Stan uzębienia

[dominika152]

Temat zakładam z ciekawości, ponieważ za niedługo czeka mnie niemiła wizyta u dentysty. Pomimo tego, iż bardzo dbam o zęby od dzieciństwa, myję dokładnie zęby minimum 3 razy dziennie (szczoteczka soniczna, nitka, od niedawna irygator) chodzę regularnie do dentysty co pół roku, co jakiś czas skalowanie i piaskowanie, usuwanie kamienia. Miałam dwa razy założone aparaty na wyprostowanie zębów, wszystkie zęby mam obecnie proste. I mimo wszystko najprawdopodobniej znowu czeka mnie leczenie kanałowe. Nie mam jeszcze 30 lat, a pomimo wysokiej higieny będę mieć już 2 martwe zęby w swojej szczęce i już chyba 3 czy 4 ząb zaplombowany.

Zupełnie tego nie rozumiem. Moja serdeczna koleżanka również dba o zęby, ale ma fatalną dietę - je dużo słodyczy, przetworzonego jedzenia, fast foodów, ma 30 lat i ma tylko dwie plomby! Do dentysty chodzi regularnie i wychodzi po kontroli praktycznie bez zabiegu, wszystkie zęby zdrowe. Dla mnie to coś nierealnego. Czy to jest jakąś kwestia genetyczna?

Inny przykład - spotkałam się z facetem, również przed 30. Twierdzi, że dba o zęby jak tylko się da, ale co najmniej 5 zębów miał leczonych kanałowo, praktycznie każdy ząb zaplombowany. Ciężko mi uwierzyć, że naturalnie tak szybko zęby mu się popsuły, uważam, że po prostu ściemnia i bardzo słabo o nie dbał, no ale on się upiera, że myje regularnie i chodzi do dentysty i zawsze mają jakiś mały ubytek do przeleczenia.

Podałam trochę skrajnych przykładów z mojego otoczenia, no ale teraz pytanie u kogo z nas sytuacja jest normalna. Czy większość ludzi zakładając solidne dbanie o zęby ma jakieś plomby? Czy znacie osobę, która jest w okolicach 30 i nie ma ani jednej plomby? Jak to jest, że pomimo higieny miałam już naprawiane 3 zęby (1 kanałowo) i za niedługo czeka mnie 4 (już 2 kanałowo), a moja koleżanka tylko 1 przez całe życie?

Muszę coś zmienić, bo jak tak dalej pójdzie to do 40 będę miała już 8 plomb i 4 zęby po leczeniu kanałowym, a najgorsze jest to, że nie wiem co robię źle.

[Swietusia]

Sprawdzałaś kiedyś, czy nie masz niedoboru witaminy D?

[dominika152]

Nie. Biorę co jakiś czas w tabletkach D3+K2, ale czy to działa to nie wiem. Podobno najważniejsza jest zdrowa i zbilansowana dieta, którą staram się trzymać, ale idealna nie jest.

[Swietusia]

Polacy mają bardzo często niedobory witaminy D, a to znajduje swoje odzwierciedlenie w stanie uzębienia.
Moja znajoma ma z natury słabe, psujące się zęby, podobno ósemka jej się nie wyrżnęła, a już ma zepsutą. I jej dentysta właśnie zalecił kontrolowanie poziomu witaminy D.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Moze to geny. Ja mam 26 lat i zdrowiutkie zeby, zadnej plomby, nawet nie wiem, co to jest bol zeba. Zdrowo sie odzywiam, zeby w miare mozliwosci myje po kazdym posilku, mniej wiecej raz w roku chodze na piaskowanie, usuwanie kamienia i wybielanie, ale to zaczelam dopiero pod koniec studiow.

