Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud" - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-05, 08:19   #121
_Kasia23_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Kasia23_
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: ... Baltic Sea ...
Wiadomości: 2 788
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez truheart Pokaż wiadomość
Pięknieeeee!!!! Gratulacje

A ja wpadłam poinformować, że wczoraj na teście potrójnym dzidzia się pięknie pokazała i już wiemy na 200% że będzie Adaś także znaki zapytania na liście mogą zniknąć
Gratuluje synka


Olivko, Mikant , Miramej dziękuję za tulaki

Nika jak się czujesz?
_Kasia23_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 08:25   #122
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez araczki Pokaż wiadomość
Pytalam czy sam proces pobrania bedzie bolal, bo jak zobaczylam to cos czym przekluwaja to mnie zmrozilo. Babka powiedziala tylko, ze poczuje uklucie i pozniej juz nie bedzie bolec (klamala bo bolalo). Nie pytalam czy kilka dni po bede miec jakies bole ale pobranie + IUI, leki to zawsze jakas ingerencja wiec...ale dzisiaj juz nie boli.
Ano widzisz. Więc może to efekt po...
Dobrze, że już nie boli.

Cytat:
Napisane przez aankaa78 Pokaż wiadomość
Odwiedzaj nas częściej bo brakuje nam Ciebie.....Co słychać Kropeczko???
A dobrze, powoli się kula życie do przodu.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 08:39   #123
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez aankaa78 Pokaż wiadomość
A jakie zioła warto pić? Poradżcie coś bo ja nie pijam narazie żadnych a może warto....

To dobrze ,że dobrze...Ja mierze temperature i wiecie co mnie zastanawia....wieczorami mam bardzo niska, 35, 8 36,1...A rano normalna...36,6 lub 36,3...????????????Dlacze go???
nie wiem dlaczego....ale to normalne że tempka rano różni się od tej wieczorem bo ta rano to podstawowa temp ciała po spoczynku...

ja jestem uzależniona od rumianku

Cytat:
Napisane przez _Kasia23_ Pokaż wiadomość
Gratuluje synka


Olivko, Mikant , Miramej dziękuję za tulaki

Nika jak się czujesz?
czuję się dziś dobrze, nadal zachowuję spokój, tempkę mierzę i myslę pozytywnie

a co u ciebie, Kasiu?

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Ano widzisz. Więc może to efekt po...
Dobrze, że już nie boli.

A dobrze, powoli się kula życie do przodu.
Kochana, tówj entuzjazm od rana mnie powala
u nas leje deszcz więc też się robię mało entuzjastyczna....

jutro mam dzień wolny
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 09:24   #124
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

wlasnie wyczytalam na marcowkach, ze ZANKA sie rozpakowala

urodzila w nocy synka, tylko nie wiem czy lapie sie na dzisiaj czy na wczoraj ))

a najlepsze jest to, ze jeszcze niektore styczniowki sa przeterminowane i w dwupakach, a o lutowkach nie wspomne
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 09:25   #125
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Olivko!! Moje gratulacje!!!!!! Dbaj o siebie i fasolinke, spokojnej i zdrowiutkiej ciazy zycze!!!!!
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 11:39   #126
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
wlasnie wyczytalam na marcowkach, ze ZANKA sie rozpakowala

urodzila w nocy synka, tylko nie wiem czy lapie sie na dzisiaj czy na wczoraj ))

a najlepsze jest to, ze jeszcze niektore styczniowki sa przeterminowane i w dwupakach, a o lutowkach nie wspomne
NO to sie malego spieszylo

Gratulacje Zanetko

Dzien doberek wszystkim
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 11:54   #127
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
wlasnie wyczytalam na marcowkach, ze ZANKA sie rozpakowala

urodzila w nocy synka, tylko nie wiem czy lapie sie na dzisiaj czy na wczoraj ))

a najlepsze jest to, ze jeszcze niektore styczniowki sa przeterminowane i w dwupakach, a o lutowkach nie wspomne
GRATKI wow to się pośpieszył maluszek

Witaj Bazylko, jak samopoczucie? kiedy wy do tej Polski wracacie konkretnie?
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-05, 11:57   #128
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
GRATKI wow to się pośpieszył maluszek

Witaj Bazylko, jak samopoczucie? kiedy wy do tej Polski wracacie konkretnie?
Postawilismy na czerwiec, zeby sie truskawek najesc Ale mi sie juz taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaak dluzy...........

