Nasze codzienne jadłospisy cz. XVII

[Ervisha]

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Dawno mnie tu nie było... ^^
Moje U, do sprawdzenia:
I (6:20) Makaron pełnoziarnisty z twarogiem, bananem, domowym masłem orzechowym crunchy, powidłami śliwkowymi i cynamonem

II (9:45) Podwójna kanapka z masłem ziołowym, polędwicą drobiową, pomidorem, oliwkami i ogórkiem, 2 kostki mlecznej czekolady

duże kwaśne jabłko, kilka marchewek (13:00)

III (14:30) 2 talerze gęstej grochówki z ziemniakami na wędzonym mięsku, potem jeszcze 2 mandarynki

IV (17:15) Ciepły, orkiszowy waniliowy scone z naturalnym serkiem homo i miodem, kubek inki z mlekiem, gruszka

V (20:00) Sałatka z brokułów i pomidorów, z jogurtowym sosem czosnkowym, fetą i prażonymi płatkami migdałów

Obleci?

Stęsniłam się za Tobą Co tam i Ciebie? Menu jak zwykle smaczne

[Poa alpina]

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Dawno mnie tu nie było... ^^
Moje U, do sprawdzenia:
I (6:20) Makaron pełnoziarnisty z twarogiem, bananem, domowym masłem orzechowym crunchy, powidłami śliwkowymi i cynamonem

II (9:45) Podwójna kanapka z masłem ziołowym, polędwicą drobiową, pomidorem, oliwkami i ogórkiem, 2 kostki mlecznej czekolady

duże kwaśne jabłko, kilka marchewek (13:00)

III (14:30) 2 talerze gęstej grochówki z ziemniakami na wędzonym mięsku, potem jeszcze 2 mandarynki

IV (17:15) Ciepły, orkiszowy waniliowy scone z naturalnym serkiem homo i miodem, kubek inki z mlekiem, gruszka

V (20:00) Sałatka z brokułów i pomidorów, z jogurtowym sosem czosnkowym, fetą i prażonymi płatkami migdałów

Obleci?

Też byłam ciekawa, kiedy znów się tu pojawisz. Jadłospis pyszny, zdrowy i nie ma czasu na głód.
No i jest czekolada Jaka, jaka?

[Ervisha]

To i swoje wrzucę

I owsianka z 4 łyżek z serkiem wiejskim, jabłkiem, crunchy tropikalnym, orzeszkami ziemnymi i włoskimi
II 4 mniejsze kromki żytniego z salaterką babcinej sałatki jarzynowej, gruszka
III talerz grzybowej suszonymi grzybami (3 chochle)
po jakimś czasie woreczek kaszy gryczanej z warzywami w sosie śmietankowym

IV Mus jabłkowy z cynamonem i orzechami i kilka herbatników
V 3 zapiekane naleśniki ze szpinakiem i fetą


I domowy twarożek kokosowy z orzechami włoskimi, fistaszkami, startą gorzką czekoladą i wiśniami
II 2 spore kromki razowego każda z dwoma plastrami serka naturlanego z Mascarpone (jest przepyszny o wiele lepszy od tych zwykłych ), gotowanym jajkiem na twardo (w sumie dwa spore jajka), ogórkiem zielonym i szczypiorkiem
III talerz zupy jarzynowej z ryżem
kotleciki sojowo-ryżowe z surówką z kiszonej kapusty
IV kilka kawałków babki czekoladowo-cytrynowej kubek mleka sojowego
V sałatka z kaszy kuskuks z warzywami

[Iwoka]

