2018-11-22, 10:10 | #1951 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
hej Patri, mnie dół pochłania, brak pomysłów na różne sytuacje, staram się pozbywać gratów chociaż, ale opornie to ostatnio idzie
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2018-11-22, 15:35 | #1952 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Patri, zbieram się do większego podsumowania, ale odkąd nam się ośrodki pisania rozproszyły, jeszcze nie wiem, gdzie ten coming out miałby się dokonać.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
2018-11-22, 16:22 | #1953 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Ach, czytałam wczoraj Twój post i pomyślałam potem odpiszę i sama widzisz, wyszło jak zawsze.
Oczywiście jest co świętować, choć nie byłam z Wami od początku, więc pewnie jako weteranki jesteście bardzie zżyte. Ale i tak cieszę się, że trafiłam parę lat temu na ten wątek Dla mnie był mega inspiracją i kopalnią pomysłów. Brakuje mi tego dodatkowego motywatora czasem. |
2018-11-23, 09:10 | #1954 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ---------- Cytat:
Cytat:
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||||
2018-11-23, 09:37 | #1955 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Patri a tak ogólnie, robię sobie jakiś taki bilans wszystkiego co wychodzi w sumie bardzo na minus i dochodzę do ściany. Żeby cokolwiek się zmieniło potrzebny byłby mi ogromny przypływ zdrowia , sił i energii - pewnie też nadziei i optymizmu, że to wszystko wypali, że warto, że w trakcie i tak nie rozsypie się to jak domek z kart. Mam świadomość, że zostało mi ciut mniej niż rok, żeby pozałatwiać pewne bardzo ważne dla mnie sprawy, jak tego nie zrobię to zaprzepaszczę wiele lat swojej ciężkiej pracy, a ja wciąż biję się z myślami i nie umiem ustalić priorytetów.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2018-11-23, 13:16 | #1956 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cześć, dziewczyny. Nie mam możliwości przeczytania całego wątku, ale piszę, bo podziwiam Waszą wytrwałość Tak dalej! Prokrastynacja niestety też jest moją bolączką.
|
2018-11-23, 16:25 | #1957 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Dlatego ja tu czasem się jednak hamowałam, nie chciałam wszystkiego wywalać. No trudno. W temacie to Wam powiem, że se wykupiłam w promocji kurs o walce z pro z okazji black friday Ciekawe czy wyjdzie jak zawsze, ale może choć na kilka miesięcy da mi kopa w zadek. |
|
2018-11-23, 21:40 | #1958 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Nigdy nie wiadomo jak potoczy się przyszłość. Po prostu nie wiemy, czy nas nie walnie prąd jutro albo czy sąsiad nie wysadzi bloku, bo zapomniał zakręcić gaz, albo czy jakiś gnom nas nie walnie na śmieć na ulicy, albo czy nie dopadnie nas zła choroba, no po prostu nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co się zdarzy. Gdybanie na temat niekorzystnej przyszłości, jest tyle warte, co gdybanie na temat korzystnej, ani jedna ani druga nie ma sensu, bo to gdybanie na temat czegoś, czego jeszcze nie ma, przy czym nie wiemy czy w tym rozważanym czasie w ogóle jeszcze będziemy istnieć, tyle tylko, że jedynie ta druga opcja nie usadzi nas na dupie, bo po co robić cokolwiek, skoro i tak umrzemy. Nie chwaliłam się tu pewnie, bo brzmi to dramatycznie, ale rok temu 1 listopada pomyślałam sobie - co by było, gdyby się okazało, że będę żyć jeszcze tylko 2 lata. Czy moje postępowanie w życiu zmieniłoby się? Nie żebym planowała jakieś samobójcze kroki. Po prostu jakiś impuls nie pamiętam jakiego pochodzenia zbiegł się z moim planem rzeczywistego rozprawienia się z rupieciami w moim domu, których było pełno i stały w pudłach, a jak przychodzili do mnie uczniowie na korepetycje, to przestawiałam je do pokoju dziecka, zagracając jej przestrzeń. Ewa Radziewicz zrobiła pokojowi mojego dziecka zdjęcie, pokazała mi i powiedziała: to masz w głowie. Wyczyść