Wątek - NIEdietowy - dla otyłych Kobiet

[freeaga]

Witajcie

Chciałabym stworzyć tu miejsce dla kobiet otyłych( xxl +), gdzie będziemy mogły rozmawiać, radzić się, pomagać sobie nawzajem nie bojąc się, że zaraz zaleją nas posty typu " jesteś sama sobie winna" " było tyle nie żreć" itd.

Porozmawiajmy o plusach i minusach bycia w Naszej sytuacji, jak do niej doszło? jak radzimy sobie ze swoimi problemami? gdzie robimy zakupy? jak poradzić sobie ze wstydem ? co sprawiło że mimo kg jesteś szczęśliwa i zadowolona z siebie?

Najważniejsze zasady wątku :

Nie oceniamy
Nie rozmawiam tu o dietach, przepisach,magicznych środkach odchudzających... Do tego celu jest już pełno wątków dietowych gdzie wszystkiego można się dowiedzieć i doradzić.

Stwórzmy tu Nasz azyl

zapraszam serdecznie
freeaga

[Sofiax]

Witam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[freeaga]

Cześć,

fajnie, że jesteś. Może powiesz coś o sobie

[Sofiax]

Mam 22lata, mieszkam w PL centralnej,uczę się jako technik terapeuta zajęciowy, zamierzam podejść do egzaminu jako technik administracji i wybieram się na psychologię Obecnie szukam pracy w sklepie a kiedyś może znajdę pracę w zawodzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[freeaga]

sofiax a prowadzisz zajęcia z dziećmi czy z dorosłymi ? czy jeszcze nie prowadzisz zajęć ?

[Sofiax]

Jeszcze nie prowadzę zajęć ale raczej skupie się na dorosłych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[freeaga]

To może teraz ja powiem coś o sobie.

A więc tak, mam 28 lat, mieszkam w województwie lubuskim, właśnie przeprowadziłam się z małego miasteczka do małej wsi z jednym sklepem .

Mam dwóch synów młodszy ma 2 latka nazywa się Antoś, starszy ma 5 lat nazywa się Michał. Mam nadzieje że kiedyś będzie jeszcze córeczka ale mąż na razie jest zdecydowanie na NIE .
Mąż mój wcale nie idealny, ale nie zamieniłabym na żadnego innego. Kochamy się ,kłócimy i żyje się nam dobrze tak jak jest.

Wprowadziłam się do mojego wymarzonego nowo wybudowanego domku, jeszcze nie wszystko skończone ale jesteśmy na finiszu. Dom jest moim "konikiem" wykończeniówka była dla mnie istnym rajem, i mimo wielu przeszkód udało mi się urządzić go tak jak sobie wymarzyłam.

Od 5 lat jestem w domku zajmuję się dziećmi, domem, budowa itd.
Jestem totalną romantyczką, marzycielką mającą wiecznie głowę w chmurach.

Lubię organizować imprezy, powoli zaczynam działać w kierunku DIY- co sprawia mi ogromną frajdę, mam dużo pomysłów na siebie i co ze sobą zrobić ale dużo innych rzeczy mnie w tym ogranicza.

Co mi sie marzy i kiedyś na pewno dopnę swego.
+W najbliższym czasie powiększenie rodziny o kolejnego szczekającego czworonoga ( obecnie mam dwa yorki, kupić chcę amstaffa, cane corso lub ). Szukam szczeniaka który mógłby zamieszkać z nami na wiosnę.
+kurs tańca najpierw klasyczny a później Bachata.
+papuga - amazonka żółtogardła - prezent urodzinowy od siebie dla siebie na 30-tkę.
+ wyjechać do USA, chcę zobaczyć Nowy York,

Mój największy problem i walka którą chciałabym wygrać to waga. Jestem dużą kobietą a że mieszkam gdzie mieszkam to mam bardzo ograniczony dostęp do wszystkiego.


Chciałabym aby było nas coraz więcej, mam tyle pytań...