Moje dzisiejsze:
I (5:00): kasza manna (2 łyżki kaszy, łyżka otrębów) posypana cynamonem, z łychą domowego musu jabłkowego, 2 łyżkami jogurtu naturalnego, płatkami migdałów i słonecznikiem + gruszka + kawa zbożowa;
-> (8:00): większa połówka czerwonej papryki do pochrupania
II (9:00): składana kanapka z razowca z plastrem szynki z indyka (taka w galarecie, z warzywami), pomidorem i ogórkiem kiszonym + miseczka mojej standardowej domowej sałatki konserwowej + kawa rozpuszczalna;
III (12:30): jabłko + 1/4 grejpfruta + jogurt naturalny (150 g);
IV: (15:30): 1. talerz zupy jarzynowej (kalafior, marchew, fasolka szparagowa, groszek) / 2. pół woreczka kaszy gryczanej + kostka z dorsza (przyrządzone na parze) + porcja sałatki konserwowej + trochę groszku ze słoika;
V: (19:00): kromka razowca z masłem i żółtym serem + kromka razowca z pomidorem i rzodkiewką + szklanka soku warzywnego (niestety kupny);
-> dzisiaj kładę się później, bo jest mecz, więc pewnie wpadną ok. 21:30 jakieś warzywka.
Ponadto do picia: woda, herbata czarna z miodem i cytryną, herbata jabłko i cynamon, kawa zbożowa.

[Milka1224]

to a dam U

I płatki orkiszowe gotowane na naturalnym mleku sojowym z masłem orzechowym, jabłkiem i jagodami goji, kawa parzona

II świeży sok pomarańczowy 300ml, kapuśniaczek z grzybami (domowy, duży)

III zupa-krem pomidorowo-ciecierzycowa z marchewką do tego grzanki z chleba ziarnistego z czerwoną tapenadą i szynką parmeńską

ricore, pasek lindt pictacjowej

IV zapiekana tortilla z łososiem, kremowym serkiem i pomidorem

do picia ponadto: woda, czarna herbata i pokrzywa

[dance makabre]

Napisane przez monita01

Te kawy to jedna na obudzenie, a druga rzeczywiscie na zabicie glodu, bo zapomnialam wziac posilku do pracy....

Dzis takie R:

sniadanie: owsianka, pol miski mleka 2%, 4 lyzki platow, lyzka rodzynek, lyzka mieszanki: kawalki orzechow wloskich, migdalow i pestek dyni, herbata czarna. dorzuciłabym owoc

tu wpadly dwie kawy z mlekiem, lyzeczka cukru, na pobudzenie

drugie sniadanie: jogurt z ziarnami zboz do picia lub jablko jeżeli już jogurt, to I jabłko, a nie ALBO!

lunch w pracy: kanapka z bulki z ziarnami, pol steka z piersi z indyka grillowanego w ziolach, do chrupania czerwona papryka, zielona herbata z pigwa. kanapka, mam nadzieję, podwójna? tzn. cała bułka?

podwieczorek: jogurt lub jablko, w zaleznosci od tego, co zostanie z 2giego sniadania. za mało i źle, weź twarożek albo serek wiejski i dorzucić do tego warzywa albo orzechy

kolacja w domu na cieplo: filet z indyka jak w kanapce (to zostalo z wczoraj), do tego salatka z pomidorow, ziolka na dobry sen.

Jesz za mało.
Poza tym, skoro już się kłopoczę z ocenę Twoich jadłospisów, to proszę Cię, uwzględnij te rady, bo ja się nie lubię powtarzać, a widzę te samy błędy co poprzednio

Moje R
I owsianka budyniowa z gruszką i garstką suszonej żurawiny
II kanapka podwójna (jakiś ziarnisty chleb na zakwasie) z wędliną drobiową i papryką, jabłko
III 2 naleśniki pełnoziarniste ze szpinakiem, fetą i jakimiś orzechami w Green Wayu
i tu ból brzucha, nie wiem, czemu...
IV kleik z 1,5łyż siemienia lnianego na mleku (nic innego nie dałam rady ze względu na ból żołądka, a siemię muszę pić codziennie w ramach eksperymentu-kuracji )

+ 2 kawy z mlekiem, herbata "grzaniec malinowy" , woda mineralna

[tapetka22]

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Dawno mnie tu nie było... ^^
Moje U, do sprawdzenia:
I (6:20) Makaron pełnoziarnisty z twarogiem, bananem, domowym masłem orzechowym crunchy, powidłami śliwkowymi i cynamonem

II (9:45) Podwójna kanapka z masłem ziołowym, polędwicą drobiową, pomidorem, oliwkami i ogórkiem, 2 kostki mlecznej czekolady

duże kwaśne jabłko, kilka marchewek (13:00)

