2009-01-28, 07:51 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Mam ten problem kiedys był większy..
pomaga mi wypicie 2 szklanek wody nie gazowanej oczywiście na czco dopiero po 20 min sniadanie.. odstawiłam gume do zucia :P nie popijam posiłków np. jak zjem coś dopiero po 2 h moge sie czegos napic pomaga :P mleko tez odstawiłam i owoce staram sie jesc z dala od innych posiłków z reguły trzeba jak naj mniej łączyc składniki ktore sie zjada.. teraz az tak nie puszczam baków ale czasem mnie chwyci ale tylko wieczorem ale za to przez caly dzien mam spokoj zapraszam do przeczytania tego forum : to mnie uratowało :P http://www.sfd.pl/Podstawy_uk%C5%82a...y-t367367.html |
2009-01-28, 09:23 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
mi pomogła zielona herbata (parę kubków dziennie) i activia z płatkami owsianymi na śniadanie
|
2010-05-17, 15:41 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
również mam problem ze wzdęciami..
i mam pytanie, czy jedzenie 4 marchewek w godzinach 18-20, czyli niedługo przed snem (2h) mogą powodować wzdęcia? może pomysł troche głupawy, ale szukam powodu moich wzdęć we wszystkim. odżywiam się prawidłowo. jem chleb razowy (z tym, że w ciągu dnia tylko 2 kanapki na śniadanie), unikam słodyczy, tłustych dań, piję dużo wody, zielonej i czerwonej herbaty. mimo to od jakiegoś czasu bardzo męczą mnie te wzdęcia.. rano jest ok, mam płaski brzuch, ale w ciągu dnia robi się z niego coraz większy balon, co powoduje duży dyskomfort :/ dodam, że mam problemy również z zaparciami
__________________
|
2010-07-26, 10:54 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Witam! Ja na wzdecia i ogółem na problemy z tym związane polecam probiotyki!! Tak mi doradziła koleżanka która jest farmaceutką. Próbowałam różnych probiotyków ale tym który mi najbardziej pomógł jest Probacti4 Entaric. Jedna tabletka dziennie i koniec z problemami. Tak wiec polecam (przynajmniej mi pomógł )
|
2010-07-26, 11:57 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 241
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Osobiście mogę polecić siemię lniane. Wydajne, tanie i skuteczne.
|
2010-07-26, 18:19 | #36 | |
Zadomowienie
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Cytat:
|
|
2010-07-26, 19:03 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
|
2011-03-14, 15:07 | #38 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Cytat:
Słodkie jak i chleb potrzebuje nasz organizm , więc możemy spożywać w normalnych ilościach . Edytowane przez tajemnicz26 Czas edycji: 2011-03-14 o 15:08 |
|
2012-01-12, 22:11 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Ja mam identycznie jak autorka wątku, czyli jestem cała szczupła, a brzuch mam wydęty jak balon do tego stopnia, że kiedyś jeden facet zasugerował żebym lepiej nie dźwigała ze względu na ciążę(!). To są ewidentnie wzdęcia, bo brzuch mam okrągły i twardy, jak piłka dosłownie. Nie piję wcale gazowanego, tylko wodę przegotowaną i mineralną oraz herbaty. Jem chleb razowy, ale do 4 kromek dziennie, albo czasem wcale, zresztą od niedawna i gdy jadłam pszenny było identycznie. Gumę też żuję sporadycznie, unikam cukru, słodyczy i produktów przetworzonych. Nie wiem co powoduje te wzdęcia, ale to strasznie męczące. Nie chcę brać tabletek, wolałabym raczej domowe sposoby. Co pić, lub jeść żeby to przeszło? Czy Activia pomaga?
|
2012-01-13, 00:15 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 318
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Cytat:
|
|
2012-01-14, 01:31 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Na pewno spróbuję tego oleju. Ja od dwóch dni na noc piję szklankę naparu z rumianku, ale na razie chyba za wcześnie na efekty. Będę próbować, bo czuję się z tym naprawdę okropnie.
|
2015-09-11, 11:01 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 26
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Nie słyszałam, żeby rumianek pomagał na wzdęcia. A czy któraś was próbowała naparu z kopru oraz mięty? Podobno taka mieszanka jest bardzo skuteczna na wzdęcia.
