7 tydzień 2 dzień, a obraz USG jak w 5 tygodniu...

[Figure09]

Witajcie dziewczyny
Jestem w swojej pierwszej ciąży i jestem rozbita... Dzisiaj byłam na USG, jako że powinien być 7 tydzień i 2 dzień. Ostatnią miesiączkę miałam 11 października. Na USG lekarz stwierdził tylko pęcherzyk ciązowy bez echa zarodka i powiedział, że obraz dla siódmego tygodnia jest nieprawidłowy, że taki powinien być w piątym tygodniu. Teraz zgłupiałam, bo przecież owulację miałam około 12-14 dnia cyklu, więc może to wszystko się zgadza i jest w porządku? Nie wiem co myśleć... Lekarz kazał przyjść za tydzień i powtórzyć badanie. Zastanawia mnie tylko, co może stwierdzić za tydzień? Czasem zarodek może być widać dopiero w 7 tygodniu, z tego co czytałam. A może stwierdzi, że wszystko jest ok, jeżeli pęcherzyk się powiększy?
Robiłam też Bhcg z krwi, w zeszły poniedziałek wynosiła 685, w czwartek już 2107. Czy jest jakaś szansa na dobre wieści za tydzień? Strasznie się boję...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Beta przyrosła OK.
Na dwoje babka wróżyła, ale na tym etapie to się zmienia z dnia na dzień. Być może za tydzień usłyszysz dobre wieści Życzę Ci tego.

[Figure09]

Dziękuję. Dodam, że pęcherzyk jest wielkości 1,1 cm, więc chyba dosyć mało?...

[Nicole`_]

Może owulacja jednak była później i zaszłaś później niż Ci się wydaje?

Trzymam kciuki. Przyrost b. duży. Ja poszłabym też do innego lekarza pewnie...

[Figure09]

Napisane przez Nicole`_

Może owulacja jednak była później i zaszłaś później niż Ci się wydaje?

Trzymam kciuki. Przyrost b. duży. Ja poszłabym też do innego lekarza pewnie...

Przyrost duży, ale lekarz twierdził, żeby się tym nie sugerować. Szacuję, że owulacja mogła być około 25 października i wtedy doszło do zapłodnienia. Wtedy by się zgadzało, że to piąty tydzień? Już mam tak namotane w głowie, że nie wiem.
Szkoda tylko, że pęcherzyk ma 1,1 cm...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Figure09

Dziękuję. Dodam, że pęcherzyk jest wielkości 1,1 cm, więc chyba dosyć mało?...

Cytuję mądre zdanie, które przeczytałam kiedyś na wizażu: ciąża to nie matematyka. Dziś może być 1,1 cm, a za 3 dni zarodek z serduszkiem. Dopóki lekarz albo beta HCG nie stwierdzą, że ciąża się ewidentnie nie rozwija, to jest nadzieja.

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Napisane przez Figure09

Przyrost duży, ale lekarz twierdził, żeby się tym nie sugerować. Szacuję, że owulacja mogła być około 25 października i wtedy doszło do zapłodnienia. Wtedy by się zgadzało, że to piąty tydzień? Już mam tak namotane w głowie, że nie wiem.
Szkoda tylko, że pęcherzyk ma 1,1 cm...

Zarówno lekarz, jak i sprzęt USG liczą ciążę od terminu OM, więc nie sugeruj się datą możliwej owulacji.

[Figure09]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;49170334]


Zarówno lekarz, jak i sprzęt USG liczą ciążę od terminu OM, więc nie sugeruj się datą możliwej owulacji.[/QUOTE]


Sugeruję się owulacją, bo to nielogiczne, żebym zaszła pierwszego dnia okresu. Jedynie to mnie pociesza. To będzie najdłuższy tydzień w moim życiu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Figure09

Sugeruję się owulacją, bo to nielogiczne, żebym zaszła pierwszego dnia okresu. Jedynie to mnie pociesza. To będzie najdłuższy tydzień w moim życiu.

Ale tak się liczy ciążę, od pierwszego dnia OM, choć do zapłodnienia i zagnieżdżenia dochodzi o wiele, wiele później.

[Figure09]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;49170462]Ale tak się liczy ciążę, od pierwszego dnia OM, choć do zapłodnienia i zagnieżdżenia dochodzi o wiele, wiele później.[/QUOTE]


No i dlatego nie wiem, czy jest nadzieja, skoro w siódmym tygodniu, w którym niby jestem, powinno być widoczne przynajmniej ciałko żółte, a sam mój pęcherzyk jest ledwo widoczny...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jednak nie pozostaje Ci nic innego, jak czekać i nie stresować się. Za tydzień wszystko się wyjaśni.
Może lekarz miał kiepski sprzęt. Może już jutro byłoby cokolwiek widać.