III (14:30) 2 talerze gęstej grochówki z ziemniakami na wędzonym mięsku, potem jeszcze 2 mandarynki

IV (17:15) Ciepły, orkiszowy waniliowy scone z naturalnym serkiem homo i miodem, kubek inki z mlekiem, gruszka

V (20:00) Sałatka z brokułów i pomidorów, z jogurtowym sosem czosnkowym, fetą i prażonymi płatkami migdałów

Obleci?

tęskniłam
a menu

Napisane przez Ervisha

To i swoje wrzucę

I owsianka z 4 łyżek z serkiem wiejskim, jabłkiem, crunchy tropikalnym, orzeszkami ziemnymi i włoskimi
II 4 mniejsze kromki żytniego z salaterką babcinej sałatki jarzynowej, gruszka
III talerz grzybowej suszonymi grzybami (3 chochle)
po jakimś czasie woreczek kaszy gryczanej z warzywami w sosie śmietankowym

IV Mus jabłkowy z cynamonem i orzechami i kilka herbatników
V 3 zapiekane naleśniki ze szpinakiem i fetą


I domowy twarożek kokosowy z orzechami włoskimi, fistaszkami, startą gorzką czekoladą i wiśniami
II 2 spore kromki razowego każda z dwoma plastrami serka naturlanego z Mascarpone (jest przepyszny o wiele lepszy od tych zwykłych ), gotowanym jajkiem na twardo (w sumie dwa spore jajka), ogórkiem zielonym i szczypiorkiem
III talerz zupy jarzynowej z ryżem
kotleciki sojowo-ryżowe z surówką z kiszonej kapusty
IV kilka kawałków babki czekoladowo-cytrynowej kubek mleka sojowego
V sałatka z kaszy kuskuks z warzywami

pysznie jak zawsze...
jak robisz ten twarozek?

Napisane przez Iwoka

Moje dzisiejsze:
I (5:00): kasza manna (2 łyżki kaszy, łyżka otrębów) posypana cynamonem, z łychą domowego musu jabłkowego, 2 łyżkami jogurtu naturalnego, płatkami migdałów i słonecznikiem + gruszka + kawa zbożowa;
jakos tak malo tej kaszy i jogurtu...
-> (8:00): większa połówka czerwonej papryki do pochrupania
II (9:00): składana kanapka z razowca z plastrem szynki z indyka (taka w galarecie, z warzywami), pomidorem i ogórkiem kiszonym + miseczka mojej standardowej domowej sałatki konserwowej + kawa rozpuszczalna;
tu super
III (12:30): jabłko + 1/4 grejpfruta + jogurt naturalny (150 g);
dorzucilabym tu jakies orzeszki,pestki albo saszetke musli
IV: (15:30): 1. talerz zupy jarzynowej (kalafior, marchew, fasolka szparagowa, groszek) / 2. pół woreczka kaszy gryczanej + kostka z dorsza (przyrządzone na parze) + porcja sałatki konserwowej + trochę groszku ze słoika;
fajnie tylko zasatanawiam sie dlaczego zawsze masz wszystko z pary?nie lubisz grillowanego/smazonego/pieczonego?
V: (19:00): kromka razowca z masłem i żółtym serem + kromka razowca z pomidorem i rzodkiewką + szklanka soku warzywnego (niestety kupny);
fajnie ze 2 kromki
-> dzisiaj kładę się później, bo jest mecz, więc pewnie wpadną ok. 21:30 jakieś warzywka.
Ponadto do picia: woda, herbata czarna z miodem i cytryną, herbata jabłko i cynamon, kawa zbożowa.

a moze przed tv jakies orzechy?owoce suszone?

