Edytorstwo

[ParasolkaMaryPoppins]

Cześć! Czy jest tu może ktoś po edytorstwie lub pracujący w tym zawodzie?

[megamag]

Zajrzyj sobie do działu edukacja, do wątku o filologii polskiej. Tam siedziały jakieś dziewczyny z wydawnictw. Ale edytorstwo to nie jest łatwy kawałek chleba. Trzeba się dużo nauczyć, żeby móc być korektorem albo redaktorem, a rzadko kiedy przekłada się to na zarobki, bo branża wydawnicza jest jedną z najgorzej płacących. Poza tym jest przeludniona, rzadko pojawiają się ogłoszenia, raczej samemu trzeba wychodzić sobie zlecenia. Mówię zlecenia, bo o etat w tej branży trudno, ja znam tylko redaktorów i korektorów pracujący jako freelancerzy, a stawki to oni jednak mają dużo niższe niż tłumacze czy lektorzy. Jak ktoś ma naprawdę chęci, pasję i samozaparcie, to pewnie tę pracę w zawodzie znajdzie, ale jak szukasz hajsu, to nie tutaj.

[ParasolkaMaryPoppins]

Dzięki. Kurcze, niewesoła perspektywa. Nie wiadomo właściwie w co teraz iść, bo ładuje się pieniądze w dokształcanie, a nie wiadomo, czy się zwróci.

Z wyjątkiem IT

[megamag]

Jeśli patrzysz na podyplomówkę z edytorstwa jako na sposób na zarobienie pieniędzy, to jest to dość nietypowe i w sumie zabawne podejście.

Ja rozumiem, że ktoś ma pasję i marzy o pracy z książkami. Wtedy można się z tym rynkiem wziąć za bary i próbować szczęścia, nawet pogodzić się z nieco niższą niż w innych branżach pensją. Edytorstwo to też świetne studia w ramach samorozwoju, jeśli Cię kręcą kwestie językowe albo idzie to jakoś w parze z twoim zawodem (świetna rzecz dla tłumaczy i copywriterów).

Ale jak chcesz zarabiać, to są branże, do których łatwiej wejść i które oferują wyższe zarobki. Nie tylko IT. Choćby finanse są teraz na chodzie. Zresztą zestawienia zarobków i zapotrzebowania na różne zawody znajdziesz w necie.

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez megamag

Jeśli patrzysz na podyplomówkę z edytorstwa jako na sposób na zarobienie pieniędzy, to jest to dość nietypowe i w sumie zabawne podejście.

Ja rozumiem, że ktoś ma pasję i marzy o pracy z książkami. Wtedy można się z tym rynkiem wziąć za bary i próbować szczęścia, nawet pogodzić się z nieco niższą niż w innych branżach pensją. Edytorstwo to też świetne studia w ramach samorozwoju, jeśli Cię kręcą kwestie językowe albo idzie to jakoś w parze z twoim zawodem (świetna rzecz dla tłumaczy i copywriterów).

Ale jak chcesz zarabiać, to są branże, do których łatwiej wejść i które oferują wyższe zarobki. Nie tylko IT. Choćby finanse są teraz na chodzie. Zresztą zestawienia zarobków i zapotrzebowania na różne zawody znajdziesz w necie.

Ten wątek o edytorstwie to mojej koleżanki. Nie chciała zakładać tu konta, ale wie, że ja tu non stop przesiaduję, więc pozwoliłam jej skorzystać.

Też przeglądam te zestawienia i, niestety, wiem, że w finansach ta koleżanka by się nie odnalazła. Ma całkiem inne wykształcenie i tak się wszystko potoczyło, że teraz trudno jej teraz znaleźć pracę. Nie chodzi o jakieś niebotyczne stawki, tylko stałą pracę na etat. Rozwojową, o ile się da. Taki kubeł zimnej wody wiem, że podziała na nią demotywująco, ale takie trzeźwe odpowiedzi ludzi z branży są najcenniejsze.

[LoieFuller]

To może ja się wypowiem, może coś pomogę .
Stawiałam pierwsze kroki w wydawnictwach jeszcze na studiach polonistycznych i... szybko skręciłam w inną branżę. Koniec końców w swojej pracy często korzystam z korektorskiego oka, więc nauka nie poszła na marne .
Praca jako redaktor/korektor/DTP-owiec może być naprawdę ciekawa, ale ma swoje minusy. Jak już wcześniej tu padło - kokosów nie zarobisz, młodym ciężko się przebić, przeważa bardziej praca na zlecenie niż etat.
Jeśli Twoja koleżanka jest pasjonatką, jest zdeterminowana i jest w stanie to zaakceptować, niech regularnie zagląda na strony wydawnictw, portale branżowe, czasem pojawią się ogłoszenia, na które można zaaplikować. Warto też samemu wychodzić z inicjatywą - wysyłać maile z propozycjami współpracy, chodzić na targi książki etc. No i budować portfolio, i nabywać umiejętności dopasowane do potrzeb rynku.

[ParasolkaMaryPoppins]

Dziękuję, bo chciałabym jej pomóc. Najważniejsze teraz dla niej to właśnie załapać się gdzieś na praktyki.

[megamag]

To niech nie czeka na ogłoszenia, tylko sama pisze i dzwoni do wydawnictw.