Teście kontra moi rodzice

[201607040940]

Napisane przez cleopadra

Bo gdyby zapisala przed slubem to tylko na Tezeta,i on bylby wlascicielem a ja do tego domu nie mialabym zadnych praw,chociaz bede wkladac kase na remont,a jak zapisze na nas po slubie ,to oboje bedziemy wspolwlascicielami.W razie draki to dom idzie na pol

w przypadku darowizny babci tylko na TŻta - dom nie wchodzi do majątku wspólnego. Musicie oboje dostać darowiznę, stanąć do aktu, oboje musicie być wpisani do księgi wieczystej.

[cleopadra]

Napisane przez Gosiaczek1969

w przypadku darowizny babci tylko na TŻta - dom nie wchodzi do majątku wspólnego. Musicie oboje dostać darowiznę, stanąć do aktu, oboje musicie być wpisani do księgi wieczystej.

Klamka zapadla,10 pazdziernika slubuje a potem razem z babcia do notariusza.

[201604130936]

Napisane przez cleopadra

Klamka zapadla,10 pazdziernika slubuje a potem razem z babcia do notariusza.

Babcia i tak musi wyraźnie zaznaczyć, że przepisuje też dla ciebie, ślub tu niczego nie zmienia. Tak samo jak przed ślubem mogła darować dom też tobie.

[pffe]

Napisane przez cleopadra

Klamka zapadla,10 pazdziernika slubuje a potem razem z babcia do notariusza.

Ten ślub nie ma żadnego znaczenia.

[joaaa83]

Napisane przez cleopadra

Bo gdyby zapisala przed slubem to tylko na Tezeta,i on bylby wlascicielem a ja do tego domu nie mialabym zadnych praw,chociaz bede wkladac kase na remont,a jak zapisze na nas po slubie ,to oboje bedziemy wspolwlascicielami.W razie draki to dom idzie na pol

Nie jest tak, jak myślisz. Darowizny i spadki nie wchodzą w skład wspólnoty majątkowej małżeńskiej, a więc nawet jak babcia zapisze dom po ślubie tylko na niego, to będzie tylko jego.

Twój mąż musi przepisać (aktem notarialnym) połowę domu na Ciebie i dopiero wtedy będziecie współwłaścicielami. Gdyby zrobiła to jego babcia, będziesz musiała zapłacić podatek, a więc najlepsza droga to taka: babcia wnukowi, a wnuk - Twój mąż Tobie. Bardzo możliwe, że sprawę można załatwić jednym aktem notarialnym, co obniży koszty u notariusza.

[Elfir]

Ja robiłam coś takiego.
Przy czym przepisanie 50% udziałów w nieruchomości przez męża na mnie kosztuje % od wartości nieruchomości.
Dlatego zrobiliśmy coś innego i tańszego.
Notarialnie rozszerzyliśmy wspólność majątkową na majątek sprzed ślubu. Wówczas jest stała taksa, niezależna od wartości majątku.

[cleopadra]

Napisane przez Elfir

Ja robiłam coś takiego.
Przy czym przepisanie 50% udziałów w nieruchomości przez męża na mnie kosztuje % od wartości nieruchomości.
Dlatego zrobiliśmy coś innego i tańszego.
Notarialnie rozszerzyliśmy wspólność majątkową na majątek sprzed ślubu. Wówczas jest stała taksa, niezależna od wartości majątku.

To jest dobry pomysl,wczesniej nawet nie myslalam o placeniu podatku.Bo bacia Tezeta ,to taka twarda sztuka,typowa goralka,tak zarzadzila i juz,dyskusji nie ma.

[stesia]

autorko ale się wpakowałaś w bagno
skoro dom jest na teściów to nie rozumiem dlaczego twoi rodzice mieliby się dokładać, skoro twoi teściowie zaproponowali budowe domu i znali sytuację twoich rodziców to nie powinni od nich wymagać finansowania, jeszcze jakby ten dom był przynajmniej na twojego faceta zapisany ale on jest na teściów, i co z tego że mówili że budują go dla was, skoro mówili jedno a jak widać jest inaczej.
mieszkanie na tym samym podwórku i to jeszcze z takimi ludźmi koszmar, co do dzwonienia to jak już jakaś z dziewczyn napisała niech odwiedzi was twoja rodzina, znajomi jak im co chwilę będzie ktoś dzwonił dzwonkiem to ciekawe czy będą zadowoleni, a jakby ktoś postanowił was odwiedzić jak oni już będą spać to co też ma dzwonić?

[Damayanti]

nie bardzo umiem sobie wyobrazić to dzwonienie :P
jest posesja,ogrodzona płotem, tak? na posesji stoją dwa domy, Wasz i teściów. żeby wejść na posesję trzeba zadzwonić dzwonkiem czy tam domofonem, który słychać u teściów czy macie dwa domofony a teściowie chcą, żeby też do nich dzwonić?
i serio nie da się wytyczyć osobnego wejścia?

[cleopadra]

Napisane przez Damayanti

nie bardzo umiem sobie wyobrazić to dzwonienie :P
jest posesja,ogrodzona płotem, tak? na posesji stoją dwa domy, Wasz i teściów. żeby wejść na posesję trzeba zadzwonić dzwonkiem czy tam domofonem, który słychać u teściów czy macie dwa domofony a teściowie chcą, żeby też do nich dzwonić?
i serio nie da się wytyczyć osobnego wejścia?

ja to wyobrazam sobie tak,jest dluga waska dzialka,na poczatku stoi dom tesciow zaraz od drogi a za domem tesciow drugi dom,ten wybudowany dla syna.Kazdy kto idzie do domu syna to musi przejsc pod oknami tescow.

[I ona]

Już pisałam w innym poście, ale do tego też to pasuje - wolałabym mieszkać w ciasnej kawalerce ale na swoim niż w takich dzikich układach!
Rodzice znaleźli sobie świetny pomysł na podporządkowanie i posłuszeństwo dorosłego dziecka - ja Ci wybuduje dom, ale u mnie, na moim i na moich warunkach a Ty masz do gadania fige.

Chcesz rady autorko? Powiele chyba to co wyżej, wnajmijcie coś i pokażcie rodzicom że Wy jesteście dorosli i sami o swoim życiu decydujecie. I nie szukajcie dziwnych wymówek: że kasa, że ciąża. Naprawdę wszystko da się ogarnąć, przemyśleć - może to wymagaćjednak zejścia na niższą stopę życiową, będzie biedniej, ciaśniej, ale będzie spokój.

[201803090921]

Z innej beczki, ale jak widzę w tytule to "teście" to mnie trzęsie....