[Cytokina]

W Polskiej strefie klimatycznej promieniowanie słoneczne mniej więcej od września do kwietnia nie powoduje syntezy witaminy D w skórze. Także każdy powinien tą witaminę regularnie suplementować w tym okresie nawet jeśli dużo czas spędza na powietrzu i na słońcu. Nawet jeśli zbada się poziom i akurat będzie w normie to i tak powinno się ją przez te kilka miesięcy brać, bo bez suplementacji zaraz ten niedobór się pojawi.


Jeśli chodzi o stan zębów to bardzo duże znaczenie ma genetyka. Jeśli nie masz niedoborów czy innych chorób, a np twoi rodzice też mają zły stan uzębienia to może być to kwestia genów.

Napisane przez dominika152

Inny przykład - spotkałam się z facetem, również przed 30. Twierdzi, że dba o zęby jak tylko się da, ale co najmniej 5 zębów miał leczonych kanałowo, praktycznie każdy ząb zaplombowany. Ciężko mi uwierzyć, że naturalnie tak szybko zęby mu się popsuły, uważam, że po prostu ściemnia i bardzo słabo o nie dbał, no ale on się upiera, że myje regularnie i chodzi do dentysty i zawsze mają jakiś mały ubytek do przeleczenia.

To jest przykre uogólnienie. Sama napisałaś, że pomimo dbania o zęby masz z nimi problem. Tu facet miał nie tyle problem, co tragedię - niekoniecznie na własne życzenie. Być może faktycznie miał inną definicję "dbania jak tylko się da", a być może ma rzeczywisty problem i takie opinie, że to pewnie wina niezadbania są krzywdzące. Podobnie ma się rzecz np z trądzikiem. Gdyby choroby tak działały, że jak tylko ktoś o siebie dba to nie choruje to mielibyśmy magiczne lekarstwo na wszystko. Niestety tak nie jest.


Sama mam 26 lat i tylko jedną plombę jeszcze z czasów dzieciństwa. Nosiłam aparat od 7 roku życia do około 17-18 z powodu złego ułożenia zębów, ale one same w sobie są zdrowe. Nie mam też problemu z dziąsłami czy nadwrażliwością.
Mojemu facetowi swego czasu bardzo szybko popsuły się zęby w krótkim czasie, ale tu nałożyły się zła dieta, brak suplementacji i przede wszystkim refluks. Do tego genetycznie nigdy nie miał super zdrowych zębów. W ciągu miesiąca jeden pęknięty i martwy, bardzo dużo odkładającego się nalotu, ciągły przykry zapach z ust. Na szczęście opanowaliśmy jego ogólny stan zdrowia to i stan uzębienia się ustabilizował.

[Adrianna_8]

Geny, geny, geny.

Ja też mam sporo plomb, jeden ząb leczony kanałowo. Aparatu nigdy nie miałam, bo mam proste zęby. Dbam o zęby normalnie - myję dwa razy dziennie. Od jakiegoś czasu nitka.

Od dentystów usłyszałam, że:
- szybko tworzy mi się kamień i nic z tym nie zrobię, bo takie geny
- na kilku zębach mam słabsze szkliwo, kwestia genów, nic z tym się nie da zrobić, więc muszę się liczyć z tym, że zęby będą mi sie psuć a plomby kruszyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Przede wszystkim geny. Ja mam kilka plomb, ale to wynik zaniedbań dzieciństwa i czasów nastoletnich. Byłam wtedy posądzana o słabe zęby, ale odkąd sama ogarnęłam jak o nie dbać, to mam drobne leczenie co 3-4 lata, więc choć nie jest tak super-hiper, to nie ma tragedii. Nie wiem co to kamień czy osad nazębny i piaskowanie, nigdy nie miałam.
Jedyny ząb leczony kanałowo to ten, który połamał się w dzieciństwie. Po kilku latach sam obumarł, mam koronę.

