Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XVI

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez Persefona_12

Aż sobie zerknę na ich produkty.

Ja, z tego, co kojarzę, bo dawno temu to było, to miałam szampon, ale miał bardzo mocny zapach i nie mogłam go używać oraz krem do stóp (chyba z cynamonem i dużą zawartością mocznika) i tu muszę pochwalić, bo był skuteczny i zużyłam chyba ze 3 opakowania oraz próbkę balsamu brązującego, który ktoś tu chwalił, że zbytnio nie capi, ale nie używałam jej jeszcze.
Tak że lubią trochę nadużywać olejków eterycznych, więc te produkty mogą Ci nie pasować pod tym względem, za to zapachy są 100% naturalne. Ale od tamtego czasu mogło się coś zmienić w recepturach




Edit. Ale to był szampon aromaterapeutyczny, więc z założenia zawierał dużo olejków https://zielonelaboratorium.pl/produ...n-do-wlosow-2/

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Aż sobie zerknę na ich produkty.

Zerknij, ale to będzie krótko trwało, bo w sumie to nie mają zbyt dużej oferty, aczkolwiek taką konkretną.
[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;88535238]Ja, z tego, co kojarzę, bo dawno temu to było, to miałam szampon, ale miał bardzo mocny zapach i nie mogłam go używać oraz krem do stóp (chyba z cynamonem i dużą zawartością mocznika) i tu muszę pochwalić, bo był skuteczny i zużyłam chyba ze 3 opakowania oraz próbkę balsamu brązującego, który ktoś tu chwalił, że zbytnio nie capi, ale nie używałam jej jeszcze.
Tak że lubią trochę nadużywać olejków eterycznych, więc te produkty mogą Ci nie pasować pod tym względem, za to zapachy są 100% naturalne. Ale od tamtego czasu mogło się coś zmienić w recepturach
Edit. Ale to był szampon aromaterapeutyczny, więc z założenia zawierał dużo olejków https://zielonelaboratorium.pl/produ...n-do-wlosow-2/[/QUOTE]Krem do mycia i peeling pachną obłędnie, takie cytrusowe pomarańczowo-cytrynowe, ale słodkie nuty, bardzo naturalne i niemdlące, jeżeli okażą się fajne w działaniu, to będą moimi nowymi hitami do mycia ciała, maski i odżywki jeszcze nie otwierałam, maska jest zakryta sreberkiem, natomiast ten szampon jeśli chodzi o zapach, to mnie rozczarował, szału nie ma, w butelce czuć mocno olejek z drzewa herbacianego i miętę pieprzową zbełtane z zapachem substancji myjącej, nazwa produktu trochę sugeruje, że to będzie raj dla zmysłu powonienia, a wcale tak nie jest. Kupiłam ten zestaw szampon-maska w celu wzmocnienia włosów, gdyż zaczęłam je już powoli rozjaśniać i liczę na to, że ZL pomogą zapobiec zniszczeniom i wypadaniu włosów.

[niusaczek]

A olejek herbaciany trochę nie wysusza? Wiem że on jest dobry na trądzik, więc wolę zapytać :P

[Korah]

Napisane przez niusaczek

A olejek herbaciany trochę nie wysusza? Wiem że on jest dobry na trądzik, więc wolę zapytać :P

To zależy od stężenia i pozostałych składników w produkcie, sam olejek rzeczywiście ma właściwości ściągające, ale nie tylko, bo też antyseptyczne, przeciwzapalne i przyspiesza gojenie, no i jest oczywiście substancją zapachową. Jego stężenia w kosmetykach nie mogą być duże.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

kupiłam wczoraj deo bez sody mandarynka 4 szpaki - dzisiaj testowanie Zapach ładny, mandarynkowy, konsystencja wydaje się musem, ale jest taka bardziej glutowata, mimo to dobrze się na skórze rozprowadza. Mam nadzieję, że będzie działał dobrze, bo mam już dosyć niewypałów bez sody...

[beeets]

Z Zielone Laboratorium mam szampon, ale jeszcze nie używałam. Miałam też próbkę balsamu do ciała czekoladowego, ależ on pachniał


Wygląda na to, że w lutym wydałam 0 zł na kosmetyki. W marcu powinno to się utrzymać, ale już w kwietniu będę musiała kupić balsam do ust, bo mi się skończy.


Korah, piękne zakupy!

