Waga w miejscu...

[joanna_ba]

Napisane przez JoannaIrminaTitina

Dziękuje za odpowiedz.
Bez urazy ale nie zabardzo widzi mi sie przerwa na, której wyciągam pierś z kurczaka ....ale serki i jogurty jak najbardziej. Co zrobić zeby marchew nie "zczarniała" po obraniu. Chciała bym przygotować troche do szkoły ale nie chce zeby straciła ten swój kolor

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Jeszcze jedno pytanie: Czy biały ser domowej roboty bez śmietany nadaje sie na diete??

a dlaczego nie widzi Ci się taka przerwa ? Co w tym takiego nie tak ?

[JoannaIrminaTitina]

w takim razie jak mam ją przygotowac??
Dzisiaj po okresie postanowiłam sie zwazyc.....62kg:cr y:
Nie wiem co mam robic juz... Zastanawiam sie nad kupnem C.L.A. podobno jest to srodek naturalny ktory mozna spozywać bez obaw...Czy któreś z was brała go?

[joanna_ba]

Napisane przez JoannaIrminaTitina

w takim razie jak mam ją przygotowac??
Dzisiaj po okresie postanowiłam sie zwazyc.....62kg:cr y:
Nie wiem co mam robic juz... Zastanawiam sie nad kupnem C.L.A. podobno jest to srodek naturalny ktory mozna spozywać bez obaw...Czy któreś z was brała go?

Jak przygotować pierś ? można upiec w piekarniku z ziołami. Potem do pojemnika wrzucasz pokrojone w kawałki + warzywa. I zajadasz widelcem. Bardzo wygodne, sama tak jem

A jak teraz dokładnie wygląda Twój jadłospis ?

[JoannaIrminaTitina]

Śniadanie:
-3g.siemie lniane(jest bardzo kaloryczne ale zawiera bardzo dużo białka i tłuszczy) + ok. 3g. płatków musli (tak zeby cos do smaku było)
-4 liście sałaty
-jogurt typu greckiego ok.200kcal(jogurt kupuję duży ale porcjuje w szklaneczkach)+ pół łyżeczki komfitury z jagód
IIŚniadanie:
-jogurt 0% z biedronki (pitny) ok.140 kcal
-bułka żytnia ziarnista
Obiad:
-próżona ćwiartka z kurczaka bez skóry
-1/3papryki
-kanapka z połowy kawałka ciemnego chleba (7 zbóż) sałata+plaster sera+plaster szynki
Podwieczorek:
-pół gruszki
-pół małego jabłka
-pół kiwi (wiem owoce dosyć późno ale okazjonalnie jem o tej porze)
Kolacja:
-sałatka z 5 dużych liści sałaty+ pół pomidora+pół papryki
-10 dag mięsa gotowanego wyciągniętego z zupy
-plaster sera+plaster szynki (taka kanapka tylko bez chleba)
-kawałek domowej kiełbasy
Po kolacji ćwiczenia 1,5h

Płyny: czerwona herbata (sypana nie tzw."śmiecie" z torebki ok 1,2l, kawa niskodrazniąca Astra 400ml+ mleko ok 100ml 3.2%. i 0,5l wody mineralnej).

[joanna_ba]

Napisane przez JoannaIrminaTitina

Śniadanie:
-3g.siemie lniane(jest bardzo kaloryczne ale zawiera bardzo dużo białka i tłuszczy) + ok. 3g. płatków musli (tak zeby cos do smaku było)
-4 liście sałaty
-jogurt typu greckiego ok.200kcal(jogurt kupuję duży ale porcjuje w szklaneczkach)+ pół łyżeczki komfitury z jagód

hmm, czyli głównie węglowodany, niezbyt dobry początek dnia. Lepiej coś z protein np, jajka na twardo zamiast musli

IIŚniadanie:
-jogurt 0% z biedronki (pitny) ok.140 kcal
-bułka żytnia ziarnista

bułka niepotrzebna, jogurt 0% ? sprawdź czy aby nie za bardzo dosładzany,

Obiad:
-próżona ćwiartka z kurczaka bez skóry
-1/3papryki
-kanapka z połowy kawałka ciemnego chleba (7 zbóż) sałata+plaster sera+plaster szynki

obiad super, ale znów ... po co chleb ? lepiej dołożyć kurczaka

Podwieczorek:
-pół gruszki
-pół małego jabłka
-pół kiwi (wiem owoce dosyć późno ale okazjonalnie jem o tej porze)

Tu mi się podoba wszystko

Kolacja:
-sałatka z 5 dużych liści sałaty+ pół pomidora+pół papryki
-10 dag mięsa gotowanego wyciągniętego z zupy
-plaster sera+plaster szynki (taka kanapka tylko bez chleba)
-kawałek domowej kiełbasy

I tutaj zaskoczenie , bez pieczywa. Brawo .