Na pewno muszę przejść się do ortodonty, bo teraz zęby są w niezłym stanie, ale już widzę początki problemów, które mogą być spowodowane wadą zgryzu.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Też bym chciała wiedzieć, ale też mi się wydaje że geny. Szczególnie teraz jak mieszkam z chłopakiem i widzę, że myjemy zęby tyle samo razy dziennie, używamy tych samych nici i tej samej marki płynu do płukania i mamy bardzo podobnie fatalną dietę, on ma wręcz trochę gorszą. No i jego zęby są perfekcyjne i śnieżnobiałe, nic im się nie dzieje, a moje nie dość że już są poorane plombami, to ciągle dzieje się coś nowego.
Nawet jak wyleczyłam wszystko przed aparatem i naprawdę dbałam o zęby w trakcie, to musieliśmy zrobić akcję do ortodonty żeby zdjąć jeden zamek -> do dentysty na leczenie -> z powrotem do ortodonty żeby przykleić zamek.

[AnnaLenna]

Również uważam , ze taka Twoja natura. Ja też już mam dużo plomb i jedną kanałówkę za sobą. Dbam o zęby wyjątkowo, teraz szczególniej bo niszę aparat.
Mój kuzyn natomiast jest grubo po 30 , nie ma żadnej plomby i ...jednego mleczaka , który siedzi jak stały dziwne to to

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez AnnaLenna

jednego mleczaka , który siedzi jak stały dziwne to to

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Powinien iść do ortodonty i sobie zrobić skan, bo może ten mleczak jest tam dlatego, że stały ząb "utknął" przy rośnieciu i tak sobie siedzi zaklinowany i niewidoczny, psując korzenie innych zębów. W przyszłości można mieć z tego powodu poważne problemy.
Nie jest to czasem kieł (trójka)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaLenna]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87897977]Powinien iść do ortodonty i sobie zrobić skan, bo może ten mleczak jest tam dlatego, że stały ząb "utknął" przy rośnieciu i tak sobie siedzi zaklinowany i niewidoczny, psując korzenie innych zębów. W przyszłości można mieć z tego powodu poważne problemy.
Nie jest to czasem kieł (trójka)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tego nie wiem , który to ząb
Chyba nadal z nim chodzi . Może nic już mu tam nie wyrośnie. Mi np nie wyrosły do dziś dwie dwójki

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez AnnaLenna

Tego nie wiem , który to ząb
Chyba nadal z nim chodzi . Może nic już mu tam nie wyrośnie. Mi np nie wyrosły do dziś dwie dwójki

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Dlatego naprawdę lepiej sprawdzić, czy to nie przez zablokowane, niewidoczne zęby, bo one potem psują korzenie pozostałym, a nawet mogą rozpuścić kość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaLenna]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87904950]Dlatego naprawdę lepiej sprawdzić, czy to nie przez zablokowane, niewidoczne zęby, bo one potem psują korzenie pozostałym, a nawet mogą rozpuścić kość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Możliwe ale to dorosły człowiek i chodzi do dentysty na jakieś kontrole i sam o tym decyduje. Nie będę mu robić wykładów.

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[catnapp]

A nie jest to czasem genetyczne? Jak w rodzinie?

[AnnaLenna]

Możliwe. To mój kuzyn zazwyczaj nie rozmawiamy o stanie uzębienia. Taką ciekawostkę mi powiedział a ja nigdy do tego nie wracałam , więc nie wiem jak jest teraz

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

[Cappuccino]

Myślę że to geny. Ja nigdy nie miałam problemów z zebami, mam 28 lat. W zeszłym roku byłam u dentysty po 13 latach ! I powiedział że są idealne i że gdyby miał tylko takich pacjentów to by splajtował. Wiem, że to nieodpowiedzialne chodzić raz na 13 lat do dentysty ale skoro nic mi się nie działo to po co mam chodzić ? Nic nie boli, kamienia nie mam, a 8 mi wyszły tak że nawet nie czułam i zdziwiłam się że je mam. Ale za to mam dużo innych problemów zdrowotnych więc chociaż te zęby mi się udały 😁