to. Zrobiło mi się dramatycznie głupio i bardzo żal mojego dziecka, któremu funduję własny syf, bo jestem tak nieogarnięta. I wtedy się zaczęło wyrzucanie. Tak poważniej. W tej chwili nie mam już pudeł, które przestawiam, pozbyłam się rozlatującej się szafki, kanapy, drugą rozmontowałam i tez część wyrzuciłam, zaczęłam sprzedawać książki, wyleciało dużo butów, obecnie nawet niszczę pamiętniki. Bo ten impuls to był jakiś wykład TED, w którym ktoś miał za zadanie uprzątnąć mieszkanie po zmarłej mamie, a rzeczy było tam za trzęsienie. Te teorie, że zwalniana przestrzeń jest odblokowywaniem zamarłej energii bardzo mi się podobała. Przeczytałam książkę o wyrzucaniu, słucham filmów na youtube. Czasem mam lepsze dni i jest moc i faktycznie coś ruszy się w kierunku głębszego ogarnięcia przestrzeni, co się wiąże z wyrzucaniem, a czasem zzombienie przed fb i złość na siebie, że przepieprzam czas. Feng shui - może to i ściema - ale co tam, jak poprzestawiałam, to zaczęło dużo lepiej dziać mi się finansowo, wow! Mi? Przecież miałam taki problem z pójściem do pracy! Praca znalazła mnie. Wszystko "przypadkiem". Spotkałam fajnego człowieka, z którym jestem w bliskim kontakcie, pełnym śmiechu, pomysłów, realizowania, wsparcia w trudniejszych momentach - bezcenne. Jakoś tak wszystko zaczęło się dobrze układać. Podjęłam kolejną terapię, już tym razem z celem odstawienia leków na dobre. Idzie nieźle. Na razie trzymam się w pionie, wstaję rano i jakoś działam w tym swoim minimum, bo na razie siły mam właśnie tyle. Tak Feng Shui i odgracanie robi robotę Realizuję małe chciejstwa - byłam w górach w te wakacje, a odkładałam to lata, bo nie ma pieniędzy, bo są ważniejsze wydatki, bo... Biorę udział w kursie salsy, bo chciałam od czasu studiów i teraz wreszcie się odważyłam, znalazłam się w dobrym miejscu i czasie, i zaczęłam kurs! Chciałam być nauczycielem, dlatego robię te studia pedagogiczne, choć im więcej siedzę w temacie tym bardziej wydaje mi się, że to jednak nie jest dla mnie. No nic, tak samo nie dla mnie okazała się turystyka czy rachunkowość czy inżynieria chemiczna Musze szukać swojej ścieżki i swoich radości, w końcu jeszcze tylko 11 miesięcy, na kiedy będę to życie odkładać? Na po śmierci? Czas leci bardzo szybko. 23 dni temu minął pierwszy rok tego mojego listopadowego projektu życia 2 lata. Jeszcze 11 miesięcy - myśl po prostu niewyobrażalna, że to wszystko co mam do dyspozycji, bunt na pokładzie. weź nie chrzań, to przerażające. W obliczu końca, każde jedno przyszłościowe działanie jest pozbawione sensu... Ale na tym nie wolno się skupić, bo to jakby zabrać sobie resztki tego życia, które jeszcze się tli. A rozpalają je te drobiny, które zawsze się chciało, ale coś tam, jakieś rzeczy, których robienie sprawia frajdę. Ja wiem, że to slogany, ale przy takich małych radościach myśl o przykrej przyszłości się jakby wycisza i jest tylko chwila obecna z tym co właśnie robisz, tym bardziej jeśli to coś w jakikolwiek sposób Cię uspokaja, raduje, uskrzydla. Chyba ten projekt ograniczy się jedynie do wyrzucania, żeby bliscy nie musieli po mnie przekopywać się przez sterty nie wiadomo czego, natomiast przyjmę, że przyszłość nie skończy się za 11 miesięcy i kolejny rok ustalę pod hasłem znalezienia recepty na zdrowy dochód pasywny - w emeryturę nie wierzę, a zdrowie nie wiadomo jak długo będzie mi służyć. I tyle plany. A jutro znów nie będzie mi się chciało zrobić tego, co naprawdę powinnam zrobić, żeby sprawy przyszłościowe pchnąć choć trochę do przodu. Takie życie. Tylko świadomość wszystkiego, co napisałam wyżej sprawi, że zrobię kuźwa. A co! PS. Lubię słuchać Qczaja i tych jego przemówień dziwacznych , tych umoralnień okraszonych "ukochoj się". No. Ukochojta się. Wszystkie. ---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ---------- Cytat:
Niech na długo ten motywacyjny kop wystarczy! Podziel się czymś czego jeszcze nie wiemy!