Po kolacji ćwiczenia 1,5h

Płyny: czerwona herbata (sypana nie tzw."śmiecie" z torebki ok 1,2l, kawa niskodrazniąca Astra 400ml+ mleko ok 100ml 3.2%. i 0,5l wody mineralnej).

Ku przerażeniu niektórych nie jadam : pieczywa oraz wszelakich rzeczy wyprodukowanych ze zbóż.

[JoannaIrminaTitina]

jogurt jest 1:1 (na opakowaniu 4g białka na 4 g węgli) chyba nie jest taki zły...
postanowiłam ze w dni wolne od szkoły i kiedy wróce do domu nie bede jadła chleba bułek itp.Postaram się również zmienić śniadanie
Znów sie zważyłam i waga pokazuje 61kg
talia:69
biodra93
Szok w ciągu jednego dnia kg zszedł...może coś nie takiego zjadłam....Ważne że waga ruszyła. Mam nadzieje, że bedzie tak dalej

[Negra1987]

joanna_ba węgle to podstawa na śniadanie. Porządne śniadanie nawet na diecie jest obowiązkowe. Daje energię po nocy na cały dzień.

JoannaIrminaTitina podejrzewam, że przy ilości musli i siemienia się nieco pomyliłaś, bo 3g to mała łyżeczka, ale przyjęłam właśnie te podane ilości.
śniadanie - 250kcal
II śniadanie - 300 kcal
obiad - 270 kcal
podwieczorek - 75 kcal
kolacja - (przyjęłam, że to mięso gotowane to pierś z kurczaka) 350 kcal
razem: 1245
Masz odpowiedź dlaczego nie chudniesz. Jesz za mało - poniżej swojej podstawowej przemiany materii i spowolniłaś swój metabolizm.

Twój obiad jest kosmicznie ubogi, za to kolacja zbyt kaloryczna.
Na obiad zamień tę nieszczęsną połówkę kromki na kaszę kuskus, makaron razowy, ryż brązowy, kaszę gryczaną.
Na kolację - po co Ci ta kiełbasa? Sam tłuszcz.
Na podwieczorek za mało kalorii.
Wracam do postu napisanego na poprzedniej stronie, ale chyba raczej wolisz sie katować niezdrowym głodzeniem, zamiast rozsądnym jedzeniem.

Napisane przez Negra1987

Za spalanie tłuszczu odpowiada jedna i tylko jedna rzecz - mianowicie METABOLIZM. To właśnie metabolizm spala wszystkie kalorie jakie dostarczasz do swojego organizmu i to właśnie jego zwiększaniem powinnaś się zainteresować.Twój metabolizm jest regulowany na podstawie jedzenia.
Tak jak piszą dziewczyny - za mało jesz. Zwiększ ilość kalorii do ok1400 kcal (PPM). Na diecie redukcyjnej powinno się jeść 300kcal poniżej całkowitej przemiany materii. No i za mało warzyw.
liść sałaty do kanapki, pomidor wkrojony do serka wiejskiego, kiełki na kanapki. Dobrym substytutem warzyw są soki warzywne.
zimne napoje (soki, woda) rónież podkręcają metabolizm, ponieważ organizm automatycznie spala kalorie, aby podnieść temperaturę ciała.
Ostro doprawione potrawy podnoszą metabolizm nawet o 23%!
Jedząc poniżej podstawowej przemiany materii (te Twoje 1200) spowalniamy metabolizm i organizm przestawia sie na magazynowanie.
5 kilo w 2 miesiące to jest odpowiedni spadek. Organizm pomału się oswaja z nową wagą. Im wolniej chudniesz, tym większą masz pewność, że nie wróci Ci jojo.

Dieta to nie jest coś chwilowego, co zmieniasz na czas redukcji. A po osiągnięciu zadowalających efektów wracasz do starych nawyków żywieniowych.
Dieta to zmiana stylu życia i żywienia na zawsze!!

Ten kilogram który Ci spadł w ciągu jednego dnia to jest kwestia jedzenia - pisałam też o tym - deficyt 7tysięcy kalorii to kilogram mniej. W ciągu jednego dnia to jest niewykonalne.
To na pewno była sprawka wody zatrzymanej w organiźmie.
Podział kalorii powinien wyglądać mniej więcej tak (zakłądając dzienną dawkę 1500kcal):
śniadanie - 350
II śniadanie - 300
obiad - 400 kcal
podwieczorek - 200
kolacja - 250 kcal (kolacja składająca się głównie z białek.Np serek wiejski z warzywami lub kiełkami)

[JoannaIrminaTitina]

Naprawdę staram sie wcisnąć jak najwięcej kalorii dzisiaj juz udało sie ok. 1000. Jeszcze 500. Raz mi się udaje raz nie... Dzisiaj obiecuje dobije do 1500
Mięso gotowane było z wieprzowiny.....wiem, że kiełbasa to sam tłuszcz ale nie wiedziałam co mam zjeść i po kolacji robiłam ćwiczenia

[Negra1987]

Wieprzowina zawiera duże ilości cholesterolu i nasycone (zwierzęce) tłuszcze, które w wieprzowinie, jako najtłustszym mięsie, wystepuja w dośc dużych ilościach. Zastąp ją piersią z kurczaka i rybami.

