Czy on jest ze mną dla sexu? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-16, 22:09   #1
Mala_Miiii22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 5

Czy on jest ze mną dla sexu?




  • MałaMiriam dziś [23:02]
    Witam,
    Wszystko zaczęło się kiedy zobaczyłam w pracy wysokiego blondyna o zielonych oczach... Już w tedy w moim serduszku zaiskrzyło. Ale jakoś tak nie mogłam tego okazywać bo miałam przecież swojego faceta z którym byłam już 5 lat. Z blondynkiem siedzieliśmy "biurko w biurko" więc dużo rozmawialiśmy. W końcu jakoś tak nie fartem wyszło na jaw że on jest prawiczkiem (chłop jak dąb, wysoki ok 2 metry , nie za gruby i nie za chudy, taki misiek) zdziwiłam się bardzo. Jakoś tak potem wyszło że nie rozmawialiśmy przez miesiąc, bo jego wydelegowali na inne miejsce.
    Pewnego dnia kiedy byliśmy ze znajomym na wykładach postanowiliśmy zrobić kawał blondynowi. Napisałam mu na FB że chyba się w nim zakochałam, on odpisała "czy serio czy sobie jaja robię", nie miałam potrzeby odpisania. Następnego dnia spotkaliśmy się w robocie i zaczęłam się śmiać że to jaja były a on do mnie "a co jak ja bym się zakochał?" Troszku to było dziwne potraktowałam to jako żart i odpowiedziałam coś głupiego. Potem zdałam sobie powagę sytuacji więc ukierunkowałam w jego strone maila z przeprosinami. I tu się wszystko zaczęło... Zaczeliśmy pisać o wszystkim, on przychodził specjalnie szybciej do domu żeby ze mną popisać.
    W moim związku od paru lat przestało być kolorowo, postanowiłam go zakończyć definitywnie. (tak, wiem wyglądało to jak bym zostawiła długoletniego mężczyznę dla jakiegoś innego, po części tak było). Nie żałowałam tej decyzji nigdy, chyba była moją najlepszą w życiu.
    Wracając. Po zerwaniu postanowiłam że spotkam się z blondynkiem tylko na seks. On tego chciał i ja również. Było cudownie, chociaż nie wygodnie ponieważ w samochodzie, ale daliśmy radę. Zdziwił mnie sposób jego dotyku, całowania i wgl wszystkiego co ze mną robił, aż dziwne że był prawiczkiem . Pisaliśmy jeszcze na FB ale to zanikało. Spotykaliśmy się w pracy, rozmawialiśmy. Spotykaliśmy się praktycznie co 3 dni na seks. Po 3 tygodniach postanowiłam go przedstawić mamie. Teraz spotykamy się u mnie w domu jest cudownie. Ale po każdym spotkaniu nawet nie potrafi napisać smsa generalnie jest fajnie jak się spotykamy i tyle. Zaczęłam coś do niego czuć... Głupie zauroczenie przenikało w głupią miłość.
    Zebrałam się na odwagę i postanowiłam zapytać czy to jest związek czy tylko seks. Kręcił trochę że jest dobrze tak jak jest, a jak zapytałąm czy mogę się z innymi spotykać to odpowiedział że jak kogoś znajdę to zejdzie mi z drogi. Więc zapytałam w prost czy jesteśmy razem czy nie? Uzyskałam odpowiedź "no przecież to naturalne że jak się spotykamy to jesteśmy razem tylko nie mówmy nic w pracy bo będą plotki". Ucieszyłam się chociaż potem doszłam do wniosku że to było wymuszenie. no oczywiście kolejne spotkania były dalej a po nich cisza. Nic żadnego smsa wiadomości itp... umawialiśmy się w pracy. Ostatnio się wkurzyłam, odwodziłam go do domu siedziałam całą drogę cicho bo już myślałam o tym że było suuuuper a pewnie się nie odezwie. Podwiozłam go pod dom wyszłam z samochodu, on podszedł do mnie przytulił mnie i zapytał co mi jest więc odpowiedziałam że pewnie się nie odezwie znowu. Odpowiedział "kiedy mam się odezwać"
    Ja: kiedy chcesz
    On: dobrze...
    minęły 24 godziny i k***a cisza... Zdaje sobie sprawę z tego że jest zapalonym kibicem i pojechał na mecz ale mógł by się wczoraj odezwać po wszystkim.
    Jak myślicie może coś z tego więcej wyjść? Przyznać się mu że go kocham? Opieprzyć za to że się nie odzywa? Nie wiem jak mam mu powiedzieć że jest mi przykro... nie mam na tyle odwagi
Mala_Miiii22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-16, 22:14   #2
Rhapsody1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