|
2015-09-28, 13:19 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 65
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
espumisan, nasze jest wersja easy w saszetkach
|
2015-09-30, 12:08 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 291
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Mnie zawsze pomaga zażycie ok 3 kapsułek węgla i czubek łyżeczki (ok 1/4) kminku - ostrzegam, za 1 razem powala smakiem. To jeden z bardziej naturalnych sposobów
__________________
Moje Devia(nt)cje |
2015-09-30, 12:27 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego zalecamy odstawienie napojów gazowanych podczas posiłku (i nie tylko ) alkoholu, kawy, napojów zawierających kofeinę oraz tłustego a ponadto dbać o regularne spożywanie posiłków (4-5 razy dziennie), dokładnie je przeżuwać i najlepiej niczym nie popijać
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
2015-10-16, 23:25 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 63
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Oj tam zaraz tabletki połykać... spróbuj jakichś domowych sposobów na wzdęcia ---> http://kobieco.pl/domowe-sposoby-na-wzdecia/
|
2015-10-17, 16:27 | #47 | |
BAN stały
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Cytat:
Co jeśli wzdęcia doskwierają mimo, że uprawiam sport a dokładnie bieganie? to chyba nie może być jedna z przyczyn wzdęć... Pozdrowienia M.R. |
|
2015-10-19, 23:13 | #48 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 32
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Mi na co dzień pomaga zielona herbata, a w skrajnych przypadkach polecam Normosan. Zależy od organizmu, ale przy większej ilości potrafi wywołać efekt przeczyszczający nawet, więc na wzdęcia jak znalazł. Przy wzdęciach po prostu pobudza nasz organizm do wydalania. Wystarczy wypić kubek Normosanu, by uzyskać efekty, choć spotkałam się z przypadkami, że na niektórych nie działał. Oczywiście i w kwestii Normosanu i zielonej herbaty najlepszym wyborem jest liściasta .
Edytowane przez mali876 Czas edycji: 2015-11-24 o 11:19 |
2015-11-03, 21:20 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Ja z autopsji polecam przyjrzeć się diecie. W moim przypadku żadne herbatki, picie wody, odstawienie gumy do żucia nie działają. Nie mogę za to spożywać nic zawierającego gluten, bo na drugi dzień koszmar murowany. Nie podejrzewam u siebie celiakii, ale po prostu takie produkty dla mnie są zakazane. Poza wzdęciami boli mnie brzuch, zatrzymuję wodę, jestem opuchnięta i ociężała. Zaznaczam, że byłam u gastrologa, który nic nie stwierdził. Nie mówię, że u każdego powód jest ten sam, ale może niektóre pokarmy Wam nie służą (np. nabiał).
|
2015-11-04, 17:41 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
U mnie pomogło odstawienie mleka
|
2015-12-17, 16:45 | #51 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
A co kiedy odczuwam burczenie w brzuchu, a nawet w jelitach, a nawet przy siedzeniu "czuję je w pupie"? To brzmi śmiesznie, ale wcale takie nie jest.
Problem z tym burczeniem/jeżdżeniem zaczął mi się w momencie jak zaczęłam chodzić na wykłady na prawo jazdy, czyli jakoś z początkiem października. Trochę się stresowałam. Męczyłam się cały tydzień, w końcu przeszło. Później znowu złapało mnie jakoś w połowie listopada, znowu po 2 tygodniach przeszło. I teraz, od poniedziałku męczy mnie znowu. To ani z głodu, ani z przejedzenia. Od listopada staram się jeść regularne posiłki, jeść rano śniadanie. Kupiłam i jadłam activię, piłam zieloną herbatę. Nie ukrywam, że zjadłam już chyba z połowę opakowania Espumisanu w ciągu tych dwóch miesięcy, czasami muszę brać aż trzy tabletki dziennie, a i tak burczenie do końca nie mija. Wcześniej towarzyszyło temu przelewanie w żołądku, ale teraz już nie. Teraz mi tylko burczy w jelitach. Nie towarzyszą mi żadne stresujące sytuacje, jestem trochę przemęczona szkołą (mam 18 lat), ale nie odgrywa to raczej żadnej roli. Nie piję gazowanych napojów, staram się nie jeść tłustych rzeczy. Nie piję też kawy, staram się nie pić mleka, ograniczyć ogólnie produkty mleczne (no oprócz tej Activii), bo poczytałam, że może to być nietolerancja laktozy. Nie mam żadnych problemów z wypróżnianiem się, wszystko wygląda normalnie. Nie mam żadnych nudności, wzdętego brzucha, aczkolwiek momentami mam tak, że czuję się pusta w środku, a momentami pełna i jest tak niezależnie od tego, czy zjadłam coś czy nie. To burczenie, "pękanie" (mam uczucie pękania takich bąbelków w środku), jeżdżenie odczuwam najbardziej w momencie siedzenia, czy to w zgiętej, czy wyprostowanej postawie. Rzadziej, kiedy np. stoję. Jest w stanie mi ktoś jakoś pomóc? |
2016-09-19, 10:43 | #52 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Niestety, też mam ten problem. Gazy w jelitach to coś co nie tylko sprawia, że źle się czuję, ale dodatkowo mocno mnie to krępuje. Dlatego już praktycznie od kilku miesięcy biorę Verdin xxx. Powiem Wam, że jest lepiej i problemy z trawieniem nie są tak dokuczliwe jak były do tej pory.
Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2016-09-22 o 13:20 Powód: link |
2017-08-29, 17:39 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 43
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
no ja mam identycznie, szczupłe ciało, a jak zjem coś cięższego czy troche wieksza porcje niz zazwyczaj to brzuch mam nadęty i odbija mi sie. najpierw czytalam w necie o domowych sposobach, bo po co od razu leciec do apteki, ale widzialam srednie efekty, wiec zdalam sie na pomoc pani w aptece i kupilam sylimarol. jak na razie jest lepiej, niestrawnosc szybciej mija
|
2017-09-29, 10:16 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Ja polecam szałwię i melisę, szczególnie tym, które mają problem z burczeniem w jelitach. Działają rozkurczowo i zmniejszają efekty dźwiękowe. Na wzdęcia też trochę działają. Ja piję po każdym większym posiłku, czyli po śniadaniu, obiedzie, podwieczorku.
Jednak w pierwszej kolejności obserwacja, po czym problem się nasila. U mnie to są produkty zbożowe, mleko niektóre owoce i warzywa. Dwie kromki chleba nic mi nie robią, ale jak w ciągu dnia dorzucę do tego makaron albo jakąś kaszę jęczmienną czy coś w tym rodzaju, to mam problem. Jeśli jem dwie kromki chleba na śniadanie, to wtedy do obiadu nic z ziarna, a ziemniaki, ryż, kasza gryczana. |
2017-09-29, 14:38 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Koper w saszetkach. Bardzo dobry.
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
2017-10-13, 16:11 | #56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Ja takich problemów nie mam jednak znajoma wiele razy mówiła mi, że jej pomaga Vocubin od Medarfa. Mnie bardziej zainteresował ich produkt na alergię, ale też jeszcze go nie stosowałam. Muszę kiedyś sobie je zamówić i zobaczyć jak działają bo drogie nie są, a może akurat mi się sprawdzą
|
2018-03-15, 15:11 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 106
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Mi koper średnio pomagał. Brałam i rumianek i nospę, ale tak naprawdę lepiej było po ciepłym termoforze. W sumie najskuteczniejsza była terapia Debutirem. Ustabilizowały się wzdęcia, biegunki i kłopoty z jelitami. Ci którzy mają nadwrażliwe jelita, wiedzą o czym mówię.
|
2018-03-16, 09:10 | #58 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 696
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Jeżeli przyczyną jest stres, to nie za bardzo można sobie pomóc. Po prostu taka reakcja organizmu na różne wydarzenia dziejące się w życiu człowieka.
|
2018-05-11, 15:04 | #59 |
Raczkowanie
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Na wzdęcia dobrze robi winko kminkowe (poprawia też trawienie). Do słoja wlej 1 butelkę białego wytrawnego wina i 3 czubate łyżki zmielonych nasion kminku. Zostaw na 14 dni, często wstrząsaj. Przecedź.
Pij kieliszek po jedzeniu.
__________________
Kodeks pracy i prawo ogólnie - http://kodekspracy.blogspot.com/ |
2018-05-11, 18:37 | #60 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 639
|
Dot.: coś na wzdęcia:(
Polecam kapsułki z maślanem sodu Intesta . Odkryłam je przez przypadek i koniec bólu brzucha i wzdęć . Mojemu tacie przepisał je lekarz po kuracji antybiotykowej . Zaczełam je stosować i na prawdę działają
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:12.