Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II - Strona 49 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-02-19, 14:29   #1441
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Piszesz o tym co samo ostatnio zauwazylam. Depresja to choroba psychiczna. Jest dobrze sklasyfikowana I podzielona. Depresja jest skladowa Chad. Ale depresja ,czy stany depresyjne sa tez w wielu zaburzeniach osobowosci. I moze dlatego zrobil sie taki szal na psychoteriapie I psychologie z upraszczaniem I bagatelizowaniem chorib psychicznych.
Fajnym przykladem jest depresja poporodowa. Psycholog moze pomoc przetrwac ten czas ale nie uleczy I nie wplynie realnie na chorobe. Ona nie jest spowodowana tym ,ze kobieta czuje sie zla matka. Te mysli sa konsekwencja depresji a nie ich przyczyna. U innych gatunkow zwierzat tez wystepuje. Zdarza sie ,ze matki porzucaja mlode, nie chca sie nimi zajmowac.

Depresja w Chad jest depresja w zasadzie to klasyczny obraz depresji. W ksiazce do psychiatrii po depresji jest zaraz opisywany chad. Ale terapia jest konieczna ,bo pacjent musi miec wiedze I narzedzia ,zeby umiec sobie pomoc I to kontrolowac.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------


Ja widzialam elektrowstrzasy na studiach. Bardzo rzadko cos takiego sie wykonuje. Pacjent byl katatonikiem. Troche sie odlapal ,bo byl w takin stuporze ,ze nie jadl, nie pil, nie ruszal sie.
Ciekawa opcja beda zabiegi chirurgiczne np. Stymulacje jadra pollezacego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sama doświadczyłam "baby blues", ale też w rodzinie miałam trochę "dziwne" wsparcie psychiczne, bo po dosyć traumatycznym (przynajmniej dla mnie) porodzie , nie chciałam zajmować się dzieckiem, po prostu je ignorowałam. Ale nie do tego stopnia, że beze mnie by umarło z głodu, tylko po prostu nie siedziałam cały czas z dzieckiem przy piersi. Kiedy rodzina to widziała, uznali że jestem jakąś psycholką i że trzeba ze mną do psychiatryka. Nie zgodziłam się.
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 14:33   #1442
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Sama doświadczyłam "baby blues", ale też w rodzinie miałam trochę "dziwne" wsparcie psychiczne, bo po dosyć traumatycznym (przynajmniej dla mnie) porodzie , nie chciałam zajmować się dzieckiem, po prostu je ignorowałam. Ale nie do tego stopnia, że beze mnie by umarło z głodu, tylko po prostu nie siedziałam cały czas z dzieckiem przy piersi. Kiedy rodzina to widziała, uznali że jestem jakąś psycholką i że trzeba ze mną do psychiatryka. Nie zgodziłam się.
Moja znajoma tez miala. Olewala dziecko I uwazala ,ze wszyscy maja ja gdzies. Ona akurat miala duze wsparcie.
Ale to jest fajny przyklad obrazujacy czym sa choroby psychiczne.
Wiekszosc kobiet ,ktore to mialy a ktore znalam nie sa z dysfunkcyjnych rodzin a same tez sa zdrowe.
Psycholog w duzej mierze przydalby sie rodzinie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 14:41   #1443
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Apropo tej depresji... Co sądzicie o sytuacji, w której psychiatra po jednej 2-godzinnej wizycie stwierdza, że nie masz tego, co wcześniej sugerowali twoi terapeuci?

I jeszcze jedno: na jakie zaburzenia przepisuje się stabilizatory?
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 14:48   #1444
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Piszesz o tym co samo ostatnio zauwazylam. Depresja to choroba psychiczna. Jest dobrze sklasyfikowana I podzielona. Depresja jest skladowa Chad. Ale depresja ,czy stany depresyjne sa tez w wielu zaburzeniach osobowosci. I moze dlatego zrobil sie taki szal na psychoteriapie I psychologie z upraszczaniem I bagatelizowaniem chorib psychicznych.
Fajnym przykladem jest depresja poporodowa. Psycholog moze pomoc przetrwac ten czas ale nie uleczy I nie wplynie realnie na chorobe. Ona nie jest spowodowana tym ,ze kobieta czuje sie zla matka. Te mysli sa konsekwencja depresji a nie ich przyczyna. U innych gatunkow zwierzat tez wystepuje. Zdarza sie ,ze matki porzucaja mlode, nie chca sie nimi zajmowac.

