2018-02-12, 00:25 | #1141 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Witam wszytkie dziewczyny
W koncu znalazlam forum, z kim moge porozmawiac o swoim problemie. Tak jak i u Was, znajomi w naszym kregu jak i rodzina wiedza, ze chcemy miec drugie dziecko, no i juz 3 lata sie staramy i nic.. z pierwszym dzieckiem, bylo podobnie. Dwa lata staran ale na zasadzie, nie udalo sie, mamy czas.. tym razem czas ucieka, ja glupieje.. najblizsze kolezanki, leca do mnie z wiadomoscia "jestem w ciazy" nie zazdroszcze im, niech maja ale w glowie mysli "tez bym juz chciala".. te kobiety w ciazy przyciagam do siebie jak magnes.. ogolnie problem u mnie PCOS... otylosc(z ktora walcze jak szalona), mąz robi badania na nasienie okazuje sie, ze slaba ruchliwosc, mala ilosc, zla jakosc... jednym slowem "do dupy". Oczywiscie durne pytania "a wy kiedy", "i co jestes w ciazy" dobijaja mnie, normalnie mam juz dosyc psychicznie.. walcze jak szalona, ciesze sie ze mam to jedno wyczekane dziecko ale chce dac mu rozenstwo... w glowie mysli tysiace, szukam pomocy itd.. ale czasami, czuje w srodku ze sie poddaje, 3 lata. Na dodatek mieszkamy za granica chwilowo, nikt nie traktuje mnie tu powaznie. Nie bedziemy cie leczyc, musisz schudnac.. a to drugi temat, przez ktory mam ochote strzelic sobie w łeb! Cwicze, dietetyk, diety.. 8 kg trace nagle, bumm nie wiem jak, po kilku dniach wraca polowa kg.. lekarz w PL "podejrzewam u cb tz.ukryta cukrzyce,potrzebujesz lekow zeby schudnac, ale ci ich nie dam, bo nie jestes na miejscu" na dodatek po chwili dodaje, "ja juz Was nie bede leczyl bo moje leczenie nie daje skutkow" widzac winiki badan meza... w glowie mysle ok, wracam do PL, monitoring, stymulacja itd ale maz musi byc na miejscu a na to w tym momencie nie mozemy pozwolic, bo mamy za duzo wydatkow.. pewnie pomyslicie o mnie, ze jestem jak desperatka ale ja juz naprawde mam dosyc.. na poczatku marca, lecimy z synem na operacje do PL i sie zastanawiam, czy szukac tam kolejnego lekarza? W innym miescie... moze jednak nie.. jak sobie radzicie z tym przytlaczajacym otoczeniem? Pozdrawiam Was wszystkie, trzymam kciuki za nas .. |
2018-02-12, 22:46 | #1142 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kuj-pom
Wiadomości: 180
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Spotkałam dziś dawną koleżankę, w zasadzie znajomą. Odbierała dziecko z przedszkola. Chwilę rozmawiałyśmy. Mówię, że dzieciak do niej podobny, a ona do mnie prosto z mostu - a Ty nie chcesz dzieci czy nie możesz mieć?
Zamurowało mnie. Nigdy nie byłyśmy jakimiś superkoleżankami, ale żeby tak bez ceregieli, na ulicy? Totalnie brak taktu. Nie przyznałam się. Powiedziałam, że narazie skupiam się na pracy. I wróciłam do domu i sobie popłakałam... Chyba potrzebowałam wywalenia z siebie emocji.
