Jaki makijaż dla mnie?

[gothka152]

Witam wszystkich i proszę o rady

Od pewnego czasu kompletnie nie mam pomysłu na codzienny makijaż dla siebie Konkretnie- nie wiem, co powinnam podkreślić a czego zdecydowanie unikać. Podkreślać oczy czy usta? A może to i to? Albo nic
Testowałam już wiele opcji: próbowałam bawić się cieniami do powiek (nie za bardzo to szczerze mówiąc lubię ), nie boję się też używać szminek w zdecydowanych kolorach. Na co dzień jednak zazwyczaj podkreślałam oczy czarnym eyelinerem i kredkami (w różnych odcieniach). O poranku nie mam zbyt wiele czasu na wymyślne makijaże, bo jako nauczycielka pracuję od 6 rano.
Coś o mnie:
Mam 28 lat i sporą nadwagę. Może na zdjęciach tego nie widać, ale drugi podbródek jest u mnie dość widoczny
Moja cera jest tłusta i zazwyczaj po około 3,4 godzinach od nałożenia makijażu zaczynam się świecić. Jest też bardzo wrażliwa i na każdy krem (oprócz zwykłego Bambino, nakładanego na noc) reaguje alergią i zaczerwienieniem Sporadycznie, przed okresem, wyskoczy mi jakiś pryszcz- chodź trądziku nie mam.
Opalam się szybko i trwale na złoto-brązowy, cynamonowy kolor.
Mam dość jasne, niebieskie oczy, których kolor uważam za swój atut i lubię go podkreślać. Mam też długie, choć jasne rzęsy.
Za to brwi nie mam prawie wcale (wynik choroby tarczycy) Podkreślam je rudym cieniem do powiek (w brązach czuję się sztucznie) ale ciągle mam wrażenie, że coś jest nie tak
Usta mam pełne choć małe. Ich naturalny kolor to jasna malina Myślę, że ich kształt jest w porządku Lubię używać czerwonej szminki.
Swoje lekko kręcone włosy od lat farbuję na rudo - i w takim kolorze zdecydowanie czuję się najlepiej Z długością jest różnie- zapuszczam je kilka lat, by pewnego dnia zdecydowanie je skrócić Noszę zaczesaną na bok grzywkę (mam wysokie czoło).
Na co dzień staram się ubierać kobieco, chociaż na luzie. Uwielbiam styl boho Długie spódnice, sukienki+ wyraźne, duże kolczyki lub bransoletki. Nie boję się zdecydowanych i wyraźnych kolorów i wydaje mi się, że wyglądam w nich lepiej, niż w pastelach.

Dziękuję wszystkim za poświęcenie czasu na czytanie i oglądanie i proszę o rady

[khloe]

Co do makijażu się nie wypowiem,ale moim zdaniem ten rudy kolor cie postarza... Jeśli chcesz ciepłe kolory na głowie to bym uderzała w brązy z rudawa poświatą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marcislawa]

Rudy jest okropny! Makijaż makijażem, ale fajnie byłoby zmienić kolor włosów.

[gothka152]

Rudy kolor zostaje

[Yenotek]

Wybacz, ale ten kolor naprawdę Cię postarza. Po miniaturach dałabym Ci jakieś 45lat. Co do samej fryzury - najkorzystniej Ci w grzywce do brwi.
Pierwsze, co się rzuca w oczy, to zdecydowanie za jasne brwi - przez co twarz wygląda na jeszcze pełniejszą niż jest. Poza tym, nie podkreślaj oczu tak jak to robisz teraz, bo nie masz dużych oczu, a przez dolną kreskę jeszcze bardziej je zmniejszasz i giną w całej twarzy. Masz trochę opadającą powiekę i kiedy malujesz górną kreskę zamalowujesz niemal połowę powieki widocznej przy otwartych oczach, przez co po raz kolejny zmniejszasz oko. Przede wszystkim postawiłabym na wymodelowanie oka cieniami w odcieniach brązu - zarysowanie załamania powieki, by stworzyć głębię osadzenia oka oraz porządne tuszowanie rzęs, by otwierać oko. Odpuściłabym sobie górną kreskę w tej klasycznej odsłonie na rzecz delikatnego przyciemnienia linii rzęs ciemnym cieniem. Dolnej powieki bym nie zaznaczała zbyt ciemnym kolorem, jedynie odcieniem użytym w załamaniu powieki. Oraz porządnie tuszować rzęsy.
Poza tym, modelowanie twarzy pudrem do konturowania by się przydało, by nadać jej wyrazistości i tak samo nos, ale to już dodatkowy krok. Usta - jeśli czujesz się w wyrazistych odcieniach - maluj je w ten sposób.
I to tyle, co przyszło mi do głowy na pierwszy rzut oka.

