|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2018-03-18, 04:53 | #3601 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-18, 07:21 | #3602 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 897
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Cytat:
Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Karol - 05.01.2014 |
|
2018-03-18, 08:27 | #3603 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 4 765
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Nicole Oliwka kciuki
|
2018-03-18, 08:41 | #3604 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 7 055
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
U mnie sie wyciszylo...
Oliwka kciuki trzymam! Ja dopiero sie obudzilam, zasnelam mocno i noc przespalam. Corcia nadal spi stad takie szalenstwo godzinowe (normalnie wstaje przed 8 ).
__________________
2+2 |
2018-03-18, 08:49 | #3605 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 897
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Cytat:
U mnie ostatnio tak seksy zadzialaly na skurcze, ze pol nocy nie przespal a nic z tego nie wyniklo Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Karol - 05.01.2014 |
|
2018-03-18, 09:09 | #3606 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Dzień dobry
Oliwka ✊✊✊✊✊ Nicole szkoda że sie wyciszylo Dzis jade na ktg. Spokojnej niedzieli życzę Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 09:46 | #3607 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Dzien dobry dzisiaj z rana maz ogarnal mlodego, dal mu odciagniete mleko zebym ja mogla sie wyspac ale za to pierwszy raz dzis obudzily mnie przepelnione cycki- nie moglam sie na lewym boku polozyc bo mnie bolalo wiec jak tylko wstalam to polecialam po laktator zeby sobie ulzyc
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 10:42 | #3608 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
No i leżę w szpitalu skurczy brak wody są wychodzi na to że gdzieś tak jakby od góry pękło i trochę wody pociekło i się teraz sączą z krwią przy przyjęciu miałam 3 cm o 7 rano 4 ale skurczy póki co jakiś znaczących brak takie 20-30 czyli nic choć na kręgosłupie je czułam najbardziej po badaniu dopochwowym l
Troszkę się przespałam bo cała nic nie spałam ale coś tam się powolutku zaczyna ruszać bo pobolewa Śniadanie szpitalne to hit chleb kawałek masła i gruba parówa nie ma co żyć nie umierać Dziecko od rana szczęśliwe że ciocia jest tak za nią tęskniła że to że mamy nie ma nawet ja nie obeszło póki co pewnie jak długo by mnie nie było będzie tęsknić ale póki co szczęśliwa |
2018-03-18, 10:55 | #3609 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Robinsonka gratulacje !
Oliwka, No rozkręcaj się 4 cm to już dobrze A co do Ktg, dla mnie kolejny raz można je o kant dupy potłuc. Ktg do 40, a ja urodziłam. Dziwne mamy XXI wiek a położne nadal patrzą na wykresy nie biorąc pod uwagę boli krzyżowych i okresowych. Skupiają się tylko na bólach dna macicy. U mnie tym razem do 4 cm były bóle i z krzyża i okresowe, a do samego porodu (czyli jakieś 15 minut od tych 4 cm) były same okresowe, czyli "wkręcamy żaróweczki" na jajnikach Nicole, ja jak już miałam takie silne skurcze to stwierdziłam, że w sumie mi w tej ciąży nie jest tak źle i mogę jeszcze pochodzić Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 12:18 | #3610 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Robinsonka 👏👏👏
Oliwka ✊✊ za szybkie rozkrecenie akcji. 4 cm to juz cos! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 13:36 | #3611 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 719
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Oliwka, Chyba już cię wezmą w obroty skoro takie rozwarcie i wody uciekają 🙄
|
2018-03-18, 13:44 | #3612 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
My po obiedzie
Mąż chyba pójdzie w końcu malować łóżeczko Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 14:40 | #3613 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 1 528
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Oliwka, trzymam kciuki za szybkie rozkręcenie akcji.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 15:50 | #3614 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Oliwka - mocne kciuki! U mnie przy 4 cm po 1.5 godziny Mała była na świecie