Cytat:
Napisane przez Mala_Miiii22 Pokaż wiadomość

  • MałaMiriam dziś [23:02]
    Witam,
    Wszystko zaczęło się kiedy zobaczyłam w pracy wysokiego blondyna o zielonych oczach... Już w tedy w moim serduszku zaiskrzyło. Ale jakoś tak nie mogłam tego okazywać bo miałam przecież swojego faceta z którym byłam już 5 lat. Z blondynkiem siedzieliśmy "biurko w biurko" więc dużo rozmawialiśmy. W końcu jakoś tak nie fartem wyszło na jaw że on jest prawiczkiem (chłop jak dąb, wysoki ok 2 metry , nie za gruby i nie za chudy, taki misiek) zdziwiłam się bardzo. Jakoś tak potem wyszło że nie rozmawialiśmy przez miesiąc, bo jego wydelegowali na inne miejsce.
    Pewnego dnia kiedy byliśmy ze znajomym na wykładach postanowiliśmy zrobić kawał blondynowi. Napisałam mu na FB że chyba się w nim zakochałam, on odpisała "czy serio czy sobie jaja robię", nie miałam potrzeby odpisania. Następnego dnia spotkaliśmy się w robocie i zaczęłam się śmiać że to jaja były a on do mnie "a co jak ja bym się zakochał?" Troszku to było dziwne potraktowałam to jako żart i odpowiedziałam coś głupiego. Potem zdałam sobie powagę sytuacji więc ukierunkowałam w jego strone maila z przeprosinami. I tu się wszystko zaczęło... Zaczeliśmy pisać o wszystkim, on przychodził specjalnie szybciej do domu żeby ze mną popisać.
    W moim związku od paru lat przestało być kolorowo, postanowiłam go zakończyć definitywnie. (tak, wiem wyglądało to jak bym zostawiła długoletniego mężczyznę dla jakiegoś innego, po części tak było). Nie żałowałam tej decyzji nigdy, chyba była moją najlepszą w życiu.
    Wracając. Po zerwaniu postanowiłam że spotkam się z blondynkiem tylko na seks. On tego chciał i ja również. Było cudownie, chociaż nie wygodnie ponieważ w samochodzie, ale daliśmy radę. Zdziwił mnie sposób jego dotyku, całowania i wgl wszystkiego co ze mną robił, aż dziwne że był prawiczkiem . Pisaliśmy jeszcze na FB ale to zanikało. Spotykaliśmy się w pracy, rozmawialiśmy. Spotykaliśmy się praktycznie co 3 dni na seks. Po 3 tygodniach postanowiłam go przedstawić mamie. Teraz spotykamy się u mnie w domu jest cudownie. Ale po każdym spotkaniu nawet nie potrafi napisać smsa generalnie jest fajnie jak się spotykamy i tyle. Zaczęłam coś do niego czuć... Głupie zauroczenie przenikało w głupią miłość.
    Zebrałam się na odwagę i postanowiłam zapytać czy to jest związek czy tylko seks. Kręcił trochę że jest dobrze tak jak jest, a jak zapytałąm czy mogę się z innymi spotykać to odpowiedział że jak kogoś znajdę to zejdzie mi z drogi. Więc zapytałam w prost czy jesteśmy razem czy nie? Uzyskałam odpowiedź "no przecież to naturalne że jak się spotykamy to jesteśmy razem tylko nie mówmy nic w pracy bo będą plotki". Ucieszyłam się chociaż potem doszłam do wniosku że to było wymuszenie. no oczywiście kolejne spotkania były dalej a po nich cisza. Nic żadnego smsa wiadomości itp... umawialiśmy się w pracy. Ostatnio się wkurzyłam, odwodziłam go do domu siedziałam całą drogę cicho bo już myślałam o tym że było suuuuper a pewnie się nie odezwie. Podwiozłam go pod dom wyszłam z samochodu, on podszedł do mnie przytulił mnie i zapytał co mi jest więc odpowiedziałam że pewnie się nie odezwie znowu. Odpowiedział "kiedy mam się odezwać"
    Ja: kiedy chcesz
    On: dobrze...
    minęły 24 godziny i k***a cisza... Zdaje sobie sprawę z tego że jest zapalonym kibicem i pojechał na mecz ale mógł by się wczoraj odezwać po wszystkim.
    Jak myślicie może coś z tego więcej wyjść? Przyznać się mu że go kocham? Opieprzyć za to że się nie odzywa? Nie wiem jak mam mu powiedzieć że jest mi przykro... nie mam na tyle odwagi

Sprawa seksu to jedno. Ale to że na niego naciskasz, chce zachować coś w tajemnicy, i ty przejmujesz inicjatywę to drugie.