[lady666macbeth]

ja na Twoim miejscu najpierw przefarbowała bym włosy, na jakiś ciepły czekoladowy brąz. Ten rudy jest sztuczny i nie wyglądasz w nim korzystnie.
Kolejna rzecz, nie podkreślała bym tak bardzo całych oczu, bo optycznie jeszcze bardziej się zmniejszają.
Podkreśl brwi.

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Też bym zmieniła najpierw kolor włosów. Masz śliczne oczy, inny kolor by je bardziej uwydatnił. Pozwoliłam sobie na mały fotoszopik, moim zdaniem powinnaś pójść w jasny blond, będzie ci pasował do oczu i odmłodzi. To efekt mojej "pracy" na szybko ;-)

[_finder_]

Mi na pierwszy rzut oka rzucają się za jasne brwi i zbyt czarno pomalowane oczy. Tak jak któraś z poprzedniczki sugerowała, zrezygnowałabym z czarnej kreski na górnej i dolnej powiece, na dolnej rozejrzyj trochę ciemnego cienia, na górnej brązowe cienie ( roztarte 3 kolory) ewentualnie górna kreska eyelinerem. I efekt blond włosów w fotoshopowym pewnie paintcie też mi się podoba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Wg mnie dziewczynie pasowały taki kolor:

thb_9020.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Holly85]

Domyślam się skąd to uwielbienie rudego, raz ze taka była moda ostatnie kilka lat. mnóstwo kobiet, zarówno chłodne jak i ciepłe typy farbowały włosy na jeden z najgorszych kolorów dla Słowianek - rudy, ciepły i ostry. a Słowianki to w ponad 90% kobiety o typie urody chłodnym, albo chłodnym i stłumionym.
Tobie pewnie chodzi o podbicie wyrazistości, bo nie masz wyraźnych brwi więc pomagają w tym włosy.
Rozumiem, że się przyzwyczaiłaś, jest to ciężko wyperswadować osobie, która dobrze się w czymś takim czuje.
Nie bierz tego oczywiście za uwagę obraźliwą, ale jednak zgodzę się z osobami powyżej, że tak ostry kolor (nawet nie tyle że rudy) dodaje Ci lat, w połączeniu z nadwagą bardzo łatwo taki efekt osiągnąć, szczerze nie dałabym Ci tylko 28 lat. Jeśli Ci nie zależy na tym to ok, jeśli chcesz wyglądać młodziej to ja bym kolor zmieniła. Wybrałabym dla Ciebie albo rudości (skoro się upierasz), ale bardziej wytłumione, jasne, delikatne, tak, żeby to twarz wyszła na pierwszy plan, albo jasne brązy o złotawym pigmencie.
I do czego zmierzam. oceniając kolor twoich oczu śmiem przypuszczać, ze jesteś typem "cool summer" czyli chłodnym typem, o całkiem przyjemnym kontraście miedzy skórą, a kolorem oczu. brak brwi jedynie sprawia, ze wyglądasz na stłumioną.
Ten typ najlepiej wygląda albo w swoim naturalnym kolorze włosów, albo właśnie nieco ocieplonym, i to właśnie jest jasny chłodny brąz, bądź złoty brąz.
Natomiast jasne blondy mogą być zbyt jasne.
Problem jest też taki, ze dodałaś zdjęcia albo po przeróbkach, albo mają jakieś filtry, cięzko pomóc gdy kolory są tak przerysowane..
Zrób dobre zdjęcie w cieniu w dzień, albo w domu ale nie przy oknie. wtedy będzie to kolorystyka najbliższa realiom

[Zvzoll]

Włosy to juz twoja własna wola ale osobiscie majac taki kolor nie używałabym tez takiego na brwi tylko zaznaczylabgm je jasnym brazem lub czyms w tym stylu bo rude brwi troche mi tu nie pasują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnefis]

Według mnie nie pasuje ci ten kolor, jest za ostry. Twoja twarz w nim ginie. Patrząc na zdjęcia, prędzej bym pomyślała, że jesteś jakąś 40-letnią ciocią niż młodą dziewczyną.

Podoba mi się fryzura na przedostatnim zdjęciu, ładnie ci w takich falach i długości.

Na twoim miejscu w pierwszej kolejności popracowałabym nad brwiami, bo to one tworzą ramę całej twarzy. A tymczasem one są tu niewidoczne i tez wydają się niezbyt wyregulowane. Nie mają jakiegoś konkretnego kształtu, wydają się być minimalnie za szeroko i wygięte w "smutny" kształt. Zaznaczałabym je jakimś brązowym cieniem/kredką, nie na rudo.