[Nightmare666]

Witam i dołączam jeśli można

Mam 25 lat, pochodzę z lubelskiego. Nie uskarżam się na swoją wagę, wręcz zadowolona jestem, że udało mi się zrzucić 9,5 kg przez bardzo ciężką pracę jaką mam (handel --> stoisko mięsne, brak przerw).
Długo zeszło mi by zaakceptować jak wyglądam, jednak wyzbyłam się kompleksów. Wystarczy dbać o siebie, o włosy, makijaż, fajnie dobrane ciuchy Dopięciem tego były słowa przyjaciółki, że 'jestem osobą, która maksymalnie podkreśla swoje atuty'
Nie mam partnera, ale nie ubolewam nad tym, kiedyś jakiś się znajdzie. Nie ćwiczę, bo w pracy mam ruchu aż za dużo Nie stosuję diet, jem to na co mam ochotę, nie odmawiam sobie słodyczy, jednak nie opycham się nimi
Mam nadzieję, że wątas będzie się rozwijał

[Sofiax]

Moim marzeniem jest:
- opanować dne moczanową
- schudnąć do 60kg
- obronić dyplom technika administracji
- pracować kiedyś w zawodzie
- sprawić sobie zwierzątko
- znaleźć teraz fauną pracę z fajnymi ludźmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorris23]

Witam jestem z województwa Dolnosląskiego. Mam 25 lat. Cale zycie mieszkałam w mieście a od 2 lat na wsi - z dwoma sklepami SZAŁ.
Niestety sie tu dusze, brakuje mi wszystkiego, brakuje mi miasta i jednym z moich celów jest własnie powrót do miasta oczywiście do zrealizowania za kilka lat.
Mam męża, mam córke, która w grudniu skończy 2 latka. Mam króliczkę, jestem miłośniczką królików, uwielbiam te zwierzątka i ich uszy
Obecnie nie pracuje, jestem w domu z dzieckiem.
Uczę się zaocznie.

Moje cele, które mam zamiar zdobyć to:
* zamieszkanie ponownie w mieście
*dalsza edukacja
*przygarnąć drugiego króliczka z fundacji króliczej
*zrzucenie wagi

[Nightmare666]

Napisane przez dorris23

Witam jestem z województwa Dolnosląskiego. Mam 25 lat. Cale zycie mieszkałam w mieście a od 2 lat na wsi - z dwoma sklepami SZAŁ.
Niestety sie tu dusze, brakuje mi wszystkiego, brakuje mi miasta i jednym z moich celów jest własnie powrót do miasta oczywiście do zrealizowania za kilka lat.
Mam męża, mam córke, która w grudniu skończy 2 latka. Mam króliczkę, jestem miłośniczką królików, uwielbiam te zwierzątka i ich uszy
Obecnie nie pracuje, jestem w domu z dzieckiem.
Uczę się zaocznie.

Moje cele, które mam zamiar zdobyć to:
* zamieszkanie ponownie w mieście
*dalsza edukacja
*przygarnąć drugiego króliczka z fundacji króliczej
*zrzucenie wagi

Powiem szczerze, że chciałabym zamieszkać na wsi, pewnie szybko by mi się znudziło, ale ciągnie mnie do natury i ciszy

[dorris23]

Napisane przez Nightmare666

Powiem szczerze, że chciałabym zamieszkać na wsi, pewnie szybko by mi się znudziło, ale ciągnie mnie do natury i ciszy

Ja się tu dusze, ale są ludzie, którzy lubią wieś. Ba! Ja też lubie, na wekend, na wakacje ale nie na co dzień.

[Nightmare666]

Napisane przez dorris23

Ja się tu dusze, ale są ludzie, którzy lubią wieś. Ba! Ja też lubie, na wekend, na wakacje ale nie na co dzień.

Na weekend wieś byłaby dla mnie idealną opcją, ale mało kogo stać na 2 domy

[freeaga]

Napisane przez dorris23

Ja się tu dusze, ale są ludzie, którzy lubią wieś. Ba! Ja też lubie, na wekend, na wakacje ale nie na co dzień.

Ja Wam powiem tak. Zawsze mieszkałam w małym miasteczku i było mi z tym dobrze. Duże miasta ( Wrocław, Zielona Góra, Poznań) to nie dla mnie. Za dużo tam wszystkiego samochodów, korków, kolejek, gwaru i hałasu. Nie zrozumcie mnie źle uwielbiam duże miasta ale na chwile. Czyli jadę do takiego np. na cały dzień robię zakupy, idę do kina, na kolację, czasami nocuję u siostry i wtedy szalejemy w jakimś klubie ale po tym wszystkim uwielbiam wrócić do mojej oazy. Cichej spokojnej gdzie zna się większość mieszkańców. Teraz się przeprowadziłam do małej wsi obok tego małego miasteczka i jestem szczęśliwa. Mam ciszę i spokój.