__________________
Nikt jej nie obiecał, że raj jest tani... |
2018-02-13, 21:33 | #1143 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
#zemstablondynki- doskonale cię rozumiem, dokładnie tak samo reaguje na takie głupie pytania. Po ślubie na dziecko czekaliśmy 3 lata więc można sobie wyobrazić przez jaki stos pytań byłam przerzucana. Wtedy też mówiłam, mamy czas, nie spieszy nam się... Ale teraz jak staramy się o drugie dziecko to tym bliskim mówię po prostu "nie wychodzi nam". A najbardziej mnie boli jak przychodzi taka "koleżanka" na kawę z synkiem 7 letnim i córeczka 2 letnia bo też miała problemy z zajściem w ciążę i pyta głupio mojego synka 4 letniego "a ty nie chciałbyś mieć braciszka albo siostrzyczki ".. przepraszam za wyrażenie ale normalnie szlag mnie trafia na miejscu ..
|
2018-02-15, 18:26 | #1144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kuj-pom
Wiadomości: 180
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Frustrujące, wiem :/ My czekamy na pierwszą ciążę. Ja szczerze rozmawiam na ten temat tylko z mamą i siostrą. Czasem wydaje mi się, że umiem sobie powiedzieć: odpuść. Ale to zawsze jest chwilowe. I potem dostaję @ i jestem znów zła/zrozpaczona.
__________________
Nikt jej nie obiecał, że raj jest tani... |
2018-02-15, 22:04 | #1145 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
U mnie większość wie, że się staramy i nam nie wychodzi ale nikt oprócz tego forum, nie ma pojęcia że wina również jest po męża stronie. Nie wiem czemu, ale jak mnie pytają co jest u nas przyczyną, zawsze biorę winę na siebie. Bo mam PCOS bo to i tamto, nigdy nie wspomniałam o mezu..
Przy pierwszym dziecku, 3lata nam nie wychodziło, chyba wtedy też trochę odpuściłam i się udało. Ale to też nie tak do końca.. jednak miałam gdzieś w tyle głowy "może jednak się uda".. teraz tak jak i Ty piszesz, niby nie chce myslec, niby chce miło spędzić czas z mężem ale dokładnie tak samo, przychodzi @a ja jestem zawiedziona.. jeszcze rok temu miałam bardzo nieregularne @, nawet przez 4 miesiące nie miałam @, teraz cieszę się że mam bo znowu jest ta nadzieja i kończy się lipa... A jak jest u Was, jeśli mogę zapytać, jak wy się leczycie, nie leczycie? |
2018-02-16, 11:45 | #1146 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 2 507
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Witam, pozwolicie że się przyłącze do Was ☺
Mamy z mężem po 35 lat więc czasu niewiele na zostało. Staramy się o pierwsze dziecko od 7 m-cy, ja zrobiłam część badań, ogólnie ok, TSH i prolaktyna zawyżone ale biorę leki, progesteron 7dpo jest ok, mierze też temperaturę i z wykresu wynika że owu jest. Wysłałam w końcu męża na badania i tu wyszlo fatalnie (ponad 50 % martwych i 90% nieruchomych 😢 nie był z tym wynikiem jeszcze u lekarza. Generalnie to ja się zalamalam, straciłam całkiem nadzieję na dziecko, chodzę i płacze po kontach. Sypie się moje życie i mój związek bo mąż się obwinia... ja obwiniam siebie że tak późno zaczęliśmy się starać i teraz jest mało czasu 😟 nie radzę sobie z tym w ogóle Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-16, 12:29 | #1147 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kuj-pom
Wiadomości: 180
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Ewka1288, u nas jest tak, że najpierw ja szukałam winy u siebie. Ginekolog nie stwierdziła żadnych zmian anatomicznych oprócz tyłozgięcia, które nie powinno być źródłem problemu. TSH, estrogen, progesteron w normie, prolaktyna też, ale w górnej granicy, więc brałam Bromocorn na zbicie. Cały czas biorę kwas foliowy, od niedawna też magnez i multiwitaminę. Miałam monitoring cyklu jest OK. Doktor powiedziała, żeby jednak sprawdzić męża.