Depresja w Chad jest depresja w zasadzie to klasyczny obraz depresji. W ksiazce do psychiatrii po depresji jest zaraz opisywany chad. Ale terapia jest konieczna ,bo pacjent musi miec wiedze I narzedzia ,zeby umiec sobie pomoc I to kontrolowac.
Piszesz o czym kompletnie innym, posługujesz się uproszczeniami, mieszasz terminy.
Szał na psychoterapię? Psychoterapia jest normalnym leczeniem chorób psychicznych. Jest za to okropnie demonizowane, bo ludziom się wydaje, że jeśli nie ma podstaw biologicznych, to na pewno jest to szarlataństwo i praktycznie ziębologia. Jest raczej szał na model medyczny i medykalizowanie depresji, sprowadzanie tego tylko do "neuroprzekaźniki źle działają zawsze, w każdym przypadku", kompletne ignorowanie innych aspektów, co po prostu wielu chorym nie pomaga, odciąga ich od szukania terapeuty i wpycha w błędny krąg "tyle leków mi nie pomogło, nie da się z tego wyjść, nic innego pomóc nie może, bo i co?". Mogę jeszcze długo o tym pisać, ale to jest wątek kompletnie osobny od tego, że ktoś chce albo nie chce brać leki.
Depresja przy zaburzeniach osobowości to jest co innego niż stany depresyjne (stany depresyjne, nie zaburzenia depresyjne, to są dwie różne sprawy) przy CHAD. Współwystępowanie chorób psychicznych nie jest niespotykane, ale CHAD nie jest tym przypadkiem. Można mieć diagnozę np. borderline i depresja, ale CHAD NIE JEST diagnozą tego typu, nie jest osobno dwoma chorobami. Jest osobną diagnozą, ze swoimi własnymi podtypami, niezaleznymi od depresji. Depresja poporodwa też jest osobnym podtypem depresji, a nie uniwersalnym przypadkiem ilustrującym choroby psychiczne.

Po depresji opisywany jest CHAD, bo razem są klasyfikowane jako zaburzenia nastroju. To są dwie różne diagnozy, dwa różne terminy, nie są stosowane nawymiennie. Niektóre zaburzenia moga występować razem, jedno może wynikać z drugiego, mogą się rozwijać obok siebie z różnych lub podobnych przyczyn, ale to wciąż różne diagnozy.

Wybacz, ale naprawdę, popierasz się wyrywkowymi informacjami wyczytanymi kiedyś tam gdzieś tam i dowodami anegdotycznymi. Nie będę dalej odpisywać, bo wątek nie jest o chorobach psychicznych od drugiej, "teoretycznej" i nie będę go rozwalać, ale proszę cię, nie pisz głupot.


---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Apropo tej depresji... Co sądzicie o sytuacji, w której psychiatra po jednej 2-godzinnej wizycie stwierdza, że nie masz tego, co wcześniej sugerowali twoi terapeuci?

I jeszcze jedno: na jakie zaburzenia przepisuje się stabilizatory?
Nie ufam psychiatrom, którzy po jednej wizycie są zdecydowani co do diagnozy. Jak najbardziej można stwierdzić, że dużo wskazuje na to, że to jednak co innego, ale ciężko stwierdzić, że to na 100% nie to.

Stabilizatory mogą być przepisane wszędzie gdzie występują duże wahania nastroju. Głównie dwubiegunówki, czasem schizofrenia i bordelrine. Nie wkręcaj sobie, że coś masz tylko dlatego, że pomagają ci stabilizatory Tak jak mówiłam, jeśli masz duże wahania nastroju, one po prostu będą ci pomagać, niezależnie od tego co masz albo nie masz.
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.

Edytowane przez cavvythecat
Czas edycji: 2018-02-19 o 14:43
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 14:53   #1445
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez cavvythecat Pokaż wiadomość
[COLOR="Silver"]

Nie ufam psychiatrom, którzy po jednej wizycie są zdecydowani co do diagnozy. Jak najbardziej można stwierdzić, że dużo wskazuje na to, że to jednak co innego, ale ciężko stwierdzić, że to na 100% nie to.

