Dziewczyny jakie miałyście imprezy na 18 urodziny?

[andreo80]

Czy miałyście symboliczne pasowanie, podrzucanie do góry? .Tylko nie piszcie o laniu nawet jeśli miałyście bo lanie dziewczyny na stołku jest po prostu żenujące i żadne szanujące się towarzystwo nie urządzi dziewczynie lania ani ona na to nie pozwoli . Jednak teraz pandemia to raczej nie organizuje się imprez

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez andreo80

Czy miałyście symboliczne pasowanie, podrzucanie do góry 18 razy w ubraniu a może na golasa? Z rozbieraniem może być nawet fajnie i z frajdą dla wszystkich imprezowiczów jeśli będzie to zrobione ze smakiem .Tylko nie piszcie o laniu nawet jeśli miałyście bo lanie dziewczyny na stołku jest po prostu żenujące i żadne szanujące się towarzystwo nie urządzi dziewczynie lania ani ona na to nie pozwoli . Jednak teraz pandemia to raczej nie organizuje się imprez

nie mialam zadnych takich rytualow. Impreza z rodzina w kawiarni, a pozniej ze znajomymi drink w pubie

[agata1213]

Nie miałam żadnej imprezy, jedynie trochę bardziej uroczysty obiad z rodziną w domu. Nie żałuję.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez andreo80

Czy miałyście symboliczne pasowanie, podrzucanie do góry 18 razy w ubraniu a może na golasa? Z rozbieraniem może być nawet fajnie i z frajdą dla wszystkich imprezowiczów jeśli będzie to zrobione ze smakiem .Tylko nie piszcie o laniu nawet jeśli miałyście bo lanie dziewczyny na stołku jest po prostu żenujące i żadne szanujące się towarzystwo nie urządzi dziewczynie lania ani ona na to nie pozwoli . Jednak teraz pandemia to raczej nie organizuje się imprez

Nie miałam, bo żal mi było czasu i pieniędzy na taką imprezę. Zresztą z zażenowaniem patrzyłam na 18 znajomych. Jednej mojej koleżance ojciec zamówił nawet jakiegoś striptizera a la gorący Seba

Co kto lubi. Jeśli nie czujesz się dobrze z myślą o takiej imprezie to nie ulegaj presji i po prostu nie organizuj. Jak masz ochotę to zawsze możesz ogarnąć coś bardziej kameralnego w gronie najbliższych znajomych albo rodziny, zwłaszcza zważywszy na realia epidemiologiczne.

[linaya]

Miałam uroczysty obiad w rodzinnym gronie, a potem kameralną posiadówkę z koleżankami z paczki, z tortem(który sama tworzyłam i który mi się uroczo rozpłynął) i szampanem. Dużej imprezy nie robiłam.


Zwyczaj wlepienia jubilatowi/jubilatce 18 pasów jest mi znany, niektórzy znajomi z mojego rocznika owszem, oberwali po Ale nikt nikogo nie podrzucał, o rozbieraniu się do naga też nie słyszałam.

[Misia452]

Miałam imprezę na sali. Taki prezent od rodziców na 18nastke. Z perspektywy czasu wolałabym auto
Impreza była od chyba 18 do 3/4. Była najbliższa rodzina i znajomi. Około 40-50 osób. Był dj, tańce, tort, konkursy i "lanie" paskiem 18 razy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Byłam też podrzucana z tego co pamiętam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Nie mialam zadnej imprezy, bo nie bylam popularna i nie mialam zadnych blizszych znajomych. Tylko w gronie rodzinnym zwykly tort i symbolicznie kieliszek szampana.

[Cytokina]

Według mnie bardziej żenujące od symbolicznego "lania" paskiem (bo żadna z moich znajomych nie miała faktycznego lania, ale jak już to symboliczne uderzenia lub kopniaki kolanem na szczęście, ewentualnie chłopacy na swoich osiemnastkach sobie urządzali konkursy kto mocniej przywali) jest podrzucanie solenizantki na golasa czy jakiekolwiek rozbieranie się w towarzystwie.

Ale to ja.
U mnie nie było ani tego ani tego. Podrzucania w ubraniu też nie miałam. Nie czuję się komfortowo w takich sytuacjach i każdy zaproszony o tym wiedział.

Miałam małą imprezkę w lokalu: najbliższa rodzina i znajomi - łącznie jakieś 30-35 osób, uroczysta kolacja, tańce do 4:00. Muzyka puszczana przez lokal.