Miał badanie jakości nasienia i niestety wyszło słabo. Androlog twierdzi, że nie ma rewelacji, ale nie jest tragicznie. Zalecił suplementację. Myślę, że powinnam nakłonić męża, żeby poszedł do innego lekarza, który może dałby leki nie suplementy. A Wy i wasi panowie coś bierzecie? aidil1982, głowa do góry. Może Twojemu mężowi też przyda się suplementacja? Trzeba próbować i wierzyć. W końcu nam się uda, dziewczyny!
__________________
Nikt jej nie obiecał, że raj jest tani... Edytowane przez zemstablondynki Czas edycji: 2018-02-16 o 12:34 |
2018-02-16, 13:23 | #1148 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 2 507
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
Ja biorę Wit. b6 (50 mg dziennie) bo wyczytałam że dobrze działa na progesteron, poza tym folik i olej z wiesiołka do 12 dc. Męża karmię narazie tylko cynkiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-02-16, 21:46 | #1149 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Ja sama biorę tylko Ovarin, problem mam z owulacja i w 5dc biorę Clostilbegyt tylko przez 5 dni a mąż bierze Profentil. To jest suplement dla facetów z zaburzeniami płodności pragnących mieć dzieci. Ogólnie ten lek jest drogi, za 180 kapsułek zapłaciliśmy ponad 600 zł..ale jak to mówią "tonący brzytwy się chwyta". Ogólnie przed pierwszą ciąża mąż brał "salfazin".. wtedy sama gdzieś wyczytałam ze niby ma pomóc.. wtedy zaszłam w ciążę ale czy to akurat pomogło?? Nie wiem..
Wyniki męża są do pupy.. mało ruchliwych plemników itd. z racji że mam PCOS mój ginekolog powiedział ze u mnie, jajniki tak jakby mają termin ważności... Do 33rż. Nie konsultowałam tego z innym lekarzem ale mam to na uwadze.. |
2018-02-16, 22:10 | #1150 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kuj-pom
Wiadomości: 180
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Mój mąż bierze Fertilman plus i dodatkowo magnez. Ten suplement ma dobry skład, choć myślałam, że nie jest najtańszy, to w porównaniu z Profentilem grosze. 120kapsułek kosztuje ok 200zł. Poczytam i porownam skład.
A wiesiołka bierze się tylko w 1 połowie cyklu?
__________________
Nikt jej nie obiecał, że raj jest tani... |
2018-02-17, 09:40 | #1151 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 2 507
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Dzięki, w takim razie oblukam te suplementy i coś wybiorę ☺
zemstablondynki - tak wyczytałam na forach że wiesiolek może powodować mikroskurcze macicy więc gdyby do czegoś doszło to może to utrudnić implantacje, nie wiem czy to prawda ale na wszelki wypadek tego się trzymam i lykłam to tylko do owu (4 kapsułki dziennie) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-18, 17:48 | #1152 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kuj-pom
Wiadomości: 180
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
__________________
Nikt jej nie obiecał, że raj jest tani... |
|
2018-02-19, 00:05 | #1153 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
olej z wiesiołka, coś słyszałam ale nigdy się nie zainteresowalam. Chyba muszę się zagłębić więcej w ten temat.. chyba że wy mi opowiecie, jakie ma mieć działanie itd..
