Zmniejszenie piersi

[hakuna0matata]

Cześć
Szukałam takiego wątku, ale nie mogę znaleźć, więc piszę :P .
Mam naprawdę duży biust i chciałabym go zmniejszyć, tylko mam obawę, że jak np. za 2 lata zajdę w ciążę to one wrócą do poprzedniego stanu. Czy któraś z was miała już taką operację i jest po ciąży? Może lepiej poczekać i zrobić to po urodzeniu? Zastanawiam się również czy starać się o dofinansowanie z NFZ czy może lepiej nie ryzykować i pójść prywatnie do wybranego przez siebie lekarza?

[vougelisha]

Ja na twoim miejscu bum sie skontaktowała z lekarzem a co do dofinansowania to jak masz za co to lepiej zapłać sama a nie czekaj na dofinansowanie pozdrawiam

xxxx

[paula78]

Najlepiej umówic sie juz dzis na nfz na wizyte i dowiedzieć u żródła jak to wygląda.

[hakuna0matata]

Chyba tak zrobię, dzięki

[sebii19]

Zabieg zmniejszenia piersi? Szacunek dla Ciebie kobieto - 90% kobiet chciałoby powiększania ... Wątpie też , aby któraś podjęła się takiego zabiegu nawet w takiej sytuacji jak Ty.

[Tovia]

Napisane przez sebii19

Zabieg zmniejszenia piersi? Szacunek dla Ciebie kobieto - 90% kobiet chciałoby powiększania ... Wątpie też , aby któraś podjęła się takiego zabiegu nawet w takiej sytuacji jak Ty.

Nie znasz się Jak kobieta ma miseczkę G czy H to takie piersi są uciążliwe i źle wpływają na kręgosłup.

[lubiekawe5]

VOUGELISHA
wielką bzdurą jest to co piszesz. czy w ogóle wiesz coś o tym? Ja jestem 4 mesiące po zmniejszeniu piersi na NFZ w szpitalu w Łęcznej koło Lublina. Przewspaniały szpital, przewspaniali lekarze a wszystko od strań do operacji zajęło niecałe dwa miesiace !!!!!

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

hakuna0matata
JEZELI INTERESUJE cIE NADAL TEMAT LUB KTÓRĄŚ Z INNYCH DZIEWCZYN PROSZE SIĘ PYTAĆ. Pomogłąm już paru kobietom w osiągnięciu celu. Jedyne czego załuje to tylko tego, ze nie zrobiłam tego wcześniej. Teraz sie czuje tak wspaniale, że aż trudno to opisć. Miałam rozmiar 75 H/I a teraz mam 75 D/E.

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez sebii19

Zabieg zmniejszenia piersi? Szacunek dla Ciebie kobieto - 90% kobiet chciałoby powiększania ... Wątpie też , aby któraś podjęła się takiego zabiegu nawet w takiej sytuacji jak Ty.

a w ktorym miejscu tu potrzebny szacunek??? Jak nosisz codziennie przez wiele lat kilka kg uwieszonych na ramionach a wieczorem zdejmujesz je z kolan to nie o szacunku tu mowa tylko o konieczności opercji żeby wrócić do normalnego życia tak fizycznie jak i psychicznie.
Wszystkie dziewczyny z problemem dużego biustu. Piszcie, pytajcie. Postaram sie pomóc jak tylko będę potrafiła. Ja mam 41 lat, jestem 4 mesiące po operacji przeprowadzonej na NFZ w szpitalu w Łęcznej koło Lublina przez dr Mądrego.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

aha, zapomniałam dodać, że miałam rozmiar 75 H/I , a teraz mam 75 D/E . Dla zainteresowanych poważnie mam zdjęcia do wglądu. Jak wyglądał mój biust przed i wyglądał zaraz po operacji i jak wyglada teraz. Prowadziłam cała dokumentacje, a własciwie nadal prowadze bo pełne gojenie trwa 6 miesiecy.

[lubiekawe5]

jejuniu, nikt tu nie zagląda?

[lubiekawe5]

i martwa cisza nastała

[hakuna0matata]

Jestem, zaglądam
Czy mogłabyś coś więcej napisać na ten temat? Bo konsultacja z lekarzem kosztuje od 200 zł a tak to będzie jedna wizyta mniej :P jakie badania trzeba mieć zrobione i przygotowane na wizytę u lekarza? Czy może wolisz w prywatnej wiadomości?