[Korah]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88537289]kupiłam wczoraj deo bez sody mandarynka 4 szpaki - dzisiaj testowanie Zapach ładny, mandarynkowy, konsystencja wydaje się musem, ale jest taka bardziej glutowata, mimo to dobrze się na skórze rozprowadza. Mam nadzieję, że będzie działał dobrze, bo mam już dosyć niewypałów bez sody...[/QUOTE]Czekamy na recenzję, zapowiada się ciekawie.

Napisane przez beeets

Z Zielone Laboratorium mam szampon, ale jeszcze nie używałam. Miałam też próbkę balsamu do ciała czekoladowego, ależ on pachniał


Wygląda na to, że w lutym wydałam 0 zł na kosmetyki. W marcu powinno to się utrzymać, ale już w kwietniu będę musiała kupić balsam do ust, bo mi się skończy.


Korah, piękne zakupy!

Brawo Ty, ja w Lutym na kosmetyki wydałam tyle, ile powinnam przez cały rok, ale to jeszcze o niczym nie świadczy
A który masz szampon ZL?
Przetestowałam wczoraj szampon, maskę i krem do mycia ciała. Krem do mycia mega przyjemnie się rozprowadza, że poszłam po całości i umyłam nim też twarz. Ma trochę jakichś drobinek, jednak jest ich tak mało, że w zasadzie ledwo zwróciły moją uwagę, ale za to zapach i konsystencja są super, nie wiem czy pamiętacie, kiedyś były takie gumy do żucia "kulki", jak tylko zaczęłam nakładać ten krem na ciało, to mi się przypomniały te kulki, zapach jest chyba identyczny. Krem bardzo dobrze i szybko umył, póki co nie poczułam ani nawilżenia, ani wysuszenia. Bardzo przyjemny.

Szampon i maska też mi się podobają, będą fajne na lato, bo są lekko chłodzące, pachną podobnie do szamponu i odżywki Petal Fresh Tea Tree, ale znacznie intensywniej. Szampon jest raczej delikatniejszy, nie splątał mi włosów, w miarę dobrze się pieni, tzn. miewałam gorsze pod tym względem, a po masce włosy błyszczą, są wygładzone i lżejsze, uniesione, fajnie się układają.
Wszystkie trzy produkty będą wydajne, nie musiałam dużo wylewać, nawet szamponu, który jest taki trochę galaretkowaty, reszty też użyłam małe ilości, mniejsze, niż innych odpowiedników, pod tym względem super, bo jednak nie są to najtańsze kosmetyki.


Zaczęłam też używać Roll-on pod oczy La-Le, ale chyba się nie polubiłam z tym aplikatorem, postanowiłam, że nie będę go używać, tylko wklepywać produkt normalnie palcami, tak mi wygodniej i lepiej mi się wykonuje masaż. O działaniu się jeszcze nie wypowiadam.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja od grudnia wydałam na kosmetyki 0zl 0£

W marcu tez pewnie.
Ani nie mam ochoty na zakupy.
Nadal mam spory zapas.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MissScully]

Zapomniałam o Was, przepraszam
Wracam z wrażeniami po domówieniu w La-le
1. maska z algami -świetna rewelacyjna, cud, miód i orzeszki
2. balsam powiększający usta wisniowy- genialny balsam dający solidną warstewkę powiększenie znikome (tego się spodziewałam) kolor znikomy (no i dobrze bo to nie pomadka) smak wiśniowy obłędny następnym razem wezmę malinę ( o ile ten się kiedyś skonczy)
3 pasta do zebow z kurkumą - zostawia świeży miętowy posmak więc jestem bardzo na tak, używam na zmianę efektu wybielenia jeszcze nie widzę. Przez posmak zaczyna dystansowac uzywana do tej pory przeze mnie pastę Agafii
4 booster nawilzajacy rzeczywiscie niezle nawilzenie, ale...jestem na kilkuetapowej pielegnacji wiec nie bede powtarzac bo podobny efekt osiagam swoją rutyną

[Korah]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88537653]Ja od grudnia wydałam na kosmetyki 0zl 0£

W marcu tez pewnie.
Ani nie mam ochoty na zakupy.
Nadal mam spory zapas.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Ja w marcu też nie planuję żadnych kosmetycznych zakupów i w sumie mam nadzieję, że i kwiecień się załapie, a i nawet maj, chociaż niewykluczone, że któryś kosmetyk odsłoni denko i trzeba będzie dokupić.