Napisane przez Milka1224

to a dam U

I płatki orkiszowe gotowane na naturalnym mleku sojowym z masłem orzechowym, jabłkiem i jagodami goji, kawa parzona

II świeży sok pomarańczowy 300ml, kapuśniaczek z grzybami (domowy, duży)

III zupa-krem pomidorowo-ciecierzycowa z marchewką do tego grzanki z chleba ziarnistego z czerwoną tapenadą i szynką parmeńską

ricore, pasek lindt pictacjowej

IV zapiekana tortilla z łososiem, kremowym serkiem i pomidorem

do picia ponadto: woda, czarna herbata i pokrzywa

te twoje smaki..
;slina:
moglabys swoj biznes cateringowy otworzyc

[Delli]

Dance makabre - przy bólach żołądka zrezygnuj z papryki i orzechów

[Ervisha]

Napisane przez tapetka22

tęskniłam
a menu


pysznie jak zawsze...
jak robisz ten twarozek?

a moze przed tv jakies orzechy?owoce suszone?



te twoje smaki..
;slina:
moglabys swoj biznes cateringowy otworzyc

Od cioci mam czasami twaróg jej roboty i mieszam go z mlekiem. A jak nie od cioci do kupuje w sklepie i mieszam. Kilka razy robiłam z tego przepisu http://whiteplate.blogspot.com/2007/...owy-twarg.html lub z tego http://kulinarnia.blogspot.com/2010/...wy-twarog.html

[Iwoka]

tapetka22 -> kaszy może i mało, ale te 2 łyżki (dość czubate) w zupełności wystarczyły, aby porcja była strasznie gęsta. Tak jakoś mam swoje proporcje, że płatków owsianych 4 łyżki, kaszy jaglanej 3, a manny 2 A jeśli chodzi o potrawy przygotowane na parze to po prostu jest to dla mnie najwygodniejsze. Przychodzę z pracy, biorę parowar i przyrządzam wszystko w jednym czasie. No i co by nie było jest to bardzo zdrowe

[tapetka22]

Napisane przez Ervisha

Od cioci mam czasami twaróg jej roboty i mieszam go z mlekiem. A jak nie od cioci do kupuje w sklepie i mieszam. Kilka razy robiłam z tego przepisu http://whiteplate.blogspot.com/2007/...owy-twarg.html lub z tego http://kulinarnia.blogspot.com/2010/...wy-twarog.html

myslisz ze z chudego mleka wyjdzie?

Napisane przez Iwoka

tapetka22 -> kaszy może i mało, ale te 2 łyżki (dość czubate) w zupełności wystarczyły, aby porcja była strasznie gęsta. Tak jakoś mam swoje proporcje, że płatków owsianych 4 łyżki, kaszy jaglanej 3, a manny 2 A jeśli chodzi o potrawy przygotowane na parze to po prostu jest to dla mnie najwygodniejsze. Przychodzę z pracy, biorę parowar i przyrządzam wszystko w jednym czasie. No i co by nie było jest to bardzo zdrowe

aaaa...zazdroszcze parowara

[dance makabre]

Napisane przez Delli

Dance makabre - przy bólach żołądka zrezygnuj z papryki i orzechów

Po papryce nic mi nie było, zaczął boleć w godzinę-dwie po obiedzie Z orzechów nie miałam możliwości zrezygnować, bo jadłam na mieście, a były nadmienione w menu...
Ogólnie strasznie wrażliwy mam żołądek ostatnio, po wielu potrawach źle się czuję, a alkohol odrzuca całkowicie, nawet w niewielkich ilościach

[Ziggy_Stardust]

To teraz ja, R:

I. Owsianka: 200 g homo naturalnego + 4 łyżki płatków owsianych, garstka migdałów + garstka suszonej żurawiny + 2 duże łychy domowego dżemu jabłkowego i cynamon, kawa bez cukru z mlekiem
II. Kanapka z pełnoziarnistego chleba (podwójna) z wędzonym łososiem i pomidorem
2 lekcje wfu, dosyć męczące
Przekąska: czerwony grejpfrut
słaba kawa z mlekiem
III. Kawałek norweskiego łososia (na oko ze 150 g) zanurzonego w jajku usmażonego na łyżeczce masła + połowa woreczka ryżu basmati + brokuły
1 lvl Ripped in 30
IV. Ok. 150-200 g wędzonego tuńczyka + reszta brokułów z obiadu

[Sowilo]

Napisane przez dance makabre

Owsianka była ze zwykłą brzoskwinią- z syropu co prawda, ale odsączona i opłukana (nie przepadam za tym sokiem, a świeżych już nie ma...).