A Was co trzyma w Holdandii?
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 12:01   #129
ryba82
Zakorzenienie
 
Avatar ryba82
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 3 978
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Olivko - gratuluję to teraz za pomyślne 8 miesięcy i zdrowego, pięknego Dzidziusia

Bazylio - wprawdzie nie udzielam się już na wątku, ale czasami tu zaglądam i w ważnych momentach piszę Jestem na liście, niechaj zostanę, ale zmień mi proszę datę @ na 28.01. Dzięki.
__________________
Czary mary nie istnieje....

Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce....

-------------------------------

Nadzieja nie umiera nigdy
ryba82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 12:02   #130
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Bazylia 222 Pokaż wiadomość
Postawilismy na czerwiec, zeby sie truskawek najesc Ale mi sie juz taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaak dluzy...........

A Was co trzyma w Holdandii?
no to super, tak się wydaje długo do czerwca ale w czerwcu zobaczysz, że czas zleciał szybko... czyli jednym słowem.... będzie dziecko lipcowe...

nas w Holandii trzyma głównie to, że mąż jest Holendrem. no i uczy się polskiego, bo kiedyś byśmy chcieli w Polsce zamieszkać, może nawet na emeryturce hihihi, ale póki co ja mówię lepiej po holendersku niż on po polsku, no i tu ma prace , którą lubi, domek kupiliśmy i jakoś wijemy gniazdko...
mój dom jest tam, gdzie on. więc na dziś dzień w Holandii
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 12:05   #131
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
no to super, tak się wydaje długo do czerwca ale w czerwcu zobaczysz, że czas zleciał szybko... czyli jednym słowem.... będzie dziecko lipcowe...

nas w Holandii trzyma głównie to, że mąż jest Holendrem. no i uczy się polskiego, bo kiedyś byśmy chcieli w Polsce zamieszkać, może nawet na emeryturce hihihi, ale póki co ja mówię lepiej po holendersku niż on po polsku, no i tu ma prace , którą lubi, domek kupiliśmy i jakoś wijemy gniazdko...
mój dom jest tam, gdzie on. więc na dziś dzień w Holandii
Rozumiem A jacy sa holendrzy??
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-05, 12:13   #132
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Bazylia 222 Pokaż wiadomość
Rozumiem A jacy sa holendrzy??
Holenderki są wysokie wielkie baby z jasnymi zdrowymi włosami - są bardzo niezależne w wiekszości i moim zdaniem mało kobiece.
Holendrzy są wysocy , symaptyczni, czuli faceci - jest chyba dlatego wiele małżeństw typu ona Polka, on Holender, myslę, że Holendrzy tęsknią za kobiecymi kobietami.

jako naród są dziwni: chłodniejsi niż my, bardziej zdyscyplinowani, nie gościnni ( znaczy zaproszą, ale musisz się umówić na godzinę, i dadzą ci jedno ciastko z puszki, puszkę zamkną i schowają do szafy) nie mają jakiejś fascynującej tradycji w jedzeniu ani dobrego żarcia. podobno sery mają dobre...ja nie przepadam...brak im tej słowiańskiej duszy...