Stabilizatory mogą być przepisane wszędzie gdzie występują duże wahania nastroju. Głównie dwubiegunówki, czasem schizofrenia i bordelrine. Nie wkręcaj sobie, że coś masz tylko dlatego, że pomagają ci stabilizatory Tak jak mówiłam, jeśli masz duże wahania nastroju, one po prostu będą ci pomagać, niezależnie od tego co masz albo nie masz.
Po prostu lepiej mi było z diagnozą niż z "jest pani po prostu rozchwiana". Przeszłam etap oswajania się z tym, że jestem chora, identyfikacji z chorobą. Przestałam się jej wstydzić. A później mnie z tego wykastrowano.
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 14:56   #1446
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Po prostu lepiej mi było z diagnozą niż z "jest pani po prostu rozchwiana". Przeszłam etap oswajania się z tym, że jestem chora, identyfikacji z chorobą. Przestałam się jej wstydzić. A później mnie z tego wykastrowano.
Powiedział ci tak na serio???
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 15:02   #1447
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez cavvythecat Pokaż wiadomość
Powiedział ci tak na serio???
Byłam 2h, tak jak terapeutka polecała zaniosłam wykres skoków i dołków w życiu. Usłyszałam, że to raczej nie dwubiegunówka. Zapoznała się też z podejrzeniami zaburzeń osobowości ze szpitala, ale uważa, że "po prostu jestem rozchwiana". Poza tym końcowym, odebrałam ją jako bardzo solidnego lekarza z ogromną wiedzą. Ale lata leczyłam się na depresję, biorę leki na somatyzację i dziwne tak nagle coś takiego usłyszeć. Leki mi przepisała genialne. Stabilizator oczywiście.
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-02-19, 15:04   #1448
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Byłam 2h, tak jak terapeutka polecała zaniosłam wykres skoków i dołków w życiu. Usłyszałam, że to raczej nie dwubiegunówka. Zapoznała się też z podejrzeniami zaburzeń osobowości ze szpitala, ale uważa, że "po prostu jestem rozchwiana". Poza tym końcowym, odebrałam ją jako bardzo solidnego lekarza z ogromną wiedzą. Ale lata leczyłam się na depresję, biorę leki na somatyzację i dziwne tak nagle coś takiego usłyszeć. Leki mi przepisała genialne. Stabilizator oczywiście.
No cóż, poszłabym do innego lekarza skonsultować jeszcze raz, mówiąc wprost co powiedziała ostatnia lekarka. Tak jak mówiłam, nie ufam diagnozom wystawianym po jednym spotkaniu bez możliwości późniejszego zweryfikowania.
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 15:12   #1449
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Ide do niej 3ciego na kontrolną. Chyba poruszę temat.
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 15:17   #1450
201805170918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 564
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Moja psychiatra mówi, że stara się nie używać konkretnych określeń, bo to stygmatyzuje pacjenta w jego oczach. Dopiero, jak dawała mi papier do zwolnienia lekarskiego to wpisała ChAD. Najpierw miałam depresję, potem depresję z borderem, potem depresję z zarysem ChAD, teraz depresję z ChAD. Ponoć granice są bardzo płynne i niejednoznaczne, dlatego unikają konkretnego określenia dwubiegunówki dopóki nie mają 100% pewności.
201805170918 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 15:21   #1451
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Ja na pierwszej (i jedynej jak na razie) w swoim życiu wizycie u psychiatry usłyszałam, że jestem "z innej bajki".
, "urodziłam się w złej epoce". WTF? Zero pomocy, wysłuchania, jedynie Stilnox mi przepisała, który w ogóle nie pomagał..
Jestem zła i wściekła, psychoterapię miałam w swoim życiu, uwaga: 5 razy.
Nie wiem dlaczego , ale od każdego psychologa uzyskałam totalnie ZERO pomocy. A moje zaburzenia nie są jakieś nadzwyczajne i skomplikowane. Może to kwestia płci? Wszystkie moje lekarki są kobietami, ja lepiej dogaduję się zazwyczaj z facetami, kiedy mam lekarza mężczyznę od razu łatwiej mi złapać kontakt.. no nie wiem..
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-02-19, 15:28   #1452
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Ja na pierwszej (i jedynej jak na razie) w swoim życiu wizycie u psychiatry usłyszałam, że jestem "z innej bajki".
, "urodziłam się w złej epoce". WTF? Zero pomocy, wysłuchania, jedynie Stilnox mi przepisała, który w ogóle nie pomagał..
Jestem zła i wściekła, psychoterapię miałam w swoim życiu, uwaga: 5 razy.
Nie wiem dlaczego , ale od każdego psychologa uzyskałam totalnie ZERO pomocy. A moje zaburzenia nie są jakieś nadzwyczajne i skomplikowane. Może to kwestia płci? Wszystkie moje lekarki są kobietami, ja lepiej dogaduję się zazwyczaj z facetami, kiedy mam lekarza mężczyznę od razu łatwiej mi złapać kontakt.. no nie wiem..
Nie, to raczej nie od posiadania waginy zależy. W każdej dziedzinie jest po prostu dużo beznadziejnych ludzi, niestety.
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 15:32   #1453
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez cavvythecat Pokaż wiadomość
Nie, to raczej nie od posiadania waginy zależy. W każdej dziedzinie jest po prostu dużo beznadziejnych ludzi, niestety.
Też mi się tak wydaje. Często trafiałam na psycholożki, który wiedziały mniej niż pacjenci (zwłaszcza na terapii grupowej, która była dla mnie koszmarem)
Moja mama przez kilka lat miała ciężką depresję, czy można to dziedziczyć? Pytam z ciekawości.
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 15:36   #1454
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Też mi się tak wydaje. Często trafiałam na psycholożki, który wiedziały mniej niż pacjenci (zwłaszcza na terapii grupowej, która była dla mnie koszmarem)
Moja mama przez kilka lat miała ciężką depresję, czy można to dziedziczyć? Pytam z ciekawości.
Też widziałam w życiu kilku beznadziejnych specjalistów, z kilkoma kompletnie nie umiałam pracować.
Osoby, w których rodzinie są przypadki chorób psychicznych są jak najbardziej w grupie zwiększonego ryzyka.
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 15:37   #1455
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Też mi się tak wydaje. Często trafiałam na psycholożki, który wiedziały mniej niż pacjenci (zwłaszcza na terapii grupowej, która była dla mnie koszmarem)
Moja mama przez kilka lat miała ciężką depresję, czy można to dziedziczyć? Pytam z ciekawości.
Można dziedziczyć skłonności plus jeśli byłaś wychowywana przez osobę z depresją to tez nie pozostaje bez śladu.


