Mamusie styczniowe 2020 cz.2

[Maziula2020]

Napisane przez MagJa123

A czy waszym dzieciom zdarza się jeszcze, że uleja?

Mojemu się zdarza jeszcze czasem ale my z problemami brzusznnymi od początku choć teraz od dawna już nic na brzuch nie bierze i jest raczej ok

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[verna_]

Tak. Mój tak reaguje na nabiał.

[Maziula2020]

Napisane przez verna_

Tak. Mój tak reaguje na nabiał.

Verna A Ty dajesz słoiki czy sama gotujesz? Ja narazie dałam kilka słoiczków gł hipp dynia u nas też hit hitow ale przymierzam się żeby sama robic

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[milawo]

Moja jeszcze czasem ulewa ale faktycznie mniej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rose08]

Mojej sie zdarzy ulewanie chociaz rzadko. Mysle ze raz na pare dni. Nie wiem od czego to zalezy, nie powiązalam tego z żadnym moim jedzeniem.

[verna_]

Gdzieś czytałam że ulewanie zdarza się chyba nawet do roku

[milawo]

Napisane przez verna_

Gdzieś czytałam że ulewanie zdarza się chyba nawet do roku

Na pewno zmniejsza sie jak dziecko zaczyna sie pionizowac i jesc inne rzeczy.
Teraz juz mi to nawet tak nie przeszkadza jak jest cieplo, szybciej mozna przebrac, czesto tez jest w samym pampersie.
W zimie to byla porazka, zalozylam rano nowe ubranie, pojadla i zaraz wszystko do zmiany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagJa123]

Napisane przez milawo

Na pewno zmniejsza sie jak dziecko zaczyna sie pionizowac i jesc inne rzeczy.
Teraz juz mi to nawet tak nie przeszkadza jak jest cieplo, szybciej mozna przebrac, czesto tez jest w samym pampersie.
W zimie to byla porazka, zalozylam rano nowe ubranie, pojadla i zaraz wszystko do zmiany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas było to samo, czasem nie zdążyłam do końca założyć czystego body a już musiałam brać kolejne 🤦

U nas czasem też jeszcze się zdarza, ale rzeczywiście dużo rzadziej, dlatego ponyslalam, że zapytam jak u Was. Też mi się wydaje, że po nabiale częściej, gastrolog mówiła mi, że nawet jak nie ma żadnej alergii to bmk mogą nasilać ulewania.

[verna_]

Pierwszą marchewkę ugotowałam, ale szału nie było, więc kupiłam sloiczki. Dynia z hippa z ziemniaczkami smakowała mu bardziej niż gerbera dynia ze słodkim ziemniakiem. Też planuję sama gotować, ale na razie pojedyncze składniki testuje w sloiczkach. Zobaczę co mu podchodzi, a co nie. Marchew zamroziłam w pojemniku na lód. A dzisiaj był Pasternak... Bleee.. Ale mały o dziwo nawet ładnie zjadł z cztery łyżeczki.

[Inevera123]

Napisane przez verna_

Pierwszą marchewkę ugotowałam, ale szału nie było, więc kupiłam sloiczki. Dynia z hippa z ziemniaczkami smakowała mu bardziej niż gerbera dynia ze słodkim ziemniakiem. Też planuję sama gotować, ale na razie pojedyncze składniki testuje w sloiczkach. Zobaczę co mu podchodzi, a co nie. Marchew zamroziłam w pojemniku na lód. A dzisiaj był Pasternak... Bleee.. Ale mały o dziwo nawet ładnie zjadł z cztery łyżeczki.

To moja córka uwielbiała korzeń pietruszki Gdzie ja tak bez niczego bym tego do buzi nie włożyła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

U nas ze sloikowych to lepiej brokul wszedl niz dynia, a wszyscy wlasnie dynie chwala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

Pieczony korzeń pietruszki pycha! W ogóle pieczenie najlepiej wydobywa smak z warzyw. Najgorsze takie po prostu ugotowane w wodzie, kompletnie bez smaku.