rodzina mojego męża jest troszkę inna, bo ich mam urodziła się w Indonezji, więc świetnie i dużo gotuje, jak jesteśmy u niej na obiedzie to jeszcze z torbą żarcia wychodzimy. brat męż 10 lat był Australii, ma żoną Australijke, bardzo ją lubię, świetnie się rozumiemy, taka "swoja baba" , w czasie przygotowań do mojego ślubu, moja najmłodsza siostra lat 10 uwielbiała ją, wszędzie razem chodziły ( a moja siostra po angielsku nie mówi, to jeszcze dzieciak, A Anita po polsku również nie)

no a mój mąż to wogóle...super facet

czasem bym chciała go w polskiej wersji językowej....ale ... i tak go kocham...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 12:18   #133
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Holenderki są wysokie wielkie baby z jasnymi zdrowymi włosami - są bardzo niezależne w wiekszości i moim zdaniem mało kobiece.
Holendrzy są wysocy , symaptyczni, czuli faceci - jest chyba dlatego wiele małżeństw typu ona Polka, on Holender, myslę, że Holendrzy tęsknią za kobiecymi kobietami.

jako naród są dziwni: chłodniejsi niż my, bardziej zdyscyplinowani, nie gościnni ( znaczy zaproszą, ale musisz się umówić na godzinę, i dadzą ci jedno ciastko z puszki, puszkę zamkną i schowają do szafy) nie mają jakiejś fascynującej tradycji w jedzeniu ani dobrego żarcia. podobno sery mają dobre...ja nie przepadam...brak im tej słowiańskiej duszy...

rodzina mojego męża jest troszkę inna, bo ich mam urodziła się w Indonezji, więc świetnie i dużo gotuje, jak jesteśmy u niej na obiedzie to jeszcze z torbą żarcia wychodzimy. brat męż 10 lat był Australii, ma żoną Australijke, bardzo ją lubię, świetnie się rozumiemy, taka "swoja baba" , w czasie przygotowań do mojego ślubu, moja najmłodsza siostra lat 10 uwielbiała ją, wszędzie razem chodziły ( a moja siostra po angielsku nie mówi, to jeszcze dzieciak, A Anita po polsku również nie)

no a mój mąż to wogóle...super facet

czasem bym chciała go w polskiej wersji językowej....ale ... i tak go kocham...
To widze, ze macie miedzykulturowa rodzine, super
A co do kobiet to zdecydowanie Polski bija wszystkie narody
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 12:19   #134
_Kasia23_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Kasia23_
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: ... Baltic Sea ...
Wiadomości: 2 788
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Nika świetnie to opisałaś
No i zadroszczę takiej "egoztycznej " rodzinki, fjanie.

A co do holonadii to jakoś zawsze chciałm tam wyjechać za praca i nauczyc się holenderskiego... czemu? Nie mam pojecia. Napewno dlatego ze dosyć blisko do Polski szczegolnie z mojego miasta a nie mowia tam po niemiecku hehe
_Kasia23_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 12:24   #135
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Bazylia 222 Pokaż wiadomość
To widze, ze macie miedzykulturowa rodzine, super
A co do kobiet to zdecydowanie Polski bija wszystkie narody
oczywiście, że Polski są NAJ

Cytat:
Napisane przez _Kasia23_ Pokaż wiadomość
Nika świetnie to opisałaś
No i zadroszczę takiej "egoztycznej " rodzinki, fjanie.

A co do holonadii to jakoś zawsze chciałm tam wyjechać za praca i nauczyc się holenderskiego... czemu? Nie mam pojecia. Napewno dlatego ze dosyć blisko do Polski szczegolnie z mojego miasta a nie mowia tam po niemiecku hehe
no cóż.... raz jest tu lepiej raz gorzej... w Rotterdamie gdzie teraz mieszkam doskwierają mi Marokańczycy- nie nie jestem rasistką, niech oni sobie tu mieszkają i niech im dobrze będzie ale ja się wynoszę. za dużo testosteronu mają ci goście, są agresywny, rozwrzeszczani...
sami Holendrzy mają już trochę dość, ale to cena otwartych granic.