Co myślicie o podejściu prowokatywnym, jeśli pacjent nie wyraził na to zgody i nie jest go świadom? Np w szpitalu.

Edytowane przez 201803071142
Czas edycji: 2018-02-19 o 15:39
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 15:46   #1456
maudy
Wtajemniczenie
 
Avatar maudy
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 139
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Kiedyś jak miała przerwę w braniu leków oddawałam krew w sumie mam oddane 12 litrów i strasznie mi tego brakuje . Kiedy psychiatra mi leki przepisał sam nie wiedział czy mogę oddawać krew czy nie.Poszłam więc spróbować oddać krew i od lekarza w punkcie usłyszałam ' że jestem chora psychicznie więc już do końca życia nie będę mogła oddawać krwi. Zapytał się mnie jeszcze ' ile zamierzam się leczyć"

Innym razem endokrynolog na prywatniej wizycie opieprzyła mnie czemu robiłam badania na różne hormony. Nie rozumiała też że psychiatra mi je zaleciła bo jej nie podobało się to że mimo leków jest ze mną coraz gorzej i to właśnie ona zasugerowała że mam niedoczynność tarczycy i to takie błędne koło się robi.

Ja mam nadzieje że będę w przyszłości tak się starała wychować moje dzieciaczki żeby nie musiały się z depresją męczyć.
maudy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 16:01   #1457
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez cavvythecat Pokaż wiadomość
Piszesz o czym kompletnie innym, posługujesz się uproszczeniami, mieszasz terminy.
Szał na psychoterapię? Psychoterapia jest normalnym leczeniem chorób psychicznych. Jest za to okropnie demonizowane, bo ludziom się wydaje, że jeśli nie ma podstaw biologicznych, to na pewno jest to szarlataństwo i praktycznie ziębologia. Jest raczej szał na model medyczny i medykalizowanie depresji, sprowadzanie tego tylko do "neuroprzekaźniki źle działają zawsze, w każdym przypadku", kompletne ignorowanie innych aspektów, co po prostu wielu chorym nie pomaga, odciąga ich od szukania terapeuty i wpycha w błędny krąg "tyle leków mi nie pomogło, nie da się z tego wyjść, nic innego pomóc nie może, bo i co?". Mogę jeszcze długo o tym pisać, ale to jest wątek kompletnie osobny od tego, że ktoś chce albo nie chce brać leki.
Depresja przy zaburzeniach osobowości to jest co innego niż stany depresyjne (stany depresyjne, nie zaburzenia depresyjne, to są dwie różne sprawy) przy CHAD. Współwystępowanie chorób psychicznych nie jest niespotykane, ale CHAD nie jest tym przypadkiem. Można mieć diagnozę np. borderline i depresja, ale CHAD NIE JEST diagnozą tego typu, nie jest osobno dwoma chorobami. Jest osobną diagnozą, ze swoimi własnymi podtypami, niezaleznymi od depresji. Depresja poporodwa też jest osobnym podtypem depresji, a nie uniwersalnym przypadkiem ilustrującym choroby psychiczne.

Po depresji opisywany jest CHAD, bo razem są klasyfikowane jako zaburzenia nastroju. To są dwie różne diagnozy, dwa różne terminy, nie są stosowane nawymiennie. Niektóre zaburzenia moga występować razem, jedno może wynikać z drugiego, mogą się rozwijać obok siebie z różnych lub podobnych przyczyn, ale to wciąż różne diagnozy.

Wybacz, ale naprawdę, popierasz się wyrywkowymi informacjami wyczytanymi kiedyś tam gdzieś tam i dowodami anegdotycznymi. Nie będę dalej odpisywać, bo wątek nie jest o chorobach psychicznych od drugiej, "teoretycznej" i nie będę go rozwalać, ale proszę cię, nie pisz głupot.


---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------



Nie ufam psychiatrom, którzy po jednej wizycie są zdecydowani co do diagnozy. Jak najbardziej można stwierdzić, że dużo wskazuje na to, że to jednak co innego, ale ciężko stwierdzić, że to na 100% nie to.