U nas drugi dzień rd i zdarzyło się zadławienie (nie zakrztuszenie, aż mi synka zatkało i nie mógł złapać oddechu). Daliśmy malinki i super sobie radził, za to TŻ pokroił za duże kawałki mango i gdzieś Mały odgryzł spory kawałek. Na szczęście byliśmy na działce, karmiłam Młodego na kolanach, więc mogłam zareagować szybko. Ale nogi długo jeszcze mi się trzęsły


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martuniaaa25]

Napisane przez miniminiv

Pieczony korzeń pietruszki pycha! W ogóle pieczenie najlepiej wydobywa smak z warzyw. Najgorsze takie po prostu ugotowane w wodzie, kompletnie bez smaku.

U nas drugi dzień rd i zdarzyło się zadławienie (nie zakrztuszenie, aż mi synka zatkało i nie mógł złapać oddechu). Daliśmy malinki i super sobie radził, za to TŻ pokroił za duże kawałki mango i gdzieś Mały odgryzł spory kawałek. Na szczęście byliśmy na działce, karmiłam Młodego na kolanach, więc mogłam zareagować szybko. Ale nogi długo jeszcze mi się trzęsły


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Masakra. Przeraża mnie to RD a od poniedziałku chcę zaczynać 🙄

[verna_]

Miniminiv współczuję.. Ja to się boję blw, a papki mały na razie je fajnie.

No ja też mam jeszcze w kolejce sloiczek brokuła i chyba brokuła z cukinia i zielonym groszkiem (ponoć dzieci się tym zajadają, zobaczymy jak mój zareaguje

W ogole gaduła się z niego zrobił, pokrzykuje, wydaje nowe dźwięki, do wcześniejszych samogłosek doszły spółgłoski i ostatnio były jakieś hehe, mam mam itd. "Nie" jest na porządku dziennym :P[COLOR="Silver"]

[miniminiv]

U nas też więcej „mówi”.
Kilka dni temu leżał na macie na pleckach, nachyliłam się nad nim, wystawił rączki w stronę mojej twarzy i zaczął „a ma ma ma ma” wiem, że to przypadkowe, ale i tak prawie płakałam ze wzruszenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 03:31 ---------- Poprzedni post napisano o 03:28 ----------

W szkole rodzenia mieliśmy zajęcia z ratownikiem medycznym, dostaliśmy ściągawkę co robić w takich sytuacjach. Wisi na lodówce od tamtego czasu, raz na jakiś czas na nią zerkam i „odświeżam” sobie temat, więc wiedziałam co robić. Zresztą to było takie instynktowne. Ale nic przyjemnego.
No i całe szczęście, że nie był w krzesełku. Chyba na razie bezpieczniej będzie na kolanach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Inevera123]

Moja malutka tak gada i skrzeczy że czasami ludzie się za nami oglądają na ulicy skąd dochodzi ten dźwięk. Starsi byli w tym względzie cisi

Wczoraj było szczepienie, kolejna dawka wzw. I do stycznia spokój. Chyba że ogarnę bexsero, ale teraz nie mam siły o tym myśleć.

Co do jedzenia. U nas raz lepiej raz gorzej. Wczoraj pluła brokułami ale makaron jadła. I dałam jej trochę potrawki ze słoiczka, bo koleżanka kupiła dla małej. Wcinała jak najęta. Wodę bardzo lubi Owsianka wczoraj smakowała, dzisiaj już nie. Wszystko zależy od dnia No i w końcu wczoraj odebrałam śliniaczki. Podkładam jej do picia wody, bo nie chce mi się jej w kółko przebierać. Zamówiłam cały arsenał różnych 🤣

A w niedzielę chrzciny. Miały być w domu ale jednak wzięliśmy lokal. Tylko my, chrzestni i dzieci. A że wzięliśmy kawiarnię z placem zabaw to dzieci będziemy mieć z głowy (a małą będzie można położyć na kocyku żeby ich obserwowała) i będziemy mogli spokojnie porozmawiać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagJa123]

Miniminiv bardzo współczuję. Ja też się tego bardzo boje, ale nie odpuszczam, bardzo ładnie sobie córka radzi, wczoraj był brokuł i ja nie mogłam się na nią napatrzeć tylko chyba jednak też na razie wolę na kolanach.