Holendeeski nie jest aż tak trudny ale na niektórych rzeczach mozna sobie język połamać oj można...

uciekam kochane do pracy
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 12:26   #136
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
oczywiście, że Polski są NAJ



no cóż.... raz jest tu lepiej raz gorzej... w Rotterdamie gdzie teraz mieszkam doskwierają mi Marokańczycy- nie nie jestem rasistką, niech oni sobie tu mieszkają i niech im dobrze będzie ale ja się wynoszę. za dużo testosteronu mają ci goście, są agresywny, rozwrzeszczani...
sami Holendrzy mają już trochę dość, ale to cena otwartych granic.

Holendeeski nie jest aż tak trudny ale na niektórych rzeczach mozna sobie język połamać oj można...

uciekam kochane do pracy
Ja podziwiam obcokrajowcow, ktorzy po polsku mowia, opanowac nasz jezyk to dopiero wyczyn
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 13:48   #137
truheart
Zakorzenienie
 
Avatar truheart
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 261
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
GRATULACJE!!!!
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Gratuluję syneczka, Truheart.
Cytat:
Napisane przez dra Pokaż wiadomość
gratki synusia
Cytat:
Napisane przez agusia8524 Pokaż wiadomość
Truheart gratulacje małego facecika
Cytat:
Napisane przez _Kasia23_ Pokaż wiadomość
Gratuluje synka
Dziękuję Wam Słońca
Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
wlasnie wyczytalam na marcowkach, ze ZANKA sie rozpakowala

urodzila w nocy synka, tylko nie wiem czy lapie sie na dzisiaj czy na wczoraj ))

a najlepsze jest to, ze jeszcze niektore styczniowki sa przeterminowane i w dwupakach, a o lutowkach nie wspomne
To wspaniała informacja, ale mnie takie z lekka przerażają oznacza to, że żadna ciężarówka nie zna dnia ani godziny
Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Holenderki są wysokie wielkie baby z jasnymi zdrowymi włosami - są bardzo niezależne w wiekszości i moim zdaniem mało kobiece.
Holendrzy są wysocy , symaptyczni, czuli faceci - jest chyba dlatego wiele małżeństw typu ona Polka, on Holender, myslę, że Holendrzy tęsknią za kobiecymi kobietami.

jako naród są dziwni: chłodniejsi niż my, bardziej zdyscyplinowani, nie gościnni ( znaczy zaproszą, ale musisz się umówić na godzinę, i dadzą ci jedno ciastko z puszki, puszkę zamkną i schowają do szafy) nie mają jakiejś fascynującej tradycji w jedzeniu ani dobrego żarcia. podobno sery mają dobre...ja nie przepadam...brak im tej słowiańskiej duszy...

rodzina mojego męża jest troszkę inna, bo ich mam urodziła się w Indonezji, więc świetnie i dużo gotuje, jak jesteśmy u niej na obiedzie to jeszcze z torbą żarcia wychodzimy. brat męż 10 lat był Australii, ma żoną Australijke, bardzo ją lubię, świetnie się rozumiemy, taka "swoja baba" , w czasie przygotowań do mojego ślubu, moja najmłodsza siostra lat 10 uwielbiała ją, wszędzie razem chodziły ( a moja siostra po angielsku nie mówi, to jeszcze dzieciak, A Anita po polsku również nie)

no a mój mąż to wogóle...super facet

czasem bym chciała go w polskiej wersji językowej....ale ... i tak go kocham...
Właśnie dopiero skojarzyłam, że przeciez w Rotterdamie studiuje moja siostra cioteczna jak napisałaś o tych ciastkach to mi się skojarzyło, bo ona opowiadała to samo albo, że nie schowają, tylko postawią tace przed Tobą, ale jak weźmiesz drugie to mają Cię za niewychowaną ona pojechała tam na rok, po mgr jakas szkoła ekonomiczna tam jest nie znam nazwy, ale w każdym razie mówi, że nie chce zostac, nie spodobało jej się, może jakby zakochała się w jakimś Holendrze to by jej się perspektywa zmieniła jak Tobie
truheart jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 15:51   #138
Biedroneczkaolga
Zadomowienie
 