Stabilizatory mogą być przepisane wszędzie gdzie występują duże wahania nastroju. Głównie dwubiegunówki, czasem schizofrenia i bordelrine. Nie wkręcaj sobie, że coś masz tylko dlatego, że pomagają ci stabilizatory Tak jak mówiłam, jeśli masz duże wahania nastroju, one po prostu będą ci pomagać, niezależnie od tego co masz albo nie masz.
Haslo nie ufam psychiatrom wiele mowi.
Masz wyksztalcenie medyczne ? Uczylas sie z ksiazek do psychiatrii ? Pracowalas jako lekarz na oddziale zamknietym ? Mialas cwiczenia z psychiatrii ? Widzialas jak wyglada schizofrenik albo osoba z depresja w katatonii ? Przyjmowalas kiedys pacjenta psychiatrycznego ?
Niech no zgade, nie.
Przepraszam jesli brzmie ostro ale nie lubie internetowej medycyny.
Jesli ja mieszam pojecia to widac medycyna tzw EBM sie myli ? WHO sie myli. Psychiatrzy I naukowcy sie myla ?
Wiec nie wiem jak Ty ale ja nie myle I nie miszam pojec.
Psychologia jest integralna czescia psychiatrii ale w rozsadnej , naukowej formie. To co piszesz moze byc szkodliwe, bo widzialam efekty "leczenia" ciezkiej depresji "terapia". Ktos trafi na terapeute ,ktory bedzie twierdzil ,ze "wyleczy" wszystko bez lekow.
Widzialam dziewczyne z zaawansowanym border line ,ktory byl zle zdiagnozowany jako depresja ale to sie moze zdarzyc. Co gorsze leczona jakimis terapiami. Niestety terapeuta ignorowal objawy somatyczne ,bo sie na tym sila rzeczy nie znal. Dopiero objawy wytworcze go wystraszyly.
Pamietam tez dziewczyne 15 lat leczona na nerwice I ADHD. Psycholog uznal ,ze afazja byla jakimis "niedojrzalymi" reakcjami na stres. Pierwszy napad padaczkowy I wielki guz w skroni.
Znam super psychologow, fachowcow ale "nieufania" medycynie, czy psychiatrii nie polecam. Mysle ,ze kazdy normalny psycholog tez.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 17:40   #1458
201805170918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 564
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Ja byłam parę lat leczona przez takiego terapeutę antylekowca. Sama poszłam do psychiatry, a on szeroko oczy, że skoro mój terapeuta wiedział to, o czym mu teraz opowiadam to przecież od conajmniej pół roku zaawansowana depresja jest i jest w szoku, że ten mnie nie wysłał do psychiatry wcześniej. Zanim leki na dobre się rozkręciły, skończyło się próbą samobójczą. Na oddziale doszła diagnoza border.

Od terapeuty zawsze słyszałam, że leczy terapią, a leki to ostateczność...
201805170918 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 17:44   #1459
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Mediterrania Pokaż wiadomość
Od terapeuty zawsze słyszałam, że leczy terapią, a leki to ostateczność...
Terapeuta nawet nie może przepisywać leków, to na dobrą sprawę nie jest decyzja czy wprowadzać farmakologię czy nie.
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-02-19, 18:03   #1460
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Kiedy pomyślę o tym , by ze sobą skończyć to mnie sama ta myśl jakoś tak "uspokaja" (że będę nareszcie wolna od bólu, zmartwień, itp.).. Niestety moich bliskich już nie, i kiedy dzielę się z nimi swoimi wątpliwościami to oczywiście słyszę, że jestem "wariatką"..
Tak w ogóle o samobójstwie mówię od 11 roku życia, ale ani jednej próby nie mam za sobą więc jednak chyba chcę żyć
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 18:47   #1461
201805170918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 564
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez cavvythecat Pokaż wiadomość
Terapeuta nawet nie może przepisywać leków, to na dobrą sprawę nie jest decyzja czy wprowadzać farmakologię czy nie.
No przecież wiem że nie może, ale przychodzę do niego po pomoc i to on powinien rozpoznać zagrożenie i wysłać do psychiatry w odpowiednim momencie, kiedy widzi, że terapia nie daje rady.
201805170918 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 19:54   #1462
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Kiedy pomyślę o tym , by ze sobą skończyć to mnie sama ta myśl jakoś tak "uspokaja" (że będę nareszcie wolna od bólu, zmartwień, itp.).. Niestety moich bliskich już nie, i kiedy dzielę się z nimi swoimi wątpliwościami to oczywiście słyszę, że jestem "wariatką"..
Tak w ogóle o samobójstwie mówię od 11 roku życia, ale ani jednej próby nie mam za sobą więc jednak chyba chcę żyć
A co ci daje mówienie? Atencję innych ludzi?