[JoannaIrminaTitina]

Następny tydzień...zastój trwa znowu na wadze 62 a nawet więcej....
Udaje mi sie dobic do 1500kcal czasami mniej (ale tylko czasami). Nie mam już sił...Nerga-ty chudłaś 2 kg na miesiąc ja chudłam przez miesiąc potem przestałam (2 miesiące zastoju...)....a nawet tyje nie chodzi mi o wage ale o wymiary talia -69cm, najgrubsze miejsce brzucha-87cm biodra-93cm a w łydce tragediaz 33 na 25-36cm. Naprawde nie wiem już co mam robić.

Co ciekawe czuje podkręcenie metabolizmu( większy apetyt, rano budze sie głodna jak nigdy, teraz po 2h jestem głodna przedtem po 3-4h)....Tylko nie ma to odzwierciedlenia w wymiarach....

[joanna_ba]

Napisane przez Negra1987

joanna_ba węgle to podstawa na śniadanie. Porządne śniadanie nawet na diecie jest obowiązkowe. Daje energię po nocy na cały dzień.

Podział kalorii powinien wyglądać mniej więcej tak (zakłądając dzienną dawkę 1500kcal):
śniadanie - 350
II śniadanie - 300
obiad - 400 kcal
podwieczorek - 200
kolacja - 250 kcal (kolacja składająca się głównie z białek.Np serek wiejski z warzywami lub kiełkami)

Nie zauważyłam tego postu . Kompletnie nieprawdziwe jest stwierdzenie , że węgle to podstawa śniadania. Nie dziwię się że po paru godzinach jest się głodnym. Ja osobiście nie jem śniadań wogóle, nie jestem głodna po prostu. Węgle dają krótkotrwały efekt, szybko się wyczerpują i wtedy ... II śniadanie. Tak samo ilość kalorii na posiłek też nie ma znaczenia. Liczy się całodzienny bilans.

Wracając do śniadania. Tu napisałam więcej :https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post33333816

[Negra1987]

JoannaIrminaTitina daj sobie czas, jedz zdrowo, ćwicz i czekaj. Ja średnio chudłam 2kg na miesiąc, ale bywało tak, że pomimo wycisku i diety stałam w miejscu przez miesiąc-dwa. A potem jak ruszyło w dół, to z kopyta.
joanna_ba węglowodany są potrzebne organizmowi, są najważniejszym źródłem energii. Pełnią wiele fizjologicznych funkcji (np. regulacja metabolizmu). A po Twoim poście wnioskuję, że nie masz pojęcia jaka jest różnica między węglowodanami prostymi a złożonymi.
A co do śniadań-pierwszy posiłek w ciągu dnia jest najważniejszy, bowiem dostarcza nam energii na cały dzień. Śniadanie powinno się jeść najpóźniej trzy godziny po wstaniu z łóżka.Po całej nocy „głodówki” organizmowi trzeba dostarczyć odpowiednią dawkę kalorii. Pożywny posiłek uzupełnia braki glukozy we krwi. Nie jedząc śniadania narażasz się na osłabienie organizmu i utratę koncentracji,senność.
Osoby które nie jedzą śniadań częściej sięgają po słodycze lub objadają się wieczorami.
Śniadanie powinno zawierać 20-30% dziennych kcal.
A dieta nie oznacza, że trzeba zrezygnować ze sniadań, należy tylko ograniczyć ilość kcal i zwracać uwagę co się je.
A to, że ktoś nie je w ogóle śniadań i nie jest głodny - to indywidualna sprawa.