Avatar Biedroneczkaolga
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 113
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

witam !
Jestem po wizycie która była godna pożałowania - babka na NFZ - odklepała sobie wizytę i tyle...
Zapytała jedynie kiedy była ostatnia miesiączka, i czy mam nudności i wymioty.. zrobiła usg mikroskopijne i tyle... dopiero jak wymusiłam co z dzieckiem mówi że pięknie się rozwija i ładnie rośnie .. a pytam jak serduszko? bije.. i na końcu dała mi skierowanie na badania krwi i powiedziała że wie że to moja pierwsza wizyta i pierwsze dziecko ale miała 15 pacjętek i ledwo zipie - -- ale co z tego... wydaje mi się ze powinna założyć już kartę ciaży...
aa i jeszcze był mój mąż.. i pytam czy może wejść a ona na to że jak chce oglądać jak rozkładam nogi to może - a ja na to że myślałam że będzie potrzebny do wywiadu ( choroby genetyczne i skierowanie na grupę kri) ale nie... porażka - już się umówiłam do innego lekarza
__________________
Wojtuś 17.09.2009
Anielka 24.11.2012
Biedroneczkaolga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 16:04   #139
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cześć dziewczynki

Cytat:
Napisane przez Biedroneczkaolga Pokaż wiadomość
witam !
Jestem po wizycie która była godna pożałowania - babka na NFZ - odklepała sobie wizytę i tyle...
Zapytała jedynie kiedy była ostatnia miesiączka, i czy mam nudności i wymioty.. zrobiła usg mikroskopijne i tyle... dopiero jak wymusiłam co z dzieckiem mówi że pięknie się rozwija i ładnie rośnie .. a pytam jak serduszko? bije.. i na końcu dała mi skierowanie na badania krwi i powiedziała że wie że to moja pierwsza wizyta i pierwsze dziecko ale miała 15 pacjętek i ledwo zipie - -- ale co z tego... wydaje mi się ze powinna założyć już kartę ciaży...
aa i jeszcze był mój mąż.. i pytam czy może wejść a ona na to że jak chce oglądać jak rozkładam nogi to może - a ja na to że myślałam że będzie potrzebny do wywiadu ( choroby genetyczne i skierowanie na grupę kri) ale nie... porażka - już się umówiłam do innego lekarza
Biedroneczko, lekarze nie są tacy chętni do zakładania karty ciąży na pierwszej wizycie (nie wiem dlaczego), ja dostałam w 11 tc, mam lekarza z NFZ, ale dobrego, przyjaznego, więc nie wiem od czego to zależy .
Komentarz, co do obecności męża i wytłumaczenie, że miała 15 pacjentek - brak słów .
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-05, 16:32   #140
Biedroneczkaolga
Zadomowienie
 
Avatar Biedroneczkaolga
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 113
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki



Biedroneczko, lekarze nie są tacy chętni do zakładania karty ciąży na pierwszej wizycie (nie wiem dlaczego), ja dostałam w 11 tc, mam lekarza z NFZ, ale dobrego, przyjaznego, więc nie wiem od czego to zależy .
Komentarz, co do obecności męża i wytłumaczenie, że miała 15 pacjentek - brak słów .
szkoda gadać - wredna baba

Jak wstawić zdjęcie? - to wstawie z usg jako fludek ;-))))
:mag ia:
__________________
Wojtuś 17.09.2009
Anielka 24.11.2012

Edytowane przez Biedroneczkaolga
Czas edycji: 2009-02-05 o 17:05
Biedroneczkaolga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 17:24   #141
olivka_7
Zakorzenienie
 
Avatar olivka_7
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 592
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cześć dziewczynki.
Jeszcze raz dzięki
Zanka GRATULACJE
__________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

