Ratownictwo Medyczne Studia

[maciejo76]

Witam jestem Maciej
Maturę zdałem w tamtym roku, jednakże nie poszedłęm na studia, gdyż wolałem iść do pracy ale teraz przyszedł czas na wybór studiów(system zaoczny). Generalnie moje plany co do przyszłości są takie iż chciałbym zostać policjantem toteż rozważam Bezpieczeństwo Wewnętrzne, ale też fascynuje się ratownictwem medycznym i chciałbym spróbować swoich sił w tym zawodzie. Najbliższe studia mogę mieć w Kaliszu na PWSZ i chyba ten kierunek sobie wybiorę.
Jestem, typowym humanistą i szczerze powiedziawszy jak zobaczyłęm plan studiów to się trochę przeraziłem. Biochemia>Biofizyka..... I nagle moje plany runęły. O ile biologii można się nauczyć to z tymi przedmiotami miałbym już problem. Dlatego kieruję się do was drodzy forumowicze a w szczególności do osób, które studiowały bądź studiują ten kierunek o przedstawienie mi ogólnego zarysu tego typu studiów. Nie ukrywam, że bardzo bym chciał się kształcić w tym kierunku, ale boję się, że sobie nie poradzę... Mam dopiero 21 lat i całe życie przede mną a studia to będzie jedna z najważniejszych decyzji w moim życiu. Wiele opinii przeczytałem na temat pracy, że można ją dostać po tym zawodzie zresztą łatwo można się domyślić. A, że w Polsce o pracę nie jest łatwo(sam się o tym przekonałem) .....
Czy poza Chemią i Biologią jest jeszcze fizyka bądź matematyka?


Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam Maciej.

[adytruu]

Ratownictwo jest super, ale:
a) jest sporo chemii, zwłaszcza na 1 roku (biochemia)
b) typowy humanista powiadasz ? a jak reagujesz na widok krwi? to bardzo istotne..
c) policjant a ratownik to wbrew pozorom zupełnie inne zawody.. zastanów się czy interesuje Cie typowo medycyna (ja marzylam o ratownictwie, bo nie dostałam się na lekarski) czy po prostu adrenalina i pomaganie innym ludziom?
d) jeśli wybierzesz ratownictwo musisz sie niestety liczyć z niskimi pieniędzmi za bardzo ciężką fizycznie i psychicznie prace..

[201605300922]

Napisane przez adytruu

Ratownictwo jest super, ale:
a) jest sporo chemii, zwłaszcza na 1 roku (biochemia)
b) typowy humanista powiadasz ? a jak reagujesz na widok krwi? to bardzo istotne..
c) policjant a ratownik to wbrew pozorom zupełnie inne zawody.. zastanów się czy interesuje Cie typowo medycyna (ja marzylam o ratownictwie, bo nie dostałam się na lekarski) czy po prostu adrenalina i pomaganie innym ludziom?
d) jeśli wybierzesz ratownictwo musisz sie niestety liczyć z niskimi pieniędzmi za bardzo ciężką fizycznie i psychicznie prace..

Co ma bycie humanistą do reakcji na krew? Powiedziałabym wręcz, za klasykiem, że humaniście nic co ludzkie nie powinno być obce

Trochę się też nie zgodzę z tym, że biochemia z licealną chemią ma cokolwiek wspólnego. Więcej informacji się przydaje z biologii, niż z chemii. W biochemii zresztą do rozumienia jest niewiele, bo większość rzeczy trzeba po prostu wykuć, ale to akurat na studiach medycznych norma. A z chemią jednak jest inaczej.

[maciejo76]

Heh co do krwi to spokojnie jestem mocny psychicznie i takie widoki Mi nie straszne, ale wracając do samych studiów jest kilka przedmiotów jak biochemia, biofizyka, generalnie duży nacisk na biologię i choroby oraz urazy. Ktoś wspominał, że biochemia czy biofizyka nie ma za wiele wspólnego z chemią i fizyką. Teorii nauczyć się można, ale gorzej z wyprowadzaniem wzorów. W technikum niestety miałem słabego nauczyciela od fizyki tzn. kompletnie nie umiał przekazać swojej wiedzy i ciągle jechałem na 2... z chemii fakt była 4 na świadectwie ale kompletnie nic nie pamiętam z tego przedmiotu.