[lubiekawe5]

lepiej tutaj, moze ktoś jeszcze skorzysta. A wiec procedura jest prosta i szybka w zrealizowaniu. Musisz mieć skierowanie do poradni chirurgii plastycznej obojętnie od jakiego lekarza, najlepiej gdy jest to ortopeda, neurolog lub psycholog. Musi tam być napisane, ze z przyczyn takich a takich jest konieczna trwała redukcja piersi. Czyli ortopeda napisze z powodu skrzywień kręgosłupa (kifoz i skolioz) spowodowanego duzym obciążeniem, potrzebna jest trwała redukcja piersi w celu odciążenia. Neurolog napisze coś podobnego w odniesieniu do układu nerwowego a psychiatra - wiadomo. Ważne jest aby był to lekarz na NFZ bo i operacja ma być refundowana z NFZ. potem dzwonisz do rejestracji w Łęcznej, telefon znajdziesz na internecie na ich stronie. Umawiasz sie na konsultacje, jedziesz na wyznaczony dzień i tam lekarz przyjmujący ocenia czy Cie zakwalifikować na operacje. Dobrze jest mieć ze sobą USG piersi. Jeszcze nie słyszałam aby kogoś odrzucili . Na termin czeka się około plus minus 2 miesiace. W innych miejscach od roku do kilku lat. Ja robiłam tego roku w styczniu operacje w Łęcznej. Jestem zachwycona efektem, tam pracują świetni specjaliści, a szpital jest na najwyższym poziomie. Mam udokumentowane całe leczenie na zdjeciach, od momentu sprzed operacji po dzień dzisiejszy.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

musze sprostować błąd: nie lekarz psycholog a psychiatra

[hakuna0matata]

A czy do NFZ mam się zgłosić osobiście, starać się o dofinansowanie czy jak już umówię się na wizytę u chirurga na NFZ to nie muszę? I wiesz może jak sprawa ma się z ciążą? Czy jak zrobię operację teraz i później będę chciała mieć dzieci, czy piersi nie wrócą do stanu sprzed operacji? I z tego co wiem to trzeba mieć szczepionkę? Czy nie masz żadnych stanów zapalnych? Boję się też, że krzywo zrobią, czy u Ciebie wszystko ok?

[lubiekawe5]

Napisane przez hakuna0matata

A czy do NFZ mam się zgłosić osobiście, starać się o dofinansowanie czy jak już umówię się na wizytę u chirurga na NFZ to nie muszę? I wiesz może jak sprawa ma się z ciążą? Czy jak zrobię operację teraz i później będę chciała mieć dzieci, czy piersi nie wrócą do stanu sprzed operacji? I z tego co wiem to trzeba mieć szczepionkę? Czy nie masz żadnych stanów zapalnych? Boję się też, że krzywo zrobią, czy u Ciebie wszystko ok?

całą procedurę opisałam Ci krok po kroku. Wyczytałaś tam abym coś pisała o osobistym staraniu? Czytaj proszę ze zrozumieniem. To jest normalna procedura, tak jak byś szła do lekarza rodzinnego po skierowanie do np. chirurga i potem idziesz do przychodni z tym skierowaniem i sie rejestrujesz do tego chirurga. Tak samo jest tu. Musisz mieć skierowanie do poradni chirurgi plastycznej od lekarza specjalisty. Takie szpitale są w : warszawie - Orłowski, w Krakowie - Rydygier, We Wrocławiu i Łodzi i w Gdańsku oraz w Łęcznej o której Ci pisałam tu masz numer ( REJESTRACJA GŁÓWNA - 81 752 62 00 ) . Tyle że w każdym z nich czekasz od konsultacji do operacji od roku do kilku lat, a w Łęcznej czekasz 2 miesiące. Jak bedziesz miała to skierowanie to dzwonisz do szpitala i sie umawiasz na konsultacje na dany dzień. Jedziesz tam i odbywasz normalną wizyte. Nic wiecej nie robisz!!!!!!!!!!!!! To najnormalniejsza w świecie procedura. Co do karmienia piersią, czasami da sie karmić, ale jest to mało prawdopodobne. Po ciąży piersi na pewno nie wrócą do stanu jak sprzed operacji, ale na pewno lekko opadną . Ja goiłam sie bardzo dobrze, ale musisz sobie zdać sprawę o prawdopodobieństwie komplikacji. Najczęstszym jest martwica tkanki lub rozejście sie szwów. To sie zdarza, ale nie jest normą to raczej dość rzadkie przypadki. Nie ma obowiazku zaszczepienia sie przeciw żółtaczce, ale bardzo dobrze gdy sie jest zaszczepionym. No przynajmniej w Łęcznej nie wymagają tego. Ja sie zaszczepiłam.