Napisane przez MissScully

Zapomniałam o Was, przepraszam
Wracam z wrażeniami po domówieniu w La-le
1. maska z algami -świetna rewelacyjna, cud, miód i orzeszki
2. balsam powiększający usta wisniowy- genialny balsam dający solidną warstewkę powiększenie znikome (tego się spodziewałam) kolor znikomy (no i dobrze bo to nie pomadka) smak wiśniowy obłędny następnym razem wezmę malinę ( o ile ten się kiedyś skonczy)
3 pasta do zebow z kurkumą - zostawia świeży miętowy posmak więc jestem bardzo na tak, używam na zmianę efektu wybielenia jeszcze nie widzę. Przez posmak zaczyna dystansowac uzywana do tej pory przeze mnie pastę Agafii
4 booster nawilzajacy rzeczywiscie niezle nawilzenie, ale...jestem na kilkuetapowej pielegnacji wiec nie bede powtarzac bo podobny efekt osiagam swoją rutyną

Ale kusisz Fajnie, że jesteś zadowolona.


Niestety, włosy mi się dziś elektryzują, zwłaszcza przy rozczesywaniu, dawno się nie elektryzowały. To może być wina zmiany pogody, rozjaśniania lub tego szamponu i maski ZL, będę obserwować po kolejnym użyciu czy problem się powtórzy.

[elizka1987]

Napisane przez MissScully

Zapomniałam o Was, przepraszam
Wracam z wrażeniami po domówieniu w La-le
1. maska z algami -świetna rewelacyjna, cud, miód i orzeszki
2. balsam powiększający usta wisniowy- genialny balsam dający solidną warstewkę powiększenie znikome (tego się spodziewałam) kolor znikomy (no i dobrze bo to nie pomadka) smak wiśniowy obłędny następnym razem wezmę malinę ( o ile ten się kiedyś skonczy)
3 pasta do zebow z kurkumą - zostawia świeży miętowy posmak więc jestem bardzo na tak, używam na zmianę efektu wybielenia jeszcze nie widzę. Przez posmak zaczyna dystansowac uzywana do tej pory przeze mnie pastę Agafii
4 booster nawilzajacy rzeczywiscie niezle nawilzenie, ale...jestem na kilkuetapowej pielegnacji wiec nie bede powtarzac bo podobny efekt osiagam swoją rutyną

A jaki masz typ cery? Ta maska zachęca .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beeets]

Korah, mam ten szampon Zielone Laboratorium szampon detoksykujący

https://ekoteka.pl/zielone-laborator...SABEgLSZvD_BwE

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

To mandarynkowe deo bez sody 4szpaków to niewypał. W takie dni jak dzisiaj, czyli tylko siedzenie w biurze, zero stresu, już w polowie dnia czułam od siebie pot. A rano dużo go użyłam pod pachy, tak na wszelko wypadek. Póki co najlepszym deo bez sody są dla mnie we love the planet. Ponio , ben&anna to też masakra pod względem neutralizacji zapachu potu

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88541464]To mandarynkowe deo bez sody 4szpaków to niewypał. W takie dni jak dzisiaj, czyli tylko siedzenie w biurze, zero stresu, już w polowie dnia czułam od siebie pot. A rano dużo go użyłam pod pachy, tak na wszelko wypadek. Póki co najlepszym deo bez sody są dla mnie we love the planet. Ponio , ben&anna to też masakra pod względem neutralizacji zapachu potu[/QUOTE]
Nie miałam, ale spróbuję, bo u mnie te bez sody też nie działają, a ben&anna również nie wypalił

A Ponio to Pony Hutchen? Jeśli tak, to u mnie wymiata (ale one mają sodę; Schmidt's ma wersję bez sody- próbowałaś?).

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;88541471]Nie miałam, ale spróbuję, bo u mnie te bez sody też nie działają, a ben&anna również nie wypalił

A Ponio to Pony Hutchen? Jeśli tak, to u mnie wymiata (ale one mają sodę; Schmidt's ma wersję bez sody- próbowałaś?).[/QUOTE]

Ponio to ponio pony hutchen zadnego nie miałam schmidtsa bez sody nie używałam i nie zamierzam używac, bo są w plastiku

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88541555]Ponio to ponio pony hutchen zadnego nie miałam schmidtsa bez sody nie używałam i nie zamierzam używac, bo są w plastiku[/QUOTE]
Nie słyszałam o ponio
U mnie Schmidt's bez sody dużo słabiej działał, ben&anna w ogóle, stąd mój sceptycyzm co do bezsodowych składów, ale spróbuję jeszcze we love planet i dam sobie spokój chyba, jeśli będzie kolejna wtopa. Pony H. mnie do tej pory nie podrażnił, natomiast Schmidt's sodowy i owszem
Dlatego teraz używam sodowych ostrożnie i na zmianę z kulkowymi.

[beeets]

Używam teraz AA krem rozświetljący Fresh Fruits. I porażka. Jest wodnisty, trzeba uważać, żeby nie spłynął z dłoni. I paskudnie się roluje na twarzy. Nie wiem, czy dam radę go zużyć do końca. Dobrze, że najpierw miałam AA krem z ogórka, bo bym się po Fresh Fruits zniechęciła do marki.

[MissScully]

La-le wypuściło od dziś nową serię owocową Już mnie kusi mimo zapasów

Napisane przez elizka1987

A jaki masz typ cery? Ta maska zachęca .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dojrzałą, normalna wypielęgnowana. Maska podbita dodaniem oleju robi mi jeszcze lepiej. Wooow

[Korah]

Napisane przez beeets

Używam teraz AA krem rozświetljący Fresh Fruits. I porażka. Jest wodnisty, trzeba uważać, żeby nie spłynął z dłoni. I paskudnie się roluje na twarzy. Nie wiem, czy dam radę go zużyć do końca. Dobrze, że najpierw miałam AA krem z ogórka, bo bym się po Fresh Fruits zniechęciła do marki.

Też tak mam, działanie pierwszego kosmetyku prawie zawsze decyduje o tym czy warto inwestować w daną markę.

Napisane przez MissScully

La-le wypuściło od dziś nową serię owocową Już mnie kusi mimo zapasów

Właśnie też miałam pisać o tej nowej marce-odnodze La-Le, mnie póki co nic aż tak nie kusi, składy są mocno olejowe, skład mleczka do twarzy mocno mnie rozczarowuje, uwielbiam mleczka, ale to nie będzie dla mnie dobre, ale jak tylko mi się zapasy zaczną kurczyć, to coś może wybiorę, niektóre kombinacje składników brzmią kusząco. FroJo czy jakoś tak.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez beeets

Używam teraz AA krem rozświetljący Fresh Fruits. I porażka. Jest wodnisty, trzeba uważać, żeby nie spłynął z dłoni. I paskudnie się roluje na twarzy. Nie wiem, czy dam radę go zużyć do końca. Dobrze, że najpierw miałam AA krem z ogórka, bo bym się po Fresh Fruits zniechęciła do marki.

Ten mój AA gesty ale tez sie roluje. Najlepiej solo używać.

Az sie boje kremu z bielendy.

[Persefona_12]

Napisane przez beeets

Używam teraz AA krem rozświetljący Fresh Fruits. I porażka. Jest wodnisty, trzeba uważać, żeby nie spłynął z dłoni. I paskudnie się roluje na twarzy. Nie wiem, czy dam radę go zużyć do końca. Dobrze, że najpierw miałam AA krem z ogórka, bo bym się po Fresh Fruits zniechęciła do marki.

Ja z AA mam taki kosmetyk: https://www.kosmetykiaa.pl/produkty/twarz/aa-super-fruitsherbs/aa-super-fruitsherbs-esencja-rewitalizujaca-vital-bomb-30ml/
Bardzo go lubię. To jest bardziej emulsja/ lotion bo ma lejącą konsystencję, ale taką otulającą bardzo. Jak nakładam na skórę, to czuję że jest ukojona i zmiękczona. Widzę, że dobrze mi służy, bo mam teraz duże problemy alergiczne, a ten kosmetyk pomaga mi utrzymać skórę twarzy w miarę dobrym stanie. Myślę, że na wiosnę/ lato mi się nie sprawdzi, bo zostawia skórę błyszczącą (bo niby ma dawać healty glow) ale teraz jak najbardziej ok.

Z AA kupiłam ostatnio też tusz do rzęs:
https://www.kosmetykiaa.pl/produkty/make-up/aa-wings-of-color-oczy/aa-wings-of-color-volume-lift-mascara-tusz-do-rzes-bio-10-ml-nr-ref-70414/
Ma fajną szczoteczkę i wydłuża rzęsy Jednak jak dla mnie za bardzo skleja i niezbyt pogrubia. Niby zły nie jest, ale raczej więcej nie kupię.

Napisane przez Korah

Też tak mam, działanie pierwszego kosmetyku prawie zawsze decyduje o tym czy warto inwestować w daną markę.Właśnie też miałam pisać o tej nowej marce-odnodze La-Le, mnie póki co nic aż tak nie kusi, składy są mocno olejowe, skład mleczka do twarzy mocno mnie rozczarowuje, uwielbiam mleczka, ale to nie będzie dla mnie dobre, ale jak tylko mi się zapasy zaczną kurczyć, to coś może wybiorę, niektóre kombinacje składników brzmią kusząco. FroJo czy jakoś tak.

Faktycznie ciekawe te kosmetyki. Chociaż serum ziemniak jakoś średnio mnie zachęca

[elizka1987]

Napisane przez MissScully

La-le wypuściło od dziś nową serię owocową Już mnie kusi mimo zapasów



Dojrzałą, normalna wypielęgnowana. Maska podbita dodaniem oleju robi mi jeszcze lepiej. Wooow

Dzięki .
Z nowości zainteresował mnie krem z pietruszką i maska burak-malina .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Ja z AA mam taki kosmetyk: https://www.kosmetykiaa.pl/produkty/...tal-bomb-30ml/

Bardzo go lubię. To jest bardziej emulsja/ lotion bo ma lejącą konsystencję, ale taką otulającą bardzo. Jak nakładam na skórę, to czuję że jest ukojona i zmiękczona. Widzę, że dobrze mi służy, bo mam teraz duże problemy alergiczne, a ten kosmetyk pomaga mi utrzymać skórę twarzy w miarę dobrym stanie. Myślę, że na wiosnę/ lato mi się nie sprawdzi, bo zostawia skórę błyszczącą (bo niby ma dawać healty glow) ale teraz jak najbardziej ok.



Z AA kupiłam ostatnio też tusz do rzęs:

https://www.kosmetykiaa.pl/produkty/...-nr-ref-70414/

Ma fajną szczoteczkę i wydłuża rzęsy Jednak jak dla mnie za bardzo skleja i niezbyt pogrubia. Niby zły nie jest, ale raczej więcej nie kupię.







Faktycznie ciekawe te kosmetyki. Chociaż serum ziemniak jakoś średnio mnie zachęca

Kocham ziemniaki, kocham frytki, placki ziemniaczane i wszelkie potrawy z tym warzywem, przecież to jest najlepsze warzywo a tak serio, to kiedyś robiłam maseczkę z papki surowego ziemniaka i smarowałam skórę sokiem, jako kosmetyk jest naprawdę spoko, rozjaśnia skórę i odświeża i nie śmierdzi, zapach ziemniak ma neutralny, jak się go oczywiście umyje.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Kocham ziemniaki, kocham frytki, placki ziemniaczane i wszelkie potrawy z tym warzywem, przecież to jest najlepsze warzywo a tak serio, to kiedyś robiłam maseczkę z papki surowego ziemniaka i smarowałam skórę sokiem, jako kosmetyk jest naprawdę spoko, rozjaśnia skórę i odświeża i nie śmierdzi, zapach ziemniak ma neutralny, jak się go oczywiście umyje.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

Ja też lubię potrawy z ziemniaków (zwłaszcza pieczone są u nas często), ale stosować na skórę bym nie mogła, bo np jak dotykam surowych ziemniaków, to dostaję jakiegoś uczulenia jak są już ugotowane to nie ma problemu.
Swoją drogą obecnie przeżywam najgorszy rzut uczulenia jaki kiedykolwiek miałam. Mam wysypkę na całym ciele, może bardzo nie swędzi, ale nic mi nie przechodzi. Doszłam do wniosku, że nie lubię przez to wiosny

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Ja też lubię potrawy z ziemniaków (zwłaszcza pieczone są u nas często), ale stosować na skórę bym nie mogła, bo np jak dotykam surowych ziemniaków, to dostaję jakiegoś uczulenia jak są już ugotowane to nie ma problemu.
Swoją drogą obecnie przeżywam najgorszy rzut uczulenia jaki kiedykolwiek miałam. Mam wysypkę na całym ciele, może bardzo nie swędzi, ale nic mi nie przechodzi. Doszłam do wniosku, że nie lubię przez to wiosny