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2018-11-23 o 21:45 |
||
2018-11-24, 08:12 | #1959 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Świetny post! Dziękuję Ci, że to napisałaś Przejmuję dobrą energię jaka z niego płynie, niech starczy dla wielu z nas |
|
2018-11-24, 09:48 | #1960 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
2018-11-24, 18:19 | #1961 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Przepraszam, że tak się wcinam znikąd. Kiedyś nawet regularnie Was podczytywałam, ale to było dawno dawno temu. Bardzo mnie poruszyło to, co napisałaś, bo jestem chyba dokładnie w takim momencie mojego życia. Dziękuję Czy mogłabyś podać linka do tego wykładu?
__________________
http://anukah.tumblr.com |
2018-11-25, 14:15 | #1962 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
O wątek ruszył, a mnie nie było od jakiegoś czasu, bo się uczę.
Na bieżąco! Prokrastynuję tylko oddanie jednej z prac, bo wpadłam w perfekcjonizm, ale jako, że termin goni, to nadrobię Was później, bo chyba czas dokończyć czytanie materiałów i zacząć pisać. Aha, dostałam już dwie piątki, a kilka prac oddałam na długo przed terminem
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2018-11-26, 20:12 | #1963 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Cytat:
Pięknie! Brawo!!
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2018-11-26 o 20:13 |
||
2018-11-26, 21:24 | #1964 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
__________________
http://anukah.tumblr.com |
|
2018-11-27, 11:00 | #1965 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
A ten film znaaam
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
2018-12-02, 19:04 | #1966 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Nadal nie zaczęłam pisania pracy, a 15 grudnia mam ją oddać :/
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
2018-12-03, 12:11 | #1967 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 122
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Spróbuj zacząć, to jest najtrudniejsze, ale potem jakoś leci.. ja w chwilach trudności staram się mieć w głowie hasło: "Zrobione jest lepsze od doskonałego"
|
2018-12-05, 13:45 | #1968 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
U mnie za miesiąc stuknie pierwszy rok nowego życia. Traktuję to tak, jakbym się urodziła w styczniu i w przyspieszonym tempie dorastała.
Od roku się leczę, a od października uczęszczam na terapię poznawczo-behawioralną. Na studiach idzie mi nieźle. Na razie mam same piątki. Oczywiście usłyszałam kilka zgryźliwych komentarzy na temat podejmowania studiów w moim wieku. Na szczęście nie było to nic wprost, a tylko gadki prostackich, jak widać, panów z portali randkowych. Średnia wieku w mojej grupie to jakieś 33-35lat. Zaczęłam na własną rękę naukę angielskiego. Tzn mam lektorat na uczelni i dostęp do masy zadań online. Znalazłam też szkołę oferującą naukę zdalną z codziennymi zajęciami z lektorem na zasadzie wideokonferencji. Opanowałam też Ms Office i mojego agresywnego psiaka. No i czytam tematyczne książki. Mniej niż bym chciała, ale jednak. I tak sobie teraz myślę, że dopiero wszystko przede mną. A pracę, której poprawienie prokrastynowałam w końcu oddałam w wersji na brudno, bo nie potrafiłam się zebrać. Zima mnie mocno spowalnia.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2018-12-06, 13:25 | #1969 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
2019-01-14, 13:39 | #1970 |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cześć w Nowym Roku!