Nightmare666

Wiesz co ja niby to wszystko wiem, że trzeba o siebie dbać włoski, pazurki, ładny ciuszek ale z tym własnie mam problem.

O ile pazurki mam zadbane, włosy - szału nie ma ale pracuje nad efektem WOW, to z ciuszkami mam problem. Bo ich po prostu nie ma. Idąc na zakupy ciuszki które są modne kolorowe itd sa po prostu na mnie za małe. Więc przeważnie kupuję ubrania dla starszych Pań aby w ogóle mieć coś do założenia.

Gdzie wy robicie zakupy? sklepy stacjonarne czy internetowe?

Może gdybym miała możliwość ładnie sie ubrać to poczułabym się bardziej dowartościowana i jakas taka bardziej pewna siebie.

[Nightmare666]

No coś Ty! A ciucholandy? Mam stamtąd 99 % ubrań, każdy dziwi się gdzie daną rzecz kupiłam a ja, że za grosze w sh Do tego F&F ma wiele fajnych dużych, modnych ubrań. Musisz poszukać

Z tymi dużymi miastami masz tak jak ja- lubię pojechać na cały dzień do Lublina, zahaczyć o hipermarkety, galerie,kino, kawka, pizza itp a na noc wrócić do mojej mieściny

[freeaga]

Napisane przez Nightmare666

No coś Ty! A ciucholandy? Mam stamtąd 99 % ubrań, każdy dziwi się gdzie daną rzecz kupiłam a ja, że za grosze w sh Do tego F&F ma wiele fajnych dużych, modnych ubrań. Musisz poszukać

ciuchalandy jak najbardziej tylko ja nie umiem w nich robić zakupów. Nigdy nic tam nie widzę, w naszym mieście jest ich sporo bardzo mało mają dużych rozmiarów. A jak coś jest w moim rozmiarze to z kolei źle leży itd. Na ciucholandy trzeba mieć też czas aby przeszperać te wszystkie wieszaki.

F&F tak już nie raz się tam ubrałam, ale wolałabym mieć większy wybór często też robię zakupy w C&A ale tam wydaje mi się że ciuszki są słabej jakości.


Druga sprawa to to że ja nie wiem jak mam podkreślić swoje atuty a jak zatuszować mankamenty.

Mój wskaźnik BMI wynosi: 36.2
i oznacza II stopień otyłości (otyłość kliniczna), dodatkowo jest to typowa otyłość brzuszna- większość nadmiaru lokuje się w brzuchu.
Mam duży biust ale mój brzuch jest większy niż piersi, przez co bardziej odstaje, mnóstwo ludzi myśli że jestem w ciąży, co jest dla mnie kłopotliwe( muszę tłumaczyć że nie jestem, gdy jakaś osoba głaszcze mój brzuch miałyście tak? ) ciężko jest dobrać ubrania do takiej sylwetki, bluzeczki często są za krótkie bo brzuch mi sie po prostu od spodu wylewa do tego mam jeszcze dużo luźnej skóry - pozostałości po dwóch ciążach ale mam za to ładną pupę i twarz tez nie jakąś najgorszą

[Nightmare666]

Ja zwyczajnie przeglądam wszystko w sh i zawsze coś znajdę. A nie mam czasu również, bo pracuję. Jednak ten raz w m-cu można pójść. No nie wiem, zostaje też internet. Poszukaj inspiracji do stylizacji, jakiś blogów, vlogów itp.
A gdyby ktoś mnie po brzuchu głaskał to dostałby w pysk

[freeaga]

Napisane przez Nightmare666

A gdyby ktoś mnie po brzuchu głaskał to dostałby w pysk

Dobre muszę chyba to zastosować w praktyce

chyba sobie zorganizuję jakiś wypad do większego miasta na szał zakupów w lumpeksach może w większej miejscowości będzie większy wybór. Tylko muszę się rozeznać które lumpeksy warto brać pod uwagę.

[dorris23]

Napisane przez freeaga

ciuchalandy jak najbardziej tylko ja nie umiem w nich robić zakupów. Nigdy nic tam nie widzę, w naszym mieście jest ich sporo bardzo mało mają dużych rozmiarów. A jak coś jest w moim rozmiarze to z kolei źle leży itd. Na ciucholandy trzeba mieć też czas aby przeszperać te wszystkie wieszaki.

F&F tak już nie raz się tam ubrałam, ale wolałabym mieć większy wybór często też robię zakupy w C&A ale tam wydaje mi się że ciuszki są słabej jakości.