Aha, no chyba, że wracasz codziennie do domu tak późno. Z tymi węglowodanami nie chodzi nawet o porę, ale o to, że po tym posiłku już nie masz raczej okazji tej energii z cukrów zużyć. Wieczorem raczej nie ćwiczysz, a siedzisz, robisz lekcje, odpoczywasz, przemiana materii spada Ale oczywiście w momencie kiedy nie masz możliwości zjeść ich wcześniej taka kolacja jest w porządku. I powinnaś coś jeszcze zjeść koło 20-21, bo przerwa między jedzeniem a snem jest raczej za duża

Hmm.. Nigdy nie pakowałam brzoskwini do owsianki. xd

Z reguły wracam do domu w okolicach 17 godziny (od rana), chyba, że jest to czwartek, kiedy jestem dopiero w okolicach 20. Kolację z węglowodanami jadam o 18 (nie licząc tego czwartku, kiedy kolacja jest bez węglo, a do sałatki w południe mam ekstra kromkę). I codziennie w okolicach 20:30 mam jakiś jogurt/kefir, co akurat w lodówce.

Dzisiejsze:
Pobudka o 8:30, o 9:00 buła z wędlinką i papryką.
12:00 dwie mandarynki i śliwka
15:00 cały pomidor, kawałeczek uduszonego w piekarniku fileta z kurczaka, oliwki, kromeczka razowca
19:30 jajko sadzone na mleku, pomidor, resztka tego samego fileta co do sałatki (zostało tego na trzy kęsy dosłownie), zielona cebulka
20:30 jogurt naturalny domowej roboty + kilka malin

[Poa alpina]

U pod znakiem pierwszego dnia okresu i sporej dawki nauki



Śniadanie 6:00
Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na chudym mleku z kakao naturalnym; z granatem, pistacjami, zbożowymi chrupkami orzechowo-czekoladowymi, łyżeczką serka homo i syropem z czarnego bzu
II śniadanie 11:00
Jabłko; 3 małe kromki ziarnistego razowca z:
- serem sałatkowym, masłem i miodem wielokwiatowym
- serem kozim czosnkowo-ziołowym, rzodkiewką, pomidorem i sałatą
- serkiem typu włoskiego, rzodkiewką, pomidorem i sałatą
Obiad 15:00
Pierś z kurczaka w przyprawach smażona bez tłuszczu; 60g ryżu basmati; sałatka z kolorowych papryk i czerwonej cebuli
Podwieczorek 18:00
Gruszka; cappuccino marcepanowe
Kolacja 20:30
3 małe kromki ziarnistego razowca z:
- serem camembert, pomidorem, czarnymi oliwkami i sałatą
- szynką, pomidorem i sałatą
- wieprzowym pasztetem z żurawiną, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, kawy: czarna, zbożowa z mlekiem i przyprawą do szarlotki; herbaty: 2x zielona, 2x owocowa, ziołowa

[Wiolapoprostu]

Podoba mi się! Uważaj tylko na te jogurty smakowe... Mnie zawsze przeraża, ile w takiej butelce jest kalorii... A ani się tym człowiek nie naje, ani jakieś wartościowe nie jest... (lepszy jogurt naturalny i wrzucić sobie do tego świeże lub suszone owoce żurawiny). Szczerze, to za te same kalorie wolę drożdżówkę zjeść [/QUOTE]


tak,tu też się z Tobą zgodzę, aczej jem naturalny w takiej formie o jakiej mówisz, ale raz na jakiś czas sobie pozwalam

ojej, nie mów o drożdżówkach, unikam jak ognia a ubóstwiam te z serem

[Poa alpina]

Napisane przez Wiolapoprostu

tak,tu też się z Tobą zgodzę, aczej jem naturalny w takiej formie o jakiej mówisz, ale raz na jakiś czas sobie pozwalam

ojej, nie mów o drożdżówkach, unikam jak ognia a ubóstwiam te z serem

No pewnie, raz na jakiś czas można. Ja ze smakowych pitnych lubię te z dodatkiem błonnika (szczególnie z Lidla aloesowy). Raz na ruski rok kupuję. Ale i tak najbardziej lubię naturalny kefir.
Ja najbardziej kocham drożdżówki z owocami i dużą ilością kruszonki! Kruszonka sprawa pierwszorzędna.