[Aaneczkaa86]

Moja 18 to już sporo lat temu ale moja siostrzenica miała imprezę 3 lata temu
Robiła 2 oddzielne przyjęcia dla znajomych i rodziny
Tak było pasowanie, lanie pasem tez było i podrzucanie ale to wszystko na imprezie w knajpie dla znajomych
Jedzenie bardzo fajne, muzyka, we własnym zakresie alkohol
Pełno zdjęć i super wspomnienia.
Syn koleżanki z pracy robił 18 początkiem roku. Z uwagi na zamknięte lokale to impreza dla rodziny w domu. Na weekend zaprosił paru najbliższych znajomych na nocowanie z beczka piwa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[hayir]

obiad z rodziną najbliższą, póżniej w galerii kawa i ciasto i drinki bezalkoholowe dla bliskich mi wtedy przyjacioł. Szkoda mi było pieniędzy na imprezę huczną.

[Overcooked]

W jakim uniwersum rozbieranie na golasa lub prawie i podrzucanie jest mniej creeperkie od udawania lania pasem/kopniaków kolanem?

Dla mnie te 18stkowe rytuały to żenua na całego. Podobny case co wyciąganie młodych dziewcząt do zboczonych "zabaw weselnych".

[andreo80]

Udawanie lania pasem tak bo prawdziwe lanie to żenada a ja bym dziewczyny pasem nie uderzył

[Hultaj]

podrzucanie do góry 18 razy w ubraniu a może na golasa? Z rozbieraniem może być nawet fajnie i z frajdą dla wszystkich imprezowiczów jeśli będzie to zrobione ze smakiem

Kto się ma rozbierać Ty czy wszyscy? Co w tym za frajda poza tym że chcesz się pogapić na nagie dziewczyny? Czy chcesz być sam nago a wszyscy w ubraniach? Tragiczny pomysł tak czy tak gorszy od bicia tym pasem.

[Stysia21]

Ja miałam małą imprezkę z rodziną - w domu, pięć osób, muzyczka w tle, świetlna kula, którą sama sobie zorganizowałam, tort, obiad, przekąski, Piccolo xd - i tyle. Wszystko zrobiłam sama z mamą, żadnej hucznej imprezy. I w sumie miło to wspominam.
Byłam na osiemnastce mojej przyjaciółki takiej w większym gronie znajomych (ale też sama ją organizowała) i tam było bicie pasem. Nie uważam, by to było jakieś wyjątkowo upokarzające, wszyscy się pośmiali i tyle. jest to może żenujące, ale jak kto lubi. Ja sama bym tego nie chciała na swojej osiemnastce.
Ale bycie nago? Co to w ogóle za pomysł? O co w tym chodzi? Pierwsze słyszę.

[andreo80]

Chyba symboliczne bicie pasem

[MsN]

Napisane przez andreo80

Czy miałyście symboliczne pasowanie, podrzucanie do góry 18 razy w ubraniu a może na golasa? Z rozbieraniem może być nawet fajnie i z frajdą dla wszystkich imprezowiczów jeśli będzie to zrobione ze smakiem .Tylko nie piszcie o laniu nawet jeśli miałyście bo lanie dziewczyny na stołku jest po prostu żenujące i żadne szanujące się towarzystwo nie urządzi dziewczynie lania ani ona na to nie pozwoli . Jednak teraz pandemia to raczej nie organizuje się imprez

Nie miałam imprezy w gronie znajomych bo nie miałam za ówczesnej mojej 18 znajomych. W szkole średniej nie byłam również popularna, nie miałam znajomych, taka szara mysza w sumie jestem. Swoich znajomych jestem w stanie policzyć na palcach jednej ręki. Miałam tylko urodziny urządzone w domu z rodzicami i znajomymi rodziców - małżeństwem z dwójką dzieci, klasycznie z tortem i szampanem w tle. Dostałam prezenty z których byłam zadowolona, jakieś kosmetyki do ciała i szczeniaczka rasy cocker spaniel z którego najbardziej się ucieszyłam bo to było chyba moje jakieś marzenie z dzieciństwa.

Jakbym miała mieć dla przykładu żenujące urodziny wyprawione przez jakiś moich znajomych, albo na tych urodzinach zdarzyłyby się żenujące dla mnie atrakcje to stokroć razy bardziej wolałabym ten spend z rodzicami i te cieszące mnie prezenty, które wcale nie były wysublimowane (o psiaku to chyba coś przebąkiwałam za dzieciaka) niż jakiś striptiz czy coś również creepy albo shame .

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88718586]Nie mialam zadnej imprezy, bo nie bylam popularna i nie mialam zadnych blizszych znajomych. Tylko w gronie rodzinnym zwykly tort i symbolicznie kieliszek szampana.[/QUOTE]
Dokładnie to samo.