[hakuna0matata]

Dziękuję, bardzo mi pomogłaś

[lubiekawe5]

Napisane przez hakuna0matata

Dziękuję, bardzo mi pomogłaś

nie ma sprawy, trzeba sobie pomagac. Jakby co to pytaj czego jeszcze nie rozumiesz albo nie wiesz

[NeciaCzecia]

Niektóre Ci zazdroszczą, ale wierzę, że duży biust to przekleństwo. Tak jak wyżej - wizyta u lekarza i wszystkiego się dowiesz.

[lubiekawe5]

Napisane przez NeciaCzecia

Niektóre Ci zazdroszczą, ale wierzę, że duży biust to przekleństwo. Tak jak wyżej - wizyta u lekarza i wszystkiego się dowiesz.

myśle, ze gdyby tym zazdrosnym dać na miesiąc takie piersi do ponoszenia, a najlepiej w letnie upały - to mysle, że szybciutko zrezygnowałyby z takiego atrybutu

[plaisanterie]

Myślicie,że zostałabym zakwalifikowana,jeżeli jestem młodą dziewczyną z rozmiarem 70E i ze skoliozą?

[lubiekawe5]

Napisane przez plaisanterie

Myślicie,że zostałabym zakwalifikowana,jeżeli jestem młodą dziewczyną z rozmiarem 70E i ze skoliozą?

wszystko zależy od tego jaką odległość masz od obojczyka do sutka. 70E to nie jest duży rozmiar, ale tez zależy od Twojego wzrostu, wagi i ciężkości piersi

[hakuna0matata]

Spróbować można, nic nie stracisz a możesz zyskać ja jestem umówiona dopiero na sierpień do ortopedy jeżeli chcesz się umówić na NFZ musisz mieć skierowanie od swojego rodzinnego

[plaisanterie]

Dzięki za szybkie odpowiedzi.
A jaka odległość kwalifikuje? Dla mnie to jest duży rozmiar. Jestem raczej drobna, więc tak duży biust wygląda nie za fajnie. I mi przeszkadza.

[lubiekawe5]

Napisane przez plaisanterie

Dzięki za szybkie odpowiedzi.
A jaka odległość kwalifikuje? Dla mnie to jest duży rozmiar. Jestem raczej drobna, więc tak duży biust wygląda nie za fajnie. I mi przeszkadza.

jest to plus minus 30 cm, moze być troche mniej. Wcześniej opisałam całą procedure załatwienia tego na NFZ

[lubiekawe5]

Napisane przez dorota6663

czytałam u tej dziewczyny na blogu, że jednak można w większości przypadków starac sie o dofinansowanie na tego typu operacje:

http://mojaoperacjaplastyczna.bloog....zne,index.html

ja rowniez bede skladala wniosek za tydzien....

moja droga nie musisz składać zadnego wniosku. Przeczytaj cały wątek, tam opisałam całą procedure. Jest naprawde szybka i prosta. Już w ten sposób pomogłam paru osobom

[togetherforever]

a nie boicie się tak na NFZ? Bo ja się zawsze boję, że trafię do jakiegoś niezbyt dobrego lekarza.

[lubiekawe5]

Napisane przez togetherforever

a nie boicie się tak na NFZ? Bo ja się zawsze boję, że trafię do jakiegoś niezbyt dobrego lekarza.

a czego się tu bać? Takie samo ryzyko jak prywatnie a może o wiele mniejsze bo w razie co łatwiej o poprawki i o wyciągniecie konsekwencji niż od prywatnego lekarza. Poza tym o każdym lekarzu można poczytać na internecie. Sama przeszłam taki zabieg w styczniu i jestem zachwycona.

[agniesiaa]

Sama noszę biustonosz 70J/75J i pamiętam, jak kilka lat temu napaliłam się na operację zmniejszenia biustu. Miałam robiony rezonans, na którym wyszło, że kręgosłup jest zrujnowany i inne badania. Zapisałam się do lekarza w szpitalu i usłyszałam, że jak nie rodziłam (i nie zamierzam), to nie mam szans na operację na NFZ . Biust to moje przekleństwo (ciężar), musiałam zrezygnować ze sportu, który uprawiałam, bo kręgosłup nie wytrzymywał. Potem wiele się naczytałam o operacjach i sama zrezygnowałam z tego pomysłu. Ja się boję pobierania krwi, a co dopiero taki zabieg. No i męczę się dalej.