Wiesz że to co wymuszone jest gówno warte prawda? Chłopa na siłę szukasz czy jak?
Rhapsody1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-16, 22:18   #3
Mala_Miiii22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 5
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

chyba tak to może wyglądać, czyli mam na niego nie naciskać?
Samo wyjdzie? czy raczej mam nie liczyć na coś więcej?
Mala_Miiii22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-16, 22:58   #4
BadLife
Rozeznanie
 
Avatar BadLife
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

Porozmawiaj z nim na spokojnie, a nie wymuszasz/puszczasz fochy Co to za odpowiedź ,,kiedy chcesz" ? Widocznie jest zajęty i to nie jest TEN moment. Skoro Ciebie boli brak kontaktu to mu powiedz, że Ty masz takie a takie potrzeby i chciałabyś, żeby mimo wszystko odezwał się chociaż jednym zdaniem dziennie (czy ile tam potrzebujesz). Do facetów trzeba prosto z mostu.

Ja też spędziłam wspaniały weekend z moim TŻ, a dziś (pon.) nie zamieniliśmy ze sobą słowa. Tylko, że mi to nie przeszkadza, bo oboje potrzebujemy dość sporo własnej przestrzeni. Grunt to o tym porozmawiać.

Edytowane przez BadLife
Czas edycji: 2015-03-16 o 22:59
BadLife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-17, 01:05   #5
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

Wszystko od początku za Twoją zgodą zostało tak poukładane, że i dla mnie na jego miejscu byłoby oczywiste, że chcesz głównie seksu.
Tak, myślę, że on daje wystarczająco wyraźnie znać, że potrzebuje jedynie tego, bez całej otoczki uczuć i emocji.

Postanowiłaś, "że spotkasz się z nim na seks" (w sposób wyrachowany, nie żeby ten Wasz seks wynikł nagle z jakiejś niepohamowanej eksplozji namiętności i chcieliście to zrobić tu i teraz, Ty tak postanowiłaś, nic ponad to), w samochodzie..no ludzie, czy w ten sposób zaczyna się relację, po której spodziewasz się głębszych uczuć?

Dodając do tego ten incydent gdy sobie z niego kpiłaś ze znajomym, że się w nim zakochałaś..ręce trochę opadają o ile nie macie po 16 lat. Zresztą, w żadnym wieku nie można bawić się z czyimiś uczuciami. Jak można brać całokształt takiego zachowania na poważnie?

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2015-03-17 o 01:30
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-17, 05:00   #6
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

Facet mówi Ci wprost, że "jest dobrze tak jak jest" (czyli przy samym seksie bez zobowiązań i innych aktywności) i że zejdzie Ci z drogi jak kogoś spotkasz, a Ty pytasz, czy jesteście razem. Walnął pewnie, że oczywiście że tak, bo nie chce tracić seksu, na który oboje poszliście od początku bez zobowiązań i wprost. To wyraźnie tylko seks, przynajmniej na ten moment.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-17, 10:04   #7
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

Piszesz opowiadania?
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-17, 10:07   #8
Mala_Miiii22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 5
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Piszesz opowiadania?
dlaczego?
Mala_Miiii22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-17, 16:59   #9
Allani
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 29
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

Myślę, że chodzi o seks.
Allani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-17, 18:26   #10
Abhishrek123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 159
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