Kornelcia

ZĘBALE
olivka_7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 18:25   #142
agusia8524
Zakorzenienie
 
Avatar agusia8524
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 675
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

ZANKA gratulacje
a co tu tak cichutko dzisiaj?? ja mam właśnie podły humor po rozmowie z tż...chyba trzeba będzie jednak odczekać z tą dzidzią i wziąć się za nas bo ja już momentami jedno wielkie G wiem z tego wszystkiego
agusia8524 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 18:36   #143
Biedroneczkaolga
Zadomowienie
 
Avatar Biedroneczkaolga
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 113
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Mega fluidki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg usg.jpg (31,8 KB, 51 załadowań)
__________________
Wojtuś 17.09.2009
Anielka 24.11.2012
Biedroneczkaolga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 18:40   #144
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez agusia8524 Pokaż wiadomość
ZANKA gratulacje
a co tu tak cichutko dzisiaj?? ja mam właśnie podły humor po rozmowie z tż...chyba trzeba będzie jednak odczekać z tą dzidzią i wziąć się za nas bo ja już momentami jedno wielkie G wiem z tego wszystkiego
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 18:46   #145
agusia8524
Zakorzenienie
 
Avatar agusia8524
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 675
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Biedroneczkaolga Pokaż wiadomość
Mega fluidki
Piękny ten fluidek niech rośnie zdrowo
Dzięki Kropeczko
agusia8524 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 19:17   #146
agusia8524
Zakorzenienie
 
Avatar agusia8524
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 675
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Tak w zasadzie to Wam powiem a co, wiecie co ten mój genialny tż mi powiedział dzisiaj, że jemu jest obojętne czy to dziecko będzie teraz, fajnie jak będzie, ale jak akurat teraz nie będzie to też nic się nie stanie, on chce mieć dzieci ale mogą być za rok, dwa...wie, że ja tak bardzo chce je mieć więc w zasadzie teraz to wszystko to dla mnie, a właściwie to po co on ma badać plemniki skoro jemu pewnie i tak nic nie jest, co mi da to badanie się głupkowato pyta... to mu mówię, że przestane brać leki jak on tak sprawę stawia itd, bo ja tu puchnę, faszeruję się itp, a on na to "to nie bierz", bo przecież jak już mówił dziecko może być za jakiś rok, ale kretyn jeden nie rozumie, że jak mu się za chce za rok to nie pstryknie, a ja w ciążę od tego nie zajdę, tylko jak się nic nie zmieni to stracimy kolejny rok...i pare takich tam rzeczy jeszcze wyszło...bo on biedny zmęczony tematem i pracą i właściwie pogadamy jutro na żywo...
Wiem, że temat go męczy, ale obiecał mi to badanie, specjalnie nie ruszałam tematu, zaczął nawet sam pytać co ze mną i jak, więc go poprosiłam wczoraj, żeby poszedł się przebadać zanim mi się nowy cykl zacznie, żebym się jakby co nie faszerowała, ma adres, godziny przyjęć itp, ma się tylko za przeproszeniem spuścić i to jest problem, bo on nie ma czasu, a mnie nie ma na miejscu, ojjjjj mamusia z babunią rozbetwiły, wszystko załatwiały za niego, a on wiecznie czasu nie ma bo pracuje...fakt, że przeważnie tak, ale jakby baaardzo chciał, to by dał radę...
a może to ja znów przesadzam, bo wiem, że potrafię...uhhhhhhhhhhhh, spójrzcie na to chłodym okiem...
agusia8524 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 19:19   #147
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Biedroneczkaolga Pokaż wiadomość
witam !
Jestem po wizycie która była godna pożałowania - babka na NFZ - odklepała sobie wizytę i tyle...
Zapytała jedynie kiedy była ostatnia miesiączka, i czy mam nudności i wymioty.. zrobiła usg mikroskopijne i tyle... dopiero jak wymusiłam co z dzieckiem mówi że pięknie się rozwija i ładnie rośnie .. a pytam jak serduszko? bije.. i na końcu dała mi skierowanie na badania krwi i powiedziała że wie że to moja pierwsza wizyta i pierwsze dziecko ale miała 15 pacjętek i ledwo zipie - -- ale co z tego... wydaje mi się ze powinna założyć już kartę ciaży...
aa i jeszcze był mój mąż.. i pytam czy może wejść a ona na to że jak chce oglądać jak rozkładam nogi to może - a ja na to że myślałam że będzie potrzebny do wywiadu ( choroby genetyczne i skierowanie na grupę kri) ale nie... porażka - już się umówiłam do innego lekarza
masakra.....serio...brak słów....