Makijaż z całym obrysowanym okiem nie pasuje. Masz małe oczy i opadające powieki, a takie kreski tylko to potęgują. Według mnie najlepszą opcją byłoby pobawienie się neutralnymi, brązowymi cieniami i próba stworzenia "nowego" załamania powieki. Na pewno lepiej zrezygnować z obrysowywania całego oka albo mocnych, ciężkich kresek.
Prędzej szłabym w lekkie oko + mocniejsza szminka, niż na odwrót.

Może trochę bronzera/różu na kości policzkowe, żeby je trochę wymodelować i pozbawić twarz "płaskości", byłoby dobrym pomysłem?

[gothka152]

Postanowiłam spróbować ze swoim naturalnym kolorem włosów (średni brąz albo polska mysz, jak kto woli) W końcu raz się żyje. Nałożyłam szamponetkę i...

Wyglądam i czuję się źle Nijako i bez sensu. Dopiero teraz wyglądam jak własne ciotki, które od lat pozostają wierne swojej naturalnej barwie włosów.

Więc teraz albo aktualny stan moich włosów przekona mnie do rezygnacji z farbowania farbą na powiedzmy rok i po prostu nie będę oglądać się w lustrze albo nie wytrzymam, nie zaryzykuję depresji i po prostu wrócę do rudego.

[khloe]

Wrzuć zdjęcie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Kupiłam wczoraj trzy szamponetki firmy Joanna w kolorach najbardziej zbliżonych do mojego naturalnego. Dziś użyłam najjaśniejszej z nich, Słodkie cappuccino.
Odrosty pozostały nienaruszone, farbowane na rudo włosy wyszły jaśniejsze więc kolor nie ten.
Ogólnie- nie podoba mi się
Włosy przesuszone i sztywne po szamponetce, suszone na szybko suszarką (zazwyczaj schną naturalnie).

[201708280929]

Napisane przez gothka152

Kupiłam wczoraj trzy szamponetki firmy Joanna w kolorach najbardziej zbliżonych do mojego naturalnego. Dziś użyłam najjaśniejszej z nich, Słodkie cappuccino.
Odrosty pozostały nienaruszone, farbowane na rudo włosy wyszły jaśniejsze więc kolor nie ten.
Ogólnie- nie podoba mi się
Włosy przesuszone i sztywne po szamponetce, suszone na szybko suszarką (zazwyczaj schną naturalnie).

Wyglądasz znacznie lepiej niż na tych pierwszych zdjęciach.

Z tym, że na wszystkich rzuca się w oczy, że włosy masz dosyć zniszczone. Sama obecnie walczę ze zniszczeniami, więc wiem, że jest to trudne, ale może odpowiednią pielęgnacją i/lub odżywianiem/ suplementacją uda ci się coś z tym zrobić.

[khloe]

Tez uważam ze jest o niebo lepiej. Ten kolor naprawdę odejmuje Ci lat.

Tym,ze się nierówno zafarbowało bym się nie przyjmowała. To pierwszy raz farbowania po tylu latach rudości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez powolutku

Wyglądasz znacznie lepiej niż na tych pierwszych zdjęciach.

Z tym, że na wszystkich rzuca się w oczy, że włosy masz dosyć zniszczone. Sama obecnie walczę ze zniszczeniami, więc wiem, że jest to trudne, ale może odpowiednią pielęgnacją i/lub odżywianiem/ suplementacją uda ci się coś z tym zrobić.

Mam też inny makijaż
Nałożyłam kilka beżowych i brązowych cieni na powieki, zrezygnowałam z dolnej kreski. Użyłam szminki. Może nie widać na zdjęciach, że mam też nieco ciemniejsze brwi- staram się stopniowo oswajać z ich ciemniejszym kolorem

Co do zniszczeń na włosach- rok temu dość mocno ścięłam włosy, właśnie przez zniszczenia. Niestety, chemiczne farbowanie + chora tarczyca robi swoje. Widzę, w jakiej kondycji są obecnie moje włosy i to jest właściwie jedyny powód, dla którego jestem skłonna zrezygnować na jakiś czas z farbowania.
Farba to chemia i żadne cuda nie sprawią, że farbowane włosy będą zawsze w idealnej kondycji. Mimo, że dość regularnie stosuję oleje, maski i suplementy.

Napisane przez khloe

Tez uważam ze jest o niebo lepiej. Ten kolor naprawdę odejmuje Ci lat.

Tym,ze się nierówno zafarbowało bym się nie przyjmowała. To pierwszy raz farbowania po tylu latach rudości.

Szamponetka nigdy nie zafarbuje farbowanych chemiczną farbą włosów równo Nie wnika w głąb włosów. To była tylko pierwsza próba, mam jeszcze dwa kolory do przetestowania.