Cytat:
Napisane przez Mala_Miiii22 Pokaż wiadomość

  • MałaMiriam dziś [23:02]
    Witam,
    Wszystko zaczęło się kiedy zobaczyłam w pracy wysokiego blondyna o zielonych oczach... Już w tedy w moim serduszku zaiskrzyło. Ale jakoś tak nie mogłam tego okazywać bo miałam przecież swojego faceta z którym byłam już 5 lat. Z blondynkiem siedzieliśmy "biurko w biurko" więc dużo rozmawialiśmy. W końcu jakoś tak nie fartem wyszło na jaw że on jest prawiczkiem (chłop jak dąb, wysoki ok 2 metry , nie za gruby i nie za chudy, taki misiek) zdziwiłam się bardzo. Jakoś tak potem wyszło że nie rozmawialiśmy przez miesiąc, bo jego wydelegowali na inne miejsce.
    Pewnego dnia kiedy byliśmy ze znajomym na wykładach postanowiliśmy zrobić kawał blondynowi. Napisałam mu na FB że chyba się w nim zakochałam, on odpisała "czy serio czy sobie jaja robię", nie miałam potrzeby odpisania. Następnego dnia spotkaliśmy się w robocie i zaczęłam się śmiać że to jaja były a on do mnie "a co jak ja bym się zakochał?" Troszku to było dziwne potraktowałam to jako żart i odpowiedziałam coś głupiego. Potem zdałam sobie powagę sytuacji więc ukierunkowałam w jego strone maila z przeprosinami. I tu się wszystko zaczęło... Zaczeliśmy pisać o wszystkim, on przychodził specjalnie szybciej do domu żeby ze mną popisać.
    W moim związku od paru lat przestało być kolorowo, postanowiłam go zakończyć definitywnie. (tak, wiem wyglądało to jak bym zostawiła długoletniego mężczyznę dla jakiegoś innego, po części tak było). Nie żałowałam tej decyzji nigdy, chyba była moją najlepszą w życiu.
    Wracając. Po zerwaniu postanowiłam że spotkam się z blondynkiem tylko na seks. On tego chciał i ja również. Było cudownie, chociaż nie wygodnie ponieważ w samochodzie, ale daliśmy radę. Zdziwił mnie sposób jego dotyku, całowania i wgl wszystkiego co ze mną robił, aż dziwne że był prawiczkiem . Pisaliśmy jeszcze na FB ale to zanikało. Spotykaliśmy się w pracy, rozmawialiśmy. Spotykaliśmy się praktycznie co 3 dni na seks. Po 3 tygodniach postanowiłam go przedstawić mamie. Teraz spotykamy się u mnie w domu jest cudownie. Ale po każdym spotkaniu nawet nie potrafi napisać smsa generalnie jest fajnie jak się spotykamy i tyle. Zaczęłam coś do niego czuć... Głupie zauroczenie przenikało w głupią miłość.
    Zebrałam się na odwagę i postanowiłam zapytać czy to jest związek czy tylko seks. Kręcił trochę że jest dobrze tak jak jest, a jak zapytałąm czy mogę się z innymi spotykać to odpowiedział że jak kogoś znajdę to zejdzie mi z drogi. Więc zapytałam w prost czy jesteśmy razem czy nie? Uzyskałam odpowiedź "no przecież to naturalne że jak się spotykamy to jesteśmy razem tylko nie mówmy nic w pracy bo będą plotki". Ucieszyłam się chociaż potem doszłam do wniosku że to było wymuszenie. no oczywiście kolejne spotkania były dalej a po nich cisza. Nic żadnego smsa wiadomości itp... umawialiśmy się w pracy. Ostatnio się wkurzyłam, odwodziłam go do domu siedziałam całą drogę cicho bo już myślałam o tym że było suuuuper a pewnie się nie odezwie. Podwiozłam go pod dom wyszłam z samochodu, on podszedł do mnie przytulił mnie i zapytał co mi jest więc odpowiedziałam że pewnie się nie odezwie znowu. Odpowiedział "kiedy mam się odezwać"
    Ja: kiedy chcesz
    On: dobrze...
    minęły 24 godziny i k***a cisza... Zdaje sobie sprawę z tego że jest zapalonym kibicem i pojechał na mecz ale mógł by się wczoraj odezwać po wszystkim.
    Jak myślicie może coś z tego więcej wyjść? Przyznać się mu że go kocham? Opieprzyć za to że się nie odzywa? Nie wiem jak mam mu powiedzieć że jest mi przykro... nie mam na tyle odwagi
Muszę Cię zmartwić. Tak, jemu chodzi tylko i wyłącznie o seks. Dał Ci to wyraźnie do zrozumienia, a Ty się niepotrzebnie łudzisz. Faceci nie są tak emocjonalni jak kobiety, więc im łatwiej przychodzi znajomość "seksu bez zobowiązań". Zerwij tą znajomość jak najszybciej, dla własnego dobra.
Abhishrek123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-17, 18:49   #11
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

Tak, on jest z Toba tylko dla seksu. Co wiecej- na Twoje wyraźne życzenie.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-17, 22:27   #12
201607260936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 383
Dot.: Czy on jest ze mną dla sexu?

Mi wystarczy jedno, co napisałaś: powiedział, że jak znajdziesz innego to Ci zejdzie z drogi.
Zapytaj sama siebie, czy facet, z którym byś była, tak by właśnie powiedział.
Co do tego, że Ci przykro, bo się nie odzywa to niestety myślę, że go to średnio interesuje skoro się nie odzywa. Opieprz go, a napewno się przejmie ;]

Edytowane przez 201607260936
Czas edycji: 2015-03-17 o 22:29
201607260936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-17 23:27:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:09.