Było coś o podsumowaniach to przekleje mój 2018 z innego miejsca . U mnie sinusoida, ale ogólnie na plus . Byłyśmy z Mamą w Norge, w lipcu poleciałam jeszcze raz; tradycyjnie na przełomie września i października odwiedziłam nowe miejsce ze Znajomymi od gór. Dotarłam też na Mazury . Utrzymuję kontakt z Ludźmi, którzy są dla mnie ważni. Nadal robię drzewo genealogiczne, podtrzymuję więzi rodzinne. Co se schudnę to se przytyję , ale walczę cały czas . Jak żadnego roku mam ogarnięte wszystkie rachunki na czas. Koty przebadane w miarę możliwości, zaszczepione, zaopiekowane. Zaczęłam też remont kuchni - mam nowe podłogi, ściany i sprzęty- meble około marca (właśnie zbieram ;D). Nadrabiam zaległości filmowe, staram się sporo czytać. W roku obecnym mam sporo do zrobienia. Jeszcze nie spisałam planu (chociaż coś tam się krystalizuje), ale liczę siły na zamiary, a przynajmniej tak mi się wydaje . A poza tym nadal walczę z przestrzenią: oddaję, sprzedaję i wyrzucam . Trzymam kciuki za Wasze zmagania ; *** <3. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
2019-01-14, 14:40 | #1971 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Witam dziewczyny U mnie dramat, wpadłam w jakiś kompletny dół i trwam w nim od ponad roku. Nie potrafię się zebrać do zrobienia czegokolwiek i właśnie na ostatnim roku uwalam studia.
Z pozytywów - nie jem słodyczy ani w Maku od początku stycznia i nawet mnie nie ciągnie <3 |
2019-01-14, 22:32 | #1972 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ---------- Cytat:
"Oddaję, sprzedaję, wyrzucam" Remont kuchni? O jak fajnie, że będę miała się kogo zapytać o to i owo! Chciałabym wywalić z kuchni prawie wszystko - kuchenka, zmywarka, zamontować nowe sprzęty i jeszcze zamontować tam pralkę, ale tak strasznie się nie znam na remontach kuchni, ze szok. Po prostu nigdy tego nie robiłam... chciałabym, żeby podnieśli mi z 10 cm blaty, bo jestem wysoka. I nie wiem na przykład, czy robi się projekt, który uwzględnia wszystkie sprzęty, które chcę czy też kupuje się sprzęty i je obudowuje czy jak to w ogóle wygląda? W ramach odświeżenia wizualnego przemalowałam szafki z brązowych na białe, ale tak naprawdę kuchnia nadaje się do wymiany całościowo - meble i sprzęty :/ 2mx2,5m to malutka kuchnia. Masz wiedzę jakie widełki kosztowe są na taki remont? Podróże super! Gór zazdroszczę jak zawsze, tak je kocham! U mnie - 10 dni na napisanie pracy dyplomowej!!!!!! Zaczęłam, ale idzie jak po grudzie... Robię praktyki w szkole - ma ktoś na wzór uzupełniony dzienniczek praktyk z kwalifikacji nauczycielskich i przygotowania pedagogicznego? Papierologii od cholery, nie mam pomysłów co mam tam wpisywać. Pościągałam na wzór z chomika, jutro się będę wczytywać. 150 godzin muszę rozpisać. Będę miała zajęcia i wszystko, chodzi o to, żeby na czymś się podeprzeć w tym opisie praktyk. Poza tym praca i zajęcia z młodzieżą w resztce wolnych godzin. Czas wypełniony na maksa. Rok 2018 był chyba rokiem remontów. Zrobiłam pokój młodej, całkowite malowanie, wykładzina i nowe meble. Zrobiłam swój pokój - zostało mi do pomalowania pół sufitu i przemalować czerwoną ścianę albo na jakiś grafitowy kolor farbą tablicową albo może położyć tam coś jak cegiełki, nie zdecydowałam jeszcze, co z tą ścianą zrobię. Kupiłam sobie wreszcie kanapę i nie śpię już na podłodze, kupiłam stoły i krzesła jakie chciałam, "oddaję, sprzedaję, wyrzucam" Kuchni przemalowałam szafki, jeszcze muszę domalować jedną warstwę oraz dwie deski pomalować i dokręcić uchwyty. Zmywarka nadal nie działa, nie rozkręciłam jej :/ . Żyje mi się dobrze, choć miewam czasem dołki. :/ Rok 2019 będzie rokiem wdzięczności, nadal pozbywania się zbędnych rzeczy, no i w jakimś stopniu chcę skupić się na relacjach - bo za często czuję się oddzielona od ludzi - albo nie pasuję albo wybieram samotność zamiast uczestnictwa w aktywnościach z ludźmi, a potem oni mają wspomnienia, a ja... zazdrość o ich bycie razem i uśmiechy. Trzeba tu chyba coś zmienić, choć nie bardzo wiem co i jak to ma wyglądać.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||
2019-01-14, 23:55 | #1973 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Patri - jak się uda to będzie cud
|
2019-01-15, 05:43 | #1974 |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Seiko, szkoda ostatniego roku, nie sabotuj!