[tapetka22]

Napisane przez Sowilo

Hmm.. Nigdy nie pakowałam brzoskwini do owsianki. xd

Z reguły wracam do domu w okolicach 17 godziny (od rana), chyba, że jest to czwartek, kiedy jestem dopiero w okolicach 20. Kolację z węglowodanami jadam o 18 (nie licząc tego czwartku, kiedy kolacja jest bez węglo, a do sałatki w południe mam ekstra kromkę). I codziennie w okolicach 20:30 mam jakiś jogurt/kefir, co akurat w lodówce.

Dzisiejsze:
Pobudka o 8:30, o 9:00 buła z wędlinką i papryką.
12:00 dwie mandarynki i śliwka
15:00 cały pomidor, kawałeczek uduszonego w piekarniku fileta z kurczaka, oliwki, kromeczka razowca
19:30 jajko sadzone na mleku, pomidor, resztka tego samego fileta co do sałatki (zostało tego na trzy kęsy dosłownie), zielona cebulka
20:30 jogurt naturalny domowej roboty + kilka malin

strasznie ubogo..

Napisane przez Poa alpina

U pod znakiem pierwszego dnia okresu i sporej dawki nauki



Śniadanie 6:00
Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na chudym mleku z kakao naturalnym; z granatem, pistacjami, zbożowymi chrupkami orzechowo-czekoladowymi, łyżeczką serka homo i syropem z czarnego bzu
alez smakowicie
II śniadanie 11:00
Jabłko; 3 małe kromki ziarnistego razowca z:
- serem sałatkowym, masłem i miodem wielokwiatowym
- serem kozim czosnkowo-ziołowym, rzodkiewką, pomidorem i sałatą
- serkiem typu włoskiego, rzodkiewką, pomidorem i sałatą
fajnie i różnorodnie
Obiad 15:00
Pierś z kurczaka w przyprawach smażona bez tłuszczu; 60g ryżu basmati; sałatka z kolorowych papryk i czerwonej cebuli
brakuje mi jakiejs oliwy ,ogolnie nnkt
Podwieczorek 18:00
Gruszka; cappuccino marcepanowe
przydalaby sie drozdzowka z kruszonką
Kolacja 20:30
3 małe kromki ziarnistego razowca z:
- serem camembert, pomidorem, czarnymi oliwkami i sałatą
- szynką, pomidorem i sałatą
- wieprzowym pasztetem z żurawiną, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, kawy: czarna, zbożowa z mlekiem i przyprawą do szarlotki; herbaty: 2x zielona, 2x owocowa, ziołowa




bardzo fajnie

[Poa alpina]

tapetka22, dzięki za ocenę. Haha, drożdżówka byłaby już rozpustą. Chociaż przydałaby mi się nagroda, bo w końcu zaczęłam pisać pracę inżynierską .
Też tak myślałam o tym obiadku, ale już jutro nadrobię, bo będą placuszki na oleju, i pstrąg.

[tapetka22]

Napisane przez Poa alpina

tapetka22, dzięki za ocenę. Haha, drożdżówka byłaby już rozpustą. Chociaż przydałaby mi się nagroda, bo w końcu zaczęłam pisać pracę inżynierską .
Też tak myślałam o tym obiadku, ale już jutro nadrobię, bo będą placuszki na oleju, i pstrąg.

odrobina rozpusty nie zaszkodzi

[Ervisha]

Napisane przez tapetka22

myslisz ze z chudego mleka wyjdzie?


aaaa...zazdroszcze parowara

Oj nie wiem, ale nie wydaje mi się. Ciocia robi z mleka od krowy a wiesz, że ono jest tłuste.... Jak chcesz to mozesz spróbować ale jak już to z 2%/. I z UHT-ego też nie wyjdzie. To musi być dobre mleko...... Zresztą temu 3,2 % to i tak wiele brakuje od takiego prosto od krowy a taki domowy twaróg to niebo w gębie

ale jak chcesz to mozesz spróbować z maślanki
http://www.mojewypieki.com/przepis/domowy-twarog

[tapetka22]

