Ślub konkordatowy

[TeresaZ]

Czy możecie mi wyjaśnić albo wskazać źródło informacji jak to jest w końcu ze ślubem konkordatowym. Słyszę opinie, że są kłopoty z rozwodem (nie zamierzam, zresztą nikt nie zamierza biorąc ślub), że ksiądz nie doniesie dokumentów, że kłopoty ze zmianą nazwiska itd. Mam jeszcze rok czasu ale już zastanawiam się co zrobić. Może lepiej zrezygnować z konkordatowego i iść do urzędu i kościoła osobno? Czy któraś opcja jest tańsza? Jeśli osobno, to czy zrobić to w jeden dzień, czy np. w piatek do USC a w sobotę do kościoła?
Nie mam zielonego pojęcia, więc proszę podzielcie się swymi doświadczeniami i opiniami.
Dzięki

[AaniaA]

hej!

ja mialam slub konkordatowy i naprawde nie mialam z tym zadnego problemu. dla mnie i meza to byla rewelacja, poniewaz przezywalismy tylko jeden stres, a jakbysmy mieli oddzielnie cywilny i koscielny to ja sobie osobiscie tego nie wyobrazam - to przebieranie, bieganinia, podwijna nerwowka, itd. dla mnie slub konkordatowy to naprawde dobre rozwiazanie.

pzdr

[moko]

ja też miałam slub konkordatowy i nie było żadnych problemów..idzesz do urzędu stanu cywilnego..wypełniace domkumenty, ustalacie jakie nazwisko bedizesz nosić po ślubie i jak sie bedę nazywać dzieci ..robicie jakieś opłaty i potem z tymi dokumentami do ksiedza i on po ślubie odsyła je do urzędu i wsio..tak przynajmniej było u nas jakieś 3 lata temu moze odezwie się któras z dziewczyn co ostatnio brała slub..pewnie będzie bardziej zorientowana

[edytka250]

Tak Moko masz racje,
idziecie do urzedu, wykupujecie znaczki za 81 zł, krótki wywiad z przemiłą Panią/Panem w urzędzie, decydujecie sie jakie bedziecie nosic nazwisko i jakie nazwisko będą nosiły Wasze dzieci, dostajecie "świstek" który jest ważny TYLKO 3 miesiące (potwierdzenie, że nie jesteście z nikim innym formalnie związani) idziecie z tym do ksiedza... i wtedy TYLKO koszty kościelne... ale to juz indywidualna sprawa

A co do rozwodów... jestem przekonana, że rozwody są w identyczny sposób prowadzone jak te z urzedu cywilnego.
To nie ma znaczenia, bo formalnie przeciez i według kościoła jesteście małżonkami.

Głowa do góry i nie myśl o rozwodzie przed ślubem

[nysia24]

Hej
Większość osób jeśli bierze ślub kościelny to jest to ślub konkordatowy. Czy są jakieś wady takiego ślubu? Zalety wiadomo jakie są - wszystko w jednym miejscu!

[mgar]

Przy ślubie konkordatowym Państwo uznaje za ważny pod względem prawnym ślub kościelny (zawierany przecież w myśl prawa kanonicznego a nie cywilnego), czyli w sumie ślubu cywilnego nie ma Dlatego dłużej czeka się na rozwód w przypadku konkordatowego (poprzedzone jest to kilkuletnią separacją).
Fakt biorąc ślub nikt o rozwodzie nie myśli....chyba że prawnicy.

Ślub konkordatowy ma zatem ułatwić życie i nowożeńcom i urzędnikom (bo to księża biorą na siebie papierkowa pracę).

[SoNeRa]

jak dla mnie same plusy
raz ze nie wydajesz kasy na dodatkowy stroj na slub cywilny ani na dodatkowa fryzure bukiet itd itp
nie dajesz kasy za cala ceremonie
masz mniej zalatwiania
minusow nie widze

[joasia65]

Napisane przez mgar

Ślub konkordatowy ma zatem ułatwić życie i nowożeńcom i urzędnikom (bo to księża biorą na siebie papierkowa pracę).