Druga sprawa to to że ja nie wiem jak mam podkreślić swoje atuty a jak zatuszować mankamenty.

Mój wskaźnik BMI wynosi: 36.2
i oznacza II stopień otyłości (otyłość kliniczna), dodatkowo jest to typowa otyłość brzuszna- większość nadmiaru lokuje się w brzuchu.
Mam duży biust ale mój brzuch jest większy niż piersi, przez co bardziej odstaje, mnóstwo ludzi myśli że jestem w ciąży, co jest dla mnie kłopotliwe( muszę tłumaczyć że nie jestem, gdy jakaś osoba głaszcze mój brzuch miałyście tak? ) ciężko jest dobrać ubrania do takiej sylwetki, bluzeczki często są za krótkie bo brzuch mi sie po prostu od spodu wylewa do tego mam jeszcze dużo luźnej skóry - pozostałości po dwóch ciążach ale mam za to ładną pupę i twarz tez nie jakąś najgorszą

Mam to samo, niestety. Nosze zazwyczaj tuniki.

[freeaga]

Ja też zazwyczaj tuniki lub dłuższe swetry, albo bluzkę a na to narzutkę ale wtedy nie ma opcji abym zdjęła narzutkę ( a to z kolei uciążliwe).

znalazłam sklep w którym maja rewelacyjne spodnie a raczej leginsy . Spodnie są całe czarne obcisłe a po zewnętrznych bokach maja lamówkę /szew. co w nich takiego niesamowitego? a no to że są wykonane ( nie wiem czy to krój czy materiał ) że jak je zakładam to dupka leży tam gdzie powinna napięta i jędrna a brzuszek znika w mgnieniu oka ( mój tylko w jakimś stopniu ) a to dlatego że te spodnie kończą się pod biustem. Od pasa pod biust są fiszbiny modelujące sylwetkę. spodenki aby ubrać trzeba porządnie naciągnąć na ciało dzięki czemu spłaszcza się brzuszek i wszystkie fałdki się chowają. teraz te spodnie stanowią moja główna garderobę . Ale chciałabym w końcu założyć spodnie inne niż leginsy.

nosi któraś z Was ciuchy ciążowe? spodnie/bluzki?

[dorris23]

Napisane przez freeaga

Ja też zazwyczaj tuniki lub dłuższe swetry, albo bluzkę a na to narzutkę ale wtedy nie ma opcji abym zdjęła narzutkę ( a to z kolei uciążliwe).

znalazłam sklep w którym maja rewelacyjne spodnie a raczej leginsy . Spodnie są całe czarne obcisłe a po zewnętrznych bokach maja lamówkę /szew. co w nich takiego niesamowitego? a no to że są wykonane ( nie wiem czy to krój czy materiał ) że jak je zakładam to dupka leży tam gdzie powinna napięta i jędrna a brzuszek znika w mgnieniu oka ( mój tylko w jakimś stopniu ) a to dlatego że te spodnie kończą się pod biustem. Od pasa pod biust są fiszbiny modelujące sylwetkę. spodenki aby ubrać trzeba porządnie naciągnąć na ciało dzięki czemu spłaszcza się brzuszek i wszystkie fałdki się chowają. teraz te spodnie stanowią moja główna garderobę . Ale chciałabym w końcu założyć spodnie inne niż leginsy.

nosi któraś z Was ciuchy ciążowe? spodnie/bluzki?

Mozesz wstawic zdjecie tych spodni?

[freeaga]

jasne ale musisz uzbroić się w cierpliwość bo na razie nie mam czym zrobić zdjęcia , synek rzucił moim telefonem w muchę na ścianie i się roztrzaskał. Jak tylko kupię nowy telefon to zrobię zdjęcie i wstawię

[dorris23]

Napisane przez freeaga

jasne ale musisz uzbroić się w cierpliwość bo na razie nie mam czym zrobić zdjęcia , synek rzucił moim telefonem w muchę na ścianie i się roztrzaskał. Jak tylko kupię nowy telefon to zrobię zdjęcie i wstawię

Oki

[Sofiax]

Napisane przez Nightmare666

Powiem szczerze, że chciałabym zamieszkać na wsi, pewnie szybko by mi się znudziło, ale ciągnie mnie do natury i ciszy

Ja też chętnie na jakiś długi weekend ale z alergią na żądlące owady to strach ;(

Napisane przez dorris23

Ja się tu dusze, ale są ludzie, którzy lubią wieś. Ba! Ja też lubie, na wekend, na wakacje ale nie na co dzień.