Napisane przez Ervisha

Oj nie wiem, ale nie wydaje mi się. Ciocia robi z mleka od krowy a wiesz, że ono jest tłuste.... Jak chcesz to mozesz spróbować ale jak już to z 2%/. I z UHT-ego też nie wyjdzie. To musi być dobre mleko...... Zresztą temu 3,2 % to i tak wiele brakuje od takiego prosto od krowy a taki domowy twaróg to niebo w gębie

ale jak chcesz to mozesz spróbować z maślanki
http://www.mojewypieki.com/przepis/domowy-twarog

[Poa alpina]

Napisane przez tapetka22

odrobina rozpusty nie zaszkodzi

Wystarczająco dużo rozpusty mam podczas weekendów z TŻ jak degustujemy czekolady . Zresztą podczas tygodnia też sobie nie odmawiam jedzenia i nie jem mikro-porcji

[Ervisha]

Napisane przez tapetka22

[mpati86]

R:
Ś: 1 bułka podłużna wieloziarnista: obie połówki z twarożkiem domowym: jedna połówka na to ser gouda light; druga połówka dżem truskawkowy słodzony fruktozą; 1 banan; kawa parzona z mlekiem
II Ś: 1 jogurt naturalny; 1 brzoskwinia
O: ryż brązowy z natką pietruszki; brokuły gotowane; pierś z kurczaka gotowana posypana łyżką słonecznika
2 h orbitrek
45 min rowerek stacjonarny
K: 1 kawałek dużego owalnego chleba razowego z wędliną drobiową i mozzarellą; 1 twarożek lekki;1 pomidor duży posypany czarnymi oliwkami; 1 ogórek kiszony; 1 mała mandarynka; 1 marchewka surowa
basen
22.30 sen ( bo pobudka o 4.55 jutro )

[hryzotemis]

R:
wstałam o 10 30
11 racuchy z jabłkiem (4 łyżki płatków owsianych, 1.5 łyżki otrębów owsianych, 1 łyzka siemienia, 1 jajo, pół szklanki kefiru) posypane I łyżką zmielonego brązowego cukru
12 50 godzina biegu
14 jabłko, banan, kefir łyżka cukru brązowego
17 pierś z kurczaka w sosie sojowym duszona z marchewką, cebulą i papryką czerwoną podana z kaszą jęczmienna
20 sałatka z rukoli, cebuli, suszonych pomidorów w oleju słonecznikowym, piersią i 1 jajkiem w koszulce (możliwe, że zjem pół bułki pełnoziarnistej)

Jak jest?

[dance makabre]

Napisane przez Ziggy_Stardust

To teraz ja, R:

I. Owsianka: 200 g homo naturalnego + 4 łyżki płatków owsianych, garstka migdałów + garstka suszonej żurawiny + 2 duże łychy domowego dżemu jabłkowego i cynamon, kawa bez cukru z mlekiem sporo dżemu, może zastąp musem jabłkowym? smak podobny, a o ile mniej słodzony...
II. Kanapka z pełnoziarnistego chleba (podwójna) z wędzonym łososiem i pomidorem
2 lekcje wfu, dosyć męczące
Przekąska: czerwony grejpfrut
słaba kawa z mlekiem
III. Kawałek norweskiego łososia (na oko ze 150 g) zanurzonego w jajku usmażonego na łyżeczce masła + połowa woreczka ryżu basmati + brokuły
1 lvl Ripped in 30
IV. Ok. 150-200 g wędzonego tuńczyka + reszta brokułów z obiadu

Sporo ryb- samo zdrowie, ale ja jednak ograniczyłabym się do 1 porcji dziennie. Dorzuciłabym poza tym innych warzyw (dla urozmaicenia) i... ten dżem...

Napisane przez Sowilo

Hmm.. Nigdy nie pakowałam brzoskwini do owsianki. xd to spróbuj, bo jest pyyycha, zwłaszcza z kokosem

Z reguły wracam do domu w okolicach 17 godziny (od rana), chyba, że jest to czwartek, kiedy jestem dopiero w okolicach 20. Kolację z węglowodanami jadam o 18 (nie licząc tego czwartku, kiedy kolacja jest bez węglo, a do sałatki w południe mam ekstra kromkę). I codziennie w okolicach 20:30 mam jakiś jogurt/kefir, co akurat w lodówce.