Pozdrawiam Maciej.

[201605300922]

Napisane przez maciejo76

Heh co do krwi to spokojnie jestem mocny psychicznie i takie widoki Mi nie straszne, ale wracając do samych studiów jest kilka przedmiotów jak biochemia, biofizyka, generalnie duży nacisk na biologię i choroby oraz urazy. Ktoś wspominał, że biochemia czy biofizyka nie ma za wiele wspólnego z chemią i fizyką. Teorii nauczyć się można, ale gorzej z wyprowadzaniem wzorów. W technikum niestety miałem słabego nauczyciela od fizyki tzn. kompletnie nie umiał przekazać swojej wiedzy i ciągle jechałem na 2... z chemii fakt była 4 na świadectwie ale kompletnie nic nie pamiętam z tego przedmiotu.

Pozdrawiam Maciej.

U nas na biofizyce wszystkie wzory były podane w podręcznikach, trzeba było je co najwyżej umieć przekształcić, a to przecież każdy umie. Na biochemii też wszystkie obowiązujące wzory są w podręcznikach, zresztą - nie wszystkie uczelnie wymagają nauki wzorów. Także nie wiem, jakie wzory chciałbyś wyprowadzać Ja z fizyki miałam niby 4 na świadectwie, ale wychodziła mi w maturalnej dwója, biofizykę zdałam za I podejściem na ocenę dobrą, a nie uczyłam się jej jakoś wybitnie intensywnie.
Biochemia i chemia z liceum mają tylko nazwy podobne. Na biochemii nie liczysz żadnych zadań, tylko kujesz - np. x rodzajów porfirii, który enzym w której jest wadliwy, jakie w której objawy. Albo po kolei etapy syntezy jakiegoś związku, ale najczęściej bez wzorów, tylko jaki enzym co przekształca.

[Majka1503]

Napisane przez maciejo76

Witam jestem Maciej
Maturę zdałem w tamtym roku, jednakże nie poszedłęm na studia, gdyż wolałem iść do pracy ale teraz przyszedł czas na wybór studiów(system zaoczny). Generalnie moje plany co do przyszłości są takie iż chciałbym zostać policjantem toteż rozważam Bezpieczeństwo Wewnętrzne, ale też fascynuje się ratownictwem medycznym i chciałbym spróbować swoich sił w tym zawodzie.

Wiesz jak wygląda rekrutacja do policji?
Bo z tego co mi wiadomo, to jest do zdobycia jakieś 200pkt, a studia Ci dają 3pkt/200 więcej niż LO. I nie, nie dostaniesz od strzała wyższego stanowiska

[201711281320]

Ja mam w rodzinie policjanta. Nie skończył on żadnych studiów tylko po prostu poszedł do 6-miesięcznej szkółki policyjnej. Po zdaniu końcowych egzaminów od razu dostał pracę wraz z wszystkimi przywilejami, zrobił też za darmo prawo jazdy na motor i teraz śmiga sobie w pracy po mieście... Jak chesz być policjantem to po co Ci te studia?

[Majka1503]

Napisane przez sliweczka85

Ja mam w rodzinie policjanta. Nie skończył on żadnych studiów tylko po prostu poszedł do 6-miesięcznej szkółki policyjnej. Po zdaniu końcowych egzaminów od razu dostał pracę wraz z wszystkimi przywilejami, zrobił też za darmo prawo jazdy na motor i teraz śmiga sobie w pracy po mieście... Jak chesz być policjantem to po co Ci te studia?

Niby dobre pytanie, ale ktoś może po prostu chcieć się dokształcić


PS. Mi osobiście chodziło o to, czy wie jak ta rekrutacja wygląda. Bo wielu się wydaje, że skończą jaką administrację czy coś i dostaną bez testów/szkółek itp. komendanta od razu.