Napisane przez Inevera123

Moja malutka tak gada i skrzeczy że czasami ludzie się za nami oglądają na ulicy skąd dochodzi ten dźwięk. Starsi byli w tym względzie cisi

Wczoraj było szczepienie, kolejna dawka wzw. I do stycznia spokój. Chyba że ogarnę bexsero, ale teraz nie mam siły o tym myśleć.

Co do jedzenia. U nas raz lepiej raz gorzej. Wczoraj pluła brokułami ale makaron jadła. I dałam jej trochę potrawki ze słoiczka, bo koleżanka kupiła dla małej. Wcinała jak najęta. Wodę bardzo lubi Owsianka wczoraj smakowała, dzisiaj już nie. Wszystko zależy od dnia No i w końcu wczoraj odebrałam śliniaczki. Podkładam jej do picia wody, bo nie chce mi się jej w kółko przebierać. Zamówiłam cały arsenał różnych 🤣

A w niedzielę chrzciny. Miały być w domu ale jednak wzięliśmy lokal. Tylko my, chrzestni i dzieci. A że wzięliśmy kawiarnię z placem zabaw to dzieci będziemy mieć z głowy (a małą będzie można położyć na kocyku żeby ich obserwowała) i będziemy mogli spokojnie porozmawiać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo zazdroszczę, że chwilą spokoju ze szczepieniami. Ja niestety znowu musiałam odwołać druga dawkę do nie wiem kiedy a tak już chciałabym mieć z głowy.


Moja mala wczoraj po raz pierwszy miała tylko dwie drzemki. Nic przyjemnego 🤣 a w nocy milion razy cycek, ale za to dospalismy do 6.30. Usypianie w dzień u nas to ostatnio walka, zwłaszcza na pierwszą drzemkę 🤦

[miniminiv]

My jesteśmy zapisani na za tydzień na drugie dawki 6w1 i pneumokoki. I pewnie przez infekcje nam przełożą. Antybiotyk minimum do poniedziałku i zobaczymy jak wyjdzie drugi posiew.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martuniaaa25]

Napisane przez miniminiv

My jesteśmy zapisani na za tydzień na drugie dawki 6w1 i pneumokoki. I pewnie przez infekcje nam przełożą. Antybiotyk minimum do poniedziałku i zobaczymy jak wyjdzie drugi posiew.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

My jutro szczepienia 😕

[verna_]

My będziemy mieć szczepienie w środę. Noc była fatalna. Mały ciągle jęczał, a jak zasnął to była burza. Od rana znów jęczał, nie wiem co mu jest..

A po południu napiłam się soku jabłkowego i od razu zwrócił. A myślałam że coś mu się zmieni. Czy którejś z was dziecko też tak reaguje na jabłko?

[Rose08]

Napisane przez MagJa123

Miniminiv bardzo współczuję. Ja też się tego bardzo boje, ale nie odpuszczam, bardzo ładnie sobie córka radzi, wczoraj był brokuł i ja nie mogłam się na nią napatrzeć tylko chyba jednak też na razie wolę na kolanach.



Bardzo zazdroszczę, że chwilą spokoju ze szczepieniami. Ja niestety znowu musiałam odwołać druga dawkę do nie wiem kiedy a tak już chciałabym mieć z głowy.