Postaraj się ogarnąć ile możesz. Powodzenia! Patri, odpowiem Ci w czwartek, odnośnie praktyk też- z tym, ze ja prowadziłam lekcje z języka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
2019-01-15, 13:50 | #1975 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Dawaj dawaj, nie przestawaj, jeszcze trochę i będzie wielkie UFFF i wielkie zadowolenie! OK
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
2019-01-15, 15:44 | #1976 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Patri, ja dzienniczek robiłam nie według wzoru, tylko swoimi słowami, jedynie takie metodyczne rzeczy jak np. układ ławek w sali itp. nazywałam jak mówi literatura. A tak to wszystko z głowy, dostałam na koniec pochwałę od opiekunki z uczelni i dodała, że przy mnie to się naczytała U mnie to nie był stricte dzienniczek, tylko każda lekcja, to była karta obserwacji, a każda moja to konspekt i potem moje wnioski, o ile dobrze wszystko pamiętam.
|
2019-01-17, 19:15 | #1977 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Układ ławek w sali??????? Mam obejrzeć 25 lekcji, 35 przeprowadzić. do jednych i drugich mam mieć po 5 konspektów - co mam pisać w dzienniczku do pozostałych lekcji, gdzie konspekt nie jest potrzebny? Jak wygląda karta obserwacji, co tam wpisywać? Co jeszcze powinno się w tym dzienniczku znaleźć? Jakie dokumenty, procedury?
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
2019-01-18, 14:08 | #1978 | |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
W sensie, że dopiero wracam do domu. Będę jakoś ok 21 i wtedy wyślę Ci jak to u mnie wyglądało - zarówno prowadziłam, jak i hospitowałam lekcje, nie tylk językowe. O układzie lawek w sali nic nie było . Może na zajeciach 1-3 jest to istotne. Co do kuchni - moja wyszła drogo, bo jest na wymiar, niestandardowo wysokie blaty, rolety etc. Z mojego metrażu można by umeblować 2 normalne kuchnie . Jeśli nie masz jakiś cudów do ogarnięcia to popatrz na systemy w Ikei - są serio fajne (Przyjaciółka mojej Mamy posiada i sobie chwali juz kolejny rok) i w miarę do przełknięcia cenowo . Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|
2019-01-18, 16:40 | #1979 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Hej, już tak wszystkiego nie pamiętam, wywaliłam też mój segregator z tym. Kojarzę, że na każdej lekcji były cele, temat, liczba uczniów, układ ławek, rodzaje interakcji T-S, materiały, metody nauczania itp. (no wszystko to, czego uczyliśmy się na metodyce nauczania). Pod tym podpisywał mi się nauczyciel, którego obserwowałam. A potem miałam jeszcze całą stronę na obserwacje własne, uwagi itp. i tam już się rozpisywałam własnymi słowami co mi się podobało, co nie, wszystko szczerze, bo wiedziałam, że to przeczyta już tylko opiekun praktyk z uczelni. U nas układ ławek było istotny (nie miałam klas 1-3), bo miałam język obcy, więc zarządzanie klasą to ważny dział w metodyce, ale byłam w typowej polskiej szkole, więc układ był zawsze ten sam. W kwestionariuszu było kilka takich krótkich pytań. Edytowane przez shinypearl Czas edycji: 2019-01-18 o 16:45 |
|
2019-02-19, 08:08 | #1980 | |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Chwalę Patri ;D, że ogarnęła praktyki etc. <3. Jak końcówka lutego Dziewczyny? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:31.