Nowożeńcom może i tak ale to Urzędnicy w USC a nie księża mają dodatkową robotę. Najpierw muszą wydać zaświadczenie do ślubu konkordatowego potem po ślubie to USC wystawia akty małżeństwa, więc księża nie maja za duzo roboty

[pilaa]

Witam
jesli o mnie chodzi to ja sie wybieram i do slubu cywilnego i koscielnego wlasnie z powodu ponoc ,,trudniejszego rozwodu,, oczywiscie nie planuje rozwodu ale chce miec jakas otwarta uliczke. Cywilny planuje 2 miesiace przed kosiclenym wiec nie ma mowy o jakimkolwiek stresie czy lataniu. na spokojnie pojdziemy powiemy sobie ,,TAK,, ;p i po sprawie.
W sumie trudno swierdzic jak duze sa problmy z otrzymaniem rozwodu konkordatowego gdyz od niedawna to wprowadzono. No chyba ze ktos jzu jest po takim przejsciu to moze napisac cos od ciebie jak to wyglada czy tak trudno dostac ten rozwod jak mnie rodzina straszy:p jeszcze moge zmienic zdanie i wziasc slub konkordatowy
Pozdrawiam

[chilanes]

Dziwi mnie, ze biorą ślub Ty już się zastanawiasz w jakim przypadku szybciej, czy też łatwiej dostaniesz rozwód.
Rozwód dostaje się tak samo, jak w przypadku ślubu cywilnego.

[L_V]

Napisane przez chilanes

Dziwi mnie, ze biorą ślub Ty już się zastanawiasz w jakim przypadku szybciej, czy też łatwiej dostaniesz rozwód.
Rozwód dostaje się tak samo, jak w przypadku ślubu cywilnego.

W pierwszym poście autoka napisała, że nie ma zamiaru się rozwodzić, pyta czysto informacyjnie.

Zresztą, wszysty idący do ołatarza zarzekają się, ze to już na zawsze, a potem życie pokazuje co innego.

kto pyta, niebłądzi.Zawsze lepiej jest wiedzieć.

[chilanes]

Napisane przez L_V

W pierwszym poście autoka napisała, że nie ma zamiaru się rozwodzić, pyta czysto informacyjnie.

Zresztą, wszysty idący do ołatarza zarzekają się, ze to już na zawsze, a potem życie pokazuje co innego.

kto pyta, niebłądzi.Zawsze lepiej jest wiedzieć.

moja wypowiedź nie tyczyła się autorki wątku, tylko wypowiedzipilaa. Nie twierdzę, że się nie rozwiodę lub pilaa się nie rozwiedzie, ale zakładanie, gdy jeszcze się do ołtarza nie doszlo, że "w razie czego to będzie łatwiej, jak nie konkordatowo" jest dla mnei conajmniej dziwne.
Po to się wlaśnie do ołtarza idzie, że ma to być na całe życie. To, że życie później te przekonania weryfikuje lub potwierdza, to inna rzecz.

[L_V]

Napisane przez chilanes

moja wypowiedź nie tyczyła się autorki wątku, tylko wypowiedzipilaa. Nie twierdzę, że się nie rozwiodę lub pilaa się nie rozwiedzie, ale zakładanie, gdy jeszcze się do ołtarza nie doszlo, że "w razie czego to będzie łatwiej, jak nie konkordatowo" jest dla mnei conajmniej dziwne.
Po to się wlaśnie do ołtarza idzie, że ma to być na całe życie. To, że życie później te przekonania weryfikuje lub potwierdza, to inna rzecz.

A mnie to nie dziwi. Ludzię czasami wola poukładac sobie wszystko w głowie, wiedziec jakie mają możliwości. Między innymi i po to podposuje isę intercyzy.

[Paula07]

Napisane przez pilaa

Witam
jesli o mnie chodzi to ja sie wybieram i do slubu cywilnego i koscielnego wlasnie z powodu ponoc ,,trudniejszego rozwodu,, oczywiscie nie planuje rozwodu ale chce miec jakas otwarta uliczke. Cywilny planuje 2 miesiace przed kosiclenym wiec nie ma mowy o jakimkolwiek stresie czy lataniu. na spokojnie pojdziemy powiemy sobie ,,TAK,, ;p i po sprawie.

Ja jestem po konkordatowym i mam rozwod, slub milam 9 lat temu.
Przeciez rozwod niczym sie nie rozni , jesli mamy slub konkordatowy czy kazdy osobno. Te same formalnosci sa zalatwiane w taki sam sposob.