Tak na co dzień to bym oszalała :/

Napisane przez Nightmare666

Na weekend wieś byłaby dla mnie idealną opcją, ale mało kogo stać na 2 domy

Mnie nie stać nawet na jeden

Napisane przez freeaga

Ja Wam powiem tak. Zawsze mieszkałam w małym miasteczku i było mi z tym dobrze. Duże miasta ( Wrocław, Zielona Góra, Poznań) to nie dla mnie. Za dużo tam wszystkiego samochodów, korków, kolejek, gwaru i hałasu. Nie zrozumcie mnie źle uwielbiam duże miasta ale na chwile. Czyli jadę do takiego np. na cały dzień robię zakupy, idę do kina, na kolację, czasami nocuję u siostry i wtedy szalejemy w jakimś klubie ale po tym wszystkim uwielbiam wrócić do mojej oazy. Cichej spokojnej gdzie zna się większość mieszkańców. Teraz się przeprowadziłam do małej wsi obok tego małego miasteczka i jestem szczęśliwa. Mam ciszę i spokój.


Wiesz co ja niby to wszystko wiem, że trzeba o siebie dbać włoski, pazurki, ładny ciuszek ale z tym własnie mam problem.

O ile pazurki mam zadbane, włosy - szału nie ma ale pracuje nad efektem WOW, to z ciuszkami mam problem. Bo ich po prostu nie ma. Idąc na zakupy ciuszki które są modne kolorowe itd sa po prostu na mnie za małe. Więc przeważnie kupuję ubrania dla starszych Pań aby w ogóle mieć coś do założenia.

Gdzie wy robicie zakupy? sklepy stacjonarne czy internetowe?

Może gdybym miała możliwość ładnie sie ubrać to poczułabym się bardziej dowartościowana i jakas taka bardziej pewna siebie.

Ja robię trochę na Allegro i trochę w sh a spodnie jedynie mogę dostać"na pódłach" na bazarku o to okazjonalnie. Także doskonale wiem o czym mówisz:/

Ja z kolei wychowałam się w miejskiej studni tj. kamienicy i na wszelkich obrzeżach miasta odczuwam lęk i niepokój.

Napisane przez Nightmare666

No coś Ty! A ciucholandy? Mam stamtąd 99 % ubrań, każdy dziwi się gdzie daną rzecz kupiłam a ja, że za grosze w sh Do tego F&F ma wiele fajnych dużych, modnych ubrań. Musisz poszukać

Z tymi dużymi miastami masz tak jak ja- lubię pojechać na cały dzień do Lublina, zahaczyć o hipermarkety, galerie,kino, kawka, pizza itp a na noc wrócić do mojej mieściny

W jakiej miejscowości mieszkasz ?

Napisane przez freeaga

ciuchalandy jak najbardziej tylko ja nie umiem w nich robić zakupów. Nigdy nic tam nie widzę, w naszym mieście jest ich sporo bardzo mało mają dużych rozmiarów. A jak coś jest w moim rozmiarze to z kolei źle leży itd. Na ciucholandy trzeba mieć też czas aby przeszperać te wszystkie wieszaki.

F&F tak już nie raz się tam ubrałam, ale wolałabym mieć większy wybór często też robię zakupy w C&A ale tam wydaje mi się że ciuszki są słabej jakości.


Druga sprawa to to że ja nie wiem jak mam podkreślić swoje atuty a jak zatuszować mankamenty.

Mój wskaźnik BMI wynosi: 36.2
i oznacza II stopień otyłości (otyłość kliniczna), dodatkowo jest to typowa otyłość brzuszna- większość nadmiaru lokuje się w brzuchu.
Mam duży biust ale mój brzuch jest większy niż piersi, przez co bardziej odstaje, mnóstwo ludzi myśli że jestem w ciąży, co jest dla mnie kłopotliwe( muszę tłumaczyć że nie jestem, gdy jakaś osoba głaszcze mój brzuch miałyście tak? ) ciężko jest dobrać ubrania do takiej sylwetki, bluzeczki często są za krótkie bo brzuch mi sie po prostu od spodu wylewa do tego mam jeszcze dużo luźnej skóry - pozostałości po dwóch ciążach ale mam za to ładną pupę i twarz tez nie jakąś najgorszą

Głaskać mój brzuch nikt się jeszcze nie odważył xd z ubraniami mam tak samo a powiedz mi ile masz w pasie?