Robinsonka - gratuluje!!! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 17:13 | #3615 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 897
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Oliwka - oby jak najszybciej poszlo
Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Karol - 05.01.2014 |
2018-03-18, 18:06 | #3616 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 719
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
dla męża za stoicki spokój Zawsze może pomalować jak będziecie w szpitalu
Minęły nam dzisiaj dwa tygodnie razem. Ciągle się oswajamy z nową rzeczywistością. Rodzicielstwo to jednak jest taka mieszanka uczuć Rytm nam się zmienił. Teraz matka znajduje czas na umycie siebie około 12 A i tak dziś był ryk i mąż ją w tym czasie zabawiał. Prawdopodobnie ostatni tydzień będzie z nami, więc potem będę chodziła brudna chyba do 15 lub 17 jak mąż wróci Dentysta się ucieszy, będzie miał sporo roboty |
2018-03-18, 18:19 | #3617 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Dziewczyny siedzę i się relaksuję stresując stoi wsio w miejscu podpaski dość mokre zmieniam na ktg skurcze delikatne max 40 jak do rana nie urodzę sama to mnie wezmą i będą działać bo ja dopiero 38+4 rozwarcia od rana nikt mi nie sprawdzał więcej więc nie wiem czy większe czy nie
Lekarz stwierdził że wody na USG są ok i zasugerował mi że się posikałam leżąc w łóżku raczej mocz był by żółty to było białe zabarwione krwi i zalało mi całe majty dosłownie od góry z przodu po sam tył i od tamtej pory ciągle mam mokre podpaski bo wkładki nie mam sensu zakładać bo to nic nie daje i ciągle jest zabarwione krwią .... |
2018-03-18, 18:39 | #3618 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Hej dziewczyny, gratuluje wszystkim rozpakowanym 😊
U nas roznie, rytmu jakiegos ciezko mi sie dopatrzec. Mala jedna noc przesypia po 3-4h a druga do 2lub3 w nocy nie spi, albo spi tylko na rekach. Moje samopoczucie jest super, druga cc to luzik w porównaniu z pierwsza, tzn rekonwalescencja. Corcia ogolnie grzeczna ale bardzo rączkowa niestety. Poki co jej nie odmawialam, ale po malutku bedziemy starali sie delikatnie ją przeciagac zanim wezmiemy na ręce. Jak juz usnie twardo to ladnie spi godzinke, dwie 😊 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
razem od 30 września 2005 zaręczyny 7 maj 2009 ślub 6 sierpnia 2011 Pawcio 13.04.2015 |
2018-03-18, 18:50 | #3619 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Cytat:
Dzisiaj odpadł nam kikut Zaliczyliśmy kupę pod ciśnieniem na przewijaku (patrzyliśmy potem z mężem czy na podłodze nie wylądowała bo kolor deski jest podobny do koloru kupy ), obsikiwanie podczas przewijania to norma i przestałam to przeżywać. Kąpiel to dramat i największa kara ale na szczęście młody daje się przekupić kropelkami z wit. D- smakują mu i się trochę uspokaja Przybiera na wadze- nie wiem ile ale mąż zastosował prymitywną metodę wejścia na wagę samemu i z małym i pokazuje niby że ma już 4300g (z, jak się okazało, baaardzo pełną pieluchą i po jedzeniu)- obstawiam że ok. 4kg może mieć chociaż i tak to wydaje mi się dużo skoro na wyjście ze szpitala miał 3660. Ale wolę by przybierał więcej niż nie przybierał w ogóle. Moja laktacja się ciągle rozkręca- dzisiaj rano obudziły mnie cycki i pierwsze co to poszłam ściągnąć pokarm bo mały nawet by nie chwycił a myślałam że wybuchnę. Na jednym ściągnięciu do butelki wleciało 120ml co jest sukcesem olbrzymim biorąc pod uwagę że dwa czy trzy dni temu ściągałam ledwo 30ml. Mega się sprawdza Femaltiker i metoda 7-5-3. Mleko aż tryska w laktatorze Młody zaczyna obserwować- widać że próbuje coś oczami rejestrować, wzrok zaczyna się skupiać w jednym miejscu. Otulacz naszym przyjacielem jest- nie rożek, nie inne tego typu a otulacz-kondom. Ręce zdecydowanie młodemu przeszkadzają, wyciągają mu smoczek, walą po twarzy a on się denerwuje i wybudza Jedyne do czego bym się przyczepiła to mój nastrój i samopoczucie związane z hormonami. Czuję się ogólnie ok ale zdecydowanie nie przeżywam Bóg wie jakiego uniesienia i euforii. Czasami łapię się nawet na tym że przytłacza mnie to wszystko co związane z dzieckiem. Zdaję sobie sprawę że moje życie