Moja mala wczoraj po raz pierwszy miała tylko dwie drzemki. Nic przyjemnego 🤣 a w nocy milion razy cycek, ale za to dospalismy do 6.30. Usypianie w dzień u nas to ostatnio walka, zwłaszcza na pierwszą drzemkę 🤦

Przebijam, moja wczoraj miala jedna 🤦 wprawdzie 1,5h wiec luksusowo jak na nasze standardy, ale za to na moich rekach🙈

[Wendy_123]

Dajecie do jedzenia owoce i warzywa zwykle że sklepu typu lidl, biedra czy Auchan? Bo zachodzę w głowę przecież nie dam rady jeździć ciagle na jakiś targ czy coś..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Napisane przez Wendy_123

Dajecie do jedzenia owoce i warzywa zwykle że sklepu typu lidl, biedra czy Auchan? Bo zachodzę w głowę przecież nie dam rady jeździć ciagle na jakiś targ czy coś..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maziula2020]

Napisane przez verna_

My będziemy mieć szczepienie w środę. Noc była fatalna. Mały ciągle jęczał, a jak zasnął to była burza. Od rana znów jęczał, nie wiem co mu jest..

A po południu napiłam się soku jabłkowego i od razu zwrócił. A myślałam że coś mu się zmieni. Czy którejś z was dziecko też tak reaguje na jabłko?

Mój tak reaguje jak zjem surowe jabłko
Ostatnio dwie noce mieliśmy mega ciężkie, najadlam/nazarlam się czereśni potem doczytałam że przy karmieniu trzeba uważać na ilość bo są ciężko strawne i moga powodować u dzieci kolki
Wiem że są różne teorie ale u nas ewidentnie to było po czymś

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[miniminiv]

Mój miał brzuszkowe akcje jak zjadłam bób na obiad

My warzywa kupujemy w Lidlu albo w Auchan. Mam targ niedaleko, ale tam też warzywa głównie z giełdy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Maziula2020]

Napisane przez miniminiv

Pieczony korzeń pietruszki pycha! W ogóle pieczenie najlepiej wydobywa smak z warzyw. Najgorsze takie po prostu ugotowane w wodzie, kompletnie bez smaku.

U nas drugi dzień rd i zdarzyło się zadławienie (nie zakrztuszenie, aż mi synka zatkało i nie mógł złapać oddechu). Daliśmy malinki i super sobie radził, za to TŻ pokroił za duże kawałki mango i gdzieś Mały odgryzł spory kawałek. Na szczęście byliśmy na działce, karmiłam Młodego na kolanach, więc mogłam zareagować szybko. Ale nogi długo jeszcze mi się trzęsły


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jejku wspólczuje
Ja się tego bardzo boję
My mieliśmy taka akcję jak był mały i zakrztusil się przy kp w nocy i długo nie mógł załapać, okropne to jest

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[verna_]

My też warzywa kupujemy w marketach jeśli nie je ze sloiczka.

[MagJa123]

My kupujemy na straganach albo w Lidlu.

Dziewczyny przypomnijcie jak rozmiarówka w sinsayu? Body, rampersy, spodenki. 68 już mamy na styk, niektóre body jeszcze zakładam, ale spodnie już nie bardzo. 74 lepiej się nosi, muszę uzupełnić szafę.

[Inevera123]

Napisane przez MagJa123

My kupujemy na straganach albo w Lidlu.

Dziewczyny przypomnijcie jak rozmiarówka w sinsayu? Body, rampersy, spodenki. 68 już mamy na styk, niektóre body jeszcze zakładam, ale spodnie już nie bardzo. 74 lepiej się nosi, muszę uzupełnić szafę.

Zależy od ubrań. Moja nosi 74, takie kupiłam i są dobre.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Napisane przez MagJa123

My kupujemy na straganach albo w Lidlu.

Dziewczyny przypomnijcie jak rozmiarówka w sinsayu? Body, rampersy, spodenki. 68 już mamy na styk, niektóre body jeszcze zakładam, ale spodnie już nie bardzo. 74 lepiej się nosi, muszę uzupełnić szafę.

Body i rampersy ja biore wieksze ale moja jest pulpetem
Spodnie w normalnym rozmiarze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz