piegi u 8-letniej dziewczynki

[biel33]

Moze to niepowazne ze z takim problemem zwracam sie na forum dla kobietek doroslych, ale nie wiem co czynic i potrzebuje waszej rady. Moja osmioletnia coreczka, cudowny rudy piegusek, bardzo cierpi z powodu docinkow ze strony otoczenia. Szczegolnie dotyczy to cery. Ja tez mam piegi,lecz teraz w wieku 35 lat sa malo widoczne, no i uzywam roznych podkladow wiec nie ma problemu. Nie pamietam tez abym w dziecinstwie byla z tego powodu szykanowana. Nie bede przeciez 8-latce stosowala wybielajacych kremow na jej dziecieca buzie.Kupilam svr 100 i smaruje ja od wczesnej wiosny liczac ze ta ochrona nie spowoduje zaciemnienia przebarwien i wystapienia nowych.Boje sie czy nie zaszkodza jej tam zawarte filtry mineralne. Co moge jeszcze zrobic, oczywiscie oprocz duchowego wsparcia i potwierdzania wlasnej wartosci bez wzgledu na opinie innych ludzi na temat naszego wygladu? Czy macie jakies pomysly???

[monika_t]

Bardzo przykra sprawa (jesli chodzi o szykanowanie), napewno nie tylko dla corki, ale i dla Ciebie rowniez, piegi sa przeciez takie ladne
Jesli jest to krem, ktory zawiera dwutlenek tytanu (titanium dioxide) i tlenek cynku (zinc oxide), to nie powinno byc problemow. Dwutlenek tytanu jest nietoksyczny, nawet w wyzszym stezeniu, tlenek cynku tez jest bezpieczny. Te dwa filtry czesto stosuje sie (a wlasciwie tylko te powinno sie stosowac) w kosmetykach ochronnych dla dzieci.

powodzenia

[margolci@]

Kosmetycznie to niestety nie pomogę
Ale może podsuń córci "Anię z Zielonego Wzgórza"? To taka lekturka podnosząca na duchu

[olale]

No sama nie wiem czy to nie głupie, ale może spróbuj przemywać jej buzie np. wieczorem sokiem z ogórka? Rozjaśnia, wiem z doświadczenia. A jest to w koncu dość naturalny sposób.Tylko trzeba cierpliwości

[BabciaWeatherwax]

Naturalne piegi sa urocze

Z domowych sposobów oprócz soku z ogórka są też: maślanka, sok z cytryny, wino - wszystkie są naturalnym źródłem kwasów hydroksylowych Więcej o przebarwieniach i ich likwidacji takze domowymi sposobami znajdziesz tu:
http://www.wizaz.pl/news/index.php?itemid=176&catid=8
Krem SVR 100 to doskonały pomysł

A najskuteczniejsze będzie podnoszenie poczucia wartości w córce - pokaż jej może kilka wątków na wizażu dotyczących nie przejmowania się szkolnymi prześladowaniami

[mycha123]

wiem dokładnie co czuje Twoja córeczka, ja miałam to samo , ale z powodu piegów + rudych włosów, poszłam do pierwszej klasy i starsi chłopcy zaczeli mnie "przezywać", bardzo mnie to bolało, mimo, że mama tłumaczyła mi te wszytskie mądrości.., że najważniejsze jest niewidoczne dla oka itd. aż pewnego dnia tak bardzo mi dokuczyli, ze przyszłam do domu z płaczem.Mama się zezłościła, nie na mnie oczywiście Następnym razem jak któryś nazwał mnie "ruda" albo coś w ten deseń usłyszał "popatrz do lustra jak TY wyglądasz, siermięgo". Chłopak zbaraniał i powiedział "o kurcze, ale TY mądra jesteś". Pomogło, więcej mnie nie przezywali, byłam z siebie dumna,a dziś jestem dumna z mamy
POWODZENIA

[sarenka]

Ania z Zielonego Wzgorza, Pippi, Ida Sierpniowa. Poczytaj z córką te książki, pokaż jej zdjęcia pięknych modelek/aktorek, które szczycą się piegami i naucz ją jakichś ciekawych odzywek żeby koledzy zbaranieli tak jak miało to miejsce w przypadku Mychy.

[kasiulekk]

Dzieciaki potrafią być na prawdę okrutne ! Dziewczyny mają rację z tymi książkami. Mój synek też jest piegowaty ( rudawy tylko latem ) i też go przezywali min. indycze jajo. Ale od kąd zakochał się w Harrym Potterze - problem zniknął jak ręką odjął. Przecież Ron i jego rodzeństwo są płomienno rudzi i piegowaci !
Pozdrawiam gorąco !
ps. a tych piegów i rudych włosków za parę lat będą jej zazdrościć.

[ritka]

kasia napisał(a):
> ps. a tych piegów i rudych włosków za parę lat będą jej zazdrościć.

Fakt! Ja już jej zazdroszczę! Zawsze chciałam mieć piegi, a to z tego powodu, że i mój dziadek, i mama, i dwie moje siostry mają piegi (i rude włosy - ha!). I tylko ja zostałam ich pozbawiona! Co za niesprawiedliwość! To prawie jak "wyrzucenie" z rodziny A poza tym, większość osób piegowatych które znam ma śliczą, gładką cerę i nawet w okresie nastoletnim nie borykały się z problemami. I jeszcze coś, piegi (moim zdaniem) dodają twarzyczce dziewczyny (bez względu na wiek) pewnego młodzieńczego wdzięku (ot, psotliwa, radosna wiosna).

[kasiulekk]

a mój tata mawiał, że dziewczyna bez piegów, to jak niebo bez gwiazd... Ładnie, prawda ?

[sarenka]

kasia napisał(a):
> a mój tata mawiał, że dziewczyna bez piegów, to jak niebo bez gwiazd... Ładnie, prawda ?

Bardzo ładne, ja tak często powtarzam - to są słowa poety tylko na śmierć zapomniałam którego więc wolę teraz nie strzelać

[biel33]

Pocieszylyscie mnie, skorzystam z waszych rad i mam nadzieje ze moje dziecko dzieki nim lepiej zniesie ten ciezki okres. Ja wiem ze to kwestia czasu, ale w naszym kraju juz tak jest ze kazda "innosc" jest kiepsko tolerowana.Sprobuje tych domowych sposobow choc na wiele nie licze. Mam nadzieje ze te filtry mineralne w svr 100 jej nie zaszkodza, w ulototce jest napisane ze krem jest rowniez dla dzieci wiec chyba powinno byc ok.Pozdrawiam))