Napisane przez Nightmare666

Ja zwyczajnie przeglądam wszystko w sh i zawsze coś znajdę. A nie mam czasu również, bo pracuję. Jednak ten raz w m-cu można pójść. No nie wiem, zostaje też internet. Poszukaj inspiracji do stylizacji, jakiś blogów, vlogów itp.
A gdyby ktoś mnie po brzuchu głaskał to dostałby w pysk

kocham Cię
Ja jak wpadnę do sh to godzina idzie co najmniej

Napisane przez freeaga

Ja też zazwyczaj tuniki lub dłuższe swetry, albo bluzkę a na to narzutkę ale wtedy nie ma opcji abym zdjęła narzutkę ( a to z kolei uciążliwe).

znalazłam sklep w którym maja rewelacyjne spodnie a raczej leginsy . Spodnie są całe czarne obcisłe a po zewnętrznych bokach maja lamówkę /szew. co w nich takiego niesamowitego? a no to że są wykonane ( nie wiem czy to krój czy materiał ) że jak je zakładam to dupka leży tam gdzie powinna napięta i jędrna a brzuszek znika w mgnieniu oka ( mój tylko w jakimś stopniu ) a to dlatego że te spodnie kończą się pod biustem. Od pasa pod biust są fiszbiny modelujące sylwetkę. spodenki aby ubrać trzeba porządnie naciągnąć na ciało dzięki czemu spłaszcza się brzuszek i wszystkie fałdki się chowają. teraz te spodnie stanowią moja główna garderobę . Ale chciałabym w końcu założyć spodnie inne niż leginsy.

nosi któraś z Was ciuchy ciążowe? spodnie/bluzki?

No właśnie ja kompletnie nie umiem się ubierać do mojej figury :/

Napisane przez freeaga

jasne ale musisz uzbroić się w cierpliwość bo na razie nie mam czym zrobić zdjęcia , synek rzucił moim telefonem w muchę na ścianie i się roztrzaskał. Jak tylko kupię nowy telefon to zrobię zdjęcie i wstawię

Fajny synek Słodki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

Napisane przez Sofiax

W jakiej miejscowości mieszkasz ?




kocham Cię
Ja jak wpadnę do sh to godzina idzie co najmniej

Jestem z Kraśnika, a Ty?
Ja też z godzinę muszę spędzić, ale nie bywam tak często jak kiedyś, bo jak mam wolny dzień to często wolę poleżeć i odpocząć

[Sofiax]

Napisane przez Nightmare666

Jestem z Kraśnika, a Ty?
Ja też z godzinę muszę spędzić, ale nie bywam tak często jak kiedyś, bo jak mam wolny dzień to często wolę poleżeć i odpocząć

Z Łodzi

[MilaRudzina]

Czesc Dziewczyny

[freeaga]

Napisane przez Sofiax

Głaskać mój brzuch nikt się jeszcze nie odważył xd z ubraniami mam tak samo a powiedz mi ile masz w pasie?

Fajny synek Słodki

[/URL]

Z tym głaskaniem to jest tak,że ja naprawdę wyglądam jakbym była w ciąży. Mam nawet talie podkreśloną,a otyłości idzie w brzuch wiec mój wygląd często myli ludzi. jakby patrzeć na mnie z tyłu to nie wyglądam na otyłą.

Jeśli dobrze sie zmierzyłam to w pasie 119cm a w najszerszym punkcie mam 128 cm.

a Wy jakie macie wymiary i wagę?

Synek, tak mały słodki dwulatek z wiecznym uśmiechem na twarzy a roboty przy nim jakbym miała co najmniej pięcioraczki .

MilaRudzina

Cześć słoneczko

[Nightmare666]

Też mam otyłość brzuszną, high five! Z tyłu nie wyglądam na grubą, ale sto razy wolę taką siebie, niż gdybym była ogromna w biodrach i udach. Nie mierzyłam się dawno, więc wymiarów Ci nie podam

[freeaga]

Napisane przez Nightmare666

Też mam otyłość brzuszną, high five! Z tyłu nie wyglądam na grubą, ale sto razy wolę taką siebie, niż gdybym była ogromna w biodrach i udach.

Ja zdecydowanie wolałabym być ogromna w udach i biodrach, uważam że o wiele łatwiej jest się wtedy ubrać i ciuszkami zatuszować mankamenty. No i w sklepach jest więcej ciuszków na taka figurkę. Po za tym duże bioderka mogą być seksi