[Fraczka88]

zazdroszczę, ja musiałam mieć pogrzebane troche przy dziąśle i nie było to miłe przeżycie.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez Cappuccino

Myślę że to geny. Ja nigdy nie miałam problemów z zebami, mam 28 lat. W zeszłym roku byłam u dentysty po 13 latach ! I powiedział że są idealne i że gdyby miał tylko takich pacjentów to by splajtował. Wiem, że to nieodpowiedzialne chodzić raz na 13 lat do dentysty ale skoro nic mi się nie działo to po co mam chodzić ? Nic nie boli, kamienia nie mam, a 8 mi wyszły tak że nawet nie czułam i zdziwiłam się że je mam. Ale za to mam dużo innych problemów zdrowotnych więc chociaż te zęby mi się udały 😁

A to ciekawe. Mnie tak swędziały, że miałam ochotę kupić sobie gryzak. Zrozumiałam te biedne dzieci aż.

[morning_coffee]

Ja mam 29 lat i 2 plomby po małych ubytkach, obie dopiero po 20 r. ż. Na ostatniej wizycie miałam pierwsze usuwanie kamienia i właśnie to drugie zaleczenie. O leczeniu kanałowym wiem tylko tyle, co od innych. Genetyka raczej nie bo u mnie wszyscy po kanałówce lub innych historiach, ale jem sporo nabiału, kooocham żółty ser Dbam o zęby normalnie, słodycze jem od czasu do czasu no i staram się regularnie odwiedzać dentystę.

[Basia_Wi]

Myślę, że bardzo ważna jest też dieta i odpowiednia higiena jamy ustnej. Jeśli trudno Ci ograniczyć cukier i jedzenie słodyczy, dbaj odpowiednio o higienę. Mycie zębów po każdym posiłku odpowiednią pastą, nitkowania przynajmniej raz dziennie i płukanie zębów powinny zapewnić zdrowe zęby na lata ! polecam pastę Elmex i tabletki do płukania Muson ! moja przyjaciółka dentysta ostatnio zrobiła mi przegląd i nie miała nic do roboty!

[ville]

Ja niestety zęby mam bardzo słabe mimo przestrzegania higieny, dbania o zęby, corocznych kontroli itp.

W co drugim zębie prawdopodobnie mam plombę, jakiegoś zęba nie udało się uratować. Ponadto dwa zęby stałe w ogóle mi nie wyrosły (brak zawiązków).

Bieda, co zrobić.

[KingPrincess]

Ja mam straszne problemy z zębami, połowa trzonowców jest pusta w środku . Po mamusi odziedziczyłam takie wspaniałe ząbki. Co chwilę latam na kanałowe. Czasem jak jestem zła, gdy po raz n-ty wywalam tysiaka na leczenie jednego zęba, który za pół roku będzie znowu do leczenia, marzy mi się wstawienie sobie sztucznej szczęki :P

[Just_lob]

A mnie zęby zniszczono w dzieciństwie antybiotykiem na notoryczne zapalenie ucha.... Jeden lekarz zapisał, a drugi darł się na moich rodziców, że mi go podali. O.
A potem zastanawiali się wszyscy, czy mi w ogóle wyrosną stałe zęby. Wyrosły, ale od razu popsute. Także ten....

[horresa]

Ja mam też niestety słabe zęby, dbam o nie bardzo a i tak ciągle dziury, mój brat chodzi do dentysty raz do roku na kontrolę i nigdy praktycznie nie ma ubytków, ma bardzo mocne zęby ehh

[KejtiS84]

Genetyka przede wszystkim! Odżywianie w dzieciństwie ma oczywiście znaczenie, czy też palenie papierosów lub spożywanie dużej ilości cukru. To może wpłynąć na zły stan uzębienia. Jeszcze jest taka choroba xxx i ona też wpływa na stan uzębienia. Powstaje oczywiście przez nałogowe palenie.