Niestety, wiem, że z naturalnym kolorem włosów się nie przeproszę Ale po 10 latach farbowania chemiczną farbą jestem skłonna na jakiś czas z niego zrezygnować, żeby poprawić kondycję włosów. I na własnym ślubie znów być ruda

[khloe]

A może przerzucisz się na naturalną hennę? (Nie cenię,ale taka naturalną).

Powiem ci,ze tez miałam dosłownie spalone włosy(wiele lat rozjaśniania) i kiedyś ktoś mi o hennie powiedział. Od 4 lat farbuje tylko henna i kolor jest piękny,i włosy sa w doskonałej kondycji. Myje je tylko szamponem-żadnych odżywek,masek nie potrzeba bo henna ma właściwości silnie odżywiające. No i kolory wpadają w rudości...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Tu masz galerie hennową

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=504604

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez khloe

A może przerzucisz się na naturalną hennę? (Nie cenię,ale taka naturalną).

Powiem ci,ze tez miałam dosłownie spalone włosy(wiele lat rozjaśniania) i kiedyś ktoś mi o hennie powiedział. Od 4 lat farbuje tylko henna i kolor jest piękny,i włosy sa w doskonałej kondycji. Myje je tylko szamponem-żadnych odżywek,masek nie potrzeba bo henna ma właściwości silnie odżywiające. No i kolory wpadają w rudości...

Kiedyś używałam jakiejś henny ale kolor przy codziennym myciu szybko płowiał

[khloe]

Napisane przez gothka152

Kiedyś używałam jakiejś henny ale kolor przy codziennym myciu szybko płowiał

Im dłużej będziesz hennowac,tym trwalszy będzie kolor. Ja też myje włosy codziennie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez khloe

Im dłużej będziesz hennowac,tym trwalszy będzie kolor. Ja też myje włosy codziennie...

Napisałam PW

[agnefis]

O wiele lepiej ci w tym kolorze. W makijażu też widać różnicę na plus

[gothka152]

Chyba pójdę na kompromis pomiędzy blondem, brązem i rudością i po prostu będę robić sobie płukanki z łupin cebuli... Moje włosy bardzo lubią wszelkie płukanki i szybko nabierają koloru.
A tak będzie przynajmniej naturalnie

[98801a4949b6e7be72628005159534798f7205e7_60b418f2c2c00]

Napisane przez gothka152

Kupiłam wczoraj trzy szamponetki firmy Joanna w kolorach najbardziej zbliżonych do mojego naturalnego. Dziś użyłam najjaśniejszej z nich, Słodkie cappuccino.
Odrosty pozostały nienaruszone, farbowane na rudo włosy wyszły jaśniejsze więc kolor nie ten.
Ogólnie- nie podoba mi się
Włosy przesuszone i sztywne po szamponetce, suszone na szybko suszarką (zazwyczaj schną naturalnie).

łał jak ładnie, aż nie do wiary, że rudy tak psuł, a w tym KLASA

[Holly85]

ojej, jaka różnica, wyglądasz znacznie lepiej i tylu osobom się podoba. Skąd ten upór?
Kolor z szamponetki nie wyjdzie idealny, bo pokryłaś farbowane na rudo włosy nietrwałą farbą. Jesli chcesz mieć to zrobione dobrze to trzeba odwiedzić fryzjera i zrobić dekoloryzację, żeby potem położyć wybrany kolor i zeby nie było nierówności.
Wyglądasz o niebo lepiej!!!

Ja miałam na myśli mniej więcej coś takiego docelowo - złoty jasny brąz, pięknie kompnuje się z niebieskimi oczami

https://ind5.ccio.co/aB/99/gB/f1342b...4e9ee51824.jpg

chętnie obejrzałabym więcej zdjęć z tej przemiany, bo to jest wciąż słabej jakości.... ale kurcze efekt powala.. naprawdę o wiele lepiej i bardziej elegancko wyglądasz.

[WhiteCherry]

wg mnie zmiana na plus, akurat po farbowaniu rudych włosów szamponetką cudów bym nie oczekiwała, ale przy profesjonalnym farbowaniu + dodaniu refleksów efekt będzie super.

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

niestety nie mogę edytować - koniecznie także ogarnięcie brwi, które stanowią ramę dla całej twarzy. Brązowy cień do powiek lub henna.

[gothka152]

Napisane przez WhiteCherry

niestety nie mogę edytować - koniecznie także ogarnięcie brwi, które stanowią ramę dla całej twarzy. Brązowy cień do powiek lub henna.

Pisałam już, że nie mogę zrobić henny na brwiach, bo nie mam brwi A dekoloryzacji na razie nie będzie. Nie będzie żadnej farby

[haru_haru]

Moim zdaniem też o niebo lepiej po szamponetce - nie obraź się, ale w tym rudym dałabym ci spokojnie 50 lat. Plus koniecznie brwi do poprawy, jak nie henna to chociażby cień, kredka.