[lubiekawe5]

Napisane przez agniesiaa

Sama noszę biustonosz 70J/75J i pamiętam, jak kilka lat temu napaliłam się na operację zmniejszenia biustu. Miałam robiony rezonans, na którym wyszło, że kręgosłup jest zrujnowany i inne badania. Zapisałam się do lekarza w szpitalu i usłyszałam, że jak nie rodziłam (i nie zamierzam), to nie mam szans na operację na NFZ . Biust to moje przekleństwo (ciężar), musiałam zrezygnować ze sportu, który uprawiałam, bo kręgosłup nie wytrzymywał. Potem wiele się naczytałam o operacjach i sama zrezygnowałam z tego pomysłu. Ja się boję pobierania krwi, a co dopiero taki zabieg. No i męczę się dalej.

Moja droga, to że nie rodziłaś dzieci, i to że nie zamierzasz nie ma w ogóle wpływu na decyzje o operacji i ktoś kto Ci tak powiedział jest konowałem a nie lekarzem. Oczywiście odradza się taki zabieg ale nie jest to niemożliwe. Chodzi o ciąże i karmienie, ale osobiście znam kobiety któe przeszły taki zabieg i dzieci wykarmiły własną zmniejszoną piersią. Zatem takich bredni nie słuchaj. U nas to takie operacje to jeszcze średnowiecze........Do szału doprowadza mnie fakt, że dorosła kobieta nie moze zadecydować o sobie tylko ktoś inny, np lekarz. Jaka to wolność? I co to za wolność wyboru i decyzji? Dlaczego o tym co chce zrobić ze swoim ciałem ma decydować ktoś kto nie ma do tego prawa bo w moim ciele i umyśle nie jest.
Większą przeszkodą i najstotniejsza jest Twój strach, lęk przed cięciem i bólem. I tu musze przyznać operacja ta wiąze się ze sporym bólem i długą rekonwalescencją. Ja osobiście tego nie odczułam bo mam wysoki próg bólu i go0je sie jak "na psie", ale inne dziewczyny znosiły to różnie, często gęsto były większe lub mniejsze powikłania. Potrzeba pozbycia się tego balastu musi być większa od strachu, wtedy ma to sens. Inaczej lepiej sie za to nie brać. Wiem jedno, ja jedyne czego żałuje to tego, że nie zrobiłam tego o 20 lat wcześniej, jak byłam młodziutka i szczuplutka

[agniesiaa]

Napisane przez lubiekawe5

Moja droga, to że nie rodziłaś dzieci, i to że nie zamierzasz nie ma w ogóle wpływu na decyzje o operacji i ktoś kto Ci tak powiedział jest konowałem a nie lekarzem. Oczywiście odradza się taki zabieg ale nie jest to niemożliwe. Chodzi o ciąże i karmienie, ale osobiście znam kobiety któe przeszły taki zabieg i dzieci wykarmiły własną zmniejszoną piersią. Zatem takich bredni nie słuchaj. U nas to takie operacje to jeszcze średnowiecze........Do szału doprowadza mnie fakt, że dorosła kobieta nie moze zadecydować o sobie tylko ktoś inny, np lekarz. Jaka to wolność? I co to za wolność wyboru i decyzji? Dlaczego o tym co chce zrobić ze swoim ciałem ma decydować ktoś kto nie ma do tego prawa bo w moim ciele i umyśle nie jest.
Większą przeszkodą i najstotniejsza jest Twój strach, lęk przed cięciem i bólem. I tu musze przyznać operacja ta wiąze się ze sporym bólem i długą rekonwalescencją. Ja osobiście tego nie odczułam bo mam wysoki próg bólu i go0je sie jak "na psie", ale inne dziewczyny znosiły to różnie, często gęsto były większe lub mniejsze powikłania. Potrzeba pozbycia się tego balastu musi być większa od strachu, wtedy ma to sens. Inaczej lepiej sie za to nie brać. Wiem jedno, ja jedyne czego żałuje to tego, że nie zrobiłam tego o 20 lat wcześniej, jak byłam młodziutka i szczuplutka

No i dlatego odpuściłam, a nie przez konowała, ale ktoś inny może uwierzy w te brednie i zrezygnuje, bo zostanie wprowadzony w błąd

[lubiekawe5]

I to jest najgorsze. Ze ludzie wierzą w te brednie. Dlatego ja postanowiłąm pomagać wszystkim potrzebujacym. Dla mnie to przyjemność i satysfakcja, ze komuś pomoge bezinteresownie.

[hakuna0matata]

Dziewczyny, byłam u lekarza ortopedy i on mi powiedział, że pierwsze słyszy o zmniejszeniu piersi na NFZ, przepisał mi ćwiczenia na wzmocnienie kręgosłupa i powiedział że "jak będę się upierać przy operacji to wtedy się coś pomyśli" więc tutaj mówi, że nie słyszał a później że się pomyśli. Nie wiem, może zadzwonić do tej kliniki i zapytać się o operacje na NFZ?