[pilaa]

Po to jest forum aby sie zapytac pewnych rzeczy.Ja zdecydowalam sie ta cywilny zeby w razie rozwodu (odpukac) moc sobie ulozyc zycie z kims innym.Nie zamierzam sie rozwodzic, ale napatrzylam sie na znajomych i biore wszytsko pod uwage. Nie wiem co bedzie za 20 lat.A jestem osoba ktora na wsyztsko patrzy z 2 stron i wszystkie ewentualnosci biore pod uwagi. Pytalam o rozwod konkordatowy bo nie mam o nim zielonego pojecia. I tu chce podziekowac Pauli07 za informacje. A to ze biore cywilny w niczym mi nie zaszkodzi
pozdraiwam

[Arche1982]

Kochane, ja to czegoś nie rozumiem i proszę o wyjaśnienie: gdzie mam załatwić zaświadczenie z USC o braku okoliczności wykluczających zawarcie związku małżeńskiego? W USC gdzie będziemy brać ślub czy każdy z nas w USC w mieście w którym się urodził?

[ciabatka]

Napisane przez mgar

Przy ślubie konkordatowym Państwo uznaje za ważny pod względem prawnym ślub kościelny (zawierany przecież w myśl prawa kanonicznego a nie cywilnego), czyli w sumie ślubu cywilnego nie ma Dlatego dłużej czeka się na rozwód w przypadku konkordatowego (poprzedzone jest to kilkuletnią separacją).
Fakt biorąc ślub nikt o rozwodzie nie myśli....chyba że prawnicy.

Ślub konkordatowy ma zatem ułatwić życie i nowożeńcom i urzędnikom (bo to księża biorą na siebie papierkowa pracę).

Co za bzdury! Zastanów się i sprawdź pięć razy informację, zanim coś takiego napiszesz, bo jeszcze ktoś to potraktuje serio. Ślub jest ten sam, w świetle prawa jesteście małżonkami, tyle. Państwa w ogóle nie interesuje, czy Wasz ślub był wyznaniowy czy nie. Ślub to ślub, rozwód to rozwód. Różnica jest jedynie między cywilnym a kościelnym - w kościele rozwieść się w ogóle nie można (można tylko stwierdzić nieważność małżeństwa), ale tu też wszystko jedno, czy ślub był wyłącznie kościelny, czy konkordatowy.

Tereso, bierz ślub konkordatowy: szybciej, łatwiej, bez różnicy w świetle prawa, koszt ten sam.

[stk]

Napisane przez Arche1982

Kochane, ja to czegoś nie rozumiem i proszę o wyjaśnienie: gdzie mam załatwić zaświadczenie z USC o braku okoliczności wykluczających zawarcie związku małżeńskiego? W USC gdzie będziemy brać ślub czy każdy z nas w USC w mieście w którym się urodził?

Ja z tż brałam z USC w mieście gdzie mieszkamy (jesteśmy zameldowani) ale mąż urodził się w innym mieście, zameldowanie miał dopiero 6m-cy. Jednak nie wiem jak to dokładnie wygląda więc najlepiej zadzwonić do USC i się zapytać

[jenefer1980]

Napisane przez ciabatka

Co za bzdury! Zastanów się i sprawdź pięć razy informację, zanim coś takiego napiszesz, bo jeszcze ktoś to potraktuje serio. Ślub jest ten sam, w świetle prawa jesteście małżonkami, tyle. Państwa w ogóle nie interesuje, czy Wasz ślub był wyznaniowy czy nie. Ślub to ślub, rozwód to rozwód. Różnica jest jedynie między cywilnym a kościelnym - w kościele rozwieść się w ogóle nie można (można tylko stwierdzić nieważność małżeństwa), ale tu też wszystko jedno, czy ślub był wyłącznie kościelny, czy konkordatowy.

Tereso, bierz ślub konkordatowy: szybciej, łatwiej, bez różnicy w świetle prawa, koszt ten sam.

Jest dokładnie tak jak pisze ciabatka. Jak czytam takie bzdury, ze w przypadku konkordatowego nie ma małżeństwa cywilnego to ręce opadają. Polecam lekturę kodeksu rodzinnego i opiekuńczego!!!