Również uważam jak zauważyła Leany , jeśli czujesz jakąś presję rówieśników, ludzi z klasy/szkoły/znajomych, którzy na coś naciskają, albo obserwujesz ich Instagramy i dochodzisz do wniosku, że musisz mieć dokładnie tak samo jak oni, takie same urodziny bądź lepsze to serio odpuść. Jak dla mnie jest to niesamowity lans i atencja szczególnie na Instagramie. Oczywiście dużo zależy od tego co sama lubisz, jaki masz charakter i czy wolisz kameralny klimat imprezy czy wolisz coś z pompą. Coś z pompą zazwyczaj potrafi kosztować niebagatelne kwoty, ale nie zawsze. Nie wszystko musi być drogie.

[this_witch]

Napisane przez Overcooked

W jakim uniwersum rozbieranie na golasa lub prawie i podrzucanie jest mniej creeperkie od udawania lania pasem/kopniaków kolanem?

Dla mnie te 18stkowe rytuały to żenua na całego. Podobny case co wyciąganie młodych dziewcząt do zboczonych "zabaw weselnych".

W uniwersum forumowych trolli fetyszystów, którzy specjalnie zakładają takie wątki, żeby podniecać się odpowiedziami

[pfffh]

Za moich czasów (było to ponad 20 lat temu) 18tki robiło się w domu. Były to zwyczajne domówki z rodziną lub przyjaciółmi (jak kto chcial).

[andreo80]

Rozbieranie to był żart a pasowanie dziewczyn jest nie godne i nie na miejscu

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez andreo80

Rozbieranie to był żart a pasowanie dziewczyn jest nie godne i nie na miejscu

To chyba zależy od dziewczyny. Jak się jej podoba i sama chce to nic ci do tego.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[andreo80]

Udawane lanie tak ale nie wiem czy zawsze jest udawane poza tym startować do dziewczyny z pasem

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez andreo80

Udawane lanie tak ale nie wiem czy zawsze jest udawane poza tym startować do dziewczyny z pasem

Ale czym ty się właściwie podniecasz? Ciebie mają lać czy kogoś innego?

[Overcooked]

No lepiej nałożyć presję rówieśniczą na młodą dziewczynę żeby jako jedyna się rozebrała minimum do bielizny. No taki mega przejaw szacunku i super zabawa dla wszystkich obecnych, nie to co tam w ubraniach udawana scenka. Autora jara wizja żeby wmanewrować kogoś by pozwalała dotykać w trakcie podrzucania (również w miejsca które nie chce ale nie może mieć pretensji skoro to "zabawa"), bała się że może się omsknąć/zerwać podczas tego podrzucania (a jak to się wydarzy to super frajda dla otoczenia), bała się zaprotestować w trakcie bo jeszcze przez zamieszanie upadnie na twardą ziemię oraz ktoś może to nagrywać/obfotografowywać i wrzucić kompromitujący/zawstydzający materiał na grupę rówieśniczą dla "beki i zabawy" ale to oczywiście jej wina, a nie tworzącego atmosferę tradycji czy wrzucającego na fb, bo mogła wcale nie obchodzić urodzin albo mocniej protestować i się nie dać więc sama się prosiła o wyśmiewanie na grupce i bycie obiektem. No boki zrywać, nie ma nic uwłaczającego, nie to co tam scenki w ubraniach.

[andreo80]

Żadnej presji ani na lanie ani na rozbieranie i przecież żartowałem z tym rozbieraniem

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88720570]Ale czym ty się właściwie podniecasz? Ciebie mają lać czy kogoś innego?[/QUOTE]

Mnie nie mają lać i teraz chyba nikogo nie leją bo pandemia i nie ma imprez

[Limonka2738]

Mi się w życiu poszczęściło, bo miałam takie "wielkie" urodziny dwa razy.


Oba spędziłam na posiadówie z dobrymi koleżankami. Ostatnio nawet przy przeprowadzce znalazłam kartkę z 18-stki. Dobre czasy.


Moi rodzice chcieli wyłożyć hajs na wielką imprezę, ale:


a) nie miałam tylu znajomych, a nazapraszać do klubu, żeby nazapraszać to mi się nie chciało,
b) akurat się budowaliśmy i nie chciałam ich naciągać,
c) nigdy takiej imprezy nie chciałam.


To tobie ma się podobać, a nie innym, bo to twoja 18-stka.

[Duchess_Of_York]

Nie miałam żadnej imprezy ze znajomymi. Byłam nie lubianą szarą myszką, nie miałam dużo znajomych. Nie żałuję, bo szkoda by mi było kasy na taką pokazówkę, a poza tym nie przepadam za imprezami Spotkałam się na ciastko w gronie rodzinnym, a potem z bliskimi koleżankami spędziłyśmy fajnie czas

[Trzepotka]

Treść usunięta