Dzisiaj, znowu padło głupie pytanie, "a wy co, drugiego nie planujecie.." Do jasnej ciasnej! Czemu ludzie są aż tak podli, przecież wie "koleżanka" że się staramy, że mamy problemy, nie wychodzi.. ale dalej głupio padają pytania. Zastanawiam się nad jakimś jednym, trafionym zdaniem, w stylu "a wy co.. GÓWNO!" Bo naprawdę mam serdecznie dosyć.. może wy macie jakąś konkretną odpowiedź żeby więcej takie pytania nie padały? ---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ---------- Cytat:
Jak ten suplement diety męża, nic nie pomoże to myślę że będziemy próbować ten Fertilmann, nie słyszałam o tym leku wcześniej ale różnica w cenie jest... Mąż dostał termin na badanie nasienia na 27 luty. Zaleceniem lekarza było powtórzenie badania po 3 miesiącach i się mega obawiam bo zdaje się nasienie może poprawić się po 3miesiacach brania leku a u nas będzie 1,5 roku.. nie wiem czy wspomniałam o tym wcześniej, mieszkamy tymczasowo zagranicą i tutaj zapisałam się do lekarza który, specjalizuje się niepłodnością. Doktor tłumaczy coś, że jakby próba nasienia znowu byłaby zła to jest metoda w której bezpośrednio z jąder? pobiera się też żywy plemnik i zapładnia się komorke.. tak to zrozumiałam, czy któraś z was o czymś takim słyszała? Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam.. czy to jest ten zabieg invitro? |
|
2018-02-19, 10:20 | #1154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Bezpośrednio z jądra to pobierają plemniki w wyniku biopsji i zapładniają komórkę metodą ICSI lub IMSI, tak, to zakłada procedurę in vitro
|
2018-02-19, 11:23 | #1155 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kuj-pom
Wiadomości: 180
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
A inseminacja? Nie zaczyna się od tego?
Nie interesowałam się procedurami, bo narazie próbujemy tylko naturalnie, ale słyszałam, że wiele par przed invitro próbuje inseminacji.
__________________
Nikt jej nie obiecał, że raj jest tani... |
2018-02-19, 11:28 | #1156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Od inseminacji się odchodzi bo ma niską skuteczność, nam przy kryptozoospermii nikt nie śmiał proponować, zresztą do niej musi być dużo plemników dobrej jakości a nie wysupłane kilka z biopsji. W dodatku te z jądra jeszcze niekoniecznie byłyby same dojrzałe żeby poradzić sobie z otoczką komórki i lepiej im pomóc bezpośrednio wstrzykując
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Ilsa Lund Czas edycji: 2018-02-19 o 11:29 |
2018-02-19, 13:56 | #1157 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 2 507
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Ewka1288 olej z wiesiołka ma pomoc na śluz 😉
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-20, 12:42 | #1158 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 634
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-02-20, 16:13 | #1159 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 2 507
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-02-22, 21:05 | #1160 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Teraz czekamy na badanie nasienia, wyniki i zobaczymy jaka decyzja lekarza będzie...
Kupię jeszcze ten olej z wiesiołka, nie zaszkodzi a może jednak coś pomoze. Jeśli chodzi o inseminację, to lekarz nam zaproponowal, nawet nie wiedziałam zbytnio o co mu chodzi jak to tłumaczył. Boże, żeby w końcu i nam i Wam się udało bo zaczyna mnie to przerastać.. |
2018-03-04, 15:17 | #1161 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Hej. Mam pytanko dotyczące kliniki w okolicy Gliwic. Podczas starań o synka chodziliśmy do Angeliusa, jednak teraz mieszkamy w Gliwicach i szukamy polecanego miejsca w Gliwicach. Niby blisko, ale trochę nie po drodze
|
2018-03-04, 16:48 | #1162 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 870
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
Poki co stymulacja cykli i nic od tylu lat Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
pierwsza ważna data 27.06.2009r Aniołek[*] 7tc, 07.2016 Edytowane przez Siva5 Czas edycji: 2018-03-04 o 21:35 |
|
2018-03-08, 07:42 | #1163 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 2 507
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-11, 09:30 | #1164 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 421
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Hej dziewczyny, czy mogę i ja dołączyć?
jak będę miała dłuższa chwilę to przejrze wątek a tymczasem sie przedstawie Mam 30 lat, kilka miesięcy po ślubie, 3 miesiące temu po 10 lat odstawiłam tabletki anty, mówimy z mężem, czekamy do wakacji a potem działamy ale ... w międzyczasie postanowiłam pójść zrobić podstawowe badania i sie załamałam, bo nie wiem czy w ogóle coś z tego będzie wyszła niedoczynność tarczycy, w środę endokrynolog, jeden ginekolog zauważył torbiel na jajniku i prawdopodobnie brak owulacji, druga na porządnym sprzęcie mówi, że torbieli nie ma ale obraz klasyczny jak jajniki policystyczne, kazała poczytać o zespole PCOS i przyjść za pół roku dodatkowo jakaś nadżerka ze stanem zapalnym jest, czekam na wyniki cytologii. Ciooos, najprawdopodobniej czeka nas leczenie i różne wspomagacze czy są tutaj podobne przypadki?