ale maluszek............. marzenie........... łezka w oku się kręci...Olga- cudownie!

Cytat:
Napisane przez truheart Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam Słońca

To wspaniała informacja, ale mnie takie z lekka przerażają oznacza to, że żadna ciężarówka nie zna dnia ani godziny

Właśnie dopiero skojarzyłam, że przeciez w Rotterdamie studiuje moja siostra cioteczna jak napisałaś o tych ciastkach to mi się skojarzyło, bo ona opowiadała to samo albo, że nie schowają, tylko postawią tace przed Tobą, ale jak weźmiesz drugie to mają Cię za niewychowaną ona pojechała tam na rok, po mgr jakas szkoła ekonomiczna tam jest nie znam nazwy, ale w każdym razie mówi, że nie chce zostac, nie spodobało jej się, może jakby zakochała się w jakimś Holendrze to by jej się perspektywa zmieniła jak Tobie
pewnie na Erasmus Universiteit studiuje...
Polakowi ze słowiańską duszą ciężko przywyknąć, ale aż tak źle nie jest

Cytat:
Napisane przez agusia8524 Pokaż wiadomość
ZANKA gratulacje
a co tu tak cichutko dzisiaj?? ja mam właśnie podły humor po rozmowie z tż...chyba trzeba będzie jednak odczekać z tą dzidzią i wziąć się za nas bo ja już momentami jedno wielkie G wiem z tego wszystkiego
Agusia... kryzysy w związku się pojawiają, zwłaszcza jeśli jest jakaś presja ( np. chęć posiadania potomstwa) ale nie sądzę, aby aż tak źle było. ja sama w cyklu w którym postanowiliśmy zacząć się starać miałam chyba dwie poważne kłótnie z mężem ( przyznaję , że raczej z mojej winy, wiadomo choleryk... ) i żałuję tego, co mu tam w nerwach nagadałam- każdemu się zdarzyć może... ale mąż jest wyrozumiały no i ja jestem słomiany ogieć, szybko się wkurzam, ale po 5 minutach mi przechodzi... no i z tego naszego godzenia się... rośnie okruszek...
mam nadzieje, że ochłoniecie porozmawiacie i wyjaśnicie sobie to, co wyjaśnić trzeba...
ściskam kochana!


AGUSIA dopiero jak ten post wysłałam to przeczytałam Twoją drugą wiadmośc...

moim zdaniem to on się boi- że się okaże, że to z nim coś jest nie tak. faceci to są matołki, nie potrafią swoich uczuć określić i wyrazić więc sięszamoczą jak mucha w słoiku i tyle z tego, że nam się dostaje po tyłku...
masz rację, kolejny rok Wam ucieka...ale myślę, że powinniście jeszcze raz pogadać, zapytaj go czy się martwi boi itp...ja cię rozumiem....też bym była zła.
mój mąż to od razu po poronieniu jak zaczęłam się badać, przyszedł i mówi, że może to jego wina , że może jakieś badania ma zrobić..no kochany jest...ale to jest inna mentalność, on jest inaczej wychowany...
nie stawiaj sprawy na ostru noża, najpierw pogadajcie, może on ma dobre intencje tylko w głupi sposób je wyraża - bardzo często się to facetom zdarza...oni mają tendencję to dawania gotowych rozwiązań ( typu: nie chcesz brać leków , masz dość? to nie bierz- a potem on się dziwi, o co ci chodzi, bo on chciał pomóc..)
trzymaj się....
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png