Ja w drugiej ciąży też tak schizowałam, poszłam chyba nawet na dzień przed terminem spodziewanej miesiączki (bo wtedy miałam już betę ciążową). Umówiłam się z lekarką na następną wizytę i spytałam, czy wtedy będzie już szansa na serduszko - od razu mnie przesunęła o pół tygodnia czy tydzień później, żebym się nie martwiła, bo wcześniej może jeszcze nie być.

[Figure09]

Sprzęt dobry, specjalnie sprawdzałam przed USG, gdzie warto iść. No nic, zostaje czekać...

[mariolaw_132]

Na tak wczesnym etapie ciazy jest tak jak pisze Persephone. Skonsultuj to z innym lekarz aby miec pewnosc i oczywiscie idz na kolejna wizyte.
Sama po sobie wiem ze przyrost bety nie powie o tym czy wszystko jest ok. Nie ma co sie nia sugierowac.

[myboyismine]

czekaj spokojnie, nie jestem lekarzem, ale dla mnie wielkość ok...

[migotka_m]

Są trzy opcje:

- albo miałaś późniejszą owulację (bez obserwacji cyklu nie wyłapiesz tego, że przyszła 1,5 tygodnia później, chyba, że szybko robiłaś test ciążowy i wiesz na pewno, że owulacji nie było po 20dc bo test nie wyszedł by jeszcze pozytywny (wychodzi najwcześniej po około 11/12 dniach po owulacji i to wtedy mega jasny).

- albo jesteś medycznym wyjątkiem, u którego rozwój znacznie przyśpieszy później. Rzadko to się zdarza, ale zdarza.

- albo ciąża nie rozwija się prawidłowo. I właśnie dlatego lekarz kazał przyjść za tydzień, bo jeśli pęcherzyk się nie zwiększa, wzrost jest minimalny, nie uwidoczni się zarodek, to skieruje Cię na zabieg do szpitala.

Betą się nie sugeruj. Sam pęcherzyk pobudza jej wytwarzanie więc jej wzrost nie jest pewnikiem, że wszystko jest ok.

P.s sprawdziłam na swoim szpitalnym wypisie. W 5tc i 5 dniu miałam pęcherzyk wielkości 1cm bez ciałka żółtego i echa zarodka. Tydzień później, w 6tc i 6dniu był już zarodek wielkości 2mm z akcją serca a pęcherzyk miał prawie 2cm. Więc Twój lekarz chce sprawdzić, czy to nie jest późniejsza ciąża aniżeli wskazuje OM i czy pojawi się zarodek.

P.s 2: tygodni ciąży nie liczy się od owulacji a od daty ostatniej miesiączki. U kobiet u których cykl był bardzo rozregulowany, albo zaszły w ciążę np karmiąc piersią i nie mając okresu, tc ustala się na podstawie badania usg. Podobnie jak termin porodu.

[Figure09]

Test dosyć późno wyszedł pozytywny, natomiast idąc do swojego endokrynologa robiłam badania12 listopada i już prolaktyna była na poziomie 770 (norma 102-496) i progesteron dosyć wysoki, bo 21,4. Więc już zupełnie nic nie wiem...

[migotka_m]

Napisane przez Figure09

Test dosyć późno wyszedł pozytywny, natomiast idąc do swojego endokrynologa robiłam badania12 listopada i już prolaktyna była na poziomie 770 (norma 102-496) i progesteron dosyć wysoki, bo 21,4. Więc już zupełnie nic nie wiem...

Po prostu musisz poczekać ten tydzień...

Wiem, że czekanie jest najgorsze i człowiek chciałby wiedzieć już. Tutaj możemy Ci podać tylko możliwe scenariusze, ale jak jest naprawdę powie Ci tylko lekarz, za tydzień.

Trzymam mocno kciuki by to były dobre wieści

[Nicole`_]

Ja też trzymam kciuki

[Figure09]

Dzięki, dziewczyny. Tak mi zależy...

[maciejka1987]

cykle masz regularne? jakiej długości? WYjścia są dwa, albo będzie dobrze, albo nie będzie dobrze, nikt na forum nie da CI pewności, które będzie u CIebie... musisz cierpliwie czekać i nie stresować się bo to szkodzi.. ja bym póki co nie szukała innego gin, poczekała spokojnie tydzień i wtedy ewentualnie na konsultacje do innego.

[Figure09]

Długości cykli od początku roku:

32, 33, 36, 30, 34, 31 <tu zaczęłam brać euthyrox i cykle zaczęły się skracać> , 28, 27, 26... I na tym się skończyło.