__________________
"Im bliżej celu jest człowiek, tym większy wysiłek jest gotów podjąć, by cel ten osiągnąć". |
2018-03-13, 07:31 | #1165 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 2 507
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-13, 12:16 | #1166 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 17
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
A tak w ogóle, to jestem tu pierwszy raz, więc cześć dziewczyny ;* ja po 20 miesiącach starań, póki co będzie chyba inseminacja, bo żołnierzyki męża no wiecie... staraliśmy się poprawić, wprowadzić dietę, kazałam mu wstawać od biurka, wygoniłam go do sportu i tak dalej, nawet był zadowolony, jak się poruszał, ale niestety wyniki się nie poprawiły |
|
2018-03-14, 18:59 | #1167 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Dziewczyny to prawda starania o dziecko jednym przychodzą łatwiej, a drugim oporniej, ale głowa do góry trzeba zacząć dbać o siebie bo widocznie jest to jakiś sygnał od organizmu . Ważne jest przygotowanie organizmu do tego ważnego wydarzenia, widocznie naszym komórką czegoś brakuje, są niedożywione i niedotlenione. I tak samo w przypadku Panów, przez tryb życia jaki prowadzą jakość plemników spada.
Warto pomyśleć o oczyszczeniu, odżywieniu oraz dotlenieniu swojego organizmu. Tutaj mam na myśli dietę dobraną indywidualnie do potrzeb pacjenta, na podstawie testu o nietolerancjach pokarmowych (np kod metaboliczny 200). Test ten wykonywany jest z krwi i pokazuje jak nasz układ białokrwinkowy reaguje na dany produkt. Produkty, na które mamy alergie powinny być wykluczone przez pewien czas z jadłospisu by wyciszyć organizm i zagoić stany zapalne , które toczą się w naszych jelitach. Takie przewlekłe stany zapalne uszkadzają kosmki jelitowe co upośledza trawienie oraz wchłanianie pokarmu, przez co proces odżywiania komórek jest zaburzony. Przygotowując takie posiłki dla siebie mamy dobroczynny wpływ na nasz organizm. Bardzo dobre efekty terapeutyczne daje korzystanie z tlenoterapii hiperbarycznej. Dzięki niej dotlenimy wszystkie komórki w organizmie, a także namnożymy komórki macierzyste, które mają regeneracyjne oraz naprawcze właściwości. Powodzenia Edytowane przez IwonaFizjo Czas edycji: 2018-03-14 o 19:06 |
2018-03-14, 19:07 | #1168 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Dziewczyny, jak to jest z in vitro? Lekarz ginekolog musi Cię skierować czy można jakoś samemu zarejestrować się i jaki jest tego koszt ?
|
2018-03-14, 21:05 | #1169 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 2 507
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-23, 08:41 | #1170 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Dzień dobry,
jestem studentką studiów magisterskich na kierunku dietetyka. Prowadzę obecnie badania na temat wpływu diety na płodność u kobiet mających problemy z zajściem w ciążę. Bardzo Panie proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, którą znajdą Panią pod linkiem: https://☠☠☠☠☠☠☠/forms/kD8QimEryXxJwr7b2 Dzięki Pań odpowiedziom uda mi się napisać pracę magisterską i później wspomagać płodność kobiet odpowiednim żywieniem. Będę wdzięczna za każdą wypełnioną ankietę! Pozdrawiam, MKowalewska |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:31.