Edytowane przez Nika1980
Czas edycji: 2009-02-05 o 19:26
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 19:36   #148
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
moim zdaniem to on się boi- że się okaże, że to z nim coś jest nie tak. faceci to są matołki, nie potrafią swoich uczuć określić i wyrazić więc sięszamoczą jak mucha w słoiku i tyle z tego, że nam się dostaje po tyłku...
Święta racja.
Niby silna płeć, a jak przychodzi problem i ich nie daj Boże dotyczy, albo jeszcze co gorsza ich "męskości" bezpośrednio to im rozum odejmuje i zachowują się jak debile. Jak by mogli to by pod łóżko weszli i przeczekali aż wszystko minie.

Jak rozmowa nie podziała to zostaje druga opcja: dystans i brak kontaktu. Zwykle otrzeźwia matołkowatych facetów.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 19:40   #149
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Święta racja.
Niby silna płeć, a jak przychodzi problem i ich nie daj Boże dotyczy, albo jeszcze co gorsza ich "męskości" bezpośrednio to im rozum odejmuje i zachowują się jak debile. Jak by mogli to by pod łóżko weszli i przeczekali aż wszystko minie.

Jak rozmowa nie podziała to zostaje druga opcja: dystans i brak kontaktu. Zwykle otrzeźwia matołkowatych facetów.
dokładnie, jeśli rozmowa nie pomoże trzeba znaleźć inny środek dotarcia do głęboko ukrytego mózgu męskiego...bo oni go naprawdę mają, tylko albo głęboko ukrywają albo się odzwyczaili używać żarcik hihi

ja właśnie przeczytałam że jeśli porzednie ciąże skończyły się poronieniem to należy w kolejnej ciąży unikać mizianek przez pierwszy trymestr...cóż.. wczoraj mnie na przytulanie wzięło...ale mąż oznajmił, że nie bo może się coś Okruszkowi stać...i chyba miał rację...lepiej poczekać....
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 20:06   #150
agusia8524
Zakorzenienie
 
Avatar agusia8524
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 675
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Dzięki Nikuś i Kropeczko no mam nadzieję,że się ułoży, ale czasami mam ochotę wziąć i to wszystko..........echhh pierdzielnąć delikatnie rzecz biorąc, ja też słomiany ogień jestem, i ciągle mam jakieś "ale" do tego chłopa mojego i czasem go podziwiam, że wytrzymuje, a czasem zastanawiam się, jak już coś wywinie lub powie, co ja z nim robię...idealna to ja wcale nie jestem, to wiem, ale on też miewa takie teksty, że czasem wątpię, czy my w zasadzie do siebie pasujemy...no a czasem bym się pociąć za niego dała...ot cała ja... ja sama siebie czasem wkurzam...;p
To też po doczytaniu postów:
Ale powiem Wam, że też mam takie wrażenie, że on się boi, że wyjdzie coś nie tak, bo ciągle mówi, że będzie mi głupio jak się okaże, że z nim ok , a ja go tak męczę...echh faceci...fakt mają małe misiowe rozumki
Echh dziewczyny co ja bym bez Was zrobiła...wyrażacie moje myśli (i wydaje mi się, że mojego D. też może on się faktycznie bardziej miota niż mi się wydaje...a nie potrafi tegio powiedzieć...), Nika świetna kobitka z Ciebie z Kropeczki tez
Postaram się znim jutro pogadać jak mi nie uśnie, bo do pracy idzie na 4rano......

Edytowane przez agusia8524
Czas edycji: 2009-02-05 o 20:18 Powód: sklera;p
agusia8524 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:59.