przez najbliższe kilka lat będzie totalnie podporządkowane małemu i tak mnie to... dołuje. Raz czy dwa razy poczułam taki jakby.... żal że zdecydowałam się na dziecko. Ale biorę na przeczekanie bo to hormony I nie sądziłam że to powiem ale jest jeden pozytyw w pobycie w szpitalu- to że dziecko było non stop przy mnie. Jak wróciliśmy do domu to latałam do sypialni średnio co pięć minut bo się bałam małego zostawić tam samego. Teraz latam już co jakieś 15 minut więc jest progres :P Aha, liczba pieluch jaką zużywamy jest kosmiczna, mąż wczoraj gnał po kolejne paczki bo zabrakłoby na dziś i jutro. Tak samo chusteczki- kliknęłam właśnie dostawę kolejnych, chociaż powoli próbuję się przerzucić na zwykłą przegotowaną wodę. I zamówiłam też pojemnik na pieluchy bo jednak walą trochę. Myślałam że nie będą zajeżdżały ale jednak... Edytowane przez asiula1306 Czas edycji: 2018-03-18 o 18:56 |
|
2018-03-18, 19:39 | #3620 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Parapet mąż jeszcze raz będzie malował
Oliwka niech skurcze sie zaczną ✊ Asiula też miewalam takie myśli jak urodziłam młoda. Super że waga rośnie 👏 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 20:12 | #3621 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Ja tez się dziś ważyłam sama i z mała to wychodzi, że wazy Ok 3,2 kg No ale to w ubranku i pieluszce. Ale widać, że pućki nabiera...
Za to laktacja kiepsko, femaltiker i 7-5-3 nie bardzo pomaga i ściągam ledwo 10-20 ml, mała ssie ale nie powoduje to zbyt dużej produkcji ... Chyba mam problem z rwą, choc nie miałam z tym wcześniej problemu. Do tego zaczęła bolec mnie łydka, a od operacji żołądka mam obsesję nt bólu nóg i zakrzepicy. Wiec jutro robimy same we 3 chyba mały spacer i przymusowo odwiedzę laboratorium by zrobić D-dimery bo nie będę mogła spać .... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 20:59 | #3622 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
A u nas zaraz 3 wspólna noc na swoim 😉
Mała ma pokrzywke, pediatra w szpitalu mówiła, żeby nie stosować żadnych kosmetyków, ale uzylismy do kąpieli troszkę emolientu i jest o niebo lepiej. Wczoraj jej nie kapalismy i plamki wróciły, więc już nie wiem co robić. Jutro będziemy zapisywać małą do przychodni, kompletnie nie wiem jakiego wybrać lekarza, nie znam ich, a opinie w internecie nieciekawe. Mieliśmy jeszcze mały problem z kupą, ale odkąd dostaje tylko moje mleko kupy wróciły 😀 Teraz znowu będziemy walczyć z karmieniem. Nie mam już problemu z ilością mleka, na laktatorze leci pięknie, ale mała w ogóle nie chce jeść z piersi, w szpitalu ładnie ssała, a tu kapturki trzeba jej wciskać na siłę i oblewać ściągniętym mlekiem żeby chwilę pociumkala. Gołej piersi jeszcze nie mogę jej dać, bo zostały resztki strupow - może w nocy się naprawię i jutro będziemy próbować. To odciaganie jest strasznie męczące, boję się też że jakoś źle ściągnę, złym rytmem czy coś i wszystko zepsuję 😆 albo że właśnie zacznę produkować jak szalona, kupiłam femaltiker, ale jednak boję się użyć póki mała sama się nie karmi 😉
__________________
A. [*] 4.5.17
"Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości." Nasza Niunia 13.03 41/2018 |
2018-03-18, 21:19 | #3623 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 718
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
u nas nieco lepiej z karmieniem, mały czasem pociągnie kilka minut, wiem już, na co zwracać uwagę, ale jednak z laktatorem jakoś pewniej, bo wiem, ile mały zjada
pokarmu też coraz więcej, na jedno posiedzenie ściągam około 70 ml, więc powoli robią się zapasy wagi urodzeniowej jeszcze nie mamy, ale powstrzymuję się przed codziennym ważeniem mały nadal dużo śpi, więc ogarniamy sprzątanie, prasowanie, jedzenie i inne też czasem przytłacza mnie macierzyństwo i cała ta odpowiedzialność, a czasem nie mogę uwierzyć, że teraz jesteśmy już w trójkę Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 21:50 | #3624 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Dobranoc :-* spokojnej nocy życzę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-18, 22:46 | #3625 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 4 765
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Asiula a jaki masz otulacz?