Mierze dziś t-shirt w sklepie - Mmmm wyglądam super!
Ten sam t-shirt w domu - Jesteś ohydna, weź umrzyj.
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 20:03   #1463
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Mediterrania Pokaż wiadomość
No przecież wiem że nie może, ale przychodzę do niego po pomoc i to on powinien rozpoznać zagrożenie i wysłać do psychiatry w odpowiednim momencie, kiedy widzi, że terapia nie daje rady.
No tak jak mówię, w każdym zawodzie są beznadziejni ludzie. Dlatego wyczulam na takie zachowania, które wskazują, że to nie działa/nie idzie w dobrym kierunku. Decydowanie za ciebie zamiast podawanie opcji jest jedną z tych rzeczy.
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 20:22   #1464
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez cavvythecat Pokaż wiadomość
Tak To jest jedna z takich pomniejszych rzeczy, które są częste, ale nie są wielkimi symptomami i nie przestawiają życia tak jak inne, ale to normalne, że ktoś z depresją ma problem z podejmowaniem nawet głupawych decyzji. Kiedy mi gorzej, ciężko mi robić nawet zakupy spożywcze, bo nie umiem zdecydować czego potrzebuję/chcę albo którą szynkę kupić.
Tez mam ogromny problem z podejmowaniem decyzji. Im bardziej blaha tym trudniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 21:43   #1465
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Doświadczyłam brzydkiego zachowania od mojej ostatniej randki, z którą miałam kontakt ostatni miesiąc.
Powiedziałam, że chamskie komentarze sprawiają mi przykrość.
W odpowiedzi usłyszałam, że nie są chamskie, a ja nadwrażliwa, małostkowa i niestabilna emocjonalnie, co wynika z mojej dwubiegunówki.

Zawsze musze trafiac na chłopców, a nie facetów :/

Edytowane przez 201803071142
Czas edycji: 2018-02-19 o 21:53
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 21:55   #1466
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Z tego co ja wiem ani psychiatra ani psychoterapeuta nie powinien podawać diagnozy po 1 wizycie. Nie da się dobrze tak szybko zdiagnozować pacjenta, na pewno łatwo jest się pomylić. Na to potrzeba więcej czasu. No i ja też zauważyłam, że psychiatrzy i chyba nie tylko często unikają podawania diagnoz, tzn wpisali mi oczywiście zaburzenia nerwicowe, ale sami nie mówili mi dokładnie tej diagnozy i jak pytałam, to unikali podawania tego. Może faktycznie nie chcą, by patrzeć na siebie na podstawie tego, by nie myśleć, że to jakoś świadczy o nas.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 21:57   #1467
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Zastanawiam się, kiedy wreszcie przestanę czuć się taka zmęczona po czymkolwiek. Miałam zajęcia o 8, wróciłam o 12, troche się przespałam, później zajęcia 15-16.30 i wróciłam do domu taka wykończona... Leżałam w łóżku do 19.30 jakoś, nie spałam, ale nie mogłam się ruszyć, później przeniosłam się do kuchni i resztkami sił zrobiłam sobie coś do jedzenia i tak siedzę w kuchni i nie mam siły wziąć prysznica, a muszę.

Myślałam, że to depresja, ale dzisiaj czułam się serio szczęśliwa i oprócz paniki raz na jakiś czas to generalnie mam dobry nastrój. Może to jednak coś innego? Tylko ze robiłam kiedyś różne badania, dość dawno, ale wtedy też byłam cały czas zmęczona. Muszę powtórzyć, zrobić może więcej badań (chociaż badałam wtedy hormony i różne inne rzeczy).

Też tak macie? Tak bardzo chciałabym żyć, ale nie mam siły, 5-6 godzin poza domem i jestem wyczerpana, nie mogę się ruszyć, mój mózg przestaje pracować. Obecnie to nawet nie pasuje do mojego nastroju, bo psychicznie czuję się w porządku.

Mam jeszcze zaostrzenie AZS, sączące się, zakażone rany w niektórych miejscach. Może mój układ immunologiczny ma na to wszystko wpływ (tzn zmęczenie, bo AZS to na pewno). Nie wiem, lekarze zazwyczaj traktują zmęczenie jako marudzenie albo właśnie spowodowane depresją.
__________________

Edytowane przez kalor
Czas edycji: 2018-02-19 o 22:00
kalor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 22:03   #1468
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Doświadczyłam brzydkiego zachowania od mojej ostatniej randki, z którą miałam kontakt ostatni miesiąc.
Powiedziałam, że chamskie komentarze sprawiają mi przykrość.
W odpowiedzi usłyszałam, że nie są chamskie, a ja nadwrażliwa, małostkowa i niestabilna emocjonalnie, co wynika z mojej dwubiegunówki.