[201605300922]

Mam wujka policjanta. Wyższe wykształcenie na pewno nie jest czymś, co mogłoby utrudnić rekrutację do policji (zwłaszcza, jeśli to np. studia prawnicze, psychologiczne), ale też jej specjalnie nie ułatwi. Prawda taka, że testy sprawnościowe, test wiedzy ogólnej czy ten z wiedzy o państwie to pikusie, w porównaniu do psychologicznego. To nie jest tak, że każdy niepokrzywiony psychicznie obywatel będzie pasował profilowi. Zdaniem wujka jest wręcz tak, że ZA spokojni, uprzejmi, nieskłonni do agresji ludzie tych testów nie mają szansy zdać. On akurat zaczynał od bycia technikiem policyjnym, więc liczyły się pewnie trochę inne umiejętności, ale znam kilka osób, które na tych psychologicznych odpadło i nie byli to psychopaci Wręcz przeciwnie, jeden chłopak to taki ,,pan idealny" - uśmiechnięty, miły, spokojny, inteligentny.

[201711281320]

Napisane przez Nadis

Mam wujka policjanta. Wyższe wykształcenie na pewno nie jest czymś, co mogłoby utrudnić rekrutację do policji (zwłaszcza, jeśli to np. studia prawnicze, psychologiczne), ale też jej specjalnie nie ułatwi. Prawda taka, że testy sprawnościowe, test wiedzy ogólnej czy ten z wiedzy o państwie to pikusie, w porównaniu do psychologicznego. To nie jest tak, że każdy niepokrzywiony psychicznie obywatel będzie pasował profilowi. Zdaniem wujka jest wręcz tak, że ZA spokojni, uprzejmi, nieskłonni do agresji ludzie tych testów nie mają szansy zdać. On akurat zaczynał od bycia technikiem policyjnym, więc liczyły się pewnie trochę inne umiejętności, ale znam kilka osób, które na tych psychologicznych odpadło i nie byli to psychopaci Wręcz przeciwnie, jeden chłopak to taki ,,pan idealny" - uśmiechnięty, miły, spokojny, inteligentny.

Tak to prawda, najciężej podobno z testami psychologicznymi. Nigdy nie wiadomo czy pasuje się do profilu dlatego uważam że jeżeli autor chce pracować jako policjant to powinien jak najszybciej spróbować dostać się do szkółki. Jeżeli się nie dostanie zawsze może iść wtedy na ratownictwo medyczne.

[maciejo76]

Oczywiście, że wiem jak wygląda rekrutacja.
Sam startowałem w ubiegłym roku dlatego też nie poszedłem na studia, zaryzykowałem i się nie udało. No i ojciec jest policjantem także temat jest mi dobrze znany. A ponownie papiery mogę złożyć 27 listopada co zresztą i tak mi odpowiada, gdyż w Wielkopolsce jest wstrzymany nabór do 30 listopada.

Pozdrawiam Maciej.

[Micha2]

Mój TŻ skończył ratownictwo i oboje jesteśmy zadowoleni z jego wyboru. TŻ też nie był w liceum najlepszy z chemii czy biologii, ale jak sam mówi, biologii można się nauczyć, a z chemii przez pierwsze 6 miesięcy chodził na korepetycje, żeby podgonić resztę, a później sam załapał co i jak Skończył UMED w Łodzi, czyli dobra uczelnię z całkiem dobrym wynikiem. Wystarczy się przyłożyć do nauki i zajęć, być pewnym tego, co chce się robić i wszystkie drzwi stoją przed nami otworem Także warto rozważyć

[klaudiaaa_1]

Studiowałam ratownictwo medyczne na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Na początku miałam podobne objawy z tego powodu, że jestem kobietą. Myślałam, że będę mieć trudności ze znalezieniem pracy. Na szczęście tak nie było. A czas studiów wspominam wspaniale. Oczywiście zawdzięczam to profesorom WUM.☠