Art. 1. § 1. Małżeństwo zostaje zawarte, gdy mężczyzna i kobieta jednocześnie obecni złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego oświadczenia, że wstępują ze sobą w związek małżeński.
§ 2. Małżeństwo zostaje również zawarte, gdy mężczyzna i kobieta zawierający związek małżeński podlegający prawu wewnętrznemu kościoła albo innego związku wyznaniowego w obecności duchownego oświadczą wolę jednoczesnego zawarcia małżeństwa podlegającego prawu polskiemu i kierownik urzędu stanu cywilnego następnie sporządzi akt małżeństwa. Gdy zostaną spełnione powyższe przesłanki, małżeństwo uważa się za zawarte w chwili złożenia oświadczenia woli w obecności duchownego.
§ 3. Przepis paragrafu poprzedzającego stosuje się, jeżeli ratyfikowana umowa międzynarodowa lub ustawa regulująca stosunki między państwem a kościołem albo innym związkiem wyznaniowym przewiduje możliwość wywołania przez związek małżeński podlegający prawu wewnętrznemu tego kościoła albo innego związku wyznaniowego takich skutków, jakie pociąga za sobą zawarcie małżeństwa przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego.
§ 4. Mężczyzna i kobieta, będący obywatelami polskimi przebywającymi za granicą, mogą zawrzeć małżeństwo również przed polskim konsulem lub przed osobą wyznaczoną do wykonywania funkcji konsula.

Dla rozwodu nie ma żadnej różnicy. W Kościele rozwodów nie ma, a jest tylko unieważnienie małżeństwa. jak weźmiesz oddzielnie oba śluby to i tak zostajesz z tym samym problemem, bo Kościól nigdy nie uznawał i nie raczej nie zanosi się by uznawał rozwody.

Co do zaświadczenia o barku przeszkód to:
Art. 41. § 1. Osobom zamierzającym zawrzeć małżeństwo w sposób określony w art. 1 § 2 i 3 kierownik urzędu stanu cywilnego wydaje zaświadczenie stwierdzające brak okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa oraz treść i datę złożonych przed nim oświadczeń w sprawie nazwisk przyszłych małżonków i ich dzieci.
§ 2. Zaświadczenie traci moc po upływie trzech miesięcy od dnia jego wydania.
§ 3. Wydając zaświadczenie kierownik urzędu stanu cywilnego informuje strony o dalszych czynnościach koniecznych do zawarcia małżeństwa.

Zgodnie z art. 12 ustawy prawo a aktach stanu cywilnego w celu uzyskania zaświadczenia zgłaszacie się do USC miejsca zamieszkania jednego z nupturientów. W praktyce USC uznają, powolując się na ustawę o ewidencji ludności, ze miejsce zamieszkania odpowiada miejscu zameldowania na pobyt stały ergo zgłaszacie się do USC właściwego ze wzgl. na miejsce zameldowania jednego z was, przynosząc ze sobą odpisy aktów urodzenia i dowody osobiste (jeśli USC jest również właściwy ze wzgl namiejsce urodzenia to nie trzeba mieć odpisu aktu urodzenia). Odpis aktu urodzenia powinien być złożony z dowodem uiszczenia opłaty skarbowej, chyba, ze jest to jeden z 3 pierwszych odpisów wydanych przy rejestracji urodzenia (tu jednak mogą wystąpić rozbieżności w praktyce). Przed urzędnikiem składacie wymagane oświadczenia dotyczące przeszkód, nazwisk etc. Wymagane jest również uiszczenie opłaty na rachunek USC w okręgu, którego będzie zawierane małżeństwo - opłata skarbowa od sporządzenia aktu małżeństwa wynosi 84 zł.

W USC wydają Ci zaświadczenie, które jest wazne przez 3 m-ce. Okres jego ważności musi obejmować datę zawarcia związku małżeńskiego. Zaświadczeni składasz w Kościele, w którym spisujesz protokół przedślubny.

[ewell]

hej,
Przeszukałam cały internet i nie mogę nigdzie znaleźć info. Może tutaj Wy mi pomożecie Czy jest gdzieś lista państw, w których jest możliwy ślub konkordatowy? Chciałabym wziąć ślub za granicą, jednak nie wiem czy w danym kraju jest możliwy taki ślub