Zawsze musze trafiac na chłopców, a nie facetów :/
Współczuję, ale gdyby nie wiedział o tym, to i tak na pewno byłby nadal chamski. Jeszcze znajdziesz fajnego faceta

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Zastanawiam się, kiedy wreszcie przestanę czuć się taka zmęczona po czymkolwiek. Miałam zajęcia o 8, wróciłam o 12, troche się przespałam, później zajęcia 15-16.30 i wróciłam do domu taka wykończona... Leżałam w łóżku do 19.30 jakoś, nie spałam, ale nie mogłam się ruszyć, później przeniosłam się do kuchni i resztkami sił zrobiłam sobie coś do jedzenia i tak siedzę w kuchni i nie mam siły wziąć prysznica, a muszę.

Myślałam, że to depresja, ale dzisiaj czułam się serio szczęśliwa i oprócz paniki raz na jakiś czas to generalnie mam dobry nastrój. Może to jednak coś innego? Tylko ze robiłam kiedyś różne badania, dość dawno, ale wtedy też byłam cały czas zmęczona. Muszę powtórzyć, zrobić może więcej badań (chociaż badałam wtedy hormony i różne inne rzeczy).

Też tak macie? Tak bardzo chciałabym żyć, ale nie mam siły, 5-6 godzin poza domem i jestem wyczerpana, nie mogę się ruszyć, mój mózg przestaje pracować. Obecnie to nawet nie pasuje do mojego nastroju, bo psychicznie czuję się w porządku.
Ja też bardzo szybko się męczę. To już w sumie od paru lat, ale nawet wcześniej np w liceum szybko robiłam się zmęczona. Cukier w normie, z tarczycą też ok, ale mam nadwagę i trochę problemy z insuliną, muszę zacząć zdrowiej jeść, by to się nie pogorszyło. W sumie wtedy poprawi się poziom insuliny i powinno być chociaż trochę lepiej, bo to też ma wpływ na osłabienie. Chociaż kiedyś jak tutaj było w normie, to też odczuwałam takie zmęczenie, ale myślę, że mniejsze. No i reszta np pierwiastki też w normie. No i mam zespół policystycznych jajników, ale to raczej nie ma wpływu. Kiedyś jak brałam tabletki antykoncepcyjne, to chyba było jeszcze bardziej, ciągle byłam osłabiona nawet biorąc kilka rodzajów tak próbując i biorąc dłużej. Nie są dla mnie. Czasem zazdroszczę osobom, które mają dużo energii. Ja jestem osłabiona, ospała i raczej wszystko robię wolno, co utrudnia mi życie. Też jesteś taka wolniejsza w tym co robisz przez to?
Zamierzam kupić sobie witaminę D3, powinnam wcześniej kupić, nie ma za bardzo słońca, chyba każdy ma jej niedobór, warto spróbować.

Jak miałam możliwość od spałabym 10, a nawet 12 godzin, w sumie jako nastolatka miałam tak samo i teraz podobnie. Jak pośpię 7-8 godzin to też ujdzie, ale nie czuję się tak wypoczęta jak powinnam się czuć po takim standardowym czasie snu. No a czasem śpię mniej, bo jakieś obowiązki, a potem muszę rano wstać i jest bardzo ciężko. Czasem ustawiam parę drzemek i potem ledwo zdążam na autobus.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2018-02-19 o 23:24
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 22:10   #1469
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Zastanawiam się, kiedy wreszcie przestanę czuć się taka zmęczona po czymkolwiek. Miałam zajęcia o 8, wróciłam o 12, troche się przespałam, później zajęcia 15-16.30 i wróciłam do domu taka wykończona... Leżałam w łóżku do 19.30 jakoś, nie spałam, ale nie mogłam się ruszyć, później przeniosłam się do kuchni i resztkami sił zrobiłam sobie coś do jedzenia i tak siedzę w kuchni i nie mam siły wziąć prysznica, a muszę.

Myślałam, że to depresja, ale dzisiaj czułam się serio szczęśliwa i oprócz paniki raz na jakiś czas to generalnie mam dobry nastrój. Może to jednak coś innego? Tylko ze robiłam kiedyś różne badania, dość dawno, ale wtedy też byłam cały czas zmęczona. Muszę powtórzyć, zrobić może więcej badań (chociaż badałam wtedy hormony i różne inne rzeczy).

Też tak macie? Tak bardzo chciałabym żyć, ale nie mam siły, 5-6 godzin poza domem i jestem wyczerpana, nie mogę się ruszyć, mój mózg przestaje pracować. Obecnie to nawet nie pasuje do mojego nastroju, bo psychicznie czuję się w porządku.