Dzisiejsze:
Pobudka o 8:30, o 9:00 buła z wędlinką i papryką. razowa/grahamka, mam nadzieję
12:00 dwie mandarynki i śliwka za mało, dorzuć serek wiejski albo coś takiego
15:00 cały pomidor, kawałeczek uduszonego w piekarniku fileta z kurczaka, oliwki, kromeczka razowca filet powinien być cały, warzyw więcej
19:30 jajko sadzone na mleku, pomidor, resztka tego samego fileta co do sałatki (zostało tego na trzy kęsy dosłownie), zielona cebulka jak się sadzi jajka na mleku? i znowu pomidor, urozmaicaj trochę te posiłki, dodaj inne warzywa
20:30 jogurt naturalny domowej roboty + kilka malin

Mała przerwa między dwoma ostatnimi posiłkami, lepiej by było żebyś zjadła jakiś podwieczorek koło 18 a potem kolację (te jajka i warzywa) koło 20-21.

Napisane przez hryzotemis

R:
wstałam o 10 30
11 racuchy z jabłkiem (4 łyżki płatków owsianych, 1.5 łyżki otrębów owsianych, 1 łyzka siemienia, 1 jajo, pół szklanki kefiru) posypane I łyżką zmielonego brązowego cukru
12 50 godzina biegu
14 jabłko, banan, kefir łyżka cukru brązowego
17 pierś z kurczaka w sosie sojowym duszona z marchewką, cebulą i papryką czerwoną podana z kaszą jęczmienna
20 sałatka z rukoli, cebuli, suszonych pomidorów w oleju słonecznikowym, piersią i 1 jajkiem w koszulce (możliwe, że zjem pół bułki pełnoziarnistej)

Jak jest?

Używasz sporo cukru... 2 łyżeczki na kefir to dla mnie sporo, ale ja odzwyczaiłam się od smaku słodkiego od kiedy nie słodzę herbaty ani kawy Może warto spróbować?
Poza tym bardzo ładnie

[hryzotemis]

Napisane przez dance makabre

Sporo ryb- samo zdrowie, ale ja jednak ograniczyłabym się do 1 porcji dziennie. Dorzuciłabym poza tym innych warzyw (dla urozmaicenia) i... ten dżem...



Mała przerwa między dwoma ostatnimi posiłkami, lepiej by było żebyś zjadła jakiś podwieczorek koło 18 a potem kolację (te jajka i warzywa) koło 20-21.



Używasz sporo cukru... 2 łyżeczki na kefir to dla mnie sporo, ale ja odzwyczaiłam się od smaku słodkiego od kiedy nie słodzę herbaty ani kawy Może warto spróbować?
Poza tym bardzo ładnie

Bez słodyczy mogę żyć, ale słodzić muszę Chciałabym się odzwyczaić, ale po prostu mi to nie smakuje.

Dziękuje za ocenę

[dance makabre]

Napisane przez hryzotemis

Bez słodyczy mogę żyć, ale słodzić muszę Chciałabym się odzwyczaić, ale po prostu mi to nie smakuje.

Dziękuje za ocenę

Rozumiem, ja odzwyczajałam się małymi kroczkami (na początku z 2 łyżeczek cukru zeszłam do 1,5, potem do 1, pół, i do zera ). Ostatnio dostałam herbatę posłodzoną 2 łyżeczkami i po prostu nie byłam w stanie wypić- po prostu mi nie smakowała! Organizm się odzwyczaja, uwierz Początkowo faktycznie wszystko wydaje się gorzkie i niedosłodzone, ale stopniowo smak się zmienia.

[hryzotemis]

Napisane przez dance makabre

Rozumiem, ja odzwyczajałam się małymi kroczkami (na początku z 2 łyżeczek cukru zeszłam do 1,5, potem do 1, pół, i do zera ). Ostatnio dostałam herbatę posłodzoną 2 łyżeczkami i po prostu nie byłam w stanie wypić- po prostu mi nie smakowała! Organizm się odzwyczaja, uwierz Początkowo faktycznie wszystko wydaje się gorzkie i niedosłodzone, ale stopniowo smak się zmienia.

Słyszałam o takim sposobie, spróbuję