|
2018-03-18, 23:59 | #3626 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
W telegraficznym skrócie 22:55 waga 3730, 56 długi chłopak Leoś poród i bóle masakra parte wszystkich zaskoczyły pierwszy party z odejściem wód wskakiwałam szybko na łóżko w drodze majtki mi sciagali, łóżko rozkładali kolejny i były pękłam nie zdążyli naciąć zszywanie tragedia i teraz wszystko boli tak że przeciwbólowe wzięłam przy córce nic nie musieli mi podawać tu błagałam wręcz
|
2018-03-19, 00:20 | #3627 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Asiula - super opis! Fajnie że tak szybko przybiera na wadze Jaki otulacz uzywacie? Zastanawiam się czy nie przetestować na Malej. Mamy taki problem że nie chce spac odłożona do łóżeczka. U nas za to w łóżku przesypia pięknie 3 godziny w nocy. Pieluch rzeczywiście idzie masa. U nas na szczęście jeszcze mamy mały zapas 1. My kupilismy 2 opakowania dady i dostaliśmy jedno pampersa z rossmana. Dodatkowo dostaliśmy dwie paczki pampersa po 43 sztuki. Ale jesteśmy w połowie naszych zapasów Many też 80 pampersow "2". Na razie nie dokupuje, zobaczymy czy po zuzyciu zapasów nie przeniesiemy się od razu na "2".
Co do myśli - ja nie mogę się doczekać aż będzie ładna pogoda i wyjdziemy na spacer. Na razie siedzimy w mieszkaniu i mnie to trochę dobija W dzień Mała je bardzo nieregularnie, jest tylko na cycu wiec jestem trochę uziemiona. Trzymam za Was mocno kciuki i pozdrawiam z pierwszego nocnego karmienia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-19, 01:00 | #3628 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
U nas "1" są sporo za duże więc zrobiłam mały zapas, choc "2" tez mam sporo
Oliwka, gratulacje dobrze, że chociaż zdążyłaś na ten fotel, mnie niestety ominęła ta przyjemność A co Cię konkretnie boli i jak pękłaś? Mnie też nie nacieli, Pękłam w środku w dwóch miejscach, nie na zewnątrz. Jak położna to nazwała przy szyciu :"kosmetyka". Mnie masakrycznie bolało obkurczanie przez pierwsze 4 dni, skurcze jak porodowe przed odejściem wód (aż gwiazdy widziałam ) teraz już jest Ok, nawet krwawienie już niewielkie. Najgorzej chyba wspominam rodzenie łożyska bo nie chciało wyjść i lekarz mi uciskał pięścią z całej siły brzuch a potem lyżeczkowal. Nie bolało ale było mega nieprzyjemne. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-19, 02:28 | #3629 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
Kurczę, chyba jakis no name bo na metce nic nie jest napisane a dostalam go w spadku. Jest zapinany na rzepy. Poszukam moze jakiegos zdjecia w necie i ci wrzuce
Cytat:
Co do otulacza, to tak jak napisalam Lelowej Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-19, 02:32 | #3630 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek
O, taki dokladnie mam 521658712_2_644x461_otulacz-na-rzepy-jak-woombie-dodaj-zdjecia.jpg
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:36.