..

Sam nie wiem co robić, rok temu błagałem ją by do mnie wróciła, udało się, była sielanka a potem.. Ona uważa że nie rozmawiam z nią jak wtedy gdy chciałem powrotu, ale ja sie zwyczajnie boje odezwać.
Ciągle słyszę że ja nic nie proponuję - ale gdy ja coś proponuję to jej się nie chce, i potwierdziły to osoby z którymi przebywa.
Nadmienię że po rozstaniu rok temu spotkałem jednego znajomego, drugiego, trzeciego. Każdy gdy pytał jak tam u nas, i po poinformowaniu go, mówił że dobrze zrobiłem, bo była wredna.

Pomocy Panie i Panowie..
Nie, nie kocha Cie, i jest to toksyczny związek,ale czy Ty ja kochasz?mozesz powiedzieć o niej cos pozytywnego? dlaczego z nia jesteś?
To nie ma nic wspólnego z dobrym normalnym związkiem.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87395691]Siłę to raczej trzeba mieć żeby wytrzymać z takim kimś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

dokładnie!, a autor ma już syndrom sztokholmski
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-12-05 o 16:55
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-13 12:25:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:38.