Ja też uwielbiam pieczone, zwłaszcza takie w kociołku nad ogniskiem lub w żarze, ale takimi z patelni czy piekarnika też nie pogardzę

Współczuję wysypki, ja mam zawsze na wiosnę bóle migrenowe, jak tylko pogoda zaczyna się zmieniać, robić wiosennie, to chodzę taka przymulona i teraz właśnie tak się czuję, tydzień temu miałam dwudniową migrenę, bardzo silną i cały czas jeszcze czuję takie ćmienie w głowie, i jestem mega senna. Wszystko wkoło budzi się do życia, a ja bym najchętniej ten czas przespała

[Kusum]

Napisane przez Persefona_12

Ja też lubię potrawy z ziemniaków (zwłaszcza pieczone są u nas często), ale stosować na skórę bym nie mogła, bo np jak dotykam surowych ziemniaków, to dostaję jakiegoś uczulenia jak są już ugotowane to nie ma problemu.
Swoją drogą obecnie przeżywam najgorszy rzut uczulenia jaki kiedykolwiek miałam. Mam wysypkę na całym ciele, może bardzo nie swędzi, ale nic mi nie przechodzi. Doszłam do wniosku, że nie lubię przez to wiosny

Wspólczuję

Napisane przez Korah

Ja też uwielbiam pieczone, zwłaszcza takie w kociołku nad ogniskiem lub w żarze, ale takimi z patelni czy piekarnika też nie pogardzę

Współczuję wysypki, ja mam zawsze na wiosnę bóle migrenowe, jak tylko pogoda zaczyna się zmieniać, robić wiosennie, to chodzę taka przymulona i teraz właśnie tak się czuję, tydzień temu miałam dwudniową migrenę, bardzo silną i cały czas jeszcze czuję takie ćmienie w głowie, i jestem mega senna. Wszystko wkoło budzi się do życia, a ja bym najchętniej ten czas przespała

Mam to samo. Ostatnie 3 tygodnie chodzę jak na kacu Potykam się o własne nogi

[Korah]

Napisane przez Kusum

Wspólczuję

Mam to samo. Ostatnie 3 tygodnie chodzę jak na kacu Potykam się o własne nogi

, ja wypijam już po 3 kawy dziennie i oprócz smaku nic nie czuję, żadnego pobudzenia, półprzytomna od rana do nocy, czekam aż samo przejdzie, bo tabletek nie chcę nadużywać

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Ja już prawie nie piję kawy (chyba, że wybitnie pasuje do tego, co akurat jem, np. wczoraj do pączków, pierwszy raz własnej roboty ), a wcześniej potrafiłam cały dzbanek sama wypić- po prostu przestała mi smakować aż tak bardzo Brakowało mi tylko tego porannego kopa, ale poradziłam sobie w inny sposób https://www.aptekagemini.pl/dary-nat...szetek-0072974
Herbatka pysznie smakuje i ma 2 składniki zawierające kofeinę (przytulia i yerba mate), ale i działające korzystnie na wiele spraw np. p.-migrenowo (yerba mate), a macierzanka też likwiduje zmęczenie i zwiększa koncentrację.
Tak więc nie brakuje mi teraz kawy- aż jestem zdziwiona, że tak łatwo poszło

[kaledonia]

Tyle dostaniecie za ok 180 euro z ecco-verde

Z kolorówki
Lily Lolo Mineral Foundation Refill Sachet
Alkemilla Eco Bio Cosmetic Velvet Fluid Foundation
Benecos Eyebrow Designer
Lavera Lash Care Serum
Lavera Beautiful Lips Brilliant Care ( to srebrne opakowanie obok odżywki )
puroBIO Cosmetics Liquid Foundation ( próbka )

[Kusum]

Napisane przez kaledonia

Tyle dostaniecie za ok 180 euro z ecco-verde

Z kolorówki
Lily Lolo Mineral Foundation Refill Sachet
Alkemilla Eco Bio Cosmetic Velvet Fluid Foundation
Benecos Eyebrow Designer
Lavera Lash Care Serum
Lavera Beautiful Lips Brilliant Care ( to srebrne opakowanie obok odżywki )
puroBIO Cosmetics Liquid Foundation ( próbka )