[strzalka44]

musisz uzbroić sie w cierpliwość która z reszta przyda Ci się przez cala ciążę trzymam kciuki

[agunineczka]

U mnie ciąża liczona z obrazu USG jest 2 tygodnie młodsza, niz licząc z om.
Miałam nieregularne cykle i owulacja to była u mnie wielka loteria. Takze wiesz, poczekaj ten tydzień, wszystko się wyjaśni! trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze

[Tajgusia]

U mnie było podobnie, przyszłam do lekarza w 7 t.c. i 2 dniu. Na obrazie USG pęcherzyk odpowiadający wielkości 6 t.c. 2 dzień, beta 27.000! Brak echa zarodka. Lekarz kazał przyjść za tydzień i potem znowu za tydzień. Pęcherzyk rósł, beta też ale nic się w nim nie pojawiło. Diagnoza puste jajo płodowe.

[Lille89]

Głowa do góry, jeśli z usg wyszedł Ci 5 tydzień, to za tydzień na pewno zobaczysz maluszka mi przy wizycie u ginekologa też wychodziło, że ciąża powinna być na początku 9 tygodnia, a z usg wyszedł 10t4d. może troszkę odwrotna sytuacja,ale pokazuje tylko, że kobiecy organizm nie jest jakoś specjalnie regularny :P także głowa do góry

[Figure09]

Dzięki dziewczyny. Jutro idę do innego ginekologa, ale tam pewnie nie zrobi mi USG. Ciekawa jestem, czy dostanę Luteinę na podtrzymanie?

[bianeczkaa]

Hej, miałam taką samą sytuację, tylko że miał być 8 tydzień a był 5 i nie było jeszcze serduszka. Musiałam iść po tygodniu jeszcze raz i już serduszko było. Wystąpiło tak duże przesunięcie, tyle, że ja mam nieregularne miesiączki Powodzenia

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez Figure09

Dzięki dziewczyny. Jutro idę do innego ginekologa, ale tam pewnie nie zrobi mi USG. Ciekawa jestem, czy dostanę Luteinę na podtrzymanie?

Myślę, że nie, bo brak zarodka to nie jest powód do podtrzymywania. Albo zarodek ruszy, a jeśli nie to niestety łyżeczkowanie, no chyba, że samoistnie poronisz, ale oby nie!

[lalika]

Potwierdzam, ze beta hcg nie jest zadnym wyznacznikiem i lepiej sie nia nie sugerowac. Przyrasta i w przypadku zasniadu i pustego jaja plodowego i prawidlowej ciazy.

Mam nadzieje, ze u Ciebie okaze sie za tydzien ze zarodek jest i ze bije serduszko. Postaraj sie o tym nie myslec i przetrwac czas do nastepnego USG.

Luteiny raczej nie dostaniesz, bo jeszcze nie wiadomo czy jest co podtrzymywac. Gdyby byl widoczny zarodek z akcja serca a mialabys np. plamienia - wtedy daliby Ci luteine.

[moniisia90]

ja byłam na pierwszej wizycie też w 7 tc wg OM, a lekarz wtedy wyliczył mi 5+4 i na usg był tylko pęcherzyk, pogratulował ciąży. 3 tyg później był już zarodek z serduszkiem i okazało się, że jednak 10 tc, czyli zgodnie z om i dzidzia rozwija się zdrowo, także uszy do góry

[Tajgusia]

A ja dostałam duphaston pomimo pustego jaja. Mój gin twierdził, że zawsze jest szansa, że coś się pojawi tym bardziej, że u mnie pęcherzyk rósł i beta też. Dodam, że duphaston i luteina nie powstrzymają poronienia jeżeli się okaże, że ciąża się nie rozwija. Nie ma rady musisz poczekać jeszcze pewnie z tydzień. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie wszystko dobrze i zarodek się pojawi. U mnie nie było nadziei ponieważ ja mam regularne cykle 27-31 dni i nie było mowy o późnej owulce

[antosia5]

Ja mialam podobnie, ale zaden lekarz nie straszył mnie ze cos nie tak, tylko ze pewnie owulacja była pózniej (testy mi wychodzily negatywne az do 5tyg, wg OM 7tyg, a okresów nie miałam idealnie równych) i kazal zjawic sie poźniej
A co do luteiny to pewnie zalezy od lekarza- mam kolezanki, które zrobily sobie bete jeszcze przez terminem spodziewanego okresu, wiadomo na usg nic a nic jeszcze widac nie bylo, a dostały od lekarza te luteine na wszelki wypadek (czego akurat nie pochwalam, ale to juz sprawa prywatna )