[joanna_ba]

Napisane przez Negra1987

.
joanna_ba węglowodany są potrzebne organizmowi, są najważniejszym źródłem energii. Pełnią wiele fizjologicznych funkcji (np. regulacja metabolizmu). A po Twoim poście wnioskuję, że nie masz pojęcia jaka jest różnica między węglowodanami prostymi a złożonymi.
A co do śniadań-pierwszy posiłek w ciągu dnia jest najważniejszy, bowiem dostarcza nam energii na cały dzień. Śniadanie powinno się jeść najpóźniej trzy godziny po wstaniu z łóżka.Po całej nocy „głodówki” organizmowi trzeba dostarczyć odpowiednią dawkę kalorii. Pożywny posiłek uzupełnia braki glukozy we krwi. Nie jedząc śniadania narażasz się na osłabienie organizmu i utratę koncentracji,senność.
Osoby które nie jedzą śniadań częściej sięgają po słodycze lub objadają się wieczorami.
Śniadanie powinno zawierać 20-30% dziennych kcal.
A dieta nie oznacza, że trzeba zrezygnować ze sniadań, należy tylko ograniczyć ilość kcal i zwracać uwagę co się je.
A to, że ktoś nie je w ogóle śniadań i nie jest głodny - to indywidualna sprawa.

Osłabienie ? senność ? brak koncentracji ? Dawno czegoś podobnego nie słyszałam. Czyli jak sądzisz, nie jedząc wogóle węglowodanów, to się jest baaardzo słabą i totalnie bez sił ? Cały myk w odchudzaniu polega na pozbyciu się pokładów tłuszczu , a jedynym sposobem jest wykorzystanie ich jako energii. Dlatego właśnie ogranicza się jedzenie i ćwiczy, aby był ujemny bilans kalorii. Idąc dalej, technicznie węglowodany nie są wogóle potrzebne organizmowi. Organizm jest w stanie wytworzyć z tłuszczu i białka do 200g glukozy dziennie !

Po latach objadania się cukrem ( węglowodany złożone czy proste i tak kończą jako cukier ) organizm głównie spala go, ponieważ ciągle jest dostarczany ( słynne jedzenie co parę godzin , to rano na takim jedzeniu można być osłabionym ). Ja już Siebie przyzwyczaiłam do tłuszczu i białka, nie ma skoków insuliny, nie słabnę , energii mam dużo.

Spróbujcie odstawić węglowodany , a będziecie miały objawy jak na odwyku - to właśnie sugerujesz : osłabienie , brak koncentracji itd. I nie dziwię się, że bez śniadania potem te osoby się rzucają na cukier.

Przeszłam przez to bez problemu, teraz nieważne są czasy posiłku, mogę nie jeść cały dzień, zjeść porządny obiad - węglowodany tylko z warzyw i owoców.

Radzę poszperać w internecie, ja znalazłam to co już dawno wiem, ale nie chciało mi się pisać :

Spalanie tłuszczu
Jak nauczyć się tego i w jaki sposób można zacząć spalać tłuszcz? Jak zmienić swoje podstawowe paliwo z cukru na tłuszcz? Możesz stać się dobrym tenisistą często grając w tenisa i dobrym golfistą, dzięki częstym treningom. Podobnie twoje ciało zaczyna przystosowywać się do spalania tłuszczu, jeśli jest on częściej dostarczany. Jednak większość ludzi jest bardzo dobrze przystosowana do spalania cukru, więc organizm nadal chce "zachować reguły gry " i spalać go więcej, nawet jeśli go nie dostarczasz. Podczas snu twoje ciało woli spalać cukier pozyskiwany z rozpadu białek w organizmie, co oznacza wykorzystanie beztłuszczowej masy ciała, która obejmuje mięśnie i kości. Ja nazywam to metaboliczny tęp.
Organizm wykonuje to, do czego został przyzwyczajony. Jeśli spalił cukier w ciągu dnia, to woli spalać go również w nocy, nawet wtedy, gdy nie jesz. Twój organizm nie przechowuje dużej ilości cukru, więc będzie produkował go w procesie zwanym glukoneogenezą z beztłuszczowej masy ciała. Możesz magazynować tłuszcz, ale tylko niewielką ilość cukru, ponieważ to tłuszcz jest paliwem, które organizm woli gromadzić, aby później spalić i zachować zdrowie.
Jednak, kiedy jesz cukier i tłuszczu razem, twoje ciało w pierwszej kolejności będzie spalać cukier. Wiemy, że cukier spala się, ponieważ jest to jedyny sposób, aby się go pozbyć. Cukier powoduje uszkodzenie przez glikozylacjię. Zbyt duże jego zapasy są bardzo szkodliwe i przyspieszają proces starzenia się. Dlatego też organizm może pozbyć się cukru, aby zminimalizować szkody spowodowane przez utrzymywanie go. Będziesz musiał spalić prawie cały cukier, który zjesz, zanim zacznie się spalanie tłuszczu. W większości przypadków oznacza to, że tłuszcz zjedzony z cukrem zostanie zmagazynowany, a Twoje ciało nadal będzie nastawione na spalanie cukru, a nie tłuszczu. Ludzie tyją nie dlatego, że jedzą dużo tłuszczu, ale dlatego, że ich organizmy zapomniały, jak się go spala oraz z powodu słabej komunikacji hormonalnej.
Powodzenia