Mam jeszcze zaostrzenie AZS, sączące się, zakażone rany w niektórych miejscach. Może mój układ immunologiczny ma na to wszystko wpływ (tzn zmęczenie, bo AZS to na pewno). Nie wiem, lekarze zazwyczaj traktują zmęczenie jako marudzenie albo właśnie spowodowane depresją.
Moim zdaniem to leki dają zmęczenie. Próbowałam pracować 8 godzin dziennie na etacie i popadałam po prostu w kilkudziesięciogodzinne śpiączki powodowane "normalnym wysiłkiem".


Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
Współczuję, ale gdyby nie wiedział o tym, to i tak na pewno byłby nadal chamski. Jeszcze znajdziesz fajnego faceta [COLOR="Silver"]
Ja mu chyba mówiłam ogólnie raz wszystkie przypuszczenia, ale że diagnozy konkretnej nie mam, i ze lekarz uważa, że to tylko rozchwianie emocjonalne.

Chamski... tak, myślę, że to karmiło jego ego.

Wybieram sobie ciągle takich sama przecież
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-02-19, 22:12   #1470
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
Współczuję, ale gdyby nie wiedział o tym, to i tak na pewno byłby nadal chamski. Jeszcze znajdziesz fajnego faceta

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------



Ja też bardzo szybko się męczę. To już w sumie od paru lat, ale nawet wcześniej np w liceum szybko robiłam się zmęczona. Cukier w normie, z tarczycą też ok, ale mam nadwagę i trochę problemy z insuliną, muszę zacząć zdrowiej jeść, by to się nie pogorszyło. W sumie wtedy poprawi się poziom insuliny i powinno być chociaż trochę lepiej, bo to też ma wpływ na osłabienie. Chociaż kiedyś jak tutaj było w normie, to też odczuwałam takie zmęczenie, ale myślę, że mniejsze. No i reszta np pierwiastki też w normie. No i mam zespół policystycznych jajników, ale to raczej nie ma wpływu. Kiedyś jak brałam tabletki antykoncepcyjne, to chyba było jeszcze bardziej, ciągle byłam osłabiona nawet biorąc kilka rodzajów tak próbując i biorąc dłużej. Nie są dla mnie. Czasem zazdroszczę osobom, które mają dużo energii. Ja jestem osłabiona, ospała i raczej wszystko robię wolno, co utrudnia mi życie. Też jesteś taka wolniejsza w tym co robisz przez to?
Zamierzam kupić sobie witaminę D3, powinnam wcześniej kupić, jest mało słońca, chyba każdy ma jej niedobór, warto spróbować.
Właśnie wszystkie moje badania zawsze były w normie, nadwagi nie mam, może nie odżywiam się najlepiej, to na pewno powinnam poprawić, ale źle też nie jest, przynajmniej nie powinno to mieć aż takiego wpływu, bo jem chyba tak przeciętnie. Też zazdroszczę ludziom pełnym energii, nigdy taka nie byłam. Raczej nie jestem specjalnie powolna, ale na pewno mam problem ze skupieniem uwagi, ze zrozumieniem i z czasem reakcji. Osłabiona czuję się bardzo.

Witaminę D suplementuję od kilku miesięcy, tak mi poradziła psychiatra, ostatnio tez magnez i próbuję żelazo, ale najpierw powinnam sobie zbadać poziom tego wszystkiego, ale to raczej w marcu, bo teraz nie mam pieniędzy. Właśnie z tą witaminą to na pewno dobry pomysł, szczególnie jesienią i zimą, suplementacja często pomaga w zmęczeniu i osłabieniu, ale tez właśnie przy obniżonym nastroju.

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Moim zdaniem to leki dają zmęczenie. Próbowałam pracować 8 godzin dziennie na etacie i popadałam po prostu w kilkudziesięciogodzinne śpiączki powodowane "normalnym wysiłkiem".




Ja mu chyba mówiłam ogólnie raz wszystkie przypuszczenia, ale że diagnozy konkretnej nie mam, i ze lekarz uważa, że to tylko rozchwianie emocjonalne.

Chamski... tak, myślę, że to karmiło jego ego.

Wybieram sobie ciągle takich sama przecież
Kurczę tragedia, bez leków nie da się funkcjonować psychicznie, bo z takim nastrojem i atakami paniki nie da się żyć, a z lekami funkcjonowanie fizyczne ograniczone.

Candy_lips, ze snem też tak mam, plus jeszcze problemy z zaśnięciem i wybudzanie się. Czasem biorę trittico, ale po tym jeszcze dłużej śpię.


Dobra, wzięłam wczoraj hydroksyzynę przecież, głupia ja, pewnie dlatego dzisiaj jest aż tak źle. No ale na codzień nie jest duzo lepiej, zawsze po jakiejś wycieczce na pół dnia muszę kilka dni poświecić na regenerację, nie ma możliwości, żebym zrobiła jakiś wypad w środku tygodnia.
__________________

Edytowane przez kalor
Czas edycji: 2018-02-19 o 22:15
kalor jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-21 01:30:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:17.